144/9/A/2009
POSTANOWIENIE
z dnia 21 października 2009 r.
Sygn. akt P 31/07
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Marian Grzybowski – przewodniczący
Zbigniew Cieślak
Mirosław Granat
Marek Mazurkiewicz
Bohdan Zdziennicki – sprawozdawca,
po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 21 października 2009 r., pytania prawnego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie:
czy art. 115 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631, ze zm.) jest zgodny z art. 42 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji,
p o s t a n a w i a:
na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, z 2005 r. Nr 169, poz. 1417 oraz z 2009 r. Nr 56, poz. 459) umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
UZASADNIENIE
I
1. Postanowieniem z 28 maja 2007 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, Wydział IV Karny, zwrócił się z pytaniem prawnym, czy art. 115 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631, ze zm.; dalej: ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych) jest zgodny z art. 42 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji.
W ocenie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest niezgodny z art. 42 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji. Sąd zwrócił uwagę, że ustawowy opis zabronionego zachowania powinien być na tyle precyzyjny, aby nie dopuszczał do rozbieżnych interpretacji rozszerzających lub zawężających sferę penalizacji. Ponadto przypomniał, że problem określoności prawa karnego, z którym wiąże się zasada nullum crimen sine lege (wynikająca z art. 42 ust. 1 Konstytucji) był wielokrotnie przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego, który wskazywał na konieczność precyzji szczególnie w określaniu przepisów karnych.
Zdaniem Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie spełnia wymogu określoności, ponieważ nie wynika precyzyjnie z niego, jakie zachowania są przez ten przepis penalizowane. Następnie sąd zwrócił uwagę, że konstrukcja tego przepisu jest przez doktrynę prawa uznawana za wadliwą, gdyż zwrot „w inny sposób niż określony (…) narusza” pozbawiony jest znamion czynu zabronionego, co z kolei uniemożliwia rozpoznanie, jakie zachowania będą podlegać karze.
W ocenie sądu stawiającego pytanie prawne, art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych narusza również, wyrażoną w art. 31 ust. 3, zasadę proporcjonalności. Zakres penalizacji wyznaczony przez ten przepis jest bowiem zbyt szeroki i nadmiernie ogranicza prawa i wolności człowieka. Ponadto przepis ten szczególnie uprzywilejowuje twórców, artystów wykonawców, producentów fonogramów i wideogramów oraz organizacje radiowe i telewizyjne. Mianowicie każde naruszenie ich praw w zakresie, o jakim mowa w przepisie, rodzi odpowiedzialność karną.
1.1. Trybunał Konstytucyjny zarządzeniem z 11 czerwca 2007 r. wezwał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, Wydział IV Karny, do uzupełnienia braków formalnych tego pytania prawnego przez wskazanie stanu faktycznego sprawy będącej jego podstawą.
1.2. W odpowiedzi na zarządzenie Trybunału Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, Wydział IV Karny, przedstawił pismem z 19 czerwca 2007 r. stan faktyczny tej sprawy:
Oskarżony dokonał, bez wymaganego zezwolenia, sprzedaży w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, kopii projektu domu jednorodzinnego KSENIA będącego własnością Pracowni Projektowej Archipelag A. Wójciak, R. Wójciak spółka jawna z siedzibą we Wrocławiu. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Żoliborz zakwalifikowała jego postępowanie jako przestępstwo na podstawie art. 117 ust. 1 w zbiegu z art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych w związku z art. 11 § 2 kodeksu karnego.
2. Prokurator Generalny w piśmie z 5 marca 2008 r. zajął stanowisko, że należy umorzyć postępowanie w niniejszej sprawie na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) – z uwagi na niedopuszczalność wydania wyroku. W ocenie Prokuratora Generalnego, na tle stanu faktycznego opisanego przez sąd stawiający pytanie prawne trudno zidentyfikować przeszkody, które miałyby z jednej strony utrudnić sprawcy rozpoznanie przestępności czynu, a z drugiej – sądowi orzekającemu uniemożliwić wyrokowanie. Wątpliwa w omawianej sprawie jest zależność między odpowiedzią Trybunału na pytanie prawne a rozstrzygnięciem tej sprawy, ponieważ nawet orzeczenie niekonstytucyjności art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie pociągnie za sobą uwolnienia sprawcy od odpowiedzialności za naruszenie cudzego prawa autorskiego.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, sąd nie podjął próby samodzielnej wykładni kwestionowanego przepisu w zgodzie z Konstytucją i z odpowiednimi regulacjami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz nie wykazał relewancji tego pytania.
3. Marszałek Sejmu w piśmie z 9 maja 2008 r. zajął w imieniu Sejmu stanowisko, że zaskarżony przepis jest zgodny z powołanymi w pytaniu prawnym wzorcami kontroli konstytucyjnej.
Jeżeli chodzi o wzorzec konstytucyjny wynikający z art. 42 Konstytucji, Marszałek Sejmu, w ślad za orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, podkreślił, że szczególnie zaostrzony wymóg określoności przepisów prawa represyjnego nie oznacza, że ustawodawca nie może określać pewnych zachowań stanowiących czyn zabroniony w sposób ogólny, mieszczący różne działania zabronione, np. ze względu na cel, jaki ma być osiągnięty przez ich realizację. Przepis art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zdaniem Marszałka Sejmu, jest zgodny z art. 42 ust. 1 Konstytucji. Podstawową kwestią, w kontekście art. 42 ust. 1 Konstytucji, jest to, czy przepis prawa karnego pozwala na zidentyfikowanie jego adresata i czy jego zachowanie w konkretnych okolicznościach narażone jest na odpowiedzialność karną. Na tle sprawy przedstawionej przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, Marszałek Sejmu stwierdził, że sprawca nie powinien mieć trudności w rozpoznaniu przestępności swego czynu.
Jeżeli chodzi o zarzut niezgodności art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych z art. 31 ust. 3 Konstytucji, Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że sąd stawiający pytanie prawne nie wskazał, jakie prawa lub wolości obywatelskie zostały ograniczone przez tę normę. Na potwierdzenie swojej tezy sąd przytoczył jedynie wątpliwości występujące w doktrynie prawnej, co zdaniem Marszałka Sejmu jest niewystarczające do uznania normy za niekonstytucyjną.
II
1. Instytucja pytania prawnego została uregulowana w art. 193 Konstytucji i należy do środków kontroli indywidualnej. Kontrola zgodności aktu prawnego podjęta na podstawie pytania prawnego ma charakter kontroli incydentalnej, służącej prawidłowemu rozstrzygnięciu konkretnej sprawy, i uruchamiana jest tylko w takim zakresie, w jakim rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem zależy od odpowiedzi na to pytanie.
Pytanie prawne, zgodnie z art. 193 Konstytucji, musi spełniać przesłanki: 1) podmiotową, 2) przedmiotową oraz 3) funkcjonalną.
Jeżeli chodzi o przesłankę podmiotową, to uprawnienie do wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym ustrojodawca przyznaje wyłącznie sądom, a w praktyce składom orzekającym organu władzy publicznej powołanego do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Trybunał Konstytucyjny w tym przypadku odgrywa rolę subsydiarną i orzeka dopiero, gdy sąd sam dokona oceny konstytucyjności danego aktu normatywnego i dojdzie do przekonania, że jest on niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową czy ustawą (por. A. Wasilewski, Przedstawianie pytań prawnych Trybunałowi Konstytucyjnemu przez sądy [art. 193 Konstytucji RP], „Państwo i Prawo” z. 8/1999, s. 29).
Jeżeli chodzi o przesłankę przedmiotową, to ustrojodawca użył ogólnego sformułowania „akt normatywny”, przez co należy rozumieć, że pytanie prawne może dotyczyć każdego aktu normatywnego służącego sądowi do rozstrzygnięcia toczącej się przed nim sprawy. Jednak nie może to być akt normatywny, który nie ma bezpośredniego znaczenia dla rozstrzygnięcia rozpatrywanej przez sąd sprawy i który nie będzie podstawą rozstrzygnięcia (por. wyrok TK z 12 marca 2002 r., sygn. P 9/01, OTK ZU nr 2/A/2002, poz. 14).
Jeżeli chodzi o przesłankę funkcjonalną, to wystąpienie z pytaniem prawnym wiąże się z istnieniem ścisłego związku powstałych wątpliwości co do konstytucyjności aktu normatywnego z konkretną sprawą zawisłą przed sądem, na gruncie której pojawiła się wątpliwość co do legalności lub konstytucyjności przepisu mającego zastosowanie w tej sprawie. Wiąże się z tym konieczność wykazania przez sąd występujący z pytaniem prawnym zależności między odpowiedzią na pytanie a rozstrzygnięciem sprawy, na której tle powstała wątpliwość natury konstytucyjnej (por. np. postanowienia TK: z 10 października 2000 r., sygn. P 10/00, OTK ZU nr 6/2000, poz. 195; z 27 kwietnia 2004 r., sygn. P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36; z 15 maja 2007 r., sygn. P 13/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 57).
Zgodnie z art. 32 ust. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) sąd zwracający się z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego zobowiązany jest do uzasadnienia związku pytania prawnego z rozstrzygnięciem sprawy. Dla spełnienia tego obowiązku nie wystarczy powtórzenie ogólnej formuły ustawowej, ale konieczne jest wykazanie, że w konkretnej sprawie zachodzi zależność między odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem tej sprawy. Istotą tego obowiązku jest określenie przez sąd skutków, jakie wywrze w toczącym się postępowaniu ewentualne uznanie kwestionowanego przepisu za niezgodny z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą.
2. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, Wydział IV Karny, wystąpił z pytaniem prawnym w związku z toczącym się postępowaniem karnym o przestępstwo z art. 117 ust. 1 w zbiegu z art. 115 ust. 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631, ze zm.; dalej: ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych) w związku z art. 11 § 2 kodeksu karnego. Sąd pytający ma wątpliwości, czy art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest zgodny z art. 42 ust. 1 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia, analizowane pytanie prawne spełnia przesłankę podmiotową, ponieważ zostało wniesione przez skład orzekający sądu, oraz przesłankę przedmiotową, ponieważ dotyczy aktu normatywnego. Natomiast wymaga rozstrzygnięcia kwestia spełnienia przesłanki funkcjonalnej.
Ścisły związek pytania prawnego z postępowaniem toczącym się w indywidualnej sprawie wyraża się tym, że przedmiotem tego pytania może być tylko taka wątpliwość konstytucyjna, która jest ważna dla dalszego biegu tego postępowania.
W analizowanej sprawie wątpliwości sądu dotyczą z jednej strony generalnie nadmiernej ochrony twórców, z drugiej zaś nieprecyzyjności przepisu.
Sąd pytający ogólnie ma wątpliwości, co do proporcjonalności stosowanych kar za przewinienia popełnione wobec twórców. Na poparcie swojej argumentacji podaje przykład art. 18 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wskazując brak jasności co do tego, na czym miałaby polegać ingerencja w uprawnienia do nieegzekwowania wierzytelności z autorskich praw majątkowych, czy też w zakaz zrzekania się, czy zbywania określonych wynagrodzeń. Ponadto zwraca uwagę, że każde naruszenie praw autorskich w zakresie, o jakim mowa w kwestionowanym przepisie, rodzi odpowiedzialność karną, co zdaniem sądu jest rozwiązaniem zbyt restrykcyjnym. Jako przykład takiego rozwiązania podaje niewypłacenie w odpowiednim terminie wynagrodzenia za korzystanie z utworu, stanowiące naruszenie art. 17 wymienionego w art. 115 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wprawdzie kwestionowany przepis odnosi się do wskazanych przez sąd artykułów, to należy jednak zwrócić uwagę, że nie są one związane ze sprawą toczącą się zawisłą przed tym sądem, w związku z którą sąd zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym. Z przedstawionych Trybunałowi dokumentów wynika, że sprawa została wniesiona w związku ze sprzedażą cudzego projektu przez osobę nieuprawnioną. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, Wydział IV Karny, nie uargumentował tezy, że kara za sprzedaż cudzego projektu bez uprawnienia stanowi nadmierne ograniczenie praw i wolności człowieka. Nie wykazał również zależności między oceną zgodności kwestionowanego przepisu z art. 42 Konstytucji a rozstrzygnięciem sprawy. Sąd pytający nie wykazał, że zarzucana nieprecyzyjność kwestionowanego przepisu nie pozwala osobie dokonującej sprzedaży cudzego utworu na identyfikację czynu zabronionego lub uniemożliwia w tym przypadku sądowi wydanie orzeczenia. Przepis ten nie jest, wbrew przytaczanemu przez sąd stanowisku doktryny (por. J. Barta, M. Czajkowska-Dąbrowska, Z. Ćwiąkalski, R. Markiewicz, E. Traple, Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Komentarz, Warszawa 2001, s. 682), pozbawiony zespołu znamion czynu zabronionego i pozwala rozpoznać, jakie zachowania będą podlegać karze, ponieważ znamiona te można zrekonstruować w toku wykładni jako naruszenie cudzych praw autorskich lub praw pokrewnych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Działanie tego rodzaju, niezależnie od sposobu, podlega penalizacji. Dla zaistnienia przestępstwa nie jest istotne, w jaki sposób następuje naruszenie praw autorskich lub praw pokrewnych. Ważne jest, że doszło do naruszenia tych praw i miało to miejsce w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Raz jeszcze należy podkreślić, że w ramach instytucji pytania prawnego Trybunał nie dokonuje abstrakcyjnej kontroli norm prawnych. To jest kontrola indywidualna, a więc sąd zwracający się z pytaniem prawnym musi wykazać ścisły związek między odpowiedzią Trybunału na to pytanie a rozstrzygnięciem sprawy toczącej się przed tym sądem.
Trybunał Konstytucyjny podkreśla w swoim orzecznictwie, „że pytanie prawne nie może być traktowane jako środek służący do usuwania wątpliwości co do wykładni przepisów, których treść nie ma jednoznacznej interpretacji w praktyce ich stosowania. Trybunał Konstytucyjny nie może też rozstrzygać wątpliwości prawnych związanych ze sprawowaniem przez sądy wymiaru sprawiedliwości” (postanowienie z 22 października 2007 r., sygn. P 24/07, OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 118; zob. też postanowienie z 12 lutego 2008 r., sygn. P 62/07, OTK ZU nr 1/A/2008, poz. 17).
W niniejszej sprawie przedstawione przez sąd pytający argumenty mają charakter abstrakcyjny i nie mieszczą się w konwencji pytania prawnego.
3. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza w Warszawie, Wydział IV Karny, wiele miejsca poświęcił w swym uzasadnieniu kwestii określoności zakwestionowanych przepisów karnych. Warto więc na marginesie zauważyć, że ten problem nie jest jednoznacznie oceniany przez doktrynę prawa. Z jednej strony przedstawiane są postulaty odnoszące się do maksymalnej precyzji w konstruowaniu przepisów karnych, z drugiej zaś dopuszcza się możliwość określania czynów zabronionych w sposób bardziej ogólny, zwłaszcza w przypadku przepisów karnych zawartych w innych niż kodeks karny ustawach oraz w sytuacji, gdy ustawodawca w chwili wydania aktu nie jest w stanie przewidzieć wszystkich sposobów naruszenia danego zakazu zachowania w przyszłości.
Trybunał Konstytucyjny wskazywał w swoim orzecznictwie, że istnienie wymogu określoności, wynikającego z art. 42 ust. 1 Konstytucji, nie oznacza, że ustawodawca nie może określać pewnych zachowań stanowiących czyn zabroniony w sposób na tyle ogólny, aby w ich zakresie mieściły się różne działania, które są zabronione, np. ze względu na cel, jaki ma być osiągnięty przez ich realizację. W demokratycznym państwie prawa nie jest konieczne tworzenie kazuistycznych regulacji. Byłoby to niemożliwe ze względów praktycznych.
Niewątpliwie należy dążyć do nadania przepisom karnym możliwej do osiągnięcia precyzji, ale trzeba także, uwzględniając konieczność zachowania ogólności prawa, w tym również prawa karnego, pozostawić sądom możliwość wykładni prawa w procesie jego stosowania (zob. wyrok z 28 czerwca 2005 r., sygn. SK 56/04, OTK ZU nr 6/A/2005, poz. 67 i cytowane tam orzecznictwo).
W odniesieniu do kwestionowanego przepisu inne stanowisko niż powołany przez sąd pytający pogląd doktryny, zajmuje L. Gardocki, wskazując, że ustawodawca może, „nie rezygnując z generalnego zakazu analogii, dopuszczać jej ułamkowe stosowanie”. Jako przykład podaje m.in. przepis prawa autorskiego z 1952 r., dotyczący naruszenia cudzych praw autorskich w celu osiągnięcia korzyści materialnej lub osobistej „w inny sposób”. Chodzi więc o podobieństwo do odmian zachowania przewidzianych w tym przepisie, a więc o legalną ułamkową analogię. Oczywiście tego rodzaju ujęcie może jednak stwarzać ryzyko manipulacji ze względu na osobę sprawcy i okoliczności sprawy. Stąd do sądu orzekającego należy takie zastosowanie wskazanego przepisu, by w praktyce nie doszło do naruszenia funkcjonowania zasady nullum crimen sine lege czy też do jej obejścia przy formalnym nienaruszeniu samej zasady (zob. L. Gardocki, Typowe zakłócenia funkcji zasady nullum crimen sine lege, „Studia Iuridica” nr 10/1982, s. 56).
Poruszone tu, tylko na marginesie sprawy, kwestie wykraczają poza wymaganą zależność między odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem sprawy, w której zostały one przedstawione (brak przesłanki funkcjonalnej pytania prawnego).
4. Skoro postawione Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne nie spełnia warunków przewidzianych dla tej instytucji prawnej, to zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK postępowanie należało umorzyć ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby sąd swoje spostrzeżenia przedstawił organowi mającemu prawo inicjatywy ustawodawczej.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.