Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. I ACa 551/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący

SSA Dariusz Mazurek (spr aw.)

Sędziowie:

SA Anna Gawełko

SA Anna Pelc

Protokolant:

st. sekr. sądowy Aleksandra Szubert

po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2013 r. na rozprawie

sprawy z powództwa J. W.

przeciwko A. M.

o ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Rzeszowie

z dnia 19 września 2012 r., sygn. akt I C 360/12

I.  o d d a l a apelację,

II.  z a s ą d z a od powoda na rzecz pozwanej kwotę 2.700 zł (dwa tysiące siedemset) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Powód J. W. domagał się stwierdzenia, że umowa dożywocia zawarta w dniu 7 września 2011r. pomiędzy W. W. (1) a pozwaną A. M. jest nieważna.

W ocenie powoda stan zdrowia w jakim znajdowała się W. W. (1) w chwili sporządzanie aktu notarialnego wyłączał możliwość świadomego i swobodnego wyrażenia woli.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie wyrokiem z dnia 19 września 2012r. powództwo oddalił i zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wyroku wskazał, że rozstrzygnął sprawę w oparciu o następujące ustalenia faktyczne:

D. W. W. (1) była matką powoda i babką pozwanej. Po śmierci matki pozwana, która miała 6 lat została przygarnięta przez babkę. W. W. (1) opiekowała się wnuczka jak własnym dzieckiem. Ojciec powódki, był osobą uzależnioną od alkoholu. Mieszkał razem z córką w mieszkaniu swojej matki. Często nadużywał alkoholu pod jego wpływem awanturował się, zabierał pieniądze z domu i przeznaczał je na alkohol. Zdarzały się sytuacje, że K. W. pił alkohol ze swoim bratem J. W.. W. W. (1) darzyła pełnym zaufaniem tylko swoją wnuczkę i sąsiadów z najbliższego otoczenia. W. W. (1) i A. M. korzystały ze wspólnego konta bankowego. Wnuczka płaciła wszystkie rachunki, robiła zakupy a kiedy babia tego już wymagała opiekowała się nią. Po zwarciu związku małżeńskiego i wyprowadzeniu się od babci pozwana codziennie starała się odwiedzać babcię. Pod nieobecność wnuczki W. W. (1) pomagali najbliżsi zaufani sąsiedzi. U jednej z sąsiadek W. W. (1) przechowywała wypis testamentu w którym do całego spadku powołała wnuczkę A. M.. Wolą W. W. (1) było aby mieszkanie, które było jej własnością objęła pozwana. Uważała, że synowie J. i K. zostali przez nią wyposażeni. Dodatkowo nie miała do nich zaufania i uważała, że roztrwonią jej majątek.

Sąd Okręgowy ocenił, że W. W. (1) była osobą zapobiegliwą, z dużym doświadczeniem. Wszystkie osobiste sprawy miała uporządkowane. W 2009r. zdiagnozowano u niej chorobę nowotworową, ale rozwój choroby nie postępował szybko. Mając złe doświadczenia w związku z zachowaniem syna K. i w obawie, że po śmierci matki może on urządzić w mieszkaniu melinę pijacką W. W. (1) zdecydowała, że aby temu zapobiec i zabezpieczyć wnuczkę przeniesie za życia własność mieszkania na pozwaną. Miała też świadomość, że ze względu na stan zdrowia będzie w najbliższym czasie umieszczona w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym celem zapewnienia całodobowej opieki medycznej. W związku z tym celu poprosiła wnuczkę o umówienie terminu u notariusza celem sporządzenie umowy przeniesienia własności mieszkania.

W dniu 7 września 2011r. W. W. (1) w towarzystwie wnuczki i jej męża stawiła się w kancelarii notarialnej Notariusza J. P.. Notariusz przeprowadził rozmowę z obecnymi i ustalił jakiego rodzaju czynności zamierzała dokonać W. W. (1) i wyjaśnił obecnym jakie skutki będzie miała dokonana czynność. Notariusz nie miał wątpliwości jakiej czynności zamierzały dokonać osoby przystępujące do kontraktu. Również stan świadomości i swobody wypowiedzi W. W. (1) nie wzbudziły u notariusza żadnych wątpliwości. Na podstawie oświadczeń W. W. (1) i pozwanej notariusz sporządził umowę dożywocia na podstawie której doszło do przeniesienia własności lokalu mieszkalnego na rzecz pozwanej, którą po odczytaniu dożywotniczka własnoręcznie podpisała.

Jak ustalił Sąd Okręgowy w następnych dniach strony zgodnie z wcześniejszym planem zawiozły W. W. (1) do Domu Spokojnej Starości w Turzy, jednak ze względu na stan zdrowia lekarz zdecydował się na umieszczenie jej w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym. Pacjentka nie wyraziła jednak zgody na leczenie operacyjne jak również konsultacje neurochirurgiczną. Poza krótkimi momentami gdy u pacjentki występowały zaniki pamięci, nie wykazywała ona żadnych nieprawidłowych zachowań. Pacjentkę odwiedzała pozwana i jej syn J. W.. W. W. (1) zmarła w Zakładzie Opieki Paliatywnej w G. w dniu 20 września 2011r. Pozwana dokonała pochówku babci i opłaciła wybudowanie grobowca.

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy dokonała szczegółowej analizy dowodów i wskazał na podstawie jakich dowodów poczynił ustalenia faktyczne w sprawie. Jako niewiarygodne ocenił jedynie zeznania powoda i to tylko w zakresie w jakim powód twierdził, że stan zdrowia jego matki przed wyjazdem do Zakładu Opiekuńczo Leczniczego był tego rodzaju, że nie mogła należycie rozeznać sytuacji i świadomie wyrazić woli. Sąd Okręgowy ocenił, że treść zeznań powoda pozostaje w sprzeczności z treścią innych dowodów przeprowadzonych w sprawie, w tym z dokumentacja lekarską.

Rozważając zasadność żądania powoda Sąd Okręgowy ocenił, że podstawę tego żądania stanowi przepis art. 189 k.p.c. w związku z 82 k.c. i ocenił, że powód jako spadkobierca ustawowy W. W. (1) ma interes prawny w ustaleniu nieważności czynności prawnej dokonanej przez spadkodawczynię oraz, że zgłoszenie takiego żądania jest również możliwe po śmierci osoby która złożyła oświadczenie, którego ważność została zakwestionowana.

Sąd ocenił, że w okolicznościach sprawy wynikających z ustalonego stanu faktycznego nie było podstaw do przyjęcia, że podczas zawierania umowy dożywotniczka działała w stanie wyłączającym świadome lub swobodne wyrażenie woli. Ocenił, że mimo ciężkiej choroby i wyczerpania organizmu stan psychiczny W. W. (1) był na tyle dobry, że była zdolna do przeciwstawienia się zewnętrznym naciskom i zachowała zdolność do samodzielnego podjęcia decyzji. Sąd ocenił, że zwłaszcza konsekwentna i stanowcza postawa jaką W. W. (1) zajęła wobec prób nakłonienia jej do poddaniu się dalszym zabiegom leczniczym wskazuje na samodzielność w podejmowaniu decyzji o możliwość realnej oceny sytuacji.

Taka ocena dokonana przez Sąd pierwszej instancji legła u podstaw oddalenia powództwa. Rozstrzygniecie o kosztach procesu jak wynika z uzasadnienia opiera się o zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy ( art. 98 § 1 k.p.c.).

Powód J. W. zaskarżając wyrok Sądu Okręgowego w całości apelacją zarzucił naruszenie przepisów postępowania w zakresie:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do ustalenia, że W. W. (1) w czasie sporządzania umowy dożywocia znajdowała się w stanie wyłączającym świadome i swobodne wyrażenie woli;

- art. 217 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie wyjaśnienia istotnej dla sprawy okoliczności z przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego oraz bez rozważenia w sposób bezstronny i wszechstronny zeznań świadków i stron.

Powód zarzucił też zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa materialnego w zakresie:

- art. 82 k.c. poprzez jego błędną interpretację.

Wskazując na powyższe zarzuty powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu.

Ewentualnie powód domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.

W uzasadnieniu apelacji powód argumentował, że w piśmie z dnia 28 marca 2012r. zawarł wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza o ile w ocenie Sądu zajdzie taka konieczność.

Powód kwestionował prawidłowość ustaleń Sądu pierwszej instancji i dokonując własnej oceny treści przeprowadzonych dowodów argumentował, że zamiarem W. W. (1) nigdy nie było wydziedziczenie synów oraz, że gdyby tego chciała dokonać to znalazłoby to odbicie w treści sporządzonego przez nią testamentu. Kwestionował prawidłowość dokonanej przez Sąd oceny wiarygodności zeznań notariusza J. P..

Powód zarzucał, że treść dokumentacji lekarskiej i zeznania lekarzy mogły wskazywać na złożenie oświadczenia przez W. W. (1) w stanie wyłączającym świadome i swobodne wyrażenie woli. Zarzucił, że ocena stanu zdrowia spadkodawczyni dokonana przez Sąd była zawężona. Powołał się na pogląd zgodnie z którym stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie musi oznaczać całkowitego zaniku świadomości, ale może być wynikiem takiego samopoczucia osoby, że czyni tą osobę zupełnie bezwolną.

W odpowiedzi na apelację powoda, pozwana domagała się oddalenia apelacji i zasądzenia od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie rozpoznając apelację powoda zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne i wnioski Sądu I instancji, zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Są one konsekwencją zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego. Nie budzi również zastrzeżeń zastosowanie przez ten Sąd przepisów prawa materialnego.

Odnosząc się do zarzutów apelacji, w pierwszej kolejności należy ustosunkować się do zarzutów dotyczących naruszenia przepisów procesowych, albowiem ocena prawidłowości zastosowania przepisów prawa materialnego możliwa jest dopiero po stwierdzeniu, że ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę zastosowania prawa materialnego, zostały dokonane przy prawidłowo zastosowanym prawie procesowym.

Zarzucając w pierwszej kolejności naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. apelujący odnosił ten zarzut do odmiennej oceny treści przeprowadzonych dowodów dokonanej w uzasadnieniu apelacji. Dlatego Sąd Apelacyjny zauważa, że wyłącznie uprawnionym do oceny materiału dowodowego w rozumieniu art. 233 §1 k.p.c. jest Sąd orzekający. Zgodnie z ugruntowanym już w judykaturze stanowiskiem przysługująca w ramach tego uprawnienia ocena dowodów podlega weryfikacji o tyle, że wynikająca z prawa sędziowskiego swobodna ocena dowodów musi odpowiadać zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Dokonanie przez apelującego odmiennej interpretacji treści przeprowadzonych dowodów i oceny ich znaczenia dla dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych nie może zatem przesądzać o naruszeniu zaskarżonym wyrokiem art. 233 § 1 k.p.c. Apelujący zbyt dużą wagę przywiązuje do okoliczności, które faktycznie nie miały istotnego znaczenia dla rozpoznania sprawy. Nie jest przekonywujące twierdzenie powoda, ze z faktu sporządzenia w 1995r. testamentu i jego treści można wywieść okoliczność, że W. W. (1) nigdy nie zamierzała dokonać przeniesienia własności mieszkania na wnuczkę za swojego życia. Nie znajduje też potwierdzenia w okolicznościach sprawy argumentacja powoda, że zamiarem spadkodawczyni nigdy nie było wydziedziczenie synów, bowiem formalnie takiego aktu W. W. (1) nigdy nie dokonała. Powód błędnie interpretując skutki wynikające z umowy zawartej z pozwaną przez jego matkę wyciąga daleko idące, nieprawidłowe wnioski i w oparciu o taki proces formułuje zarzuty zawarte w apelacji.

Wbrew stanowisku apelującego dokonana przez Sąd Okręgowy ocena dowodów opiera się na logicznym powiązaniu ze sobą ustalonych faktów. Również w oparciu o zasady doświadczenia życiowego należało dojść do wniosku, że zawarcie umowy dożywocia było jedynie potwierdzeniem wyrażonej już wcześniej woli W. W. (1) i usankcjonowaniem istniejącego stanu rzeczy. Biorąc pod uwagę charakter wzajemnych więzi jakie łączyły pozwaną z babcią, a z drugiej strony brak zaufania jaki okazywała dożywotniczka swoim synom, podjęte przez W. W. (1) działania konsekwentnie wynikały z opisanych okoliczności faktycznych prawidłowo ustalonych przez Sąd I instancji.

Jak to wynika z uzasadnienia wyroku Sadu Najwyższego z dnia 20 stycznia 2010r. w sprawie sygn. akt II UK 154/09 „Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena, dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a nadto winna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i - ważąc ich moc oraz wiarygodność”. Dokonana przez Sąd Apelacyjny kontrola zaskarżonego orzeczenia daje podstawy do stwierdzenia, że Sąd Okręgowy zastosował się do cytowanych zasad, a zatem podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. okazał się nieuzasadniony.

Jako bardziej doniosły należy ocenić zarzut apelującego dotyczący pominięcia wyjaśnienia istotnej dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności poprzez nie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut ten odnosi się do nie dokonania przez Sąd ustaleń w oparciu o wiadomości specjalne, a dotyczące możliwości świadomego i swobodnego wyrażania woli przez W. W. (1) w dniu zawarcia umowy. O tym, jakie okoliczności - jako istotne (art. 227, 316 § 1 k.p.c.) - wymagały wyjaśnienia, decydują te przepisy prawa materialnego, które powinny być zastosowane w rozpoznawanej sprawie.

Sąd Apelacyjny, wbrew twierdzeniom apelującego stwierdza, że nie wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nie został przez niego zgłoszony.

Na rozprawie w dniu 29 czerwca 2012r. powód oświadczył, że rozważy złożenie wniosku o dopuszczenie takiego dowodu w zależności od wyników postępowania dowodowego w szczególności po przesłuchaniu lekarza J. G. (1). Dowód z przesłuchania w charakterze świadka J. G. (2) przeprowadzony został na następnym posiedzeniu Sądu w dniu 19 września 2012r. Po przesłuchaniu świadka powód oświadczył, że nie składa dalszych wniosków dowodowych wobec czego po przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania stron doszło do zamknięcia rozprawy i ogłoszenia wyroku. Kontradyktoryjność procesu wymaga zapewnienia, aby strony mogły przedstawić swoje racje i dowody istotne dla rozstrzygnięcia sprawy na rozprawie, z możliwością ustosunkowania się do nich. Zamknięcie rozprawy jest możliwe dopiero, gdy postępowanie dowodowe zostanie zakończone.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 kwietnia 2012r. sygn. akt CSK 202/11 „Jeżeli uzyskanie wiadomości specjalnych zapewnia wyłącznie opinia biegłego, to w braku odpowiedniej inicjatywy dowodowej samej strony niedopuszczenie dowodu z takiej opinii stanowi naruszenie art. 232 zd. drugie k.c., gdy przeprowadzenie przez sąd z urzędu takiego dowodu stanowi jedyny sposób przeciwdziałania niebezpieczeństwu oczywiście nieprawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, podważającego funkcję procesu (...)”.

W takiej sytuacji rozważyć należało, czy pozostały istotne dla sprawy okoliczności faktyczne, których wyjaśnienie wymagało wiadomości specjalnych i w konsekwencji dopuszczenia przez Sąd z urzędu dowodu z opinii biegłego.

W świetle stanowiska judykatury zadaniem biegłego nie jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego biegłemu materiału sprawy.

Dowód z opinii biegłego nie służy też uzupełnianiu twierdzeń strony o faktach bądź do czynienia ustaleń w zakresie faktów możliwych do ustalenia na podstawie innych środków dowodowych. Okoliczności faktyczne ustalone w sprawie - wbrew odosobnionym twierdzeniom powoda - nie dawały jakiejkolwiek podstawy do formułowania wątpliwości co do stanu psychicznego dożywotniczki lub możliwości swobodnego wyrażenia przez nią woli. Sąd Apelacyjny zauważa, że dożywotniczka osobiście stawiła się w kancelarii notarialnej, co wskazuje na stan zdrowia umożliwiał jej takie zachowanie. Stan świadomości W. W. (1) nie wzbudzał w tym czasie niczyich wątpliwości, co potwierdza również dokumentacja lekarska. Dopuszczenie w takiej sytuacji przez Sąd Okręgowy działający z urzędu dowodu z opinii biegłego stanowiło by naruszenie zasady równowago stron procesu i stanowiło by w istocie prowadzenie dowodu dla potwierdzenia odosobnionych twierdzeń powoda.

Dlatego również w tym zakresie podniesione w apelacji zarzuty Sąd Apelacyjny ocenił jako nieuzasadnione.

Odnosząc się na koniec do zarzutu naruszenia prawa materialnego art. 82 k.c. Sąd Apelacyjny zauważa, że według powołanego przepisu, nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Dotyczy to w szczególności choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych. W przytoczonym przepisie tylko przykładowo wymienione zostały przyczyny wyłączające świadomość i swobodę. Jako przyczyny nieważności złożonego oświadczenia woli wskazano natomiast stan wyłączający świadomość oraz stan wyłączający swobodę podejmowania decyzji i wyrażania woli. W literaturze przedmiotu brak jest jednolitości poglądów, czy brak świadomości i swobody, o którym mowa w art. 82 k.c., musi być zupełny. Stanowisko, że brak świadomości i swobody musi być zupełny wynika z założenia, że art. 82 k.c. wiąże przewidziane w nim skutki tylko z całkowitym wyłączeniem, dlatego o żadnym stopniowaniu tego stanu nie może być mowy (tak Komentarz do Kodeksu cywilnego Księga pierwsza, Część ogólna, St. Dmowski, St. Rudnicki, wydanie 8, LexisNexis, Warszawa 2007). Część autorów prezentuje odmienny pogląd, zgodnie z którym stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie może być pojmowany w znaczeniu całkowitego braku świadomości (tak Komentarz do Kodeksu cywilnego, Część ogólna (w:) B. Giesen, W. J. Katner, P. Księżak, B. Lewaszkiewicz Petrykowska, R. Majda, E. Michniewicz-Broda, T. Pajor, U. Promińska, M. Pyziak-Szafnicka, W. Robaczyński, M. Serwach, Z. Świderski, M. Wojewoda, LEX 2009). "Stan braku świadomości nie musi być całkowity i zupełny, jednak częściowe wyłączenie świadomości musi być znaczne" (tak Komentarz do Kodeksu cywilnego, Tom I, Część ogólna (w:) A. (red. (…) A." LEX 2009). Za przyjęciem stanowiska, iż stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie musi oznaczać całkowitego zniesienia świadomości i ustania czynności mózgu, opowiedział się także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2006 r., IV CSK 7/05 (LEX nr 180191). Sąd Najwyższy stwierdził, iż "stan wyłączający świadomość to - najogólniej rzecz ujmując - brak rozeznania, niemożność rozumienia zachowań własnych i innych osób, niezdawanie sobie sprawy ze znaczenia i skutków własnego postępowania. Stan taki musi przy tym wynikać z przyczyny wewnętrznej, a więc ze stanu, w jakim znajduje się osoba składająca oświadczenie woli, a nie z okoliczności zewnętrznych, w jakich osoba ta się znalazła".

Sąd Apelacyjny ocenia, że okoliczności faktyczne niniejszej sprawy nie dawały podstawy do ustalenia jakichkolwiek ograniczeń w stanie świadomości dożywotniczki, w związku z czym dla oceny prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji nie miało znaczenia opowiedzenie się za którymkolwiek z przytoczonych poglądów.

W konsekwencji tych rozważań Sąd Apelacyjny w Rzeszowie nie znajdując podstaw faktycznych i prawnych do uwzględnienia apelacji powoda na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł o jej oddaleniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego opiera się o zasadę odpowiedzialności za wynika sprawy ( art.98 § 1 k.p.c.). Na zasadzone od powoda na rzecz pozwanej koszty składa się wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika ustalone w wysokości wynikającej z § 13 ust. 1 punkt 2 w związku z § 6 punkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (…).

Z tych względów orzeczono jak w sentencji.