176/11/A/2009
POSTANOWIENIE
z dnia 16 grudnia 2009 r.
Sygn. akt P 85/08
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Teresa Liszcz – przewodniczący
Maria Gintowt-Jankowicz – sprawozdawca
Wojciech Hermeliński
Adam Jamróz
Marek Kotlinowski,
po rozpoznaniu, na posiedzeniu niejawnym w dniu 16 grudnia 2009 r., pytania prawnego Sądu Okręgowego w Świdnicy:
czy art. 159 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.), w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 64, poz. 432), jest zgodny z art. 78 oraz art. 2 i art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
p o s t a n a w i a:
na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, z 2000 r. Nr 48, poz. 552 i Nr 53, poz. 638, z 2001 r. Nr 98, poz. 1070, z 2005 r. Nr 169, poz. 1417 oraz z 2009 r. Nr 56, poz. 459) umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
UZASADNIENIE
I
1. Postanowieniem z 28 lipca 2008 r. Sąd Okręgowy w Świdnicy przedstawił Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne w sprawie zgodności art. 159 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.), w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 64, poz. 432; dalej: ustawa zmieniająca z 2007 r.), z art. 78 oraz art. 2 i art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Wątpliwości co do konstytucyjności wskazanego przepisu pojawiły się w związku z następującym stanem faktycznym:
Wobec Teresy K., podejrzanej m.in. o popełnienie przestępstwa z art. 310 § 1 k.k., toczy się postępowanie przygotowawcze prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Wałbrzychu. Obrońca podejrzanej wystąpił 5 lutego 2008 r. o umożliwienie mu dostępu do akt postępowania przygotowawczego. Zarządzeniem z 19 lutego 2008 r. asesor Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu odmówił obrońcy dostępu do akt postępowania, ze względu na dobro śledztwa oraz fakt ukrywania się Teresy K. przed organami ścigania. Postanowieniem z 17 marca 2008 r. zastępca Prokuratora Rejonowego w Wałbrzychu postanowił nie uwzględnić zażalenia obrońcy i zaskarżone zarządzenie utrzymać w mocy.
Obrońca podejrzanej, błędnie pouczony, zaskarżył zażaleniem powyższe postanowienie. Zarządzeniem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu z 28 marca 2008 r. odmówiono przyjęcia wskazanego zażalenia do rozpoznania z uwagi na niedopuszczalność z mocy ustawy. Od powyższego zarządzenia obrońca podejrzanej wniósł zażalenie do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu. Postanowieniem z 25 kwietnia 2008 r. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu uznał się niewłaściwym rzeczowo do rozpoznania zażalenia obrońcy (ze względu na właściwość sądu okręgowego w sprawach o zbrodnie, do których należy zarzucany podejrzanej czyn z art. 310 § 1 k.k.) i przekazał zażalenie Sądowi Okręgowemu w Świdnicy. Ten z kolei powziął wątpliwość co do konstytucyjności zakwestionowanego przepisu.
Sąd pytający, kwestionując wskazany przepis, powołał się na następujące argumenty:
W postępowaniu przygotowawczym w przeciwieństwie do postępowania sądowego nie obowiązuje zasada wolnego dostępu stron do akt postępowania. O udostępnieniu stronom i obrońcom akt postępowania przygotowawczego decyduje albo prokurator, albo inny organ prowadzący to postępowanie (art. 156 § 5 k.p.k.). Na odmowę udostępnienia akt postępowania przygotowawczego przysługuje stronom zażalenie (art. 159 k.p.k.).
Uprzednio obowiązujące przepisy (sprzed nowelizacji dokonanej ustawą zmieniającą z 2007 r.) przewidywały, że zażalenie na zarządzenie prokuratora o odmowie udostępnienia akt postępowania przygotowawczego rozpoznawał prokurator nadrzędny. Natomiast zgodnie z aktualnie obowiązującym i zakwestionowanym art. 159 k.p.k. „na zarządzenie prokuratora zażalenie przysługuje do prokuratora bezpośrednio przełożonego”.
W opinii sądu pytającego, przewidziana w zakwestionowanym przepisie kontrola zarządzeń o odmowie dostępu do akt postępowania przygotowawczego sprawowana przez prokuratora bezpośrednio przełożonego nie czyni zadość wymogom kontroli instancyjnej, wynikającym z art. 78 Konstytucji. O ile w uprzednio obowiązującym stanie normatywnym rozpoznanie zażalenia na takie zarządzenie przez prokuratora nadrzędnego wypełniało wzorzec konstytucyjny, o tyle zniesienie w postępowaniu przygotowawczym kontroli odwoławczej o charakterze dewolutywnym i zastąpienie jej kontrolą poziomą, sprawowaną przez prokuratora bezpośrednio przełożonego, należy uznać za niezgodne z art. 78 Konstytucji. Konstytucyjną zasadę dwuinstancyjności realnej zastąpiono bowiem kontrolą poziomą. Kontrola taka jedynie pozornie ma cechy rzetelnej kontroli instancyjnej. Iluzoryczność kontroli instancyjnej wynika z obowiązywania zasady hierarchicznego podporządkowania, a więc braku realnej niezależności prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze w stosunku do prokuratora bezpośrednio przełożonego.
Sąd pytający prezentuje stanowisko, że brak realnej kontroli instancyjnej odmowy udostępnienia akt postępowania przygotowawczego – w sytuacji, gdy kontrolę tę sprawuje prokurator bezpośrednio przełożony – prowadzi także do naruszenia zasady równości broni, a więc w konsekwencji konstytucyjnego prawa do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji) oraz demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).
Co więcej, zdaniem sądu pytającego, aby kontrola odmowy udostępnienia akt postępowania przygotowawczego miała charakter realny, spełniała wymogi rzetelnej procedury oraz respektowała zasadę równości broni, winna być sprawowana przez organ niezależny i niezawisły, a więc przez sąd. Przemawia za tym orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
2. Marszałek Sejmu w piśmie z 2 kwietnia 2009 r. przedstawił stanowisko Sejmu, że art. 159 k.p.k. jest niezgodny z art. 78 oraz art. 2 i art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
W opinii Marszałka Sejmu, należy podzielić wątpliwość sądu pytającego co do konstytucyjności art. 159 k.p.k. Sprawowana przez prokuratora bezpośrednio przełożonego kontrola odmowy udostępnienia akt postępowania przygotowawczego nie wypełnia bowiem warunków kontroli instancyjnej, określonej w art. 78 Konstytucji. Z konstytucyjnego prawa do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji wynika skierowany do prawodawcy postulat takiego kształtowania procedur, aby istniała możliwość wniesienia przez stronę środka zaskarżenia spełniającego wymóg dewolutywności – skorzystanie z niego winno przenosić rozpoznanie sprawy do wyższej instancji. Nie chodzi zatem o formalną możliwość wniesienia środka zaskarżenia, ale o uruchomienie obiektywnej i realnej kontroli organu wyższej instancji, czyniącej zadość tzw. sprawiedliwości proceduralnej.
Przewidziana w kwestionowanym art. 159 k.p.k. kontrola odmowy udostępnienia akt postępowania przygotowawczego ma natomiast charakter kontroli poziomej. Rozpoznawanie środków odwoławczych w pionie prokuratury jest najczęściej fikcją ze względu na hierarchiczne i władcze uregulowanie pozycji prokuratora bezpośrednio przełożonego w stosunku do prokuratora podległego. Co więcej, pozostawienie prokuratorowi bezpośrednio przełożonemu wskazanej kontroli jest przejawem nierówności broni, niedającym się pogodzić z konstytucyjnym prawem do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji).
3. Prokurator Generalny w piśmie z 10 kwietnia 2009 r. wniósł, na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), o umorzenie postępowania ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, w niniejszej sprawie pierwszorzędne znaczenie dla oceny dopuszczalności pytania prawnego ma kwestia braku właściwości sądu do kontroli rozstrzygnięć prokuratora o odmowie dostępu do akt w postępowaniu przygotowawczym.
Z art. 159 k.p.k. wynika wprost, że ustawodawca nie przewidział drogi sądowej do rozpoznania zażalenia na zarządzenie prokuratora o odmowie udostępnienia akt postępowania przygotowawczego. Procedura odwoławcza uregulowana w art. 159 k.p.k. przemawia za przyjęciem, że postanowienie prokuratora o nieuwzględnieniu zażalenia na odmowę udostępnienia akt nie podlega dalszemu zaskarżeniu w drodze zwykłych środków odwoławczych.
W niniejszej sprawie, w konsekwencji przyjęcia niedopuszczalnego przez ustawę środka zaskarżenia orzeczenia wydanego przez organ odwoławczy i nadania mu proceduralnego biegu, doszło do ominięcia zakazu domniemania kompetencji sądu. Skoro sąd pytający nie był właściwy do rozstrzygnięcia kwestii dostępu do akt postępowania przygotowawczego, to tym samym jego pytanie prawne nie może spełniać przesłanki funkcjonalnej, wynikającej z art. 193 Konstytucji.
II
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Przedmiot kontroli – przedmiot pytania prawnego Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Sąd Okręgowy w Świdnicy w pytaniu prawnym jako przedmiot kontroli konstytucyjnej wskazał art. 159 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.), w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 64, poz. 432; dalej: ustawa zmieniająca z 2007 r.).
Zgodnie z zakwestionowanym art. 159 k.p.k. „Na odmowę udostępnienia akt w postępowaniu przygotowawczym przysługuje stronom zażalenie; na zarządzenie prokuratora zażalenie przysługuje do prokuratora bezpośrednio przełożonego”.
Zakres pytania prawnego nie dotyczy jednak całej treści normatywnej art. 159 k.p.k. Sąd pytający nie kwestionuje jako takiej możliwości kontroli odwoławczej odmowy udostępnienia akt postępowania przygotowawczego. Wątpliwości co do konstytucyjności sądu pytającego budzi dopiero treść dodana na mocy ustawy zmieniającej z 2007 r., a więc przyznanie prokuratorowi bezpośrednio przełożonemu właściwości do rozpoznania zażalenia na zarządzenie prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze o odmowie udostępnienia akt tego postępowania. W konsekwencji przedmiot pytania prawnego wiąże się tylko i wyłącznie z sytuacją, w której o odmowie udostępnienia akt postępowania przygotowawczego zadecydował prokurator prowadzący to postępowanie.
Warto podkreślić, że w toku postępowania przygotowawczego o udostępnieniu stronom czy też obrońcy akt postępowania decyduje organ prowadzący to postępowanie (art. 156 § 5 k.p.k.). Z kolei – zgodnie z art. 298 § 1 k.p.k. – organem prowadzącym postępowanie przygotowawcze jest prokurator, a w zakresie przewidzianym w ustawie również Policja, czy też inny organ, któremu na mocy ustawy przysługują w tym zakresie uprawnienia Policji. A zatem jedynie w pierwszej sytuacji, gdy prokurator prowadzi postępowanie przygotowawcze i tym samym jest właściwy do rozpoznania wniosku o udostępnienie akt tego postępowania, wchodzi w grę kontrola odwoławcza sprawowana przez prokuratora bezpośrednio przełożonego, przewidziana w zakwestionowanym art. 159 k.p.k. W drugiej bowiem sytuacji, zgodnie z art. 465 § 3 k.p.k. „Zażalenie na postanowienie prowadzącego postępowanie przygotowawcze, jeżeli nie jest nim prokurator, rozpoznaje prokurator sprawujący nadzór nad tym postępowaniem”.
Co więcej, sąd pytający nie kwestionuje konstytucyjności kontroli odwoławczej odmowy udostępnienia akt postępowania przygotowawczego sprawowanej w ramach i w pionie prokuratury, ale na szczeblu nadrzędnym. Wręcz przeciwnie, jako przykład uregulowania czyniącego zadość wymaganiom art. 78 Konstytucji wskazuje uprzednio obowiązujące przepisy, które przewidywały, że zażalenie na zarządzenie prokuratora wydane w toku postępowania przygotowawczego, w tym zarządzenie o odmowie udostępnienia akt postępowania, co do zasady rozpoznawał prokurator nadrzędny (art. 465 § 2 k.p.k. sprzed nowelizacji dokonanej ustawą zmieniającą z 2007 r.). Zdaniem sądu pytającego, kontrola odwoławcza sprawowana w tym zakresie przez prokuratora nadrzędnego „w stopniu znacznym wypełniała wzorzec konstytucyjny, jaki sformułowany został w art. 78 Konstytucji”.
Za niekonstytucyjne, w opinii sądu pytającego, należy dopiero uznać „zniesienie w postępowaniu przygotowawczym kontroli odwoławczej o charakterze dewolutywnym i zastąpienie jej tzw. kontrolą poziomą (horyzontalną) sprawowaną przez prokuratora bezpośrednio przełożonego”.
Przy czym, jak wynika jednoznacznie z uzasadnienia pytania prawnego, najwłaściwszym rozwiązaniem byłoby przyjęcie kontroli sądowej odmowy udostępnienia przez prokuratora prowadzącego akt postępowania przygotowawczego. Kontrola sądowa mogłaby bowiem zapewnić równość broni, a więc jedną z gwarancji konstytucyjnego prawa do obrony, a tym samym czyniłaby zadość sprawiedliwości proceduralnej (rzetelności postępowania) wynikającej z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji). Standard minimalny zapewniałaby kontrola odwoławcza sprawowana przez prokuratora nadrzędnego, tak jak to miało miejsce na gruncie poprzednio obowiązujących przepisów. Standard właściwy i preferowany mogłaby zaś zagwarantować dopiero kontrola odwoławcza dokonywana przez organ niezależny i niezawisły, jakim jest sąd.
Tym samym przedmiotem kontroli w niniejszej sprawie jest art. 159 k.p.k. w zakresie, w jakim kontrolę odwoławczą zarządzenia prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze o odmowie udostępnienia akt tego postępowania powierza prokuratorowi bezpośrednio przełożonemu, a nie sądowi czy też chociażby prokuratorowi nadrzędnemu.
Należy bowiem podkreślić, że aktualnie obowiązujące przepisy przewidują regułę, iż zażalenie na postanowienie lub zarządzenie prokuratora wydane w toku postępowania przygotowawczego rozpoznaje sąd. Zgodnie z art. 465 § 2 k.p.k. „Na postanowienie prokuratora przysługuje zażalenie do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, chyba że ustawa stanowi inaczej”. A zatem zakwestionowany art. 159 k.p.k. stanowi ustawowy wyjątek od wyżej wskazanej zasady, powierzając kontrolę zarządzeń prokuratora o odmowie dostępu do akt postępowania przygotowawczego prokuratorowi bezpośrednio przełożonemu.
Powyżej sprecyzowany przedmiot pytania prawnego budzi jednak poważne wątpliwości co do dopuszczalności kontroli konstytucyjności w tym trybie.
Przede wszystkim ze względu na wyraźne wyłączenie kontroli sądowej zarządzenia prokuratora o odmowie udostępnienia akt postępowania przygotowawczego, przewidziane właśnie w zakwestionowanym art. 159 k.p.k. Tym samym, objęcie przedmiotem pytania prawnego regulacji, która jako wyjątek ustawowy wyłącza sądową kontrolę. W konsekwencji abstrakcyjny charakter wątpliwości konstytucyjnych sądu pytającego wynika – jak się wydaje prima facie – z braku kompetencji do orzekania w danej sprawie. Podczas gdy przedmiotem pytania prawnego z natury rzeczy może być tylko i wyłącznie unormowanie stanowiące podstawę orzekania przez sąd w danej sprawie, a pytanie prawne winno nosić cechy kontroli konkretnej.
Trybunał Konstytucyjny uznał zatem za konieczne ocenić, czy niniejsze pytanie prawne spełnia warunki formalne dopuszczalności merytorycznego rozpoznania, o których mowa w art. 193 Konstytucji.
2. Przesłanki dopuszczalności merytorycznego rozpoznania pytania prawnego.
Zgodnie z art. 193 Konstytucji „Każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem”. Dopuszczalność merytorycznego rozpoznania pytania prawnego uzależniona jest zatem od spełnienia przesłanek: podmiotowej, przedmiotowej oraz funkcjonalnej.
Tym samym podmiotem inicjującym w trybie pytania prawnego hierarchiczną kontrolę zgodności aktów normatywnych może być wyłącznie sąd.
Przedmiotem kontroli może być jedynie akt normatywny, który ma bezpośrednie znaczenie dla rozstrzygnięcia konkretnej sprawy toczącej się przed tym sądem. Nie chodzi przy tym – co oczywiste – o każdy akt normatywny powiązany z rozpoznaniem sprawy przez sąd, ale jedynie o taki przepis czy też przepisy aktu normatywnego, które będą miały bezpośrednie zastosowanie dla rozstrzygnięcia danej sprawy zawisłej przed sądem pytającym.
Co więcej, musi istnieć ścisły związek między indywidualną sprawą rozpoznawaną przez sąd pytający a wątpliwością co do konstytucyjności aktu normatywnego, która pojawiła się właśnie na kanwie tej sprawy. Ów związek przejawiać się powinien w zależności między odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem konkretnej sprawy toczącej się przed sądem pytającym. „Przesłanką funkcjonalną pytania prawnego jest więc jego relewancja” (wyrok z 7 października 2008 r., sygn. P 30/07, OTK ZU nr 8/A/2008, poz. 135).
Skuteczne zainicjowanie kontroli konstytucyjnej w trybie pytania prawnego wymaga zatem spełniania przesłanek określonych w art. 193 Konstytucji i powtórzonych w art. 3 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Powołane przepisy, łącznie z art. 32 ust. 1 i 3 ustawy o TK, precyzują warunki umożliwiające merytoryczne rozpoznanie pytania prawnego. Trybunał Konstytucyjny, działając na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji), jest ponadto na każdym etapie postępowania zobowiązany do badania, czy nie zachodzi któraś z ujemnych przesłanek wydania wyroku, skutkujących obligatoryjnym umorzeniem postępowania (zob. postanowienia TK z: 18 marca 2009 r., sygn. P 13/08, OTK ZU nr 3/A/2009, poz. 35; 30 czerwca 2009 r., sygn. P 34/07, OTK ZU nr 6/A/2009, poz. 101 oraz 15 października 2009 r., sygn. P 120/08, OTK ZU nr 9/A/2009, poz. 143).
3. Przesłanka przedmiotowa i funkcjonalna pytania prawnego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, budzi wątpliwości, czy niniejsze pytanie prawne spełnia zarówno przesłankę przedmiotową, jak i funkcjonalną. Konieczne jest zatem rozważenie: po pierwsze, czy zakwestionowany art. 159 k.p.k. może mieć bezpośrednie zastosowanie dla rozstrzygnięcia danej sprawy zawisłej przed sądem pytającym i po drugie, czy istnieje zależność między odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem konkretnej sprawy toczącej się przed sądem pytającym.
Z treści pytania prawnego i analizy akt postępowania, w związku z którym pytanie przedstawiono, wynika, że zakwestionowany art. 159 k.p.k. nie będzie miał zastosowania w sprawie toczącej się przed sądem pytającym.
Sąd nie jest bowiem właściwym organem odwoławczym, rozpoznającym zażalenie na zarządzenie prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze o odmowie dostępu do akt tego postępowania. W postępowaniu przygotowawczym sąd sprawuje kontrolę nad postanowieniami i zarządzeniami prokuratora prowadzącego to postępowanie tylko w wypadkach, w których ustawa nie stanowi inaczej (art. 465 § 2 w związku z art. 465 § 1 i art. 466 § 1 k.p.k.). Zgodnie z art. 465 § 2 k.p.k. „Na postanowienie prokuratora przysługuje zażalenie do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, chyba że ustawa stanowi inaczej”. Jeden z wyjątków ustawowych od wskazanej reguły precyzuje właśnie zakwestionowany art. 159 k.p.k., zgodnie z którym kontrolę zarządzeń prokuratora o odmowie dostępu do akt postępowania przygotowawczego sprawuje prokurator bezpośrednio przełożony. Z regulacji tej wynika wprost i jednoznacznie, że ustawodawca nie przewidział sądowej kontroli odmowy udostępnienia akt w postępowaniu przygotowawczym.
Co więcej, należy zgodzić się ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego, „że procedura odwoławcza uregulowana w art. 159 k.p.k. przemawia za przyjęciem, że postanowienie prokuratora bezpośrednio przełożonego o nieuwzględnieniu zażalenia na zarządzenie o odmowie udostępnienia akt postępowania przygotowawczego, nie podlega dalszemu zaskarżeniu w drodze zwykłych środków odwoławczych”. Jest kwestią oczywistą, że co do zasady zwykłe środki odwoławcze nie przysługują od rozstrzygnięć wydanych w ramach kontroli odwoławczej. Nie ma przy tym znaczenia, jaki organ jest właściwy do sprawowania kontroli instancyjnej – czy jest to kontrola sądowa, czy też wyłącznie kontrola wewnętrzna, sprawowana w obrębie prokuratury.
Tymczasem niniejsze pytanie prawne zostało wniesione do Trybunału Konstytucyjnego w ramach rozpoznania nieprzysługującego z mocy prawa środka odwoławczego – zażalenia na postanowienie prokuratora bezpośrednio przełożonego wydane w ramach kontroli odwoławczej.
Przypomnijmy, obrońca podejrzanej zaskarżył zażaleniem postanowienie z 17 marca 2008 r. zastępcy Prokuratora Rejonowego w Wałbrzychu o nieuwzględnieniu zażalenia na zarządzenie prokuratora o nieudostępnieniu akt postępowania przygotowawczego, a więc wydane w ramach kontroli odwoławczej. Następnie prokurator Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu zarządzeniem z 28 marca 2008 r. odmówił przyjęcia wskazanego zażalenia do rozpoznania z uwagi na niedopuszczalność z mocy ustawy, ale błędnie zastosował procedurę określoną w art. 429 k.p.k. Od powyższego zarządzenia obrońca podejrzanej wniósł na podstawie § 2 art. 429 k.p.k. zażalenie do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu, który z kolei uznał się niewłaściwym rzeczowo i przekazał rozpoznanie zażalenia sądowi pytającemu – Sądowi Okręgowemu w Świdnicy.
W tym miejscu należy podkreślić, że co do zasady niezaskarżalność w trybie wniesienia zwykłego środka odwoławczego orzeczenia wydanego przez organ odwoławczy wyłącza możliwość skorzystania z procedury przewidzianej w art. 429 k.p.k. Przypomnijmy, zgodnie z art. 429 § 1 k.p.k. „Prezes sądu pierwszej instancji odmawia przyjęcia środka odwoławczego, jeżeli wniesiony został po terminie lub przez osobę nieuprawnioną albo jest niedopuszczalny z mocy ustawy”. Dzieje się tak dlatego, że przytoczony przepis adresowany jest wyłącznie do prezesa sądu pierwszej instancji (odpowiednio do prokuratora działającego jako organ pierwszej instancji), a więc organu pierwszoinstancyjnego, a nie do sądu odwoławczego czy też odpowiednio do organu odwoławczego (zob. postanowienie SN z 2 sierpnia 2007 r., sygn. akt WZ 21/07, OSNwSK nr 1/2007, poz. 1776). Środek odwoławczy od orzeczenia sądu odwoławczego wydanego na skutek odwołania nie jest „niedopuszczalny z mocy ustawy”, w rozumieniu art. 429 § 1 k.p.k., ale nie przysługuje z mocy ustawy, wyraźnie w ogóle nie służy (T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o świadku koronnym. Komentarz, wyd. 5, Warszawa 2008, s. 908). Od orzeczenia wydanego przez sąd odwoławczy na skutek odwołania nie przysługuje bowiem środek odwoławczy (art. 426 § 1 k.p.k.). Potraktowanie takiego środka odwoławczego jako niedopuszczalnego z mocy ustawy prowadziłoby do sytuacji absurdalnej, a mianowicie uruchomienia dodatkowego, nieprzewidzianego w ustawie i niedopuszczalnego w procesie karnym trybu kontroli odwoławczej. Na zarządzenie odmawiające przyjęcia niedopuszczalnego z mocy ustawy środka odwoławczego przysługuje bowiem zażalenie – art. 429 § 2 k.p.k.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowane zostało więc stanowisko, aprobowane również w doktrynie, że „wniesienie środka odwoławczego od orzeczenia sądu odwoławczego, wydanego na skutek odwołania (z wyjątkiem orzeczeń wymienionych w art. 426 § 3 k.p.k.), nie wywołuje żadnych skutków prawnych, a zwłaszcza nie obliguje sądu do podjęcia jakichkolwiek czynności procesowych. Brak w szczególności podstawy prawnej do wydania zarządzenia o odmowie przyjęcia omawianego środka odwoławczego w trybie określonym w art. 429 § 1 k.p.k.” (postanowienie SN z 22 marca 2000 r., sygn. akt V KZ 23/00, OSP nr 2/2001, poz. 29; por. też postanowienia SN: z 12 czerwca 2000 r., sygn. akt II KZ 65/00, OSNPiPr nr 11/2000, poz. 7, z 13 czerwca 2000 r., sygn. akt II KZ 61/00, OSNPiPr nr 11/2000, poz. 8, z 7 grudnia 2004 r., sygn. akt III KZ 34/ 04, Lex nr 141370, z 31 marca 2005 r., sygn. akt IV KZ 9/05, OSNKW z. 4/2005, poz. 38, z 2 sierpnia 2007 r., sygn. akt WZ 21/07, OSNwSK nr 1/2007, poz. 1776, z 9 sierpnia 2007 r., sygn. akt WZ 27/07, OSNwSK nr 1/2007, poz. 1808, z 11 października 2007 r., sygn. akt WZ 39/07, OSNwSK nr 1/2007, poz. 2228, zob. też np. J. Grajewski [w:] J. Grajewski, L. K. Paprzycki, M. Płachta, Kodeks postępowania karnego, tom 2, Kraków 2003, s. 39 oraz T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego…, s. 908). Podkreślmy, nieprzestrzeganie określonych zasad kontroli odwoławczej mogłoby prowadzić do sytuacji paradoksalnej, a mianowicie wykorzystania art. 429 k.p.k. do swoistego wymuszania trzeciej i kolejnej instancji odwoławczej przez podejmowanie prób zaskarżenia każdego orzeczenia sądu odwoławczego wydanego na skutek odwołania (zob. postanowienie SN z 22 marca 2000 r., sygn. akt V KZ 23/00).
W niniejszej sprawie sąd pytający działa zatem jako swoisty organ trzeciej, a właściwie nawet czwartej instancji, rozpoznający zażalenie na zarządzenie o odmowie przyjęcia niedopuszczalnego prawnie środka zaskarżenia od orzeczenia wydanego przez organ odwoławczy – prokuratora bezpośrednio przełożonego. Tymczasem niezaskarżalność w drodze zwykłych środków odwoławczych rozstrzygnięć wydanych w ramach kontroli odwoławczej jest równoznaczna z niedopuszczalnością rozpoznania takich środków zaskarżenia. Odmowa ich rozpoznania nie powinna jednak przybrać formy, o której mowa w art. 429 § 1 k.p.k., bo to z kolei mogłoby prowadzić do wymuszenia kolejnych instancji odwoławczych. Z tej też racji, w przypadku rozpoznania nieprzysługującego prawnie środka odwoławczego od orzeczenia wydanego przez organ odwoławczy na skutek odwołania – wyłączone jest stosowanie procedury określonej w art. 429 k.p.k. Nie ma przy tym znaczenia, że kontrola odwoławcza, o której mowa w § 2 art. 429 k.p.k., odnosi się jedynie do oceny spełnienia warunków formalnych wniesienia środka odwoławczego, tj. sprawdzenia, czy taki środek przysługuje z mocy ustawy.
Należy zatem zgodzić się ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego, że w niniejszej sprawie na skutek uruchomienia błędnej procedury określonej w art. 429 k.p.k. i w konsekwencji przyjęcia nieprzysługującego środka zaskarżenia – środka odwoławczego od orzeczenia wydanego przez organ odwoławczy – doszło do „ominięcia zakazu domniemania kompetencji sądu, jako organu konstytucyjnego”.
Nie ulega więc wątpliwości, że sąd pytający nie ma kompetencji do rozpoznania sprawy, na kanwie której złożył pytanie prawne. W konsekwencji niemożliwe jest, aby niniejsze pytanie prawne spełniało przesłankę przedmiotową i funkcjonalną dopuszczalności jego merytorycznego rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny.
Skoro sąd pytający nie jest właściwy do rozpoznania przedmiotowej sprawy, a tym samym także do kontroli odwoławczej nieudostępnienia akt postępowania przygotowawczego, to nie sposób uznać, że zakwestionowany art. 159 k.p.k. będzie mógł być bezpośrednio zastosowany przez sąd dla rozstrzygnięcia zawisłej sprawy. Wobec braku kompetencji sądu do rozpoznania sprawy nie może być mowy o spełnieniu przesłanki przedmiotowej pytania prawnego.
W konsekwencji nie sposób także uznać, że istnieje zależność między odpowiedzią na pytanie prawne a rozstrzygnięciem sprawy toczącej się przed sądem. Zależność taka powinna być bowiem oparta na odpowiedniej relacji między treścią kwestionowanego przepisu i stanem faktycznym sprawy, w związku z którą przedstawione zostało pytanie prawne. Pytanie prawne jest tylko wtedy relewantne, gdy ewentualne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o konstytucyjności zakwestionowanego przepisu może wywrzeć bezpośredni wpływ na rozstrzygnięcie konkretnej sprawy, w związku z którą je przedstawiono (zob. postanowienie TK z 15 października 2009 r., sygn. P 120/08 oraz powołane tam wcześniejsze orzeczenia TK).
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, analiza niniejszego pytania prawnego, zarówno argumentów przytoczonych w treści uzasadniania, jak i stanu faktycznego, na kanwie którego pytanie zostało złożone, prowadzi do wniosku, że nie zostały spełnione ani przesłanka przedmiotowa, ani funkcjonalna, o których mowa w art. 193 Konstytucji. Przedmiotem pytania prawnego uczyniono art. 159 k.p.k., który z uwagi na brak kompetencji sądu do rozpoznania sprawy nie będzie miał w niej bezpośredniego zastosowania. W tej sytuacji pytanie prawne nie wykazuje także relewantnego związku między rozpoznaniem danej sprawy a rozstrzygnięciem przez Trybunał Konstytucyjny o konstytucyjności zakwestionowanego przepisu.
Wobec powyższego nie sposób również stwierdzić, że sąd pytający dopełnił także obowiązku, o którym mowa w art. 32 ust. 3 ustawy o TK, a mianowicie wskazał, w jakim zakresie odpowiedź na pytanie może mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, w związku z którą pytanie zostało postawione.
Co więcej, wobec braku przesłanki przedmiotowej i funkcjonalnej – należy uznać, że niniejsze pytanie zmierza w istocie do kontroli abstrakcyjnej.
W konsekwencji Trybunał Konstytucyjny postanawia na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK umorzyć postępowanie ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.