Pełny tekst orzeczenia

296/4/B/2009


POSTANOWIENIE
z dnia 11 maja 2009 r.
Sygn. akt Ts 217/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Adam Jamróz,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Artura J. o zbadanie zgodności:
1) art. 7 i art. 50 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (Dz. U. z 1969 r. Nr 22, poz. 159, ze zm.) z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 64 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) art. 177 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.) z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 64 ust. 2 Konstytucji;
3) art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321, ze zm.) z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 64 ust. 2 Konstytucji,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 11 lipca 2008 r. skarżący zarzucił, że art. 7 i art. 50 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (Dz. U. z 1969 r. Nr 22, poz. 159, ze zm.; dalej: ustawa o gospodarce terenami), art. 177 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93, ze zm.; dalej: k.c.) w brzmieniu obowiązującym w dniu 1 stycznia 1965 r. oraz art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321, ze zm.; dalej: ustawa zmieniająca k.c. z 1990 r.) są niezgodne z art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 64 ust. 2 Konstytucji. W myśl art. 7 (nieobowiązującej już) ustawy o gospodarce terenami – w jego pierwotnym brzmieniu – nie można było nabyć własności terenu państwowego w drodze zasiedzenia. Art. 50 tej ustawy określał zaś jej datę wejścia w życie; co do zasady następowało to po upływie 3 miesięcy od dnia jej ogłoszenia, z wyjątkiem jej art. 7, art. 23, art. 39, art. 43 i art. 47, które weszły w życie z dniem ogłoszenia. Zgodnie z pierwotnym (również już nieobowiązującym) brzmieniem art. 177 k.c. przepisów o nabyciu własności przez zasiedzenie nie stosowało się, jeżeli nieruchomość była przedmiotem własności państwowej. Art. 10 ustawy zmieniającej k.c. z 1990 r. ma natomiast brzmienie: „Jeżeli przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie; jednakże termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę”.
Skarżący wskazuje, że zastosowanie w jego sprawie przywołanych powyżej przepisów doprowadziło do naruszenia jego konstytucyjnego prawa – posiadania nieruchomości. Zauważa przy tym, że wprawdzie posiadanie utożsamiane jest ze stanem faktycznym rozumianym jako okoliczności władztwa nad rzeczą – w jego ocenie – nie ulega jednak wątpliwości, że w świetle art. 2, art. 31 ust. 3 i art. 64 ust. 2 posiadanie musi być utożsamiane z prawem, a jego ochrona może i powinna być z tych przepisów wywiedziona. Zdaniem skarżącego, sprzeczność zaskarżonych przepisów z Konstytucją jest oczywista. Wykreowały one bowiem zasady uniemożliwiające zasiedzenie nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa; zakaz ten dotyczył przy tym wyłącznie nieruchomości państwowych. Narusza to zasadę równego traktowania podmiotów, która jest podstawową zasadą państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) oraz zasadą wprost wymienioną w art. 64 ust. 2 Konstytucji. Art. 10 ustawy zmieniającej k.c. z 1990 r., wprowadzając zasady oczekiwania na zasiedzenie co najmniej 10, o ile nie 15 lat od dnia wejścia w życie tej ustawy i tego przepisu, wypacza – zdaniem skarżącego – zasadę sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji). Zasada ta stosowana wprost nakazuje w stopniu najdalej idącym likwidować patologiczne stany faktyczne i prawne oraz przywracać równowagę stosunków społecznych i gospodarczych, w sposób gwarantujący osobom, których prawa i wolności zostały naruszone przez niekonstytucyjne zakazy odzyskanie ich praw i wolności. Jej prawidłowe stosowanie, jak wskazuje skarżący, oznacza i determinuje tworzenie przepisów, które zniwelują nieprawidłowości i patologie społeczne i gospodarcze wywołane stanami niepożądanymi, zwłaszcza wywołanymi niesprawiedliwymi aktami prawa ustanawianego przez państwo totalitarne. Skarżący podkreśla, że korzystanie w takich warunkach z imperium ustawodawczego nie zasługuje na ochronę. Dodaje przy tym, że nie dopatrzył się w art. 31 ust. 3 Konstytucji aksjologicznej podstawy uzasadniającej istnienie zaskarżonych przepisów.
Skarżący wniósł skargę konstytucyjną po uzyskaniu prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w Lublinie z 13 grudnia 2007 r. (sygn. akt II Ca 350/07), oddalającego apelację m.in. skarżącego od postanowienia Sądu Rejonowego w Rykach z 21 grudnia 2006 r. (sygn. akt I Ns 433/05). W postanowieniach tych sądy orzekające ustaliły, że skarżący (oraz pozostali uczestnicy postępowania – tak jak skarżący, spadkobiercy Henryka Jędrycha) nie nabyli przez zasiedzenie nieruchomości będącej przedmiotem postępowania. Sąd Okręgowy uznał w szczególności, że była ona objęta przepisami ustawy o gospodarce terenami i ze względu na jej art. 7 i art. 50 – poczynając od 21 lipca 1961 r. – nie mogła być nabyta przez zasiedzenie, taki sam skutek przewidywał również od 1 stycznia 1965 r. art. 177 k.c. – do czasu jego uchylenia na podstawie ustawy zmieniającej k.c. z 1990 r. Nabycie jej własności przez zasiedzenie stało się możliwe dopiero po wejściu w życie ustawy zmieniającej k.c. z 1990 r.; nie upłynął jednakże jeszcze – obliczony zgodnie z jej art. 10 – termin zasiedzenia. Uległ on bowiem, w ocenie sądu, przerwaniu w 1996 r., na podstawie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 175 k.c., wskutek wszczęcia przez Gminę Dęblin postępowania rozgraniczeniowego.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Rozpoznanie zarzutów zawartych w skardze konstytucyjnej, uregulowanej w art. 79 ust. 1 Konstytucji, uzależnione jest od naruszenia jego konstytucyjnych praw lub wolności przez orzeczenie wydane na podstawie zaskarżonej ustawy lub innego aktu normatywnego. Obowiązek wskazania tego prawa spoczywa na skarżącym zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Tej przesłanki niniejsza skarga konstytucyjna nie spełnia, w szczególności w świetle wyroku Trybunału z 28 października 2003 r. (P 3/03, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 82). Trybunał zwraca przy tym uwagę, że w myśl zasady ne bis in idem, pozwalającej na dokonanie oceny sprawy w kategoriach pragmatycznych, wydanie orzeczenia jest zbędne, gdy będące przedmiotem zarzutu zagadnienie było już przedmiotem kontroli konstytucyjności w innej sprawie (por. postanowienia TK z: 21 stycznia 1998 r., K. 33/97, OTK ZU nr 1/1998, poz. 8; 22 marca 2005 r., U 4/04, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 33 i 12 grudnia 2005 r., SK 4/03, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 143). W wyroku w sprawie P 3/03 stwierdzono, że art. 10 ustawy zmieniającej k.c. z 1990 r. nie jest niezgodny z art. 64 ust. 2 Konstytucji. Istotne znaczenie dla niniejszej sprawy mają ustalenia poczynione w uzasadnieniu tego wyroku, odnoszące się do kwalifikacji posiadania na gruncie Konstytucji. Trybunał uznał bowiem, że „wedle dominującego poglądu doktryny i orzecznictwa, posiadanie nie ma charakteru prawa podmiotowego. Jest to jedynie pewien stan faktyczny, chroniony w pewnym zakresie za pomocą środka prawnego w postaci ochrony posesoryjnej (…). Nawet jeśli przyjąć, wzorem niektórych przedstawicieli piśmiennictwa, że sytuacja prawna posiadacza in statu usucapiendi może być opisywana za pomocą konstrukcji ekspektatywy, tj. prawa podmiotowego tymczasowego, którego treścią jest oczekiwanie prawne nabycia własności (…), nie spełnia ona wymagań tzw. ekspektatywy maksymalnie ukształtowanej, której ochronę na podstawie art. 2 i 64 Konstytucji uznaje w swoim orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny. Wedle jednolitego w tej mierze stanowiska Trybunału, godne objęcia ochroną są ekspektatywy maksymalnie ukształtowane, tj. takie, »które spełniają wszystkie zasadniczo przesłanki ustawowe nabycia praw pod rządami danej ustawy, bez względu na stosunek do nich późniejszej ustawy«. Trybunał zwrócił także uwagę, że „prawo własności jest najsilniejszym prawem majątkowym. Stąd też Konstytucja, ustawodawstwo zwykłe, orzecznictwo sądowe i doktryna przykładają szczególną wagę do należytego zabezpieczenia tego prawa. (…) Zasadą konstytucyjnie określoną – od której tylko wyjątkowo wprowadza się odstępstwa – jest nienaruszalność prawa własności. Zasiedzenie jest odstępstwem od zasady jej nienaruszalności i to bardzo daleko idącym. Tym bardziej wszelkie wątpliwości powinny być tłumaczone na korzyść ochrony własności (innych praw majątkowych), bez względu na to czy chodzi o własność (prawa majątkowe) osób fizycznych, jednostek samorządu terytorialnego, Skarbu Państwa czy innych podmiotów. (…) W przypadku formułowania przepisów intertemporalnych, które dotyczą zasiedzenia ustawodawca powinien zatem zachowywać wyjątkową roztropność. Musi mieć bowiem na uwadze okoliczność, że przy zasiedzeniu może mieć miejsce konflikt właściciel – faktyczny posiadacz nieruchomości, przy czym w konflikcie tym to właściciel posiada wyraźnie określone konstytucyjne gwarancje swojego prawa. W dotychczasowych regulacjach ustawodawca taką roztropność starał się zachowywać. Dotyczy to także art. 10 ustawy dnia z 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny, który nawiązuje do ukształtowanych na obszarze Polski w przeszłości stosownych standardów”.
Trybunał w obecnym składzie podziela w pełni cytowane powyżej stanowisko. W konsekwencji brak wskazania prawa podmiotowego – którym nie jest i nie może być samo tylko posiadanie nieruchomości – stanowi wystarczający powód odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Dotyczy to nie tylko, ocenionego w sprawie P 3/03, art. 10 ustawy zmieniającej k.c. z 1990 r., ale również pozostałych zaskarżonych niniejszą skargą konstytucyjną przepisów (por. także postanowienia Trybunału z: 27 kwietnia 2004 r., Ts 95/03, OTK ZU nr 2/B/2004, poz. 130; 21 marca 2006 r., Ts 13/05, OTK ZU 2/B/2006, poz. 92 i 27 czerwca 2007, Ts 122/06, OTK ZU nr 5/B/2007, poz. 202). Na marginesie jedynie Trybunał pragnie przypomnieć, że skargę konstytucyjną można wnieść tylko wówczas, gdy naruszenie wskazanego prawa podmiotowego stanowi skutek zastosowania normy, którą skarżący czyni następnie przedmiotem zarzutu; środek ten nie przysługuje natomiast wówczas, gdy negatywne dla skarżącego rozstrzygnięcie sądu lub organu administracji wynika z okoliczności faktycznych czy też treści innych, niezaskarżonych przepisów. Z ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy, których Trybunał nie jest władny kontrolować, wynika, że zasiedzeniu nieruchomości w przedmiotowej sprawie stała na przeszkodzie nie tylko treść zakwestionowanych w skardze konstytucyjnej przepisów, ale również art. 123 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 175 k.c., przewidujące, w jakich wypadkach termin zasiedzenia ulega przerwaniu. Norm tych skarżący nie uczynił jednak przedmiotem zaskarżenia.

Z powyższych względów, działając na podstawie art. 47 ust. 1 pkt 2 oraz art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK, należało postanowić jak w sentencji.