Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 88/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 maja 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Jerzy Nawrocki

Sędzia:

Sędzia:

SA Bożena Oworuszko

SA Ewa Popek (spr.)

Protokolant

st. sekr. sąd. Aneta Dudek

po rozpoznaniu w dniu 14 maja 2013 r. w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa D. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w Siedlcach z dnia 13 grudnia 2012 r., sygn. akt I C 368/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda D. B. kwotę 1.800 (tysiąc osiemset) zł tytułem kosztów procesu
za II instancję.

Sygn. akt I ACa 88/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 29 marca 201 roku powód D. B. wniósł
o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. tytułem odszkodowania kwoty 20.904,31 zł
z ustawowymi odsetkami od 31 dnia od zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia kwoty 150.000 zł z ustawowymi odsetkami od 31 dnia od zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi do dnia zapłaty. Pozwany (...) Spółka Akcyjna w W. wniósł o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 13 grudnia 2012 roku Sąd Okręgowy w Siedlcach:

I. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej
w W. na rzecz D. B. kwotę 86.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 marca 2011 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

II. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej
w W. na rzecz D. B. kwotę 2.600 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 marca 2011 roku do dnia zapłaty tytułem jednorazowego odszkodowania;

III. oddalił powództwo w pozostałej części;

IV. nakazał pobrać tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu na rzecz Skarbu Państwa od powoda kwotę 2.116 zł oraz od pozwanego kwotę 4.430 zł;

V. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 826 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał na następujące ustalenia
i motywy swego rozstrzygnięcia.

Powód D. B. w okresie od 1 października 2006 roku do dnia 30 listopada 2010 roku zatrudniony był na różnych stanowiskach w (...) S.A. w W., przy czym umowa o pracę zawarta została na czas określony. Była to już druga umowa zawarta na czas określony - pierwsza obowiązywała w okresie od 15 lutego 2006 roku do 30 września 2006 roku.
W dniu 12 lutego 2008 roku powód będąc zatrudniony na stanowisku przepalacz uległ w pracy wypadkowi. Na jego lewą nogę upadła ponad pięciotonowa metalowa belka. 12/13 lutego 2008 roku operacyjnie dokonano zespolenia złamania trzonu kości piszczelowej lewej gwoździem śródszpikowym blokowanym oraz zespolenia kostki przyśrodkowej podudzia lewego śrubami kostkowymi. W przebiegu ostrego zespołu ciasnoty przedziałów powięziowych pojawiły się pęcherze, które zostały przecięte. W dniu 25 lutego 2008 roku powód został wypisany z rozpoznaniem złamania trzonów kości podudzia lewego i złamania kostki przyśrodkowej podudzia lewego. W dniu 28 kwietnia 2008 roku przeprowadzona została kontrola w poradni ortopedycznej. Stwierdzono powikłane leczenie ran - podejrzewano zakażenie gronkowcem.
W dniach 18-19 czerwca 2008 roku powód był powtórnie hospitalizowany. Dokonano usunięcia dolnych śrub stabilizujących pręt śródszpikowy w celu dynamizacji zespolenia. Po zabiegu stosowano antybiotykoterapię. Wobec trudności ze zrostem powód korzystał z konsultacji lekarskich w S.
i w Ł.. Odbył cztery dziesięciodniowe serie zabiegów rehabilitacyjnych. Zrost kości uzyskano po okresie około 1,5 roku. W okresie od 12 lutego 2008 roku do 12 sierpnia 2008 roku powód pobierał zasiłek wypadkowy, a następnie świadczenie rehabilitacyjne do sierpnia 2009 roku. W dniu 12 sierpnia 2008 roku specjalista medycyny pracy stwierdził, że D. B. jest zdolny do pracy od dnia 7 sierpnia 2009 roku z przeciwwskazaniem do pracy w pozycji stojącej i z zaleceniem zmiany stanowiska pracy do 31 grudnia 2009 roku. Po powrocie do pracy D. B. został zatrudniony w narzędziowni.
Po wygaśnięciu umowy z dniem 30 listopada 2010 roku powód ponownie został zatrudniony od 1 lutego 2011 roku początkowo na czas określony i od 1 sierpnia 2011 roku na czas nieokreślony. Do chwili wypadku powód wykonywał pracę
w godzinach nadliczbowych i z tego tytułu przeciętnie uzyskiwał dochód
w wysokości 120 zł miesięcznie brutto. Po wypadku na nowym stanowisku nie ma możliwości wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych.

W chwili wypadku powód miał blisko 27 lat. Pozostawał w związku małżeńskim. Miał jedno dziecko. Poza towarzyską grą w piłkę nożną nie był aktywny sportowo. W dniu 26 czerwca 2008 roku zakupił rower turystyczny.

W wyniku leczenia złamania trzonu obu kości lewej goleni i kostki bocznej powód uzyskał zrost trzonu kości piszczelowej i kości strzałkowej
z wydłużeniem długości lewej kończyny dolnej o 1 cm. Złamanie kostki przyśrodkowej lewej goleni zostało wygojone z następstwem deficytu zgięcia grzbietowego lewego stawu skokowego nieznacznie ograniczając funkcje chodu. Następstwa przebytego urazu miernie ograniczają zdolność powoda do pracy zarobkowej zgodnej z posiadanymi przez niego kwalifikacjami. Nie powodują niezdolności do pracy zarobkowej. Przeciwwskazana jest dla powoda praca wymagająca dźwigania ciężarów i stałego chodzenia po nierównym terenie. Uraz fizyczny wpłynął na stan psychiczny powoda, jednak jego dolegliwości nie spełniają kryteriów diagnostycznych stresu pourazowego oraz depresji. Objawy wskazują na występowanie u powoda zaburzeń nerwicowych.

Umową ubezpieczenia obejmującą okres od dnia 1 października 2007 roku do 30 września 2008 roku (...) Spółka Akcyjna w W. objął ochroną ubezpieczeniową (...) S.A. w W. z tytułu odpowiedzialności cywilnej wobec osób trzecich za szkody na osobie lub szkody rzeczowe będące następstwem czynu niedozwolonego w związku z prowadzoną działalnością zgłoszoną do ubezpieczenia.

Decyzją z dnia 18 września 2009 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał powodowi odszkodowanie z tytułu długotrwałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku w kwocie 8.835 zł.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało częściowo na uwzględnienie. Zgodnie z treścią art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Strona pozwana wypłaciła dotychczas powodowi w oparciu o wskazaną podstawę prawną kwotę 2.302,03 zł
tj. 1.102,03 zł tytułem kosztów leczenia i 1.200 zł tytułem kosztów przejazdów. Roszczenie powoda określone na kwotę 1.680,16 zł obejmowało koszty zakupu roweru w wysokości 560 zł i dalsze - ponad już wypłacone - koszty przejazdu liczone według stawki określonej w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury
z dnia 25 marca 2002 roku w sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy
.
W ocenie Sądu Okręgowego brak jest było podstaw do zastosowania dla wyliczenia kosztów przejazdu powołanego wyżej rozporządzenia. Powodowi
w celu naprawienia szkody przysługuje jedynie kwota w takiej wysokości jaką wyłożył na zakup paliwa. Posiłkując się treścią art. 322 k.p.c. – Sąd Okręgowy uznał, że wypłacona przez stronę pozwaną kwota 1.200 zł rekompensuje wyłożone przez powoda środki na zakup paliwa. W tym zakresie powództwo należało oddalić. Brak było również podstaw do zasądzenia kosztów zakupu przez powoda roweru. Powód nie wykazał istnienia związku przyczynowego między zakupem roweru, a procesem leczenia. Rower turystyczny nie jest sprzętem rehabilitacyjnym, lecz ogólnoużytkowym Zakupiony został w czerwcu 2008 roku, a więc w okresie kiedy powód chodził jeszcze o kulach. Nie zasługiwało również na uwzględnienie żądanie zasądzenia kwoty 1.024,15 zł za utracony przez żonę powoda urlop (15 dni). B. B. otrzymała
za urlop wynagrodzenie z zakładu pracy, a wiec nie poniosła materialnej szkody.

Sąd Okręgowy podniósł następnie, że zgodnie z treścią art. 444 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. W myśl art. 447 k.c. z ważnych powodów sąd może na żądanie poszkodowanego przyznać mu zamiast renty lub jej części odszkodowanie jednorazowe. Powód, żądając zasądzenia kwoty 18.200 zł
(26 miesięcy po 700 zł), powoływał się na fakt, iż w czasie wypadku zarabiał ok. 1.500 zł netto, zaś w chwili wniesienia pozwu mógłby zarabiać od 700 zł do 1.000 zł miesięcznie więcej, a nadto obecnie nie może pracować
w nadgodzinach. Zdaniem Sądu Okręgowego po wypadku powód utracił możliwość podejmowania pracy w godzinach nadliczbowych, a więc poniósł
w tym zakresie wymierną szkodę. Uwzględniając treść art. 322 k.p.c., biorąc pod uwagę okoliczności sprawy w zakresie pracy w godzinach nadliczbowych,
a także odliczając podatek od osób fizycznych, Sąd Okręgowy uznał, iż miesięcznie powód pozbawiony został dochodu w wysokości 100 zł. Ponieważ powód dochodził jednorazowego odszkodowania za okres 26 miesięcy zasadne było jego roszczenie w kwocie 2.600 zł. W ocenie Sądu Okręgowego brak było podstaw do zasądzenia dalszej kwoty z tytułu utraconych zarobków. Powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie wykazał, że poniósł szkodę z powodu częściowej utraty zdolności do pracy i ewentualnie w jakiej wysokości ta szkoda wystąpiła.

Sąd Okręgowy uznał, że powodowi na podstawie art. 445 § 1 k.c. należy się zadośćuczynienia w wysokości 110.000 zł. Ponieważ pozwany wypłacił powodowi już kwotę 24.000 zł, należało zasadzić z tego tytułu kwotę 86.000 zł. Określając wysokość zadośćuczynienia Sąd Okręgowy wziął pod uwagę rozmiar cierpień i dolegliwości bólowe powoda. Na jego nogę spadł ciężar przekraczający 5,5 tony. Zanim został podniesiony upłynęło ponad pół godziny. Biegły sądowy w zakresie chirurgii, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. ocenił, że powód w okresie od urazu do 8 tygodni przebył cierpienia o znacznym nasileniu. Spowodowane były urazem, leczeniem operacyjnym, przewlekłym obrzękiem po zmiażdżeniu tkanek miękkich, przewlekłym leczeniem i trudnościami w gojeniu ran. Po tym okresie do
18 miesięcy tj. do uzyskania zrostu kostnego stopień nasilenia cierpień był miernie nasilony. Cierpienia spowodowane były koniecznością operacyjnej dynamizacji zespolenia, koniecznością okresowych wizyt lekarskich
i rehabilitacji. Po tym okresie stopień nasilenia cierpień był nieznaczny, związany z odczuwanymi dolegliwościami bólowymi o charakterze subiektywnym. Powód przeszedł dwie operacje, w szpitalu przebywał łącznie
16 dni, odbył cztery 10 dniowe cykle zabiegów rehabilitacyjnych, odbył
11 wizyt w poradni ortopedycznej i pięciokrotnie korzystał z konsultacji lekarskich. Długotrwały stres spowodowany brakiem postępów w leczeniu powodował u powoda wzmożone napięcie psychiczne. Powoda nie cieszyło nawet dziecko, stracił sens życia. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę także fakt, że powód ponosi trwałe skutki wypadku. Złamanie kostki przyśrodkowej lewej goleni zostało wygojone z następstwem deficytu zgięcia grzbietowego lewego stawu skokowego nieznacznie ograniczając funkcję chodu. Następstwa przebytego urazu miernie ograniczają zdolność do pracy zarobkowej zgodnie
z posiadanymi kwalifikacjami, lecz nie powodują niezdolności do wykonywania pracy. Przeciwwskazana jest dla niego praca wymagająca dźwigania ciężarów
i stałego chodzenia po nierównym terenie. Gdy następuje zmiana pogody zwiększa się ból nogi. Sąd Okręgowy wziął również pod uwagę wiek powoda w chwili wypadku. Był on człowiekiem młodym, niespełna 27 letnim. Był człowiekiem aktywnym fizycznie. Uraz wyłączający go z aktywności fizycznej w połączeniu z napięciem psychicznym przyczyniły się do wzrostu wagi powoda o 20 kg, co jak wynika z jego wypowiedzi stanowi dla niego dyskomfort. Po powrocie do domu ze szpitala powód przez okres ok. 2 miesięcy nie mógł zejść z piętra na dół domu. W ocenie Sądu Okręgowego żądanie powoda zasądzenia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę od pozwanego kwoty 150.000 zł ponad już wypłaconą kwotę 24.000 zł było nadmierne i nie uwzględniało aktualnej przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa. Biorąc pod uwagę powyższe argumenty i mając na uwadze, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną Sąd Okręgowy uznał, że zasądzenie kwoty 86.000 zł ponad wypłaconą już kwotę 24.000 zł jest odpowiednie. Łączna suma zadośćuczynienia odpowiada w przybliżeniu
44 miesięcznym przeciętnym pensjom. Taka kwota stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość i utrzymana jest w rozsądnych granicach. Choć szkoda została zgłoszona pozwanemu w dniu 14 maja 2010 roku, to odsetki ustawowe od odszkodowania i od zadośćuczynienia zasądzone zostały - zgodnie
z żądaniem pełnomocnika powoda zgłoszonym na rozprawie w dniu
24 października 2012 roku - od daty wniesienia pozwu, czyli od 29 marca 2011 roku.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., biorąc pod uwagę, że żądania powoda uwzględnione zostały w 51,84%.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając
go w części obejmującej kwotę 50.000 zł zasądzoną w punkcie I oraz
w punktach IV i V, zarzucając:

1. naruszenie prawa materialnego art. 445 § 1 k.c. przez błędną jego wykładnię polegającą na ustaleniu rażąco wysokiej, a nie odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia,

2. naruszenie prawa procesowego - w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. polegające na nieprawidłowej ocenie dowodów zebranych w sprawie
i wyciągnięciu błędnych wniosków, w szczególności przez ustalenie,
że krzywda powoda jest znaczna i uzasadnia zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 110.000 zł.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie I poprzez obniżenie zasądzonej z tytułu zadośćuczynienia kwoty 86.000 zł do kwoty 36.000 zł oraz w punktach IV i V poprzez obniżenie zasądzonych kwot kosztów proporcjonalnie do wyniku sporu.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: apelacja pozwanego nie jest zasadna.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie.

Przepis art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny dowodów i stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie wskazano, iż jego naruszenie może polegać na błędnym uznaniu,
że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Jednocześnie przyjęto,
że prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów (wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 roku, V CK 398/03, LEX nr 174215; wyrok SN z dnia
13 października 2004 roku, III CK 245/04, LEX nr 174185). Prawidłowe zarzucenie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania,
w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Apelacja tak wymaganych zarzutów nie przedstawia i nie wykazuje, aby ocena dowodów oraz oparte na niej wnioski były dotknięte powyższymi uchybieniami. Pozwany nie wymieniał dowodów, które jego zdaniem zostały ocenione wadliwie i nie prezentował argumentów, które świadczyłyby o niewłaściwej ocenie dowodów. Nieprawidłowa ocena dowodów zdaniem pozwanego miała polegać na tym,
że Sąd Okręgowy wyciągnął błędne wnioski, że krzywda powoda jest znaczna
i uzasadnia zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 110.000 zł. Takie sformułowanie zarzutu wskazuje na to, że w istocie apelującemu chodziło
o nieprawidłową ocenę prawną ustalonych okoliczności faktycznych. Pozwany zmierzał bowiem do zakwestionowania wysokości zadośćuczynienia określonego przez Sąd Okręgowy na kwotę 110.000 zł (łącznie z wypłaconą przez pozwanego kwotą 24.000 zł). Zatem zarzut ten zmierzał do wykazania naruszenia art. 445 § 1 k.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie. Zarzut ten zostanie poddany ocenie przy omawianiu zarzutu naruszenia tego przepisu.

Zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię jest oczywiście nieuzasadniony. Apelujący formułując taki zarzut nie wskazał na czym błędne rozumienie normy prawnej w nim zawartej miałoby polegać. Sąd Apelacyjny analizując uzasadnienie zaskarżonego wyroku, w szczególności część odnoszącą się do zastosowania art. 445 § 1 k.c., nie znalazł żadnych podstaw do przyjęcia, że Sąd Okręgowy błędnie interpretował przepis art. 445 § 1 k.c.

Zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie również nie zasługuje na podzielenie.

Na wstępnie oceny tego zarzutu podnieść należy, że Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je
za własne. Stan faktyczny ustalony przez Sąd pierwszej instancji jest miarodajny do oceny, czy doszło do naruszenia art. 445 § 1 k.c. Sąd Apelacyjny uzupełniając stan faktyczny (w zakresie okoliczności mających wpływ
na rozmiar krzywdy), na podstawie zeznań powoda (uznanych za wiarygodne) dodatkowo ustalił, że rana na nodze powoda w miejscu złamania kości przez okres około roku, pomimo wdrożonego leczenia, nie mogła się zagoić,
co wiązało się z dodatkowymi cierpienia i napięciem psychicznym. Dopiero po upływie roku czasu rana ta zagoiła się. Przez okres około pół roku powód poruszał się przy pomocy kul. Obecnie lewa noga powoda puchnie. Powód odczuwa okresowo dolegliwości bólowe tej nogi. Przed wypadkiem powód ważył około 80 kg. Ograniczenie ruchu związane z leczeniem złamania kości spowodowało, że powód przybrał na wadze około 20 kg. Długotrwałe dolegliwości bólowe i stres spowodowany brakiem postępów w leczeniu spowodowały u powoda wzmożone napięcie psychiczne. Powód miał trudności z zaadaptowaniem się do zmian życiowych, był drażliwy, wybuchowy, wchodził w konflikty z otoczeniem. Zaburzenia nerwicowe powoda mają charakter przemijający, ale wskazane jest podjęcia terapii psychologicznej (opinia biegłej psycholog K. G. k. 163-169).

Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. W orzecznictwie przyjmuje się, że określając wysokość zadośćuczynienia Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej przez poszkodowanego krzywdy.

Podkreślić należy, że określenie zadośćuczynienia stanowi atrybut Sądu pierwszej instancji. Sąd drugiej instancji może korygować wysokość zadośćuczynienia tylko wówczas, gdy zadośćuczynienie jest niewspółmiernie nieodpowiednie jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie, albo jeżeli Sąd pierwszej instancji przyznał je w rozmiarze mniejszym, niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania (por. wyrok SN z dnia 9 lipca 1970 roku, III PRN 39/70, OSNCP 1971, z. 3, poz. 53 oraz uzasadnienie wyroku SN z dnia
29 września 2002 roku, V CKN 527/00, OSNC 2001, z. 3, poz. 42).

Sąd Okręgowy określając wysokość zadośćuczynienia rozważył
w wszestronny i należyty sposób wszystkie skutki urazu ciała, jakich doznał powód, przebyte cierpienia fizyczne i psychiczne, ich wpływ na obecny stan zdrowia powoda i funkcjonowanie w życiu codziennym, zawodowym oraz rokowania na przyszłość. Sąd Okręgowy określając wysokość zadośćuczynienia miał na uwadze nie tylko skutki na zdrowiu fizycznym, ale także skutki w sferze życia psychicznego i zawodowego. Przy określeniu wysokości zadośćuczynienia należy mieć na uwadze, że dopiero po upływie 18 miesięcy u powoda uzyskano zrost złamanej kości. W trakcie leczenia wystąpił ostry zespól ciasnoty przedziałów powięziowych, pojawiły się pęcherze, leczenie było powikłane, długotrwałe, wystąpił obrzęk po zmiażdżeniu tkanek miękkich, były trudności
w gojeniu się ran w miejscu złamania kości. Przez pierwsze 8 tygodni cierpienia fizyczne powoda były znaczne, po tym okresie do 18 miesięcy (do uzyskania zrostu kości) cierpienia były miernie nasilone. Powód przeszedł dwie operacje, leczenie rehabilitacyjne. U powoda pozostały następstwa przebytego urazu
– deficyt zgięcia grzbietowego lewego stawu skokowego nieznacznie ograniczający funkcję chodu, wydłużenie lewej kończyny o 1 cm. Skutkiem
są przeciwwskazania do wykonywania pracy wymagającej dźwigania ciężarów, stałego chodzenia po nierównym terenie. Uraz fizyczny wpłynął na stan psychiczny powoda, gdyż wystąpiły o niego zaburzenia nerwicowe. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy trafnie zastosował przepis art. 445 § 1 k.c.
a przyznana kwota pieniężna z tytułu zadośćuczynienia jest odpowiednia
i uwzględnia wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar rodzaj, rozmiar, czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych. Nie można podzielić twierdzeń pozwanego, że przyznane zadośćuczynienie jest rażąco zawyżone i wykracza poza przeciętne kwoty zasądzane w podobnych wypadkach.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zaskarżony wyrok jest prawidłowy,
a apelacja pozwanego jako bezzasadna na podstawie art. 385 k.p.c. podlega oddaleniu.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny postanowił mając na uwadze wynik postępowania odwoławczego oraz art. 98 § 1 k.p.c.,
art. 99 k.p.c. art. 108 § 1 k.p.c. i art. 109 k.p.c. stosowanych odpowiednio
z uwagi na treść art. 391 § 1 k.p.c. Apelacja pozwanego została oddalona
w całości. W związku z tym Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 1.800 zł obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika powoda określone zgodnie z § 6 pkt 5 w związku z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
.