Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 131/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Elżbieta Brzozowska (sprawozdawca)

Sędziowie:

SA Jacek Michalski

SA Cezary Wójcik

Protokolant

st.sekr.sądowy Izabela Lipska

przy udziale Lidii Sobestiańczuk-Jasim prokuratora Prokuratury Okręgowej del. do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2013 r.

sprawy M. B. oskarżonego z art.13 § 1 k.k. w zw. z art.148 § 2 pkt 2 k.k. w zb. z art.13 § 1 k.k. w zw. z art.280 § 2 k.k. w zb. z art.156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k.

K. K. (1) oskarżonego z 13 § 1 k.k. w zw. z art.278 § 1 k.k.

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach

z dnia 25 marca 2013 r., sygn. akt II K 81/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

1) wobec M. B. w ten sposób, że:

a) w opisie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I wyroku sformułowanie: „ w celu kradzieży znacznej sumy pieniędzy” zastępuje sformułowaniem: „w celu zaboru mienia w postaci pieniędzy w kwocie 18.000 zł”;

b) w podstawie prawnej wymiaru kary za czyn przypisany oskarżonemu w pkt I wyroku przepis art. 148 § 2 kk zastępuje przepisem art. 148 § 2 pkt 2 kk, a przepis art. 60 § 6 pkt 2 kk zastępuje przepisem art. 60 § 6 pkt 1 kk;

2) wobec K. K. (1) w ten sposób, że:

a) w opisie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt VI wyroku sformułowanie: „z zamiarem dokonania na jego szkodę kradzieży znacznej kwoty pieniędzy” zastępuje sformułowaniem: „z zamiarem dokonania na jego szkodę zaboru mienia w postaci pieniędzy w kwocie 18.000 zł”;

b) uchyla orzeczenie o zaliczeniu oskarżonemu na poczet orzeczonej kary okresu zatrzymania wydane w oparciu o art. 63 § 1 kk;

c) na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 2 kk wykonanie kary wymierzonej oskarżonemu warunkowo zawiesza na okres próby 4 lat i na podstawie art. 73 § 2 kk oddaje oskarżonego na okres próby pod dozór kuratora;

d) na podstawie art. 72 § 2 kk, art. 39 pkt 7 kk i art. 49 § 1 kk zobowiązuje oskarżonego do uiszczenia świadczenia pieniężnego w kwocie 500 (pięćset) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w terminie do dnia 31 grudnia 2013 r.

II.  w pozostałych częściach zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  na poczet orzeczonej wobec oskarżonego M. B. kary łącznej zalicza okres jego rzeczywistego pozbawienia wolności również od dnia 25 marca 2013 roku do dnia 25 września 2013 roku;

IV.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. R. Kancelaria Adwokacka w S. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego K. K. (1) z urzędu wykonaną w postępowaniu odwoławczym;

V.  zasądza od oskarżonego K. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa 748 (siedemset czterdzieści osiem) złotych tytułem wydatków postępowania odwoławczego;

VI.  zwalnia oskarżonego M. B. od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego i ustala, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

M. B. i K. K. (1) zostali oskarżeni o to, że

I. w dniu 31 maja 2012 roku w miejscowości M., gm. G., woj. (...), M. B. działając w bezpośrednim zamiarze pozbawienia życia H. T. i dokonania na nim rozboju, uderzył go nożem kuchennym w szyję, obojczyk, lewe ramię, w wyniku czego doznał on rany kłutej szyi, po stronie prawej z uszkodzeniem żyły szyjnej zewnętrznej, rany kłutej okolicy nadobojczykowej lewej drążącej do lewej jamy opłucnowej powodującej zaistnienie odmy lewej opłucnej i odmy podskórnej na szyi, rany kłutej ramienia lewego, co stanowi ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zarażającej życiu, lecz zamierzonego skutku nie osiągnął z uwagi na niezwłoczne udzielenie pomocy przez osoby trzecie i pomocy medycznej, a następnie po przewiezieniu pokrzywdzonego do Szpitala (...) w G., działając wspólnie i w porozumieniu wtargnęli do jego budynku mieszkalnego i splądrowali zajmowane przez niego pomieszczenia w celu dokonania na jego szkodę kradzieży pieniędzy w kwocie 18.000 zł, lecz zamierzonego celu
i nie osiągnęli z uwagi na interwencję funkcjonariuszy Policji,

tj. o czyn z art. 13§1 kk w zw. z art. 148§2 pkt 2 kk w zb. z art. 13§1 kk w zw. z art. 280§2 kk w zb. z art. 156§1 pkt 2 kk w zw. z art. 11§2 kk w stosunku do M. B. oraz o czyn z art. 13§1 kk w zw. z art. 278§1 kk wobec K. K. (1)

a nadto M. B. o to, że:

II. w dniu 30 maja 2012 roku w miejscowości S., gm. G., woj. (...), udzielił małoletniemu – szesnastoletniemu K. B. środka odurzającego w postaci ziela marihuany, o wadze nie mniejszej niż 0,5 g, w ten sposób, że umieścił je w szklanej fifce, zapalił, a następnie przekazał wymienionemu, który kilkakrotnie zaciągnął się dymem,

tj. o czyn z art. 58 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U.2010.143.962).

Wyrokiem z dnia 25 marca 2013 r. sygn. akt II K 81/12 Sąd Okręgowy w Siedlcach:

I.  oskarżonego M. B. w ramach czynu zarzucanego mu
w pkt I aktu oskarżenia uznał za winnego tego, że w dniu 31 maja 2012 roku
w miejscowości M., w gminie G., w woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z ustalonym nieletnim, w bezpośrednim zamiarze dokonania rozboju na osobie H. T., uderzył go trzykrotnie nożem kuchennym w szyję, obojczyk i lewe ramię, przewidując możliwość pozbawienia życia pokrzywdzonego i godząc się na to, spowodował u niego obrażenia ciała w postaci: rany kłutej szyi po stronie prawej z uszkodzeniem żyły szyjnej zewnętrznej, rany kłutej okolicy nadobojczykowej lewej drążącej do lewej jamy opłucnowej powodującej zaistnienie odmy lewej opłucnej i odmy podskórnej na szyi oraz rany kłutej ramienia lewego, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu H. T., zaś do zgonu pokrzywdzonego nie doszło z uwagi na niezwłoczne udzielenie mu pomocy przez osoby trzecie oraz szybkie udzielenie kwalifikowanej pomocy medycznej, a następnie po przewiezieniu pokrzywdzonego do Szpitala (...) w G. działając wspólnie i w porozumieniu z K. K. (1) wtargnął do budynku mieszkalnego H. T. gdzie przeszukał zajmowane przez niego pomieszczenia w celu kradzieży znacznej sumy pieniędzy, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję funkcjonariuszy policji, tj. czynu z art. 13§1 kk w zw. z art. 148§2 pkt 2 kk w zb. z art. 13§1 kk w zw. z art. 280§2 kk w zb. z art. 156§1 pkt 2 kk w zw. z art. 11§2 kk i za czyn ten na mocy art. 13§1 kk w zw. z art. 148§2 pkt 2 kk w zb. z art. 13§1 kk w zw. z art. 280§2 kk w zb. z art. 156§1 pkt 2 kk w zw. z art. 11§2 kk przy zastosowaniu art. 60§1 kk przyjmując za podstawę wymiaru kary art. 14§1 kk w zw. z art. 148§2 kk w zw. z art. 11§3 kk i art. 60§6 pkt 2 kk skazał go na karę 10 (dziesięć) lat pozbawienia wolności;

II.  na mocy art. 46§2 kk orzekł od oskarżonego M. B. na rzecz pokrzywdzonego H. T. nawiązkę w kwocie 20 000 (dwadzieścia tysięcy) złotych;

III.  oskarżonego M. B. uznał winnym popełnienia czynu zarzucanego mu
w pkt II aktu oskarżenia i za czyn ten na mocy art. 58 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii skazał go na karę 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na mocy art. 85 kk i art. 86§1 kk orzeczone wobec oskarżonego M. B. jednostkowe kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył karę łączną 10 (dziesięć) lat pozbawienia wolności;

V.  na mocy art. 63§1 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego M. B. kary łącznej pozbawienia wolności zaliczył okres jego zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 31 maja 2012 roku do dnia 25 marca 2013 roku;

VI.  oskarżonego K. K. (1) w ramach czynu zarzuconego mu w pkt I aktu oskarżenia uznał za winnego tego, że w dniu 31 maja 2012 roku w miejscowości M., w gminie G., w woj. (...), działając wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym M. B. wiedząc, że pokrzywdzony H. T. opuścił swoje mieszkanie i został przewieziony do szpitala celem udzielenia mu pomocy medycznej wtargnął do jego budynku mieszkalnego z zamiarem dokonania na jego szkodę kradzieży znacznej kwoty pieniędzy, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję funkcjonariuszy policji, tj. czynu z art. 13§1 kk w zw. z art. 278§1 kk i za czyn ten na mocy art. 14§1 kk w zw. z art. 278§1 kk skazał go na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

VII.  na mocy art. 63§1 kk na poczet orzeczonej wobec oskarżonego K. K. (1) kary pozbawienia wolności zaliczył okres jego zatrzymania od dnia 31 maja 2012 roku do dnia 1 czerwca 2012 roku;

VIII.  zwolnił oskarżonych M. B. i K. K. (1) od kosztów sądowych stwierdzając, że wydatki postępowania ponosi Skarb Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżony został przez obrońców oskarżonych oraz prokuratora.

Obrońca oskarżonego M. B. zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

1.  obrazę przepisu prawa procesowego która miała wpływ na treść orzeczenia,
a mianowicie art. 7 k.p.k. przez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów tj. przyjęcie że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego H. T., podczas gdy ocena materiału dowodowego przeprowadzona z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego nie pozwala na przypisanie oskarżonemu zamiaru zabójstwa;

2.  obrazę przepisów prawa procesowego która miała wpływ na treść orzeczenia,
a mianowicie art. 4 k.p.k. 5 § 2 k.p.k. i art. 410 k.p.k., przez nieuwzględnienie okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego;

3.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 424 § 1 p. 1 k.p.k. poprzez brak dostatecznego wyjaśnienia w uzasadnieniu, na podstawie jakiego dowodu sąd I instancji przyjął, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym usiłowania zabójstwa, brak ustaleń biegłych i psychologa w odniesieniu do obowiązku ustalenia czy oskarżony miał świadomość z uwagi na swoje właściwości podmiotowe wiek i rozwój psychiczny co do faktu, po pierwsze - że podjęte działanie może wyczerpywać przedmiotowe znamiona ustawy karnej i - po drugie - sprawca akceptuje sytuację, w której czyn wyczerpuje przedmiotowe znamiona przestępstwa, w postaci aktu woli polegającej na godzeniu się z góry z takim stanem rzeczy, przy czym zgody na skutek nie można domniemywać czy się domyślać, lecz należy wykazać, że stanowiła ona jeden z elementów procesów, zachodzących w psychice sprawcy;

4.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że oskarżony działał
z zamiarem ewentualnym pozbawienia życia pokrzywdzonego H. T., podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że oskarżony nie przewidywał możliwości pozbawienia życia pokrzywdzonego, zamiarem oskarżonego było doprowadzenie pokrzywdzonego do stanu bezbronności, w celu umożliwienia kradzieży i przewidywał tylko pobicie;

5.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na niedokładnym ustaleniu rodzaju obrażeń , mechaniki ich powstania i skutków jakie wywołały lub mogły wywołać
u pokrzywdzonego H. T. zadane mu ciosy. Opinii sądowo-lekarskiej k.63 dotyczącej obrażeń nie sporządzał biegły sądowy z listy biegłych Sądu Okręgowego w Siedlcach, wbrew ustaleniom w dniu powołania go przez Prokuraturę (Postanowienie Prokuratury, k. 18 akt) na biegłego nie był już biegłym sądowym i nie figurował na liście Sądu Okręgowego w Siedlcach (dowód kopia listy stan na dzień 04.04.2012 r.) , biegły bezprawnie powołał się na swoje uprawnienia wydając opinię w dniu 31.05.2012 r., która nie może mieć mocy dowodowej a dalszy udział takiego biegłego w procesie był wykluczony. Zachodzi więc wątpliwość co do oceny obrażeń spowodowanych u pokrzywdzonego i ich skutków w rozumieniu art. 156 k.p.k. (zapewne art. 156 k.k.). Zachodziła więc konieczność powołania nowego biegłego z zakresu medycyny sądowej w celu ustalenia z uwagi na wagę zarzutu rodzaju obrażeń, mechaniki ich powstania i skutków jakie wywołały lub mogły wywołać, czego Sąd nie uczynił;

6.  przyjęcie błędnej podstawy prawnej rozstrzygnięcia i wymiaru kary, co wynika
z błędu w ustaleniach faktycznych określonego w pkt. 4;

7.  obrazę przepisu prawa materialnego a mianowicie art. 13 § 2 k.k. poprzez jego niezastosowanie co skutkowało niezastosowaniem dyspozycji art. 14§ 2 k.k. i przyjęcie, że usiłowanie dokonania rozboju nie było usiłowaniem nieudolnym, podczas gdy z okoliczności wynika, że brak było przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu, ponieważ pokrzywdzony nie posiadał pieniędzy które oskarżony zamierzał ukraść nie był osobą objętą zamiarem pierwotnym a przedmiot kradzieży był precyzyjnie określony „znaczna kwota pieniędzy w słoiku” przechowywana przez określoną identyfikowaną osobę.

Na tej podstawie wnosił o:

uchylenie w całości zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
I instancji do ponownego rozpoznania.

W przypadku nie uwzględnienia wniosku o uchylenie sprawy w całości do ponownego rozpoznania wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę kwalifikacji prawnej czynu
i uznanie oskarżonego za winnego dokonania czynu określonego w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art.280 § 2 k.k. w zbiegu z art. 156 § 1 p. 2 k.p.k. (zapewne art. 156 § 1 pkt 2 k.k.), i przy uwzględnieniu art 14 § 2 k.k. odstąpienie od wymierzenia kary za czyn z art. 280 § 2 k.k., lub jej nadzwyczajne złagodzenie z uwagi na zaistnienie przesłanek usiłowania nieudolnego w działaniu oskarżonego i wymierzenie oskarżonemu kary za czyn z art. 156 § 2 k.k. w wymiarze tam określonym;

2.  zastosowanie wobec oskarżonego nadzwyczajnego złagodzenia kary na podstawie art. 60 § 1 z uwagi na jego młody wiek, w szczególności z uwagi na to, że dopiero na miesiąc przed dokonaniem czynu ukończył 17 lat,

3.  zwolnienie oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Obrońca oskarżonego K. K. (1) zaskarżył wyrok w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze wymierzonej K. K. (1) na jego korzyść.

Na mocy art. 438 pkt 4 k.p.k wyrokowi temu zarzucił rażącą niewspółmierność kary, która polega na wymierzeniu oskarżonemu kary jednego roku pozbawienia wolności bez warunkowego jej zawieszenia na okres próby, bez należytego uwzględnienia dyrektyw sądowego wymiaru kary z art. 53 k.k. i art. 54 § 1 k.k., w szczególności dostatecznego uwzględnienia okoliczności łagodzących, młodego wieku oskarżonego, jego właściwości i warunków osobistych, dokonanych czynności sprawczych czynu, zakończonych na etapie usiłowania.

Na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 i 2 k.p.k. wnosił, aby Sąd Odwoławczy:

1.  zmienił wyrok w zaskarżonej części i wymierzył oskarżonemu karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 3 lat tytułem próby oraz karę grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych, po 10 złotych każda stawka, nadto oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora, alternatywnie

2.  uchylił zaskarżony wyrok w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Siedlcach.

Prokurator na podstawie art. 425 § 1 i 2 k.p.k. i art. 444 k.p.k. zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonych M. B. oraz K. K. (1).

Powołując się na art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2, 4 k.p.k. zarzucił:

-obrazę prawa karnego procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia, pod postacią art. 413 § 2 pkt. 2 kpk, polegającą na niedokładnym określeniu przez sąd rozstrzygnięcia co do kary (podstawa wymiaru kary), a wyrażającą się w orzeczeniu wobec oskarżonego M. B. za czyn określony w pkt. I aktu oskarżenia, kary pozbawienia wolności w oparciu o art. 148 § 2 kk, zamiast na podstawie art. 148 § 2 pkt. 2 kk,

-obrazę prawa karnego procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia, pod postacią art. 413 § 2 pkt. 1 kpk, polegającą na niedokładnym określeniu czynu przypisanego oskarżonym: M. B., K. K. (1), poprzez podanie, iż oskarżeni przeszukali zajmowane przez H. T. pomieszczenia w celu kradzieży „(…) znacznej sumy pieniędzy podczas gdy, w/w zamierzali dokonać zaboru mienia w postaci pieniędzy w konkretnej kwocie, tj. 18.000 zł,

-rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego M. B. kary pozbawienia wolności, za pierwszy z zarzucanych mu czynów, w wymiarze 10 lat pozbawienia wolności i jako kary łącznej 10 lat pozbawienia wolności, przy zastosowaniu instytucji nadzwyczajnego złagodzenia jej wykonania w stosunku do stopnia winy oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu, co przy uwzględnieniu całości okoliczności podmiotowych i przedmiotowych czynu sprawia, że tak orzeczona kara jest nazbyt łagodna, a przez to pozbawiona należytego waloru jej społecznego oddziaływania i korzystnego wpływu represyjno-wychowawczego na oskarżonego.

Stawiając opisany wyżej zarzut na podstawie art.437 k.p.k. wnosił o:

- uwzględnienie apelacji oraz zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

-

rozwiązanie orzeczenia o karze łącznej w stosunku do oskarżonego M. B.,

-

odstąpienie od stosowania instytucji uregulowanej w art. 60 § 1 kk, orzeczenie za pierwszy z zarzucanych czynów M. B., kary 15 lat pozbawienia wolności, orzeczenie za drugi z zarzucanych mu czynów kary 6 miesięcy pozbawienia wolności, a jako kary łącznej, kary 15 lat pozbawienia wolności,

-

zmianę opisu czynów przypisanych oskarżonym: M. B.
i K. K. (1), poprzez podanie w opisie czynówprzypisanych w/w, iż każdy z nich „(...) przeszukał zajmowane przez niego pomieszczenia w celu kradzieży 18.000 zł (...)” w miejsce „(...) przeszukał zajmowane przez niego pomieszczenia w celu kradzieży znacznej sumy pieniędzy (...)"

-

wskazanie w ramach rozstrzygnięcia co do kary wobec M. B. za czyn określony w pkt. I aktu oskarżenia w podstawie wymiaru kary art. 148 § 2 pkt. 2 kpk, zamiast art. 148 § 2 kk.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego M. B. jest bezzasadna, zarówno w zakresie podniesionych zarzutów, jak i zgłoszonych wniosków. Częściowo zasadny – w zakresie obrazy art. 413 § 2 pkt. 1 i 2 k.p.k. - jest natomiast środek odwoławczy wywiedziony przez prokuratora. Skuteczna okazała się również, co do zasady, apelacja obrońcy oskarżonego K. K. (1).

Z uwagi na fakt, że apelacja obrońcy oskarżonego M. B. została zwrócona przeciwko całości zaskarżonego wyroku, zaś apelacja prokuratora i obrońcy oskarżonego K. K. (1) – odpowiednio w zakresie opisów czynów przypisanych oskarżonym, podstawy wymiaru kary orzeczonej wobec oskarżonego M. B. oraz przeciwko rozstrzygnięciu o karze, Sąd Apelacyjny uznał za celowe odniesienie się w pierwszej kolejności do zarzutów sformułowanych w środku odwoławczym wniesionym przez obrońcę oskarżonego M. B..

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego M. B.:

Przede wszystkim wskazać należy, że nie zasługują na uwzględnienie podniesione przez skarżącego zarzuty obrazy przepisów postępowania, a mianowicie art. 4, 5 § 2, 7 i 410 k.p.k., mającej wpływ na treść wyroku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy procedował w niniejszej sprawie prawidłowo, nie uchybiając przepisom postępowania, w tym również wymienionym przez skarżącego. W toku postępowania zostały wyjaśnione – zgodnie z nakazem płynącym z dyspozycji art. 366 § 1 k.p.k. – wszystkie istotne dla sprawy okoliczności. Ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.), który ocenił z poszanowaniem reguł wynikających z art. 7 k.p.k. a swoje rozstrzygnięcie Sąd ten w sposób należyty uzasadnił w pisemnych motywach wyroku sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego, brak jest także podstaw do przyjęcia, że Sąd Okręgowy dopuścił się obrazy art. 4 k.p.k. i wyrażonej w tym przepisie zasady obiektywizmu, przejawiającej się w konieczności realizowania przez sąd orzekający nakazu bezstronności w traktowaniu stron i innych uczestników postępowania, jak również w niezbędności przestrzegania zakazu kierunkowego nastawienia do sprawy. Autor apelacji nie wskazał żadnych okoliczności, które dowodziłyby postępowania Sądu I instancji wbrew tak pojmowanej zasadzie; również analiza przebiegu procesu nie uprawnia do takich wniosków. Nadto przepis powyższy formułuje dyrektywę postępowania o charakterze ogólnym, której przestrzeganie jest gwarantowane w przepisach szczegółowych i – jako taki – nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacji (por. wyrok SN z dnia 5 października 2010 roku, III KK 370/09, LEX nr 844464; postanowienie SN z dnia 17 kwietnia 2007 roku, V KK 79/07, LEX nr 280729).

Chybionym jest również zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., statuującego zasadę in dubio pro reo w procesie karnym . Zarzut ten mógłby zostać skutecznie postawiony przez skarżącego tylko wówczas, gdyby Sąd Okręgowy dopatrzył się wątpliwości w zakresie ustaleń faktycznych lub wykładni prawa, których usunąć się nie da i rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Taka sytuacja procesowa nie miała jednak miejsca w niniejszej sprawie, zaś odmienny, subiektywny pogląd autora apelacji jest w tej kwestii bez znaczenia. Dla oceny, czy nie została naruszona omawiana reguła nie są bowiem miarodajne wątpliwości zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd meriti rzeczywiście powziął wskazane wyżej wątpliwości, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. Skarżący zresztą – poza sformułowaniem w petitum apelacji zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k. – nie wskazał na żadne ewentualne uchybienia Sądu Okręgowego w tym zakresie. Lektura uzasadnienia tego środka odwoławczego uprawnia natomiast do konstatacji, że faktycznie odwołuje się on do dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny zgromadzonych w sprawie dowodów, co nie może prowadzić do uwzględnienia zarzutu naruszenia zasady in dubio pro reo (por. postanowienie SN z dnia 22 grudnia 2010 roku, II KK 308/10, LEX nr 686681; postanowienie SN z dnia 14 grudnia 2010 roku, III KK 378/10, LEX nr 736756).

Nie ma również racji skarżący twierdząc, że Sąd Okręgowy w procesie dochodzenia do ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie postępował wbrew treści 410 k.p.k., a więc, że oparł się jedynie na fragmencie zgromadzonych w sprawie i ujawnionych w toku rozprawy głównej dowodów a zaprezentowana przez ten Sąd ich ocena wykracza poza zakreślone przepisem art. 7 k.p.k. granice sędziowskiej swobody ocen, wkraczając w dowolność.

Lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku dowodzi, że Sąd Okręgowy rozważył wszystkie okoliczności wynikające z zebranych w sprawie dowodów. Ustalenia faktyczne Sąd ten oparł na dowodach wymienionych na stronach 8-10 uzasadnienia.

Dowody te pozwoliły na precyzyjne odtworzenie przebiegu zdarzeń, w tym także zachowania oskarżonego M. B..

Sąd Okręgowy wszystkie dowody zebrane w sprawie dokładnie omówił i przeanalizował w pisemnych motywach wyroku. W sposób jasny, logiczny i wyczerpujący wyjaśnił przy tym, dlaczego dowody te uznał za wiarygodne i wskazujące na sprawstwo M. B. przypisanego mu przestępstwa oraz dlaczego odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie, w jakim tenże zaprzeczył, że to on użył noża wobec pokrzywdzonego.

Podkreślić trzeba, że obdarzenie wiarą w całości lub w części jednych dowodów, oraz odmówienie tej wiary innym, jest prawem sądu, który zetknął się z tymi dowodami bezpośrednio i pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., jeżeli tylko zostało poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego; a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji wszystkie te wymogi spełnił.

Apelacja wywiedziona przez obrońcę oskarżonego nie dostarcza przekonujących i logicznych argumentów, które powyższy pogląd mogłyby skutecznie podważyć.

Całkowicie chybiony jest również zarzut obrazy przepisu art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k. poprzez brak dostatecznego wyjaśnienia w uzasadnieniu, na podstawie jakiego dowodu Sąd I instancji przyjął, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym usiłowania zabójstwa przy braku takich ustaleń biegłych i psychologa w odniesieniu do obowiązku dokonania takich ustaleń. Podkreślić należy, że interpretacja przepisów prawa oraz prawna ocena zachowania oskarżonego wyłączona jest ze sfery zagadnień poznawanych w drodze opinii biegłych i należy wyłącznie do kompetencji sądu. Zadaniem zaś biegłego jest przy wykorzystaniu posiadanych "wiadomości specjalnych", podjęcie próby odtworzenia przebiegu zdarzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 1987 r. V KRN 474/86, LEX 17844).

Sąd Apelacyjny podziela w pełni stanowisku Sądu I instancji, co do ustaleń w zakresie działania oskarżonego z ewentualnym zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonego H. T.. Kwestionując powyższe ustalenie obrońca podnosił, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że oskarżony M. B. nie przewidywał możliwości pozbawienia życia pokrzywdzonego, gdyż jego zamiarem było doprowadzenie pokrzywdzonego do stanu bezbronności.

Podkreślić należy, że o zamiarze zabójstwa, w sytuacji gdy sprawca zaprzecza chęci lub godzeniu się na śmierć ofiary, należy wnioskować z okoliczności przedmiotowych i podmiotowych czynu. Chodzi tu w szczególności o sposób działania sprawcy, a zwłaszcza rodzaj użytego narzędzia, ilość i siłę zadanych ciosów, umiejscowienie i charakter spowodowanych obrażeń, kierunek i głębokość ran, a także pobudki i motywy działania oskarżonego, jego stosunek do pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa, jego właściwości osobiste i dotychczasowy tryb życia, (zob. np. wyrok SN z dnia 9 maja 1974 r., III KR 388/73, OSNKW 1974, z. 7-8, poz. 137; wyrok SN z dnia 18 czerwca 1974 r., III KR 53/74, OSNKW 1974, z. 9, poz. 170; wyrok SA w Krakowie z dnia 5 września 1996 r., II AKa 193/96, Prok. i Pr. 1997, Nr 3, poz. 18;wyrok SA w Łodzi z dnia 15 marca 2011 r., II AKa 28/01, Prok. i Pr. 2002, Nr 4, poz. 13).

Odnosząc powyższe do okoliczności ujawnionych w przedmiotowej sprawie wskazać należy, że prawidłowe było przypisanie oskarżonemu przez Sąd I instancji przestępstwa usiłowania zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Sąd Okręgowy skupił się na przedmiotowych okolicznościach czynu oskarżonego, co w realiach niniejszej sprawy było jak najbardziej zasadne. Nadto okoliczności te stanowiły, jako zewnętrzne przejawy przeżyć psychicznych oskarżonego, zauważalne elementy jego zachowania, z których można było wnioskować o towarzyszącym mu w chwili czynu zamiarze.

Za przyjęciem zamiaru usiłowania zabójstwa przemawiał zarówno rodzaj użytego przez oskarżonego narzędzia w postaci noża kuchennego, jak i ilość zadanych ciosów (trzy), wykluczający ich przypadkowe zadanie. Nie ulega wątpliwości, że użyty przez oskarżonego nóż, będący niebezpiecznym narzędziem, mógł spowodować u człowieka rany o charakterze śmiertelnym. Skarżący, zdaje się ignorować fakt, że gdyby nie szybka pomoc medyczna, odniesione przez pokrzywdzonego rany szyi i okolicy nadobojczykowej z dużym prawdopodobieństwem doprowadziłby do jego śmierci. Również umiejscowienie zadanych ciosów wskazuje, że oskarżony godził się na wywołanie śmiertelnego skutku. H. T. w wyniku zadanych ciosów doznał bowiem następujących obrażeń: rany kłutej szyi po stronie prawej z uszkodzeniem żyły szyjnej zewnętrznej, rany kłutej okolicy nadobojczykowej lewej drążącej do lewej jamy opłucnej powodującej zaistnienie odmy lewej opłucnej i odmy podskórnej na szyi oraz rany kłutej ramienia lewego. Ciosy nożem zadawane były w okolicę szyi i obojczyka ofiary, gdzie znajdują się duże naczynia krwionośne, których naruszenie może doprowadzić do szybkiego wykrwawienia się.

Potwierdza to więc słuszność stanowiska, że przedmiotowe okoliczności czynu przemawiają za uznaniem, że oskarżony godził się na spowodowanie śmierci pokrzywdzonego.

Nie stanowi argumentu mogącego w skuteczny sposób podważyć powyższe ustalenia, podnoszona przez apelującego okoliczność, iż w sposób niedokładny został ustalony rodzaj obrażeń, mechanika ich powstania i skutków jakie wywołały lub mogły wywołać u pokrzywdzonego.

Przypomnieć należy, że Sąd I instancji trafnie podzielił w całości treść i wnioski końcowe opinii specjalisty chirurga K. Ż. będącego biegłym w sprawie niniejszej dotyczących charakteru i mechanizmu obrażeń doznanych przez H. T., wydane w oparciu o dokumentację z leczenia pokrzywdzonego (k. 50-62, 384-404). W toku procesu strony nie kwestionowały ani treści dokumentacji lekarskiej, ani też powyższych opinii. Nie ma więc podstaw aby kwestionować powyższe okoliczności. Nie ma też racji skarżący podnosząc, iż powyższe opinie nie mogą mieć mocy dowodowej, z tego powodu, iż w dacie wydania przez prokuratora postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego ( tj. w dniu 31 maja 2012 r.) K. Ż. nie był już stałym biegłym sądowym
z listy biegłych Sądu Okręgowego w Siedlcach.

Podkreślić bowiem należy, że zgodnie z art. 195 k.p.k. w charakterze biegłego może zostać powołany każdy, kto ma odpowiednią wiedzę, bez względu na charakter i miejsce wykonywania czynności zawodowych (SN II KR 220/82, LEX nr 21954) i bez względu na to, czy został wpisany na listę biegłych przez prezesa sądu okręgowego (SN III KR 371/73, OSNKW 1974, nr 6, poz. 117; SN I KR 279/88, OSNKW 1988, nr 11-12, poz. 80); postulować jedynie należy, by osoby takie miały możliwie najwyższe kwalifikacje w zakresie swojej specjalności (SN Rw 1358/71, GSiP 1972, nr 7). Nie budzi żadnej wątpliwości, że K. Ż. – będący uprzednio ( do 2011 r. – k 930 - 931) stałym biegłym sądowym posiada w dalszym ciągu wiedzę i doświadczenie niezbędne do opiniowania w sprawach sądowych. Zaznaczyć należy, że w toku rozprawy (poprzedni) obrońca oskarżonego M. B. nie kwestionował kwalifikacji i wiadomości specjalnych opiniującego w sprawie niniejszej. Zresztą, jak trafnie zauważył Sąd I instancji, już z samej dokumentacji lekarskiej wynikało, że pokrzywdzony został przyjęty do szpitala w stanie bardzo ciężkim, realnie zagrażającym jego życiu.

Nie sposób też zaakceptować wywodów autora apelacji o możliwym przypadkowym zadaniu ciosów nożem pokrzywdzonemu w miejsca, w które zostały zadane. Z poczynionych przez Sąd Okręgowy, w oparciu o zeznania pokrzywdzonego, ustaleń faktycznych wynika, że oskarżony zaatakował pokrzywdzonego w chwili, gdy ten był odwrócony do niego tyłem. Oskarżony miał zatem możliwość dokładnego mierzenia ciosów w górną część ciała pokrzywdzonego, co też uczynił. Dostrzec też trzeba, że pokrzywdzony odwrócił się dopiero po zadaniu mu trzeciego ciosu w lewe ramię. W świetle powyższego chybione są wywody obrońcy sugerujące, że obrażenia mogły powstać w sposób przypadkowy, niezamierzony przez oskarżonego.

Wbrew stanowisku skarżącego o braku zamiaru popełnienia zbrodni usiłowania zabójstwa nie może świadczyć fakt, że oskarżony po zadaniu trzech ciosów odstąpił od zadawania kolejnych i uciekł, nie zadając pokrzywdzonemu kolejnych cisów nożem. Podkreślić trzeba, że oskarżony działał "jedynie" z ewentualnym, nie zaś bezpośrednim zamiarem zabójstwa. Nie chciał więc, a "tylko" godził się na śmierć pokrzywdzonego. Pomimo, że nie zadał mu kolejnych uderzeń, to pozostawił rannego na miejscu zdarzenia, co potwierdza, że los pokrzywdzonego był mu obojętny.

Całkowicie nieuprawnione jest sugerowanie przez apelującego, jakoby oskarżony został przez pokrzywdzonego oślepiony przy użyciu gazu, co spowodowało przypadkowe zadawanie ciosów nożem. Przeprowadzone w sprawie dowody, a w szczególności wiarygodne zeznania pokrzywdzonego, w sposób jednoznaczny wskazują, że nie posługiwał się on w czasie przedmiotowego zdarzenia gazem. Trafnie zauważył przy tym Sąd Okręgowy, że w toku oględzin miejsca zdarzenia nie ujawniono żadnych śladów mogących wskazywać na użycie przez pokrzywdzonego gazu łzawiącego czy też obezwładniającego.

W świetle powyższego, za całkowicie bezzasadny należy również uznać podniesiony przez skarżącego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, którego miał się dopuścić Sąd I instancji poprzez przyjęcie, że oskarżony M. B. dopuścił się przypisanej mu zaskarżonym wyrokiem zbrodni usiłowania zabójstwa. Zarzut ten jest ściśle związany z zarzutem naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów postępowania i jest pochodną odmiennej oceny dowodów, dokonanej przez skarżącego w wywiedzionym środku odwoławczym, której Sąd Apelacyjny w żadnej części nie podziela.

Przypomnieć należy, że M. B. przygotował się do dokonania przestępstwa, zaplanował je wybierając miejsce, czas, ofiarę i sposób jego dokonania poprzez zabranie noża kuchennego. Pokrzywdzony był bezbronny, znajdował się w miejscu, w którym miał prawo czuć się bezpieczny, a oskarżony zadał mu trzy ciosy, które zlokalizował w części ciała szczególnie wrażliwe i ważne dla życia człowieka. O sile zadanych razów świadczy rozmiar doznanych przez H. T. obrażeń, które wymagały natychmiastowej, ratującej życie interwencji lekarskiej. Następnie zaś oskarżony pozostawił ofiarę bez żadnej pomocy.

Przy takim sposobie działania sprawcy zwykłym jego następstwem może być śmierć zaatakowanej ofiary. Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że oskarżony mający zachowaną zarówno zdolność do zrozumienia znaczenia swego czynu, jak i zdolność do pokierowania swoim postępowaniem (k. 454-469), będący osobą posiadającą odpowiedni zasób wiedzy i doświadczenia życiowego, o przeciętnej inteligencji oraz niedotkniętą poważniejszymi mankamentami intelektualnymi (k. 695-710), musiał uświadamiać sobie śmierć pokrzywdzonego jako możliwy skutek podjętego przez siebie działania. A skoro pomimo tego zdecydował się na nie, to należy uznać, że godził się ze spowodowaniem właśnie takiego skutku.

Dlatego też, nawet jeżeli początkowo – na etapie planowania oskarżony zamierzał jedynie – jak twierdzi skarżący – doprowadzić ofiarę do stanu bezbronności, niewątpliwym jest, że w trakcie realizacji przestępstwa jego zamiar sięgnął znaczenie dalej i zawierał zgodę na skutek w postaci możliwości pozbawienia życia pokrzywdzonego.

Za chybiony uznać należy również zarzut obrazy przepisu prawa materialnego art. 13 § 2 k.k. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało niezastosowaniem dyspozycji art. 14 § 2 k.k. i przyjęcie, że usiłowanie dokonania rozboju nie było usiłowaniem nieudolnym, podczas gdy z okoliczności wynika, że brak było przedmiotu nadającego się do popełnienia na nim czynu, ponieważ pokrzywdzony nie posiadał pieniędzy które oskarżony zamierzał ukraść, nie był osobą objętą zamiarem pierwotnym, a przedmiot kradzieży był precyzyjnie określony jako „znaczna kwota pieniędzy w słoiku” przechowywana przez określoną osobę.

Sąd Apelacyjny podziela w pełni stanowisko zaprezentowane przez Sąd I instancji, że swoim działaniem oskarżony M. B. wyczerpał wszystkie znamiona zbrodni rozboju kwalifikowanego w fazie usiłowania opisanego w przepisach art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 2 kk. Na aprobatę zasługuje powołana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku argumentacja, iż pomimo tego, że w domu pokrzywdzonego nie było oczekiwanego przez oskarżonego słoika z pieniędzmi, nie można przypisanego mu czynu kwalifikować jako usiłowania nieudolnego w rozumieniu przepisu art. 13§2 kk, bowiem w domu pokrzywdzonego niewątpliwie znajdowały się przedmioty przedstawiające jakąś wartość materialną,
a w szczególności gotówka w kwocie około 80 złotych.

Godzi się przypomnieć, że istota usiłowania nieudolnego polega na tym, że dokonanie w ogóle jest niemożliwe z uwagi na brak przedmiotu nadającego się do dokonania na nim zamierzonego przestępstwa albo użycie środka nienadającego się do wywołania zamierzonego skutku. Istotą nieudolności usiłowania jest więc to, że - w odróżnieniu od usiłowania udolnego - nie stwarza ono realnego zagrożenia dla dobra prawnego ( por. wyrok SA w Katowicach z dnia 28 lutego 2002 r. (II AKa 549/01, Orz. Prok. i Pr. 2002, nr 12, poz. 27).

Jakkolwiek w jednym z orzeczeń Sąd Najwyższy przyjął, że brak chociażby jednego z przedmiotów wykonawczych (np. nieposiadanie przez ofiarę rozboju pieniędzy, które sprawca zamierzał ukraść) nie stanowi przeszkody zakwalifikowania czynu jako usiłowania nieudolnego (zob. wymienioną przez skarżącego uchwałę z dnia 20 listopada 2000 r., I KZP 36/00, OSNKW 2001, nr 1–2, poz. 1, z glosami aprobującymi A. Wąska, OSP 2001, z. 4, poz. 53 i J. Giezka, Prok. i Pr. 2001, nr 9, poz. 105 oraz krytyczną glosą J. Biedermana, Pal. 2001, nr 7-8, poz. 212), pogląd ten trudno uznać za trafny, sprawca bowiem skutecznie użył przemocy wobec pokrzywdzonego i mógł dokonać zaboru którejkolwiek z posiadanych przez niego rzeczy (ubranie, zegarek i in.), natomiast brak pieniędzy, które chciał mu zabrać, świadczy jedynie o niezrealizowaniu celu ataku rozbójniczego. Nie ma tu obiektywnej niemożności dokonania rozboju ex ante, która stanowi istotę konstrukcji usiłowania nieudolnego ( por. Andrzej Marek, Komentarz do art. 13 k.k.). Zasługuje natomiast na aprobatę pogląd wyrażony w cytowanym wyżej wyroku S.A. w Katowicach z dnia 28 lutego 2002 r., w którym podkreślono, iż "o niemożności realizacji znamion rozboju nie stanowi sytuacja, w której oskarżony (...) nie zabiera pokrzywdzonemu posiadanych rzeczy ruchomych, w tym pieniędzy (...) tylko dlatego, że ich wartość odbiega od oczekiwanych przez niego". Słuszne jest też stwierdzenie, zawarte w tym wyroku, że w przedstawionej sytuacji odstąpienie od dokonania zaboru nie jest dobrowolne w rozumieniu art. 15 § 2 k.k.

W świetle powyższego, wnioski obrońcy oskarżonego o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania ewentualnie o zmianę kwalifikacji prawnej przypisanego M. B. przestępstwa i uznanie go za winnego dokonania czynu określonego w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 280 § 2 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.p.k., i przy uwzględnieniu art. 14§ 2 k.k. odstąpienie od wymierzenia kary za czyn z art. 280 § 2 k.k., lub uwzględnienie jej nadzwyczajnego złagodzenia z uwagi na zaistnienie przesłanek usiłowania nieudolnego w działaniu oskarżonego i wymierzenie mu kary za czyn z art. 156 §2 k.k. ( w istocie z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k.) nie zasługuje na uwzględnienie.

Kwalifikacja prawna czynu przypisanego oskarżonemu M. B. w pkt I wyroku jest prawidłowa.

Wymierzona oskarżonemu za ten czyn kara 10 lat pozbawienia wolności nie razi surowością i jest odpowiednia do wagi popełnionego czynu oraz właściwości osobistych oskarżonego, zwłaszcza nie przekracza stopnia winy oskarżonego. O surowości kary tym bardziej nie może być mowy, skoro Sąd Okręgowy zastosował wobec oskarżonego, sprawcy młodocianego, instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary, co zostało zaakceptowane przez sąd odwoławczy.

Odnośnie apelacji prokuratora:

Jak wyżej zasygnalizowano, apelacja prokuratora okazała się częściowo zasadna.

Trafnie bowiem wskazuje skarżący na dopuszczenie się przez Sąd Okręgowy obrazy przepisów prawa karnego procesowego, mających wpływ na treść orzeczenia, pod postacią art. 413 § 2 pkt. 2 k.p.k. poprzez niedokładne określenie rozstrzygnięcia co do kary, a wyrażającą się w orzeczeniu wobec oskarżonego M. B. za czyn określony w pkt. I aktu oskarżenia, kary pozbawienia wolności w oparciu o art. 148§ 2 k.k., zamiast na podstawie art. 148§ 2 pkt. 2 k.k. oraz art. 413 § 2 pkt. 1 k.p.k. polegającej na niedokładnym określeniu czynów przypisanych oskarżonym: M. B., K. K. (1) przez przyjęcie, iż oskarżeni przeszukali zajmowane przez H. T. pomieszczenia w celu kradzieży znacznej sumy pieniędzy podczas, gdy w/w zamierzali dokonać zaboru mienia w postaci pieniędzy w konkretnej kwocie, tj. 18.000 zł.

Przyznać należy rację apelującemu prokuratorowi, że niedokładne określenie podstawy prawnej wymiaru kary wyrażające się w wymierzeniu oskarżonemu M. B., kary pozbawienia wolności w oparciu o art. 148§ 2 k.k., zamiast na podstawie art. 148 § 2 pkt. 2 k.k. z oczywistych względów wymaga korekty.

Wskazane wyżej uchybienie, którego dopuścił się Sąd Okręgowy, wywołało natomiast konieczność zmiany powyższego rozstrzygnięcia przez Sąd Apelacyjny i zastąpienie
w podstawie wymiaru kary za czyn przypisany oskarżonemu M. B. w pkt. I wyroku przepisu art. 148 § 2 k.k. przepisem art. 148 § 2 pkt. 2 k.k.

Ponadto trafnie podniósł apelujący oskarżyciel, że Sąd Okręgowy uchybił obowiązkowi dokładnego określenia czynów przypisanych oskarżonym M. B. i K. K. (1), co skutkować musiało koniecznością dokonania przez Sąd Apelacyjny korekty zaskarżonego wyroku w powyższym zakresie.

Każdy wyrok powinien spełniać postulat jasności, jednoznaczności i czytelności. Treść orzeczenia musi być więc oczywista, a wymóg ten jest zrealizowany wówczas, gdy określenie przypisanego oskarżonemu przestępstwa zawiera niezbędny, z punktu widzenia ustawowych znamion, opis czynu. Wielokrotnie Sąd Najwyższy przypominał, że każdy wyrok skazujący powinien zawierać dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu (por. wyrok SN z 9 lutego 2006 roku w sprawie III KK 164/05, LEX nr 180805, Prok. i Pr.-wkł. 2006/7-8/4, Prok. i Pr.-wkł. 2006/7-8/5). W sytuacji gdy czyniąc ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy precyzyjnie przyjmuje, że celem działań przestępczych oskarżonych była kwota 18 .000 zł. ( strona 2 uzasadnienia), dokonana w wyroku zmiana opisów czynów i przyjęcie, że oskarżeni działali „w celu kradzieży znacznej sumy pieniędzy”, powoduje , iż zaskarżony wyrok w tym zakresie może wydawać się wewnętrznie sprzeczny lub co najmniej niejasny. Co więcej, sugerować może, chodzi o wartość określoną w art. 115 §5 k.k., co w niniejszej sprawie nie miało przecież miejsca.

Z tego powodu Sąd Apelacyjny w Lublinie , uznając, że uchybienie miało wpływ na treść orzeczenia, zmienił zaskarżony wyrok w tym zakresie zgodnie z wnioskiem skarżącego.

Nadto niezależnie już od apelacji skorygował podstawę prawną nadzwyczajnego złagodzenia kary wymierzonej oskarżonemu M. B. za czyn przypisany mu w pkt. I wyroku. Zabieg ten ostatecznie nie okazał się być trafny.

Jeżeli natomiast chodzi o sformułowany przez apelującego prokuratora zarzut rażącej niewspółmierności (łagodności) kary 10 lat pozbawienia wolności wymierzonej oskarżonemu M. B. za czyn przypisany w pkt. I wyroku i – w efekcie - kary łącznej, stwierdzić należy, że jest on chybiony.

Na wstępie rozważań w tej kwestii przypomnieć trzeba, że nie każda różnica w ocenie wymiaru kary może uzasadniać zarzut rażącej niewspółmierności kary w rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k. i prowadzić do zmiany orzeczenia w tym przedmiocie. Zmianę taką uzasadnia jedynie "rażąca niewspółmierność", będąca istotną różnicą między karą wymierzoną przez Sąd I instancji a karą, jaką należałoby orzec w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego rozważenia i uwzględnienia wszystkich okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary. Różnica ocen, o której mowa powyżej, musi być zasadniczej natury, a więc taka, która sprawia, że dotychczasowa kara nie może być w żadnej mierze zaakceptowana (por. wyrok SN z dnia 30 września 2003 roku, SNO 56/03, LEX nr 471890; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 30 maja 2003 roku, II AKa 163/06, LEX nr 81392). W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, w niniejszej sprawie powyższa sytuacja jednak nie zachodzi.

Sąd Okręgowy w pisemnych motywach wyroku (strona 30 - 32 uzasadnienia) wskazał okoliczności, które spowodowały orzeczenie wobec oskarżonego M. B. kary 10 lat pozbawienia wolności. Podkreślić trzeba, że Sąd ten uwzględnił wszystkie okoliczności istotne przy wymiarze kary, zarówno te obciążające, jak i te o korzystnej dla oskarżonego wymowie oraz wyjaśnił z jakich względów zdecydował się na zastosowanie wobec M. B. instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Każdą z tych okoliczności należycie przeanalizował i ocenił i Sąd Apelacyjny ocenę tę w pełni aprobuje.

Jako okoliczności obciążające oskarżonego wskazać zatem trzeba wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanej oskarżonemu zbrodni usiłowania zabójstwa, działanie w sposób zaplanowany, przemyślany, działanie z chęci zysku, ilość zadanych pokrzywdzonemu ciosów nożem, rozmiar obrażeń odniesionych przez pokrzywdzonego, a wreszcie zachowanie oskarżonego po odwiezieniu pokrzywdzonego do szpitala świadczące o bezwzględności w dążeniu do zamierzonego celu.

Jako okoliczności łagodzące Sąd Okręgowy trafnie natomiast uznał młody wiek oskarżonego, jego uprzednią niekaralność oraz częściowe przyznanie się do winy.

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego, nie sposób zgodzić się ze skarżącym, że brak jest podstaw do zastosowania wobec oskarżonego instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, choć niewątpliwie wskazane wyżej okoliczności łagodzące pozostają w zdecydowanej mniejszości. Na pierwszy plan wysuwają się w szczególności wiek oskarżonego (zaledwie 17 lat i miesiąc w dacie popełnienia przedmiotowego czynu) mającego status sprawcy młodocianego i nie w pełni ukształtowana osobowość, które, trafnie wyeksponowane, przesądziły o zastosowaniu wobec M. B. instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Nie bez znaczenia dla wymiaru kary pozostaje również to, że czyn, przypisany oskarżonemu w pkt. I wyroku, w zakresie w jakim odnosi się do zbrodni, zakończył się na etapie usiłowania, oraz, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym (a nie bezpośrednim) usiłowania zabójstwa.

Podkreślić trzeba, że ferując rozstrzygnięcie o karze Sąd Okręgowy wszystkim analizowanym okolicznościom, nadał należytą rangę, co znalazło swój wyraz w orzeczeniu wobec M. B. odpowiednio ukształtowanej kary 10 lat pozbawienia wolności.

Bezspornym jest, że oskarżony – zważywszy na całokształt wyszczególnionych wyżej okoliczności – powinien zostać poddany długotrwałemu procesowi resocjalizacji w zakładzie karnym. Nie sposób jednak zgodzić się z apelującym prokuratorem, że karą właściwą za przypisaną oskarżonemu zbrodnię w pełni realizującą wymogi, których spełnienia żądają przepisy art. 53 k.k. byłaby kara 15 lat pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, orzeczenie wobec M. B. takiej kary, czyniłoby wymiar kary nadmiernie surowym, a tym samym niesprawiedliwym, sprowadzając orzekanie o karze jedynie do funkcji odwetowych.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, powyższej oceny nie jest w stanie zmienić podniesiona przez prokuratora argumentacja, tym bardziej że skarżący nie wyartykułował w apelacji żadnych istotnych okoliczności, których nie miałby w polu widzenia Sąd Okręgowy, lecz jedynie przedstawił własną, odmienną ocenę okoliczności uwzględnionych przez ten Sąd przy rozstrzyganiu o karze. Nie wykazał przy tym skarżący, że orzeczona wobec oskarżonego kara 10 lat pozbawienia wolności nie spełni swoich celów zarówno wychowawczych, jak i zapobiegawczych, a nadto, że nie zadośćuczyni społecznemu poczuciu krzywdy.

Odnośnie apelacji obrońcy oskarżonego K. K. (1).

Należy zgodzić się z zarzutem apelującej, iż orzeczona wobec oskarżonego K. K. (1) bezwzględna kara pozbawienia wolności, zarówno w realiach przestępstwa przypisanego oskarżonemu w niniejszej sprawie, jak i w kontekście jego właściwości i warunków osobistych, jawi się jako zbyt surowa. Jednocześnie, nie uwzględnia ona zasady stosowania bezwzględnej kary pozbawienia wolności wyłącznie jako ultima ratio, co znalazło wyraz w normie art. 58 § 1 k.k. Prowadziło to do zmiany zaskarżonego wyroku przez warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej w stosunku do oskarżonego.

W orzecznictwie trafnie podkreśla się, że zarzut niewspółmierności kary, można zasadnie podnosić wówczas: "gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą" (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 1985 r., sygn. V KRN 178/85, OSNKW 1985, z. 7-8, poz. 60). Rażąca niewspółmierność kary, o jakiej mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzić może tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji
a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego. Na gruncie art. 438 pkt 4 k.p.k. nie chodzi więc o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować.

Nie może być zatem w ramach tej przyczyny odwoławczej dokonywana korekta
w każdej sytuacji, w której sąd odwoławczy dochodzi do wniosku, że karę należałoby ukształtować nieco odmiennie, tj. że kara jest po prostu zbyt surowa lub zbyt łagodna. Chodzi jedynie o różnice ocen o charakterze zasadniczym.

Przypisany oskarżonemu K. K. (1) czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k. jest czynem o znacznej społecznej szkodliwości i jako taki, co do zasady, wymaga odpowiedniej represji.

Jak wynika z pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku (k. 36), wymierzając oskarżonemu karę roku pozbawienia wolności Sąd Okręgowy rozważał możliwość zastosowania wobec niego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia, ale uznał, że w niniejszej sprawie nie zostały spełnione przesłanki do jego orzeczenia. W szczególności zaś podejmując powyższą decyzję, Sąd I instancji miał na względzie fakt, że oskarżony ten był już uprzednio karany sądownie i przypisanego mu w niniejszym postępowaniu czynu (podobnego do czynu za który został skazany uprzednio) dopuścił się w okresie próby.

Szanując stanowisko Sądu Okręgowego, należy jednak podkreślić, że wprawdzie Sąd ten dostrzegł okoliczności łagodzące odnoszące się do K. K. (1) w szczególności w postaci zakończenia przestępczego działania na etapie usiłowania oraz przyznania się do popełnienia zarzucanego mu czynu, połączonego ze złożeniem szczerych wyjaśnień, to jednak niedostatecznie docenił ich wagę w kontekście określenia prognozy kryminologicznej, o której mowa w art. 69 § 2 k.k.

Podkreślić również trzeba, że czyn K. K. (1) nie był zaplanowany. Został on do niego zainspirowany przez oskarżonego M. B., wykorzystującego fakt, że K. K. w późnych godzinach nocnych kończył praktyki w pobliskiej piekarni. Oskarżony nie miał więc wiele czasu, aby przemyśleć swoją decyzję i jej ewentualne konsekwencje. Nadto czyn ten nie spowodował żadnej szkody i nie przyniósł żadnej korzyści oskarżonemu.

Powyższe okoliczności przy uwzględnieniu nader pozytywnej postawy oskarżonego w toku całego postępowania pozwalają przyjąć, że pomimo nieorzeczenia wobec niego kary w bezwzględnym wymiarze, spełni ona cele stawiane w art. 53 k.k.

Należy przy tym pamiętać, że zgodnie z przepisem art. 58 § 1 k.k. bezwzględną karę pozbawienia wolności należy traktować wyłącznie jako ultima ratio. Jeżeli ustawa przewiduje możliwość wyboru rodzaju kary, sąd orzeka karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania tylko wtedy, gdy inna kara lub środek karny nie może spełnić celów kary.

Dodatkowo w stosunku do oskarżonego, który korzysta ze statusu młodocianego, jest osobą bardzo młodą (obecnie ma niespełna 21 lat, a w chwili czynu miał zaledwie 19 lat), orzeczona kara powinna uwzględniać przede wszystkim cele prewencji szczególnej.

Z tych względów Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i na postawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 2 k.k. wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary warunkowo zawiesił na okres 4 lat próby, a także ma podstawie art. 73§ 2 k.k. oddał go w okresie próby pod dozór kuratora sądowego. Orzeczenie o karze w tej postaci uwzględnia dodatnią prognozę kryminologiczną oskarżonego, a także czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Ubocznie tylko wskazać trzeba, że wymierzenia oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania domagał się również oskarżyciel publiczny i to zarówno we wniosku zawartym w akcie oskarżenia ( k. 582), jak i po zamknięciu rozprawy (k.755).

Na uwzględnienie nie zasługuje natomiast wniosek obrońcy oskarżonego
w przedmiocie wymierzenia oskarżonemu, obok kary pozbawienia wolności, kary grzywny w wymiarze 50 stawek dziennych, po 10 złotych każda stawka. Orzeczenie takie w ocenie orzekającego Sądu Apelacyjnego stanowiłby bowiem rozstrzygnięcie na niekorzyść oskarżonego, wbrew zakazowi reformationis in peius, w sytuacji braku apelacji prokuratora na niekorzyść w zakresie kary. Stanowisko powyższe znajduje potwierdzenie w linii orzeczniczej Sądu Najwyższego prezentowanej pod rządem poprzednich regulacji prawnych, a zachowującej aktualność również na gruncie obecnej kodyfikacji karnej. Wystarczy tu odwołać się do wyroku z dnia 8 grudnia 1978 r. VII KZP 35/78, OSNKW 1979/1-2/2, nr LEX 19476), w którym Sąd Najwyższy stwierdził, że w wypadku wniesienia rewizji wyłącznie na korzyść oskarżonego sąd rewizyjny może podwyższyć karę grzywny orzeczoną na podstawie art. 36 § 3 k.k. obok kary pozbawienia wolności tylko wówczas, gdy jednocześnie obniża karę pozbawienia wolności, i to do takich granic, by kara zastępcza na wypadek nieuiszczenia grzywny nie przekraczała wraz z obniżoną karą pozbawienia wolności okresu, na jaki ją poprzednio orzeczono. Analogiczny pogląd wyrażono wcześniej w uchwale Całej Izby Karnej z dnia 25 marca 1961 r., sygn.. akt VI Ko 54/60 ( OSNKW 1961, z.IV, poz. 50).

Nie było natomiast przeszkód prawnych do zobowiązania oskarżonego na podstawie art. 72 § 2 kk w zw. z art. 39 pkt 7 kk i art. 49 § 1 kk do uiszczenia świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej jako środka o charakterze wyłącznie probacyjnym. Uwzględniając sytuację majątkową oskarżonego oraz potrzebę wychowawczego oddziaływania na niego, Sąd Apelacyjny uznał za odpowiednie świadczenie w kwocie 500 zł , ustalając termin wykonania obowiązku do dnia 31 grudnia 2013 r. Wobec warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności konieczne stało się uchylenie orzeczenia o zaliczeniu oskarżonemu na poczet orzeczonej kary okresu zatrzymania wydane w oparciu o art. 63 § 1 kk.

Mając na uwadze powyższe rozważania, wobec niestwierdzenia uchybień określonych w przepisach art. 439 i 440 k.p.k. podlegających uwzględnieniu z urzędu, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w omówiony wyżej w sposób, natomiast w pozostałych częściach orzeczenie to utrzymał w mocy.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. Sąd Apelacyjny zaliczył na poczet orzeczonej wobec oskarżonego M. B. kary łącznej pozbawienia wolności okres jego tymczasowego aresztowania również od dnia 25 marca 2013 roku do dnia 25 września 2013 roku.

Rozstrzygnięcie o zasądzeniu od Skarbu Państwa na rzecz adwokat M. R. wynagrodzenia za obronę oskarżonego K. K. (1) sprawowaną z urzędu w postępowaniu odwoławczym uzasadnia przepis art. 29 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze (Dz. U. 2009.146.1188 j.t. ze zm.), zaś wysokość tego wynagrodzenia znajduje oparcie w treści § 14 ust. 2 pkt 5 w zw. z § 16 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013. 461 j.t.).

Na podstawie art. 627 k.p.k. zasądzono od oskarżonego K. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa 748 złotych tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, na co składa się kwota 738 złotych wynagrodzenia obrońcy za pomoc prawną wykonywaną z urzędu w drugiej instancji oraz kwota 10 złotych części przypadającej na oskarżonego wydatków Skarbu Państwa. Ostatnia kwota została wyliczona w oparciu o treść § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. 2013.663 j.t). Oskarżony z zawodu jest piekarzem, obecnie utrzymuje się z prac dorywczych, zamieszkuje z rodzicami, nie posiada nikogo na utrzymaniu, wobec czego uiszczenie powyższych kosztów nie będzie stanowić dla niego nadmiernej dolegliwości.

Natomiast orzeczenie o zwolnieniu oskarżonego M. B. od ponoszenia kosztów sądowych i uznaniu, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa zapadło w oparciu o przepisy art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 roku Nr 49, poz. 223 z późn. zm.), gdyż sytuacja materialna oskarżonego nie pozwala na uiszczenie przez niego tych należności, zwłaszcza wobec konieczności odbycia długoterminowej kary pozbawienia wolności.

Z tych wszystkich względów, Sąd Apelacyjny orzekł, jak w wyroku.