43/1/B/2012
POSTANOWIENIE
z dnia 12 stycznia 2012 r.
Sygn. akt Ts 245/09
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej GRUPY LOTOS S.A. w sprawie zgodności:
art. 37k ust. 1 i 2 w związku z art. 37h ust. 1 i art. 37j ust. 1 pkt 2 oraz art. 37q ustawy z dnia 27 października 1994 r. o autostradach płatnych (Dz. U. z 2001 r. Nr 110, poz. 1192, ze zm.) w brzmieniu obowiązującym od 15 października 2004 r. do 5 lipca 2007 r. z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 32 ust. 1, art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
UZASADNIENIE
Skarga konstytucyjna została wniesiona do Trybunału Konstytucyjnego 19 października 2009 r. Skarżąca kwestionuje w niej zgodność z Konstytucją art. 37k ust. 1 i 2 w związku z art. 37h ust. 1 i art. 37j ust. 1 pkt 2 oraz art. 37q ustawy z dnia 27 października 1994 r. – o autostradach płatnych (Dz. U. z 2001 r. Nr 110, poz. 1192, ze zm.; dalej: ustawa o autostradach płatnych) w brzmieniu obowiązującym od 15 października 2004 r. do 5 lipca 2007 r. W ocenie skarżącej kwestionowana regulacja jest niezgodna ze wskazanymi wzorcami Konstytucji w zakresie określenia momentu powstania obowiązku zapłaty akcyzy i opłaty paliwowej w sposób dyskryminujący importera paliw silnikowych w stosunku do podmiotu dokonującego każdej innej czynności mającej za przedmiot nabycie paliw silnikowych zgodnie z procedurą zawieszenia poboru akcyzy. W przekonaniu wnoszącej skargę konstytucyjną zaskarżona regulacja jest niezgodna z Konstytucją w zakresie „określenia przypadków, w których występuje prawo pomniejszenia zobowiązania z tytułu opłaty paliwowej o kwotę tej opłaty pobraną na wcześniejszym etapie wyłącznie do przypadku przerobu paliw silnikowych objętych opłatą paliwową na inne paliwa silnikowe również objęte tą opłatą, przez co prawa tego pozbawione są podmioty poddające paliwa silnikowe przerobowi, w wyniku którego wytworzony wyrób nie podlega opłacie paliwowej, przez co ograniczona została instytucja nadpłaty zawarta w art. 72-80 Ordynacji podatkowej”. Skarżąca kwestionuje zgodność wskazanej regulacji z zasadą demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji), zasadą ochrony własności oraz równej ochrony prawnej własności (art. 21 ust. 1 oraz art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji), zasadą równości wobec prawa (art. 32 ust. 1 Konstytucji).
Skarga konstytucyjna została wniesiona w oparciu o następujący stan faktyczny i prawny. W dniu 29 sierpnia 2005 r. skarżąca zaimportowała 14 424,681 ton oleju napędowego, od którego zapłaciła należności importowe i opłatę paliwową. W dniu 27 października 2005 r. skarżąca zwróciła się do Naczelnika Urzędu Celnego w Gdańsku z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty w opłacie paliwowej na podstawie art. 72 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (Dz. U. Nr 137, poz. 926, ze zm.; dalej: ordynacja podatkowa). Decyzją z dnia 21 kwietnia 2006 r. (nr 322000-REK-679-1/06/Ach) Naczelnik Urzędu Celnego w Gdańsku odmówił stwierdzenia nadpłaty, a Dyrektor Izby Celnej decyzją z dnia 24 sierpnia 2006 r. (nr 320000-EK-6432-4/06/960/MN) utrzymał ją w mocy. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 20 lutego 2007 r. (sygn. akt I SA/Gd 877/06) w przedmiocie odmowy stwierdzenia nadpłaty w opłacie paliwowej oddalił skargę, a Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z dnia 4 marca 2009 r. (sygn. akt FSK 124/08) oddalił skargę kasacyjną. Wyrok ten doręczono pełnomocnikowi skarżącej 24 lipca 2009 r.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Skierowana do Trybunału Konstytucyjnego skarga konstytucyjna nie może zostać rozpoznana merytorycznie, nie spełnia bowiem wymogów warunkujących dopuszczalność tego środka ochrony wolności i praw, wynikających zarówno z art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak i z art. 46 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). W świetle powyższych przepisów, a także unormowań ustawowych, precyzujących zasady, na jakich dopuszczalne jest korzystanie z tego środka ochrony praw, należy stwierdzić, że jedynym dopuszczalnym przedmiotem skargi jest przepis prawny wykazujący podwójną kwalifikację. Po pierwsze, musi być on podstawą wydanego przez sąd lub organ administracji publicznej ostatecznego orzeczenia, naruszającego podstawowe prawa skarżącego. Po drugie, przyczyna takiego naruszenia tkwić winna w normatywnej treści uregulowania, które skarżący czyni przedmiotem wnoszonej skargi konstytucyjnej. W zakresie przedmiotu skargi konstytucyjnej mieści się zatem wyłącznie norma prawna stanowiąca efekt prawotwórczego działania organów państwa. Tak określony przedmiot skargi determinuje również cel korzystania z tego środka ochrony praw i wolności. Jest nim eliminacja z systemu obowiązującego prawa normy prawnej niezgodnej z Konstytucją. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego rozpatrywana skarga powyższych wymogów nie spełnia.
2. W skardze konstytucyjnej skarżąca kwestionuje zgodność z Konstytucją art. 37k ust. 1 i 2 w związku z art. 37h ust. 1 i art. 37j ust. 1 pkt 2 oraz art. 37q ustawy o autostradach płatnych. Artykuł 37h ust. 1 ustawy o autostradach płatnych stanowi, że opłacie paliwowej podlega wprowadzenie na rynek krajowy paliw silnikowych oraz gazu wykorzystywanych do napędu pojazdów w rozumieniu art. 2 pkt 31 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2003 r. Nr 58, poz. 515, ze zm.). Natomiast art. 37j ust. 1 pkt 2 ustawy o autostradach płatnych, określa, że obowiązek zapłaty opłaty paliwowej od paliw silnikowych oraz gazu ciąży na importerze paliw silnikowych lub gazu. Zgodnie z art. 37k ust. 1 wyżej wymienionej ustawy obowiązek uiszczenia opłaty paliwowej powstaje z dniem, w którym podmioty wymienione w art. 37j ust. 1 tejże ustawy są obowiązane do zapłaty podatku akcyzowego od paliw silnikowych oraz gazu, o których mowa w art. 37h ustawy. W myśl art. 37k ust. 2 kwestionowanej ustawy, w przypadku poddania danej ilości paliwa silnikowego, od której zapłacono opłatę paliwową, dalszym procesom, w wyniku których nastąpiło zwiększenie ilości tego paliwa, opłacie paliwowej podlega uzyskana nadwyżka paliwa. Natomiast art. 37q ustawy o autostradach płatnych stanowi, że do opłaty paliwowej stosuje się odpowiednio przepisy ordynacji podatkowej, z zastrzeżeniem art. 37o ust. 3 kwestionowanej ustawy.
3. Z analizy uzasadnienia rozpatrywanej skargi konstytucyjnej wynika, że zarzuty dotyczące art. 37k ust. 1 i 2 w związku z art. 37h ust. 1 i art. 37j ust. 1 pkt 2 oraz art. 37q ustawy o autostradach płatnych sprowadzają się w istocie do kwestii stosowania prawa. Argumenty przedstawione w tym zakresie zmierzają bowiem do wykazania, że przepisy te zostały przez organy podatkowe oraz sądy administracyjne błędnie zastosowane. Tak ujęte zarzuty wskazują, w ocenie Trybunału Konstytucyjnego, że w zakresie dotyczącym kwestionowanej regulacji mamy w istocie do czynienia ze skargą na stosowanie prawa przez organy podatkowe. Wynika to wyraźnie z uzasadnienia skargi, a zwłaszcza ze sformułowania: „Skarżąca nie podziela poglądu NSA wyrażonego w wyroku z dnia 23 marca 2009 r. (sygn. akt I FSK 125/08), iż do nadpłaty opłaty paliwowej odnosi się (ma zastosowanie) teza zawarta w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 marca 2002 r. (sygn. akt P 7/00), dotycząca braku możliwości zwrotu nadpłaty podatku akcyzowego”.
Z tych względów nie budzi wątpliwości Trybunału, że trzon zarzutów skargi skierowany jest przeciwko wadliwości podjętych w sprawie skarżącej decyzji, a następnie wyroków sądów administracyjnych w zakresie ustawy o autostradach płatnych. Zgodnie z konstrukcją skargi konstytucyjnej przyjętą w polskim prawie, jej przedmiotem mogą być tylko akty normatywne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia, z którego wydaniem skarżący wiąże naruszenie przysługujących mu praw i wolności konstytucyjnych, nie zaś celowość i słuszność wydania takiego rozstrzygnięcia. Zadaniem Trybunału jest orzekanie w sprawach zgodności z Konstytucją aktów normatywnych, mające na celu wyeliminowanie z systemu prawnego przepisów prawa, które są niezgodne z Konstytucją. Nie należy natomiast do kompetencji Trybunału ocena prawidłowości ustaleń dokonanych w toku rozpoznania konkretnej sprawy ani kontrola sposobu stosowania lub niestosowania przepisów przez organy orzekające w sprawie. Od zasady tej istnieje wyjątek – „jeżeli jednolita i konsekwentna praktyka stosowania prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie z ustaloną praktyką” (postanowienie TK z dnia 4 grudnia 2000 r., SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000, poz. 300; podobnie wyrok TK z dnia 3 października 2000 r., K 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188).
Z treści skargi konstytucyjnej wynika jednak, że wykluczona jest możliwość powołania się na zasadę powszechności, trwałości, jednolitości odczytywania przepisów w procesie ich stosowania. Ewentualne różnice w rozumieniu takiego przepisu nie mogą być uzasadnieniem badania przez Trybunał treści normatywnej tej regulacji.
Okoliczność powyższa, zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK, przemawia za odmową nadania dalszego biegu ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
4. Trybunał Konstytucyjny zwraca również uwagę na dalsze nieprawidłowości skargi konstytucyjnej. W skardze wielokrotnie stwierdzano, że przedmiotem tego środka ochrony wolności i praw jest zaniechanie prawodawcze. Wobec niejasności wywodów skarżącej w tym zakresie Trybunał Konstytucyjny przypomina, że skarga konstytucyjna służy eliminowaniu z porządku prawnego przepisów, w treści których istnieje wada skutkująca naruszeniem konstytucyjnych wolności lub praw, jej celem nie jest zaś kontrola braku regulacji. Brak ten może przy tym przybrać dwie formy – zaniechania prawodawczego albo pominięcia prawodawczego. Zaniechanie polega na tym, że ustawodawca pozostawia określoną kwestię w całości poza uregulowaniem prawnym. Ze względu na to, że polski model kognicji Trybunału Konstytucyjnego nie przewiduje orzekania o zaniechaniach ustawodawcy, to choćby obowiązek wydania danego aktu wynikał z norm konstytucyjnych, nie ma możliwości wnoszenia takich spraw do Trybunału. Od zaniechania ustawodawczego należy natomiast odróżnić pominięcie legislacyjne, czyli sytuację, gdy ustawodawca unormował jakąś dziedzinę stosunków społecznych, ale dokonał tego w sposób niepełny, regulując ją tylko fragmentarycznie. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego utrwalony jest pogląd, zgodnie z którym w razie dokonania regulacji częściowej o niepełnym charakterze, możliwe jest zakwestionowanie jej zakresu, w szczególności rozważenie jej na tle zasady równości (zob. m.in. orzeczenie z dnia 3 grudnia 1996 r., K 25/95, OTK ZU nr 6/1996, poz. 52, a także liczne późniejsze orzeczenia, w tym np. wyroki z dnia: 6 maja 1998 r., K 37/97, OTK ZU nr 3/1998, poz. 33; 30 maja 2000 r., K 37/98, OTK ZU nr 4/2000, poz. 112; 24 października 2000 r., SK 7/00, OTK ZU nr 7/2000, poz. 256 oraz 24 października 2001 r., SK 22/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 216). Trybunał Konstytucyjny ma zatem kompetencję do oceny konstytucyjności aktu normatywnego również pod tym względem, czy w jego przepisach nie brakuje unormowań, bez których, ze względu na naturę objętej aktem regulacji, może on budzić wątpliwości konstytucyjne. Zarzut niekonstytucyjności może więc dotyczyć zarówno tego, co ustawodawca w danym akcie unormował, jak i tego, co w akcie tym pominął, choć postępując zgodnie z Konstytucją, powinien był unormować. Prowadzi to do wniosku, że parlamentowi przysługuje bardzo szerokie pole decyzji, jakie materie wybrać do normowania w drodze stanowionych przez siebie ustaw, jeśli jednak decyzja taka zostanie już podjęta – regulacja danej materii musi zostać dokonana przy poszanowaniu wymagań konstytucyjnych. Pominięcie ustawodawcze zachodzi więc wtedy, gdy integralną, funkcjonalną częścią jakieś normy powinien być pewien element regulacji, którego brakuje, a z uwagi na podobieństwo do istniejących unormowań należy oczekiwać jego istnienia.
W oparciu o przedstawione kryteria Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że skarga konstytucyjna w niniejszej sprawie jest niedopuszczalna. Skarżąca podjęła próbę zakwestionowania nie tylko zakresu zastosowania kwestionowanej regulacji, ale przede wszystkim całego mechanizmu normowania przyjętego przez ustawodawcę. Uzasadnienie zarzutu niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów, zmierzające w stronę podważenia kręgu podmiotów objętych daną regulacją, jak również formułowanie ocen co do celowości przyjmowanych przez ustawodawcę rozwiązań, wykraczają poza zakres kontroli norm prawnych realizowanej przez Trybunał Konstytucyjny w postępowaniu inicjowanym skargą konstytucyjną.
Okoliczność powyższa, zgodnie z art. 39 ust. 1 pkt 1 in fine oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK, przemawia za odmową nadania dalszego biegu ze względu na niedopuszczalność wydania orzeczenia.
5. Odmowa nadania dalszego biegu skardze zasadna jest także z powodu uchybień dotyczących jej podstawy. W ocenie skarżącej art. 37k ust. 1 i 2 w związku z art. 37h ust. 1 i art. 37j ust. 1 pkt 2 oraz art. 37q ustawy o autostradach płatnych są niezgodne z art. 2, art. 21 ust. 1, art. 32 ust. 1, art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji.
5.1. Powołanie art. 64 ust. 1 i 2 oraz art. 21 ust. 1 Konstytucji jako wzorców kontroli konstytucyjności regulacji z dziedziny prawa podatkowego wymaga przypomnienia utrwalonego już w tym zakresie stanowiska Trybunału Konstytucyjnego. Obowiązek ponoszenia ciężarów podatkowych i innych danin publicznych kształtuje ramy konstytucyjnego pojmowania własności (zob. wyrok z dnia 24 listopada 2009 r., SK 36/07, OTK ZU nr 10/A/2009, poz. 151 i powołane tam orzecznictwo). W wyroku z dnia 29 listopada 2006 r., o sygn. SK 51/06, Trybunał stwierdził, że „skutki nałożenia na określoną grupę podmiotów określonej daniny publicznej lub wprowadzenia ulgi (zwolnienia podatkowego) nie mogą być (…) oceniane w kategoriach wpływu na stan majątkowy podatników” (OTK ZU nr 10/A/2006, poz. 156). Przepisy dotyczące podatków i danin publicznych mają bowiem swoją własną, odrębną podstawę konstytucyjną. Wynika to przede wszystkim z art. 84 Konstytucji, który statuuje powszechny obowiązek ponoszenia ciężarów i świadczeń publicznych i niejako zwalnia ustawodawcę z obowiązku usprawiedliwiania wprowadzenia daniny publicznej.
Pobieranie danin i opłat o charakterze publicznym nie może być więc uznane za ingerencję w sferę prawa własności (chyba że stanowi ono ukrytą formę konfiskaty mienia). Jak zauważył Trybunał w wyroku z dnia 14 września 2001 r. o sygn. SK 11/00, przyjęcie tezy, że każde ograniczenie majątkowe, w tym nałożenie np. podatku czy innej daniny, jest ograniczeniem prawa własności – prowadziłoby do wniosku, że każda niekorzystna zmiana w sytuacji majątkowej obywatela jest takim ograniczeniem. To spowodowałoby zatarcie granicy pomiędzy tym, co jest ciężarem wynikającym z obowiązków, a co ograniczeniem własności podlegającym kontroli z punktu widzenia art. 64 Konstytucji (OTK ZU nr 6/2001, poz. 166).
W rozpoznawanej sprawie nie mamy jednak do czynienia z zarzutem ingerencji polegającej na nałożeniu podatku, ale z zarzutem ingerencji w prawa majątkowe przysługujące podatnikowi, który – ogólnie rzecz ujmując – już zrealizował obowiązek podatkowy, w wyniku czego powstała nadpłata.
Dopuszczalność stosowania art. 64 Konstytucji jako wzorca kontroli w sprawach dotyczących zwrotu nadpłaty podatku potwierdzona została m.in. w wyrokach TK z dnia 30 listopada 2004 r., o sygn. SK 31/04 (OTK ZU nr 10/A/2004, poz. 110) oraz 16 października 2007 r., o sygn. SK 63/06 (OTK ZU nr 9/A/2007, poz. 105). W wyroku z dnia 10 marca 2009 r., o sygn. P 80/08, Trybunał uznał, że w kontekście prawa do zwrotu nadpłaconego VAT nie można mówić co prawda o własności – przynajmniej w ścisłym rozumieniu tego terminu – ale o wierzytelności bądź o maksymalnie ukształtowanej ekspektatywie wierzytelności dotyczącej zwrotu nadpłaconego VAT. Z tych względów prawo to korzysta z ochrony prawnej gwarantowanej „innym niż własność prawom majątkowym” w art. 64 Konstytucji.
Biorąc pod uwagę powyższe, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w razie nadpłaty mamy do czynienia z uiszczonym bez podstawy prawnej (a więc nienależnym) przymusowym i nieodpłatnym świadczeniem publicznoprawnym. Podatnicy ponoszą zatem ciężar ekonomiczny, polegający na zapłacie nieistniejącego zobowiązania podatkowego. Fakt poniesienia szkody w związku z pozbawieniem podatnika możliwości dysponowania środkami pieniężnymi nie budzi wątpliwości.
Z dołączonych do skargi konstytucyjnej dokumentów wynika jednoznacznie, że wszystkie paliwa silnikowe oraz gaz, które potencjalnie mogą zostać wykorzystane do napędu pojazdów, powinny podlegać opłacie paliwowej z uwagi na cel jej wprowadzenia. Użyte w art. 37h ust. 1 ustawy o autostradach płatnych pojęcie dotyczące paliw silnikowych oraz gazu „wykorzystywanych do napędu pojazdów w rozumieniu art. 2 pkt 31 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym” należy interpretować z uwzględnieniem przepisów dyrektywy Rady 92/12/EWG z dnia 25 lutego 1992 r. w sprawie ogólnych warunków dotyczących wyrobów objętych podatkiem akcyzowym, ich przechowywania, przepływu oraz kontrolowania (Dz. Urz. WE L 76 z 23.03.1992, s. 1; Dz. Urz. UE, Polskie Wydanie Specjalne, rozdz. 9, t. 1, s. 179; dalej: dyrektywa). Z art. 3 ust. 2 dyrektywy wynika, że zgodnie z prawem wspólnotowym, państwa członkowskie mogą nakładać na wyroby akcyzowe inne podatki pośrednie niż akcyza, jedynie w przypadku, gdy mają one charakter celowy – np. na budowę dróg. Opłata paliwowa pobierana jest od paliw silnikowych i gazu, wymienionych w art. 37h ust. 3 ustawy o autostradach płatnych, które mogą służyć wykorzystaniu do napędu pojazdów.
Mając powyższe na względzie, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w stanie faktycznym, który legł u podstaw wniesienia rozpatrywanej skargi konstytucyjnej dokonana przez skarżącą opłata paliwowa nie może być traktowana jako nienależne (a więc bez podstawy prawnej) uiszczone świadczenie. Z racji tego, że opłacie paliwowej podlega wprowadzenie na rynek krajowy paliw silnikowych, które mogą być, jako paliwa samoistne, potencjalnie wykorzystane do napędu pojazdów, powołane przez skarżącą jako wzorce kontroli art. 64 ust. 1 i 2 oraz art. 21 ust. 1 Konstytucji – są nieadekwatne.
5.2. Zasada wyrażona w art. 2 Konstytucji nie tworzy po stronie obywateli praw podmiotowych ani wolności. Trybunał dopuszcza wprawdzie, że zasada ta może stanowić źródło praw i wolności, jednakże dopiero wówczas, gdy nie są one ujęte wprost w innych przepisach Konstytucji, a ze względu na zasadę skargowości (art. 66 ustawy o TK) obowiązkiem skarżącego jest ich wskazanie oraz uzasadnienie stosownie do art. 47 ust. 1 pkt 1-3 ustawy o TK (zob. postanowienie pełnego składu TK z dnia 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 60).
Natomiast problem powoływania się na zasadę równości wobec prawa został najpełniej przedstawiony w postanowieniu z dnia 24 października 2001 r., wydanym w pełnym składzie (SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Zgodnie z powyższym rozstrzygnięciem wynikająca z art. 32 Konstytucji zasada równości stanowi samodzielnie jedynie zasadę ogólną, mającą charakter niejako prawa „drugiego stopnia”, tzn. przysługującego w związku z konkretnymi normami prawnymi, a nie w oderwaniu od nich – „samoistnie”. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego: „Zasada ta oznacza przede wszystkim, że wszyscy są równi »w godności, wolności i prawach«, o których w innych przepisach mówi Konstytucja, i że nie jest dopuszczalna dyskryminacja w realizacji tych wolności i praw”. Równość nie ma zatem charakteru abstrakcyjnego i absolutnego, ale „funkcjonuje zawsze w pewnym kontekście sytuacyjnym, odniesiona być musi do zakazów lub nakazów albo nadania uprawnień określonym jednostkom (grupom jednostek) w porównaniu ze statusem innych jednostek (grup)”. W związku z powyższym dopuszczalność powołania się w skardze konstytucyjnej na naruszenie zasady równości winna zostać ograniczona wyłącznie do przypadków, w których zostanie wskazane konkretne podmiotowe prawo, wolność lub obowiązek o charakterze konstytucyjnym, w zakresie których zasada ta została naruszona.
Trybunał stwierdza, że ani w petitum skargi konstytucyjnej, ani w jej uzasadnieniu, skarżąca nie wskazała żadnego prawa lub wolności, które – w jej ocenie – doznało uszczerbku w związku z nierespektowaniem zasady równości i państwa prawnego. Zarzuty skargi dowodzą, że skarżąca błędnie utożsamia zasady wyrażone w klauzuli państwa prawnego, z przysługującymi jej na gruncie Konstytucji prawami i wolnościami o charakterze podmiotowym.
Biorąc powyższe pod uwagę, na podstawie art. 49 w związku z art. 47 ust. 1 ustawy o TK Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu w odniesieniu do art. 2, art. 32 ust. 1 Konstytucji.
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.