Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 617/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Henryk Pietrzkowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Maria Szulc
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa R. T.
przeciwko A.T.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 26 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej pozwanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […] z dnia 30 listopada 2011 r., sygn. akt […],
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
R. T. w pozwie przeciwko swojemu ojcu A. T. domagał się zobowiązania
pozwanego do zawarcia z powodem umowy darowizny w formie aktu notarialnego,
na podstawie której A. T. daruje R. T. własność szczegółowo opisanego lokalu
mieszkalnego wraz z udziałem w częściach wspólnych budynku, w którym lokal jest
położony oraz udziałem w prawie użytkowania wieczystego gruntu na którym
budynek stoi, natomiast R. T. ustanowi na rzecz A. T. nieodpłatną służebność
mieszkania w podarowanym lokalu.
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 30 czerwca 2011 r. oddalił powództwo,
natomiast Sąd Apelacyjny, wyrokiem z dnia 30 listopada 2011 r., uwzględniając
apelację powoda zmienił ten wyrok i powództwo uwzględnił.
Według najistotniejszych ustaleń dokonanych przez Sądy obu instancji
w spornym mieszkaniu, stanowiącym własność pozwanego, od czerwca 2005 r.
zamieszkał powód razem ze swoją konkubiną i nowonarodzonym synem.
W pierwszym kwartale 2006 r. powód, po uzyskaniu pożyczek wyremontował za
zgodą pozwanego to mieszkanie, ponosząc koszty remontu w wysokości ok.
30 000 zł. Pozwany nie partycypował w kosztach remontu, mimo wcześniejszych
deklaracji.
W dniu 1 grudnia 2006 r. strony zawarły przedwstępną umowę darowizny
spornego lokalu. Od tego zdarzenia przez krótki okres, bowiem tylko do lutego
2007 r. relacje między pozwanym a powodem i jego rodziną były dobre. Pozwany
sporadycznie przebywał w spornym mieszkaniu, bowiem mieszkał u swojej
konkubiny A. M. W lutym 2007 r. pozwany zażądał, aby konkubina powoda
wyprowadziła się ze spornego mieszkania, odmówił zawarcia umowy przyrzeczonej
a ponadto oskarżył powoda i jego konkubinę o działania przestępcze. Prowadzone
przeciwko powodowi na skutek zawiadomienia złożonego przez pozwanego
dochodzenie w sprawie znęcenia się psychicznego, zmuszania do określonego
działania, przywłaszczenia oraz zniszczenia rzeczy zostało umorzone z uwagi na
brak dowodów.
3
Pismem z dnia 10 maja 2007 r. pozwany wezwał powoda i D. K. do
uregulowania zaległego czynszu, natomiast w piśmie z dnia 13 sierpnia 2007 r.
pozwany zwrócił się do powoda „o anulowanie umowy przedwstępnej, a także
opuszczenie lokalu i wypłacenie mu odszkodowania w wysokości 50 000 zł za
szkody materialne, znęcanie psychiczne i fizyczne. W sporządzonym 6 sierpnia
2007 r. testamencie notarialnym pozwany wydziedziczył powoda. Pismem z dnia 28
marca 2008 r. zarządca nieruchomości wezwał pozwanego do uregulowania
zaległości za lokal w kwocie 9 004,52 zł. D. K. opuściła sporny lokal w wakacje
2008 r. z uwagi na narastający konflikt. Powód w lutym 2009 r. wyprowadził się z
tego lokalu i zamieszkał w mieszkaniu matki jego konkubiny.
W dniu 10 września 2008 r. pozwany i jego konkubina A. M. zawarli umowę
dożywocia na podstawie której pozwany przeniósł na A. M. własność spornego
lokalu. Wyrokiem Sądu umowa ta została uznana za bezskuteczną wobec powoda.
W chwili zawierania umowy przedwstępnej darowizny pozwany nie
znajdował się w stanie wyłączającym świadome i swobodne podejmowanie decyzji
i wyrażanie woli.
Pozwany pracował zawodowo do kwietniu 2006 r., uzyskując
wynagrodzenie w wysokości ponad 3 000 zł miesięcznie. W październiku 2006 r.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał pozwanego za osobą niezdolną do pracy,
przyznając mu do maja 2007 r. zasiłek rehabilitacyjny w kwocie 1900 zł miesięcznie.
W maju 2007 r. pozwany został uznany za bezrobotnego z prawem do zasiłku
w kwocie 646 zł miesięcznie brutto, a w czerwcu 2010 r. nabył uprawnienie do
renty okresowej do maja 2012 r. w kwocie 1950 zł miesięcznie.
Powód, jako uniwersytecki pracownik naukowy uzyskiwał wynagrodzenie
w wysokości ponad 1 000 zł miesięcznie., podobnie jak jego konkubina.
Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd pierwszej instancji
stwierdził, że nie zaistniały podstawy do stwierdzenia nieważności umowy z dnia
1 grudnia 2006 r. przewidziane w art. 82 k.c. Stwierdził także, że brak jest podstaw
do zastosowania art. 896 k.c., jako że po podpisaniu umowy przedwstępnej nie
doszło do zasadniczej zmiany stanu majątkowego pozwanego. Powództwo jednak
4
oddalił na podstawie art. 898 § 1 k.c. uznając, że zachowanie powoda polegające
na dopuszczeniu do znacznego zadłużenia lokalu i narażeniu pozwanego na
dodatkowe koszty postępowania sądowego i egzekucyjnego było przejawem
rażącej niewdzięczności. Kwestę tę inaczej ocenił Sąd Apelacyjny stwierdzając,
że działanie powoda nie było nakierowane na wyrządzenie szkody pozwanemu.
Sąd drugiej instancji zwrócił uwagę na to, że powód przestał płacić za mieszkanie
jeszcze przed podpisaniem umowy darowizny, o czym pozwany wiedział, a mimo to
zdecydował się na zawarcie umowy przedwstępnej, co świadczy o tym, że pozwany
działań powoda nie odbierał wówczas jako skierowane przeciwko sobie,
a przedstawił je w takim świetle dopiero po wytoczeniu powództwa. Zdaniem Sądu
Apelacyjnego nie było także podstaw do oddalenia powództwa na podstawie art. 5
k.c. Istniejący pomiędzy stronami konflikt nie uzasadniał przyjęcia, że roszczenie
powoda stanowi nadużycie prawa.
Wyrok Sądu Apelacyjnego pozwany zaskarżył skargą kasacyjną, w której
zarzucił naruszenie art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1 k.p.c. w zw. z art. 386
§ 2 k.p.c. przez nieuwzględnienie z urzędu nieważności postępowania przed
Sądem pierwszej instancji. Zdaniem skarżącego, Sąd Okręgowy, pomijając
wniosek dowodowy o przeprowadzenie dowodu z wyjaśnień pozwanego, a ponadto
przyjmując do protokołu – na posiedzeniu wyznaczonym w celu opublikowania
orzeczenia - oświadczenie procesowe pełnomocnika strony przeciwnej oraz
przyjmując do akt sprawy dokumenty, pozbawił pozwanego możności obrony jego
praw. Pozwany zarzucił ponadto naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1
i art.233 § 1 k.p.c. przez niezamieszczenie w uzasadnieniu orzeczenia opisu stanu
faktycznego, jaki Sąd przyjął za podstawę orzekania, brak odniesienia się do
kwestii zastosowania w sprawie art. 896 k.c. oraz okoliczności istnienia między
stronami konfliktu również przed zawarciem umowy przedwstępnej, a także
nierozważenie materiału zgromadzonego w aktach oraz skutków
nieprzeprowadzenia przez Sąd pierwszej instancji dowodów wnioskowanych przez
pozwanego; art. 6 k.c. przez stwierdzenie, że pozwany nie wykazał, by zachowanie
powoda cechowała rażąca niewdzięczność i roszczenie powoda było nadużyciem
prawa; art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz art. 386 §
4 k.p.c. przez nierozważenie prawidłowości i zasadności pominięcia przez Sąd
5
Okręgowy wniosków dowodowych pozwanego; art. 896 k.c. przez jego
niezastosowanie; art. 898 § 1 przez jego niewłaściwe zastosowanie oraz art. 5 k.c.
przez jego niewłaściwe zastosowanie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 379 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 378 § 1
i art. 386 § 2 k.p.c. przez nieuwzględnienie z urzędu nieważności postępowania
przed Sądem pierwszej instancji. Okoliczność, że Sąd Okręgowy na pierwszym
posiedzeniu publikacyjnym, tj. posiedzeniu, na którym miał być ogłoszony wyrok,
notabene odroczonym, odebrał w obecności pozwanego, oświadczenie procesowe
pełnomocnika powoda, przyjmując dokumenty, które w świetle zgromadzonego
materiału dowodowego, nie miały istotnego znaczenia w sprawie i z których dowód
nie został przeprowadzony, nie może uzasadniać tezy o pozbawieniu pozwanego
możności obrony jego praw, zwłaszcza w sytuacji, gdy ten Sąd wydał wyrok
korzystny dla powoda. Skarżący poza opisem posiedzenia publikacyjnego nie
wskazał na czym miałoby polegać pozbawienie pozwanego możności obrony jego
praw.
Nie doszło także do nieważności postępowania wskutek nieuwzględnienia
wniosku o przesłuchanie pozwanego na rozprawie z udziałem biegłych psychiatry
i psychologa oraz wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych, niż
tych, którzy po przeprowadzeniu przy udziale pozwanego odpowiednich badań
psychiatryczno-psychologicznych uznali, że zawierając umowę przedwstępną nie
znajdował się w stanie wyłączającym swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli.
Wady postępowania sądowego polegające na niedopuszczeniu dowodu bądź
dotyczące sposobu jego przeprowadzenia, nie stanowią o nieważności
postępowania, co potwierdza utrwalone w tym zakresie orzecznictwo, np. wyrok SN
z 19 listopada 1997 r., I PKN 377/97 (OSNAPiUS 1998, nr 17, poz.509).
Zarzucane w skardze kasacyjnej naruszenie art.382 k.p.c. w zw. z art.233
§ 1 k.p.c. przez „brak merytorycznego rozważenia materiału dowodowego
zgromadzonego w aktach sprawy…” w istocie sprowadzone zostało do zarzutu
wadliwej oceny dowodów, co jest niedopuszczalne w postępowaniu kasacyjnym
6
(art.3983
§ 3 k.p.c.), bądź polemiki odnośnie do oceny przesłanki odwołania
darowizny, jaką jest przewidziana w art.898 § 1 kodeksu cywilnego „rażąca
niewdzięczność”. Taki sposób konstruowania skargi kasacyjnej w ramach podstawy
kasacyjnej przewidzianej w art. art.3983
§ 1 pkt 2 k.p.c. usprawiedliwia
pozostawienie tych zarzutów bez ich szczegółowej analizy i oceny.
Sąd Apelacyjny nie naruszył art.328 § 2 w zw. z art.391 § 1 k.p.c.
W judykaturze prezentowany jest trafny pogląd, że strona może powołać się na
zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki należy ocenić jako
zasadny tylko wtedy, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych
w art.328 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli apelacyjnej bądź
kasacyjnej (por. wyrok SN z 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98, OSNC 2000, nr 5,
poz. 100). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie jest dotknięte wadami, które
uniemożliwiałyby skontrolowanie, na jakiej podstawie faktycznej i prawnej Sąd
Apelacyjny oparł swoje rozstrzygnięcie.
Powołany w skardze kasacyjnej zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny
art.217 § 2 k.p.c. (dodać należy, że chodzi o stare jego brzmienie, tj. obowiązujące
do dnia 2 maja 2012 r.) w zw. z art.227 i 386 § 4 k.p.c., uzasadniony został przez
„powołanie się na argumentację zawartą w uzasadnieniu tamtego zarzutu”,
tj. zarzutu „naruszenia przez Sąd Apelacyjnyart.375 pkt 5 k.p.c. (zapewne chodzi
o art.379 pkt 5 k.p.c.) w zw. z art.378 § 1 k.p.c. w zw. z art.386 § 2 k.p.c.” Skarżący
podniósł ponadto w skardze kasacyjnej, że uzasadnieniem zarzutu naruszenia tych
przepisów „jest także brak rozważenia przez Sąd Apelacyjny okoliczności, czy
pominięcie przez Sąd Okręgowy wniosku dowodowego pozwanego o zwrócenie się
przez Sąd I instancji do Banku pozwanego w celu uzyskania informacji na temat
okresu, w jakim pozwany w ramach świadczeń alimentacyjnych utrzymywał
powoda nie doprowadziło do niemożności stwierdzenia nadużycia prawa przez
powoda w ramach art.5 k.c.”
Odnosząc się do zacytowanych fragmentów uzasadnienia powołanych
w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, należy
- zważywszy na oczywistą ich bezzasadność – wskazać na przedstawioną wyżej
argumentację przytoczoną w ramach oceny zarzutu nieważności postępowania.
7
Stwierdzić ponadto należy, że skuteczność zarzutu naruszenia przez sąd drugiej
instancji art.217 § 2 k.p.c., mającego odpowiednie zastosowanie w postępowaniu
przed tym sądem (art.391 k.p.c.) uzależniona jest od wykazania, że skarżący
zachował na tym etapie postępowania uprawnienie do powoływania dowodów
i – co należy podkreślić - je zgłosił. Uprawnienie to przysługuje w sytuacji, gdy
środki dowodowe zgłoszone przed sądem pierwszej instancji zostały bezzasadnie
pominięte oraz gdy skarżący zmierza do odparcia wniosków, twierdzeń i dowodów
zgłoszonych przez stronę przeciwną. W rozpoznawanej sprawie żadna z tych
sytuacji nie zaistniała. Sąd Apelacyjny nie mógł więc naruszyć art.217 § 2 k.p.c.
Oceniając zarzuty naruszenia prawa materialnego, Sąd Najwyższy –
zważywszy na nieskuteczność podstawy kasacyjnej naruszenia prawa
procesowego – związany był ustaleniami poczynionymi przez Sąd Okręgowy, które
zaakceptowane zostały przez Sąd Apelacyjny. W świetle tych ustaleń zarzut
naruszenia art.896 k.c. nie jest uzasadniony. Do skutecznego odwołania darowizny
na podstawie tego przepisu może dojść z wypadkach zupełnie wyjątkowych.
W okresie między zawarciem umowy przedwstępnej darowizny a złożonym
oświadczeniem o jej odwołaniu stan majątkowy pozwanego nie uległ takiej zmianie
w stopniu wskazanym w tym przepisie, a więc, że wykonanie darowizny nie może
nastąpić bez uszczerbku dla własnego utrzymania darczyńcy odpowiednio do jego
usprawiedliwionych potrzeb. Dokonując takiej oceny Sąd Okręgowy trafnie wskazał,
a Sąd Apelacyjny tego wskazania nie zakwestionował, że zarówno na przełomie
listopada i grudnia 2006 r., a więc w okresie zawarcia umowy przedwstępnej
darowizny (1 grudnia 2006 r.), jak i chwili odwołania darowizny pozwany
otrzymywał zasiłek rehabilitacyjny w zbliżonej wysokości do później przyznanej mu
renty. Takie ustalenia oparte zostały o zeznania pozwanego, który podał,
że w grudniu 2006 r. był na zasiłku rehabilitacyjnym, następnie od kwietnia 2007 r.
na zwolnieniu, a potem ponownie na zasiłku rehabilitacyjnym przez okres 6 – 7
miesięcy, co oznacza, że odwołując darowiznę w sierpniu 2007 r. (pismo
o „anulowanie umowy”, k. 26) był w takiej samej sytuacji materialnej, jak w chwili
sporządzania umowy przedwstępnej darowizny. Porównywanie sytuacji pozwanego
w innych okresach – jak zostało to uczynione w skardze kasacyjnej – nie znajduje
żadnego uzasadnienia prawnego.
8
Nie jest także uzasadnione kwestionowanie, dokonanej przez Sąd
Apelacyjny, oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego z punktu widzenia
uregulowania przyjętego w art.898 § 1 k.c. Sąd ten w szerokim wywodzie prawnym
dokonał trafnej wykładni przesłanki rażącej niewdzięczności, o której mowa w tym
przepisie. Wnikliwie analizując zachowanie obu stron oraz przyczyny powstałych
zaległości w płatności opłat związanych z korzystaniem ze spornego mieszkania,
Sąd Apelacyjny doszedł do nie budzącej zastrzeżeń konkluzji, że działania powoda
nie były nakierowane na wywołanie szkody majątkowej po stronie pozwanego,
a zaniechanie uiszczania przez powoda opłat mieszkaniowych pozwany nie
odbierał, jako działania skierowanego przeciwko jego interesom.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art.5 k.c. W sytuacji, gdy
pozwany z przyczyn tylko jemu znanych, a według powoda mających źródło
w relacjach, w jakich pozwany pozostaje ze swoją konkubiną, wywołał konflikt
z powodem i jego konkubiną, bezpodstawnie zarzucając im nawet zachowania
przestępcze, to nie może oczekiwać ochrony z powołaniem się na zasady
współżycia społecznego.
Z przytoczonych względów skarga kasacyjna podlegała oddaleniu (art.39814
k.p.c.).
es