Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE
z dnia 21 grudnia 2011 r.
Sygn. akt Ts 272/10

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Marek Zubik – przewodniczący
Zbigniew Cieślak – sprawozdawca
Andrzej Rzepliński,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 czerwca 2011 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Jarosława B.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 19 października 2010 r. skarżący zakwestionował zgodność art. 153 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.; dalej: p.p.s.a.) z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji. W uzasadnieniu skargi podniósł, że art. 153 p.p.s.a. jest niekonstytucyjny w zakresie, w jakim „nie dopuszcza możliwości odstąpienia od oceny prawnej i wskazań co do dalszego postępowania przez sąd ponownie rozpoznający sprawę, a nawet przez Naczelny Sąd Administracyjny”.
Postanowieniem z 28 czerwca 2011 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W orzeczeniu tym stwierdził, że skarżący nie uprawdopodobnił, iż zakwestionowany w skardze przepis był źródłem naruszenia jego praw podmiotowych, a tym samym nie spełnił warunków wynikających z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Skoro zdaniem skarżącego sąd administracyjny pierwszej instancji „popełnił rażący błąd w zakresie ustalenia podstawy faktycznej sporu pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym”, to okoliczności te – wywodził dalej Trybunał Konstytucyjny – powinny stać się przedmiotem skargi kasacyjnej. Pozwoliłoby to – zakładając prawdziwość stanowiska skarżącego – na skorygowanie orzeczenia pierwszoinstancyjnego, zgodnie z wymaganiami sprawiedliwości proceduralnej (art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Na powyższe postanowienie pełnomocnik skarżącego wniósł w ustawowym terminie zażalenie. W złożonym środku odwoławczym stwierdził, że gdyby „skarżący zaskarżył wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w części dotyczącej ustalenia podstawy faktycznej sporu pomiędzy podatnikiem a organem podatkowym, wówczas art. 153 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi nie stanowiłby przepisu, na podstawie którego Naczelny Sąd Administracyjny orzekł ostatecznie o granicach prawa skarżącego do sądu”.
Niezależnie od powyższego, zdaniem skarżącego, w zakwestionowanym postanowieniu Trybunał Konstytucyjny przekroczył granice badania wstępnego skargi konstytucyjnej, a „ocena prawidłowości, bądź nieprawidłowości postępowania skarżącego w okresie poprzedzającym zastosowanie przez sądy administracyjne przepisu art. 153 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (…) nie powinna mieć znaczenia przy ocenie uprawdopodobnienia naruszenia przez ów przepis standardów konstytucyjnych”.
Skarżący powołał się także na rozważania Trybunału Konstytucyjnego zwarte w postanowieniu sygnalizacyjnym z 12 marca 2003 r. (sygn. S 1/03), dotyczące zagadnienia stabilności orzeczeń sądowych.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 49 w związku z art. 36 ust. 4 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6-7 i z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś zarzuty podniesione w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.

W ocenie Trybunału Konstytucyjnego argumentację środka odwoławczego cechuje brak konsekwencji, wymaganej z punktu widzenia logiki prezentowanego wywodu. Z pierwszego zarzutu wynika bowiem, że skarżący zaniechał wnoszenia skargi kasacyjnej od zapadłego w 2006 r. wyroku WSA w Gdańsku – po to, by móc w przyszłości sformułować zarzut niezgodności art. 153 p.p.s.a. z Konstytucją. Podążając tym tokiem rozumowania, należałoby przyjąć, że skarżący był świadom niekorzystnego rozstrzygnięcia o swoich prawach w wyroku sądu administracyjnego pierwszej instancji i godził się na takie rozstrzygnięcie. Zaniechał natomiast złożenia skargi kasacyjnej, by zakwestionować regułę związania organów administracyjnych i sądów stanowiskiem wyrażonym w prawomocnym orzeczeniu sądu administracyjnego. Nie jest rolą Trybunału Konstytucyjnego poddawanie ocenie procesowej taktyki działania skarżącego wykorzystanej w etapie sądowym. Jeśli jednak stanowisko przedstawione w środku odwoławczym jest prawdziwe, tym bardziej potwierdza, że źródłem niekorzystnego ukształtowania sytuacji prawnej skarżącego było jego niestaranne działanie, nie zaś treść zakwestionowanego art. 153 p.p.s.a. Trybunał Konstytucyjny stwierdza zatem, że zażalenie nie tylko nie podważyło zasadności zaskarżonego postanowienia, ale dostarczyło kolejnych argumentów za jego trafnością.
Nie można także podzielić drugiego zarzutu środka odwoławczego. Zdaniem składu rozpoznającego zażalenie Trybunał Konstytucyjny nie przekroczył granic wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej. Skarżący zdaje się nie dostrzegać, że ustawodawca precyzyjnie określił warunki formalne skargi konstytucyjnej (art. 46-48 oraz art. 49 w związku z art. 36 ustawy o TK), których spełnienie podlega ocenie Trybunału Konstytucyjnego. Jednym z nich jest przewidziany w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK wymóg określenia sposobu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw. Jak wynika z art. 49 w związku z art. 36 ust. 2 ustawy o TK, sędzia Trybunału dokonuje formalnej kontroli skargi, wzywając do usunięcia ewentualnych uchybień. Zgodnie z przywołaną regulacją rozpatrywana skarga została poddana procedurze kontrolnej w tym zakresie, a jej wynik okazał się negatywny. Trybunał stwierdził bowiem, że skarżący nie uprawdopodobnił, iż naruszenie jego praw podmiotowych wynikało z niekonstytucyjnej treści przepisu. Ocena powyższa nie miała charakteru merytorycznego. Trybunał nie nawiązywał w żaden sposób do oceny zgodności zakresu treściowego art. 153 p.p.s.a ze wskazanymi w skardze wzorcami kontroli.
Prawidłowości zaskarżonego postanowienia nie zmienia także odwołanie się do postanowienia sygnalizacyjnego TK z 12 marca 2003 r. Zawarte w nim wywody mają charakter ogólny, trudno przy tym nie zgodzić się ze sformułowaną w tym postanowieniu tezą, zgodnie z którą „realizacja (…) wartości i norm konstytucyjnych może wymagać wzruszenia prawomocnych orzeczeń sądowych”. W realiach rozpatrywanej skargi konstytucyjnej rozważania te nie mają znaczenia, skoro orzeczenie sądu administracyjnego pierwszej instancji mogło być wzruszone przy pomocy skargi kasacyjnej do NSA i wyłącznie z powodu działania skarżącego nie doszło do jego weryfikacji.

W tym stanie rzeczy, Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK postanowił jak w sentencji.