Pełny tekst orzeczenia

220/3/B/2013




POSTANOWIENIE


z dnia 15 maja 2013 r.


Sygn. akt Ts 65/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:





Maria Gintowt-Jankowicz – przewodnicząca


Zbigniew Cieślak – sprawozdawca


Stanisław Rymar,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 25 stycznia 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Janusza B.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej złożonej do Trybunału Konstytucyjnego 28 lutego 2009 r. skarżący zarzucił art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198, ze zm.; dalej: ustawa o dostępie do informacji) – w zakresie, w jakim stanowi podstawę odmowy dokonania z Biuletynu Informacji Publicznej (dalej: BIP) odpłatnego wydruku albo skopiowania lub przesłania informacji publicznej albo przeniesienia jej na odpowiedni, powszechnie stosowany nośnik informacji – sprzeczność z art. 61 ust. 1, 2 i 4 w zw. z art. 2, art. 30 i art. 32 ust. 2 Konstytucji oraz z art. 3 ust. 1 pkt 1 i art. 12 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji. Skarżący zarzuca także art. 21 ustawy o dostępie do informacji – w zakresie, w jakim nie stanowi podstawy do wniesienia skargi na przewlekłość postępowania sądowego lub wniosku o ukaranie za bezczynność organu administracji publicznej w przekazaniu skargi z odpowiedzią do sądu administracyjnego – sprzeczność z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 w zw. z art. 61 ust. 1 Konstytucji.
Wnioskiem z 7 marca 2007 r. skarżący wystąpił o udostępnienie informacji publicznej przez nadesłanie wskazanych we wniosku kopii uchwał Rady Miejskiej w Sokółce wraz z projektem planu zagospodarowania miasta Sokółki. W piśmie z 16 marca 2007 r. poinformowano skarżącego, że oprócz załącznika graficznego do studium, uchwały zostały opublikowane w BIP oraz na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Sokółce. W dniu 30 kwietnia 2007 r. skarżącemu udostępniono wgląd w załączniki graficzne (mapy) do uchwał w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania miasta i gminy Sokółka.
Następnie pismem z 7 maja 2007 r. skarżący wniósł o wydanie decyzji o odmowie sporządzenia kserokopii żądanych uchwał w części tekstowej i zrezygnował z ubiegania się o kserokopię mapy do studium. Burmistrz Sokółki decyzją z 11 maja 2007 r. (nr GR. 7322-2/1/07) umorzył postępowanie w sprawie wniosku skarżącego z 7 marca 2007 r. Decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku z 25 czerwca 2007 r. (nr 407.69/27/2007) uchylono decyzję organu I instancji i umorzono postępowanie. Skarga złożona od powyższego rozstrzygnięcia została oddalona wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 18 grudnia 2007 r. (sygn. akt II SA/Bk 646/07). Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 25 września 2008 r. (sygn. akt I OSK 416/08) oddalił skargę kasacyjną złożoną od orzeczenia sądu I instancji.
Z wydaniem wskazanych rozstrzygnięć skarżący wiąże naruszenie prawa do informacji, o którym mowa w art. 61 ust. 1 Konstytucji. Zdaniem skarżącego przepis ten dyskryminuje osoby nieposiadające odpowiednich umiejętności technicznych i odpowiednich urządzeń do pozyskania informacji z BIP przez uniemożliwienie uzyskania wydruku z BIP za odpłatnością. Skarżący upatruje także naruszenie godności osobistej wnioskującego o wydruk w nieprzyjęciu od niego przez podmiot zobowiązany zlecenia (wniosku) na przekształcenie informacji wizualnej w materialną za odpłatności, z powodu uznania pieniędzy skarżącego za „śmierdzące”.
Skarżący był stroną innego postępowania, które również dotyczyło dostępu do informacji publicznej. W ramach tego postępowania, decyzją Prezesa Sądu Okręgowego w Białymstoku z 30 lipca 2007 r. (nr A0220II0-1/07), odmówiono skarżącemu udostępnienia informacji publicznej. W toku postępowania sądowoadministracyjnego wydano następujące wyroki: Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 3 kwietnia 2008 r. (sygn. akt SA/Bk 878/07) oraz z 12 lutego 2009 r., jak również Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 października 2008 r. (sygn. akt I OSK 873/08). W dniu 30 października 2008 r. skarżący złożył do protokołu rozprawy przed NSA skargę na przewlekłość postępowań sądowych przed WSA i NSA. Postanowieniem z 28 listopada 2008 r. (sygn. akt I OPP 35/08) Naczelny Sąd Administracyjny oddalił złożoną skargę.
Z wydaniem wskazanych rozstrzygnięć skarżący wiąże naruszenie prawa do sądu oraz prawa żądania dostępu do informacji publicznej. U źródeł naruszenia tych praw znajduje się – zdaniem skarżącego – art. 21 zaskarżonej ustawy, określający okresy, w jakich dokonuje się czynności związanych ze skargami rozpatrywanymi w postępowaniu o udostępnienie informacji publicznej. Zdaniem skarżącego uznanie tych terminów za terminy instrukcyjne prowadzi do tego, że ich przekroczenie nie rodzi materialnych skutków prawnych w postaci prawa wywiedzenia skutecznej skargi na przewlekłość postępowania sądowego lub przedsądowego. Taki charakter tych terminów pozbawia także skarżącego środków wymuszających ich dotrzymanie. W konsekwencji nie ma możliwości uzyskania dostępu do informacji w rozsądnym czasie. Skarżący podkreśla także, że brak jest podstaw, aby terminy te nie znajdowały zastosowania do postępowania przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 10 września 2009 r. wezwano skarżącego do uzupełnienia braków wniesionej skargi konstytucyjnej przez doręczenie 5 odpisów decyzji Burmistrza Sokółki z 11 maja 2007 r. (nr GR.7322-2/1/07) i decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Białymstoku z 25 czerwca 2007 r. (nr 407.69/27/2007). Powyższe braki zostały uzupełnione w terminie.

Postanowieniem z 25 stycznia 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu orzeczenia Trybunał stwierdził, że skarżący nie uprawdopodobnił faktu naruszenia konstytucyjnego prawa do informacji przez zaskarżony art. 10 ustawy o dostępie do informacji. Trybunał uznał także za nieadekwatny drugi ze wzorców kontroli konstytucyjności wskazanego powyżej przepisu – art. 30 Konstytucji. Uzasadniając odmowę nadania skardze dalszego biegu w zakresie art. 21 zaskarżonej ustawy, Trybunał Konstytucyjny wskazał, że skarżący nie uprawdopodobnił, iż przez wydanie ostatecznego rozstrzygnięcia doszło do naruszenia prawa, o którym mowa w art. 61 Konstytucji. Ponadto Trybunał stwierdził, że orzeczenie, z którego wydaniem wiąże skarżący naruszenie przysługujących mu praw konstytucyjnych, nie rozstrzygało o prawie do uzyskania informacji, lecz o przewlekłości postępowania. Zarzut naruszenia prawa do sądu, uzasadniany przyjęciem przez orzekające organy, że wynikający z zaskarżonego przepisu termin ma charakter instrukcyjny, Trybunał uznał za oczywiście bezzasadny.

W zażaleniu złożonym 6 lutego 2012 r. skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i nadanie skardze dalszego biegu. W uzasadnieniu pisma skarżący, streszczając argumenty przedstawione w zaskarżonym postanowieniu, wywodził, że ich akceptacja prowadzi do sytuacji, w której osoba „wykluczona cyfrowo” będzie miała znacznie ograniczony dostęp do informacji. W jego ocenie tezę Trybunału, zgodnie z którą trudno dostrzec związek pomiędzy godnością człowieka a odmową wydrukowania informacji z BIP, należy uznać „za niepoważną”. Jak wywodzi dalej skarżący: „Przyjęcie tych twierdzeń oznaczało, że biurokratyczne traktowanie obywatela (jakiego doznał Janusz B.), jako nieuchybiającego art. 30 Konstytucji, nie może stanowić podstawy skargi na zachowanie urzędnika (burmistrza) w trybie chociażby art. 227 Kodeksu postępowania administracyjnego”. Skarżący wskazał także na wymogi dotyczące dostępu do informacji publicznej, jakie wypracowały organy Unii Europejskiej. Tylko zachowanie spełniające te wymogi może być – jego zdaniem – zgodne z art. 30 oraz art. 61 Konstytucji.
W dalszej części zażalenia skarżący wskazuje, że – jak on to określa – „odsyłanie obywateli przez Trybunał Konstytucyjny do bibliotek”, to nic innego jak popieranie poniżającego, przedmiotowego traktowania, a także biurokracji gminnej oraz zwykłej złośliwości urzędniczej. Podkreśla też, że Trybunał Konstytucyjny nie wyjaśnił, na czym miałoby polegać aktywne działanie burmistrza Sokółki, zważywszy, że skarżącemu nie udostępniono nawet linku do żadnej z wnioskowanych uchwał. Skarżący wskazuje ponadto na niewłaściwe zachowanie pracowników Urzędu Miejskiego w Sokółce. Jego zdaniem dostęp do informacji publicznej de facto nie istniał, jako że załączniki do uchwały w formie map zostały podzielone na kilkadziesiąt tzw. formatek i dla ich prawidłowego odczytania konieczna była pomoc urzędnika. Skarżący zwrócił także uwagę na brak w zaskarżonym postanowieniu analizy zarzutów dotyczących art. 2 oraz art. 32 ust. 2 Konstytucji. Trybunał nie zajął się także dostępem do informacji publicznej osób pozbawionych wolności.
Uzasadniając bezpodstawność odmowy nadania skardze dalszego biegu w zakresie art. 21 ustawy o dostępie do informacji skarżący wskazał na demagogiczny – w jego ocenie – charakter podniesionych w postanowieniu argumentów. Przedmiotem postępowania była bowiem – jak wywodzi – odmowa udostępnienia informacji publicznej, co uniemożliwiało skarżącemu dowodzenie, czy miałaby ona jeszcze dla niego jakąś wartość, czy jej uzyskanie byłoby zbyt późne. Za niedorzeczny uznał skarżący argument Trybunału, że nie wykazał, iż niezastosowanie terminu z art. 21 ustawy o dostępie do informacji w postępowaniu przed NSA doprowadziło do naruszenia prawa do sądu; skarżący wskazał bowiem, że „NSA stwierdził nieważność decyzji o odmowie udostępnienia informacji. Tak więc w obrocie prawnym zbyt długo funkcjonowała decyzja administracyjna o odmowie udostępnienia informacji, która w ogólne nie powinna być wydana w trybie tej ustawy”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zarzuty zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy przypomnieć, że skarga konstytucyjna jest sformalizowanym środkiem ochrony konstytucyjnych praw i wolności, którego rozpatrzenie warunkowane jest spełnieniem licznych przesłanek określonych zarówno w art. 79 ust. 1 Konstytucji, jak też w ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.). W trybie tego środka prawnego można kwestionować tylko konstytucyjność przepisu, którego zastosowanie doprowadziło do naruszenia wskazanych w skardze konstytucyjnej praw i wolności, przy czym to naruszenie winno być efektem określonego brzmienia zaskarżonej regulacji. Skarga konstytucyjna nie jest bowiem ani skargą na niewłaściwe stosowanie prawa, ani na lukę w prawie, co oznacza, że nie można dochodzić w trybie skargi ochrony naruszonych praw konstytucyjnych, o ile ich naruszenie nie ma zakorzenienia w brzmieniu zaskarżonej regulacji.
Skarżący naruszenie prawa konstytucyjnego upatruje w przedmiotowym, biurokratycznym traktowaniu przez organy decydujące o dostępie do informacji publicznej. O ile nie budzi wątpliwości, że godność skarżącego mogła zostać naruszona przez chociażby – jak wskazuje – złośliwe, poniżające postępowanie urzędników, o tyle nawet stwierdzenie tej okoliczności (które leży poza zakresem kompetencji Trybunału) nie może stanowić jeszcze uzasadnienia dla przyjęcia, że doszło do spełnienia przesłanek skargi konstytucyjnej. Skarżący powinien bowiem wykazać, że to brzmienie zaskarżonego art. 10, a nie jego zastosowanie przez orzekające organy, doprowadziło do naruszenia zasady godności (art. 30 Konstytucji), czego nie uczynił ani w skardze konstytucyjnej, ani we wniesionym zażaleniu. Biorąc zaś pod uwagę treść zaskarżonej regulacji – określającej, kiedy informacja publiczna jest udostępniana na wniosek – Trybunał uznaje ten wzorzec kontroli konstytucyjności za nieadekwatny. O ile bowiem można znaleźć związek pomiędzy sposobem udzielania dostępu do informacji przez osoby zobowiązane, a naruszeniem zasady godności, o tyle samo określenie, kiedy można uzyskać dostęp do informacji na wniosek, takiego związku z zasadą godności nie wykazuje.
Analiza zarzutów skarżącego – zarówno tych zawartych w skardze konstytucyjnej, jak i we wniesionym zażaleniu – prowadzi do wniosku, że przedmiotem skargi jest de facto brak szczególnego uregulowania dostępu do informacji publicznej osób pozbawionych wolności, czy – szerzej ujmując – osób, mających utrudniony dostęp do środków komunikacji elektronicznej. Skarżący jednakże nie wykazał, że to właśnie treść zaskarżonego art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji stanowi źródło normy, której zakres zastosowania jest niepełny ze względu na pozostawienie poza nim określonej kategorii sytuacji. Konieczność wykazania, że to właśnie w tej regulacji powinna być unormowana kwestia dostępu do informacji wskazanej przez skarżącego kategorii osób jest tym bardziej istotna, że art. 12 ust. 2 zaskarżonej ustawy nakłada na podmiot udostępniający informację publiczną – także w formie BIP – obowiązek zapewnienia możliwości kopiowania informacji publicznej albo zapewnienia jej wydruku, jak też zapewnienia możliwości przesłania informacji publicznej albo przeniesienia jej na odpowiedni, powszechnie stosowany nośnik informacji. Skarżący we wniesionej skardze powoływał się wprawdzie na powyższy przepis, ale w kontekście wzorca kontroli konstytucyjności art. 10 ust. 1 zaskarżonej ustawy. Tymczasem należy przyjąć, że ustalenie, w jaki sposób mają uzyskać dostęp do informacji zawartych w BIP np. osoby przebywające w zakładzie psychiatrycznym, powinno nastąpić w ramach wykonania obowiązku, o którym mowa w art. 12 ust. 2 zaskarżonej ustawy. Kwestia zastosowania obu przepisów przez orzekające organy, a także określenia szczegółowej relacji pomiędzy tymi przepisami (jak też poziome badanie konstytucyjności tych przepisów, czego domagał się skarżący we wniesionej skardze) pozostaje poza zakresem kompetencji Trybunału Konstytucyjnego.
Na marginesie należy wskazać, że we wniesionym zażaleniu skarżący udowadniał niemożność uzyskania faktycznego dostępu do informacji publicznej w formie załącznika do map przez wskazanie na okoliczność, że prawidłowe odczytanie tych dokumentów wymagało pomocy urzędnika. Tymczasem zarówno z treści wniesionej skargi konstytucyjnej, jak też z uzasadnienia wydanych orzeczeń wynika, że skarżący zapoznał się z załącznikami graficznymi map do uchwały. Załączniki te nie były także umieszczone w BIP. Wysunięty w zażaleniu argument nie może być zatem powołany dla uzasadnienia niekonstytucyjności art. 10 ust. 1 zaskarżonej ustawy. Przypomnieć należy, że skarga konstytucyjna ma charakter konkretny, a nie abstrakcyjny, co oznacza, że tylko faktyczne naruszenie konstytucyjnego prawa (a nie jedynie potencjalne) może uzasadniać spełnienie przesłanek skargi konstytucyjnej.
We wniesionym zażaleniu skarżący wykazuje ponadto brak ustosunkowania się przez Trybunał Konstytucyjny do wywodów dotyczących niezgodności kwestionowanych przepisów z art. 2 oraz art. 32 Konstytucji. Odnosząc się do powyższego zarzutu należy przypomnieć, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego przepisy powyższe stanowią źródło zasad przedmiotowych, które nie podlegają ochronie w trybie skargi konstytucyjnej (zob. wydane w pełnym składzie postanowienia TK z: 2 grudnia 2000 r. i 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU nr 1/B/2002, poz. 59 i 60 oraz 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU nr 7/2001, poz. 225). Oznacza, to że nawet faktyczne naruszenie w sprawie skarżącego przez kwestionowany przepis jednej z tych zasad wynikających z art. 2 lub art. 32 Konstytucji nie może być powoływane dla uzasadnienia spełnienia przesłanek skargi konstytucyjnej. Z tego względu zbędne było badanie zasadności zarzutów naruszenia art. 2 i art. 32 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie art. 21 zaskarżonej ustawy, wskazując, że orzeczenie, z którego wydaniem skarżący wiąże naruszenie prawa do informacji, rozstrzygało o przewlekłości postępowania, a nie o dostępie do informacji publicznej. Przedmiotem postępowania zakończonego wydaniem wyroku, z którym skarżący wiąże naruszenie przysługujących mu praw konstytucyjnych, nie była bowiem – wbrew temu, co twierdzi skarżący we wniesionym zażaleniu – odmowa udostępnienia informacji publicznej, tylko rozstrzygnięcie, czy skarga na przewlekłość postępowania może być uznana za zasadną, czy też nie. Skarżący nie ustosunkował się do tej podstawy odmowy nadania skardze dalszego biegu.
Skarżący naruszenie prawa do sądu wiąże z wydaniem postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego z 28 listopada 2008 r. (sygn. akt I OPP 35/08), oddalającego złożoną skargę na przewlekłość postępowania. Sprawa, w ramach której zostało przeprowadzone postępowanie wpadkowe, nie została jeszcze ostatecznie rozstrzygnięta. Z uzasadnienia powyższego postanowienia wynika bowiem, że Naczelny Sąd Administracyjny, rozpoznający sprawę odnośnie do dostępu do informacji, wyrokiem z 30 października 2008 r. uchylił zaskarżony wyrok WSA i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Niezrozumiały jest zatem pogląd zawarty w zażaleniu – dla uzasadnienia „niedorzeczności” jednej z podstaw odmowy nadania skardze dalszego biegu – że „NSA stwierdził nieważność decyzji o odmowie udostępnienia informacji. Tak więc w obrocie prawnym zbyt długo funkcjonowała decyzja administracyjna o odmowie udostępnienia informacji, która w ogólne nie powinna być wydana w trybie tej ustawy”. Skarżący nie ustosunkował się także do argumentów przedstawionych w zaskarżonym postanowieniu Trybunału, wskazujących na oczywiście bezzasadny charakter zarzutu naruszenia prawa do sądu, głoszącego, że naruszenie powyższego prawa wynikać ma z samego instrukcyjnego charakteru tego terminu. Twierdzenie zawarte we wniesionym zażaleniu, że taki charakter terminu powoduje, iż zobowiązany nie dba o jego dotrzymanie, wskazuje jedynie na nieprawidłowe stosowanie prawa, co – jak już wskazano powyżej – nie uzasadnia kontroli konstytucyjności przepisu w trybie skargi konstytucyjnej.

Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 25 stycznia 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu analizowanej skardze i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.