Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 412/13
POSTANOWIENIE
Dnia 11 grudnia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tomasz Grzegorczyk (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Rafał Malarski
SSN Eugeniusz Wildowicz
w sprawie W. D. i J. D.
w przedmiocie odszkodowania i zadośćuczynienia w trybie ustawy z dnia 23 lutego
1991 r.
po rozpoznaniu na posiedzeniu
w dniu 11 grudnia 2013 r.,
kasacji Rzecznika Praw Obywatelskich na korzyść wnioskodawców
od postanowienia Sądu Apelacyjnego
z dnia 17 września 1993 r.,
utrzymującego w mocy w części dotyczącej tych wnioskodawców postanowienie
byłego Sądu Wojewódzkiego w R.
z dnia 25 czerwca 1993 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie Sądu Apelacyjnego i
utrzymane nim w mocy postanowienie byłego Sądu
Wojewódzkiego w R. i przekazuje sprawę o odszkodowanie i
zadośćuczynienie dochodzone przez W. D. i J. D. do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w R.
UZASADNIENIE
W sprawie niniejszej, po uznaniu przez ówczesny Sąd Wojewódzki w R.
postanowieniem z dnia 4 grudnia 1991 r., w sprawie o sygn. … 816/91, w trybie
ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych
2
za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego z dnia 23 lutego
1991 r. - zwanej dalej ustawą lutową - nieważności orzeczeń wydanych przez były
Wojskowy Sąd Rejonowy w R. oraz Najwyższy Sąd Wojskowy i Zgromadzenie
Sędziów tego ostatniego Sądu w latach 1950-1951 i w 1957 r., wobec S. D.,
zmarłego w 1981 r., z roszczeniem odszkodowawczym przewidzianym w art. 8 ust.
1 ustawy lutowej wystąpiła w dniu 17 grudnia 1991 r. jego żona (k. 1), a następnie –
w marcu 1993 r. – do wniosku tego przyłączyły się również dzieci
represjonowanego W.D. i J. D. (k. 28 i 40). Na rozprawie w dniu 25 czerwca 1993 r.
prokurator, popierając częściowo żądania wnioskodawczyni, wniósł jednocześnie o
uznanie wniosków W. i J. D. za złożone po terminie (k. 53). Postanowieniem z dnia
25 czerwca 1993 r., Sąd Wojewódzki w R., zasądził na rzecz wnioskodawczyni
określoną tym orzeczeniem kwotę z racji odszkodowania i zadośćuczynienia z racji
niesłusznego skazania jej zmarłego męża, przekazując część żądań, dotyczących
konfiskaty mienia, do rozpoznania w postępowaniu cywilnym, a w pozostałej części
wnioski oddalił. W uzasadnieniu tego orzeczenia stwierdził jednocześnie, że nie
rozważał wcale wniosków synów represjonowanego, gdyż zostały złożone po
upływie terminu przewidzianego w art. 2 ust. 2 ustawy lutowej (k. 56v).
Po rozpoznaniu zażaleń na to orzeczenie, wywiedzionych przez Prokuratora
Wojewódzkiego w R. w części dotyczącej wysokości odszkodowania zasądzonego
K. D. oraz przez pełnomocnika W. D. i J. D. w części oddalającej ich roszczenia,
Sąd Apelacyjny, postanowieniem z dnia 17 marca 2003 r., uchylił jedynie
zaskarżone orzeczenie w części odnoszącej się do K. D. i przekazał sprawę w tym
zakresie do ponownego rozpoznania, a w pozostałej części utrzymał je w mocy. W
uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia, w odniesieniu do zażalenia synów
represjonowanego, wskazał, że przewidziany w art. 8 ust. 2 ustawy lutowej roczny
termin do wystąpienia z żądaniem o odszkodowanie i zadośćuczynienie, biegnący
od uprawomocnienia się postanowienia stwierdzającego nieważność orzeczenia
skazującego, ma charakter prekluzyjny i w związku z tym, niezależnie od
argumentów zażalenia pełnomocnika tych wnioskodawców, nie może on być
przywrócony (k. 80).
Od prawomocnego postanowienia Sądu Apelacyjnego, w zakresie, w jakim
utrzymano nim w mocy orzeczenie byłego Sądu Wojewódzkiego w R. w stosunku
3
do W. D. i J. D., wywiódł, w listopadzie 2013 r., Rzecznik Praw Obywatelskich,
zarzucając rażącą obrazę prawa materialnego, tj. art. 8 ust. 2 ustawy lutowej, przez
wyrażenie błędnego poglądu prawnego, że roczny termin, o jakim mowa w tym
przepisie ma charakter prekluzyjny, co doprowadziło do utrzymania w mocy
orzeczenia oddalającego żądania wnioskodawców złożone z przekroczeniem tego
terminu, mimo że termin ten ma w istocie charakter terminu przedawnienia, a nie
został w tej sprawie podniesiony wprost przez prokuratora zarzut przedawnienia
roszczeń, zaś Sąd meriti nie rozważał też tej kwestii przez pryzmat zasad
współżycia społecznego. W uzasadnieniu tego środka powołano się na uchwały
Sądu Najwyższego: z dnia 30 września 1993 r., I KZP 7/93, OSNKW 1993, z. 11-
12, poz. 66 oraz z dnia 28 października 1993 r., I KZP 21/93, OSNKW 1993, z. 11-
12, poz. 67, w których wskazano, że roszczenia odszkodowawcze, o których mowa
w art. 8 ust. 1 ustawy lutowej mają charakter cywilnoprawny, a termin przewidziany
w art. 8 ust. 2 tej ustawy jest terminem przedawnienia.
Rozpoznając tę kasację Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja ta jest zasadna w oczywistym stopniu, stąd rozpoznano ją na
posiedzeniu, o jakim mowa w art. 535 § 5 k.p.k. Jest ona wprawdzie wnoszona nie
na korzyść oskarżonego, lecz na korzyść wnioskodawców występujących o
odszkodowanie i zadośćuczynienie z racji szkód i krzywd, jakie doznali oni w
wyniku niesłusznego skazania ich ojca, z którym to roszczeniem nie mógł wystąpić
sam niesłusznie skazany, jako że zmarł on jeszcze przed uznaniem za nieważne
orzeczeń go skazujących. W związku z tym roszczenia mu przysługujące przeszły
m.in. na jego dzieci (art. 8 ust. 1 zd. II ustawy lutowej). Tym samym jednak należy
przyjąć, że przepis art. 535 § 5 k.p.k. ma zastosowanie także do takiej sytuacji, w
której w miejsce oskarżonego, roszczeń mu przysługujących, dochodzą osoby mu
najbliższe, a kasacja wnoszona jest na ich właśnie korzyść.
Zasadność tej kasacji wynika z faktu, że rzeczywiście Sądy orzekające w tej
sprawie w 1993 r. dokonały wadliwej wykładni art. 8 ust. 2 ustawy lutowej w
odniesieniu do wskazanego tam rocznego terminu dochodzenia roszczeń
określonych w ust. 1 tego przepisu. Przyjęły one bowiem, że termin ten ma
charakter prekluzyjny, a tym samym – jak podkreślił Sąd odwoławczy – nie może
on być przywrócony (k. 80).
4
Takie rozumienie omawianego terminu było jednak błędne. Wskazano na to
dobitnie w przywoływanych w tej kasacji uchwałach Sądu Najwyższego z dnia 30
września 1993 r., (I KZP 7/93) oraz z dnia 28 października 1993 r. (I KZP 21/93), w
których wykazano zarówno cywilnoprawny charakter roszczeń wskazanych w art. 8
ustawy lutowej, jak i że termin do ich dochodzenia nie jest bynajmniej terminem
prekluzyjnym, lecz terminem przedawnienia, o jakim mowa w art. 117 k.c.
Stanowisko to utrwalone jest już w orzecznictwie Sądu Najwyższego w kolejnych
judykatach (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 października 2000 r., V
KKN 321/98, OSN PiPr 2001, z. 4, poz. 16, LEX nr 50976, czy z dnia 29 września
2010 r., III KK 160/10, LEX nr 610167). Wprawdzie wydane w tej sprawie wyroki
zapadły przed podjęciem przez Sąd Najwyższy wskazanych wyżej uchwał z 1993
r., ale to nie stanowisko Sądu Najwyższego ma tu istotne znaczenie, jako że sam
fakt wyrażenia przez ten Sąd określonego poglądu prawnego nie stanowi o
zaistnieniu naruszenia prawa przez Sądy wyrażające pogląd odmienny w danej
kwestii. Rzecz natomiast w tym, czy wykładnia przepisu zastosowana przez Sąd
orzekający jest prawidłowa, a nie czy odpowiada ona poglądowi
zaprezentowanemu przez Sąd Najwyższy.
Sądy orzekające w sprawie niniejszej przyjmując, że roczny termin
dochodzenia roszczeń z ustawy lutowej ma charakter prekluzyjny, nie wskazały w
ogóle jakichkolwiek argumentów, które miałyby przemawiać na rzecz takiego
stanowiska. Przepis art. 8 ust. 2 ustawy lutowej nie precyzuje wprawdzie charakteru
wskazanego w nim terminu, nie używa bowiem określenia, iżby miał on charakter
terminu przedawnienia, ale nie świadczy to jeszcze, że miałby to być termin
prekluzyjny. Na ten aspekt sprawy zwrócono właśnie uwagę w uchwale Sądu
Najwyższego w sprawie I KZP 7/93 podnosząc, że w sytuacjach, gdy ustawodawca
chce nadać określonemu terminowi charakter prekluzyjny, to dopełnia jego
wskazanie określeniami, z których wyraźnie wynika, że wywołują one skutek
charakterystyczny dla takiego terminu, a więc iż powodują wygaśnięcie roszczenia.
Wskazano wówczas przykładowo różne terminy, w których zastosowano taki
sposób dookreślania terminu w sferze prawa cywilnego (np. art. 344 § 2 i art. 568 §
1 k.c., art. 746 § 1 k.p.c.), jak i na gruncie prawa karnego (art. 19 § 3 u.k.s. z 1971
r., czy art. 167 § 2 k.k.w. z 1969 r.). I obecnie zresztą sformułowania tego typu
5
również figurują w przepisach z tej ostatniej sfery prawa (zob. np. art. 119 § 3
k.k.s.). Na ten aspekt sprawy Sądy orzekające w ogóle nie zwróciły uwagi, uznając
w istocie, że brak wyraźnego wskazania, iż termin o jakim mowa w ust. 2 art. 8
ustawy lutowej, jest terminem przedawnienia, przesądza o tym, że nie jest to tego
typu termin lecz termin mający charakter prekluzyjny. I takie podejście do wykładni
omawianego terminu było błędne.
Różnica zaś między tymi terminami sprowadza się do tego, że w przypadku
terminu prekluzyjnego, z uwagi na to, iż jego niedochowanie powoduje wygaśnięcie
roszczenia, wygaśnięcie to czyni niedopuszczalnym jego dochodzenie, jako że w
świetle prawa roszczenie to już nie istnieje. Odmiennie jest natomiast przy terminie
mającym charakter terminu przedawnienia, jako że po jego upływie roszczenie
nadal istnieje, tyle że nie może być dochodzone w razie podniesienia zarzutu
uchybienia takiemu terminowi, chyba że podniesienie owego zarzutu, byłoby
sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). W obu wypadkach nie
wchodzi w grę przywrócenie terminu. Jednakże przy terminie, który ma charakter
przedawnienia, niezbędne staje się podniesienie zarzutu uchybienia mu (art. 117 §
2 zd. I k.c.) i rozważenie przez sąd tego zarzutu w aspekcie art. 5 k.c. W sprawach,
o jakich mowa w art. 8 ustawy lutowej, uprawnienie do podniesienia zarzutu
przedawnienia ma – jak wskazuje się w orzecznictwie (zob. np. przywołany
wcześniej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2000 r., V KKN 321/98)
– prokurator. W sprawie niniejszej – jak wcześniej wskazano - prokurator
wypowiedział się wprawdzie w kwestii związanej z uchybieniem terminowi przez W.
i J. D., ale podnosząc jedynie sam fakt, że złożyli oni swoje wnioski już po upływie
roku od wydania prawomocnego orzeczenia stwierdzającego nieważność orzeczeń
skazujących ich ojca. Nie wskazano wówczas, że podnoszony jest w ten sposób
zarzut przedawnienia roszczeń ani też Sąd nie rozważał tego zarzutu pod tym
właśnie kątem, ponieważ błędnie przyjął, że termin przewidziany w art. 8 ust. 2
ustawy lutowej ma charakter prekluzyjny.
Powyższe wskazuje, że w sprawie niniejszej doszło, poprzez niewłaściwą
wykładnię wskazanego wyżej przepisu, do rażącego naruszenia prawa
materialnego, a konsekwencją tego było wydanie wadliwego rozstrzygnięcia w
przedmiocie roszczeń wysuwanych przez wnioskodawców. To zaś oznacza
6
oczywistą zasadność tej kasacji i nakazuje uchylenie obu zaskarżonych wyroków.
Dlatego też Sąd Najwyższy uchylił oba te orzeczenia i przekazał sprawę roszczeń
dochodzonych przez W. i J. D. do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w
R. Sąd ten przy ponownym jej rozpatrywaniu, powinien mieć na uwadze wskazane
powyżej zapatrywania prawne i rozpatrzyć te roszczenia w aspekcie pokrzywdzenia
wnioskodawców przez niesłuszne uwięzienie ich ojca w czasie, gdy byli oni jeszcze
małoletni.
Z tych wszystkich względów, orzeczono jak na wstępie.