Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 147/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Włodzimierz Wróbel (przewodniczący)
SSN Eugeniusz Wildowicz
SSA del. do SN Dariusz Czajkowski (sprawozdawca)
Protokolant Danuta Bratkrajc
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Beaty Mik
w sprawie B. Ż.
skazanego z art. 279 §1 k.k. i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 17 października 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 27 listopada 2012 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w K.
z dnia 10 maja 2012 r., sygn. akt […]
1) uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w K. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym;
2) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. K. -L.,
Kancelaria Adwokacka, 442,80 zł (czterysta czterdzieści dwa złote
osiemdziesiąt groszy), w tym 23 % podatku VAT, tytułem
2
wynagrodzenia za sporządzenie i wniesienie kasacji, zaś na rzecz
adw. M. S., Kancelaria Adwokacka, 738 zł (siedemset trzydzieści
osiem złotych), w tym 23 % podatku VAT, tytułem wynagrodzenia
za obronę skazanego z urzędu w postępowaniu przed Sądem
Najwyższym;
3) kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciąża
Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
B. Ż. został oskarżony o to, że w nocy z 2 na 3 marca 2009r. i w nocy z 7 na
8 marca 2009r. w K., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry
powziętego zamiaru dokonał zaboru w celu przywłaszczenia obrazu olejnego oraz
dwóch obrazów o tematyce religijnej o łącznej wartości 400zł, po uprzednim
przedostaniu się do wnętrza domu poprzez wybicie szyby w oknie, na szkodę B. G.,
przy czym czynu tego dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną
zdolność pokierowania swoim postępowaniem, tj. o przestępstwo z art. 279 § 1 k.k.
w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k.
Wyrokiem z dnia 10 maja 2012 r., Sąd Rejonowy uznał oskarżonego B. Ż. za
winnego popełnienia czynu zarzucanego mu aktem oskarżenia przy czym przyjął,
że do wnętrza domu dostał się on poprzez wcześniej wybitą już szybę, co stanowi
występek z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. i za czyn ten
na mocy art. 279 § 1 k.k. wymierzył mu karę roku pozbawienia wolności.
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca B. Ż., zarzucając wyrokowi błąd w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na
przyjęciu, iż z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, iż to właśnie
oskarżony dokonał zaboru mienia należącego do B. G. w dniach z 2 na 3 marca i
z 7 na 8 marca 2009 r. Na wypadek nieuwzględnienia tego zarzutu, obrońca
podniósł również zarzuty naruszenia prawa materialnego, a to art. 279 § 1 k.k.
poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż kradzież z włamaniem
ma miejsce także w sytuacji wejścia do domu przez wcześniej rozbitą szybę, jak
3
również na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. zarzucił rażącą niewspółmierność
orzeczonej wobec B. Ż. kary.
Po rozpoznaniu powyższej apelacji, orzeczeniem z dnia 27 listopada 2012r.,
Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w ramach czynu
zarzucanego oskarżonemu uznał go za winnego tego, że działając w krótkich
odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w nocy z 2 na 3 marca
2009 r. w K., po uprzednim przedostaniu się do wnętrza domu poprzez wybicie
szyby w oknie, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia obrazu olejnego o tematyce
religijnej o wartości 200 zł, a następnie w nocy z 7 na 8 marca 2009 r. dokonał
zaboru dwóch obrazów o tematyce religijnej wartości 200 złotych na szkodę B. G.,
przy czym czynu tego dopuścił się mając w znacznym stopniu ograniczoną
zdolność pokierowania swoim postępowaniem, to jest popełnienia przestępstwa z
art. 279 § 1 k.k. i art. 119 § 1 k.w. w zw. z art. 12 k.k. i zw. z art. 31 § 2 k.k. W
pozostałym zakresie przedmiotowy wyrok utrzymał w mocy.
Od wyroku tego kasację na korzyść skazanego wniósł jego obrońca,
zarzucając:
I. rażące naruszenie prawa procesowego, mogące mieć istotny wpływ na treść
zaskarżonego orzeczenia, a to art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., polegające
na tym, że Sąd odwoławczy w wyniku błędnego rozpoznania zarzutu apelacji, a
to błędu w ustaleniach faktycznych przyjętego za podstawę orzeczenia,
polegającego na przyjęciu, iż z materiału dowodowego zebranego w sprawie
wynika, iż to właśnie oskarżony dokonał zaboru mienia należącego do B. G. w
dniach z 2 na 3 marca i z 7 na 8 marca 2009 r.
Z ostrożności procesowej, na wypadek nieuwzględnienia przedstawionego
powyżej zarzutu, skarżący zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:
I. bezwzględną przyczynę odwoławczą wskazaną w przepisie art. 439 § 1 pkt 9
k.p.k. w zw. z art. 17 §1 pkt 6 k.p.k., a to skazanie oskarżonego za czyn, co do
którego upłynął termin przedawnienia karalności;
II. rażące naruszenie prawa materialnego w stopniu mającym istotny wpływ na
treść orzeczenia, a to:
a) art. 10 § 1 k.w. w zw. z art. 400 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie pomimo,
iż zachodziły do tego podstawy faktyczne jak i prawne;
4
b) art. 12 k.k. poprzez błędne uznanie, że dopuszczalne jest spięcie klamrą art.
12 k.k. przestępstwa kradzieży z włamaniem i wykroczenia polegającego na
kradzieży rzeczy o wartości 200 zł, jak również poprzez błędne uznanie, iż
oskarżony B. Ż. działał w realizacji z góry powziętego zamiaru w rozumieniu
tego przepisu;
III. rażące naruszenie prawa procesowego w stopniu mającym istoty wpływ na
treść orzeczenia, a to:
a) art. 433 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia pełnej kontroli wyroku
sądu I instancji i w konsekwencji utrzymanie w mocy wadliwego rozstrzygnięcia;
b) art. 399 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. poprzez niezrealizowanie przez Sąd
Okręgowy wynikającego z tego przepisu obowiązku uprzedzenia stron o
możliwości zmiany kwalifikacji prawnej zarzucanego oskarżonemu czynu.
W konkluzji obrońca wniósł o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego z dnia 27
listopada 2012 r. i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację, Prokurator Okręgowy wniósł o uznanie
kasacji za częściowo zasadną, uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Występujący na rozprawie kasacyjnej Prokurator Prokuratury Generalnej
wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej i o poprawienie błędnej
kwalifikacji prawnej czynu, poprzez wyeliminowanie z niej art. 119 § 1 k.w.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Z uwagi na zasadność zarzutów podniesionych w pkt II b i III a kasacji
obrońcy, konieczne było uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Wprawdzie sposób sformułowania zarzutu postawionego w pkt II b kasacji daleki
jest od doskonałości, to jednak rzeczywiste intencje jego autora odczytać można po
analizie uzasadnienia skargi. Rozpatrywany punkt kasacji, w pierwszej części
prawidłowo formułuje zarzut obrazy prawa materialnego (art. 12 k.k.), jednak w
części końcowej, argumentując, iż obraza ta nastąpiła ,,poprzez błędne uznanie, iż
oskarżony B. Ż. działał w realizacji z góry powziętego zamiaru”, obrońca wkroczył w
sferę ustaleń faktycznych, których z mocy art. 523 § 1 k.p.k. w postępowaniu
kasacyjnym kwestionować nie wolno. Analizując wywody prawne zawarte w
5
uzasadnieniu kasacji (str. 4 i nast.), odnoszące się do poprawności rozumowania
Sądu ad quem, który przyjął dopuszczalność ,,spięcia klamrą przestępstwa z art.
279 § 1 k.k. i wykroczenia z art. 119 § 1 k.w.”, podzielić należy zastrzeżenia
obrońcy co do prawidłowego rozumienia przez tenże Sąd tezy wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 21 października 2010 r., sygn. akt V KK 291/10 (OSNKW z
2010 r., z. 12 poz. 108). Teza ta, uznana przez Sąd Okręgowy za słuszną,
posłużyła mu za podstawę argumentacyjną do zmiany wyroku Sądu a quo, ale
odbyło się to wskutek jej błędnej interpretacji. Sąd odwoławczy w odniesieniu do
przypisanych skazanemu czynów zastosował kwalifikację prawną, która musi być
uznana za wadliwą - i to w stopniu oczywistym. Wadliwość ta polegała bowiem na
niedopuszczalnym połączeniu w ramach jednej kwalifikacji, objętej przesłanką
ciągłości, o której mowa w art. 12 k.k., przestępstwa i czynu będącego
wykroczeniem. O ile bezdyskusyjnym jest, że dokonana z góry powziętym
zamiarem kradzież przedmiotów, których wartość nie przekracza 250 zł, wraz z
innymi czynami popełnionymi z tym samym zamiarem, wchodzi w skład jednego
czynu ciągłego, to nie oznacza to jeszcze, że kwalifikacja prawna wykroczenia
winna być ,,spięta klamrą” art. 12 k.k. z przestępstwem. Nie można z czynu
popełnionego z góry powziętym zamiarem wyizolować odrębnego zachowania i
poddać go odrębnej ocenie, gdyż taki zabieg prowadzi do zatracenia istoty czynu
ciągłego, na który właśnie takie zachowania, dokonane z wyżej wymienionym
zamiarem i w krótkich odstępach czasu, się składają. Podlegają one jednej
karnoprawnej ocenie, jako jedno przestępstwo, popełnione w warunkach art. 12 k.k.
Wykluczone jest zatem ich kwalifikowanie na podstawie samych przedmiotowych
znamion zachowań jednostkowych. Przy kwalifikacji takich zachowań w grę nie
wchodzi również konstrukcja tzw. idealnego zbiegu czynów, którą to wprowadza art.
10 § 1 k.w., a to z tego powodu, że jak trafnie podniósł Sąd Najwyższy w cyt. wyżej
wyroku z dnia 21 października 2010 r.- czyny popełnione w warunkach ciągłości
tracą przymiot wykroczeń. Rację ma zatem Sąd Okręgowy, który na str. 9
uzasadnienia swojego wyroku stwierdza, iż ,,(…) oskarżonemu B.Ż. należy
przypisać typ kwalifikowany kradzieży z art. 279 § 1 k.k. i art. 12 k.k.”, tyle tylko, że
deklaracji tej nie odpowiada treść rozstrzygnięcia zawartego w sentencji jego
wyroku, gdzie do kwalifikacji tej Sąd dodał również przepis art. 119 § 1 k.w. Z tego
6
już tylko względu zaskarżony wyrok należało uchylić, skoro zastosowana przez Sąd
ad quem kwalifikacja prawna w sposób rażący narusza warunki, określone
materialnym przepisem art. 12 k.k.
Konstrukcja czynu ciągłego opiera się na kryterium jednoczynowości w
znaczeniu prawnym, i dlatego jest instytucją odmienną od ,,przestępstwa ciągłego”,
które funkcjonowało na gruncie art. 58 k.k. z 1969 r. Czyn ciągły, na który składa
się wielość fizycznych zachowań, jest jednym czynem w znaczeniu
materialnoprawnym, z powodu przesłanki motywacyjnej, jaką jest z góry powzięty
zamiar. Niezależnie zatem od stanowiska, czy w ramach czynu ciągłego mogą być
tylko łączone czyny o jednakowej kwalifikacji prawnej, (zob. M. Kulik, Komentarz do
art. 12 k.k., teza 17, LEX 2013), czy też konstrukcja ta dopuszcza stosowanie
kumulatywnej kwalifikacji odniesionej do całego czynu ciągłego (tak P. Kardas,
Komentarz do art. 12 k.k., teza 40, Kodeks karny - komentarz pod red. A. Zolla,
Zakamycze 2004), to spór ten nie dotyczy kwestii oczywistej, że w ramach tego
czynu nie mogą być kwalifikowane kumulatywnie wykroczenia. Na przeszkodzie
temu stoją bowiem granice normatywne, określone przepisem art. 11 § 1 i 2 k.k., z
których ponad wszelką wątpliwość wynika niedopuszczalność łączenia przestępstw
i wykroczeń w ramach właściwego zbiegu przepisów ustawy. Nie ma zatem
powodów, by kwalifikacja prawna wykroczenia znalazła się w podstawie skazania
za popełniony w ramach z góry powziętego zamiaru czyn ciągły. Taki zabieg,
którego dopuścił się Sąd Okręgowy jest również wewnętrznie sprzeczny: wszak
stanowiący jedność materialną czyn ciągły nie może być jednocześnie i
przestępstwem, i wykroczeniem.
Z tego też względu Sąd Najwyższy uznał, że wyrok Sądu Okręgowego musi
ulec uchyleniu. Tym samym Sąd nie podzielił zapatrywania prawnego, wyrażonego
przez prokuratora występującego na rozprawie kasacyjnej, który wniósł o
poprawienie kwalifikacji prawnej czynu przyjętej w zaskarżonym wyroku, poprzez
wyeliminowanie z niej przepisu art. 119 § 1 k.w.
Podstawę takiej decyzji Prokurator upatrywał w treści art. 536 k.p.k. w zw. z
art. 455 k.p.k.
W ocenie Sądu, orzekającego w składzie niniejszym, pogląd prokuratora, iż w
postępowaniu kasacyjnym Sąd Najwyższy jest uprawniony do zastosowania wprost
7
art. 455 k.p.k. w celu poprawienia błędnej kwalifikacji prawnej wyroku poddanego
kontroli kasacyjnej, jest błędny. Zawarte w przepisie art. 536 k.p.k. sformułowanie,
iż Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w granicach zaskarżenia i podniesionych
zarzutów, a w zakresie szerszym w wypadku określonym między innymi w art.
455 k.p.k., nie daje temu Sądowi kompetencji do poprawienia błędnej
kwalifikacji prawnej czynu. Uprawnienie to jest bowiem charakterystyczne dla
postępowania apelacyjnego, zaś kompetencja Sądu Najwyższego do orzekania
reformatoryjnego, stanowi wyjątek ograniczony do dwóch wypadków, wymienionych
w przepisie art. 537 § 2 k.p.k., kiedy to Sąd może umorzyć postępowanie lub wydać
wyrok uniewinniający w razie oczywiście niesłusznego skazania. Zwrot
czasownikowy, zawarty w art. 536 k.p.k., iż Sąd rozpoznaje kasację w zakresie
szerszym, oznacza tylko upoważnienie do wyjścia poza granice zarzutów
postawionych w pisemnej skardze, ale nie daje żadnego prawa w zakresie
wydawania innego rodzaju rozstrzygnięć, ponad te, które wymienia art. 537 § 1 i 2
k.p.k. Innymi słowy, Sąd Najwyższy, działając w ramach art. 536 k.p.k. w zw. z art.
455 k.p.k., w przypadku nie podniesienia w skardze kasacyjnej tzw. ,,błędu
subsumpcji”, posiada kompetencję do orzekania z urzędu, ale jedynie poprzez
wydanie orzeczenia kasatoryjnego (art. 537 § 1 i 2 k.p.k.), nie może natomiast
poprawić błędnej kwalifikacji prawnej czynu we własnym zakresie. Aprobata dla
zapatrywania odmiennego oznaczałaby bowiem stworzenie pozaustawowego
wyjątku poprzez dopuszczenie możliwości ,,poprawiania” błędnej kwalifikacji prawnej
czynu w każdym wypadku, gdy stwierdzona zostanie obraza prawa materialnego,
która to obraza stanowi przecież jedną z najczęściej powoływanych podstaw
zarzutów kasacyjnych.
Na marginesie podnieść należy, że prezentowany przez Sąd Najwyższy w
składzie obecnym pogląd był w przeszłości wyrażony w doktrynie (por. P.
Hofmański, ,,Orzeczenie sądu kasacyjnego”, Gdańskie Studia Prawnicze, z.2 z 2003
r.). Odmienne zapatrywanie na tę kwestię Sądu Najwyższego, wyartykułowane w
wyroku z dnia 8 lutego 2011 r., sygn. akt V KK 246/10 (OSNKW z 2011 r., z. 2 poz.
37), wydaje się odosobnione i spotkało się z krytyką (por. glosy krytyczne do
powyższego wyroku: T. Grzegorczyk- Państwo i Prawo nr 1 z 2012 r.; A. Małolepszy
–LEX/el. 2011).
8
Wprawdzie treść przepisu art. 518 k.p.k. w zw. z art. 436 k.p.k. – wobec
skuteczności zarzutu omówionego wyże j- upoważniałaby Sąd Najwyższy do
zaniechania ustosunkowania się do zarzutów pozostałych, ale z uwagi na
konieczność prawidłowego rozpoznania sprawy w ponowionym postępowaniu
odwoławczym, w celu uniknięcia popełnionych przez Sąd ad quem uchybień,
celowym wydaje się skrótowe przynajmniej odniesienie się do nich.
Przechodząc zatem do omówienia zarzutu z punktu III lit. a kasacji, którego
słuszność Sąd Najwyższy podzielił, zacząć należy od stwierdzenia, że w istocie
kontrola wyroku Sądu I instancji, dokonana przez Sąd odwoławczy była niepełna, co
czyni zasadnym argument obrazy art. 433 § 1 i 2 k.p.k.
W apelacji wniesionej od wyroku Sądu a quo, obrońca podniósł m.in. zarzut
naruszenia prawa materialnego- art. 279 § 1 k.k. – poprzez błędną jego wykładnię,
polegającą na przyjęciu, iż ,,kradzież z włamaniem ma miejsce także w sytuacji
wejścia do domu poprzez wcześniej rozbitą szybę”. Taki właśnie opis czynu zawarty
był w wyroku Sądu Rejonowego, skazującego B. Ż. za przestępstwo kradzieży z
włamaniem. Tymczasem Sąd Okręgowy, rozpoznając apelację wniesioną jedynie na
korzyść oskarżonego, zarzutu tego w ogóle nie zbadał. Zamiast tego, dokonał
własnych i niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń faktycznych, w których przyjął, iż
w nocy z 2 na 3 marca 2009 r. B. Ż. dostał się do wnętrza domu poprzez wybicie
szyby w oknie, a nie przez szybę wcześniej wybitą (patrz pkt. 1 wyroku). Powyższe
ustalenie, dokonane wbrew kierunkowi apelacji i wbrew zakazowi reformationis in
peius wyrażonemu w art. 434 § 1 k.p.k., zdezaktualizowało problem
kontrowersyjnej kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego, ocenionej przez Sąd I
instancji, jako kradzież z włamaniem, a nie kradzież zwykła. To ustalenie pozostaje
w sprzeczności z deklaracją Sądu odwoławczego, zawartą już na wstępie części
motywacyjnej jego wyroku jakoby ,,Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił stan
faktyczny” (str. 3 uzasadnienia). Wszak ustalenia te, co do sposobu dokonania
pierwszego włamania zostały przez Sąd Okręgowy ewidentnie zakwestionowane
(por. str. 4 in fine uzasadnienia) i przyjęte w taki sposób, że w ich świetle nie było
już żadnych wątpliwości, że oskarżony w nocy z 2 na 3 marca 2009 r. osobiście
wybił szybę, przełamując w ten sposób przeszkodę broniącą dostępu do cudzego
mienia. Taki sposób procedowania musi być uznany za uchybiający kryteriom
9
określonym w art. 433 § 1 i 2 k.p.k. Rację należy zatem przyznać obrońcy, że Sąd
odwoławczy dopuścił się rażącej obrazy tego przepisu i to w stopniu nakazującym
uchylenie zaskarżonego wyroku.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej jej autor szeroko poruszył kwestie
związane z zamiarem oskarżonego, który został przez Sąd I instancji uznany za ,,z
góry powzięty” w rozumieniu art. 12 k.k. Nie dostrzegł obrońca, że jego
argumentacja dotyczy odmiennej oceny ustaleń faktycznych przyjętych w
odniesieniu do tego zamiaru przez Sąd a quo, a te w postępowaniu kasacyjnym nie
mogą być kwestionowane. Zauważyć jednak należy, że kontrowersje odnoszące
się do tego zamiaru, nawet jeśli nie były przedmiotem zarzutu zwykłego środka
odwoławczego, powinny być przedmiotem odniesienia się przez Sąd II Instancji z
urzędu w razie stwierdzenia, że ich pominięcie wpływa na rażącą
niesprawiedliwość wyroku w rozumieniu art. 440 k.p.k. Przy ponownym
rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy winien zatem rozważyć, czy zachodzą
przesłanki do takiej ingerencji poza granicami zaskarżenia i podniesionych
zarzutów. To, że bezwzględny powód odwoławczy nie był przytoczony w zwykłym
środku zaskarżenia, nie zwalnia bowiem Sądu kontrolującego wyrok wydany w
pierwszej instancji od zbadania tej bezwzględnej przyczyny. Uzasadnienie kasacji
wskazuje bowiem na szereg elementów, które nie mogą wprawdzie być
przedmiotem rozpoznania w postępowaniu kasacyjnym, ale nie stanowi to jednak
przeszkody do zbadania ich w toku rozpoznawania zwykłego środka odwoławczego,
a w przypadku podzielenia ich słuszności – ingerencji w zaskarżony wyrok w trybie
art. 440 k.p.k.
W odniesieniu do pozostałych zarzutów kasacji można sumarycznie
stwierdzić, iż są one niezasadne w stopniu oczywistym. Zarzut I, obrazy przepisów
art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., pod pozorem naruszenia prawa procesowego
kwestionuje fakt popełnienia przez B. Ż. przypisanych mu czynów. Jest to więc w
istocie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, a nie rażącego naruszenia prawa,
zatem w świetle art. 523 § 1 k.p.k. , jest on niedopuszczalny.
Zarzut oznaczony nr I oraz pkt. II lit a, wskazujący na istnienie bezwzględnej
przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt. 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt
6 k.p.k. oraz obrazę prawa materialnego- art. 10 § 1 k.w. w zw. z art. 400 k.p.k. jest
10
o tyle niezasadny, że stanowi wyraz przyjętego przez jego autora założenia,
należącego również do sfery ustaleń faktycznych, których przecież Sąd
rozpoznający sprawę nie przyjął.
Z kolei ostatni z rozpoznawanych zarzutów, dotyczący obrazy przez Sąd
Okręgowy przepisu art. 399 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. poprzez niepouczenie
przez tenże Sąd o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu, nie spełnia
drugiego warunku art. 523 § 1 k.p.k., którym jest istotny wpływ uchybienia na treść
wyroku. Nieuprzedzenie o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu w sytuacji,
gdy oskarżony całkowicie neguje swoje sprawstwo, w sporadycznych tylko
wypadkach może wpłynąć na naruszenie prawa do obrony. Jeśli linia tej obrony
polega na prostym zaprzeczeniu popełnienia przestępstwa, to przecież naturalną
konsekwencją tego stanu rzeczy jest brak sporu o kwalifikację prawną ,,czegoś,
czego nie ma”.
O wynagrodzeniu za sporządzenie kasacji i obronę skazanego z urzędu w
postępowaniu przed Sądem Najwyższym orzeczono w oparciu o § 14 ust. 2 pkt. 6
oraz ust. 3 pkt 1 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia
przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U. Nr 163 poz. 1348 ze zm.)
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie