Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 385/13
POSTANOWIENIE
Dnia 29 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jarosław Matras
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 29 stycznia 2014 r.,
sprawy H. K.
skazanego z art. 148 §1 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 18 lipca 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w K.
z dnia 13 marca 2013 r.
p o s t a n o w i ł
I. Oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
II. Zwolnić skazanego od kosztów sądowych postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 13 marca 2013 r., skazał oskarżonego H.
K. za popełnione w nocy 17/18 kwietnia 2012 r. w S. przestępstwo zabójstwa z art.
148 §1 k.k. na karę 12 lat pozbawienia wolności.
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca z urzędu oskarżonego. Zaskarżając
wyrok w całości zarzucił ma naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 170
§1 k.p.k., art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., a nadto błąd w ustaleniach faktycznych
przyjętych za podstawę orzeczenia w zakresie niesłusznego przyjęcia, iż oskarżony
2
działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa, oraz rażącą surowość orzeczonej
kary pozbawienia wolności.
We wniosku domagał się zmiany wyroku poprzez przyjęcie, iż czyn
przypisany oskarżonemu polegał na udziale w bójce i winien być kwalifikowany z
art. 158 § 3 k.k., ewentualnie, o znaczne złagodzenie orzeczonej kary pozbawienia
wolności.
Po rozpoznaniu wniesionej apelacji Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 18 lipca
2013 r., utrzymał zaskarżony wyrok, uznając apelację obrońcy za oczywiście
bezzasadną.
Kasację od tego wyroku wniósł obrońca z urzędu skazanego. Zaskarżając
wyrok w całości zarzucił mu naruszenie przepisów prawa polegające na:
„1. rażącej obrazy prawa procesowego, a to art. 5 § 2 w zw. z art. 7 w zw. z art. 366
§ 1 kpk poprzez naruszenie fundamentalnych zasad postępowania karnego, w
szczególności, iż wbrew zasadzie in dubio pro reo, nie dające się usunąć
wątpliwości zostały rozstrzygnięte na niekorzyść skazanego H. K., co doprowadziło
do przyjęcia, iż skazany działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia
pokrzywdzonego, podczas gdy na podstawie ustalonego stanu faktycznego w
części przedmiotowej takie ustalenie nie jest możliwe,
2. rażącej obrazy prawa procesowego, a to art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez
dopuszczenie się w toku prowadzonej kontroli instancyjnej naruszenia zasad
swobodnej oceny dowodów wyrażającej się w stwierdzeniu, iż ponad wszelką
wątpliwość zostało wykazane, iż skazany H. K. działał z zamiarem bezpośrednim
pozbawienia życia pokrzywdzonego, podczas gdy z okoliczności sprawy, w
szczególności motywów działania skazanego, obrażeń odniesionych przez
skazanego w toku zdarzeń, przebiegu czynu, nie można jednoznacznie przypisać
skazanemu H. K. działania z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia
pokrzywdzonego.”
Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
oraz wyroku sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
sądowi I instancji.
W pisemnej odpowiedzi na kasację, prokurator Prokuratury Apelacyjnej
wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
3
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jako oczywiście bezzasadna podlegała oddaleniu w trybie
określonym w art. 535 § 3 k.p.k. Oba zarzuty podniesione w kasacji w istocie nie
wskazują na uchybienia sądu II instancji, ale są kolejną próbą zakwestionowania
ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie. Przekonuje do takiej oceny także
uzasadnienia kasacji, gdzie prezentowana jest po raz wtóry (po tym jak
okoliczności te ujęto w apelacji) własna ocena okoliczności faktycznych, oderwana
zupełnie od tych dowodów, na podstawie których taką wersję odrzucił sąd I
instancji. Co więcej, w uzasadnieniu kasacji nawet nie wskazano na czym polegały
uchybienia sądu odwoławczego, a przecież to jest celem kasacji (art. 519 k.p.k.).
Postawione w petitum kasacji zarzuty tylko więc formalnie są skierowane pod
adresem sądu II Instancji, skoro w uzasadnieniu kasacji jej autor nawet nie wskazał
dlaczego obszerne rozważania sądu odwoławczego, zawarte w uzasadnieniu
wyroku, są niezasadne, i dlaczego naruszają prawo; to, że ma odmienny pogląd na
okoliczności sprawy nie oznacza, iż doszło do rażącego naruszenia prawa.
Niezależnie od merytorycznej „pustki” argumentacji skarżącego, także
postawione zarzuty są formalnie chybione. W sytuacji gdy sąd II instancji nie
przeprowadzał własnych dowodów, a w sposób niekwestionowany ustosunkował
się do zarzutów i argumentów apelacji (brak zarzutu obrazy art. 457 § 3 k.p.k. oraz
art. 433 §2 k.p.k.), to nie można zasadnie twierdzić, że doszło do obrazy art. 7
k.p.k. i art. 410 k.p.k. tylko dlatego, iż sąd ten nie podzielił zarzutów apelacji w
zakresie niewłaściwej oceny dowodów (zarzut w pkt 2). Sąd odwoławczy nie mógł
też naruszyć art. 5 § 2 k.p.k., skoro z uzasadnienia wyroku nie wynika, aby miał
jakiekolwiek wątpliwości co do prawidłowości ustaleń faktycznych. Powtórzyć
należy, że to, iż strona ma wątpliwości co trafności ustaleń faktycznych, nie
uzasadnia postawienia sądowi zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. Zarzut ten może być
bowiem podniesiony tylko wówczas, gdy sąd po przeprowadzeniu wszystkich
dostępnych dowodów i po dokonaniu ich prawidłowej oceny (zgodnej z art. 7
k.p.k.), ustalił możliwość istnienia dwóch – lub więcej – równie prawdopodobnych
wersji przebiegu zdarzenia, a wówczas ustaleń faktycznych dokonał w oparciu o
wersję, która nie była dla oskarżonego najbardziej korzystna; oczywiście zarzut ten
może być postawiony także wówczas, gdy sąd ten, po spełnieniu wskazanych
4
powyżej warunków, powinien w takim układzie powziąć wątpliwości, a takich
wątpliwości nie dostrzegł. Rzecz jednak w tym, że w niniejszej sprawie oba
orzekające sądy nie ustaliły możliwości zaistnienia alternatywnych wersji przebiegu
zdarzenia, i nie miały podstawy do takich ustaleń. Zatem w realiach sprawy nie
można było postawić w sposób prawidłowy zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., a
jedynie ewentualnie zarzut niewłaściwej oceny dowodów w kontekście złożonej
apelacji (art. 7 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k.). Jak wskazano powyżej, kasacja
nie stawia zarzutu obrazy art. 457 § 3 k.p.k. i art. 433 § 2 k.p.k. w odniesieniu do
błędu co do oceny dowodów. Zarzucanie sądowi odwoławczemu naruszenia
przepisu art. 366 §1 k.p.k. jest nieporozumieniem, skoro istotą tego przepisu,
kierowanego co do zasady do sądu I instancji, jest dbanie o to, aby zostały
wyjaśnione wszystkie okoliczności sprawy, zwłaszcza w kontekście koniecznych do
przeprowadzenia dowodów. Tymczasem skarżący nie wskazuje, ani nie czynił tego
w apelacji, aby doszło do obrazy art. 167 k.p.k., czy tez art. 452 § 2 k.p.k., a więc,
aby konieczne było przeprowadzenie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy
dowodów. Tym samym także zarzut ujęty w pkt 1 jest zupełnie chybiony. Skoro
zatem granice rozpoznania sprawy w postępowaniu kasacyjnym wyznaczają
zarzuty oraz uchybienia z art. 439 k.p.k. (art. 536 k.p.k.), a tych ostatnich w sprawie
tej nie stwierdzono, to kasację należało oddalić jako oczywiście bezzasadną.