203
POSTANOWIENIE
z dnia 29 sierpnia 2000 r.
Sygn. Ts 155/99
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Jerzy Ciemniewski – przewodniczący
Lech Garlicki – sprawozdawca
Wiesław Johann
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 30 marca 2000 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Bohdana K.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
Uzasadnienie:
W skierowanej 18 października 1999 r. do Trybunału Konstytucyjnego skardze konstytucyjnej określeni zostali jako wnioskodawcy Bohdan K. i Edward Z. Do skargi dołączone zostało pełnomocnictwo do występowania w sprawie udzielone Bohdanowi K. przez drugiego z wnioskodawców.
W skardze konstytucyjnej zakwestionowano:
zgodność art. 10 ust. 1, art. 162 i art. 178 ust. 3 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. – Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz.U. Nr 95, poz. 602 ze zm.) z art. 169 ust. 2 konstytucji,
2) zgodność art. 61 ust. 3 tej ustawy z art. 2, art. 4 ust. 2, art. 45 ust. 1 i art. 60 konstytucji.
Istoty niezgodności powołanej w punkcie 1 skarżący upatruje w oparciu wyborów do organów stanowiących samorządu terytorialnego na zasadzie proporcjonalności. Natomiast drugi zarzut, zdaniem skarżącego, polega na “zamknięciu drogi sądowej z protestu wyborczego bez prawa do skargi kasacyjnej”, które doprowadziło do odebrania mu “prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy z protestu wyborczego przez Sąd Najwyższy, co jest odebraniem prawa politycznego”. Jako ostateczne orzeczenia sądowe naruszające prawa skarżącego wskazane zostały postanowienia Sądu Apelacyjnego w P. z 26 kwietnia 1999 r. i z 31 sierpnia 1999 r., wydane w sprawie protestu wyborczego wniesionego przez skarżącego.
Po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej i po zwróceniu się – zarządzeniami z 21 grudnia 1999 r. i z 7 lutego 2000 r. – o uzupełnienie braków formalnych skargi konstytucyjnej uznano, że w sprawie wystąpiły dwie odrębne skargi konstytucyjne i – zarządzeniem z 21 lutego 2000 r. – przedstawiono akta sprawy Prezesowi Trybunału Konstytucyjnego celem wydania stosownych zarządzeń. Odpowiednio skarga konstytucyjna Ts 155/99 została uznana za skargę wniesioną wyłącznie przez Bohdana K. i ograniczoną do zarzutu niekonstytucyjności art. 10 ust. 1, art. 162 i art. 178 ust. 3 ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.
Postanowieniem z 30 marca 2000 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu tej skardze konstytucyjnej stwierdzając, iż nie spełnia ona prawnie określonych przesłanek dopuszczalności występowania z tego rodzaju środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Trybunał Konstytucyjny wskazał, że skarga skierowana została przeciwko innym przepisom ustawy z 16 lipca 1998 r. niż te, które stanowiły podstawę rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego. Ponadto wskazane w skardze przepisy konstytucyjne nie stanowią podstawy normatywnej dla podmiotowych praw skarżącego, w szczególności z art. 169 ust. 2 konstytucji nie wynika konkretne prawo podmiotowe jednostki, którego treścią miałoby być wykluczenie oparcia systemu wyborczego do organów lokalnych o zasadę proporcjonalności. Natomiast art. 60 konstytucji nie obejmuje problematyki piastowania mandatu radnego w organach samorządu terytorialnego. Podstawą skargi konstytucyjnej nie może być też art. 4 ust. 2 konstytucji. Dodatkowo Trybunał Konstytucyjny zauważył, że uwzględniając datę doręczenia skarżącemu wskazanego wyżej orzeczenia Sądu Apelacyjnego z 26 kwietnia 1999 r., doszło do przekroczenia dwumiesięcznego terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej.
Na postanowienie to skarżący złożył zażalenie. W zażaleniu podniesione zostały przede wszystkim zastrzeżenia o charakterze formalnym, dotyczące potraktowania przez Trybunał Konstytucyjny pisma wnioskodawców z 18 października 1999 r. jako dwóch skarg konstytucyjnych. W ocenie skarżącego brak jest podstaw prawnych dla tego rodzaju rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego. W zażaleniu sformułowano zarzut manipulowania stanem faktycznym i przepisami ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, którego skutkiem jest – w ocenie skarżącego – złamanie zasady równości i dyskryminacja skarżących w życiu politycznym. W zażaleniu nie sformułowano natomiast żadnych nowych zarzutów odnośnie merytorycznej strony postanowienia Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie, ponieważ skarga konstytucyjna Bohdana K. nie spełnia prawnie określonych przesłanek dopuszczalności występowania z tego rodzaju środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Trybunał Konstytucyjny podziela stanowisko zajęte w postanowieniu z 30 marca 2000 roku.
Gdy chodzi o zarzuty dotyczące art. 10 ust. 1 ordynacji, Trybunał Konstytucyjny podziela stwierdzenie, iż pozostaje on bez merytorycznego związku ze sprawą. Treścią tego przepisu jest m.in. wskazanie, że w wyborach lokalnych działa Państwowa Komisja Wyborcza, powołana na podstawie przepisów ordynacji wyborczej do Sejmu RP. W tym, i tylko w tym zakresie art. 10 ust. 1 odsyła do ordynacji wyborczej do Sejmu, natomiast przepisu tego nie można traktować jako ogólnego odesłania, mającego stanowić filozoficzne uzasadnienie wprowadzenia zasady proporcjonalności do wyborów lokalnych. Trybunał Konstytucyjny stwierdza raz jeszcze, że skarżący błędnie odczytał przepis art. 10 ust. 1, co powodowałoby – w tym zakresie – oczywistą bezzasadność skargi, gdyby nie fakt, że niedopuszczalność skargi wynika już z przesłanek formalnych, bo art. 10 ust. 1 nie był podstawą orzeczenia wydanego przez Sąd Apelacyjny w sprawie protestu wyborczego, który złożył skarżący.
Przymiot oczywistej bezzasadności, a zarazem niespełnienie formalnych wymagań stawianych skardze konstytucyjnej należy także odnieść do zarzutów dotyczących art. 162 i art. 178 ust. 3 ustawy z 16 lipca 1998 r. Przepisy te wprowadzają system proporcjonalny ustalania wyników wyborów do sejmików województw, a – zdaniem skarżącego – na tle art. 4 ust. 2, art. 60 i art. 169 ust. 2 konstytucji nie jest to dopuszczalne.
Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje stanowisko, iż ten zarzut skarżącego opiera się na błędnym założeniu, zgodnie z którym z treści powołanego wzorca konstytucyjnego można wywodzić podmiotowe prawo skarżącego do tego, aby ustawodawca w ordynacji wyborczej jednoznacznie przesądził, iż wybory do organów stanowiących samorządu terytorialnego powinny odbywać się na zasadzie większościowej, a nie na zasadzie wyborów proporcjonalnych.
Trybunał Konstytucyjny uważa, iż z treści art. 169 ust. 2 konstytucji nie wynika pozytywny wzorzec determinujący kształt systemu wyborczego, jaki ma być przyjęty dla wyborów samorządowych. W przeciwieństwie do wyborów do Sejmu (art. 96 ust. 2) oraz wyborów Prezydenta RP (art. 127 ust. 4-6) konstytucja nie przesądziła bowiem systemu wyborczego, według którego ustalane winny być wyniki wyborów do organów stanowiących samorządu terytorialnego. Z faktu, iż konstytucja w art. 169 ust. 2 pominęła przymiotnik – “proporcjonalne”, nie można wysuwać tezy, jakoby niezgodne z konstytucją było oparcie tych wyborów na zasadzie proporcjonalności.
Przyjęta redakcja przepisu art. 169 ust. 2 oznacza jedynie, że ustrojodawca pozostawił tę kwestię do unormowania ustawodawcy zwykłemu, tak samo zresztą, jak uczyniono to w odniesieniu do systemu wyborczego do Senatu (art. 97 konstytucji). Jeżeli wybory do tego organu władzy ustawodawczej ustawodawca oparł na zasadzie większościowej to dlatego, że uznał ją za najbardziej adekwatną do realizacji zasady przedstawicielstwa, a nie dlatego że konstytucja nałożyła na niego tego rodzaju bezwzględny nakaz, ponieważ nakaz taki nie wynika z żadnego jej przepisu.
Należy zatem przyjąć, że art. 162 i art. 178 ust. 3 ordynacji nie naruszają art. 169 ust. 2 konstytucji. Podkreślić jeszcze raz bowiem wypada, że ten przepis pozostawił ustawodawcy zwykłemu swobodę wyboru najbardziej adekwatnej formy realizacji zasady przedstawicielstwa o jakiej mowa w art. 4 ust. 2 konstytucji. Tym samym zarzut skargi, iż zaskarżone przepisy art. 162 i art. 178 ust. 3 godzą – poprzez niezgodność z art. 169 ust. 2 konstytucji – w zasadę przedstawicielstwa, którą statuuje art. 4 ust. 2 konstytucji, polega na błędnym przeciwstawieniu jednej z zasad prawa wyborczego – zasady proporcjonalności – zasadzie demokracji przedstawicielskiej. Skoro konstytucja wybór najbardziej trafnego rozwiązania, poprzez jednoznacznie brzmiący przepis jej art. 169 ust. 2, pozostawiła ustawodawcy zwykłemu, a ten uznał, że zasada proporcjonalności w najpełniejszy sposób oddaje zróżnicowanie reprezentowanych w społecznościach lokalnych preferencji i opcji politycznych wyborców, to Trybunał Konstytucyjny nie może wkraczać w tego typu rozstrzygnięcie. Prowadziłoby to bowiem do “zastępowania” demokratycznie legitymowanego ustawodawcy w sprawach, które zostały zastrzeżone do jego kompetencji ustawodawczej. Inaczej mówiąc, uznanie zasadności skargi w kształcie jaki nadał jej skarżący musiałoby prowadzić do niedopuszczalnej w świetle zasady podziału władzy (art. 10 ust. 1 i 2 konstytucji) ingerencji przez Trybunał Konstytucyjny w sferę decyzji politycznych zastrzeżonych dla parlamentu. Przesądza to o niedopuszczalności skargi w płaszczyźnie merytorycznej, ale nie można też pominąć innych istotnych braków skargi, w szczególności wynikających z oparcia jej na przepisach konstytucyjnych, które już to w ogóle nie formułują praw podmiotowych, których ochrony można dochodzić w procedurze skargi konstytucyjnej (taki charakter trzeba przypisać art. 4 ust. 2 i art. 169 ust. 2 konstytucji), już to odnoszą się do innej sfery praw i wolności niż prawa wyborcze w aspekcie przyjętego systemu wyborczego (art. 60 konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny podtrzymuje także stanowisko wyrażone w zaskarżonym postanowieniu z 30 marca 2000 r. odnośnie oceny zasadności “rozdzielenia” jednego pisma procesowego na dwie odrębne skargi i skutki prawne – w tym zwłaszcza polegające na konieczności uiszczenia odpowiednich opłat – jakie z tego wyniknęły dla obowiązków skarżącego. Z tego względu za trafne uznać też należy wskazanie w tym postanowieniu, że można skardze Bohdana K. zarzucić uchybienie terminu.
Zarazem Trybunał Konstytucyjny zauważa, że nawet gdyby nie doszło do rozdzielenia skargi konstytucyjnej na dwa odrębne postępowania, to i tak nie miałoby to wpływu na sposób rozstrzygnięcia tej skargi. Zarzut skierowany przeciwko art. 61 ust. 3, a dotyczący braku skargi kasacyjnej w postępowaniu nad protestami wyborczymi, który – z uwagi na podmiotową i przedmiotową rozdzielność spraw – trafnie uznano za odrębną skargę konstytucyjną, także został uznany przez Trybunał Konstytucyjny za oczywiście bezzasadny w postanowieniach z 30 marca 2000 r. i z 29 sierpnia 2000 r. (Ts 23/00). Trybunał Konstytucyjny nie widzi potrzeby powracania do tej kwestii w niniejszym postanowieniu i ogranicza się do stwierdzenia, że niezależnie od zakresu zarzutów objętych rozpoznawaną tu skargą konstytucyjną, nie istniałyby podstawy do uwzględnienia zażalenia i nadania tej skardze dalszego biegu.
Z powyższych względów, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak na wstępie.