Sygn. akt II UK 23/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 września 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
w sprawie z wniosku E. H.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o wysokość emerytury,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 4 września 2013 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 27 czerwca 2012 r.,
oddala skargę kasacyjną i zasądza od organu rentowego na
rzecz ubezpieczonego E. H. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia
złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w
postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny - III Wydział Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
wyrokiem z dnia 27 czerwca 2012 r., zmienił zaskarżony apelacją wnioskodawcy E.
2
H. wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w L. z dnia
30 listopada 2011 r. i poprzedzającą go decyzję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 27 czerwca 2011 r. w ten sposób, że nakazał wyliczyć emeryturę
wnioskodawcy poczynając od 1 maja 2011 r. przy uwzględnieniu kwoty
zwaloryzowanego kapitału początkowego, kwoty zwaloryzowanych składek
zaewidencjonowanych na koncie ubezpieczonego oraz dalszego średniego trwania
życia (pkt I wyroku) oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz wnioskodawcy
kwotę 330,44 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje (pkt II wyroku).
W sprawie tej ustalono, że wnioskodawca, ur. 3 maja 1944 r., w dniu 19 maja
2009 r. złożył wniosek o przyznanie prawa do emerytury. Decyzją z dnia 27 maja
2009 r., wydaną na podstawie art. 27 i art. 53 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o
emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. Nr 162, poz.
1118 ze zm., zwanej ustawą emerytalną lub ustawą), wnioskodawcy przyznano to
świadczenie w związku z osiągnięciem przez niego wieku emerytalnego 65 lat od
dnia 1 maja 2009 r. Do ustalenia podstawy wymiaru emerytury przyjęto podstawę
wymiaru składek z 10 lat kalendarzowych (od stycznia 1993 r. do grudnia 2002 r.).
Do ustalenia wysokości emerytury organ rentowy uwzględnił wnioskodawcy 39 lat i
11 miesięcy okresów składkowych oraz 5 lat i 8 miesięcy okresów nieskładkowych.
Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 458,80% i został ograniczony do
250%, a kwota bazowa 2.578,26 zł, podstawa wymiaru emerytury 6.445,65 zł, a
wysokość ustalonej emerytury 3.453,58 zł miesięcznie. Po przyznaniu emerytury,
wnioskodawca kontynuował zatrudnienie w K. S.A.- na stanowisku głównego
inżyniera do dnia rozwiązania stosunku pracy, tj. do 28 lutego 2010 r. Świadczenie
nie zostało zawieszone i było wypłacane.
W dniu 30 maja 2011 r. wnioskodawca złożył wniosek o zmianę sposobu
wyliczenia emerytury na podstawie art. 55 ustawy emerytalnej. Po rozpoznaniu
wniosku, decyzją z dnia 27 czerwca 2011 r. organ rentowy odmówił mu prawa do
zmiany formuły (sposobu) wyliczenia emerytury na podstawie tego przepisu.
Wskazał, że ma on już przyznaną emeryturę od 1 maja 2009 r., przez co utracił
prawo do ustalenia jej wysokości na podstawie art. 55.
Sąd Okręgowy ustalił, że organ rentowy „w związku z wnioskiem E. H. z dnia
30 maja 2011 r., decyzją wydaną z urzędu w dniu 1 czerwca 2011 r. przeliczył
3
wnioskodawcy emeryturę od dnia 1 maja 2011 r., tj. od dnia, w którym został
zgłoszony wniosek. W decyzji tej uwzględnił w wymiarze świadczenia dalszy okres
zatrudnienia ubezpieczonego w K. S.A., po przyznaniu mu emerytury 1 maja 2009
r. do dnia rozwiązania stosunku pracy, tj. 28 lutego 2010 r. Tym samym, wysokość
okresów składkowych wnioskodawcy wyniosła 40 lat i 9 miesięcy. Wskaźnik
wysokości podstawy wymiaru pozostał bez zmian. Wysokość świadczenia do
wypłaty wyniosła 3.782,46 zł miesięcznie.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy oddalił odwołanie
wnioskodawcy. Dokonując wykładni art. 55 ustawy emerytalnej Sąd ten uznał, że
możliwość zmiany formuły (sposobu) wyliczenia emerytury przysługuje jedynie tym
uprawnionym, którzy spełniając warunki do uzyskania emerytury nie mieli
przyznanego świadczenia emerytalnego i kontynuowali ubezpieczenia emerytalne i
rentowe po osiągnięciu przewidzianego w art. 27 ustawy emerytalnej wieku
emerytalnego (65 lat dla mężczyzn) oraz wystąpili z wnioskiem o przyznanie
emerytury po dniu 31 grudnia 2008 r. Tymczasem wnioskodawca nabył prawo do
emerytury od 1 maja 2009 r. w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego 65 lat,
a zatem nie może skorzystać z możliwości, o której mowa w art. 55 ustawy
emerytalnej. W ocenie Sądu Okręgowego, organ rentowy „prawidłowo, w wydanej z
urzędu decyzji z dnia 1 czerwca 2011 r. przeliczył wnioskodawcy emeryturę, z
uwzględnieniem wskazywanego przez ubezpieczonego okresu zatrudnienia, po
przyznaniu mu prawa do świadczenia w dniu 1 maja 2009 r. do dnia rozwiązania
stosunku pracy, tj. 28 lutego 2010 r.
Po rozpoznaniu apelacji wnioskodawcy, Sąd Apelacyjny uznał, że dokonana
przez Sąd Okręgowy interpretacja art. 55 ustawy emerytalnej nie zasługuje na
akceptację. Zdaniem Sądu drugiej instancji, przepis ten wskazuje przesłanki
konieczne do obliczenia emerytury ubezpieczonego urodzonego przed 1 stycznia
1949 r. przy zastosowaniu art. 27 tej ustawy. Wbrew stanowisku Sądu
Okręgowego, przyznanie emerytury na podstawie art. 53 ustawy emerytalnej „nie
blokuje możliwości zastosowania art. 55 tej ustawy” już dlatego, że przepisy ustawy
emerytalnej przewidują wiele możliwości przeliczania przyznanego świadczenia
(np. art. 111 i art. 110). W konsekwencji spełnienie przez wnioskodawcę przesłanek
do obliczenia emerytury na podstawie art. 55 ustawy emerytalnej kreuje prawo do
4
wnioskowanego przeliczenia wysokości pobieranego świadczenia. Niewątpliwie
wnioskodawca spełnił wszystkie przesłanki nabycia prawa do obliczenia emerytury
na podstawie art. 55 ustawy emerytalnej, dlatego nabył prawo do obliczenia
świadczenia emerytalnego przy zastosowaniu reguł wskazanych w art. 55 tej
ustawy, tzn. na podstawie jej art. 27 (emerytura kapitałowa). Sąd Apelacyjny
podkreślił, że wnioskodawca już w pierwszym wniosku o emeryturę wskazywał, iż
domaga się jej wyliczenia przy zastosowaniu najkorzystniejszego wariantu,
wskazując na trzy możliwości, w tym także jej obliczenie na podstawie art. 55
ustawy, dlatego organ rentowy zobowiązany był do wyliczenia należnego mu
świadczenia przy zastosowaniu najkorzystniejszego wariantu. To, że
wnioskodawca nie zaskarżył decyzji przyznającej mu prawo do emerytury, nie
oznacza, iż utracił prawo do wyliczenia tego świadczenia na nowo przy
zastosowaniu reguł wymienionych w art. 55 ustawy. W tym celu złożył zakresie
nowy wniosek. W takim przypadku organ rentowy był zobowiązany wyliczyć mu
emeryturę na podstawie art. 55 ustawy od daty złożenia nowego wniosku
emerytalnego. W takim stanie sprawy Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu
pierwszej instancji i nakazał wyliczyć emeryturę wnioskodawcy w sposób opisany w
pkt I sentencji zaskarżonego wyroku.
W skardze kasacyjnej organ rentowy zarzucił naruszenie przepisów prawa
materialnego, w szczególności: art. 55 ustawy emerytalnej przez jego błędną
wykładnię i przyznanie prawa do przeliczenia emerytury w oparciu o art. 55 ustawy
wnioskodawcy, który pobierał emeryturę ustalonej na podstawie art. 27 i 53 tej
ustawy.
Okolicznością uzasadniającą przyjęcie skargi do rozpoznania jest rażące
naruszenie „przepisów art. 55 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach (...), przez przyznanie wnioskodawcy - emerytowi, mającemu już prawo do
emerytury, ustalonej w oparciu o przepis art. 27 i 53 ustawy - prawa do przeliczenia
emerytury w oparciu o przepis art. 55 ustawy”. W sprawie zachodzi konieczność
rozstrzygnięcia istotnego zagadnienia prawnego, czy art. 55 ustawy emerytalnej
„znajduje zastosowanie wyłącznie do ubezpieczonych niebędących emerytami
(którzy nie mają przyznanego prawa do emerytury), czy też na jego podstawie,
5
może być ustalana emerytura dla osób już mających przyznane prawo do
emerytury?”
Zdaniem skarżącego, z wykładni gramatycznej art. 55 ustawy wynika, że
stosuje się go wyłącznie do ubezpieczonych, którzy spełniając warunki do
uzyskania emerytury, nie mają jeszcze przyznanego świadczenia i kontynuują
ubezpieczenie emerytalne i rentowe po osiągnięciu przewidzianego w art. 27
ustawy wieku emerytalnego (65 lat dla mężczyzn) oraz wystąpili z wnioskiem o
przyznanie emerytury po 31 grudnia 2008 r. Ponadto adresatem tego przepisu jest
„ubezpieczony”, a nie „emeryt”. Według ustawy, ubezpieczonym jest osoba
podlegająca ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, określonym w przepisach
o systemie ubezpieczeń społecznych, a także osobę, która przed dniem wejścia w
życie ustawy podlegała ubezpieczeniu społecznemu lub zaopatrzeniu
emerytalnemu, z wyłączeniem ubezpieczenia społecznego rolników (art. 4 pkt 13
ustawy emerytalnej), a emerytem - osoba mająca ustalone prawo do emerytury
(art. 4 pkt 1 tej ustawy). Według tej definicji „ubezpieczonego”, art. 55 ustawy
emerytalnej stosuje się „wyłącznie do ubezpieczonego, który nie jest jednocześnie
emerytem”. Gdyby ustawodawca chciał w ten sposób rozszerzyć krąg podmiotów,
do których przepis jest skierowany, „wyraźnie wskazałby, że dotyczy on także
„ubezpieczonego, będącego emerytem”. W ocenie skarżącego, art. 55 nie może
być podstawą do przeliczania emerytury już uprzednio przyznanej, dotyczy on
bowiem wyłącznie „ubezpieczonego” (nie emeryta) i na jego podstawie następuje
obliczenie (a nie przeliczenie) emerytury.
W konsekwencji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i oddalenie apelacji wnioskodawcy, oraz „o wydanie orzeczenia o zwrocie
wypłaconego wnioskodawcy świadczenia emerytalnego, obliczonego zgodnie
z treścią zaskarżonego wyroku i wypłaconego wnioskodawcy za okres od
1.05.2011 r. do 30.09.2012 r., względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w
całości, i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania” a
także o zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz skarżącego zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym według norm przepisanych.
6
W odpowiedzi na skargę wnioskodawca wniósł o jej oddalenie oraz o
zasądzenie od skarżącego na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania według
norm przepisanych.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie ma usprawiedliwionej podstawy, ponieważ została
oparta wyłącznie na zarzucie naruszenia art. 55 ustawy emerytalnej w miarodajnie
ustalonym stanie faktycznym, z którego wynikało, że już w pierwszym wniosku
emerytalnym ubezpieczony domagał się wyliczenia emerytury „przy zastosowaniu
najkorzystniejszego wariantu” i na podstawie wymienionego przepisu. Takie
ustalenie mogła potwierdzać treść wydanej decyzji emerytalnej z dnia 25 maja
2009 r., w której organ rentowy wskazywał, że „przy ustalaniu wysokości
świadczenia przyjęto najkorzystniejszy wariant”, który po długim okresie kilku lat
pobierania emerytury wliczonej według dotychczasowych („starych”) zasad,
uregulowanych w art. 27 i 53 ustawy emerytalnej, okazał się zaniżony o wartość
kasacyjnego zaskarżenia, tj. o kwotę 16.639,80 zł w stosunku rocznym.
W skardze kasacyjnej skarżący organ rentowy nie podważał ustalenia, że
ubezpieczony „niewątpliwie” spełnił wszystkie warunki wymagane do wyliczenia
należnej mu emerytury na podstawie art. 55 ustawy emerytalnej, ale utrzymywał, że
emeryt mający ustalone prawo do emerytury na dotychczasowych („starych”)
zasadach (art. 27 i 53 ustawy emerytalnej), który kontynuuje zatrudnienie i opłaca
składki na ubezpieczenie emerytalne, nie ma już statusu prawnego
ubezpieczonego spełniającego warunki do uzyskania emerytury na podstawie
art. 27 ustawy emerytalnej, choćby kontynuował ubezpieczenia emerytalne i
rentowe po osiągnięciu przewidzianego w tym przepisie wieku i wystąpił z
wnioskiem o przyznanie mu emerytury kapitałowej po dniu 31 grudnia 2008 r.,
obliczonej na podstawie art. 26, jeżeli jest ona wyższa od obliczonej według
dotychczasowych („starych”) zasad na podstawie art. 53 (art. 55 ustawy
emerytalnej).
W tym zakresie Sąd Najwyższy wskazuje, że ustalenie i wyliczenie przez
skarżący organ emerytury „w najkorzystniejszym wariancie” prawomocną decyzją
7
emerytalną, której osoba uprawniona nie zaskarżyła do sądu ubezpieczeń
społecznych, nie może prowadzić do definitywnej, dożywotniej „utraty” prawa do
ponownego zweryfikowania wysokości należnego świadczenia emerytalnego w
wysokości zgodnej z bezwzględnie obowiązującym przepisami prawa ubezpieczeń
społecznych i zasadą przysługiwania najkorzystniejszego świadczenia, którym - co
do zasady - jest emerytura ustalona i wyliczona w jej najwyższej wysokości. Emeryt
pobierający świadczenie emerytalne, który jest w dalszym ciągu, choćby
nieprzerwanie, osobą czynną zawodowo i z tego tytułu kontynuuje obowiązkowe
ubezpieczenia emerytalnym i rentowym, zachowuje status ubezpieczonego
spełniającego warunki do uzyskania najkorzystniejszego wymiaru należnego mu
świadczenia emerytalnego, w tym do jego wyliczenia na zasadach kapitałowych,
jeżeli emerytura obliczona na podstawie art. 26, jest wyższa od obliczonej zgodnie
z art. 53 ustawy emerytalnej, gdy spełnił warunki wymagane w art. 55 tej ustawy, w
tym złożył wniosek emerytalny po dacie wprowadzenia reformy systemu
emerytalnego. W szczególności, „prawomocność” wadliwej decyzji emerytalnej
przyznającej zaniżone świadczenie według „najkorzystniejszego wariantu”, której
osoba uprawniona nie zaskarżyła, ani nawet prawomocny wyrok sądowy wydany w
sprawie o powtarzające się długoterminowe świadczenia emerytalne lub rentowe
nie wywołują (nie prowadzą do) „utraty” prawa do zweryfikowania tych świadczeń w
wysokości zgodnej z prawem, jeżeli organ rentowy jest zobligowany lub wydaje
kolejne decyzje w przedmiocie ponownego ustalenia prawa do świadczenia lub
jego wysokości, od których ubezpieczeni odwołują się do sądu (art. 114 ust. 1
ustawy emerytalnej, por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2012 r., II UK
289/11, LEX nr 125839). Odmowa ponownego ustalenia czy dożywotnia „utrata”
prawa do zweryfikowania wysokości długoterminowych świadczeń emerytalnych i
rentowych ustalonych w deklaratoryjnych decyzjach emerytalnych lub rentowych
tylko dlatego, że uprawniony nie zaskarżył decyzji w przedmiocie ustalenia
długoterminowych świadczeń w potencjalnie wadliwej wysokości, byłaby oczywiście
sprzeczna z przepisami Konstytucji RP (np. z jej art. 21 i 31), a przez to musi być
zdyskwalifikowana (odrzucona) w demokratycznym porządku państwa prawnego
(art. 2 Konstytucji RP). Odnosi się to do przedmiotowej sprawy, w której
ubezpieczony emeryt kontynuujący ubezpieczenia emerytalne i rentowe - według
8
miarodajnych ustaleń spełniał warunki, o których mowa w art. 55 ustawy
emerytalnej i złożył wniosek o przyznanie emerytury po dniu 31 grudnia 2008 r., nie
może być na stałe („dożywotnio”) pozbawiony prawa do ustalenia i wyliczenia
wyższego świadczenia emerytalnego, przekraczającego jego dotychczasową
emeryturę w wyliczonej przez skarżący organ rentowy kwocie 16.639,80 zł rocznie.
Dokonana wykładnia wpisuje się w tę linię judykatury najwyższej instancji sądowej,
z której wynika, że ubezpieczony urodzony przed dniem 31 grudnia 1948 r., który
po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego kontynuował ubezpieczenie i
wystąpił o emeryturę po dniu 31 grudnia 2008 r., ma prawo do jej wyliczenia na
podstawie art. 27 w związku z art. 55 ustawy emerytalnej, także i niezależnie od
tego, czy wcześniej złożył wniosek o emeryturę w niższym wieku emerytalnym lub o
emeryturę wcześniejszą (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r.,
II UZP 4/13, dotychczas niepublikowana).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy uznał, że emeryt pobierający
emeryturę przyznaną i obliczoną niezgodnie z wnioskiem emerytalnym (wadliwie)
na dotychczasowych zasadach (art. 27 ustawy emerytalnej) nie traci prawa do
ustalenia korzystniejszej wysokości emerytury kapitałowej (art. 26), jeżeli
kontynuuje ubezpieczenia emerytalne i rentowe, a z wnioskiem o przyznanie
emerytury obliczanej w systemie kapitałowym wystąpił po dniu 31 grudnia 2008 r.
(art. 55 w związku z art. 114 ust. 1 ustawy tej ustawy). Ustalenie zatem przez organ
rentowy wysokości emerytury w zaniżonej wysokości na podstawie art. 27 w
związku z art. 53 ustawy emerytalnej nie wyklucza ponownego ustalenia wysokości
pobieranego świadczenia według korzystniejszej metody kapitałowej, jeżeli
ubezpieczony (także emeryt) spełniał warunki do jej obliczenia zgodnie z art. 55 tej
ustawy. Powyższe prowadziło do oddalenia niemającej usprawiedliwionej podstawy
skargi kasacyjnej (art. 39814
k.p.c.).