Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 582/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący)
SSN Maria Szulc
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa G. B.
przeciwko Ł. K. – T.
o ustalenie i zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 26 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 18 kwietnia 2012 r,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Powódka G. B. wystąpiła przeciwko pozwanemu Ł. K.- T. z powództwem o
ustalenie nieważności warunkowej umowy sprzedaży nieruchomości rolnej
2
położonej w P. zawartej 3 sierpnia 2005 r. oraz umowy przeniesienia własności tej
nieruchomości z 29 sierpnia 2005 r. Następnie, po sprzedaży przez pozwanego
przedmiotu tych umów, cofnęła to żądanie i wniosła o zapłatę kwoty 350.000 zł,
stanowiącej równowartość sumy uzyskanej przez pozwanego ze sprzedaży działki.
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 26 lipca 2010 r. umorzył postępowanie
co do cofniętego żądania i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 120 987
zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 lutego 2010 r., oddalił jej powództwo w
pozostałej części i orzekł o kosztach procesu. Wyrok ten został uchylony, a sprawa
przekazana Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Po
rozpatrzeniu sprawy po raz drugi Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 15 grudnia 2011 r.
umorzył postępowanie w przedmiocie żądania ustalenia nieważności umowy oraz
zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 159 000 zł, oddalając dalej idące
żądania powódki. Sąd ten ustalił, że 29 sierpnia 2005 r. powódka sprzedała
pozwanemu nieruchomość rolną (działkę nr 158/5 o obszarze 56 a 87 m2
) położoną
w P. za kwotę 7 000 zł, której otrzymanie potwierdziła. Wartość tej nieruchomości
według stanu i cen na dzień 29 sierpnia 2005 r. wynosiła 166.000 zł. Przed
zawarciem umowy sprzedaży działki pozwany poniósł koszty związane z
uregulowaniem jej stanu prawnego, w tym koszty rozgraniczenia nieruchomości w
wysokości 3 000 zł. W 2008 r. zbył tę działkę za 350 000 zł. Wyrokiem w sprawie
karnej pozwany został skazany za to, że w okresie od stycznia 2005 r. do 29
sierpnia 2005 r. w P. i S., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poprzez
wykorzystanie niezdolności do należytego pojmowania rzeczywistej wartości
nieruchomości rolnej - niezabudowanej działki nr 158/5 położonej w P. przy ul. W.
o wartości 130.987 zł, doprowadził G. B. do niekorzystnego rozporządzenia
własnym mieniem, poprzez nakłonienie jej do sprzedania mu tej nieruchomości za
kwotę 7 000 zł. Sąd Okręgowy wskazał, że art. 11 zd. 2 k.p.c. związuje go
ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku
skazującego co do popełnienia przestępstwa. Wyrok skazujący nie jest natomiast
wiążący co do wysokości szkody jaką poniosła powódka zawierając umowę.
Za podstawę rozstrzygnięcia Sąd przyjął art. 388 § 1 k.c. - dysproporcję między
świadczeniami stron poddał ocenie według wartości rynkowej nieruchomości z dnia
dokonania między nimi czynności prawnej. Nie podzielił natomiast poglądu powódki,
3
która domagała się uwzględnienia wartości działki na dzień jej dalszej odsprzedaży,
wskazując, że pozwany dokonał geodezyjnego wydzielenia gruntu, a w 2008 r.
drastycznie wzrosły ceny nieruchomości. Wartość nieruchomości na dzień zawarcia
umowy Sąd ustalił na kwotę 166 000 zł, od której odjął zapłaconą przez pozwanego
kwotę 7 000 zł.
Powódka w apelacji podniosła, że odpowiedzialność pozwanego powinna
być oceniana na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych, a poniesioną
przez powódkę szkodę należy określić według zasad przewidzianych w art. 361 § 2
i art. 363 § 2 k.c.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2012 r. oddalił apelację.
Stwierdził, że przekazując sprawę do ponownego rozpoznania po uchyleniu
wcześniejszego wyroku Sądu Okręgowego przesądził o istnieniu podstaw do
zastosowania art. 388 § 1 k.c. i jest tym stanowiskiem związany. W ocenie Sądu
nie jest możliwy zbieg art. 388 k.c. ani z roszczeniami odszkodowawczymi
deliktowymi ani z kontraktowymi. Przepis o wyzysku stanowi unormowanie
szczególne w stosunku do art. 58 § 2 k.c. i wyłącza skutek nieważności na rzecz
wzruszalności, zaś czynność prawna dokonana w warunkach wyzysku nie może
być uznana za czyn niedozwolony w rozumieniu art. 415 k.c., a w konsekwencji nie
można stosować w takim wypadku przepisów o odszkodowaniu i ustalać
świadczenia należnego stronie pokrzywdzonej według zasad obowiązujących przy
określaniu wysokości odszkodowania. W związku z zajętym stanowiskiem Sąd
Apelacyjny zaniechał badania zarzutów prawnoprocesowych, uznając je za
pozbawione znaczenia, skoro odnosiły się do deliktowej podstawy roszczenia, którą
uznał za niedopuszczalną.
W skardze kasacyjnej opartej na obydwu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c.
powódka zarzuciła naruszenie prawa materialnego przez niezastosowanie art. 415
k.c., art. 443 k.c. oraz art. 361 § 2 k.c. i art. 363 k.c., a także błędną wykładnię art.
388 k.c. Naruszenia przepisów postępowania mającego istotny wpływ na wynik
sprawy upatrywała w uchybieniu art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c., art. 378
§ 1 k.p.c. i art. 382 k.p.c., jak również art. 328 § 2 k.p.c.
4
We wnioskach domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku oraz
poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego i orzeczenia co do istoty sprawy
poprzez zasądzenie na jej rzecz od pozwanego dalszej kwoty 191.000 zł z
ustawowymi odsetkami i kosztami procesu za całość postępowania; ewentualnie
żądała uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego
postępowania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwany wniósł o jej oddalenie w całości
i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarżąca słusznie kwestionuje pogląd prawny Sądu Apelacyjnego oparty na
założeniu o niedopuszczalności potraktowania działań podpadających pod pojęcie
wyzysku jako czynu niedozwolonego, nawet wówczas, kiedy zostały przez sąd karny
uznane za przestępstwo. W doktrynie przeważa koncepcja przeciwna. Wyzysk
traktowany jest jako szczególny przypadek sprzeczności z prawem lub zasadami
współżycia społecznego treści czynności prawnej, który może prowadzić do zbiegu
podstaw odpowiedzialności. Naganne postępowanie osoby wyzyskującej słabszego
kontrahenta, wypełniające kryteria kwalifikujące taki czyn jako delikt uprawnia
pokrzywdzonego do wyboru podstawy, a w konsekwencji formy w jakiej domaga się
usunięcia skutków krzywdzącej czynności prawnej. Stanowisko przeciwne, uznające
art. 388 k.c. za rozwiązanie szczególne, wyłączające stosowanie podstawy deliktowej,
z nieuzasadnionych przyczyn stawiałoby pokrzywdzonego w gorszej sytuacji niż inne
podmioty dotknięte czynami wypełniającymi przesłanki deliktu. Pogorszenie
widoczne jest szczególnie w zakresie terminu umożliwiającego domaganie się
ochrony na każdej z rozważanych podstaw. O ile art. 388 § 2 k.c. wyznacza krótki,
dwuletni termin zawity do realizacji uprawnień przewidzianych w § 1 tego artykułu
(żądania zmiany treści umowy lub – gdyby to rozwiązanie było nadmiernie
utrudnione – unieważnienia umowy), o tyle art. 4421
§ 1 k.c. ustanawia ogólny termin
trzyletni od dowiedzenia się o szkodzie i jej sprawcy, ograniczony terminem 10-letnim
biegnącym od daty zdarzenia wyrządzającego szkodę. Szczególnie uderzająca
różnica następuje w wypadku kiedy delikt ma charakter przestępstwa, ponieważ
5
wtedy termin przedawnienia roszczeń odszkodowawczych wydłuża się do lat
dwudziestu i nie jest powiązany z obowiązkiem dotrzymania terminu trzyletniego od
dowiedzenia się o szkodzie i jej sprawcy (art. 4421
§ 2 k.c.). Ograniczanie
odpowiedzialności z tytułu szkody wyrządzonej czynem nagannym, nierzadko
przestępczym, osobie nieporadnej lub będącej w przymusowym położeniu, będącej
słabszym uczestnikiem obrotu prawnego, byłoby niezrozumiałe aksjologicznie.
Naruszałoby jednocześnie generalną zasadę obowiązującą w prawie cywilnym,
przyjmującą dopuszczalność zbiegu różnych podstaw odpowiedzialności. Wyrazem
tej zasady na styku odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej i deliktowej
jest art. 443 k.c. Przepis ten nie znajdzie zastosowania w rozpatrywanej sprawie,
ponieważ wadliwość treści umowy jest nieprawidłowością szczególnego rodzaju,
powodującą, że do rezultatów sprzecznych z prawem lub zasadami współżycia
społecznego prowadzi wykonanie umowy zgodnie z jej brzmieniem, tymczasem art.
443 k.c. odnosi się do wypadków spowodowania szkody przez niewykonanie lub
nienależyte wykonanie zobowiązania, którego treść nie budzi zastrzeżeń. Jednakże
– ponieważ zakres odpowiedzialności deliktowej i możliwości korekty postanowień
czynności prawnej (a w ostateczności unieważnienia tej czynności) przewidziane
w art. 388 § 1 k.c. realizują odmienne zadania - pierwszy ma naprawić szkodę
spowodowaną nieprawidłowym zachowaniem sprawcy (w tym wypadku –
przestępczym doprowadzeniem do niekorzystnego rozporządzenia nieruchomością
w drodze umownej), drugi ma spowodować, że wadliwa treściowo czynność prawna
zostanie przekształcona orzeczeniem sądu w czynność ekwiwalentną – nie ma
podstaw do traktowania art. 388 § 1 k.c. jako przepisu szczególnego w stosunku do
przepisów art. 415 k.c. i nast. wyznaczających zakres odpowiedzialności deliktowej.
Założeniem ogólnym prawa cywilnego jest uwzględnianie interesu prawnego osoby
poszukującej ochrony prawnej i – w razie współwystępowania rożnych wariantów
realizacji tej ochrony – pozostawienie decyzji uprawnionego, jaki sposób wybierze.
Jedyne ograniczenie jakie się wskazuje w piśmiennictwie polega na
niedopuszczalności realizowania w ramach odpowiedzialności deliktowej roszczeń
restytucyjnych po upływie terminu zawitego z art. 388 § 2 k.c. Ten problem jednak
nie występuje w rozpatrywanej sprawie.
6
Nieprawidłowe stanowisko Sądu Apelacyjnego o niedopuszczalności oparcia
przez powódkę roszczeń na podstawie deliktowej, czego skutkiem była odmowa
stosowania art. 415 k.c. i reguł ustalania odszkodowania wynikających z art. 361
§ 2 k.c. i art. 363 k.c. przesądza także o zasadności zarzutów procesowych
powódki odnoszących się do niezasadnej odmowy kontroli prawidłowości
postępowania dowodowego przed Sądem pierwszej instancji. Sąd Apelacyjny uznał
rozważanie tej grupy zarzutów za niepotrzebne, ponieważ wiązały się
z roszczeniami deliktowymi powódki.
Natomiast zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. nie mógł odnieść skutku.
Skarżąca zaniedbała powołania przepisu odsyłającego do odpowiedniego
stosowania tego przepisu w postępowaniu odwoławczym, a ponadto nawet
prawidłowo sformułowany zarzut nie zasługiwałby na uwzględnienie, ponieważ
uzasadnienie Sądu Apelacyjnego należycie wyjaśniało przyczyny nierozważenia
części zarzutów apelacyjnych przez ten Sąd, błędne okazały się te przyczyny, a nie
przedstawiające je uzasadnienie.
Z przytoczonych względów zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu, a sprawa
przekazaniu do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu na podstawie art.
39815
§ 1 k.c.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego uzasadnia art. 39821
k.p.c.
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c.
jw