Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 12/14
POSTANOWIENIE
Dnia 18 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Puszkarski
w sprawie A. Z.
skazanego z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
w dniu 18 lutego 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 2 września 2013 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego W.
z dnia 29 kwietnia 2013 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. zwolnić skazanego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa
kosztów sądowych postępowania kasacyjnego,
3. zasądzić od Skarbu Państwa kwotę 442,80 (słownie:
czterysta czterdzieści dwa złote osiemdziesiąt groszy), w tym
23% podatku VAT, na rzecz adw. S. N.
(Kancelaria Adwokacka), obrońcy z urzędu
skazanego A. Z., za sporządzenie i wniesienie
kasacji.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy po rozpoznaniu sprawy dwóch oskarżonych, w tym A. Z.
wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2013 r., uznał tegoż A. Z. za winnego występku z art.
62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, nadto za
2
winnego popełnienia w kwietniu i maju 2012 r., w warunkach powrotu do
przestępstwa, pięciu występków, które zakwalifikował z art. 279 § 1 k.k. w zw. z art.
64 § 2 k.k., polegających na włamaniu do zaparkowanych na ulicach Warszawy
samochodów i kradzieży z ich wnętrza różnych wartościowych przedmiotów, Za te
występki wymierzył oskarżonemu jednostkowe kary pozbawienia wolności, które
połączył, orzekając karę łączną 5 lat pozbawienia wolności, na poczet której zaliczył
oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności od 23 maja do 16
listopada 2012 r. W oparciu o art. 46 § 1 k.k. Sąd orzekł też obowiązek naprawienia
szkody na rzecz wskazanych pokrzywdzonych.
Apelacje od tego wyroku wnieśli m.in. A. Z. oraz jego obrońca, zaskarżając
go w części dotyczącej wymienionego oskarżonego. Skarżący zarzucili błąd w
ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na przyjęciu,
że oskarżony dopuścił się przypisanych mu czynów, nadto obrońca podniosła
zarzut obrazy szeregu przepisów postępowania, mogącej mieć wpływ na treść
orzeczenia.
Wnosili o zmianę wyroku i uniewinnienie A. Z. od popełnienia zarzucanych
mu czynów, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi I instancji.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 2 września 2013 r., zmienił zaskarżony
wyrok w ten sposób, że uchylił orzeczenie o karze łącznej wymierzonej A. Z.,
uniewinnił tego oskarżonego od popełnienia czynu zakwalifikowanego z art. 62 ust.
1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, na podstawie art.
85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzekł nową karę łączną w wymiarze 5 lat pozbawienia
wolności, a w pozostałej części wyrok w stosunku do A. Z. utrzymał w mocy.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca z
urzędu skazanego A. Z. Zaskarżył wyrok co do orzeczenia w zakresie kary łącznej
oraz utrzymania w mocy w stosunku do tego skazanego wyroku Sądu I instancji,
zarzucając rażące naruszenie prawa mogące mieć wpływ na treść orzeczenia,
mianowicie obrazę prawa procesowego, tj. art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. poprzez
utrzymanie w mocy w zaskarżonym zakresie wyroku Sądu Rejonowego, mimo
zaistnienia w nim obrazy prawa procesowego mającej wpływ na treść orzeczenia
3
oraz błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który
również miał wpływ na jego treść.
Skarżący wskazał, że zarzucane uchybienie polega na nieprawidłowej
kontroli instancyjnej, skutkującej utrzymaniem w mocy wyroku Sądu Rejonowego
wydanego przy popełnieniu zasadniczego błędu w ustaleniach faktycznych oraz z
obrazą licznych przepisów prawa procesowego – art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 7
k.p.k., art. 9 § 1 k.p.k., art. 92 k.p.k. i art. 410 k.p.k.
Podnosząc te zarzuty, (dopiero w uzasadnieniu skargi doprecyzował, że
„wskazane naruszenia stanowią rażące uchybienia przepisom procedury, które
miały istotny wpływ na treść orzeczenia”), obrońca wniósł o uchylenie orzeczenia w
zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu. Na podstawie § 2 ust. 1 i 2 oraz § 14 ust. 3 pkt 1 rozporządzenia
Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności
adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy
prawnej udzielonej z urzędu (t.j.: Dz. U. 2013 r., poz. 461), autor kasacji, wskazując
na poniesiony większy od przeciętnego nakład pracy, wniósł o zasądzenie na jego
rzecz kosztów tytułem obrony z urzędu świadczonej skazanemu w postępowaniu
kasacyjnym w wysokości trzykrotności stawki minimalnej; zarazem oświadczył, że
koszty te nie zostały zapłacone w całości lub w części.
W odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o jej
oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Należało uznać, że kasacja podlega oddaleniu i to w formule jej oczywistej
bezzasadności, tj. dalej idącej niż ocenił to prokurator.
W pierwszej kolejności wypada podkreślić, że chociaż skarżący postawił tezę
o nieprawidłowej kontroli instancyjnej wyroku wydanego przez Sąd a quo, to jednak
nie podniósł, iż Sąd odwoławczy rażąco naruszył podstawowe przepisy, które
powinien mieć na względzie, mianowicie art. 433 § 2 k.p.k., nakazujący rozważenie
wszystkich wniosków i zarzutów wskazanych w środku odwoławczym, względnie
art. 457 § 3 k.p.k. nakazujący sądowi podanie w uzasadnieniu, czym kierował się
wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za zasadne albo
niezasadne. Obrońca skazanego nie twierdził też, że zaistniały przewidziane
4
ustawą warunki do rozpoznania sprawy przez Sąd odwoławczy w zakresie
szerszym niż wyznaczały to granice apelacji, przez co doszło do obrazy art. 433 §
1 k.p.k. Autor kasacji wymienił za to jako naruszony art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k., jednak
oczywiście błędnie, skoro bowiem art. 438 k.p.k. nakazuje sądowi odwoławczemu
uchylić lub zmienić orzeczenia „w razie stwierdzenia” enumeratywnie określonych
uchybień, to obraza tego przepisu zaistniałaby wtedy, gdyby Sąd ad quem utrzymał
orzeczenie w mocy mimo stwierdzenia, że któreś z tych uchybień zaistniało. W
rozpatrywanej sprawie taka sytuacja nie miała jednak miejsca.
Obrońca, nie bacząc na istotę kasacji jako nadzwyczajnego środka
zaskarżenia orzeczenia sądu odwoławczego z powodu rażącego naruszenia prawa,
mogącego mieć istotny wpływ na treść orzeczenia, niezasadnie eksponował też, i
to w obu punktach części wstępnej skargi, zagadnienie prawidłowości ustaleń
faktycznych poczynionych przez Sąd meriti, przy czym ujął je w taki sposób, iż
czytelnik pisma odnosi wrażenie, że błąd w ustaleniach faktycznych obrońca
postrzega jako niemający powiązania z obrazą przepisów prawa procesowego.
Nie poprzestając na tych uwagach, wypada jednak odnotować, że widoczną
intencją autora kasacji było zasygnalizowanie tzw. efektu przeniesienia, który ma
miejsce wtedy, gdy uchybienie podniesione w zwykłym środku odwoławczym
zostanie wadliwie ocenione przez sąd ad quem i tym samym dojdzie do
zaabsorbowania tego uchybienia do wydanego przez ten sąd orzeczenia (zob. np.
wyrok SN z dnia 5.11. 2009 r., II KK 79/09, LEX nr 598239). Wyraźnie wskazuje na
to zasadniczy wątek kasacji sprowadzający się do twierdzenia, że Sąd Rejonowy
wydał wyrok z obrazą licznych przepisów postępowania, zaś Sąd II instancji
utrzymał ten wyrok w mocy błędnie przyjmując, że sygnalizowane uchybienia nie
miały miejsca. W uzasadnieniu skargi wyrażono to przez twierdzenie, iż „Sąd
Okręgowy w sposób ogólnikowy odniósł się do uchybień w wyroku Sądu
Rejonowego wskazanych w apelacji obrońcy oskarżonego i przyjmując za własne
poczynione w I instancji ustalenia, faktycznie powtórzył te uchybienia”.
Należy w związku z tym zauważyć, w kontekście zarzutu obrazy art. 4 k.p.k. i
art. 9 § 1 k.p.k., że nie jest poprawne podnoszenie czy to w apelacji, czy to w
kasacji zarzutu naruszenia przez sąd przepisów określających ogólne zasady
postępowania, w tym wypadku zasadę obiektywizmu oraz zasadę działania z
5
urzędu organów procesowych. Te bowiem są skonkretyzowane w przepisach
szczegółowych i fakt naruszenia tych przepisów strona powinna wykazać. Można
dodać, że zarzut naruszenia art. 9 § 1 k.p.k. był postawiony w apelacji obrońcy
oskarżonego w kontekście skazania go za czyn z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29
lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, od popełnienia którego Sąd Okręgowy
A. Z. uniewinnił. Niewłaściwie w kasacji podniesiono zarzut obrazy zarazem art. 92
k.p.k. (w apelacji nie został wymieniony jako naruszony) i art. 410 k.p.k. Oba
dotyczą tego samego zagadnienia – sposobu kształtowania podstawy faktycznej
orzeczenia, przy czym drugi przepis ma charakter o tyle węższy, że adresowany
jest do sądu prowadzącego rozprawę główną i mającego wydać wyrok. Skarżący
nie sprecyzował, w czym dopatruje się naruszenia tego przepisu, zatem nie sposób
poczynić w tym względzie dalej idące uwagi. Wystarczy poprzestać na
spostrzeżeniu, że autorzy skarg apelacyjnych i kasacyjnych niekiedy, całkowicie
błędnie, naruszenia art. 410 k.p.k. upatrują w tym, że sąd oparł wyrok nie na
wszystkich dowodach przeprowadzonych w toku rozprawy, ale na tych, które uznał
za wiarygodne i istotne dla rozstrzygnięcia.
Zarzut naruszenia przez sądy orzekające art. 5 § 2 k.p.k. obrońca uzasadnił
podnosząc, że „skazanie zostało oparte na wątpliwej wiarygodności wyjaśnieniach
oskarżonego, nie mających potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym.
Rozbieżności pomiędzy tymi wyjaśnieniami a innymi dowodami są na tyle znaczne,
że zgodnie z art. 5 § 2 k.p.k. powinny zostać rozstrzygnięte na korzyść
oskarżonego”. Taki sposób argumentacji każe przyjąć, że autor kasacji wadliwie
interpretuje wymieniony przepis, traktując go jako nakaz opierania orzeczenia
jedynie na dowodach korzystnych dla oskarżonego, również wtedy, gdy mogą być
one zakwestionowane na gruncie art. 7 k.p.k. Rzecz jasna, sama rozbieżność,
nawet znaczna, pomiędzy dowodami nie uzasadnia postąpienia po myśli art. 5 § 2
k.p.k.; przepis ten znajdzie zastosowanie, gdy w sprawie zaistnieją wątpliwości co
do okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, zaś mimo zastosowania zasad
prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego nie dało
się ich usunąć. Taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie, gdzie
zasadniczym zadaniem organu orzekającego było zajęcie stanowiska, które z
odmiennych wyjaśnień ówcześnie oskarżonego zasługują na wiarę. Stanowisko
6
sądów w tym względzie zarówno w apelacji, jak i w kasacji, było podważane
zarzutem rażącej obrazy art. 7 k.p.k. Nie sposób jednak doszukać się tego
uchybienia w sytuacji, gdy Sąd meriti wytłumaczył, dlaczego wyjaśnienia złożone
przez A. Z. na pierwszym etapie postępowania przygotowawczego uznaje za
wiarygodne, zaś Sąd odwoławczy stanowisko tego Sądu poddał nader starannej
kontroli. W szczególności odniósł się do tych argumentów apelacji, które zmierzały
do wykazania, że przypisanie oskarżonemu kilku kradzieży z włamaniem nie było
zasadne. Eksponowane przez skarżącego różnice co do okoliczności tych
przestępstw, występujące w wyjaśnieniach oskarżonego oraz zeznaniach
pokrzywdzonych, słusznie nie zostały uznane za na tyle znaczące, by uznać, że
oskarżony mówił o zdarzeniach, w których nie uczestniczył. Różnice te można
nawet uznać za dodatkową okoliczność, która podważa twierdzenie obrońcy, że A.
Z. przyznał się do popełnienia czynów, których się nie dopuścił, w zamian za
obietnicę niestosowania wobec niego tymczasowego aresztowania. Jest bowiem do
przyjęcia wnioskowanie, że gdyby to funkcjonariusze Policji, znający przecież
szczegóły poszczególnych przestępstw nakłonili oskarżonego, by do nich się
przyznał i przedstawił ich przebieg, to zadbaliby o to, by treść odpowiednich
protokołów była jak najbardziej zgodna. Nie było też przeszkód, by funkcjonariusze,
jeśli dążyli, jak uważa obrońca, do poprawienia statystyki wykrywalności
przestępstw, nakłonili ówcześnie podejrzanego do wzięcia odpowiedzialności za
znacznie większą ilość kradzieży. Trafna jest uwaga Sądu Okręgowego, że jako
mało racjonalne jawiłoby się zachowanie A. Z., odpowiadającego w warunkach art.
64 § 2 k.k., który w zamian za chwilową korzyść (inną kwestią jest, że wniosek
prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania nie jest równoznaczny z
zastosowaniem tego środka) przyznaje się do niepopełnionych przez siebie
przestępstw, narażając się na praktycznie nieuchronny (art. 69 § 3 k.k.), dłuższy
pobyt w zakładzie karnym w nieodległej perspektywie. Nadto, gdy wziąć pod uwagę
treść apelacji sporządzonej przez ówcześnie oskarżonego, widać że obrońca
zniekształca podaną przez niego wersję twierdząc, że „taki sposób postępowania
był przedmiotem ustaleń pomiędzy nim i prokuratorem M. M”. W rzeczywistości A.
Z. twierdził, że to funkcjonariusze Policji obiecywali mu, że „załatwią”, iż prokurator
nie sporządzi wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
7
Warto też zauważyć, że niektóre okoliczności, mające podważać sprawstwo
oskarżonego, obrońca przytacza nieprecyzyjnie. Np. wykluczając na podstawie
bilingów telefonicznych, by 16 maja 2012 r. A. Z. o godz. 9.30 mógł znaleźć się na
miejscu zdarzeniu pomija, że za możliwą godzinę jego zaistnienia wskazywano też
godz. 10-tą.
Sumując powyższe, jeśli przyjąć, że autor kasacji starał się wykazać rażące
naruszenie przez Sąd odwoławczy art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k., kontrola
kasacyjna zarzutu tego nie potwierdziła.
Sytuacja materialna skazanego, powodująca zwolnienie go od kosztów
procesu przez sądy orzekające w obu instancjach, uzasadniała zwolnienie go na
podstawie art. 624 § 1 k.p.k. także od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów
sądowych postępowania kasacyjnego. Wniosek obrońcy co do zasądzenia na jego
rzecz kosztów udzielonej z urzędu pomocy prawnej został uwzględniony do
wysokości stawki podstawowej przewidzianej przepisem § 14 ust. 3 pkt 1
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, która zgodnie z § 2 ust. 3 tegoż
rozporządzenia została podwyższona o stawkę podatku od towarów i usług. Dalej
idące żądanie zostało uznane za niezasadne, bowiem charakter sprawy, w
szczególności rozmiar i stopień skomplikowania zgromadzonego materiału
dowodowego, nie pozwalał przyjąć, by nakład pracy obrońcy, owocujący
sporządzeniem niespełna 6-stronicowego tekstu kasacji, był szczególnie wysoki.
Autor kasacji pominął też, że w przypadku ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów nieopłaconej pomocy prawnej, zgodnie z § 19 pkt 1 wym. rozporządzenia
opłata na rzecz adwokata nie może przekroczyć 150 % stawki minimalnej (zob.
także wyrok SN z dnia 9.09.2011 r., IV KK 37/11, LEX nr 1027187).
Kierując się powyższymi względami, Sąd Najwyższy orzekł jak w
postanowieniu.
8