408/4/B/2013
POSTANOWIENIE
z dnia 20 lutego 2013 r.
Sygn. akt Ts 221/12
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Marek Zubik,
po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Wrocławskiej Międzyuczelnianej Fundacji „Pro Homine” na rzecz Emerytów i Osób Niepełnosprawnych w sprawie zgodności:
1) art. 510 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
2) art. 386 § 5 w zw. z art. 361 i art. 397 § 2 zdanie pierwsze ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji,
3) art. 39822 § 5 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji,
p o s t a n a w i a:
odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 11 września 2012 r. (data nadania) Wrocławska Międzyuczelniana Fundacja „Pro Homine” na rzecz Emerytów i Osób Niepełnosprawnych (dalej: skarżąca) wystąpiła o zbadanie zgodności art. 510 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 32 ust. 1 i art. 45 ust. 1 Konstytucji; art. 386 § 5 w zw. z art. 361 i art. 397 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz art. 39822 § 5 k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skargę konstytucyjną sformułowano w związku z następującym stanem faktycznym. Spółdzielnia mieszkaniowa, której skarżąca jest członkiem, złożyła wniosek o zmianę danych w Krajowym Rejestrze Sądowym, dołączając do niego m.in. uchwałę nr 12/2008 z 25 października 2008 r. podjętą przez walne zgromadzenie. Postanowieniem Referendarza Sądowego w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu – Wydział VI Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego (sygn. akt WR VI NSRej. KRS/019983/08/350) dokonano wnioskowanej zmiany. Na to postanowienie 11 października 2010 r. skarżąca złożyła skargę do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej – Wydział VI Gospodarczy KRS, którą sąd odrzucił postanowieniem z 7 lutego 2011 r. (sygn. akt WR VI NS–Rej. KRS 24224/10/747). Na skutek zażalenia wniesionego przez skarżącą Sąd Okręgowy we Wrocławiu postanowieniem z 30 maja 2011 r. uchylił postanowienie sądu rejonowego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania. W wyniku ponownego rozpoznania sprawy Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej – Wydział VI Gospodarczy KRS odmówił skarżącej dalszego dopuszczenia do udziału w sprawie w charakterze uczestnika (postanowienie z 6 lipca 2011 r., sygn. akt WR VI NS–Rej. KRS 11701/11/190) oraz odrzucił skargę na orzeczenie referendarza sądowego z 11 października 2010 r. (postanowienie z 30 grudnia 2011 r., sygn. akt WR VI NS – Rej. KRS 11701/11/190). Oba postanowienia, a także postanowienie z 7 lutego 2011 r., wydał ten sam sędzia. Zażalenie na postanowienie odmawiające skarżącej legitymacji do kwestionowania wpisów w KRS oddalił Sąd Okręgowy we Wrocławiu – Wydział X Gospodarczy postanowieniem z 30 listopada 2011 r. (sygn. akt X Gz 398/11), doręczonym 12 stycznia 2012 r. Z kolei zażalenie na postanowienie z 30 grudnia 2011 r., odrzucające skargę na orzeczenie referendarza sądowego, oddalił Sąd Okręgowy we Wrocławiu – Wydział X Gospodarczy postanowieniem z 24 maja 2012 r. (sygn. akt X Gz 180/12), doręczonym 11 czerwca 2012 r.
Skarżąca uważa, że zastosowana w jej sprawie i wynikająca z orzecznictwa Sądu Najwyższego interpretacja art. 510 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., odmawiająca uznania członka spółdzielni za zainteresowanego w jej sprawach rejestrowych, w szczególności w sprawie wpisu zmiany statutu do KRS, narusza przysługujące jej prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) i, w tym kontekście, zasadę państwa prawnego (art. 2 Konstytucji). Co więcej, w przekonaniu skarżącej kwestionowany przepis narusza zasadę równości (art. 32 ust. 1 Konstytucji) z tej przyczyny, że pozbawia członków spółdzielni legitymacji procesowej w postępowaniu rejestrowym, choć przysługuje im ona np. w postępowaniu o uchylenie uchwał walnego zgromadzenia na podstawie art. 42 § 4 ustawy z dnia 16 września 1982 r. – Prawo spółdzielcze (Dz. U. z 2003 r. Nr 188, poz. 1848, ze zm.; dalej: prawo spółdzielcze). Cechą relewantną, zdaniem skarżącej, jest „status konkretnej osoby bycia członkiem danej spółdzielni”. Skarżąca zwraca również uwagę, że przedmiotem wpisów w KRS mogą być różne kwestie, niekoniecznie mające swą podstawę w uchwałach wydanych przez organy spółdzielni, stąd niekonstytucyjna jest taka wykładnia art. 510 § 1 k.p.c., która uniemożliwia w tych sytuacjach członkowi spółdzielni „sygnalizowanie ewentualnych wadliwości w działaniu spółdzielni na etapie spraw rejestrowych”.
Skarżąca twierdzi, że norma wynikająca łącznie z art. 386 § 5 w zw. z art. 361 i art. 397 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. narusza prawo do właściwego i bezstronnego sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) w zakresie, w jakim umożliwia orzekanie temu samemu sędziemu w kwestiach wpadkowych w razie uchylenia postanowienia wpadkowego i przekazania mu sprawy do ponownego rozpoznania. Ponadto w ocenie skarżącej interpretacja art. 39822 § 5 k.p.c., którą w jej sprawie przyjął sąd okręgowy, narusza przysługujące jej prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) w zakresie, w jakim uniemożliwia merytoryczne rozpoznanie jej skargi na orzeczenie referendarza sądowego z innych przyczyn niż opisane w tym przepisie.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności lub praw, które naruszono przez wydanie w sprawie skarżącego rozstrzygnięcia opartego na zaskarżonej normie. Na etapie wstępnej kontroli Trybunał Konstytucyjny bada, czy skarga spełnia wymagania formalne określone w art. 46–48 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) oraz czy zarzuty w niej zawarte nie są oczywiście bezzasadne (art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK).
Zgodnie z art. 510 § 1 k.p.c. „zainteresowanym w sprawie jest każdy, czyich praw dotyczy wynik postępowania, może on wziąć udział w każdym stanie sprawy aż do zakończenia postępowania w drugiej instancji. Jeżeli weźmie udział, staje się uczestnikiem. Na odmowę dopuszczenia do wzięcia udziału w sprawie przysługuje zażalenie”.
Skarżąca uważa, że art. 510 § 1 k.p.c. narusza przysługujące jej prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) oraz powiązaną z nim zasadę państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) i zasadę równości (art. 32 ust. 1 Konstytucji).
Odnosząc się do przedstawionego zarzutu, Trybunał zwraca uwagę, że w myśl art. 46 ust. 1 ustawy o TK skargę konstytucyjną można wnieść po wyczerpaniu drogi prawnej, o ile jest ona przewidziana, w ciągu trzech miesięcy od doręczenia skarżącemu prawomocnego orzeczenia. O tym, że skarżąca nie miała legitymacji do wniesienia skargi na orzeczenie referendarza sądowego, rozstrzygnął prawomocnie sąd w postanowieniu z 30 listopada 2011 r., doręczonym 12 stycznia 2012 r. Skargę konstytucyjną wniesiono 11 września 2012 r., podczas gdy termin do jej złożenia upłynął 12 kwietnia 2012 r. Skarżąca błędnie, w zakresie zarzutu niekonstytucyjności art. 510 § 1 k.p.c., utożsamia więc początek biegu terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej z doręczeniem jej postanowienia sądu okręgowego z 24 maja 2012 r., które oddala zażalenie na postanowienie z 30 grudnia 2011 r. odrzucające skargę na orzeczenie referendarza sądowego. Skarżąca – w ocenie Trybunału – próbuje tym samym w niedopuszczalny sposób przedłużyć niepodlegający przywróceniu termin materialnoprawny określony w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. To uniemożliwia – w zakresie zarzutu naruszenia przez art. 510 § 1 k.p.c. konstytucyjnych praw skarżącej – nadanie dalszego biegu złożonej skardze konstytucyjnej (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
Niezależnie od powyższego Trybunał przypomina, że skarga konstytucyjna przysługuje jedynie wtedy, gdy naruszenie praw lub wolności określonych w Konstytucji jest aktualne i realne. Zdaniem Trybunału w przypadku skarżącej nie można mówić o takiej sytuacji, co również uzasadnia odmowę nadania jej skardze dalszego biegu. Skoro bowiem skarżącej przysługuje sądowa droga dochodzenia naruszonych praw lub wolności, choćby na podstawie art. 42 prawa spółdzielczego lub art. 189 k.p.c., co podkreśliły sądy orzekające w jej sprawie, to nie zasługuje na aprobatę prezentowany w skardze pogląd, że kwestionowany przepis zamknął skarżącej drogę sądową ochrony jej praw (skarżąca mylnie przywołuje w tym zakresie art. 45 ust. 1 zamiast art. 77 ust. 2 Konstytucji).
Co więcej, skarżąca pomija znaczenie pojęcia „rozpatrzenie sprawy”, do którego nawiązuje przywołany przez nią wzorzec konstytucyjny, a które sprowadza się do prawnej kwalifikacji konkretnego stanu faktycznego w celu wydania indywidualnej normy rozstrzygającej o prawach lub obowiązkach określonego podmiotu – adresata (zob. wyrok TK z 27 maja 2008 r., SK 57/06, OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 63). Skarżąca nie uprawdopodobniła, że orzekanie w kwestii wpisów w KRS bezpośrednio kształtowało jej prawa lub obowiązki. Adresatem orzeczenia o wpisie, wydanego w postępowaniu rejestrowym, jest niewątpliwie spółdzielnia, której członkiem jest skarżąca. Ma to potwierdzenie w art. 6943 § 1 i 2 k.p.c. – niekwestionowanych przez skarżącą przepisach szczególnych dotyczących legitymacji w postępowaniu rejestrowym, do których nawiązały też sądy rozstrzygające o legitymacji skarżącej (zob. uchwała Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2009 r., sygn. akt III CZP 30/09, OSNC z 2010 r., nr 2, poz. 19).
Trybunał zwraca również uwagę, że sąd rejestrowy, co podkreślił sąd rejonowy w postanowieniu z 6 lipca 2011 r., a o czym zapomina skarżąca, ma ograniczoną kognicję i bada wyłącznie to, czy dokumenty dołączone do wniosku o wpis są zgodne pod względem formy i treści z przepisami prawa (art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym, Dz. U. z 2007 r. Nr 168, poz. 1186, ze zm.). Sąd rejestrowy orzeka zatem wyłącznie o wpisach, a nie o czynnościach prawnych będących ich podstawą. Nie rozstrzyga więc np. o nieważności uchwał organów spółdzielni. Nawet jeśli sprawa skarżącej dotyczy uchwały zmieniającej statut, wywołującej skutki prawne dopiero z chwilą jej wpisania do KRS (art. 12a § 3 prawa spółdzielczego), to orzeczenie sądu rejestrowego nadal tylko pośrednio dotyczy praw skarżącej. Skarżąca nie uprawdopodobniła, co należy ponownie podkreślić, że sprawa, o której rozstrzyga sąd rejestrowy, była sprawą w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skargi konstytucyjnej, określonej w art. 79 ust. 1 Konstytucji, nie można opierać na zarzutach abstrakcyjnych, oderwanych od orzeczeń wydanych w sprawie skarżącego. Tym samym niedopuszczalne jest także nadanie dalszego biegu skardze w odniesieniu do zarzutu skierowanego przeciwko art. 510 § 1 k.p.c. w zakresie, w jakim uniemożliwia on członkowi spółdzielni sygnalizowanie ewentualnych wadliwości w jej działaniu. Zarzut ten bowiem nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w stanie faktycznym sprawy leżącej u podstaw złożonej skargi konstytucyjnej.
Wobec powyższego w ocenie Trybunału nieuprawdopodobnienie przez skarżącą naruszenia jej prawa do sądu oraz powiązanych z nim konstytucyjnych zasad ustrojowych również uzasadnia odmowę nadania jej skardze dalszego biegu (art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK).
Trybunał uznaje za oczywiście bezzasadny zarzut skarżącej, jakoby art. 510 § 1 k.p.c. naruszał jej prawo do sądu w kontekście zasady równości (art. 45 ust. 1 w zw. z art. 32 ust. 1 Konstytucji). Skarżąca nie przedstawiła argumentów na poparcie tezy, zgodnie z którą ustawodawca różnicuje sytuację członków spółdzielni pod względem przysługującej im legitymacji procesowej. Członkowie spółdzielni są w tym zakresie traktowani równo, co wynika jasno z uzasadnienia skargi oraz orzeczeń wydanych w sprawie skarżącej.
Zgodnie z kwestionowanym art. 386 § 5 k.p.c. w wypadku uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sąd rozpoznaje ją w innym składzie. Przepisy o wyrokach, jeśli k.p.c. nie stanowi inaczej, stosuje się odpowiednio do postanowień (art. 361 k.p.c.), a przepisy o postępowaniu apelacyjnym odpowiednio do postępowania toczącego się na skutek zażalenia (art. 397 § 2 k.p.c.). Zdaniem skarżącej przytoczone przepisy naruszają jej prawo do właściwego i bezstronnego sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji) w zakresie, w jakim w wypadku uchylenia postanowienia w postępowaniu zażaleniowym i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania dopuszczają rozpoznanie sprawy przez sąd w tym samym składzie, który wydał uchylone postanowienie.
Trybunał stwierdza, że skarga konstytucyjna nie zawiera jednak argumentacji przemawiającej za stanowiskiem, zgodnie z którym ponowne orzekanie przez sąd – w tym samym składzie – w kwestiach formalnych w razie uchylenia postanowienia na skutek wniesionego zażalenia naruszyło prawo skarżącej do bezstronnego i właściwego sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Trybunał ponownie zwraca uwagę, że konstytucyjne prawo do sądu należy odczytywać w kontekście pojęcia sprawy. Skoro orzeczenie, z którym wiąże ona naruszenie swoich praw, rozstrzyga o kwestiach formalnych, a nie o prawach czy obowiązkach skarżącej, to postrzeganie go w kontekście prawa do sądu, określonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji, nie jest trafne. W tym zakresie zatem skarga nie spełnia warunku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, gdyż nie określa sposobu naruszenia wskazanych w niej konstytucyjnych praw skarżącej. To uzasadnia odmowę nadania dalszego biegu skardze (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK).
W świetle zaskarżonego art. 39822 § 1 k.p.c. sąd odrzuca skargę na orzeczenie referendarza sądowego, wniesioną po upływie terminu lub nieopłaconą. Wykładnia tego przepisu, zgodnie z którą nie wyczerpuje on podstaw odrzucenia skargi, narusza – w przekonaniu skarżącej – przysługujące jej prawo do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Zarzut skarżącej jest – w ocenie Trybunału – wadliwy z następujących przyczyn. Po pierwsze, skarżąca niesłusznie przyjmuje, że podstawą wydanego w jej sprawie postanowienia z 30 grudnia 2011 r. był art. 39822 § 5 k.p.c., a nie art. 370 k.p.c. stosowany odpowiednio i przez analogię. Jednak to z art. 370 k.p.c., a nie zaskarżonego przepisu, wynika możliwość odrzucenia skargi na orzeczenie referendarza z powodu jej niedopuszczalności z przyczyn innych niż wymienione w art. 39822 § 5 k.p.c. Tym samym, zdaniem Trybunału, skarżąca nie spełniła warunku wniesienia skargi konstytucyjnej określonego w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, gdyż norma, którą skarżąca w całości wywodzi z art. 39822 § 5 k.p.c., nie była podstawą wydanego w jej sprawie orzeczenia, z którym wiąże ona naruszenie swoich konstytucyjnych praw. Po drugie, skarżąca nie określiła sposobu naruszenia przysługującego jej prawa do sądu. W tym zakresie skarga nie spełnia więc również warunku określonego w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK. Po trzecie, zarzut skarżącej jest oczywiście bezzasadny (art. 49 w zw. z art. 46 ust. 3 ustawy o TK). Skarżąca twierdzi bowiem, że wadliwa wykładnia art. 39822 § 5 k.p.c., dokonana w jej sprawie przez sąd okręgowy, skutkowała odrzuceniem wniesionej przez nią skargi na orzeczenie referendarza i tym samym uniemożliwiła merytoryczne jej rozpatrzenie, gdyż sąd rejonowy nie zajmował się kwestią ważności uchwały. Jak już jednak wcześniej podkreślono, w postępowaniu rejestrowym sąd rozpatrujący wniosek o wpis nie mógłby stwierdzić nieważności uchwały; mógłby jedynie nie uwzględnić złożonego wniosku. Co więcej, wniesiona skarga na orzeczenie referendarza była niedopuszczalna, ponieważ skarżąca nie miała legitymacji do jej złożenia, a zatem niezależnie od charakteru rozstrzygnięcia sąd nie zajmowałby się merytorycznie zarzutami zgłoszonymi w skardze. O tym, że skarżąca nie miała legitymacji do wniesienia skargi, orzekł sąd w postanowieniu z 6 lipca 2011 r. Zdaniem Trybunału skarżąca, kwestionując art. 39822 § 5 k.p.c., zmierza zatem do podważenia stanowiska, które sąd zajął w innym (prawomocnym) orzeczeniu. Przedstawione okoliczności są, zgodnie z art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, podstawą odmowy nadania wniesionej skardze dalszego biegu.
W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.