Sygn. akt III SK 50/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Jaśkowski (przewodniczący)
SSN Halina Kiryło
SSN Maciej Pacuda (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa PKP Intercity Spółki Akcyjnej w W.
przeciwko Prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i nałożenie kary pieniężnej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 3 października 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 25 kwietnia 2012 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego kwotę
180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów decyzją z dnia 18
grudnia 2009 r., RKT-39/2009, uznał za praktykę naruszającą zbiorowe interesy
konsumentów działania PKP Intercity S.A. (powód) polegające na: 1) wyłączeniu
prawa konsumenta do uzyskania zwrotu należności stosownego do
niewykorzystanego świadczenia przewozowego po potrąceniu odstępnego poprzez
zamieszczenie w Regulaminie przewozu osób, rzeczy i zwierząt przez Spółkę „PKP
Intercity” (RPO-IC) postanowienia o brzmieniu: „Nie podlegają zwrotowi należności
za bilety weekendowe – przedłożone po rozpoczęciu terminu ważności.” oraz w
ofercie specjalnej „Bilet weekendowy” postanowienia o brzmieniu: „za bilet wg
oferty „Bilet weekendowy” przedłożony po rozpoczęciu terminu ważności nie
zwraca się należności.”, co naruszało art. 17 ust. 4 ustawy z dnia 15 listopada
1984 r. Prawo przewozowe (t.j. Dz.U. 2000 r. Nr 50, poz. 601 z późn. zm., dalej
jako Prawo przewozowe); 2) wyłączeniu prawa konsumenta do uzyskania zwrotu
należności stosownego do niewykorzystanego świadczenia przewozowego po
potrąceniu odstępnego poprzez zamieszczenie w ofercie specjalnej „Bilet
podróżnika” postanowienia o brzmieniu: „za bilet wg oferty „Bilet podróżnika”
przedłożony po rozpoczęciu terminu ważności nie zwraca się należności.”, co
naruszało z art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego; 3) ograniczeniu prawa
konsumenta do odstąpienia od umowy przewozu i uzyskania zwrotu należności
stosownego do nie wykorzystanego świadczenia przewozowego po potrąceniu
odstępnego poprzez zamieszczenie w Regulaminie internetowej sprzedaży biletów
w komunikacji krajowej przez „PKP Intercity” Spółka Akcyjna postanowienia o
brzmieniu: „W razie całkowitego odstąpienia od umowy przewozu (rezygnacji z
podróży) nie później niż na 2 godz. przed planowanym odjazdem pociągu ze stacji
początkowej – należy zwolnić miejsce korzystając z przycisku ‘Rezygnuj’ w
zakładce ‘Bilety klienta’ i wydrukować poświadczenie rezygnacji z przejazdu (…).”,
co naruszało art. 17 ust. 1 i 4 Prawa przewozowego; 4) ograniczeniu prawa
konsumenta do odstąpienia od umowy przewozu i uzyskania zwrotu należności
stosownego do nie wykorzystanego świadczenia przewozowego po potrąceniu
odstępnego poprzez zamieszczenie w ofercie specjalnej „Wcześniej i Taniej”
3
postanowienia o brzmieniu: „(…) w razie całkowitego odstąpienia od umowy
przewozu (rezygnacji z podróży) nie później niż na 2 godziny przed planowanym
odjazdem pociągu ze stacji początkowej – należy zwolnić miejsce na zasadach
określonych w Regulaminie e-IC i wydrukować poświadczenie rezygnacji z
przejazdu; (…) W przypadku całkowitego odstąpienia od umowy przewozu, ale
później niż na 2 godz. przed planowanym odjazdem pociągu ze stacji początkowej
albo nie zwolnieniu miejsca – należności nie zwraca się, nawet w przypadku
wniesienia pisemnego wniosku, (…).”, co naruszało art. 17 ust. 1 i 4 Prawa
przewozowego.
Za stwierdzone naruszenie zakazu z art. 24 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 16 lutego
2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. Nr 50, poz. 331, dalej jako
uokik) Prezes Urzędu nałożył na powoda karę pieniężną w wysokości 1.665.528
PLN (za praktyki odnoszące się do ofert Bilet weekendowy, Bilet podróżnika oraz
Wcześniej i Taniej) oraz 616.862 PLN (za zasady zwrotu przy sprzedaży
internetowej).
Powód zaskarżył decyzję odwołaniem. Zaskarżonej decyzji zarzucił
naruszenie art. 24 ust. 1 i 2 uokik, art. 17 ust. 4 Praw przewozowego, art. 233 § 1 i
2 k.p.c., art. 77 ust,. 1 uokik, art. 106 ust. 1 pkt 4 uokik. Powód wniósł o zamianę
zaskarżonej decyzji w punktach I, II, IV i V, ewentualnie o zmianę w pkt VI. Prezes
UOKiK w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 13 września 2011 r., zmienił zaskarżoną
decyzję w punkcie VI w ten sposób, że obniżył karę pieniężną w podpunkcie 1 do
kwoty 166.552,80 zł, a w podpunkcie 2 do kwoty 61.686,20 zł. W pozostałej części
Sąd pierwszej instancji odwołanie oddalił. Zasądził także od powoda na rzecz
Prezesa Urzędu kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
W uzasadnieniu motywów wydanego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy
stwierdził, że zachowanie powoda było bezprawne. Przepis art. 17 ust. 4 Prawa
przewozowego przyznaje podróżnemu prawo do zmiany i odstąpienia od umowy
przewozu przed rozpoczęciem podróży albo w miejscu zatrzymania środka
transportowego na drodze przewozu. Powód na podstawie regulaminu nie
dokonywał zwrotu należności za bilet weekendowy po rozpoczęciu terminu jego
ważności, zaś zakres ważności tego biletu, co wynikało z ust. 2 pkt 2 oferty
4
specjalnej, obejmował okres od godz. 19.00 dnia roboczego poprzedzającego dzień
wolny od pracy do godz. 6.00 pierwszego dnia roboczego następującego po dniach
wolnych od pracy. Powód powiązał zatem prawo podróżnego do odstąpienia od
umowy za zwrotem należności z przesłanką rozpoczęcia terminu ważności tego
biletu, zaś termin ważności nie zawsze pokrywał się z terminem rozpoczęcia
podróży.
Sąd Okręgowy nie uznał argumentacji powoda dotyczącej nieprzystosowania
Prawa przewozowego do oferty powoda jako oferty pakietowej oraz problemów
technicznych związanych z kasowaniem biletów i zwrotem niewykorzystanego
świadczenia. Prawo przewozowe w sposób wyraźny i jednoznaczny daje bowiem
podróżnemu prawo do odstąpienia od umowy w określonych wypadkach.
Uprawnienie to nie było zaś, w świetle treści regulaminu oferty, przez powoda
zrealizowane. Kwestie organizacyjne i techniczne nie mogą natomiast
usprawiedliwiać naruszenia przepisów obowiązującego prawa.
Odnosząc się do argumentacji powoda dotyczącej naruszenia interesów
konsumentów, Sąd Okręgowy uznał z kolei, że naruszenie zbiorowego interesu
konsumentów oznacza narażenie na uszczerbek interesów znacznej grupy lub
wszystkich konsumentów poprzez stosowaną przez przedsiębiorcę praktykę. Do
stwierdzenia naruszenia zbiorowych interesów konsumentów istotne jest ustalenie,
że konkretne działanie przedsiębiorcy nie ma ściśle określonego adresata. Zdaniem
Sądu, Prezes Urzędu wykazał zaistnienie przesłanki naruszenia zbiorowego
interesu konsumentów. Interesem tym jest prawo wszystkich konsumentów do
korzystania z uprawnień przewidzianych dla podróżnych w Prawie przewozowym.
Pozbawienie podróżnych z biletem weekendowym prawa do jego zwrotu przed
rozpoczęciem podróży niewątpliwie godzi w interesy konsumentów. Co do zasady
samo wprowadzenie biletu weekendowego jest atrakcyjne dla konsumenta.
Natomiast zapisy dotyczące terminu, do którego zwrot biletu pociągnie za sobą
zwrot należności za bilet, godzą w interesy konsumentów. Wywody dotyczące
definicji przeciętnego konsumenta oraz zainteresowania ofertą nie mają zaś
żadnego znaczenia.
Odnosząc się do praktyki dotyczącej sprzedaży internetowej, Sąd doszedł do
przekonania, że naruszenie ustawy polega na uniemożliwieniu podróżnemu
5
odstąpienia od umowy przewozu zawartej przez Internet później niż 2 godziny
przed rozpoczęciem podróży. Jest to niezgodne z art. 17 ust. 1 i 4 Prawa
przewozowego. Argumenty podnoszone przez powoda są natury technicznej, przy
czym problemy techniczne nie są nieusuwalne. Wykorzystanie terminali mobilnych
przez powoda jest w stanie zabezpieczyć jego interesy. Nie można zaś się zgodzić
z argumentem, że art. 17 Prawa przewozowego, który obowiązuje w niezmienionej
formie od 25 lat, nie przestaje do współczesnych realiów.
W zakresie dotyczącym wysokości kary pieniężnej Sąd Okręgowy wskazał
natomiast, że nałożenie kary pieniężnej w niniejszej sprawie było co do zasady
uzasadnione, z uwagi na wagę naruszonego dobra i interes publiczny. Sąd uznał
jednak, że wymierzona przez Prezesa Urzędu wysokość kary była nieadekwatna do
naruszeń, jakich dopuścił się powód. Konsumenci są bowiem zainteresowani,
zarówno ofertą biletów pakietowych, jak i nowoczesnymi kanałami dystrybucji.
Powód wyszedł zatem naprzeciw oczekiwaniom konsumentów, co jest dla nich
korzystne. Dlatego kary są nieadekwatne i mogą zniechęcać powoda do
poszukiwania nowych rozwiązań, które będą dobrze oceniane przez konsumentów.
Powód i Prezes Urzędu zaskarżyli wyrok Sądu Okręgowego apelacjami.
Powód zaskarżył wyrok Sądu pierwszej instancji w zakresie dotyczącym pkt I co do
zasądzenia kary pieniężnej, w pkt II w całości co do oddalenia odwołania oraz w pkt
III dotyczącym kosztów postępowania. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił
naruszenie art. 24 ust. 1 i 2 uokik w związku z art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego,
art. 233 § 1 i 2 k.p.c., art. 106 ust. 1 pkt 4 i art. 111 uokik. Prezes Urzędu zaskarżył
wyrok Sądu pierwszej instancji w części obejmującej pkt I, którym Sąd ten zmienił
zaskarżoną decyzję obniżając karę pieniężną nałożoną na powoda. Zaskarżonemu
wyrokowi Prezes Urzędu zarzucił naruszenie art. 106 ust. 1 pkt 1 uokik, art. 233
k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2012 r., oddalił obie apelacje.
Uzasadniając motywy wydanego orzeczenia, Sąd drugiej instancji wskazał, że
naruszenie zbiorowych interesów konsumentów w ofercie specjalnej Bilet
weekendowy oraz Bilet podróżnika polega na tym, że podróżny wykupując te bilety
już po rozpoczęciu biegu zakresu ich ważności, niezależnie od wpływu okresu
ważności tego biletu nie płaci za niego stosunkowej ceny adekwatnej do upływu
6
terminu ważności tylko pełną cenę, tak jakby miał do wykorzystania cały okres
terminu ważności biletu, to jest od godziny 19.00 w piątek do 6.00 w poniedziałek.
Uniemożliwienie domagania się zwrotu należności za niewykorzystany bilet
weekendowy zakupiony po rozpoczęciu terminu jego ważności, ale wciąż przed
rozpoczęciem podróży stanowi naruszenie art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego.
Niezasadne są argumenty powoda, że podróżny mógłby odbyć na podstawie
takiego biletu kilka podróży, a następnie domagałby się zwrotu należności za część
niewykorzystanego biletu, co godziłoby w interesy przewoźnika, ponieważ powód
nie zauważa, że rozpoczęcie podróży związane jest z walidacją biletu przez
drużynę konduktorską, a zatem po jego skasowaniu podróżny nie będzie mógł
skorzystać z uprawnienia do odstąpienia od umowy przed rozpoczęciem podróży.
Walidacja biletu następuje z chwilą pierwszego przejazdu, zaś podróżny ze
skasowanym biletem nie może skutecznie podnosić, że nie rozpoczął podróży,
pozostaje mu możliwość odstąpienia od umowy przewozu w miejscu zatrzymania
środka transportowego na drodze przewozu. Powód wprowadzając do Regulaminu
i oferty specjalnej postanowienia, zgodnie z którymi nie podlegały zwrotowi
należności za bilety weekendowe przedłożone po rozpoczęciu terminu ważności,
pozbawił konsumentów możliwości uzyskania zwrotu należności za całkowicie
niewykorzystany bilet weekendowy, naruszając tym samym art. 17 ust. 4 Prawa
przewozowego. Praktyka ta prowadziła do zagrożenia ekonomicznych interesów
konsumentów.
Odnosząc się do naruszenia przez powoda zbiorowych interesów
konsumentów w regulaminie e-IC, polegających na ograniczeniu prawa do
odstąpienia od umowy przewozu i uzyskania zwrotu należności stosownego do
niewykorzystanego świadczenia przewozowego po potrąceniu odstępnego poprzez
określenie, że zwrot ten będzie przysługiwał w razie całkowitego odstąpienia od
umowy przewozu (rezygnacji z podróży) nie później niż na 2 h przed planowanym
odjazdem pociągu ze stacji początkowej, narusza również art. 17 ust. 1 i 4 Prawa
przewozowego. Przepis ten daje podróżnemu prawo do odstąpienia od umowy
przed rozpoczęciem podróży albo w miejscu zatrzymania środka przewozowego na
drodze przewozu. Uprawnienie do odstąpienia od umowy przewozu przed
rozpoczęciem podróży nie jest ograniczone żadną granicą czasową poza
7
wskazaniem, że ma to nastąpić przed rozpoczęciem podróży. Wbrew stanowisku
powoda, oferty pakietowe należy kwalifikować jako umowę przewozu, mimo iż
opcje wyboru jak ją wykonać uzależnione są od decyzji podróżnego. Nie zasługuje
zaś na aprobatę pogląd, że nie da się ustalić w jakiej części ma nastąpić zwrot
należności w przypadku rezygnacji podróżnego po rozpoczęciu obowiązywania tej
oferty.
Dokonując oceny naruszenia interesu konsumentów na podstawie analizy
całej oferty, która miała charakter promocyjny, Sąd Apelacyjny stwierdził z kolei, że
klient, analizując tę ofertę pod kątem korzystnej ceny, brał pod uwagę okoliczność,
iż z jakichś przyczyn będzie musiał zrezygnować z podróży. Zatem promocyjna
cena i oferta powoda nie wykluczała naruszenia interesów konsumentów po przez
uniemożliwienie rezygnacji z podróży z możliwością odzyskania części należności.
Nie można przy tym zapomnieć, że każdorazowo przewoźnik potrącał odstępne.
Korzyść materialna z tytułu oferty promocyjnej nie uzasadnia uprawnienia strony
powodowej do naruszenia przepisów prawa przewozowego, jak też zbiorowych
interesów konsumentów.
Odnosząc się do wysokości kary pieniężnej, Sąd Apelacyjny podzielił w
całości stanowisko Sądu Okręgowego. Orzeczona kara była zbyt wysoka, bo oferta
była korzystna dla konsumentów. Oferty powoda były nowością na rynku. Oferta
była wprowadzana w interesie konsumentów. Oferta była rzeczywiście promocyjna.
Kara w granicach dwóch procent maksymalnego wymiaru kary jest więc karą
zdecydowanie zbyt wygórowaną. Przy wymiarze kary należy mieć wzgląd na
okoliczności, które uniemożliwiały wprowadzenie nowych korzystnych ofert z uwagi
na ograniczenia techniczne. Do zastosowania pewnych rozwiązań, jak zakup przez
internet, powód został zobowiązany przez przepisy unijne. Powodowi można
zarzucić to, że oferty korzystne dla klienta zostały wprowadzone za wcześnie, bez
odpowiedniego przygotowania technicznego i logistycznego, co jednak nie może
uzasadniać tak wysokiej kary. W zakresie praktyk dotyczących zakupu e-IC oraz
oferty Wcześniej i Taniej Prezes Urzędu zaakceptował propozycję powoda, aby
odstąpienia od umowy było dopuszczalne do 15 minut przed odjazdem pociągu ze
stacji początkowej.
8
Powód zaskarżył wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną w całości i
wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu wraz z pozostawieniem temu
Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego, ewentualnie o
uchylenie w całości wyroku Sądu drugiej instancji oraz uchylenie w całości wyroku
Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu, ewentualnie o uchylenie w całości wyroku Sądu Apelacyjnego i
orzeczenie co do istoty poprzez zmianę wyroku Sądu Okręgowego poprzez
uchylenie zaskarżonej decyzji.
Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił naruszenie art. 328 § 2 k.p.c.,
poprzez nieodniesienie się w uzasadnieniu wyroku do zarzutów błędnej wykładni
art. 17 ust. 1 i 4 Prawa przewozowego oraz niespełnienia przesłanki naruszenia
zbiorowych interesów konsumentów.
W zakresie prawa materialnego powód zarzucił natomiast zaskarżonemu
wyrokowi naruszenie: 1) art. 24 ust. 1 i 2 pkt 1 uokik i art. 17 ust. 4 Prawa
przewozowego, poprzez błędne zastosowanie i uznanie, że powód stosował
praktyki naruszające zbiorowy interes konsumentów; 2) art. 24 ust. 1 i 2 uokik i art.
17 ust. 1 i 4 Prawa przewozowego, poprzez uznanie, że powód stosował praktyki
naruszające zbiorowy interes konsumentów; 3) art. 17 ust. 1 i 4 Prawa
przewozowego, poprzez błędną wykładnię zakładającą, że termin rozpoczęcia
podróży oznacza moment związany z walidacją biletu przez drużynę konduktorską;
4) art. 106 ust. 1 pkt 4 uokik, poprzez przyjęcie, że przepis ten nakłada obowiązek
nałożenia kary pieniężnej w razie stwierdzenia naruszenia zbiorowych interesów
konsumentów; 5) art. 106 ust. 1 pkt 4 w związku z art. 111 uokik, poprzez nałożenie
kary pieniężnej, pomimo braku podstaw do jej wymierzenia oraz w wysokości
niewspółmiernej do stopnia zawinienia powoda.
Uzasadniając zarzut naruszenia art. 24 ust. 1 i 2 pkt 1 uokik i art. 17 ust. 4
Prawa przewozowego, powód podnosi, że Sąd Apelacyjny wywiódł bezprawność
zachowania powoda z art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego. Przepis ten dotyczy
odstąpienia od umowy przewozu. Zgodnie z art. 774 k.c. przez umowę przewozu
przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do
przewiezienia za wynagrodzeniem osób lub rzeczy. Elementami przedmiotowo
9
istotnymi jest oznaczenie przedmiotu przewozu, środka przewozu, trasy i
wynagrodzenia. Powód podnosi zaś, że istotą ofert specjalnych Bilet weekendowy i
Bilet podróżnika jest zagwarantowanie przez powoda konsumentom skorzystania z
wielokrotnych przejazdów na dowolnych trasach w krótkim czasie, wyznaczonym
terminem ważności biletu. W ramach tych ofert nie są oznaczone ani trasa lub
trasy, na których mają się odbywać przejazdy, ani termin rozpoczęcia pierwszej
podróży. Ponadto w przypadku ofert specjalnych w postaci pakietowych ofert
przewozowych za rozpoczęcie podróży nie można uznać godzinę odjazdu pociągu,
lecz rozpoczęcie ważności biletu, ponieważ od tego momentu podróżny jest
uprawniony do skorzystania z przejazdu w ramach biletu, a przewoźnik jest
zobowiązany do świadczenia. Dlatego zarzut naruszenia art. 17 ust. 1 i 4 Prawa
przewozowego jest nieuzasadniony, ponieważ powód zapewnił możliwość
odstąpienia od umowy przed rozpoczęciem podróży, to jest przed początkiem
okresu ważności biletu z oferty specjalnej.
Dodatkowo powód podnosi, że nie można mu przypisać bezprawności
zachowania ze względu na zgodę konsumentów na takie warunki świadczenia
usługi oraz ze względu na działanie w obronie uzasadnionego interesu. Pod tym
ostatnim pojęciem powód rozumie obiektywne uzasadnienie swojego zachowania w
postaci względów technologicznych wykazanych w toku postępowania, jak również
względy bezpieczeństwa ekonomicznego powoda związane z koniecznością
ograniczenia ryzyka korzystania przez pasażerów z przewozów bez skasowania
biletów, a następnie występowania o zwrot należności.
Powód wywodzi ponadto, że u podstaw zaskarżonego wyroku leży
założenie, zgodnie z którym bezprawność jego zachowania, stwierdzona przez Sąd
Apelacyjny z naruszenia dyspozycji art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego z uwagi na
warunek oferty Bilet weekendowy i Bilet podróżnika wyłączający prawo konsumenta
do uzyskania zwrotu należności po rozpoczęciu terminu ważności biletu, wystarcza
do przypisania powodowi naruszenia zakazu, o którym mowa w art. 24 ust. 1 i 2
uokik. Tymczasem obok stwierdzenia bezprawności zachowania przedsiębiorcy do
naruszenia tego zakazu konieczne jest także stwierdzenie, że to bezprawne
zachowanie przedsiębiorcy narusza interesy konsumentów. Zdaniem powoda,
oferty Bilet weekendowy i Bilet podróżnika nie naruszyły tych interesów, ponieważ
10
oceny, czy został naruszony interes jednej ze stron umowy, nie można opierać
jedynie na ocenie jednej, wyrwanej z kontekstu klauzuli. Zakwestionowany przez
Prezesa UOKiK warunek nie jest warunkiem samoistnym, lecz częścią ofert Bilet
weekendowy i Bilet podróżnika. Oferty te pozwalały konsumentowi na skorzystanie
z nieograniczonej ilości przejazdów, w dowolnych relacjach, w dowolnym czasie,
zasadniczo dowolnymi pociągami za zryczałtowaną kwotę. W ten sposób obie
oferty oferowały konsumentom korzyści, które nie były dostępne w ramach oferty
standardowej. Wyboru takiej oferty dokonywali niewątpliwie ci konsumenci, którzy
zgodnie z wzorcem przeciętnego konsumenta świadomie wybierali je spośród
innych ofert po przeanalizowaniu za i przeciw oferty. Skoro oferty jako całość nie
naruszały interesów konsumentów, nie było podstaw do uznania, że jeden z ich
warunków naruszył interesy konsumentów.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 24 ust. 1 i 2 uokik i art. 17 ust. 1 i 4
Prawa przewozowego w odniesieniu do oferty specjalnej Wcześniej taniej oraz
internetowej sprzedaży biletów, powód wywodzi z kolei, że z orzeczenia Sądu
drugiej instancji wynika, iż źródłem bezprawności jego zachowania w rozumieniu
art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego jest w ocenie Sądu wyłączenie prawo
konsumentów do odstąpienia od umowy na dwie godziny przed odjazdem pociągu
ze stacji początkowej. Sąd Apelacyjny przyjął bowiem, że przepisy art. 17 ust. 1 i 4
Prawa przewozowego zobowiązują przewoźników do zagwarantowania
konsumentom możliwości odstąpienia od umowy w przypadku nabywania biletów
drogą elektroniczną do ostatniej chwili przed odjazdem pociągu. Tymczasem
przepisy Prawa przewozowego nie określają, czy nakaz ten należy uznać za
wykonany jedynie poprzez umożliwienie odstąpienia od umowy zawsze do chwili
odjazdu pociągu, czy też dopuszczalne jest nieco odmienne ukształtowanie zasad
odstąpienia od umowy, z poszanowaniem słusznych interesów przewoźnika i
pasażera, np. do dwóch godzin przed odjazdem pociągu ze stacji początkowej.
Dodatkowo powód podnosi, że wyłączenie możliwości odstąpienia od umowy na
dwie godziny przed odjazdem pociągu ze stacji początkowej w przypadku umowy
przewozu zawartej za pośrednictwem kanału e-IC nie powinno być traktowane jako
naruszające zbiorowe interesy konsumentów. Sprzedaż internetowa została
wprowadzona w odpowiedzi na oczekiwania konsumentów. Konsumenci mają
11
możliwość wyboru – albo kupią bilet przez internet, albo dokonają zakupu w
tradycyjnej kasie. Zastosowane przez powoda ograniczenia były warunkiem sine
qua non uruchomienia sprzedaży internetowej z uwagi na stosowane ówcześnie
zasady walidacji biletów zakupionych w internecie przez drużyny konduktorskie w
oparciu o diagram zawierający numer referencyjny wydrukowany na bilecie
internetowym. Diagram ten musiał być drukowany z odpowiednim wyprzedzeniem
umożliwiającym dostarczenie konduktorowi przed odjazdem pociągu ze stacji
postojowej.
Uzasadniając zarzut naruszenia art. 106 ust. 1 pkt 4 uokik powód podnosi,
że Sąd Apelacyjny - nie uwzględniając wniosku o zmianę decyzji poprzez uchylenia
kary pieniężnej - uznał, że obowiązek wymierzenia kary wynika ze stwierdzonego
naruszenia ZIK, co oznacza, że według Sądu Apelacyjnego kara ma charakter
obligatoryjny, podczas gdy już z treści tego przepisu wynika, że kara pieniężna ma
charakter fakultatywny.
Wreszcie, uzasadniając zarzut naruszenia art. 106 ust. 1 pkt 4 w związku z
art. 111 uokik powód podnosi, że wszystkie cztery oferty specjalne objęte niniejszą
sprawą wprowadzone zostały w celu zaspakajania potrzeb konsumentów i były
zgodne z oczekiwaniami pasażerów. Naruszenie art. 17 Prawa przewozowego nie
było umyślne. Wynikało z uwarunkowań techniczno-organizacyjnych.
Kwestionowane rozwiązania miały charakter przejściowy. Powód nie uzyskiwał
korzyści z zarzuconych mu praktyk. Praktyki te były korzystne dla konsumentów.
Konsumenci nie byli wprowadzani w błąd co do przysługujących im praw.
Okoliczności te uzasadniają wniosek o uchylenie kary pieniężnej, ewentualne jej
dalsze obniżenie.
Prezes Urzędu w odpowiedzi na skargę kasacyjną powoda wniósł o jej
oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania.
Zdaniem Prezesa Urzędu, skoro świadczenie powoda w zakwestionowanych
w niniejszej sprawie ofertach polegało na przewozie, zastosowanie znajdował art.
17 Prawa przewozowego. Wprowadzone przez Powoda oferty pozostawiały
konsumentowi ostateczną decyzję co do skonkretyzowania istotnych elementów
przewozu, który na jego rzecz miał być zrealizowany przez powoda. Konsument
kupujący bilet weekendowy czy bilet podróżnika nie kupuje go w celu nabycia opcji
12
podróży, ale w celu zrealizowania konkretnej podróży (przewozu) na wybranej
przez siebie trasie (w ramach tras obsługiwanych przez powoda). Okoliczność, że
powód sam określił w taki sposób swoje zobowiązanie, iż istotne elementy
przewozy konkretyzuje pasażer przez fakty dokonane, jest cechą
charakterystyczną dla tego typu umowy.
Odnosząc się do potrzeby zapobieżenia różnego rodzaju nadużyciom przy
korzystaniu z ofert promocyjnych Prezes Urzędu podnosi, że to po stronie powoda
spoczywa kwestia odpowiedniego zabezpieczenia swoich interesów poprzez
zapewnienie sprawnej walidacji biletów przez drużyny konduktorskie lub poprzez
wprowadzenie obowiązku walidacji w kasie. Takie rozwiązanie powód stosuje
zresztą w odniesieniu do biletów abonamentowych, uprawniających pasażerów do
siedmiu przejazdów w cenie pięciu. Dlatego Prezes Urzędu uznaje, że stanowisko
powoda, zgodnie z którym o bezprawności działania może mówić wówczas, gdy nie
zachodzi przypadek zgody pokrzywdzonego albo działania w obronie
uzasadnionego interesu, jest zbyt daleko idące.
Prezes Urzędu dodatkowo podnosi, że w ustawie brak tzw. klauzuli rozsądku
w przypadku praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Zdaniem Prezesa Urzędu, przez naruszenie zbiorowych interesów
konsumentów w niniejszej sprawie należy rozumieć naruszenie prawa wszystkich
konsumentów do korzystania z uprawnień przewidzianych dla podróżnych w
ustawie Prawo przewozowe, w szczególności w zakresie odstąpienia od umowy.
Korzyści, jakie uzyskuje podróżny, który zdecyduje się na zakup biletów
promocyjnych nie stanowią wystarczającego argumentu do pozbawienia
podróżnego prawa do odstąpienia od umowy przewozu przed rozpoczęciem
podróży. Art. 17 Prawa przewozowego nie przewiduje odstępstw dla ofert
specjalnych.
Odnosząc się do zarzutów powoda związanych ze sprzedażą biletów przez
Internet Prezes Urzędu podnosi zaś, że okoliczność zastosowania nowych kanałów
dystrybucji biletów, korzystna dla konsumentów, nie powinna mieć znaczenia dla
oceny warunków odstąpienia od umowy przewozu zawartej przez konsumenta z
powodem za pośrednictwem Internetu. Dla umów zawieranych w tak sposób art. 17
Prawa przewozowego nie przewiduje odstępstw co do przesłanek i terminu
13
odstąpienia od umowy przewozu. Zdaniem Prezesa Urzędu, także w tym
przypadku można mówić o naruszeniu zbiorowych interesów konsumentów,
ponieważ Regulamin e-IC pozbawiał konsumentów prawa do odstąpienia,
narażając ich na realne i wymierne straty o charakterze finansowym.
Wskazana przez powoda potrzeba zamknięcia sprzedaży na 2 godziny
przed odjazdem pociągu ze stacji początkowej, z uwagi na konieczność
wyemitowania diagramu z danymi o sprzedanych przez internet biletach, który jest
niezbędny do walidacji biletów przez drużynę konduktorską w pociągu, nie może w
ocenie organu antymonopolowego usprawiedliwiać pozbawienia podróżnego prawa
do odstąpienia od umowy przewozu przed rozpoczęciem podróży równoznacznego
z utratą prawa do wystąpienia do przewoźnika o zwrot należności stosowny do
niewykorzystanego świadczenia przewozowego po potrąceniu odstępnego.
Rozwiązanie zastosowane przez powoda zabezpiecza jego interesy, ale narusza
interes ekonomiczny konsumentów, którzy nie mogą liczyć na uzyskanie zwrotu
należności za bilet w sytuacji, gdy odstąpili od umowy przewozu przed
rozpoczęciem podróży, ale po przekroczeniu 2 godzinnego terminy ustalonego
przez powoda.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Skarga kasacyjna powoda nie ma uzasadnionych podstaw.
Pierwszy z zarzutów składających się na podstawę skargi kasacyjnej dotyczy
problemu kwalifikacji zachowania powoda jako bezprawnego na podstawie art. 24
ust. 1 i 2 uokik w związku z art. 17 ust. 1 i ust. 4 Prawa przewozowego. Powód
upatruje braku bezprawności swojego zachowania w pakietowym charakterze ofert
Bilet weekendowy oraz Bilet podróżnika, a ponadto w zgodzie konsumentów na
rezygnację z uprawnienia, o którym mowa w art. 17 ust. 1 i 4 Prawa przewozowego
oraz na działanie w obronie własnego uzasadnionego interesu, jako przesłanki
wyłączające bezprawność.
Zgodnie z art. 1 Prawa przewozowego reguluje przewóz osób wykonywany
odpłatnie na podstawie umowy. Stosownie do art. 2 Prawa przewozowego,
przewoźnik ma obowiązek podania do publicznej wiadomości informacji o sposobie
14
zawierania umów przewozu. Przewoźnik może także wydawać regulaminy
określające warunki przewozu osób (art. 4 Prawa przewozowego). Umowa
przewozu zawierana jest przez nabycie biletu na przejazd lub spełnienie innych
określonych przez przewoźnika warunków dostępu do środka transportowego,
ewentualnie przez samo zajęcie miejsca w środku transportowym (art. 16 Prawa
przewozowego). Z art. 16 wynika również, że umowa przewozu dotyczy przejazdu,
co oznacza – zgodnie z jednolitym poglądem doktryny - przemieszczanie się
między dwoma punktami. Dlatego w piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się, że
określenie trasy przewozu stanowi element przedmiotowo istotny umowy przewozu.
W okolicznościach niniejszej sprawy podróżny zawiera (składając
odpowiednie oświadczenie woli w odpowiedzi na ofertę powoda przy zakupie Biletu
weekendowego lub Biletu podróżnika) umowę z powodem o następującej treści:
1) powód zobowiązuje się do udostępnienia podróżnemu możliwości przejazdu
należącymi do niego środkami transportu w określonym przedziale czasu;
2) korzystając tej możliwości podróżny wybiera trasę przewozu, jego klasę i
godzinę; 3) konkretyzacja trasy przewozu następuje poprzez zakup dokumentu
rezerwacyjnego po promocyjnej cenie na konkretną trasę oraz konkretną godzinę
albo poprzez zajęcie miejsca w pociągu w okresie ważności biletu.
Uwzględnienie stanowiska doktryny co do sposobu zawarcia umowy
przewozu oraz jej elementów przedmiotowo istotnych oznaczałoby, że umowa
przewozu w rozumieniu art. 16 Prawa przewozowego zostaje zawarta między
powodem a podróżnym z momentem zakupu dokumentu rezerwacyjnego, w którym
określone zostają elementy przedmiotowo istotne umowy przewozu (ewentualnie
zajęcia miejsca w pociągu). Bilet weekendowy i Bilet podróżnika należałoby
wówczas postrzegać jako promesę pokrycia wynagrodzenia przysługującego
przewoźnikowi z tytułu wykonania zawieranych w przyszłości (w okresie ważności
biletu) umów przewozu ze zryczałtowanej kwoty uiszczonej wskutek nabycia biletu
z oferty promocyjnej. W konsekwencji przepisy Prawa przewozowego nie
znajdowałyby zastosowania do stosunku prawnego powstałego między podróżnym
a powodem do momentu, kiedy podróżny zakupi bilet rezerwacyjny na konkretną
trasę bądź wsiądzie do pociągu. Równocześnie pojawiłoby się sporo dodatkowych
komplikacji praktycznych dotyczących rodzaju umowy zawartej między powodem a
15
podróżnym, który zakupił bilet promocyjny; odstępowania i zwrotu biletów
rezerwacyjnych na konkretne trasy, czy wreszcie multiplikacji ofert pakietowych
kosztem pogorszenia konkurencyjności zwykłych oferty przewozu tylko z tego
powodu, że oferty promocyjne pozwolą ograniczyć przewoźnikom ryzyko
odstąpienia podróżnego od umowy przewozu przed rozpoczęciem podróży.
Dlatego w ocenie Sądu Najwyższego w obecnym składzie właściwe jest
funkcjonalne podejście do elementów przedmiotowo istotnych umowy przewozu, z
uwzględnieniem współczesnych tendencji rynkowych i poszanowaniem słusznych
interesów konsumentów polegających na wprowadzaniu różnych ofert
zwiększających zakres wyboru dostępny konsumentom. Za uznaniem zaś
zachowania powoda za objęte zakresem normowania Prawa przewozowego, w
odniesieniu do praktyk dotyczących Biletu weekendowego oraz Biletu podróżnika,
przemawiają następujące argumenty. Po pierwsze, powód jest przewoźnikiem i
sprzedaje wymienione bilety, a zatem dokumenty potwierdzające zawarcie umowy
przewozu. Po drugie, regulaminy ofert promocyjnych zawierają warunki, na jakich
powód zobowiązuje się zrealizować przewóz osób. Po trzecie, w regulaminach
powód sam posługuje się określeniem „odstąpienie od umowy przewozu” – czyli nie
traktuje ofert promocyjnych jako ofert obejmujących coś innego, niż umowa
przewozu. Po czwarte, jak wskazano w odpowiedzi na skargę powoda, obie oferty
promocyjne oparte są na konstrukcji pozostawienia pasażerowi opcji konkretyzacji
warunków umowy przewozu poprzez zakup biletu dodatkowego, ewentualnie
zajęcie miejsca w pociągu (zwłaszcza w przypadku wyboru przejazdu pociągiem
nie objętym rezerwacją miejsce). Po piąte, powód swoim zachowaniem wskazuje,
że traktuje oferty promocyjne jako rodzaj umowy przewozu.
Pozytywna odpowiedź na pytanie, czy Prawo przewozowe znajduje
zastosowanie do takich ofert, jak Bilet weekendowy oraz Bilet podróżnika, pozwala
na ocenę zgodności zachowania powoda z unormowaniami wynikającymi z art. 17
ust. 4 Prawa przewozowego. W odniesieniu do Biletu weekendowego oraz Biletu
podróżnika zakwestionowane przez Prezesa Urzędu zachowanie powoda polegało
na wyłączeniu możliwości uzyskania choćby częściowego zwrotu należności w
przypadku przedłożenia biletu po rozpoczęciu jego ważności.
16
W pierwszej kolejności należy dokonać wykładni art. 17 ust. 1 Prawa
przewozowego, ponieważ wprowadzenie przez powoda cezury w postaci
rozpoczęcia terminu ważności biletu jako granicy dla uwzględnienia uprawnienia
podróżnego-konsumenta do otrzymania zwrotu 100% należności za bilet należy
uznać w kontekście treści obu ofert za rozwiązanie gospodarczo racjonalne.
Oceniając, czy jest ono również prawnie dopuszczalne, Sąd Najwyższy stwierdza,
że w niniejszej sprawie powód umówił się z podróżnym, że będzie świadczył na
jego rzecz usługę przewozu od godziny 19.00 w piątek, co jest przypadkiem
analogicznym do zawarcia umowy „zwykłego” przewozu na przejazd pociągiem
rozpoczynający się o godzinie 19.00. Jednocześnie powód zobowiązał się do
przewożenia podróżnego na podstawie - w zasadzie – jednego biletu przez
określony okres czasu. W ocenie Sądu Najwyższego, dopuszczalna jest taka
wykładnia funkcjonalna art. 17 ust. 1 Prawa przewozowego, zgodnie z którą
sformułowanie „przed rozpoczęciem podróży” może być interpretowane – w
przypadku ofert tego rodzaju, jak Bilet weekendowy oraz Bilet podróżnika - jako
„przed rozpoczęciem terminu ważności” biletu. Skoro zwykły podróżny kupuje bilet
na określoną trasę i godzinę dlatego, że przewóz o takich parametrach służy
realizacji jego zamierzeń, to podróżny kupujący Bilet weekendowy lub Bilet
podróżnika też czyni to w określonym celu, jakim jest tanie (a na pewno tańsze niż
normalnie) przemieszczanie się pociągiem w czasie weekendu. Jeżeli cel podróży
„odpada” w przypadku zwykłego przewozu przed godziną odjazdu pociągu i Prawo
przewozowe pozwala honorować utratę znaczenia usługi przewozu dla podróżnego
do tego momentu, to w przypadku podróżnego, który kupił bilet pakietowy i nie
zastrzegł innego początku jego ważności, odpadnięcie „celu przewozu” należy
traktować jako prawnie relewantne dla art. 17 ust. 1 Prawa przewozowego przed
rozpoczęciem ważności biletu pakietowego.
Taka wykładnia art. 17 ust. 1 Prawa przewozowego powoduje, że
zachowanie powoda nie jest bezprawne w zakresie w jakim odmawiał on
honorowania prawa podróżnego do odstąpienia od umowy przewozu bez
odstępnego po rozpoczęciu ważności biletu, lecz przed rozpoczęciem faktycznej
podróży. Powyższe nie wpływa jednak na bezprawność zachowania z punktu
widzenia art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego, a to ten przepis stanowi podstawę
17
prawną dla przypisania powodowi naruszenia art. 24 uokik w odniesieniu do Biletu
weekendowego oraz Biletu podróżnika. Regulaminy obu ofert promocyjnych
pozbawiły podróżnego możliwości uzyskania częściowego zwrotu za
niewykorzystany Bilet weekendowy lub Bilet podróżnika, do czego uprawnia go art.
17 ust. 4 Prawa przewozowego. Skoro powód zobowiązał się do świadczenia usługi
przewozu w zamian za zryczałtowane wynagrodzenie przez okres od piątku, godz.
19.00 do – z zasady – poniedziałku, godz. 6.00, to powinien odpowiednio
dostosować treść regulaminu, wprowadzając np. możliwość uzyskania zwrotu
proporcjonalnego do liczby godzin pozostałych do końca ważności oferty.
W ocenie Sądu Najwyższego, bezprzedmiotowe z punktu widzenia
kwalifikacji zachowania powoda jako bezprawnego są wywody na temat modelu
przeciętnego odbiorcy dokonującego zakupu biletów w ramach ofert
zakwestionowanych przez Prezesa Urzędu w niniejszej sprawie. Model
przeciętnego odbiorcy ma bowiem znaczenie przy rozstrzyganiu o praktykach
naruszających zbiorowe interesy konsumentów polegających na wprowadzeniu
konsumentów w błąd. Nie ma on natomiast znaczenia z punktu widzenia kwalifikacji
takiego zachowania, jak działania powoda w niniejszej sprawie, gdzie
wprowadzenie w błąd nie występuje.
Nieuprawnione jest także powoływanie się na zgodę pokrzywdzonego celem
uchylenia bezprawności zachowania powoda. Przepisy prawa konsumenckiego
mają na celu ochrony słabszej strony umowy nawet wtedy, gdy wyraża ona zgodę
na związanie się warunkami umownymi ukształtowanymi przez przedsiębiorcę z
naruszeniem obowiązujących w tym zakresie przepisów prawa. Przepis art. 17 ust.
4 Prawa przewozowego, ze względu na swoje funkcje i treść zawiera unormowanie
o charakterze ius cogens. Postanowienie art. 17 Prawa przewozowego jest
pokłosiem traktowania przewozów kolejowych jako służby publicznej, a nie
działalności gospodarczej ukierunkowanej na osiąganie dodatniego wyniku
finansowego. Niedopuszczalne jest jednak przyjęcie takiego rozumowania, zgodnie
z którym w odniesieniu do „zwykłych” przewozów art. 17 ust. 4 Prawa
przewozowego będzie miał charakter ius cogens, a w odniesieniu do przewozów
wykonywanych na podstawie ofert promocyjno-pakietowych ius dispositivum, tylko
po to, by dostosować treść unormowania wynikającego z art. 17 Prawa
18
przewozowego do współczesnych realiów obrotu. Taka modyfikacja jest zadaniem
dla ustawodawcy, a nie dla sądów. Rzutuje także na ewentualną ocenę
sensowności interwencji Prezesa Urzędu w niniejszej sprawie i jej zgodności z
interesem publicznym, co jednak nie wpływa na kwalifikację zachowania powoda
jako bezprawnego.
Zdaniem Sądu Najwyższego, potrzeba zapobieżenia ewentualnym
nadużyciom polegającym na zakupie biletów z ofert promocyjnych, ich
wykorzystaniu bez walidacji, a następnie zwrocie za potrąceniem jedynie
odstępnego, nie uzasadnia pozbawienia podróżnych możliwości korzystania z
uprawnienia, o którym mowa w art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego, po rozpoczęciu
ważności biletu. Wystarczające byłoby wprowadzenie warunku skasowania biletu w
kasie przed rozpoczęciem podróży, aby ryzyko przewoźnika z tytułu odstąpienia od
umowy przewozu przez pasażera, który być może skorzystał z przewozu (lecz
twierdzi, że jeszcze nie rozpoczął podróży) na podstawie biletu z oferty
promocyjnej, było takie samo jak w przypadku podróżnego zawierającego umowę
przez zajęcie miejsca w pociągu, w którym nie było drużyny konduktorskiej albo
przewożonego na trasie, na której drużyna nie zdążyła dokonać weryfikacji lub
sprzedaży biletów.
Przedstawiona powyżej wykładnia art. 17 ust. 1 Prawa przewozowego
znajduje odpowiednie zastosowanie w odniesieniu do bezprawności praktyki
naruszającej zbiorowe interesy konsumentów polegającej na ograniczeniu prawa
konsumenta-podróżnego do odstąpienia od umowy przewozu w przypadku
sprzedaży internetowej oraz oferty Wcześniej i Taniej. Podróżny ma prawo odstąpić
od umowy przewozu przed rozpoczęciem podróży, a zatem przed odjazdem
pociągu, którym miał być wykonany przewóz. Nie chodzi przy tym o odjazd pociągu
ze stacji początkowej, lecz o odjazd pociągu z tej stacji, gdzie podróżny miał
rozpocząć podróż. Powód tymczasem przesunął termin na odstąpienie od umowy
przewozu o 2 godziny liczone od planowanego odjazdu pociągu ze stacji
początkowej.
Przeciwko uznaniu argumentacji powoda co do okoliczności wyłączających
bezprawność jego zachowania, przemawia możliwość odpowiedniego
ukształtowania postępowania w sprawie zwrotu należności z tytułu odstąpienia od
19
umowy przewozu później niż na 2 godziny przed planowym odjazdem pociągu ze
stacji początkowej. Skoro drużyna konduktorska w punkcie początkowym
otrzymywała wydruk z danymi pozwalającymi na weryfikację uprawnienia do
przejazdu danym pociągiem na podstawie biletu zakupionego przez internet, powód
mógł zapobiec ryzyku zwrotu biletu przez podróżnego w kasie i wykorzystaniu
wydruku w formacie pdf do odbycia podróży, odkładając moment faktycznego
zwrotu należności za bilet do czasu „rozliczenia się” drużyny konduktorskiej z
wyników kontroli biletów internetowych. Gdyby z odpowiedniego raportu wynikało,
że bilet zwrócony do kasy został mimo to wykorzystany jako dokument stanowiący
podstawę dla przejazdu, powód mógłby odmówić zwrotu należności za bilet.
Przechodząc do oceny tej grupy zarzutów powoda, które odnoszą się do
kwalifikacji jego zachowania jako praktyki „naruszającej interesy konsumentów”,
Sąd Najwyższy stwierdza, że przedstawiona w skardze kasacyjnej argumentacja
zmierza do przyjęcia takiej wykładni art. 24 uokik, zgodnie z którą sama
bezprawność zachowania przedsiębiorcy godząca w zbiorowość konsumentów nie
wystarcza do zastosowania zakazu z art. 24 uokik, ponieważ konieczne jest
spełnienie samoistnej przesłanki zastosowania tego przepisu, jaką jest naruszenie
interesów konsumentów przez bezprawne zachowanie przedsiębiorcy.
W ocenie Sądu Najwyższego, przesłanka naruszenia interesów
konsumentów z art. 24 uokik niewątpliwie dookreśla, jakie bezprawne zachowania
przedsiębiorców są faktycznie objęte zakresem zastosowania zakazu praktyk,
naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Nie każde bowiem zachowanie
przedsiębiorcy, które wyczerpie znamiona bezprawności i będzie podejmowane w
interesie konsumentów, będzie naruszało ich interesy. Przykładowo, naruszenie
obowiązku podawania NIP na stronie internetowej przedsiębiorcy można
kwalifikować jako zachowanie bezprawne, ale nie będzie to zachowanie
naruszające interesy konsumentów. Dokonując oceny możliwości wykorzystania
dookreślającej funkcji przesłanki „naruszenia interesów konsumentów” w
okolicznościach niniejszej sprawy należy stwierdzić, że jej ewentualne
uwzględnienie nie prowadzi do uznania zarzutu powoda za zasadny. Jego
zachowanie, zakwalifikowane jako bezprawne, godzi bowiem w interesy
konsumentów w ten sposób, że pozbawia ich uprawnienia przewidzianego w
20
przepisach Prawa przewozowego. Zachowanie powoda nie jest zatem
„konsumencko irrelewantne”, jak w przypadku niektórych innych bezprawnych
zachowań przedsiębiorców.
Argumentacja powoda zmierza jednak do nadania przesłance naruszenia
interesów konsumentów funkcji korygującej przy stosowaniu zakazu praktyk
naruszających zbiorowe interesy konsumentów, w sytuacji gdy zachowanie
przedsiębiorcy będzie bezprawne, będzie podejmowane w obrocie konsumenckim,
będzie ingerować w określone prawnie chronione interesy konsumentów, ale
jednocześnie zapewni konsumentom jakieś korzyści.
W niniejszej sprawie można zidentyfikować dwie korzyści, jakie w zależności
od tego, o jaką praktykę chodzi, odnoszą konsumenci z zachowania powoda. Po
pierwsze, w odniesieniu do ofert Bilet weekendowy oraz Bilet przewoźnika korzyść
odnoszona przez konsumenta polega zasadniczo na możliwości tańszego
przemieszczania się środkami transportu należącymi do powoda w zamian za
ograniczenie czasowe możliwości skorzystania z uprawnienia, o którym mowa w
art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego. Obie oferty oparte są na charakterystycznym
dla gospodarki rynkowej dążeniu przedsiębiorców do obniżenia ryzyka
gospodarczego w prowadzonej działalności. Można założyć, że oferty Bilet
weekendowy oraz Bilet podróżnika zostały wprowadzone przez powoda w celu
przyciągnięcia pasażerów wrażliwych na cenę przejazdu i zachęcenia ich do
skorzystania z usług przewoźnika w okresie – najprawdopodobniej - zmniejszonego
obłożenia pociągów. Powód odnosił zatem korzyść z większej liczby pasażerów
(przy kosztach stałych świadczonych usług) oraz z ograniczenia możliwości zwrotu
biletu. Nabywcy obu biletów odnosili zaś korzyść w postaci istotnie niższej ceny i
możliwości w zasadzie dowolnego kreowania trasy podróży w okresie ważności
biletu, za cenę rezygnacji z uprawnienia przewidzianego w art. 17 ust. 4 Prawa
przewozowego. Odnotować także należy, że obie oferty nie wyłączają w sposób
generalny możliwości odstąpienia od umowy przewozu w przypadku zakupu biletów
objętych ich zakresem. Ograniczenie możliwości odstąpienia od umowy przewozu
dotyczy bowiem tylko przedziału czasu, w jakim można odstąpić od umowy na
warunkach określonych w art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego: podróżny, który kupi
jeden z ww. biletów może odstąpić od umowy przewozu ale jako cezurę dla
21
skutecznego skorzystania z tego uprawnienia powód wyznaczył godzinę
rozpoczęcia ważności biletu, a nie godzinę rozpoczęcia podróży. W ten sposób
powód zdaje się zabezpieczać jedynie przed ryzykiem nadużywania przez
konsumentów korzystających z obu ofert uprawnienia przewidzianego w art. 17 ust.
4 Prawa przewozowego. Nadużycie to polegałoby na odstępowaniu od umowy
przewozu rzekomo przed rozpoczęciem podróży, w sytuacji gdy konsument już
częściowo skorzystał z oferty specjalnej.
Zdaniem Sądu Najwyższego, nie jest wszakże możliwe, ani celowe w świetle
funkcji zakazu praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, uzależnienie
zastosowania zakazu z art. 24 uokik negatywnego wyniku wyważenia pozytywnych
i negatywnych skutków bezprawnego zachowania przedsiębiorcy dla
konsumentów. Wbrew wywodom Prezesa Urzędu, przeszkody dla takiego
wyważania nie stanowi brak odpowiednika instytucji „klauzuli rozsądku” z prawa
antymonopolowego, która to instytucja jest doktryną orzeczniczą wypracowaną w
odpowiedzi na oderwanie sztywnych i jednoznacznie sformułowanych zakazów od
realiów gospodarczych, w jakich zakazy te obowiązują. Przeprowadzenie
proponowanej przez powoda całościowej oceny zachowania przedsiębiorcy z
punktu widzenia interesów konsumentów nie jest dopuszczalne, ponieważ art. 24
uokik łączy naruszenie wynikającego z niego zakazu z bezprawnością zachowania
przedsiębiorcy (relewantną dla obrotu konsumenckiego z uwagi na naruszenie
uprawnień przysługujących konsumentom), a nie z bilansem strat i korzyści
wynikających z praktyki przedsiębiorcy. Gdyby art. 24 uokik miał na celu
bezpośrednią ochronę interesów ekonomicznych konsumentów, wyważenie takie
byłoby zasadne przy stosowaniu tego zakazu. Art. 24 uokik chroni interesy
ekonomiczne konsumentów jedynie pośrednio, zapewniając by przedsiębiorcy w
obrocie konsumenckim respektowali wyznaczone przez prawodawcę standardy w
zakresie traktowania słabszych uczestników rynku oraz przestrzegali uprawnień
przyznanych konsumentów przez prawodawcę. Dlatego bilansowanie pozytywnych
i negatywnych skutków praktyki dla interesów ekonomicznych konsumentów nie
należy do przesłanki warunkującej zastosowanie zakazu praktyk naruszających
zbiorowe interesy konsumentów.
22
Wyważanie to może mieć natomiast znaczenie dla oceny zasadności
interwencji Prezesa Urzędu w konkretnej sprawie. Sąd Najwyższy stwierdza, że
decyzje Prezesa Urzędu w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy
konsumentów można niewątpliwie weryfikować na etapie postępowania sądowego
w następujący sposób. Po pierwsze, poprzez dokonanie oceny, czy zachowanie
przedsiębiorcy jest bezprawne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia
2007 r., III SK 20/07). Po drugie, poprzez weryfikację, czy zachowanie
przedsiębiorcy, które jest bezprawne, godzi w zbiorowe lub indywidualne interesy
konsumentów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2008 r., III SK
27/07). Po trzecie, czy sankcje zostały nałożone przez Prezesa Urzędu zgodnie z
obowiązującymi przepisami i spełniają wymóg proporcjonalności. Po czwarte,
wyjątkowo, czy interwencja Prezesa Urzędu względem określonego bezprawnego
zachowania przedsiębiorcy, które godzi w zbiorowe interesy konsumentów, jest
uzasadniona potrzebą ochrony interesu publicznego.
Uwzględnienie korygującej funkcji naruszenia interesów konsumentów jest
możliwe jedynie w wyjątkowej sytuacji, w przypadku powiązania zarzutu naruszenia
art. 24 uokik z naruszeniem interesu publicznego. W dotychczasowym
orzecznictwie akcentowano jurysdykcyjne (kompetencyjne) znaczenie przesłanki
interesu publicznego. Ostatecznie przeważyło stanowisko, zgodnie z którym
przesłanka interesu publicznego – rozumiana jako przesłanka kompetencyjna - ma
charakter jakościowy a nie ilościowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5
czerwca 2008 r., III SK 40/07). W rezultacie kognicji sądowej nie podlega
okoliczność, czy zachowanie przedsiębiorcy odpowiadające znamionom praktyki
ograniczającej konkurencję lub naruszającej zbiorowe interesy konsumentów w
rzeczywistości dotykało jednego lub więcej uczestników rynku. Znaczenie
przesłanki interesu publicznego nie wyczerpuje się jednak tylko na jurysdykcyjnym
umocowaniu Prezesa Urzędu do skorzystania z przysługujących mu kompetencji.
Przesłanka interesu publicznego może i powinna pełnić funkcję korygującą, która
pozwalałaby na uelastycznienie wszelkiego rodzaju „sztywnych” zakazów
przewidzianych w ustawie oraz umożliwiałaby racjonalną sądową weryfikację, czy
interwencja Prezesa Urzędu rzeczywiście podyktowana jest potrzebą ochrony
interesu publicznego, a w takich sprawach jak niniejsza faktycznie służy interesowi
23
konsumentów. Skoro bowiem zachowanie przedsiębiorcy jest bezprawne i
naruszenia określony, prawnie chroniony, interes konsumentów, ale jednocześnie
w sposób niebudzący wątpliwości wychodzi naprzeciw interesom konsumentów
poprzez zaoferowanie warunków zawarcia umowy korzystnych dla konsumentów
(nawet w ocenie samego Prezesa Urzędu), przy zachowaniu swobody wyboru,
interwencja organu ochrony konsumentów może nie być podjęta w interesie
publicznym. Przesłanka interesu publicznego powinna również stanowić czynnik
korygująco-weryfikujący przy korzystaniu przez Prezesa Urzędu ze swobodnego
uznania. Wyznacza bowiem granice dla luzu decyzyjnego Prezesa Urzędu,
chociażby w zakresie, w jakim podejmuje on decyzję o nałożeniu na przedsiębiorcę
kary pieniężnej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2013 r.,
III SK 56/12).
Za potrzebą uwypuklenia korygującej funkcji interesu publicznego przemawia
treść Raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczącego praw
pasażerów korzystających z usług przewoźników kolejowych, sporządzonego już
po wydaniu decyzji zaskarżonej w niniejszej sprawie, skoro organ stwierdził tam, że
„rygorystyczne stosowanie [przepisów Prawa przewozowego] w aktualnych
warunkach obrotu gospodarczego jest niepożądane” (Raport UOKiK: Pozycja
konsumenta na rynku pasażerskich przewozów kolejowych, Poznań 2012, s. 62-
63). Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że z uzasadnienia wyroku Sądu
Apelacyjnego wynika, że Prezes Urzędu zaakceptował propozycję powoda, aby
odstąpienie od umowy w przypadku zakupu biletu przez internet możliwe było do
15 minut przed odjazdem pociągu, co pozostaje w sprzeczności z forsowaną w
niniejszej sprawie wykładnią art. 17 ust. 4 Prawa przewozowego.
Odnosząc się z kolei do zarzutów powoda obejmujących przepisy uokik
dotyczące kar pieniężnych, Sąd Najwyższy stwierdza, że zawarte w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku stanowisko, zgodnie z którym w niniejszej sprawie
obowiązek wymierzenia kary pieniężnej wynika ze stwierdzonego naruszenia przez
powoda zbiorowych interesów konsumentów nie ma wpływu na ocenę
prawidłowości zaskarżonego wyroku. Sąd drugiej instancji podzielił bowiem
zapatrywania Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który z kolei
jednoznacznie wskazał na fakultatywny charakter kar pieniężnych z art. 106 uokik.
24
Ponadto, Sąd Apelacyjny wyjaśnił w uzasadnieniu wyroku, dlaczego w jego ocenie
kara pieniężna w wysokości ustalonej wyrokiem Sądu Okręgowego jest w
okolicznościach niniejszej sprawy adekwatna.
W odniesieniu zaś do zarzutu naruszenia art. 106 ust. 1 pkt 4 w związku z
art. 111 uokik Sąd Najwyższy stwierdza, że powód trafnie wywodzi, że nałożenie
kary pieniężnej w przypadku stwierdzenia naruszenia przez przedsiębiorcę zakazu
praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów jest kompetencją
fakultatywną organu ochrony konsumentów, pozostającą w sferze jego
swobodnego uznania. Powołane przez powoda okoliczności, przemawiające jego
zdaniem za odstąpieniem od nałożenia kary pieniężnej w niniejsze sprawie, należy
uznać za relewantne dla zarzutu naruszenia art. 106 ust. 1 pkt 4 ustawy. Do
stwierdzenia naruszenia tego przepisu poprzez skorzystanie przez Prezesa Urzędu
z przysługującej mu kompetencji do nakładania kar pieniężnych niezbędne jest
jednak zakotwiczenie stosownego zarzutu w sprzeczności uczynienia użytku z
uznaniowego uprawnienia w interesie publicznym, czego powód już nie czyni.
Z kolei powołane przez powoda okoliczności przemawiające za innym
wymiarem kary pieniężnej zostały prawidłowo uwzględnione przez Sąd Apelacyjny,
a wcześniej Sąd Okręgowy, do zredukowania kary wymierzonej pierwotnie w
decyzji Prezesa Urzędu. Ich ponowne wykorzystanie w prowadzonym w interesie
publicznym postępowaniu kasacyjnym w celu kolejnej redukcji kary pieniężnej, przy
braku wadliwości stanowiska Sądu Apelacyjnego w przedmiocie znaczenia
zastosowanych kryteriów wymiaru kary pieniężnej oraz przy niemożności
zakwestionowania w ramach powołanej przez powoda podstawy kasacyjnej samej
decyzji o nałożeniu kary pieniężnej, nie uzasadnia uchylenia wyroku Sądu
Apelacyjnego.
Kierując się przedstawionymi motywami oraz opierając się na treści art.
39814
k.p.c., a w odniesieniu do kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu
kasacyjnym na podstawie art. 98 § 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. oraz § 12 ust.
4 w związku z § 14 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28
września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego
ustanowionego z urzędu, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.