Sygn. akt II UZ 38/13
POSTANOWIENIE
Dnia 29 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku F. International S.A.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowanej A. B.
o podleganie obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania
pracy na podstawie umowy zlecenia,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 29 maja 2013 r.,
zażalenia organu rentowego na wyrok Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 16 listopada 2012 r.,
oddala zażalenie.
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 29 listopada 2010 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych
stwierdził, że A. B. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym:
emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu z tytułu umowy zlecenia zawartej z
płatnikiem składek „F. International” S.A., w okresie od 23 marca 1999 r. do 31
grudnia 1999 r. Odwołanie płatnika składek od tej decyzji oddalił Sąd Okręgowy –
Sąd Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 30 listopada 2011 r. Z ustaleń tego
Sądu wynikało, że A. B. została zgłoszona do ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu
wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia na rzecz firmy F. International
2
S.A. w okresie od 23 marca do 31 grudnia 1999 r. W okresie tym ubezpieczona
równocześnie przebywała na urlopie wychowawczym udzielonym jej przez innego
płatnika składek, podlegając z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym. Pismem z
dnia 8 października 2008 r. organ rentowy zwrócił się do odwołującego się o
złożenie prawidłowych dokumentów zgłoszeniowych i rozliczeniowych za
ubezpieczoną za okres objęty ubezpieczeniami społecznymi z tytułu wykonywania
na jego rzecz umowy zlecenia.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał odwołanie za
bezzasadne. Sąd wskazał, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 i 19 oraz art. 9 ust. 6
ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.; dalej jako: ustawa o
systemie ubezpieczeń, bądź ustawa systemowa), osoby pobierające zasiłek
macierzyński lub przebywające na urlopie wychowawczym jednocześnie
wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia podlegają obowiązkowo
ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy
zlecenia. Z kolei zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy, obowiązkowo ubezpieczeniu
wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i
rentowym. W przypadku ubezpieczonej, w ocenie Sądu Okręgowego, doszło do
zbiegu tytułów objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi.
Ubezpieczona w spornym okresie przebywała na urlopie wychowawczym, który
zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 19 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych stanowi
tytuł do objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalno-rentowymi. W okresie
tym wykonywała również umowę zlecenia na rzecz płatnika składek, która zgodnie
z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej także stanowi tytuł do obowiązkowego
objęcia ubezpieczeniami emerytalno-rentowymi. W sytuacji zbiegu tych dwóch
tytułów, zgodnie z art. 9 ust. 6 ustawy systemowej, pierwszeństwo przysługuje
obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania umowy
zlecenia. W ocenie Sądu pierwszej instancji, prawidłowo więc organ rentowy objął
A. B. ubezpieczeniami społecznymi z tytułu wykonywania umowy zlecenia na rzecz
płatnika składek. Sąd wskazał również, że podniesiony przez odwołującą się spółkę
zarzut przedawnienia zaległych składek nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia
sprawy i nie mógł wpłynąć na prawidłowość zaskarżonej decyzji. Decyzja ta została
3
wydana bowiem w przedmiocie ustalenia obowiązku objęcia zleceniobiorczyni
ubezpieczeniami społecznymi w związku ze zbiegiem tytułów podlegania
obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym i nie rozstrzygała o obowiązku zapłaty
konkretnej kwoty stanowiącej zaległe nieopłacone składki na ubezpieczenia
społeczne, a tylko w takim przypadku podniesienie zarzutu przedawnienia składek
byłoby uzasadnione.
Rozpoznając apelację płatnika składek, Sąd Apelacyjny – Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych uznał zasadność podniesionych w niej zarzutów i
wyrokiem z dnia 16 listopada 2012 r. uchylił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego
oraz poprzedzającą go decyzję organu rentowego z dnia 29 listopada 2010 r., a
sprawę przekazał do ponownego rozpoznania organowi rentowemu.
Sąd odwoławczy wskazał, przede wszystkim, że odwołująca się spółka nie
kwestionowała stwierdzenia istnienia w określonym decyzją przedziale czasu
obowiązku ubezpieczeń społecznych w stosunku do ubezpieczonej, co prowadzi do
konkluzji, że między płatnikiem składek a organem rentowym nie ma sporu
dotyczącego obowiązku ubezpieczeń społecznych. Odwołująca się podważała
natomiast zasadność wydania decyzji w takim przedmiocie po upływie terminu
przedawnienia należności składkowych z tytułu tego ubezpieczenia, z czym
związany jest brak dokumentów dotyczących podstawy tego ubezpieczenia.
Zgodnie z art. 24 ust. 4 ustawy systemowej, w brzmieniu obowiązującym przed
zmianą dokonaną ustawą z dnia 16 września 2011 r. o redukcji niektórych
obowiązków obywateli i przedsiębiorców (Dz. U. Nr 232, poz. 1378), należności z
tytułu składek na ubezpieczenia społeczne ulegają bowiem przedawnieniu po
upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne. Należności z tytułu
składek stają się wymagalne w terminie płatności przypadającym, zgodnie z art. 47
ust. 1 pkt 3 ustawy systemowej, na 15 dzień następnego miesiąca. W niniejszej
sprawie decyzja stwierdzająca, że ubezpieczona podlegała obowiązkowym
ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy zlecenia wydana została 29 listopada
2010 r., czyli już po upływie dziesięcioletniego okresu od momentu wymagalności,
co nastąpiło ostatecznie 15 stycznia 2010 r. Przedawnienia należności
składkowych prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania składkowego i zakończenia
stosunku prawnego bez zaspokojenia wierzyciela (por. art. 59 § 1 pkt 9 ustawy z
4
dnia 29 sierpnia 1997 r. - Ordynacja podatkowa; jednolity tekst: Dz. U. z 2012 r.,
poz. 749 ze zm. w związku z art. 31 i art. 32 ustawy o systemie ubezpieczeń
społecznych). Zobowiązanie, które wygasło, nie może zostać spełnione i w
konsekwencji, wobec wygaśnięcia tego zobowiązania, zachodzi również brak
podstaw do jego ustalenia. Do takiego ustalenia zobowiązania zmierzał zaś organ
rentowy w zaskarżonej decyzji. W ocenie Sądu Apelacyjnego, skoro nastąpiła
prekluzja ustalania należnych składek, to rozważenia wymaga celowość oraz
zasadność wydania decyzji dotyczącej obowiązku ubezpieczeń społecznych,
zwłaszcza że jej konsekwencją jest powstanie z mocy samej ustawy obowiązku
przekazania dokumentów związanych z ubezpieczeniami społecznymi za okres
objęty decyzją (art. 38 ust. 2 ustawy systemowej). Taki właśnie obowiązek, ciążący
z mocy prawa na płatniku, stwierdził w pouczeniu zaskarżonej decyzji organ
rentowy. Zdaniem Sądu, zasadnie w tym względzie skarżący powołał się na przepis
art. 47 ust. 3c ustawy systemowej, którego brzmienie w okresie od 1 stycznia
2003 r. do 1 stycznia 2012 r. było następujące: „Kopie deklaracji rozliczeniowych i
imiennych raportów miesięcznych oraz dokumentów korygujących te dokumenty
płatnik składek zobowiązany jest przechowywać przez okres 10 lat od dnia ich
przekazania do wskazanej przez Zakład jednostki organizacyjnej Zakładu, w formie
dokumentu pisemnego lub elektronicznego.” Według Sądu odwoławczego,
usankcjonowany powyższym przepisem 10 - letni obowiązek przechowywania
dokumentacji dotyczącej ubezpieczeń społecznych oznacza, że po upływie 10 lat
płatnik nie musi dysponować dokumentami niezbędnymi dla wykonania nałożonego
na niego, w pouczeniu zaskarżonej decyzji, zobowiązania. Tymczasem w
konsekwencji wydania decyzji objętej sporem z mocy prawa ciążą na płatniku
obowiązki, których istnienie organ rentowy w decyzji stwierdził.
Organ rentowy zaskarżył powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego zażaleniem,
zarzucając naruszenie art. 386 § 4 k.p.c., przez rozstrzygnięcie o uchyleniu
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego oraz poprzedzającej go decyzji organu
rentowego, pomimo że nie zostały ustalone okoliczności stanowiące ustawowe
przesłanki dopuszczalności uchylenia wyroku Sądu pierwszej instancji.
Skarżący wniósł o uchylenie w całości zaskarżonego wyroku Sądu drugiej
instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
5
W uzasadnieniu zażalenia podniesiono, że przepis art. 47714a
k.p.c.,
zezwalając sądowi drugiej instancji, w razie uchylenia wyroku sądu pierwszej
instancji, na uchylenie decyzji organu rentowego i przekazanie sprawy temu
organowi do ponownego rozpoznania, nie określa żadnych przesłanek
dopuszczalności takiego rozstrzygnięcia. Według skarżącego, słusznie Sąd
Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 stycznia 2010 r. w sprawie sygn. akt
II UK 148/09, stwierdził, że norma prawna art. 47714a
k.p.c. nie ma bytu
samodzielnego, a jego zastosowanie wymaga w pierwszej kolejności zaistnienia
stanu określonego hipotezą art. 386 § 4 k.p.c. Sąd drugiej instancji władny jest więc
uchylić wyrok sądu pierwszej instancji i poprzedzającą go decyzję organu
rentowego tylko w takim wypadku, gdy zachodzą przesłanki wyszczególnione w
tym przepisie, a więc gdy doszło do nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji
istoty sprawy, albo zachodziła potrzeba przeprowadzenia, dla wydania wyroku,
postępowania dowodowego w całości.
Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd Apelacyjny nie uznał,
aby wystąpiła którakolwiek z powyższych okoliczności. Sąd ubezpieczeń
społecznych orzeka w rozpoznawanej sprawie w zakresie wyznaczonym przez
treść decyzji organu rentowego rozumianą jako rozstrzygnięcie o konkretnym
obowiązku lub prawie adresata decyzji. Sąd ubezpieczeń społecznych nie jest
natomiast związany uzasadnieniem decyzji, gdyż rozpoznając sprawę
merytorycznie, ma prawo i obowiązek uwzględnić nawet te istotne okoliczności
faktyczne i prawne, ustalone na podstawie własnego postępowania dowodowego i
własnej analizy stanu prawnego, które organ rentowy pominął lub ustalił błędnie.
Konsekwentnie, zdaniem skarżącego w sprawie, której przedmiotem jest kontrola
legalności decyzji organu rentowego, rozstrzygającej o podleganiu ubezpieczeniom
społecznym, nierozpoznanie istoty sprawy musiałoby polegać na nieustaleniu przez
Sąd pierwszej instancji, czy istniał w spornym okresie tytuł do podlegania
ubezpieczeniom społecznym, o jakim orzekł organ rentowy. Takiego uchybienia
Sąd Apelacyjny jednakże nie stwierdził.
Niezależnie od tego, według organu rentowego, Sąd Apelacyjny w oparciu o
przeprowadzoną przez siebie analizę przepisów prawa materialnego, tj. art. 38
ust. 2 i art. 24 ust. 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, doszedł do
6
błędnego wniosku, że upływ terminu przedawnienia należności z tytułu składek
może stanowić przeszkodę dla orzekania w przedmiocie podlegania
ubezpieczeniom społecznym i ustalania wymiaru nieopłaconych składek. Wbrew
przyjętej przez Sąd tezie, art. 40 ust. 1b oraz art. 40 ust. 1c pkt 1 ustawy
systemowej wprost przewidują bowiem ewidencjonowanie na koncie
ubezpieczonego danych także o składkach przedawnionych. Z kolei na mocy
art. 25 ust. 1 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009 r. nr 153, poz. 1227 ze
zm., dalej jako „ustawa emerytalna”), podstawą obliczenia emerytury z Funduszu
Ubezpieczeń Społecznych dla osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r. jest kwota
składek na ubezpieczenia emerytalne zewidencjonowana na koncie
ubezpieczonego. Gdyby przyjąć, że do kwoty składek ewidencjonowanych na
koncie ubezpieczonego, o jakim mowa w art. 40 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej,
czyli niebędącego jednocześnie płatnikiem składek, nie można zaliczyć kwoty
składek przedawnionych, ustalonej pomimo jej niezgłoszenia przez płatnika przed
upływem okresu przedawnienia, to uchybienie płatnika skutkowałoby w przyszłości
obniżeniem wysokości świadczenia ubezpieczonego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Istotę sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. określa przedmiot i zakres
postępowania sądowego. W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych
bezpośrednim przedmiotem sprawy jest odwołanie od decyzji organu rentowego.
Oczywiście odwołanie odnosi się do decyzji i przez to podlega ona także
rozpoznaniu przez sąd, ale tym co podlega podstawowej kognicji jest odwołanie; to
ocena jego zasadności (niezasadności) jest głównym zadaniem sądu ubezpieczeń
społecznych; z kolei ocena odwołania staje się podstawą, główną przesłanką
ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy.
W niniejszej sprawie zaskarżona odwołaniem decyzja dotyczyła podlegania
przez ubezpieczoną ubezpieczeniom społecznym w okresie od 23 marca 1999 r. do
31 grudnia 1999 r. w związku z wykonywaniem na rzecz odwołującego się pracy na
podstawie umowy zlecenia. Zakresem odwołania od tej decyzji nie był jednak
7
objęty, jak trafnie zauważył Sąd Apelacyjny, sam fakt podlegania przez
ubezpieczoną z tego tytułu obowiązkowi ubezpieczeń. Odwołujący się
kwestionował bowiem dopuszczalność dokonywania takiego ustalenia po upływie
terminu przedawnienia należności składkowych. Inaczej mówiąc, przedmiotem
sprawy nie było to, czy w spornym okresie ubezpieczona powinna podlegać
ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania umowy zlecenia, na czym skupił
się Sąd pierwszej instancji, lecz to, czy możliwe jest stwierdzenie podlegania tym
ubezpieczeniom po upływie 10 lat od wymagalności ostatniej składki na to
ubezpieczenie.
Postępowanie przed organem rentowym nie może być bezprzedmiotowe.
Wszczęcie postępowania ma na celu doprowadzenie do takiego rozstrzygnięcia
sprawy decyzją, która skonkretyzuje podmiotowo i przedmiotowo, a więc w
odniesieniu do konkretnej osoby, jak też w sprawie konkretnej przedmiotowo,
uprawnienia i obowiązki wyprowadzone z przepisów obowiązującego w dacie
orzekania (rozstrzygania sprawy) prawa materialnego. W przypadku, gdy zachodzą
przeszkody do tego, aby takie prawa i obowiązki określić w odniesieniu do
konkretnego podmiotu, należy mówić o bezprzedmiotowości postępowania, a w
konsekwencji niemożliwości wydania merytorycznej decyzji orzekającej o tych
prawach i obowiązkach.
Przedawnienie zobowiązań składkowych uwzględniane jest z urzędu, a po
jego upływie następuje wygaśnięcie prawa (art. 59 § 1 pkt 9 Ordynacji podatkowej
w związku z art. 31 i art. 32 ustawy systemowej), co stanowi konstytutywne cechy
instytucji prekluzji w prawie cywilnym, odróżniające ją od przedawnienia.
Przedawnienie zobowiązań składkowych różni się zatem dość istotnie od
przedawnienia w prawie cywilnym, zważywszy, że prowadzi ono (inaczej niż w
prawie cywilnym) do wygasania zobowiązań. W prawie cywilnym po upływie
terminu przedawnienia zobowiązanie istnieje nadal, tyle że jako zobowiązanie
naturalne - dłużnik, który wykonał świadczenie, nie może żądać jego zwrotu.
Zgodnie z art. 24 ust. 4 ustawy systemowej, w brzmieniu obowiązującym
przed zmianą dokonaną ustawą z dnia 16 września 2011 r. o redukcji niektórych
obowiązków obywateli i przedsiębiorców (Dz. U. Nr 232, poz. 1378), należności z
tytułu składek na ubezpieczenia społeczne ulegają przedawnieniu po upływie 10
8
lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne. Należności z tytułu składek stają
się wymagalne w terminie płatności przypadającym, zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 3
ustawy systemowej, na 15 dzień następnego miesiąca. W niniejszej sprawie
decyzja stwierdzająca, że ubezpieczona podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom
społecznym z tytułu umowy zlecenia wydana została 29 listopada 2010 r., czyli już
po upływie dziesięcioletniego okresu od momentu wymagalności, co nastąpiło
ostatecznie 15 stycznia 2010 r. W takiej sytuacji organ rentowy nie ma możliwości
dochodzenia od płatnika składek z tego tytułu, gdyż zobowiązanie składkowe
wygasło. Z pewnością więc wydanie decyzji będącej przedmiotem sporu nie służyło
określeniu obowiązków płatnika polegających na opłaceniu składek na
ubezpieczenia społeczne. Z uwagi na zakres odwołania od decyzji konieczne było
jednak również rozważenie, czy z uwagi na termin wydania tej decyzji istniały
przeszkody do określenia obowiązku odwołującego się w postaci przekazania
dokumentów związanych z ubezpieczeniami społecznymi za okres objęty decyzją
(por. art. 38 ust. 2 ustawy systemowej), a także, czy na skutek wydania decyzji tej
treści okres od 23 marca do 31 grudnia 1999 r. mógłby być uznany za okres
ubezpieczenia z tytułu wykonywania umowy zlecenia, czy też istniały przeszkody
do przydania mu takiego charakteru. Zarówno bowiem stwierdzenie w świetle
przepisów prawa materialnego niedopuszczalności zobowiązania płatnika do
przekazania dokumentów związanych z ubezpieczeniem, jak i niemożności
faktycznego uznania spornego okresu za okres ubezpieczenia, biorąc także pod
uwagę wygaśnięcie zobowiązania składkowego, oznaczałoby bezprzedmiotowość
postępowania w sprawie podlegania ubezpieczeniom społecznym, albowiem w
takiej sytuacji decyzja w istocie nie służyłaby ani podmiotowej, ani przedmiotowej
konkretyzacji żadnych uprawnień, czy też obowiązków, wyprowadzanych z
przepisów prawa materialnego.
Przedmiot niniejszej sprawy wymagał więc rozważań odnoszących się do
okresu, przez który płatnik składek ma obowiązek przechowywać dokumenty
związane z ubezpieczeniem, a także do tego, czy po upływie terminu
przedawnienia zobowiązań składkowych istnieje możliwość ustalenia wysokości
zobowiązania z tego tytułu, co z kolei ma bezpośredni wpływ na kwestię uznania
tego okresu za okres ubezpieczenia. Obowiązek ubezpieczenia nie jest bowiem
9
tożsamy z okresem ubezpieczenia, który jest uzależniony od opłacania składki lub
zwolnienia z obowiązku opłacania składki (por. art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy
emerytalnej). Prawo do świadczeń z ubezpieczeń społecznych jest zaś uzależnione
od posiadania wymaganego okresu ubezpieczenia (składkowego lub
nieskładkowego), a nie od obowiązku podlegania ubezpieczeniu (por. art. 5 ust. 1
pkt 1 ustawy emerytalnej). I choć z art. 5 ust. 4 ustawy emerytalnej wynika a
contrario, że przy ustalaniu prawa do emerytury i renty dla osoby niebędącej
płatnikiem składek na własne ubezpieczenia podlega uwzględnieniu okres, za który
nie zostały opłacone składki, mimo podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom
emerytalnemu i rentowym w tym okresie, to jednak ocenie musi być poddane to,
czy dotyczy to również okresu, odnośnie do którego wysokości składek w ogóle nie
można ustalić. Jeżeli bowiem wymiar składek, które wygasły, nie może zostać
dokonany (por. uchwałę składu siedmiu sędziów Naczelnego Sądu
Administracyjnego z dnia 3 grudnia 2012 r., I FPS 1/12, LEX nr 1228164, czy wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r., II UK 377/09, OSNP 2011 nr 23 – 24,
poz. 307), to takiego nieustalonego co do wysokości zobowiązania nie można
zewidencjonować na koncie osoby podlegającej ubezpieczeniom społecznym
nawet jako składek należnych (por. art. 40 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej), czy też
przedawnionych (por. art. 40 ust. 1b ustaw systemowej), co nie tylko uniemożliwia
przyjęcie ich za podstawę obliczenia emerytury dla osób urodzonych po 31 grudnia
1948 r. (por. art. 25 ust. 1 ustawy emerytalnej), ale i nasuwa zasadniczą wątpliwość
w kwestii uwzględnienia takiego okresu jako okresu składkowego przy ustalaniu
prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych.
Sąd Okręgowy nie rozstrzygnął tak rozumianego przedmiotu sprawy, a tym
samym nie rozpoznał istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. Zarzut żalącego
się odnośnie do naruszenia tego przepisu jest więc nieuzasadniony.
Ewentualne stwierdzenie bezprzedmiotowości postępowania w sprawie
podlegania przez A. B. ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania umowy
zlecenia na rzecz odwołującego się prowadzić by musiało do jego umorzenia przed
organem rentowym (por. art. 105 § 1 k.p.a. w związku z art. 123 ustawy
systemowej). W zakresie kompetencji sądu ubezpieczeń społecznych orzekającego
w pierwszej instancji, określonym przepisami art. 47714
k.p.c., nie mieści się zaś
10
uchylenie zaskarżonej decyzji i umorzenie postępowania przed organem rentowym,
wobec czego konieczne było, oprócz uchylenia wyroku Sądu Okręgowego,
uchylenie także poprzedzającej go decyzji i przekazanie sprawy bezpośrednio
organowi rentowemu do ponownego rozpoznania (art. 47714a
k.p.c.), jak prawidłowo
stwierdził Sąd Apelacyjny.
Z tych względów, uznając zażalenie za nieuzasadnione, Sąd Najwyższy
postanowił jak w sentencji (art. 3941
§ 3 w związku z art. 39814
k.p.c.).