WYROK Z DNIA 30 WRZEŚNIA 2003 R.
SNO 56/03
Przewodniczący: sędzia SN Zygmunt Stefaniak (sprawozdawca).
Sędziowie SN: Zbigniew Strus, Maria Tyszel.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny w Warszawie po rozpoznaniu w dniu
30 września 2003 r. sprawy sędziego Sądu Rejonowego w związku z
odwołaniem Ministra Sprawiedliwości i obwinionego od wyroku Sądu
Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 26 czerwca 2003 r., sygn. akt (...)
- u t r z y m a ł w m o c y zaskarżony w y r o k,
- kosztami postępowania odwoławczego obciążył Skarb Państwa.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny, wyrokiem z dnia 26 czerwca 2003 r.,
sygn. akt (...) uznał sędziego Sądu Rejonowego za winnego tego, że „w dniu 19
września 2002 r. w czasie przerwy w rozprawach wprawił się w stan
nietrzeźwości, spożywając znaczną ilość alkoholu, co spowodowało
konieczność odroczenia dwóch rozpraw wyznaczonych w tym dniu na
wokandzie, które to zachowanie stanowiło rażące uchybienie godności urzędu
sędziego, tj.: przewinienia dyscyplinarnego z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych” i za to na podstawie art. 109 §
1 pkt 4 tejże ustawy orzekł karę przeniesienia go na inne miejsce służbowe.
Od początku postępowania dyscyplinarnego sędzia Sądu Rejonowego
przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu przewinienia. Jednocześnie
wskazywał, że zaistniałe sytuacje stresowe, a to: choroba nowotworowa córki,
2
narkotyzowanie się syna, choroba żony połączona z zabiegami operacyjnymi
oraz konieczność opieki nad matką, która uległa wypadkowi – były tymi
okolicznościami, które spowodowały u niego zaburzenia emocjonalne, a te,
spotęgowały jego chorobę alkoholową. Po zdarzeniu z dnia 19 września 2002 r.
poddał się leczeniu w Poradni Leczenia Uzależnień Kliniki „Ars Medical” oraz
zaczął uczęszczać na spotkania organizowane przez Grupę Anonimowych
Alkoholików.
Mając powyższe na uwadze, Sąd orzekający stwierdził, że wyjaśnienia
obwinionego odnośnie jego trudnej sytuacji rodzinnej uznaje za wiarygodne,
nie-mniej ocenia je, że były one tylko pretekstem do spożywania alkoholu,
bowiem od trzech lat obwiniony wiedział o swojej chorobie alkoholowej i nie
prowadził skutecznego leczenia odwykowego. Po zdarzeniu – w październiku i
listopadzie 2002 r. – dwukrotnie popadł w 2-3 dniowe ciągi alkoholowe, co
świadczy, że jeszcze wówczas nie zmienił swego postępowania i to, mimo
świadomości nieuchronności postępowania dyscyplinarnego. Tak więc,
obwiniony rażąco uchybił powadze urzędu sędziego i to, tym bardziej, że
wcześniej w rozmowach zwracano mu wagę, by nie „urzędował” pod wpływem
alkoholu. Krytycznego dnia, tj. 19 września 2002 r. stan jego nietrzeźwości był
widoczny dla osób przebywających w sądzie. To te właśnie okoliczności
zdecydowały, że Sąd orzekający uznał, iż obwiniony w miejscu
dotychczasowego urzędowania skompromitował się i w związku z tym orzekł
wobec niego karę przeniesienia na inne miejsce służbowe. Jednocześnie
wymierzając tę karę, Sąd pierwszej instancji podkreślił, że rozważał również
orzeczenie wobec obwinionego sędziego najsurowszej kary dyscyplinarnej –
złożenia sędziego z urzędu. Jednakże z uwagi na takie okoliczności jak:
kontynuowanie leczenia odwykowego w sposób systematyczny i poprawne
wykonywanie obowiązków sędziowskich – kary tej nie orzekł.
Od tego orzeczenia odwołania wnieśli Minister Sprawiedliwości oraz
obwiniony.
3
Minister Sprawiedliwości zaskarżył wyrok na niekorzyść obwinionego
w części dotyczącej orzeczenia o karze. Zarzucając wymierzenie sędziemu Sądu
Rejonowego rażąco niewspółmiernie łagodnej kary w stosunku do przypisanego
przewinienia dyscyplinarnego, wniósł o zmianę tego orzeczenia poprzez
zaostrzenie orzeczonej kary i wymierzenie obwinionemu sędziemu na podstawie
art. 109 § 1 pkt 5 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów
powszechnych (Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.) kary dyscyplinarnej złożenia
sędziego z urzędu. Skarżący ten w uzasadnieniu odwołania podniósł, że
orzeczona wobec obwinionego kara nie uwzględnia stopnia szkodliwości jego
czynu, stopnia zawinienia sędziego oraz szkody wyrządzonej dobru wymiaru
sprawiedliwości, a także nie spełnia celów zapobiegawczych i tym samym, nosi
ona cechę rażącej niewspółmierności – zbytniej łagodności w rozumieniu
przesłanek z art. 438 pkt 4 k.p.k. Podkreślił przy tym, że Sąd orzekający słusznie
uznał, iż sytuacja rodzinna obwinionego była tylko pretekstem do spożywania
alkoholu i to od dłuższego czasu, gdyż trzy lata wcześniej wszczepiono mu
Esperal. W tym stanie rzeczy, spożycie dnia 19 września 2002 r. znacznej ilości
alkoholu, co uniemożliwiło mu rozpoznanie kolejnych spraw, świadczy że
obwiniony nadal nie mógł skutecznie poradzić sobie z uzależnieniem
alkoholowym. Rażąco naruszył wizerunek sędziego, wyrządzając poważną
szkodę dobru wymiaru sprawiedliwości, a to uzasadnia potrzebę usunięcia go z
urzędu. Za powyższym przemawia również to, że przeprowadzone przed
przewinieniem będącym przedmiotem niniejszej sprawy rozmowy
ostrzegawcze, by nie urzędował pod wpływem alkoholu, nie dawały
pozytywnego rezultatu. Nadużywanie przez obwinionego alkoholu
spowodowało utratę do niego zaufania publicznego, a to przesądza o utracie
legitymacji do dalszego pełnienia urzędu sędziego. Zachowaniem swym
obwiniony naruszył rażąco podstawową zasadę: nieskazitelności charakteru
sędziego, co dodatkowo uzasadnia złożenie go z urzędu. Tylko taka kara,
4
zdaniem Ministra Sprawiedliwości, spełni wymagania prewencji ogólnej i
dlatego też, o orzeczenie jej wnosi.
Natomiast obwiniony sędzia Sądu Rejonowego w swoim odwołaniu
zarzucił wymierzenie mu rażąco niewspółmiernie surowej kary i wniósł o jej
znaczące złagodzenie przez orzeczenie kary nagany. Nie kwestionując ustaleń
faktycznych ani stopnia swojej winy podkreślił, że na przestrzeni ostatnich
miesięcy, od października 2002 r., udało mu się pogodzić leczenie z pracą
zawodową i to dzięki znacznemu psychicznemu wsparciu żony oraz dzieci.
Powyższe, a także wychowawcze aspekty rozpraw przed Sądem
Dyscyplinarnym w pełni uzasadniają złagodzenie kary i dlatego też, o to prosi.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołania nie są zasadne. Obaj skarżący kwestionują orzeczenie Sądu
pierwszej instancji w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze, przy czym: dla
Ministra Sprawiedliwości jest ona rażąco niewspółmiernie łagodna, zaś dla
obwinionego – rażąco niewspółmiernie surowa. Takie ujęcie zarzutów, pozwala
na poczynienie pewnych wspólnych rozważań dla obu odwołań.
Sąd Najwyższy w bardzo licznych orzeczeniach wskazywał, że nie każda
nietrafność wymiaru kary uzasadnia zmianę orzeczenia. Zmianę taką uzasadnia
jedynie „rażąca niewspółmierność”, będąca istotną różnicą między karą
wymierzoną przez Sąd pierwszej instancji, a taką karą, jaką należałoby orzec w
instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego rozważenia i uwzględnienia
wszystkich okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar
kary. Różnica ocen, o której wyżej mowa, musi być zasadniczej natury, a więc
taka, która czyni, że dotychczasowa kara nie może być w żadnej mierze
zaakceptowana. Tak jest z reguły, gdy Sąd nie uwzględnił jakichś obciążających
okoliczności w ogóle albo uwzględnił je w niedostatecznym stopniu. W treści
art. 438 pkt 4 k.p.k. mowa jest o niewspółmierności rażącej, a więc
5
„oczywistej”, a nie o drobnej różnicy w ocenach Sądu orzekającego i
odwoławczego.
Minister Sprawiedliwości domagając się surowszej kary dla obwinionego
sędziego podniósł, że Sąd orzekający nie uwzględnił stopnia szkodliwości jego
czynu, stopnia zawinienia oraz szkody wyrządzonej dobru wymiaru
sprawiedliwości i twierdzenia te uzasadnił – odwołując się wyłącznie do
okoliczności, które szczegółowo analizował i ocenił Sąd pierwszej instancji. Nie
wskazał okoliczności, których Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił, choć
uczynić to powinien, jak również, nie wykazał, które okoliczności Sąd
orzekający uwzględnił w niedostatecznym stopniu. W ogóle nie dokonał oceny
zachowania się obwinionego po zdarzeniu, choć zasady wymiaru kary tego
wymagają.
Tak więc, uogólniając stwierdzić należy, że wywody skarżącego są
polemiką z rozważaniami sądu a quo i jego oceną okoliczności wpływających
na wymiar kary. Sąd ten krytycznie odniósł się do zachowania obwinionego
uznając, że w stopniu rażącym uchybił on powadze urzędu sędziego i to nie
tylko dlatego, że w dniu zdarzenia jego stan nietrzeźwości był widoczny dla
osób przebywających w sądzie lecz również dlatego, że już wcześniej urzędował
będąc pod wpływem alkoholu. Wymierzona obwinionemu na podstawie art. 109
§ 1 pkt 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych
kara przeniesienia na inne miejsce służbowe – jest karą surową. Tak też, karę tę
postrzegają komentatorzy do ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych i jednocześnie twierdzą, iż kara ta, powinna być
wymierzana za ciężkie przewinienia dyscyplinarne (vide T. Ereciński, J.
Gudowski, J. Iwulski: Komentarz do prawa o ustroju sądów powszechnych i
ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, Warszawa 2002, s.333). Ich zdaniem,
kara złożenia sędziego z urzędu powinna być wymierzona w sytuacji
skumulowania się okoliczności obciążających o charakterze podmiotowym i
przedmiotowym.
6
W rozpoznawanej sprawie, szczególnie obciążające są okoliczności
przedmiotowe, a nie podmiotowe, bowiem nie można nie dostrzegać tego faktu,
że obwiniony sędzia Sądu Rejonowego podjął systematyczne i kompleksowe
leczenie odwykowe oraz bardzo zaangażował się w pracę zawodową. Tak więc,
nie można mówić o skumulowaniu się okoliczności obciążających, a to czyni, że
orzeczona przez Sąd pierwszej instancji kara przeniesienia obwinionego na inne
miejsce służbowe nie może być uznana za rażąco niewspółmiernie łagodną.
Nie jest ono również karą rażąco niewspółmiernie surową, jak twierdzi
obwiniony. Podnoszone przez obwinionego sędziego w odwołaniu okoliczności
odnośnie jego sytuacji rodzinnej i osobistej zostały przez Sąd pierwszej instancji
prawidłowo ocenione. Jednocześnie Sąd ten wyraźnie stwierdził, że daje
obwinionemu jeszcze jedną szansę i gdy z niej nie skorzysta, to musi mieć pełną
świadomość tego, że w ewentualnym ponownym postępowaniu dyscyplinarnym
pozostanie już tylko kara najsurowsza, z wszystkimi idącymi z nią poważnymi
konsekwencjami. W ten sposób, Sąd orzekający jednoznacznie wskazał
obwinionemu, że nie są akceptowane społecznie fakty nadużywania alkoholu
przez sędziego.
Reasumując powyższe wywody, stwierdzić należy, że orzeczona wobec
sędziego Sądu Rejonowego kara nie ma cechy rażącej niewspółmierności i
dlatego też, należało utrzymać w mocy wyrok Sądu pierwszej instancji.
Orzeczenie w przedmiocie kosztów postępowania odwoławczego zapadło
zgodnie z treścią art. 133 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju
sądów powszechnych – Dz. U. Nr 98, poz. 1070 ze zm.