Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 202/13
POSTANOWIENIE
Dnia 28 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Józef Frąckowiak
SSN Maria Szulc
w sprawie z powództwa A. z siedzibą w T. (Estonia)
przeciwko S. z siedzibą w H. (Finlandia) i O. z siedzibą w N. (Cypr)
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 28 lutego 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej
od postanowienia Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 28 maja 2012 r.,
oddala skargę i zasądza od powoda na rzecz pozwanego O. z
siedzibą w N. (Cypr) kwotę 3 600 (trzy tysiące sześćset) zł tytułem
kosztów postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Postanowieniem z dnia 4 listopada 2011 r. Sąd Okręgowy w G. odrzucił
pozew A. (Republika Estonii) skierowany przeciwko S. (armatorowi) i O.
(właścicielowi) o zapłatę kwoty 418.497,24 EUR z tytułu opłat portowych
(tonażowych, cumowniczych i pasażerskich) związanych z pobytem statku S. w
porcie w T. Sąd ten stwierdził brak jurysdykcji krajowej sądów polskich. Zażalenie
powoda na to orzeczenie Sąd Apelacyjny oddalił postanowieniem z dnia 28 maja
2012 r. Powód wywodził jurysdykcję sądów polskich z postanowień art. 7
konwencji międzynarodowej w sprawie zajęcia (aresztu) statków morskich z dnia 10
maja 1952 r. (Dz. U. z 1976 r., Nr 39, poz. 229 - dalej powoływanej jako konwencja
z 1952 r.) w zw. z art. 1103 pkt 2 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 1
lipca 2009 r.). Wskazał, że statek S. został zatrzymany na podstawie tej konwencji,
co wynika z postanowienia Sądu Okręgowego w G. z dnia 3 listopada 2008 r. i w
chwili wniesienia pozwu znajdował się w porcie w G. Sądy obu instancji stwierdziły
jednak, że zajęcie statku przez sąd właściwy dla portu, w którym statek się znajduje
nie prowadzi do powstania jurysdykcji krajowej sądów tego kraju, ponieważ art. 7
konwencji przewiduje możliwość zajęcia statku przez sąd, który nie ma jurysdykcji
do rozpoznania sprawy. Również art. 2, 3 oraz 5 rozporządzenia WE nr 44/01
z dnia 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych
oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych Dz.U.UE.L.2001 r. Nr 12,
poz. 1 ze zm. - dalej „Rozporządzenie nr 44/01”) nie uzasadniają jurysdykcji sądów
polskich w niniejszej sprawie. Sądy uznały też, odwołując się do stanowiska
wyrażonego w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 2010 r. (IV CNP
6/10, nie publ poza bazą Lex nr 1375454), że roszczenie powoda nie stanowi
wierzytelności morskiej określonej w art. 1 ust. 1 pkt q konwencji, nie wynika
bowiem z zastawu hipotecznego typu „mortgage" ani z hipoteki morskiej,
odstępując w tym zakresie od poglądu prawnego wyrażonego przez Sąd
Apelacyjny w postanowieniu uchylającym wcześniejsze, tożsame postanowienie
Sądu Okręgowego. Sąd Apelacyjny przyjął wówczas, że podstawa jurysdykcji
krajowej wynika z treści art. 7 ust. 1 pkt f konwencji, ponieważ dochodzone opłaty
portowe są roszczeniami uprzywilejowanymi w rozumieniu art. 90 i 91 k.m.
i odpowiadają pojęciu wierzytelności wynikłej z zastawu hipotecznego typu
„mortgage" znanego w systemach prawnych państw anglosaskich. Sąd Apelacyjny,
3
rozpoznając sprawę po raz wtóry, wskazał na niepodniesienie przez powoda
zarzutu naruszenia art. 386 § 6 k.p.c., co uniemożliwiało uwzględnienie tego
uchybienia. Ponadto zwrócił uwagę, że w sprawie znajduje zastosowanie wyłącznie
Rozporządzenie nr 44/01, które wyznacza jurysdykcję za pomocą łącznika miejsca
zamieszkania (siedziby) pozwanego, a w art. 71 wyłącza stosowanie
Rozporządzenia tylko wówczas, gdy państwa członkowskie są stronami konwencji
regulującej jurysdykcję krajową w sposób szczególny. Za konwencję taką Sąd
Apelacyjny nie uznał konwencji międzynarodowej o ujednostajnieniu niektórych
zasad, odnoszących się do przywilejów i hipotek morskich z dnia 10 kwietnia
1926 r., podpisanej w Brukseli (Dz. U. z 1937 r. Nr 33, poz. 260, dalej „konwencja
z 1926 r.”), ponieważ w jej art. 16 zaznaczono, że nie reguluje kwestii
jurysdykcyjnych. Nie przypisał też takiego charakteru konwencji z 1952 r. ponieważ
wierzytelności dochodzone pozwem nie odpowiadają wymaganiom jej art. 1 ust. 1
pkt q.
Powód zaskarżył postanowienie Sądu Apelacyjnego, oddalające jego
zażalenie, skargą kasacyjną opartą na obydwu podstawach z art. 3983
§ 1 k.p.c.
Zarzucił naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię:
- art. 89 k.m. i art. 312 k.c. polegającą na przyjęciu, że do zastawu na statku
nie mają zastosowania przepisy prawa cywilnego o zastawie na rzeczach
ruchomych;
- art. 91 Konstytucji RP w wyniku uznania, że ratyfikowane umowy
międzynarodowe – Międzynarodowa Konwencja o ujednostajnieniu
niektórych zasad odnoszących się do przywilejów i hipotek morskich z 1926 r.
oraz Międzynarodowa Konwencja w sprawie zajęcia (aresztu) statków
morskich z 1952 r. jako elementy systemu prawnego mające pierwszeństwo
przed ustawą ustępują Rozporządzeniu Rady WE.
Jako naruszone przepisy prawa procesowego powód wskazał:
4
- art. 386 pkt 6 k.p.c., podnosząc, że Sąd Apelacyjny pominął wiążącą Sądy
obu instancji ocenę prawną wyrażoną w uzasadnieniu postanowienia z dnia
25 czerwca 2010 r.
- art. 2 konwencji z Lugano, zarzucając niezastosowanie ogólnej reguły
jurysdykcyjnej, umożliwiającej pozwanie osób zamieszkałych na terytorium
umawiającego się państwa przed sądy tego państwa, niezależnie od ich
obywatelstwa;
- art. 71 Rozporządzenia Rady (WE) nr 44/01 oraz pkt 5 preambuły do tego
rozporządzenia przez ich błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu,
że rozporządzenie nie narusza przepisów konwencji, które w sposób
szczegółowy regulują jurysdykcję, podczas gdy przepis ten odnosi się do
konwencji regulujących jurysdykcję w sprawach szczególnych;
- art. 11 w zw. z art. 3, art. 1 i art. 16 konwencji z 1926 r. w zw. z art. 91
Konstytucji RP przez błędną wykładnię prowadzącą do uznania, że przepisy
konwencji nie odnoszą się do kwestii procesowych i pominięcie charakteru
prawnego zastawu z mocy prawa na statku, który nie podlega żadnej
formalności ani żadnemu specjalnemu warunkowi o dowodzie;
- art. 3 Rozporządzenia Rady (WE) nr 44/01 przez niewłaściwe zastosowanie
jako mającego wyłączne zastosowanie w niniejszej sprawie;
- art. 1103 pkt 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia pozwu
(7 listopada 2008 r.) w zw. z art. 11 konwencji z 1926 r. przez błędną
wykładnię powodującą stwierdzenie braku jurysdykcji sądów polskich, mimo
że sprawa dotyczy majątku dłużnika zajętego i znajdującego się w Polsce;
- art. 379 pkt 2 k.p.c. z uwagi na niewłaściwe umocowanie pełnomocnika
pozwanego;
- art. 316 i art. 233 k.p.c. w zw. z art. 91 Konstytucji RP przez
nieuwzględnienie stanu prawnego obowiązującego w chwili zamknięcia
rozprawy;
- art. 7 ust. 1 zd. 1 i art. 2 w zw. z art. 1 ust. 1 lit. q konwencji z 1952 r. w zw.
z art. 90 § 1 k.m. i art. 60 i 71 Rozporządzenia nr 44/01 przez błędną
5
wykładnię, że prawo wewnętrzne Polski nie przyznaje sądom polskim
jurysdykcji, a ustawowy zastaw (zajęcie) statku wpisany do rejestru
okrętowego, zabezpieczający wierzytelność uprzywilejowaną, nie jest
wierzytelnością morską typu „mortgage” i nie jest objęty tą konwencją.
We wnioskach skarżący domagał się zmiany zaskarżonego postanowienia, a także
poprzedzającego je postanowienia z Sądu Okręgowego w G. z dnia 4 listopada
2011 r. i orzeczenia o istnieniu jurysdykcji krajowego w niniejszej sprawie,
ewentualnie wniósł o uchylenie obu tych postanowień i przekazanie sprawy sądowi
pierwszej instancji do rozpoznania.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powoda pozwany O. wniósł o oddalenie
tej skargi oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów
postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Powód podniósł zarzut niewłaściwego umocowania pełnomocnika strony
pozwanej, prowadzący do nieważności postępowania, z powodu udzielenia mu
pełnomocnictwa przez niewłaściwy organ. Zarzutu tego nie uzasadnił bliżej,
zaś analiza pełnomocnictwa udzielonego pełnomocnikowi pozwanego (k. 114-115,
117-118) przez zarząd spółki, zaopatrzonego w urzędowe uwierzytelnienie
nie potwierdza, aby pełnomocnik pozwanego właściciela statku był niewłaściwie
umocowany. Nie zachodzi więc nieważność postępowania z tego powodu (art. 379
§ 1 pkt 6 k.p.c.).
Zgodzić się natomiast należy z powodem, że Sąd Apelacyjny naruszył
art. 386 § 6 k.p.c. odstępując od poglądu prawnego o istnieniu jurysdykcji sądów
polskich, przyjętego wcześniej w orzeczeniu uchylającym poprzednie
postanowienie Sądu Okręgowego. Ponieważ jednak jest to uchybienie procesowe,
jego znaczenie uzależnione jest od tego, czy mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy. Sąd Najwyższy nie jest związany stanowiskiem prawnym
Sądu Apelacyjnego, wobec czego ocena, czy uchybienie mogło mieć wpływ na
treść orzeczenia wymaga dokonania przez ten Sąd oceny pozostałych zarzutów
kasacyjnych.
6
Zasadnicze zarzuty skarżącego skupiają się na kwestii wzajemnego
stosunku przepisów konwencji z 1926 i z 1952 r., Rozporządzenia nr 44/01,
kodeksu morskiego i przepisów kodeksu postępowania cywilnego
o międzynarodowym postępowaniu cywilnym w brzmieniu obowiązującym w dniu
wniesienia powództwa. Zgodnie z postanowieniem art. 91 Konstytucji RP
ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw
Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest
bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania
ustawy (ust. 1); umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą
wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy nie da się
pogodzić z umową (ust. 2), zaś prawo stanowione przez organizację
międzynarodową jest stosowane bezpośrednio, mając pierwszeństwo w przypadku
kolizji z ustawami, jeżeli wynika to z ratyfikowanej przez Polskę umowy
konstytuującej tę organizację. Jak wyjaśnił Trybunał Konstytucyjny w
uzasadnieniach wyroków z dnia 11 maja 2005 r. (K 18/04, OTK-A 2005/5/49) i z
dnia 24 listopada 2010 r. (K 32/09, OTK-A 2010/9/108) porządek prawny Unii
Europejskiej, na tle prawa stanowionego przez organizacje międzynarodowe,
wyróżnia szerszy zakres kompetencji Unii w porównaniu z innymi organizacjami
międzynarodowymi, wiążący charakter znacznej części prawa unijnego i
bezpośredni skutek prawa unijnego w stosunkach wewnętrznych państw
członkowskich. Porządek prawny państw należących do UE jest porządkiem
wieloskładnikowym. W art. 9 Konstytucji RP zawarte jest założenie, że na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oprócz przepisów stanowionych przez
krajowego legislatora obowiązują także akty prawa międzynarodowego
i wspólnotowego. Prawo wspólnotowe Trybunał ocenił jako nie w pełni zewnętrzne,
zwracając uwagę, że w części (prawo traktatowe) powstaje przez akceptowanie
traktatów zawartych także przez Rzeczpospolitą Polską, a w części obejmującej
wspólnotowe prawo stanowione (pochodne) kreowane jest przy udziale
przedstawicieli rządów państw członkowskich i przedstawicieli obywateli tych
państw. Wszystkie składniki porządku prawnego winny koegzystować na zasadzie
obopólnie przyjaznej wykładni i kooperatywnego współstosowania. W świetle
przyjętych zasad w zakresie objętym przepisami Rozporządzenia nr 44/01 akt ten
7
ma pierwszeństwo przed ustawami na mocy art. 288 Traktatu o funkcjonowaniu
Unii Europejskiej (Dz.U. z 2004, Nr 90, poz. 864/2) w zw. z art. 91 ust. 3 Konstytucji
RP. Strony niniejszej sprawy mają siedziby w państwach członkowskich Unii
Europejskiej, a przedmiotem sporu są opłaty pasażerskie, cumownicze i tonażowe.
Sprawa mieści się więc w pojęciu sprawy cywilnej i handlowej, rozumianej
w sposób ugruntowany w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości (por. np. wyrok
ETS z dnia 14 listopada 2002 r., C-271/00 Slg. 2002, I – 10489). Za punkt wyjścia
oceny czy sądom polskim przysługuje jurysdykcja w sprawie w świetle postanowień
tego Rozporządzenia wskazać należy, że w art. 69 – 71 Rozporządzenie nr 44/01
określa zasady kolizyjne stosowania reguł z tego aktu lub z innych umów
międzynarodowych. Zgodnie z art. 71 Rozporządzenia jego postanowienia nie
naruszają konwencji, których stronami są państwa członkowskie i które w sprawach
szczególnych regulują jurysdykcję krajową, uznawanie lub wykonywanie orzeczeń,
przy czym sąd może oprzeć swą jurysdykcję na postanowieniach takiej konwencji
także wtedy, kiedy pozwany ma miejsce zamieszkania w innym państwie
członkowskim, niebędącym stroną tej konwencji. Przyjęte rozwiązanie kolizyjne
opiera się więc na przyznaniu pierwszeństwa wielostronnym umowom
międzynarodowym o charakterze szczególnym, które regulują kwestie dotyczące
jurysdykcji. Taki charakter ma niewątpliwie konwencja z 1952 r. (por. wyrok ETS
z dnia 6 grudnia 1994 r., C-406/92, Lex nr 120100), która w art. 7 precyzuje
podstawy jurysdykcji krajowej w zakresie dochodzenia wierzytelności morskich
objętych tą konwencją. Powołany przepis wyznacza dwa odrębne kryteria
jurysdykcji krajowej – przyznaje jurysdykcję do orzekania o istocie sprawy sądom
państwa, w którym dokonano zajęcia, jeżeli prawo wewnętrzne tego państwa
przyznaje sądom taką właściwość oraz przewiduje jego jurysdykcję co do
skonkretyzowanych rodzajowo roszczeń wymienionych w art. 7 w podpunktach a –
f. Z tego przepisu powód wywodzi twierdzenie o istnieniu jurysdykcji sadów polskich
w rozpoznawanej sprawie. Upatruje jej podstaw zarówno w występowaniu w prawie
wewnętrznym w chwili wytoczenia powództwa odpowiedniego łącznika
jurysdykcyjnego - art. 1103 pkt 2 k.p.c. w ówczesnym brzmieniu, który uprawniał
sądy polskie do rozpoznania sprawy, jeżeli pozwany ma majątek lub przysługują
mu prawa majątkowe w Rzeczpospolitej Polskiej, wskazując, że w polskim porcie
8
znajdował się zajęty statek; jak i w tym, że dochodzone roszczenie, jako
uprzywilejowane w świetle postanowień konwencji z 1926 r. oraz art. 91 k.m.
podpada pod art. 7 ust. 1 pkt f konwencji z 1952 r. Ponieważ jednak konwencja
o aresztach dotyczy jedynie roszczeń mieszczących się w jej zakresie
przedmiotowym, wyznaczonym przez art. 1 ust. 1, konieczne staje się rozważenie,
czy roszczenie powoda objęte jest tą konwencją. Zagadnienie to było już
analizowane przez Sąd Najwyższy w ramach oceny zasadności skargi
o stwierdzenie niezgodności z prawem orzeczenia stwierdzającego istnienie
podstaw do zajęcia statku S. w porcie w G. (postanowienie z dnia 16 lipca 2010 r.,
IV CNP 6/10, nie publ. poza bazą Lex nr 1375454). W uzasadnieniu tego
postanowienia Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że konwencja z 1952 r. nie stanowi
aktu regulującego wyczerpująco problematykę zajęcia (aresztu) statku morskiego,
ponieważ dotyczy tylko zabezpieczenia wierzytelności morskich wymienionych w
ramach zamkniętego katalogu w jej art. 1. Katalog nie obejmuje wszystkich
wierzytelności uprzywilejowanych i nie mieści się w nim wierzytelność powoda z
tytułu opłat portowych, pasażerskich i tonażowych. Jest to wierzytelność
uprzywilejowana w rozumieniu art. 2 pkt 1 konwencji z 1926 r. i art. 91 k.m., co
oznacza, że jej ochronie służy ustawowe prawo zastawu na statku, frachcie i ich
przynależnościach (art. 7 i art. 8 konwencji oraz art. 90 k.m.), które nie uzasadnia
jednak aresztu statku na podstawie przepisów konwencji z 1952 r. Zajęcie (areszt)
służy zabezpieczeniu jedynie wierzytelności morskich wskazanych w art. 1 ust. 1 tej
konwencji. Przepis ten nie wymienia wierzytelności z tytułu opłat portowych. Sąd
Najwyższy w omawianym postanowieniu stanął na stanowisku, że opłaty portowe
nie są zbliżone rodzajowo do innych opłat, wymienionych w art. 1 konwencji z
1952 r., w szczególności nie można ich uznać za odpowiednik wskazanych w art. 1
ust. 1 pkt q wierzytelności „z tytułu” (tj. korzystających z zabezpieczenia w postaci)
zastawu hipotecznego typu mortgage bądź hipoteki morskiej jakiegokolwiek statku.
Analizując oba wymienione rodzaje zabezpieczeń wierzytelności Sąd Najwyższy
wskazał, że zastaw hipoteczny typu mortgage nie występuje w polskim prawie, jest
znanym prawu anglosaskiemu sposobem umownego zabezpieczenia spłaty
pożyczki polegającym na przyznaniu pożyczkodawcy określonych uprawnień do
objętej tym zastawem nieruchomości lub statku i jest znacząco odmienny od
9
hipoteki morskiej, zaś jedno i drugie zabezpieczenie różni się zasadniczo od
ustawowego zastawu służącego wierzytelnościom uprzywilejowanym. Jakkolwiek –
po wejściu w życie z dniem 5 czerwca 2002 r. nowego kodeksu morskiego – w
polskim prawie morskim znalazły się już przepisy umożliwiające ustanowienie przez
strony umownej hipoteki odpowiadającej zastawowi typu mortgage, to znaczy
dopuszczające uzgodnienie szczególnych, pozaegzekucyjnych form zaspokojenia
się przez wierzyciela z przedmiotu hipoteki (art. 84 – 88 k.m.), nie ma to jednak
istotnego znaczenia, ponieważ w rozpatrywanej sprawie nie chodzi o wierzytelność
zabezpieczoną hipoteką morską zwykłą ani też morgeczową, lecz o wierzytelność
uprzywilejowaną, dającą określone pierwszeństwo w kolejności zaspokojenia się
przez wierzyciela z ceny sprzedaży przedmiotu objętego przywilejem. W polskim
kodeksie morskim przywilej stanowi ustawowe prawo zastawu na statku (art. 90 § 1
k.m.), realizowane w drodze sądowego postępowania egzekucyjnego (art. 92 § 2
k.m.). Te przepisy stanowią podstawę oceny charakteru wierzytelności powoda z
uwagi na przyjętą w art. 355 § 4 k.m. zasadę kolizyjną nakazującą do przywilejów
na statku i na ładunku stosować prawo państwa, w którym dochodzone jest przed
sądem roszczenie o zaspokojenie wierzytelności zabezpieczonej przywilejem.
O odmienności wierzytelności zabezpieczonych hipoteką morską lub
morgeczem od wierzytelności uprzywilejowanych w rozumieniu konwencji z 1926 r.,
świadczy też treść jej art. 1 w zw. z art. 3, odróżniających je i określających
wzajemny stosunek pierwszeństwa między nimi. Zgodzić się więc należy
z zawartym w uzasadnieniu omawianego postanowienia wnioskiem, że wykładnia
pojęcia „wierzytelność morska” użytego w konwencji z 1952 r. nie uprawnia do
rozszerzenia katalogu z art. 1 na uprzywilejowane wierzytelności, nawet ściśle
związane z eksploatacją statku, powstające powszechnie w następstwie umowy
o świadczenie usług w porcie i zabezpieczone uprawnieniem o zbliżonym
charakterze. Jako dodatkowy, uzupełniający argument powołać można brzmienie
art. 1 nieratyfikowanej dotychczas przez Polskę konwencji międzynarodowej
o areszcie statków podpisanej w Genewie, 12 marca 1999 r., która w art. 1 pkt 1 lit
n wymienia opłaty portowe wśród wierzytelności morskich, których dotyczy,
co wskazuje na potrzebę wyraźnego przywołania tej wierzytelności
uprzywilejowanej, aby stosowały się do niej postanowienia konwencji o aresztach.
10
W konsekwencji postanowienia konwencji z 1952 r., w tym także jej art. 7,
określający przesłanki jurysdykcji sądów kraju w którym nastąpiło zajęcie, nie będą
miały zastosowania do wierzytelności będących przedmiotem sporu, ponieważ – co
wynika z art. 1 ust. 4 konwencji z 1952 r. - „zajęcie” w rozumieniu tej konwencji
oznacza zajęcie statku w drodze postępowania sądowego w celu zabezpieczenia
wierzytelności morskiej, a więc wierzytelności wynikającej z tytułów wskazanych
w ust. 1 tego artykułu, do których nie należą opłaty portowe. Nawet jednak
zastosowanie art. 7 konwencji nie prowadziłoby do stwierdzenia podstaw
jurysdykcji sądów polskich. Przepis ten wskazuje łącznik miejsca zajęcia statku ale
ponadto wprowadza jako konieczną dalszą przesłankę – jurysdykcję tego państwa
przewidzianą w jego przepisach wewnętrznych bądź wystąpienie jednego
z przypadków wymienionych w art. 7 ust. 1 lit 1 - f. Wskazywany przez powoda art.
7 ust. 1 lit f konwencji z 1952 r. odwołuje się do wierzytelności wymienionych w art.
1 ust. 1 lit. q, to jest do zabezpieczonych zastawem hipotecznym typu mortgage lub
hipoteką morską, a wierzytelność powoda nie korzysta z takiego zabezpieczenia.
Natomiast podstawy jurysdykcji sądów polskich określone według prawa
wewnętrznego muszą uwzględniać postanowienia Rozporządzenia Rady WE nr
44/01, które stanowi element wewnętrznego systemu prawa polskiego. Te same
przepisy muszą być wzięte pod uwagę, w razie odmowy zastosowania konwencji.
Nie można zgodzić się z powodem, że możliwe było sięgnięcie do przepisów art.
1103 pkt 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym w chwili wytoczenia powództwa,
ponieważ w systemie prawnym Polski przepis ten funkcjonował jedynie w zakresie
nieobjętym Rozporządzeniem nr 44/01. Przepisy te zaś, jak słusznie przyjęły Sądy
obu instancji, nie zawierają łącznika przyznającego jurysdykcję sądom polskim
w wypadku, kiedy sprawa mieszcząca się w pojęciu sprawy cywilnej i handlowej
dotyczy wierzytelności wynikającej z rozliczeń między przedsiębiorcami za
świadczone przez jednego z nich drugiemu usługi portowe w porcie znajdującym
się w Estonii, której wierzycielem jest podmiot mający siedzibę w Estonii
a wskazanymi przez niego dłużnikami są osoby prawne mające siedziby
odpowiednio w Finlandii i na Cyprze. Przedmiot powództwa wytoczonego w celu
uzyskania tytułu wykonawczego, który pozwoli zaspokoić wierzytelność
uprzywilejowaną, uzasadnia zastosowanie bądź ogólnej reguły z art. 2 ust. 1
11
Rozporządzenia, zgodnie z którą osoby mające miejsce zamieszkania
na terytorium Państwa Członkowskiego mogą być pozywane, niezależnie od ich
obywatelstwa przed sądy tego Państwa Członkowskiego, lub też podstawy
jurysdykcyjnej z art. 5 ust. 1 w zw. z art. 3 Rozporządzenia, umożliwiającej
pozwanie osoby mającej miejsce zamieszkania na terytorium Państwa
Członkowskiego w innym Państwie Członkowskim jeżeli przedmiotem
postępowania jest umowa lub roszczenie wynikające z umowy – przed sąd miejsca,
gdzie zobowiązanie zostało wykonane lub miało być wykonane, przy czym
w wypadku świadczenia usług jest to miejsce w Państwie Członkowskim, w którym
usługi zgodnie z umowa były albo miały być świadczone. Słusznie więc, w świetle
art. 26 ust. 1 Rozporządzenia nr 44/01, Sądy oby instancji stwierdziły brak
jurysdykcji sądów polskich.
Nie doszło również do naruszenia art. 11 i 16 konwencji z 1926 r., ponieważ
żaden z nich nie dotyczy jurysdykcji. Artykuł 11 odnosi się do etapu powstania
przywilejów, które przysługują uprawnionemu bez dochowania z jego strony
jakichkolwiek formalności i bez wymagania dowodów. Artykuł 16 natomiast
wyjaśnia, że postanowienia konwencji nie mają wpływu na rozpoznawanie spraw
przez sądy państw – stron konwencji. W stosunkach między stronami nie może też
znaleźć zastosowania konwencja z Lugano, która w stosunkach między Polską
a krajami członkowskimi Unii Europejskiej (prócz Danii) przestała obowiązywać
z chwilą wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Ostatecznie więc podniesione przez skarżącego zarzuty okazały się niemal
w całości nieuzasadnione. Jedynie zarzut naruszenia art. 386 § 6 k.p.c. wskazywał
na uchybienie procesowe, które rzeczywiście wystąpiło, lecz nie mógł spowodować
uchylenia zaskarżonego wyroku, ponieważ nie spełnił kryterium możliwego wpływu
na wynik sprawy. Odrzucenie pozwu z powodu braku jurysdykcji sądów polskich
było czynnością prawidłową, wobec czego ostatecznie, pomimo wadliwego
formalnie odstąpienia od poglądu prawnego przez Sąd Apelacyjny, zaskarżone
orzeczenie odpowiadało prawu.
Orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego wynika z postanowień art.
39821
w zw. z art. 391 § 1 i art. 98 § 1 i 3 k.p.c.
12