Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KZ 64/13
POSTANOWIENIE
Dnia 28 października 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Piotr Hofmański
na posiedzeniu
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 28 października 2013 r.
w sprawie M. G.,
w przedmiocie zażalenia na postanowienie Sądu Okręgowego w L. z dnia 23
sierpnia 2013 r., o odmowie przywrócenia terminu do złożenia wniosku o
sporządzenie uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego i doręczenie wyroku wraz
z uzasadnieniem
p o s t a n o w i ł
zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy.
UZASADNIENIE
Postanowieniem Sądu Okręgowego z dnia 23 sierpnia 2013 r., odmówiono
wnioskowi skazanego o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o sporządzenie
uzasadnienia wyroku tegoż Sądu z dnia 11 kwietnia 2013 r. i doręczenie go wraz z
uzasadnieniem. Rozstrzygnięcie uzasadniono tym, że podana we wniosku
przyczyna niedochowania terminu, tj. błędne pouczenie skazanego, że wniosek
należy wnieść w ciągu 7 dni „roboczych”, nie znajduje potwierdzenia w treści
protokołu rozprawy odwoławczej, na której wyrok ogłoszono. Na postanowienie to
zażalenie złożył skazany wskazując, m.in. szereg argumentów świadczących o
niepopełnieniu przez niego przypisanego mu prawomocnie czynu. Skazany
zadeklarował ponadto wolę walki o uniewinnienie „do samego końca”, czemu
2
służyć miało uzyskanie odpisu wyroku Sądu odwoławczego wraz z uzasadnieniem.
W zażaleniu nie podniesiono niestety żadnych argumentów wskazujących na
wadliwość zaskarżonego postanowienia o odmowie przywrócenia terminu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Najwyższego, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że w sprawie
nie wystąpiła niezależna od skazanego przyczyna niedochowania terminu
zawitego, uzasadniająca zastosowanie art. 126 § 1 k.p.k., tj. przywrócenie terminu.
Podnoszone we wniosku skarżącego błędne pouczenie o sposobie liczenia 7-
dniowego terminu zawitego, które miało rzekomo spowodować złożenie wniosku po
terminie, nie znajduje potwierdzenia w treści protokołu rozprawy apelacyjnej z dnia
11 kwietnia 2013 r. W tym stanie rzeczy, wobec braku jakichkolwiek okoliczności
podważających wiarygodność protokołu, trudno doszukać się podstaw do przyjęcia,
że pouczenie miało faktycznie mylną treść. Co więcej, popełnienie tego rodzaju
błędu, tj. pouczenie przez przewodniczącego składu orzekającego o tym, że termin
wniesienia przedmiotowego wniosku wynosi 7 dni „roboczych”, zdaje się być
Sądowi Najwyższemu zupełnie nieprawdopodobnym, wobec faktu, że taki sposób
liczenia terminu nie występuje w żadnej z obowiązujących procedur sądowych.
Sad Najwyższy nie dopatrzył się zatem wadliwości zaskarżonego
postanowienia, wobec czego orzeczono jak na wstępie.