Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PZ 38/13
POSTANOWIENIE
Dnia 13 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Kuczyński (przewodniczący)
SSN Romualda Spyt
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa T. S.
przeciwko B. T. Polska Sp. z o.o.
o podwyższenie renty uzupełniającej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 13 lutego 2014 r.,
zażalenia strony pozwanej na wyrok Sądu Okręgowego w W.
z dnia 17 października 2013 r.,
oddala zażalenie, pozostawiając Sądowi pierwszej instancji
rozstrzygnięcie o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej
udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu zażaleniowym.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy wyrokiem z dnia 17 października 2013 r. uchylił
zaskarżony przez powoda wyrok Sądu Rejonowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych z dnia 7 października 2011 r., którym oddalono powództwo T. S.
skierowane przeciwko B. T. Polska Spółce z o.o. o podwyższenie renty
uzupełniającej z kwoty 1.026,60 zł do kwoty 2.000 zł miesięcznie, przekazując
sprawę Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o
kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.
2
W motywach orzeczenia Sąd drugiej instancji podniósł, że powód wskazał w
apelacji nowe fakty, których nie analizował i nie oceniał Sąd pierwszej instancji.
Mianowicie zgłosił, że nie zawsze ma środki finansowe na zakup przepisanych mu
leków, konieczne jest nadto zakupienie protezy, której koszt waha się w granicach
30.000 zł – 2.000.000 zł, a która refundowana jest tylko do wysokości 1.800 zł,
wskazał też na konieczność zakupu obuwia oraz koszul, które szybko się zużywają
z uwagi na problemy z ich wkładaniem. Zdaniem Sądu Okręgowego, pomimo że
powód powołał się na te fakty dopiero w apelacji, to biorąc pod uwagę, że przez
znaczną część postępowania przed Sądem pierwszej instancji występował bez
profesjonalnego pełnomocnika procesowego, a także w związku z okolicznościami
wskazanymi przez niego na rozprawie odwoławczej, uprawnione było przyjęcie, iż
zgłoszenie nowych faktów nie było spóźnione w rozumieniu art. 381 k.p.c. W tym
kontekście, w ocenie Sądu odwoławczego, słuszny okazał się także zarzut
apelującego, że Sąd Rejonowy uchybił art. 5 k.p.c., nie udzielając powodowi
działającemu samodzielnie informacji związanych z koniecznością zgromadzenia i
przedstawienia określonych dowodów. Szczególnie zaś zbyt pobieżne i
niedokładne było przesłuchanie powoda na wszystkie okoliczności związane z
kosztami jego utrzymania. W konsekwencji konieczne jest zatem ponowne, bardzo
dokładne przesłuchanie powoda, rozpoznanie wszystkich wniosków dowodowych
zgłoszonych przez jego pełnomocnika w apelacji, a także zgromadzenie dowodów
związanych z koniecznością zakupu protezy i odzieży, a zatem praktycznie
przeprowadzenie postępowania dowodowego w całości. Bez ustalenia szczegółów
związanych z nowymi faktami podniesionymi przez powoda nie można, w ocenie
Sądu drugiej instancji, prawidłowo ocenić jego żądania, a brak takich ustaleń nie
pozwala na uznanie, że wszystkie okoliczności sprawy zostały rozważone, a istota
sprawy kompleksowo rozpoznana.
Biorąc to pod uwagę, Sąd Okręgowy uznał, że wystąpiły obie przesłanki do
uchylenia zaskarżonego wyroku wymienione w art. 386 § 4 k.p.c.
Strona pozwana złożyła zażalenie na wyrok Sądu Okręgowego, zarzucając
naruszenie:
1. art. 381 k.p.c., przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
wskutek uznania, że nowe fakty i wnioski dowodowe powołane przez
3
powoda w apelacji nie były spóźnione, w związku z czym powód mógł
zgłosić w postępowaniu apelacyjnym nową okoliczność w postaci
uzasadnionych podstaw do zakupu nowej protezy, gdy tymczasem z
całokształtu postępowania dowodowego wynika, że powód mógł i powinien
zgłosić takie okoliczności w postępowaniu pierwszoinstancyjnym;
2. art. 5 k.p.c., przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, co
polegało na uznaniu, że Sąd pierwszej instancji wskutek niewłaściwego
przesłuchania powoda doprowadził do sytuacji, że powód dopiero na etapie
postępowania odwoławczego zgłosił nowe fakty, które mogą wpłynąć na
rozstrzygnięcie, gdy tymczasem z całokształtu postępowania dowodowego
wynika, że powód mógł i powinien zgłosić takie okoliczności w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym.
Żaląca się wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i oddalenie apelacji
powoda w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów postępowania.
W uzasadnieniu zażalenia podniesiono w szczególności, że Sąd drugiej
instancji, przyjmując że fakty powołane przez powoda w apelacji nie były spóźnione
w rozumieniu art. 381 k.p.c., pominął, iż pozew został sporządzony przez
profesjonalnego pełnomocnika, który reprezentował powoda do 25 stycznia 2011 r.
W takiej sytuacji i biorąc pod uwagę, że powód o nowych faktach wskazanych w
apelacji wiedział wcześniej, już na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym,
zgłoszenie ich dopiero w apelacji należało uznać za objęte dyspozycją art. 381
k.p.c., a przeciwne stanowisko Sądu odwoławczego jest nieuprawnione. Zdaniem
pozwanej, w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji nie doszło też do
naruszenia art. 5 k.p.c., albowiem uprawnienie do udzielania stronie pouczeń co do
czynności procesowych nie może być rozumiane jako zastępowanie przez sąd
inicjatywy dowodowej tej strony, czy też jako powinność wskazywania stronie
konieczności złożenia konkretnego wniosku dowodowego.
W odpowiedzi na zażalenie powód reprezentowany przez pełnomocnika z
urzędu wniósł o oddalenie zażalenia i pozostawienie Sądowi pierwszej instancji
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania zażaleniowego, w tym przyznania
4
pełnomocnikowi kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, które nie zostały ani
w całości, ani w części pokryte przez stronę.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje:
Zgodnie z art. 3941
§ 11
k.p.c., obowiązującym od dnia 3 maja 2012 r. na
podstawie ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks
postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 233, poz. 1381),
w razie uchylenia przez sąd drugiej instancji wyroku sądu pierwszej instancji i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przysługuje zażalenie do Sądu
Najwyższego. Spośród licznych wątpliwości związanych z wprowadzeniem do
postępowania cywilnego środka prawnego obcego dotychczasowemu systemowi
środków odwoławczych, na pierwszy plan wysuwa się pytanie o charakter tego
zażalenia oraz o granice kognicji Sądu Najwyższego przy jego rozpoznawaniu.
Uchylenie wyroku połączone z przekazaniem sprawy do ponownego
rozpoznania sądowi pierwszej instancji przewiduje art. 386 § 2 i § 4 k.p.c.
Orzeczenie kasatoryjne może zostać wydane w razie stwierdzenia nieważności
postępowania przed sądem pierwszej instancji i zniesienia postępowania w
zakresie dotkniętym nieważnością, nierozpoznania istoty sprawy przez sąd
pierwszej instancji oraz wtedy, gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia
postępowania dowodowego w całości. Zażalenie na orzeczenie kasatoryjne sądu
drugiej instancji ma służyć skontrolowaniu, czy zostało ono prawidłowo oparte na
jednej z wymienionych przesłanek, tj. czy powołana przez sąd przyczyna uchylenia
odpowiada podstawie ustawowej. Przedmiotem badania Sądu Najwyższego jest
istnienie formalnych, procesowych podstaw wydania przez sąd odwoławczy wyroku
kasatoryjnego, a nie reformatoryjnego. Środek odwoławczy unormowany w art.
3941
§ 11
k.p.c., przy całej swojej specyfice, pozostaje zażaleniem, a więc środkiem
przy użyciu którego rozstrzygane są kwestie procesowe, a nie materialnoprawne.
Kontrolę o tak określonych granicach należy wyraźnie oddzielić nie tylko od
oceny zasadności pozwu i apelacji, ale także od merytorycznego badania
stanowiska prawnego sądu drugiej instancji. Zażalenie przewidziane w art. 3941
§
11
k.p.c. nie jest środkiem prawnym służącym kontroli materialnoprawnej podstawy
5
wyroku. Dopuszczenie takiej kontroli oznaczałoby przyzwolenie, by zażalenie to
stanowiło substytut skargi kasacyjnej, a więc środka prawnego zasadniczo innej
rangi, sformalizowanego i mającego szansę rozpoznania przez Sąd Najwyższy
tylko w wypadku spełnienia określonych przesłanek; mogłoby także prowadzić do
obchodzenia przepisów o skardze kasacyjnej. Ograniczona funkcja oraz charakter
zażalenia opartego na art. 3941
§ 11
k.p.c., a także potrzeba usytuowania go w
systemie środków odwoławczych i zaskarżenia z jak najmniejszym uszczerbkiem
dla spójności systemu, przemawiają za wąskim określeniem granic kognicji
rozpoznającego je Sądu Najwyższego. Zażalenie jest skierowane przeciwko
uchyleniu wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania, a więc ocenie
może być poddany jedynie ewentualny błąd sądu odwoławczego przy
kwalifikowaniu określonej sytuacji procesowej jako odpowiadającej powołanej
podstawie orzeczenia kasatoryjnego.
W związku z tak określoną funkcją Sądu Najwyższego zażalenie powinno
opierać się na podstawie naruszenia art. 386 § 4 k.p.c. i skupiać się na
argumentach prawnych mających przekonać o naruszeniu tego właśnie przepisu, a
nie na kwestionowaniu stanowiska prawnego sądu odwoławczego. W sprawie
niniejszej nie tylko brak w podstawie zażalenia zarzutu naruszenia art. 386 § 4
k.p.c. oraz ewidentnie wadliwy wniosek (o uchylenie wyroku i oddalenie apelacji),
ale także uzasadnienie zażalenia świadczą o błędnym zrozumieniu charakteru
środka przewidzianego w art. 3941
§ 11
k.p.c. Skuteczne zakwestionowanie
zaskarżonego wyroku wymagałoby wykazania, w drodze argumentów prawnych, że
doszło do naruszenia art. 386 § 4 k.p.c. Uzasadnienie zażalenia takiej argumentacji
nie zawiera, odnosząc się wyłącznie do kwestionowania stanowiska Sądu
Okręgowego o braku podstaw do stwierdzenia, że zgłoszenie nowych faktów przez
powoda w apelacji było spóźnione w rozumieniu art. 381 k.p.c. oraz o naruszeniu
przez Sąd pierwszej instancji art. 5 k.p.c. Z tego względu należy poprzestać na
wskazaniu, że stwierdzenie braku przeprowadzenia przez Sąd pierwszej instancji
postępowania dowodowego na okoliczności sporne między stronami, odpowiadało
sytuacji ujętej w art. 386 § 4 k.p.c. jako stan, w którym wydanie wyroku wymaga
przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, a więc uprawnione było
6
uznanie jej przez Sąd Okręgowy za podstawę uchylenia wyroku i przekazania
sprawy do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu zażalenia skarżący podniósł wyłącznie zarzuty odnoszące
się do zastosowania przepisów przez Sąd Okręgowy w ramach przeprowadzonej
przezeń oceny zasadności apelacji. Rozpoznanie i ocena tych zarzutów w toku
obecnego postępowania zażaleniowego, do czego wprost zmierza skarżący,
stanowiłoby w istocie rozstrzygnięcie merytoryczne, które jest zastrzeżone dla
postępowania kasacyjnego. Jak już wyżej wskazano, kontrola w takim zakresie
wykraczałaby poza granice kognicji Sądu Najwyższego w postępowaniu
zażaleniowym.
Z tych względów Sąd Najwyższy postanowił jak w sentencji (art. 3941
§ 3 w
związku z art. 39814
k.p.c.).