Sygn. akt II AKa 60/14
Dnia 28 marca 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSA – Marek Motuk (spr.)
Sędziowie: SA – Krzysztof Karpiński
SO(del.) – Ewa Gregajtys
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Grajber
przy udziale prokuratora Gabrieli Marczyńskiej - Tomali
po rozpoznaniu w dniu 28 marca 2014r.
sprawy M. B.
oskarżonego z art. 148 § 1 k.k.
na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 18 października 2013 r., sygn. akt XII K 3/12
I utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
II zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. P. – Kancelaria Adwokacka w W. wynagrodzenie w kwocie 738 złotych, obejmujące 23 % VAT, za obronę z urzędu oskarżonego w postępowaniu odwoławczym;
III. Kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.
M. B. został oskarżony o to, że w nieustalonym dniu między 24 a 26 lutego 2004 r. w W. działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia J. M. wielokrotnie ze średnią i znaczną siłą uderzał go w różne okolice głowy, tułowia oraz kończyny górne i dolne posługując się między innymi pałką policyjną i pałką drewnianą powodując u pokrzywdzonego wstrząs urazowy i pokrwotoczny, do rozwinięcia się którego doszło w następstwie doznanych obrażeń klatki piersiowej współistniejących jednoczasowo obrażeniach w obrębie głowy i rozległych obrażeń tkanek miękkich różnych okolic ciała, co doprowadziło do jego zgonu t.j. o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 18 października 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, obciążając Skarb Państwa kosztami postępowania. Orzekł także o kosztach obrony z urzędu przed sądem I instancji.
Wyrok powyższy zaskarżył w całości prokurator zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na nieprawidłowej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego skutkującego uznaniem, iż M. B. nie popełnił zarzucanego mu czynu, podczas gdy zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego ocena zgromadzonych dowodów, a w szczególności śladów i przedmiotów ujawnionych na miejscu zdarzenia oraz wyjaśnień oskarżonego pozwala w sposób nie budzący wątpliwości stwierdzić, że M. B. dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu.
Podnosząc przytoczony wyżej zarzut skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja prokuratora nie zasługuje na uwzględnienie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest zasadny podniesiony przez skarżącego w uzasadnieniu apelacji zarzut, iż sąd I instancji nie przypisał należytego znaczenia ujawnionym na miejscu zdarzenia przedmiotom i śladom, a przede wszystkim gumowej pałce, na której ujawniono ślady krwi pokrzywdzonego i oskarżonego.
Z uzasadnienia wyroku wynika jednoznacznie, iż przedmiotem wnikliwej analizy i oceny Sądu Okręgowego były wszystkie dowody ujawnione prawidłowo na rozprawie, w tym i wskazywane przez prokuratora dowody rzeczowe. Przypomnieć należy, iż sąd I instancji ustalił, iż kształt ujawnionej na miejscu zdarzenia pałki gumowej (trzon i rękojeść) oraz znajdujące się na jej rękojeści ślady krwi pokrzywdzonego wskazują na to, iż narzędzie to mogło posłużyć do bicia J. M.. Słusznie jednak powziął wątpliwość, iż narzędziem takim mogła być także ujawniona noga od stołu lub też inne narzędzie o podłużnym kształcie (np. ujawniona na podwórku deska ze śladami substancji koloru brunatnego). Wnioskowanie sądu Instancji w tym zakresie nie może budzić jakichkolwiek zastrzeżeń w kontekście opinii biegłych, której treść wskazuje z kolei na dowolność stwierdzenia skarżącego, iż niewątpliwie przy użyciu pałki gumowej dokonano zabójstwa J. M..
Sąd Okręgowy uwzględnił i poddał analizie także dowód w postaci ujawnionych na wspomnianej rękojeści pałki gumowej śladów krwi oskarżonego. Oceny tegoż dowodu słusznie dokonał jednak w kontekście pozostałych dowodów, a w szczególności wyjaśnień oskarżonego, opinii biegłych oraz dowodu rzeczowego w postaci śladów krwi oskarżonego i śladów linii papilarnych należących do nieustalonej osoby ujawnionych na latarce. W świetle opinii biegłych nie jest możliwe określenie wieku ujawnionych śladów krwi na latarce i pałce gumowej oraz okoliczności ich powstania. Mogły one zatem powstać zarówno w dniu zdarzenia, jak i w okolicznościach podanych przez oskarżonego. Brak jest także możliwości określenia, czy powstały one w jednym czasie i jaki był mechanizm ich powstania.
Na podstawie powyższych dowodów ocenionych łącznie, sąd I instancji doszedł do trafnego wniosku, iż możliwe jest formułowanie różnych prawdopodobnych hipotez, co do przebiegu zdarzenia i osób w nim uczestniczących.
Zgodzić się należy ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, iż jedną z nich jest obecność oskarżonego na miejscu zdarzenia i pozostawienie przez niego śladów krwi na latarce i rękojeści pałki gumowej. Jednakże przy przyjęciu takiej wersji przebiegu zdarzenia nie sposób pominąć dowodu w postaci śladów linii papilarnych ujawnionych na latarce oraz śladów biologicznych pozostawionych na ustnikach papierosów, pochodzących od innych nieustalonych osób. Dowody powyższe wskazują, iż oprócz oskarżonego na miejscu zdarzenia mogły znajdować się inne osoby, zaś ich rola oraz oskarżonego nie jest możliwa do ustalenia. Trafnie wnioskował sąd I instancji, iż charakter śladów krwi ujawnionych na pałce gumowej nie daje bowiem podstawy do stanowczego i jednoznacznego stwierdzenia, iż oskarżony w ogóle trzymał w ręce pałkę gumową i wymierzał nią ciosy. Nie sposób zatem w konsekwencji ustalić jaka była jego rola i udział w zdarzeniu (sprawca, współsprawca świadek).
Równie, a nawet bardziej prawdopodobna jest inna hipoteza rozważana przez sąd I instancji, w której ślady krwi zostały pozostawione przez oskarżonego przed zdarzeniem w okolicznościach przez niego podanych.
Sąd Okręgowy słusznie uznał wyjaśnienia M. B. za wiarygodne, albowiem nie zostały one podważone żadnym innym dowodem.
Ocena tego dowodu, zdaniem Sądu Apelacyjnego, dokonana została zgodnie z kryteriami określonymi w art. 7 k.p.k. i pozostaje pod ochroną tegoż przepisu.
Sąd Apelacyjny uznaje za konieczne podkreślenia w tym miejscu, iż razi wręcz dowolnością argumentacja prokuratora zawarta w uzasadnieniu apelacji, iż na sprawstwo oskarżonego wskazują jednoznacznie występujące w jego wyjaśnieniach rozbieżności, co do czasu opuszczenia pomieszczeń zajmowanych przez pokrzywdzonego. Skarżący nie dostrzega natomiast, że okoliczność ta w realiach niniejszej sprawy nie ma żadnego znaczenia dla jej meritum.
Opisane wyżej okoliczności uprawniały, a wręcz zobowiązywały Sąd Okręgowy do powzięcia wątpliwości, które trafnie zostały rozstrzygnięte, zgodnie z dyspozycją art. 5 § 2 k.k., na korzyść oskarżonego.
Zostały one niestety całkowicie pominięte w uzasadnieniu apelacji przez skarżącego, który w istocie ograniczył się do zanegowania ustaleń sądu I instancji w zakresie sprawstwa oskarżonego, powołując się tylko na niektóre dowody. Z tego też względu nie zasługuje ona na uwzględnienie, albowiem stanowi jedynie polemikę z prawidłowo dokonanymi ustaleniami faktycznymi sąd I instancji.
Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny orzekł o utrzymaniu zaskarżonego wyroku w mocy.