Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 232/13
POSTANOWIENIE
Dnia 30 września 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Barbara Skoczkowska (przewodniczący)
SSN Kazimierz Klugiewicz
SSN Włodzimierz Wróbel (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Grabowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Jerzego Engelkinga
w sprawie M. L.
uniewinnionej z art. 211 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 30 września 2013 r.
kasacji, wniesionej przez prokuratora na niekorzyść uniewinnionej
od wyroku Sądu Okręgowego w N.
z dnia 26 marca 2013 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w M.
z dnia 15 listopada 2012 r.,
1. oddala kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. wydatkami postępowania kasacyjnego obciąża Skarb
Państwa.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego z dnia 15 listopada 2012 r. M. L. została
uznana winną popełnienia przestępstwa z art. 211 k.k. Następnie, wyrokiem Sądu
Okręgowego z dnia 26 marca 2013 r. została od popełnienia tego czynu
2
prawomocnie uniewinniona, gdyż Sąd ad quem uznał, iż jej zachowanie nie
wyczerpało znamion zarzucanego typu czynu zabronionego.
Od powyższego orzeczenia kasację na niekorzyść M. L. wniósł Prokurator
Okręgowy, zarzucając temu orzeczeniu rażące i mające istotny wpływ na jego treść
naruszenie prawa materialnego, tj. art. 211 k.k. przez przyjęcie, że zachowanie M.
L. nie wyczerpywało znamion czynu zabronionego, a w szczególności, iż oskarżona
nie była podmiotem zdolnym do ponoszenia odpowiedzialności karnej z art. 211 k.k.
Podnosząc powyższy argument Prokurator wniósł o uchylenie wyroku Sądu
Okręgowego i przekazanie temu sądowi sprawy do ponownego rozpoznania w
postępowaniu apelacyjnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zarzut podniesiony w kasacji okazał się oczywiście bezzasadny. Prokurator
uzasadniając podniesiony w kasacji zarzut naruszenia prawa materialnego
stwierdził, że podstawą uniewinnienia przez Sąd Odwoławczy M. L. było błędne
przyjęcie, że nie mogła ona zrealizować znamion przestępstwa z art. 211 k.k.,
bowiem mimo ograniczenia jej władzy rodzicielskiej, nie utraciła ona przymiotu
osoby powołanej do opieki nad swoją małoletnią córką.
Formułując zarzut naruszenia prawa materialnego, prokurator powołuje się
na sposób interpretacji znamion art. 211 k.k. w dwóch orzeczeniach Sądu
Najwyższego (uchwała SN z dnia 21 listopada 1979 r., VI KZP 15/79, OSNKW
1980, Nr 1, poz. 2; uchwała SN z dnia 7 sierpnia 1982 r., VI KZP 18/82 OSNPG Nr
10, poz. 137), z których wynika, że „każde z rodziców może być podmiotem
przestępstwa określonego w art. 188 k.k. z 1969 r. (art. 211 k.k. z 1997 r.) jedynie w
wypadku pozbawienia, ograniczenia lub zawieszenia przysługującej mu władzy
rodzicielskiej”. Problem polega na tym, że takiej interpretacji Sąd odwoławczy nie
tylko nie kwestionuje, lecz ją podziela. Prokurator pomija jednak fakt, że spełnienie
warunku, o którym mowa w powoływanych judykatach Sądu Najwyższego nie
oznacza jednak, że w każdym przypadku ograniczenia władzy rodzicielskiej
spełnione będą znamiona czynu zabronionego określone w art. 211 k.k. Nie ulega,
bowiem wątpliwości, że warunkiem popełnienia tego przestępstwa jest działanie
„wbrew woli osoby powołanej do opieki”. Osoba powołana do opieki, zarówno
zdaniem Prokuratora, jak Sądu Odwoławczego, nie może być sprawcą
3
przestępstwa z art. 211 k.k. Kwestia pozbawienia, ograniczenia lub zawieszenia
władzy rodzicielskiej ma więc w tym kontekście znaczenie jedynie pośrednie i
niejako wskaźnikowe. Istota problemu sprowadza się, bowiem do potrzeby
ustalenia, czy dana osoba spełnia znamię podmiotowe „bycia powołaną do opieki”
nad małoletnim.
Mając na względzie konieczność ustalenia tej właśnie przesłanki, Sąd
Odwoławczy, oceniając treść wyroku rozwodowego Sądu Okręgowego z dnia 29
czerwca 2011 r., doszedł do wniosku, że M. L. zachowała prawo (i obowiązek)
opieki nad małoletnią K. D., a ograniczenie jej władzy rodzicielskiej nie pozbawiło
jej statusu osoby powołanej do opieki nad małoletnią”. Było to ustalenie o
charakterze faktycznym, a sposób dokonania tego ustalenia przez Sąd
Odwoławczy nie został objęty zarzutem kasacyjnym. Nadzwyczajny środek
odwoławczy ograniczył się bowiem, wyłącznie do zarzutu naruszenia prawa
materialnego. W istocie jednak argumenty powołane w kasacji sprowadzały się do
próby wykazania, że ocena Sądu Odwoławczego była błędna, bowiem z uwagi na
treść ograniczenia władzy rodzicielskiej, nie można było uznać M. L. za osobę
powołaną do opieki nad małoletnią. Z uwagi jednak na kierunek kasacji oraz
sporządzenie jej przez podmiot kwalifikowany, nie można było rekonstruować
zarzutów kasacyjnych z uzasadnienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia, wbrew
wyraźnemu brzmieniu jego części wstępnej.
Należy przy tym podkreślić, że oddalenie kasacji jako oczywiście
bezzasadnej, nie oznacza, że Sąd Najwyższy podziela trafność ustaleń
dokonanych przez Sąd Odwoławczy, ani też uznania, że zarzucone M. L.
zatrzymanie małoletniej K. D. było w pełni legalne. Kwestie te jednak, z uwagi na
sposób sformułowania zarzutu kasacyjnego, pozostać musiały poza zakresem
merytorycznego rozpoznania.
W tym stanie rzeczy, należało orzec jak w sentencji.
4