Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 184/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 listopada 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Henryk Gradzik (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Dołhy
SSN Roman Sądej
Protokolant Joanna Sałachewicz
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Jerzego Engelkinga,
w sprawie S. K.
oskarżonego z art. 177 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 26 listopada 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Okręgowego - na niekorzyść
od wyroku Sądu Okręgowego w J.
z dnia 22 lutego 2013 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w J.
z dnia 5 października 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym.
UZASADNIENIE
2
S. K. został oskarżony o to, że w dniu 1 lutego 2011 r. w J., na parkingu przy
drodze krajowej nr K3, kierując skuterem śnieżnym marki Yamaha RS bez numeru
rejestracyjnego, naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w
ten sposób, że wjeżdżając z drogi leśnej na parking nie zachował należytej
ostrożności, przez nienależytą obserwację sytuacji na drodze w obrębie
skrzyżowania placu parkingowego z drogą leśną i nie zmniejszył prędkości pojazdu
do bezpiecznej, w wyniku czego przyczynił się do powstania sytuacji wypadkowej i
zderzył się z jadącym po placu parkingowym samochodem osobowym marki
Subaru Impreza kierowanym przez W. S., wskutek czego pasażerka skutera M. M.
doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy oraz złamania kości podudzia
prawego, które naruszyły czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni – tj. o
czyn z art. 177 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 5 października 2012 r., Sąd Rejonowy w J. ustalił, że
oskarżony dopuścił się popełnienia zarzuconego mu czynu i uznając, iż wina i
społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67
§ 1 k.k. postępowanie karne warunkowo umorzył na okres roku.
Tym samym wyrokiem Sąd Rejonowy ustalił, że oskarżony W. S. popełnił
czyn polegający na tym, że w tym samym czasie i miejscu, kierując wymienionym
wyżej samochodem osobowym, naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w
ruchu lądowym w ten sposób, że poruszając się po parkingu i zbliżając się do
skrzyżowania placu parkingowego z drogą leśną, nie zachował należytej
ostrożności przez nienależytą obserwację sytuacji panującej na drodze w obrębie
skrzyżowania i nie zmniejszył prędkości pojazdu do bezpiecznej, w wyniku czego
przyczynił się do powstania sytuacji wypadkowej i zderzył się z wjeżdżającym na
parking skuterem śnieżnym kierowanym przez S. K., wskutek czego pasażerka
skutera M. M. doznała obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy oraz złamania
kości podudzia prawego, które naruszyły czynności narządów ciała na czas
powyżej 7 dni – tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k. Ustalając przy tym, że wina i społeczna
szkodliwość czynu nie są znaczne, na podstawie art. 66 § 1 k.k. i art. 67 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy umorzył warunkowo postępowanie karne na okres roku.
Obaj oskarżeni zostali obciążeni kosztami sądowymi i opłatami w częściach
równych.
3
Wyrok ten zaskarżył tylko obrońca oskarżonego S. K. W apelacji zarzucił: 1)
obrazę przepisu prawa materialnego, tj. art. 16 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym, przez jego niezastosowanie przy wskazaniu na osobę,
która naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, 2) obrazę przepisów
prawa procesowego – art. art. 2 § 2 w zw. z art. 4, 5 w zw. z art. 92, 9 § 1, 167, 168
i 410 k.p.k., mającą wpływ na treść wyroku, wynikającą z wybiórczego
uwzględnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, 3) błędy w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mające wpływ na jego treść,
wynikające z ich nietrafności. W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku i
uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy
do ponownego rozpoznania.
W toku rozprawy apelacyjnej oskarżony złożył oświadczenie o cofnięciu
apelacji. Sąd Okręgowy wyraził jednak pogląd, że pozostawieniu bez rozpoznania
apelacji wniesionej na korzyść oskarżonego sprzeciwia się treść art. 440 k.p.k.,
gdyż wyrok stwierdzający zawinienie oskarżonego, gdyby się uprawomocnił, byłby
rażąco niesprawiedliwy. Uznał zatem, że cofnięcie apelacji było nieskuteczne (art.
432 k.p.k.). Po jej rozpoznaniu zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że
uniewinnił S. K. od popełnienia zarzuconego mu czynu, a kosztami postępowania
obciążył Skarb Państwa.
Prawomocny wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył kasacją Prokurator
Okręgowy. Podniósł zarzut rażącego i mającego istotny wpływ na treść wyroku
naruszenia prawa procesowego, a mianowicie art. 457 § 3 k.p.k., art. 424 § 1 pkt 1
k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., polegającego
na tym, że Sąd odwoławczy orzekając odmiennie co do istoty, nie podał
przekonujących przesłanek orzeczenia, co nastąpiło na skutek dowolnej oceny
dowodów z wyjaśnień S. K. i W. S. oraz z zeznań świadków M. M., M. O., W. N. i M.
M. w zakresie odtworzenia okoliczności na parkingu w J., poprzedzających
zaistnienie wypadku drogowego i wysnucia na ich podstawie dowolnych oraz
sprzecznych z doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy ustaleń, iż W. S.
uderzając kierowanym przez siebie pojazdem w skuter śnieżny, uczestniczył w
wyścigach pojazdów na parkingu, w konsekwencji zaś wyciągnięcia wadliwych
wniosków, towarzyszących zdarzeniu oraz przydania nadmiernego i
4
nieuzasadnionego znaczenia innym okolicznościom charakteryzującym sposób
poruszania się pojazdem przez W. S., w sposób sprzeczny z wnioskami opinii
biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych przyjęcia, iż S. K. nie miał
możliwości uniknięcia zderzenia pojazdów, albowiem nie ciążył na nim, zgodnie z
zasadą ograniczonego zaufania, obowiązek zmniejszenia prędkości prowadzonego
przez siebie pojazdu do zatrzymania go przed przeszkodą włącznie i nie mógł on
przeszkody takiej, w postaci nietypowo poruszającego się pojazdu W. S.
przewidzieć, co legło u podstaw jego uniewinnienia, podczas gdy prawidłowa, bo
pozbawiona dowolności i nie wykazująca błędów natury faktycznej i logicznej ocena
zachowania kierującego skuterem śnieżnym, winna prowadzić sąd do konkluzji o
jego przyczynieniu się do powstania sytuacji wypadkowej.
Podnosząc ten zarzut autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Jak wynika z treści orzeczenia skarżonego kasacją, Sąd odwoławczy,
zmieniając wyrok Sądu pierwszej instancji, orzekł odmiennie co do przedmiotu
postępowania. Uznał, że nie było podstaw do przypisania S. K. zarzuconego czynu
ze względu na brak w jego zachowaniu znamion strony przedmiotowej
przestępstwa określonego w art. 177 § 1 k.k., w szczególności naruszenia, choćby
nieumyślnie, zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Odrzucił inne w tym
względzie ustalenia Sądu Rejonowego, oparte na wskazanych w uzasadnieniu
dowodach, a zwłaszcza na opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji
wypadków drogowych A. P. Poczynił ustalenia własne, które doprowadziły do
konkluzji, że oskarżony, wjeżdżając skuterem śnieżnym z drogi leśnej na teren
parkingu, nie naruszył przepisów ruchu drogowego.
Jak wynika z argumentacji zamieszczonej w uzasadnieniu, Sąd Okręgowy
wywodził swoje przekonanie z dwóch nowych ustaleń. W pierwszym z nich
stwierdza się, że bezpośrednio przed kolizją pojazdów, na parkingu odbywał się
wyścig trzech samochodów, w którym brał udział drugi z oskarżonych W. S. Jego
samochód miał poruszać się wzdłuż granicy parkingu, a w krytycznym czasie
znalazł się w miejscu, w którym droga leśna łączy się z parkingiem. Właśnie wtedy
na teren parkingu wjeżdżał z prawej strony S. K. skuterem śnieżnym. Tej nowo
5
ustalonej okoliczności, charakteryzującej sposób jazdy samochodem przez W. S.,
Sąd odwoławczy nadał szczególnie istotne znaczenie, zwłaszcza ze względu na
znaczną, w jego przekonaniu, prędkość samochodu w chwili kolizji (35 km/godz.),
która miałaby utrudnić M. S. odpowiednio wczesne spostrzeżenie pojazdu
wjeżdżającego na parking, a zarazem uniemożliwić S. K. skuteczne wyhamowanie
skutera śnieżnego. Rację ma jednak skarżący, że ustalenie o wyścigach
samochodów na parkingu jest dowolne, gdyż nie opiera się na jakichkolwiek
dowodach, lecz na domniemaniu Sądu bazującym na subiektywnej ocenie
okoliczności, iż w chwili zdarzenia, w bliskiej odległości od samochodu
prowadzonego przez W. S. znajdowały się dwa inne samochody, którymi kierowali
jego koledzy. Ów domysł Sądu miałoby wspierać i to, o czym już była mowa, że w
momencie zderzenia pojazdów samochód W. S. poruszał się ze znaczną
prędkością. Skoro jednak to nowe ustalenie nie wynika z przeprowadzonych
dowodów, to znaczy, że zostało poczynione z rażącym naruszeniem art. 7 k.p.k.
Drugie nowe ustalenie Sądu Okręgowego miało dalej idące konsekwencje,
gdyż w decydującym stopniu zaważyło na kierunku rozstrzygnięcia merytorycznego.
Sąd Okręgowy stwierdził bowiem, że inny sposób prowadzenia pojazdu przez
oskarżonego S. K. w czasie wjeżdżania na parking, uznany przez biegłego A. P. za
pożądany i zgodny z przepisami ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r.- Prawo o ruchu
drogowym, nie doprowadziłby do uniknięcia kolizji z samochodem prowadzonym
przez W. S.. Sąd wywodził, że S. K. nie mógł się spodziewać zachowania „tak
nietypowego i odbiegającego od normy”, jakim były wyścigi na parkingu i dlatego
zderzenie było nieuniknione.
Przytoczone ustalenie oraz rozumowanie, które do niego doprowadziło jest
nietrafne i wręcz niezrozumiałe. Wszak owo zachowanie „alternatywne” kierowcy
skutera śnieżnego, w opinii biegłego odpowiadające zasadom ruchu drogowego,
miało polegać przede wszystkim na zachowaniu szczególnej ostrożności przy
wjeżdżaniu z drogi leśnej na parking, która obowiązuje każdego kierującego
pojazdem przy zbliżaniu się do skrzyżowania lub do miejsc, w których przecinają
się kierunki ruchu poza skrzyżowaniem (art. 25 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 20 czerwca
1997 r.- Prawo o ruchu drogowym). Takim właśnie miejscem jest teren zbiegu drogi
leśnej z parkingiem, a w myśl art. 1 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym, do ruchu tam
6
odbywającego się stosuje się przepisy powołanej ustawy w zakresie koniecznym
dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób. Biegły wskazał przy tym na
czynniki, które in concreto dodatkowo przemawiały za powinnością zachowania
szczególnej ostrożności przez kierującego pojazdem przy wjeździe na parking, a
więc na znacznie ograniczoną widoczność z powodu wysokich zasp śnieżnych
okalających i drogę i parking, a także na wieczorową porę i słabe oświetlenie terenu.
Zachowanie szczególnej ostrożności w tych warunkach obligowało kierowcę do
zmniejszenia prędkości, a nawet zatrzymania pojazdu w celu upewnienia się, że
wjazd na parking nie spowoduje zagrożenia dla uczestników ruchu lub innych osób.
Stąd zaś wynika, że kierujący skuterem śnieżnym nie powinien był wjechać na
teren parkingu, zanim nie sprawdził, czy nie spowoduje tym niebezpieczeństwa. Nie
jest więc istotne dla ustalenia czy oskarżony S. K. przestrzegał zasad wyrażonych
w powołanym wyżej przepisie to, czy na parkingu urządzano wyścigi, czy też
pojazdy poruszały się w inny sposób. Powinnością kierowcy było upewnienie się,
że wjazd na parking jest bezpieczny, a kontynuowanie jazdy było dopuszczalne
wtedy gdyby stwierdził on, że sytuacja na to pozwala. Wniosek, jakoby zachowanie
„alternatywne” oskarżonego, wskazywane przez biegłego, nie uchroniłoby przed
kolizją pojazdów jest więc całkowicie chybiony, a jako ustalenie, które zaważyło na
treści rozstrzygnięcia co do przedmiotu postępowania, musi być uznane za
poczynione z rażącym naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania i z takąż
obrazą art. 7 k.p.k.
Wykazane tu poważne naruszenie granic swobodnej oceny dowodów przy
dokonywaniu nowych ustaleń faktycznych przez Sąd drugiej instancji miało istotny
wpływ na treść prawomocnego wyroku. Przesądziło wręcz o rozstrzygnięciu
końcowym. Już z tego powodu zbędne stało się rozważanie, czy zaskarżony wyrok
jest obciążony obrazą innych jeszcze przepisów postępowania wymienionych w
zarzucie kasacji (art. 436 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.).
Stwierdzając zasadność zarzutu kasacji w zakresie rażącego naruszenia art.
7 k.p.k., które miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, Sąd Najwyższy
orzekł o jego uchyleniu i przekazaniu sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania w postępowaniu odwoławczym (art. 537 § 1 i 2 k.p.k.).
7
W ponownym postępowaniu odwoławczym, w wypadku, gdyby oskarżony
podtrzymał swoje oświadczenie o cofnięciu apelacji, Sąd Okręgowy rozważy jego
skuteczność, także w kontekście art. 432 k.p.k. w zw. z art. 440 k.p.k. Jeśli
natomiast oskarżony będzie popierał apelację, to przy jej rozpoznaniu Sąd
odwoławczy będzie miał na względzie przedstawione wyżej uwagi wykazujące
dlaczego w poprzednim postępowaniu doszło do przekroczenia granic swobodnej
oceny dowodów.