30/1/B/2008
POSTANOWIENIE
z dnia 27 lutego 2008 r.
Sygn. akt Ts 257/06
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Marek Mazurkiewicz – przewodniczący
Jerzy Stępień – sprawozdawca
Marian Grzybowski,
po rozpoznaniu na posiedzeniu zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 kwietnia 2007 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Marka Jarockiego,
p o s t a n a w i a:
uwzględnić zażalenie.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej Marka Jarockiego z 18 października 2006 r., uzupełnionej pismem procesowym z 9 stycznia 2007 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności art. 4 ust. 1 dekretu Rady Ministrów z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (Dz. U. Nr 49, poz. 445, ze zm.) z art. 64 ust. 2 Konstytucji.
Skarżący zarzucił, że przepis art. 4 ust. 1 dekretu Rady Ministrów z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym (Dz. U. Nr 49, poz. 445, ze zm.; dalej: dekret) jest niezgodny z art. 64 ust. 2 Konstytucji, ponieważ różnicuje w sposób nieuzasadniony kwestię zwrotu kosztów dojazdu świadkom ze względu na przedmiot postępowania. Skarżący wskazał, że świadek w postępowaniu karnym lub cywilnym może ponieść koszty w przeświadczeniu, że otrzyma ich zwrot, tymczasem jednak w postępowaniu karnym otrzyma jedynie zwrot części kosztów, podczas gdy w postępowaniu cywilnym zwrot może nastąpić w pełnej wysokości.
Postanowieniem z 16 kwietnia 2007 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał wskazał, że kwestia zgodności zaskarżonego przepisu art. 4 ust. 1 dekretu z art. 64 ust. 2 Konstytucji była już przedmiotem rozpoznania skargi konstytucyjnej skarżącego Marka Jarockiego. Postanowieniem z 8 marca 2005 r. (Ts 6/05, OTK ZU nr 2/B/2006, poz. 89) Trybunał odmówił nadania biegu tak sformułowanej skardze konstytucyjnej, zaś postanowieniem z 5 kwietnia 2006 r. (Ts 6/05, OTK ZU nr 2/B/2006, poz. 90) Trybunał podtrzymał stanowisko zajęte w postanowieniu z 8 marca 2005 r., oddalając zażalenie skarżącego. Także w niniejszej sprawie, wobec podniesienia przez skarżącego ponownie tych samych zarzutów, kierowanych w stosunku do tych samych, co zakwestionowane uprzednio przepisy, Trybunał podtrzymał stanowisko o ich oczywistej bezzasadności. W szczególności wskazał, że zaskarżony art. 4 ust. 1 dekretu o należnościach kształtuje jednolite reguły zwrotu kosztów podróży, definiując je jako koszty przejazdu środkiem transportu masowego (koleją, autobusem itp.) w klasie najniższej, w braku zaś takiego środka – koszty przejazdu najtańszym z dostępnych środków lokomocji. Rozstrzyga tym samym o „równej dla wszystkich” adresatów tego przepisu ochronie prawnej, nie różnicując (dyskryminująco czy faworyzująco) ochrony praw ze względu na zakres podmiotowy (świadkowie, biegli, strony) przyjętej regulacji. Skoro zatem wszyscy adresaci tego przepisu, w szczególności skarżący, otrzymują zwrot kosztów podróży ustalony na podstawie takich samych (jednolitych) kryteriów, to zarzut naruszenia art. 64 ust. 2 Konstytucji cechuje oczywista bezzasadność.
Zażalenie na postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu wniósł skarżący. Skarżący wskazał, że przedmiotem zarzutu jest istniejący dwutorowy stan prawny, wskazujący na naruszenie art. 64 ust. 2 Konstytucji. Wynika on z faktu, że w postępowaniu cywilnym, poza przepisami dekretu, odnoszącymi się „do spraw w toku” zastosowanie znajduje ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398, ze zm.). W sprawach cywilnych wysokość zwrotu kosztów podróży uzależniona jest w związku z tym nie od chwili dokonania czynności przez świadka, lecz od momentu, w którym rozpoczęło się postępowanie. Ponadto skarżący wskazał, że czynność, jaką jest złożenie zeznań i związane z tym koszty, „unormowana jest różnie w zależności od rodzaju sprawy, a nie od faktycznych działań świadka”. Świadek, który ponosi koszty dojazdu, może oczekiwać zwrotu tych ciężarów na tej samej zasadzie co w postępowaniu cywilnym. Zdaniem skarżącego, naruszenie art. 64 ust. 2 Konstytucji polega więc na tym, że takie same czynności faktyczne nie powodują jednakowego zwrotu nakładów lub też różnicują możliwość poniesienia nakładów na koszty dojazdu. Istnienie dwóch różnych rozwiązań prawnych w stosunku do czynności powszechnie rozumianych jako tożsame stanowi naruszenie art. 64 ust. 2 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Przesłanką podjęcia przez Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnięcia o odmowie nadania dalszego biegu niniejszej skardze konstytucyjnej było stwierdzenie, że zaskarżony art. 4 ust. 1 dekretu o należnościach kształtuje jednolite reguły zwrotu kosztów podróży, definiując je jako koszty przejazdu środkiem transportu masowego (koleją, autobusem itp.) w klasie najniższej, w braku zaś takiego środka – koszty przejazdu najtańszym z dostępnych środków lokomocji, rozstrzygając tym samym o „równej dla wszystkich” adresatów tego przepisu ochronie prawnej.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, w przypadku analizowanej skargi zachodzą jednak wątpliwości uzasadniające konieczność merytorycznego rozpoznania podniesionych zarzutów. Pojawia się zwłaszcza potrzeba dokonania oceny zaskarżonego przepisu art. 4 ust. 1 dekretu, w zakresie, w jakim od chwili wprowadzenia do polskiego systemu procesowego ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 167, poz. 1398, ze zm.; dalej: u.k.p.), odmiennie określa podstawy zwrotu kosztów poniesionych przez świadka, a związanych z kosztami podróży. Zgodnie bowiem z art. 86 ust. 1 u.k.p. świadkowi przysługuje zwrot kosztów podróży – z miejsca jego zamieszkania do miejsca wykonywania czynności sądowej na wezwanie sądu – według zasad obowiązujących przy obliczaniu należności przysługujących pracownikowi, zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej, z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju. Jak wskazuje się w literaturze, regulacja ta jest znacznie korzystniejsza dla osoby wezwanej w charakterze świadka. Refundacji podlegają bowiem koszty dojazdu między różnymi miejscowościami oraz dojazdy lokalne niezależnie od odległości przejazdów. Nie są też określone z góry środki transportu oraz miejsca hotelowe. Aprobowany może być przejazd samochodem osobowym świadka, rozliczany według stawki „kilometrowej”, nieprzewyższającej poziomu ustalonego w przepisach wykonawczych wydanych na podstawie art. 34a ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (tj. Dz. U. z 2004 r. Nr 204, poz. 2088, ze zm.; L. Walentynowicz, [w:] A. Górski, L. Walentynowicz, Koszty sądowe w sprawach cywilnych. Ustawa i orzekanie. Komentarz praktyczny, Oficyna 2007). Tymczasem, zgodnie z zaskarżonym przepisem art. 4 ust. 1 dekretu, który ma zastosowanie do postępowania karnego, za koszty podróży uznaje się koszty przejazdu środkiem transportu masowego (koleją, autobusem itp.) w klasie najniższej, w braku zaś takiego środka – koszty przejazdu najtańszym z dostępnych środków lokomocji. W konsekwencji istniejące regulacje prowadzą do różnicowania sytuacji świadka w zależności od tego, czy wezwany został do złożenia zeznań w postępowaniu cywilnym czy karnym. Tymczasem, jak słusznie wskazuje skarżący, czynność procesowa, polegająca na złożeniu zeznań oraz obowiązek stawiennictwa na wezwanie sądu, wymagają jednakowego nakładu czasu i środków. O ile zatem uznać można, że zaskarżony przepis przewiduje jednakową dla wszystkich świadków wezwanych w sprawie karnej ochronę praw majątkowych, o tyle wątpliwości powstają, czy znajduje uzasadnienie różnicowanie zasad zwrotu kosztów, w zależności od rodzaju postępowania sądowego. Zachodzi zatem potrzeba dokonania merytorycznej oceny zarzutów skarżącego.
Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, należało uwzględnić zażalenie wniesione na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania niniejszej skardze konstytucyjnej dalszego biegu.