Pełny tekst orzeczenia

39/1/B/2007



POSTANOWIENIE

z dnia 12 września 2006 r.


Sygn. akt Ts 47/06



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marian Grzybowski,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Marka Lichacza, w sprawie zgodności:

art. 564 § 2 i art. 96 § 1 i 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm.) z art. 42 ust. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE:



W skardze konstytucyjnej z 27 lutego 2006 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności przepisu art. 564 § 2 i art. 96 § 1 i 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm.) z art. 42 ust. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz z art. 6 ust. 1 i 3 pkt c Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284).

Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym. Wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy z 30 kwietnia 2001 r. skarżący skazany został na karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa z art. 280 § 1 k.k., art. 13 § 1 w zw. z art. 280 § 1 k.k. Dnia 17 listopada 2005 r. Sąd Okręgowy w Legnicy negatywnie zaopiniował prośbę skazanego w sprawie ułaskawienia. Postanowieniem z 1 grudnia 2005 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – II Wydział Karny także negatywnie zaopiniował prośbę skarżącego o uzasadnienie.

Skarżący zarzucił w skardze konstytucyjnej, że zaskarżone przepisy art. 564 § 2 i art. 96 § 1 i 2 k.p.k. niezgodne są z wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi w zakresie, w jakim umożliwiają sądowi rozpoznającemu prośby o ułaskawienie, zaniechanie zawiadomienia skazanego i jego obrońcy o terminie posiedzenia sądu rozpoznającego taką prośbę i wydającego opinię w tym zakresie. Przepisy te zdaniem skarżącego nie gwarantują skazanemu i jego obrońcy możliwości wzięcia udziału w posiedzeniu, co w konsekwencji narusza podmiotowe prawa strony do obrony we wszystkich stadiach postępowania oraz prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy przez niezawisły sąd.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji przedmiotem skargi konstytucyjnej może być ustawa lub inny akt normatywny, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. Oznacza to, że przesłanką rozpoznania skargi konstytucyjnej nie może być wskazanie dowolnego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, ale tylko takiego, który w konkretnej sprawie stanowił podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia.

Zasadniczym powodem niedopuszczalności nadania biegu skardze konstytucyjnej w sprawie skarżącego jest jednak fakt, że wskazana przez skarżącego decyzja procesowa nie może być uznana za ostateczne orzeczenie o wolnościach i prawach, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji.

Jak wskazał Trybunał w postanowieniu o sygn. SK 50/03, wprowadzając do naszego systemu prawnego powszechną skargę konstytucyjną ustawodawca uzależnił możliwość jej wnoszenia od ziszczenia szeregu warunków formalnych i merytorycznych, wskazanych w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Jednym z nich jest warunek, by „sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie” o wolnościach lub prawach skarżącego. Ta formuła konstytucyjna jest uzupełniona przez wskazanie w art. 46 ust. 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, iż skarga „może być wniesiona po wyczerpaniu drogi prawnej”. Zacytowane fragmenty przepisów stały się podstawą do sformułowania powtarzanego wielokrotnie w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego stanowiska, iż „istotą skargi konstytucyjnej jest jej nadzwyczajny i subsydiarny charakter”. Oznacza to dopuszczenie skargi dopiero w momencie, „gdy skarżący nie dysponuje już żadną proceduralną możliwością uruchomienia dalszego postępowania przed sądem bądź organem administracji publicznej w swojej sprawie” (postanowienie z: 5 grudnia 1997 r., sygn. Ts 14/97, OTK ZU nr 1/1998, poz. 9; 21 stycznia 1998 r., sygn. Ts 27/97, OTK ZU nr 2/1998, poz. 19; 20 maja 1998 r., sygn. Ts 76/98, OTK ZU nr I/1999, poz. 53). Kluczem do bliższego określenia omawianej przesłanki dopuszczalności skargi konstytucyjnej jest odnoszone do organu sformułowanie „orzekł ostatecznie”.

Trybunał Konstytucyjny w swym dotychczasowym orzecznictwie odnotował, że wskazany w art. 79 ust. 1 Konstytucji warunek dopuszczalności skargi odbiega od sformułowań, którymi posługuje się ustawodawca w ustawach regulujących poszczególne procedury. Wprowadzenie nowego pojęcia, użytego po raz pierwszy w Konstytucji, nie było – w ocenie Trybunału – dziełem przypadku. Przeciwnie – ustawodawcy chodziło o „użycie pojęcia nowego (odrębnego), o możliwie najogólniejszym charakterze, odnoszącego się do wszelkiego rodzaju końcowych rozstrzygnięć, podejmowanych we wszelkiego rodzaju postępowaniach (...)” (sygn. Ts 14/97, jak wyżej). Wspólną cechą ogółu tych rozstrzygnięć jest to, że skarżący nie ma już żadnych proceduralnych możliwości działania we własnej sprawie. „Trybunał Konstytucyjny powinien wkraczać dopiero po wyczerpaniu tych wszystkich procedur pozwalających na rozstrzygnięcie sprawy, które mogą zostać uruchomione przez samego skarżącego” (sygn. Ts 76/98).

Postanowienie sądu zawierające negatywną opinię w przedmiocie ułaskawienia jest decyzją procesową wydawaną stosownie do aktualnego stanu postępowania i okoliczności, o których mowa w przepisie art. 563 § 1 k.p.k., który może ulec zmianie. Niewątpliwie więc nie ma ona charakteru orzeczenia ostatecznego. Skazany w każdej chwili może ponowić wniosek o ułaskawienie; ustawa nie przewiduje ani terminu, ani przesłanek ograniczających taką możliwość, a wcześniejsza odmowa, nie stanowi przesłanki negatywnej do występowania o ułaskawienie. Jedyne ograniczenie zawiera przepis art. 566 k.p.k., zgodnie z którym sąd może pozostawić bez rozpoznania wniosek o ułaskawienie wniesiony przed upływem roku od negatywnego rozpatrzenia poprzedniej prośby. Nie ma jednak przeszkód do uwzględnienia takiego wniosku, nawet jeśli wniesiono go przed upływem tego terminu jeśli sąd uzna go za zasadny. Co więcej, należy podkreślić, że wydanie postanowienia zawierającego pozytywną opinię w sprawie ułaskawienia nie wymaga ani zmiany, ani uchylenia wcześniejszego orzeczenia w tej kwestii. Wydaniu postanowienia nie towarzyszy zakaz ponownego żądania (nie działa zasada ne bis in idem), ani też nie korzysta ono z powagi rzeczy osądzonej (res iudicata). W świetle tych spostrzeżeń nie sposób twierdzić, że postanowienie zawierające negatywną opinię w przedmiocie ułaskawienia jest orzeczeniem ostatecznymi w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji.

Niezależnie od omówionych przyczyn wskazać należy na nieadekwatność podniesionych wzorców kontroli konstytucyjnej oraz brak wykazania naruszenia praw i wolności skarżącego. Należy przypomnieć, że zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji warunkiem merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wykazanie przez skarżącego, iż w związku z wydaniem przez organ władzy publicznej ostatecznego orzeczenia na podstawie zakwestionowanego w skardze aktu normatywnego, doszło do naruszenia przysługujących skarżącemu praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Uprawdopodobnienie przez skarżącego naruszenia jego praw lub wolności jest zatem przesłanką konieczną dla uznania dopuszczalności skargi konstytucyjnej.

Istota zarzutów skarżącego związana jest z twierdzeniem, że zaskarżone przepisy niezgodne są z wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi albowiem nie gwarantują skarżącemu realizacji przysługującego mu prawa do obrony. Zgodnie z art. 42 ust. 2 Konstytucji każdy, przeciwko komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania. Ustawowym odpowiednikiem tej regulacji jest art. 6 k.p.k., w myśl którego oskarżonemu przysługuje prawo do obrony, w tym do korzystania z pomocy obrońcy. Oczywistym jest więc, że prawo do obrony przysługuje jednostce od momentu postawienia jej zarzutów albo dokonania czynności procesowych o takim charakterze do zakończenia postępowania karnego, a więc nie tylko do prawomocnego wydania orzeczenia, ale znajduje zastosowanie wszędzie tam, gdzie istnieje możliwość zmiany orzeczenia na niekorzyść oskarżonego – w postępowaniu kasacyjnym, postępowaniu o wznowienie postępowania, oraz innych toczących się po uprawomocnieniu się orzeczenia, na przykład podjęciu postępowania warunkowo umorzonego. Nie można jednak mówić o prawie do obrony tam, gdzie nie ma już oskarżonego jako strony postępowania karnego. Dlatego nie przysługuje skazanemu w postępowaniu o odszkodowanie i w postępowaniu dotyczącym ułaskawienia (zob. P. Wiliński, Zasada prawa do obrony w polskim procesie karnym, Zakamycze 2006, s. 257-258). Postępowanie w przedmiocie ułaskawienia nie jest prowadzone przeciwko skazanemu, lecz inicjowane na jego wniosek służy weryfikacji możliwości darowania prawomocnie orzeczonej kary. Jest więc aktem łaski udzielanym skazanemu. Nie wiąże się z żadnym zarzutem stawianym skazanemu, nie grozi mu też w tym postępowaniu żadna sankcja karna ani inna dolegliwość o podobnym charakterze. Tym samym do postępowania tego nie ma zastosowania wyrażone w art. 42 ust. 2 Konstytucji prawo do obrony, zapewniające jednostce możliwość odpierania stawianych jej przez organy państwa zarzutów. Uznać więc należy, że art. 42 ust. 2 Konstytucji nie jest adekwatnym wzorcem kontroli w zakresie zaskarżonych przepisów.

Oczywiście niezasadny jest zarzut naruszenia prawa do sądu przez zaskarżone przepisy. Przypomnieć należy raz jeszcze, że ułaskawienie jest szczególną instytucją prawa karnego procesowego, wyrazem swoistego aktu łaski okazanego skazanemu i indywidualizacji kary pozbawienia wolności. Jest to szansa dana sprawcy przestępstwa powrotu do społeczeństwa i darowania reszty kary. Przesłanką stosowania tego aktu łaski nie jest żadna z okoliczności podważających winę skazanego czy też wysokość orzeczonej kary, lecz inne okoliczności, przykładowo wskazane w przepisie art. 563 k.p.k., takie jak zachowanie skazanego po wydaniu wyroku, stan zdrowia, rozmiary wykonanej kary, naprawienie wyrządzonej szkody, inne szczególne wydarzenia. Postępowanie w przedmiocie ułaskawienia jest więc postępowaniem o szczególnym charakterze, toczącym się po prawomocnym zakończeniu postępowania karnego. Tym samym więc ustawodawca ma znacznie większy zakres swobody regulowania zasad prowadzenia takiego postępowania, przy zapewnieniu jednak zainteresowanemu możliwości zajęcia stanowiska w sprawie. Ten szczególny charakter postępowania oraz jego przedmiot stanowi uzasadnienie dla ograniczenia możliwości udziału skazanego w postępowaniu.

Naruszenia praw konstytucyjnych skarżący dopatruje się w faktycznym uniemożliwieniu mu wzięcia udziału w posiedzeniu sądu wydającego opinię w przedmiocie zasadności ułaskawienia, a tym samym zaprezentowania własnych wyjaśnień w celu wykazania swoich racji oraz zgłaszania i przeprowadzania dowodów. Postępowanie w przedmiocie ułaskawienia inicjowane jest przez podmioty wskazane w przepisie art. 560 § 1 k.p.k. W niniejszej sprawie był to wniosek skarżącego oraz jego matki zawierający wskazanie, istniejących zdaniem skarżącego, podstaw wydania pozytywnej opinii, a więc prezentujący racje skarżącego i jego stanowisko w tej sprawie. Skarżący miał więc możliwość zajęcia stanowiska w sprawie ułaskawienia oraz wskazania podstaw jej zasadności. Mając na względzie szczególny charakter postępowania w sprawie ułaskawienia, oraz fakt, że skarżący miał możliwość przedstawienia sądowi własnego stanowiska w sprawie uznać należy, że skarżący nie wykazał naruszenia przysługujących mu praw i wolności wynikających z art. 45 ust. 1 Konstytucji.



W tym stanie rzeczy, należy odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.