Pełny tekst orzeczenia

158/2/B/2013

POSTANOWIENIE

z dnia 11 kwietnia 2013 r.

Sygn. akt Ts 154/11



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Andrzej Rzepliński – przewodniczący

Małgorzata Pyziak-Szafnicka – sprawozdawca

Mirosław Granat,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 września 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Marka J.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



1. W sporządzonej przez adwokata skardze konstytucyjnej, wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 11 maja 2011 r. (data nadania), Marek J. (dalej: skarżący) zarzucił niezgodność art. 109 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.), w części obejmującej słowa „najpóźniej przed zamknięciem rozprawy”, z art. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Skarga została wniesiona w związku z postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego z 6 kwietnia 2011 r. o sygn. SK 13/08 (OTK ZU nr 3/A/2011, poz. 29), w którym pozostawiono bez rozpoznania wniosek adwokata Adriana Chrzanowskiego z 7 marca 2011 r. o zwrot kosztów postępowania w sprawie. Trybunał wskazał, że w sprawie SK 13/08 nie było podstawy do rozpoznania wniosku i zasądzenia na rzecz skarżącego zwrotu kosztów postępowania z uwagi na brak stosownego wniosku złożonego przez osobę uprawnioną. W toku całego postępowania wniosek taki nie został sformułowany ani przez pełnomocników – adwokat Annę K.-K. czy radcę prawnego Grzegorza K. – reprezentujących skarżącego w czasie trwania ich pełnomocnictwa, ani we wniesionej skardze konstytucyjnej, ani w jakimkolwiek innym piśmie procesowym, ani też przez samego skarżącego. Wniosek o zwrot kosztów został bowiem zawarty po raz pierwszy w piśmie adwokata Adriana Chrzanowskiego z 7 marca 2011 r. Jak wynikało z akt sprawy, ani skarżący, ani adwokat Adrian Chrzanowski nie złożyli do akt stosownego pełnomocnictwa. Adwokat nie uczynił tego również wraz z wnioskiem o zwrot kosztów postępowania, choć w zawiadomieniu o terminie ogłoszenia wyroku podjętego w trybie art. 59 ust. 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) informacja o niepowołaniu nowego pełnomocnika została zamieszczona. W ocenie Trybunału, wyrażonej w postanowieniu o sygn. SK 13/08, dopóki wniosek taki nie zostanie przedstawiony Trybunałowi przez osobę prawidłowo przez skarżącego umocowaną, w terminie przewidzianym przez art. 109 § 1 k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o TK, dopóty koszty postępowania nie mogą być zasądzone. Tym samym wniosek sporządzony przez tego adwokata pochodził od osoby nieuprawnionej.

W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej skarżący podniósł, że „norma art. 109 § 1 k.p.c. ustanawia (…) termin graniczny do złożenia wniosku [o zwrot kosztów], który zależny jest od czynności procesowej, jaka w ogóle nie nastąpiła. Taki stan prawny jest naruszeniem zasad demokratycznego państwa prawa powołanych w art. 2 Konstytucji oraz narusza prawo skarżącego do pełnego skorzystania z prawa określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji w związku z art. 20 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym poprzez bezprawne nałożenie na skarżącego ponoszenia ciężarów postępowania sądowego, jakie słusznie wytoczył”.



2. Postanowieniem z 12 września 2012 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej z powodu oczywistej bezzasadności sformułowanych w niej zarzutów.

Trybunał wskazał, że w sprawie o sygn. SK 13/08, leżącej u podstaw wniesienia rozpoznawanej skargi, wniosek o zwrot poniesionych przez skarżącego kosztów postępowania złożył adwokat Adrian Chrzanowski, który – po pierwsze – nie przedstawił żadnego dokumentu świadczącego o umocowaniu go do reprezentowania skarżącego w postępowaniu o sygn. SK 13/08, a po drugie – w toku postępowania nie wznosił żadnych pism procesowych w imieniu skarżącego (wynika to bezspornie z akt postępowania o sygn. SK 13/08). Wobec powyższego wniosek adwokata Adriana Chrzanowskiego o zwrot kosztów postępowania w sprawie o sygn. SK 13/08 pochodził od osoby nieuprawnionej i nie miał żadnego uzasadnienia, gdyż wskazany adwokat w ogóle nie dokonywał jakichkolwiek czynności procesowych w sprawie (poza złożeniem rzeczonego wniosku o zwrot kosztów postępowania).

Ponadto, Trybunał zwrócił uwagę, że podlegającą jego ocenie podstawą działania pełnomocnika w postępowaniu jest pełnomocnictwo procesowe, a zakres umocowania mandatariusza ocenia się według treści tego dokumentu. Co prawda, udzielenie pełnomocnictwa (rozumianego jako umocowanie) może nastąpić w dowolnej formie, w tym ustnej lub pisemnej, jednakże od udzielenia pełnomocnictwa odróżnić należy jego wykazanie przed Trybunałem Konstytucyjnym, stanowiące jeden z wymogów skuteczności tego aktu procesowego i tym samym podejmowania czynności procesowych przez pełnomocnika w imieniu mocodawcy. Zgodnie bowiem z art. 89 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o TK pełnomocnik obowiązany jest przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo (rozumiane jako dokument stwierdzający umocowanie) z podpisem mocodawcy lub wierzytelny odpis pełnomocnictwa. Dokument pełnomocnictwa (albo jego wierzytelny odpis) jest w tym wypadku jedynym dowodem potwierdzającym wobec Trybunału Konstytucyjnego istnienie umocowania pełnomocnika do działania w imieniu strony w konkretnej sprawie.

W sprawie o sygn. SK 13/08 ewidentne zaniedbanie leżące po stronie adwokata Adriana Chrzanowskiego (którego skarżący – jak twierdzi – ustanowił swoim pełnomocnikiem po cofnięciu pełnomocnictw procesowych dla adwokat Anny K.-K. oraz radcy prawnego Grzegorza K.), polegające na nieprzedłożeniu Trybunałowi Konstytucyjnemu pełnomocnictwa procesowego do reprezentowania skarżącego, automatycznie przekładało się na potraktowanie tego adwokata jako osobę nieuprawnioną do wystąpienia z wnioskiem o zwrot kosztów postępowania.

Odpis postanowienia Trybunału został doręczony pełnomocnikowi skarżącego 19 września 2012 r.



3. W sporządzonym przez adwokata piśmie procesowym, wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 24 września 2012 r. (data nadania), skarżący złożył zażalenie na postanowienie z 12 września 2012 r., w którym zarzucił Trybunałowi: po pierwsze – przekroczenie granic wstępnego rozpoznania skargi konstytucyjnej, o którym mowa w art. 36 w związku z art. 49 ustawy o TK, i de facto wydanie rozstrzygnięcia merytorycznego w sprawie; po drugie – błędną ocenę stanu faktycznego związanego z postępowaniem w sprawie o sygn. SK 13/08 w zakresie odnoszącym się do braku umocowania adwokata Adriana Chrzanowskiego do reprezentowania skarżącego.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 w związku z art. 49 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



2. Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a podniesione w zażaleniu argumenty nie podważyły ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.



3. Odnosząc się do pierwszego zarzutu zażalenia, Trybunał Konstytucyjny przypomina skarżącemu, że art. 79 ust. 1 Konstytucji stanowi, iż „każdy (…) ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego”. Oznacza to, że skarga konstytucyjna winna odpowiadać – z woli ustrojodawcy – warunkom merytorycznym i formalnym opisanym w ustawie zwykłej, czyli ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (por. J. Trzciński, uwaga 10 do art. 79, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 19992007). Ta zaś w art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 nakazuje oceniać skargę z punktu widzenia przesłanki „oczywistej bezzasadności”. Ustawowe kryterium zasadności skargi konstytucyjnej nakłada na Trybunał obowiązek badania na etapie wstępnego rozpoznania skargi nie tylko jej formalnej poprawności, ale także – co wymaga szczególnego podkreślenia – tego, czy wolność lub prawo konstytucyjne, na które powołuje się skarżący, pozostaje (zważywszy na stan faktyczny i prawny poprzedzający wniesienie skargi) w odpowiednim (adekwatnym) związku z przepisem aktu normatywnego, który został uczyniony przedmiotem zaskarżenia (por. Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Warszawa 1999, s. 123). Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał także w swym orzecznictwie, że skoro instytucja skargi konstytucyjnej ma charakter subsydiarnego środka ochrony podstawowych praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji, toteż przy rozpatrywaniu skargi konstytucyjnej szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesów prawnych skarżącego. Możliwe jest to jednak dopiero po wykazaniu przez niego choćby minimalnej staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Poziom tej staranności został wyznaczony przez określenie wymogów dopuszczalności wniesienia skargi konstytucyjnej. Należy podkreślić z całą stanowczością, że skarga ta nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie (zob. np. postanowienie TK z 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77).

W złożonym zażaleniu skarżący podaje w wątpliwość legitymację Trybunału Konstytucyjnego, orzekającego w jednoosobowym składzie, do wyrażania stanowiska odnośnie do oczywistej bezzasadności zarzutów podniesionych w skardze konstytucyjnej i to już na etapie jej wstępnej kontroli. W związku z powyższym Trybunał podkreśla, że w świetle przepisów ustawy o TK wykluczenie oczywistej bezzasadności sformułowanych w tym środku procesowym zarzutów stanowić ma jeden z celów badania prawidłowości skargi konstytucyjnej, prowadzonego w ramach jego wstępnej kontroli. Kontrola ta realizowana jest w pierwszej kolejności przez wyznaczonego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, którego rozstrzygnięcie podlegać może następnie weryfikacji przez skład trzech sędziów Trybunału (w wyjątkowych przypadkach także przez TK w pełnym składzie) wywołanej zażaleniem na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Nie ma zatem de lege lata jakichkolwiek podstaw prawnych dla zaprezentowanego w uzasadnieniu zażalenia relatywizowania przesłanek dopuszczalności skargi konstytucyjnej w zależności od etapu wstępnej kontroli skargi, zwłaszcza zaś nakazu bardziej powściągliwego kwalifikowania sformułowanych w niej zarzutów w trakcie rozpoznania skargi przez jednego sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

Z tego też powodu zarzut przekroczenia przez Trybunał ram wstępnej kontroli skargi należało potraktować jako bezzasadny.



4. W odniesieniu do drugiego zarzutu zażalenia Trybunał przypomina, że nie można – jak czyni to skarżący – utożsamiać samego udzielenia umocowania procesowego z pisemnym jego udokumentowaniem w postępowaniu. W literaturze procesu cywilnego trafnie bowiem podnosi się, że pojęcie „pełnomocnictwo” ma dwojakie znaczenie: z jednej strony oznacza ono pochodzące od mocodawcy umocowanie pełnomocnika do działania w imieniu mocodawcy, a z drugiej strony – dokument obejmujący (stwierdzający) to umocowanie. Dlatego też, wychodząc z takiego założenia, należy przyjąć, że udzielenie pełnomocnictwa (rozumianego jako umocowanie) może nastąpić w dowolnej formie, w tym ustnej lub pisemnej. Od udzielenia pełnomocnictwa – co wymaga szczególnego podkreślenia – należy jednak odróżnić jego wykazanie przed sądem lub Trybunałem Konstytucyjnym, stanowiące jeden z wymogów skuteczności tego aktu procesowego i tym samym podejmowania czynności procesowych przez pełnomocnika w imieniu mocodawcy. Zgodnie bowiem z art. 89 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., który na podstawie art. 20 ustawy o TK ma zastosowanie do postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, pełnomocnik obowiązany jest przy pierwszej czynności procesowej dołączyć do akt sprawy pełnomocnictwo (rozumiane jako dokument stwierdzający umocowanie) z podpisem mocodawcy lub uwierzytelniony w przepisanej formie odpis tego pełnomocnictwa. Dokument pełnomocnictwa (albo jego wierzytelny odpis) jest w tym wypadku jedynym dowodem potwierdzającym istnienie umocowania pełnomocnika do działania w imieniu skarżącego; omawianego dokumentu (z wyjątkiem sytuacji wskazanych w art. 89 § 2 i art. 118 k.p.c.) nie można oczywiście zastąpić żadnym innym środkiem dowodowym. Ze względu na wymaganie wynikające z art. 89 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. wskazane jest więc, aby w praktyce pełnomocnictwo (rozumiane jako umocowanie) było udzielane w formie pisemnej, a tym samym, aby mocodawca łączył swoje oświadczenie z wydaniem pełnomocnikowi dokumentu stwierdzającego jego umocowanie.

W sprawie o sygn. SK 13/08 występujący w imieniu skarżącego profesjonalny pełnomocnik w osobie adwokata Adriana Chrzanowskiego, składając wniosek o zwrot kosztów postępowania, dopuścił się ewidentnego zaniedbania, które polegało na nieprzedłożeniu Trybunałowi Konstytucyjnemu pełnomocnictwa procesowego do reprezentowania skarżącego. To zaś na gruncie proceduralnym skutkowało uznaniem przez Trybunał wspomnianego wniosku za pismo złożone przez osobę nieuprawnioną.

Z tego też powodu Trybunał nie mógł podzielić stanowiska skarżącego odnośnie do błędnej oceny stanu faktycznego związanego z postępowaniem w sprawie o sygn. SK 13/08.



Z przedstawionych wyżej powodów Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 36 ust. 7 w związku z art. 49 ustawy o TK – postanowił jak w sentencji.