Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 64/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Jaszczuk

Sędziowie:

SO Mariola Krajewska - Sińczuk (spr.)

SO Dariusz Półtorak

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Sieczkiewicz

przy udziale Prokuratora Radosława Romaniuka

po rozpoznaniu w dniu 13 marca 2015 r.

sprawy T. S.

oskarżonego o przestępstwo z art. 191 §2kk w zw. z art. 12 kk

na skutek apelacji, wniesionych przez prokuratora i obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Garwolinie

z dnia 4 listopada 2014 r. sygn. akt II K 49/13

I.  zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że:

1.  uchyla orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności i rozstrzygnięcia z tym związane zawarte w pkt IV i V wyroku oraz orzeczone w pkt I i II wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności,

2.  przyjmuje, że czyny przypisane oskarżonemu T. S. popełnione zostały w podobny sposób i w krótkich odstępach czasu i na podstawie art. 191 § 2 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierza oskarżonemu karę 8 (osiem) miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata oraz na podstawie art. 71 § 1 kk wymierza oskarżonemu karę grzywny 100 (sto) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięć) złotych;

II.  w pozostałej części wyrok utrzymuje w mocy, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną;

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 280 złotych tytułem opłaty za obie instancje oraz 20 złotych wydatków za postępowanie odwoławcze.

Sygn. akt II Ka 64/15

UZASADNIENIE

T. S. oskarżony został o to, że:

I.  w okresie od 3 września 2006r. do 18 kwietnia 2009r. w W., gmina W. powiatu (...) województwa (...), działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w krótkich odstępach czasu, kierował wobec S. N. groźby pobicia oraz zaboru samochodu, w celu zmuszenia go do zwrotu wierzytelności w kwocie 13.000 zł, przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę ich spełnienia,

tj. o czyn z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

II.  w okresie od 3 września 2006r. do 18 kwietnia 2009r. w W., gmina W. powiatu (...) województwa (...), działając w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w krótkich odstępach czasu, kierował wobec J. N. groźby pobicia oraz pozbawienia życia męża S. N., w celu zmuszenia go do zwrotu wierzytelności w kwocie 13.000 zł, przy czym groźby te wzbudziły u pokrzywdzonej uzasadnioną obawę ich spełnienia,

tj. o czyn z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

Wyrokiem z dnia 4 listopada 2014 roku Sąd Rejonowy w Garwolinie:

I.  oskarżonego T. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt I czynu wyczerpującego dyspozycję art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za ten czyn na podstawie art. 191 § 2 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  oskarżonego T. S. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt II czynu wyczerpującego dyspozycję art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk i za ten czyn na podstawie art. 191 § 2 kk wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk połączył orzeczone wobec oskarżonego jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierzył mu karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 3 lata;

V.  na podstawie art. 71 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych;

VI.  na podstawie art. 41 § 2 kk orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek na okres jednego roku;

VII.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1000 złotych tytułem kosztów sądowych, zwalniając go w pozostałym zakresie od obowiązku ich uiszczenia.

Apelacje od tegoż wyroku wnieśli obrońca oskarżonego i prokurator.

Obrońca oskarżonego na podstawie art. 444 kpk i art. 425 kpk zaskarżył wyrok w całości i w oparciu o art. 427 § 2 kpk i art. 438 kpk orzeczeniu temu zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 2 kpk w zw. z art. 410 kpk, polegającą na uwzględnieniu wyłącznie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego i pominięciu przy wydaniu wyroku okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego w postaci:

a/ zeznań S. N. złożonych w postępowaniu sądowym, gdzie wskazał on, że sformułowania wypowiadane przez oskarżonego nie wzbudzały w nim obawy i nie wskazywał, aby były to groźby oraz że nie chciał on rozmawiać z oskarżonym z uwagi na wstyd przed sąsiadami, ponadto Sąd pominął sprzeczności w zeznaniach pokrzywdzonego złożonych w postępowaniu przygotowawczym, gdzie wskazywał on, że obawiał się oskarżonego i że miał on opinię człowieka niebezpiecznego, a z drugiej strony wskazywał, że dobrowolnie pożyczył od oskarżonego pieniądze, co w tej sytuacji wydaje się zupełnie nielogiczne,

b/ zeznań B. S. w zakresie, w jakim wskazała, że po aresztowaniu oskarżonego przyjechał do niej B. N. i zaproponował, że on i jego rodzice nie będą składać zeznań obciążających oskarżonego, jeżeli podpisze ona oświadczenie, że dług rodziny N. został spłacony oraz, że rozmawiała telefonicznie ze S. N. w tej samej sprawie, chociaż z zeznań wynika, że S. N., J. N. i B. N. składali obciążające oskarżonego zeznania, aby wymusić na nim i jego żonie zrzeczenie się wierzytelności;

2.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 7 kpk polegającą na błędnej ocenie dowodów:

a/ w postaci zeznań S. N. złożonych w postępowaniu przygotowawczym i J. N. w zakresie, w jakim pominął przy ocenie tych dowodów fakt, że posiadają dotychczas niespłacony dług względem oskarżonego i mogły liczyć na to, że w przypadku wydania wyroku skazującego nie będą musiały go spłacać, a więc posiadały interes w obciążaniu oskarżonego,

b/ w postaci zeznań S. N. złożonych w postępowaniu przygotowawczym, J. N. i B. N. w zakresie, w jakim Sąd uznał je za wiarygodne z uwagi na to, że zeznania powyższych osób były ze sobą zgodne, jednak Sąd pominął fakt, że osoby te są rodziną, mają ze sobą stały kontakt i na pewno wielokrotnie rozmawiały ze sobą o sprawie, a ponadto mogły ustalić między sobą treść zeznań, co wpłynęło na ich zgodność.

Z ostrożności procesowej, na wypadek gdyby Sąd nie uznał zasadności zarzutów wskazanych powyżej, wyrokowi zarzucił obrazę przepisu prawa materialnego, a mianowicie art. 12 kk, polegającą na przyjęciu, że zachowania opisane w pkt I i II aktu oskarżenia stanowią oddzielne przestępstwa, chociaż według ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego wszystkie groźby miały dotyczyć zwrotu tego samego długu, więc występuje tu tożsamość zamiaru, miały być wypowiadane w tym samym okresie czasu oraz pomimo tego, że niektóre z nich były wypowiadane wobec J. N., to adresatem wszystkich gróźb miał być S. N. i jego dóbr osobistych dotyczyły.

Podnosząc te zarzuty obrońca oskarżonego, na podstawie art. 427 § 1 kpk i art. 437 § 2 kpk wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od wszystkich zarzucanych czynów, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie, że zachowania opisane w pkt I i II aktu oskarżenia stanowiły jeden czyn zabroniony.

Prokurator Okręgowy w Siedlcach na podstawie art. 425 § 1 i 2 kpk oraz art. 444 kpk zaskarżył powyższy wyrok na niekorzyść oskarżonego T. S. w części dotyczącej orzeczenia o karze i powołując się na przepisy art. 427 § 1 i 2 kpk oraz art. 438 pkt 1, 2 i 3 kpk orzeczeniu temu zarzucił:

- obrazę prawa karnego materialnego, a mianowicie art. 91 § 1 kk poprzez niezastosowanie tego przepisu przy orzekaniu kary za czyny opisane w pkt I i II aktu oskarżenia, podczas gdy każdy z nich wyczerpuje dyspozycję art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk, a z ustalonego stanu faktycznego wynika, że zostały popełnione w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu, zanim zapadł pierwszy wyrok skazujący za którykolwiek z nich;

- obrazę przepisów prawa procesowego, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie art. 413 § 1 pkt 2 kpk poprzez orzeczenie środka karnego bez wskazania, jakich czynów jednostkowych przypisanych oskarżonemu dotyczy;

- rażącą niewspółmierność kary łącznej i środka karnego orzeczonych wobec oskarżonego T. S. poprzez orzeczenie kary 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat 3, grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych po 10 złotych każda oraz środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek na okres jednego roku, podczas gdy wysoki stopień społecznej szkodliwości zarzucanych mu czynów wyrażający się w umyślności, sposobie i okolicznościach ich popełnienia, rodzaju i charakterze naruszonego dobra, motywie i celu działania oraz prewencyjny i wychowawczy cel kary, przemawiają za wymierzeniem wobec oskarżonego kary oraz środka karnego w surowszym wymiarze.

Podnosząc te zarzuty prokurator, w oparciu o treść art. 437 § 1 kpk, wniósł o:

a/przyjęcie, że czyny opisane w pkt I i II aktu oskarżenia zostały popełnione w warunkach określonych w art. 91 § 1 kk oraz powołanie tego przepisu jako podstawy prawnej wymiaru kary uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Garwolinie,

b/ wymierzenie oskarżonemu kary 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 4 lat tytułem próby, grzywny w wysokości 150 stawek dziennych po 30 złotych każda stawka oraz zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek na okres 2 lat.

Na rozprawie odwoławczej obrońca oskarżonego poparł apelację i oba wnioski w niej zawarte, prokurator poparł apelację Prokuratora Okręgowego w Siedlcach i wnioski w niej zawarte, wniósł o nieuwzględnienie apelacji obrońcy oskarżonego, oskarżony przyłączył się do stanowiska swojego obrońcy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest oczywiście bezzasadna, natomiast pisemny środek odwoławczy wniesiony przez prokuratora zasługiwał na uwzględnienie w zakresie, w jakim zarzucał obrazę prawa karnego materialnego, a mianowicie art. 91 § 1 kk poprzez niezastosowanie tego przepisu przy orzekaniu kary za czyny opisane w pkt I i II aktu oskarżenia i wnosił o przyjęcie, że występki te zostały popełnione w warunkach określonych w art. 91 § 1 kk oraz powołanie tego przepisu jako podstawy prawnej wymiaru kary. W pozostałym zakresie apelację oskarżyciela publicznego należało uznać za niezasadną.

Kontrola zaskarżonego orzeczenia i jego pisemnych motywów pozwala na przyjęcie, że Sąd Rejonowy w Garwolinie, wbrew wywodom zawartym w pisemnym środku zaskarżenia wniesionym przez obrońcę oskarżonego, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i nie można dopatrzyć się w nich błędu. Wnikliwie przeanalizował całokształt zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wskazując którym z tych dowodów przyznał walor wiarygodności i dlaczego, a którym z nich tego przymiotu nie nadał i z jakich przyczyn. Zaprezentowana przez Sąd I instancji ocena dowodów jest pełna, logiczna i przekonywująca. Została przeprowadzona zgodnie z regułą wyrażoną w art. 7 kpk. Znajduje wyraz w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, a jej prawidłowość pozwala się skontrolować w postępowaniu odwoławczym, nie wymagając korekty.

Zdaniem Sądu odwoławczego, apelacja obrońcy oskarżonego ma charakter polemiczny, nieuwzględniający w sposób pełny i należyty całokształtu ujawnionych w toku postępowania okoliczności i treści materiału dowodowego oraz płynących z niego wniosków. Jej autor ogranicza się do wyeksponowania dowodów korzystnych dla oskarżonego, pomijając przeciwne, kwestionując te ustalenia i oceny, które oskarżonego obciążają i przedstawia w to miejsce własne – oczywiście korzystne dla T. S., bazujące przy tym na tych dowodach, bądź tych ich fragmentach, które dają się zinterpretować w sposób sprzyjający jego linii obrony. Ta metoda kwestionowania trafności skarżonego orzeczenia nie może zostać uznana za skuteczną. Nie sposób zatem zgodzić się z poglądem obrońcy oskarżonego, iż w toku rozpoznania niniejszej sprawy Sąd I instancji naruszył przepisy art. 2 kpk w zw. z art. 410 kpk i art. 7 kpk i to w sposób mogący rzutować na treść wyroku.

Podkreślić w tym miejscu należy, że obdarzenie wiarą w całości lub w części jednych dowodów oraz odmówienie tejże wiary innym, znajduje umocowanie w treści art. 7 kpk. Ponadto dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od oczekiwań stron procesowych nie stanowi naruszenia przepisów art. 7 i 410 kpk (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2014r., II KK 17/14, LEX nr 1425048). W ocenie Sądu II instancji, dokonana przez Sąd Rejonowy w Garwolinie ocena dowodów stanowiła wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego oraz została w sposób należyty uargumentowana w uzasadnieniu wyroku. Pozostaje zatem pod ochroną art. 7 kpk. Skarżący zaś nie przedstawił na tyle przekonujących i logicznych argumentów, aby można było pogląd ten podważyć. Dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów, w powiązaniu z całokształtem materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, nie zawiera błędów natury faktycznej, ani też logicznej. Z tego względu przeciwstawianie przez apelację obrońcy powyższym ustaleniom odmiennego poglądu, na podstawie wybiórczo interpretowanego materiału dowodowego nie świadczy o tym, że Sąd orzekł z obrazą art. 7 kpk.

Treść środka odwoławczego obrońcy oskarżonego wskazuje na to, iż podstawowym celem skarżącego było wykazanie, że to zeznania świadka S. N. złożone na etapie postępowania jurysdykcyjnego i zeznania B. S. przedstawiają rzeczywisty przebieg zdarzeń, w szczególności, że wypowiedzi oskarżonego kierowane do obojga pokrzywdzonych nie stanowiły gróźb, a oni nie obawiali się realizacji słów wypowiadanych do nich przez T. S..

Sąd I instancji odrzucił wyjaśnienia oskarżonego w zakresie, w jakim konsekwentnie nie przyznawał się do zarzucanych mu występków, wskazując słusznie, że do takiego wniosku uprawnia przede wszystkim analiza i wnikliwa ocena zeznań pokrzywdzonych.

W ocenie Sądu II instancji, w niniejszej sprawie zostało wykazane w sposób nie budzący wątpliwości, że T. S. w okresie od 3 września 2006r. do 18 kwietnia 2009r. groził S. N. i J. N. w celu zwrotu wierzytelności w kwocie 13.000 złotych, a groźby te, szczegółowo opisane w zarzutach, wzbudziły w każdym z nich uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione.

Sąd Rejonowy czyniąc takie ustalenia faktyczne oparł się na zgromadzonych w sprawie dowodach osobowych i nieosobowych, szczegółowo wymienionych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia (k. 2v), które dokładnie omówił i przeanalizował. W sposób jasny, logiczny i wyczerpujący wyjaśnił przy tym, dlaczego i które dowody uznał za wiarygodne i wskazujące na sprawstwo oskarżonego w odniesieniu do przypisanych mu przestępstw i dlaczego odmówił wiary dowodom przeciwnym, w tym twierdzeniom oskarżonego w zakresie, w jakim tenże zaprzeczał, aby występki te popełnił oraz zmienionym na rozprawie depozycjom S. N., jak też zeznaniom B. S.. Przyjęta w tym zakresie ocena zasługuje na pełną akceptację Sądu II instancji i nie wymaga powtórnego jej przytaczania w całości. Należy jedynie wskazać na najistotniejsze kwestie, które legły u podstaw przypisania oskarżonemu czynów z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

O tym, że T. S. popełnił zarzucane mu występki przemawiają w szczególności zeznania S. N. złożone na etapie postępowania przygotowawczego, a także zeznania J. N. i B. N..

Prawdą jest, co eksponuje obrońca w pisemnej skardze, że S. N. inaczej zeznawał w śledztwie, a inaczej przed Sądem. Powyższą okoliczność dostrzegł Sąd Rejonowy, trafnie wywodząc, iż na wiarę zasługują depozycje tego świadka z postępowania przygotowawczego, kiedy to przedstawiając całą historię znajomości z T. S., zawieranie z nim kolejnych umów pożyczek, które de facto dotyczyły jednego długu, przyznał że nie był w stanie zadłużenia spłacić i wówczas, począwszy od 3 września 2006r., a więc od dnia, w którym upływał termin spłaty pożyczki, oskarżony zaczął przyjeżdżać do miejsca jego zamieszkania, krzyczeć, wymachiwać rękami i grozić mu, że jak nie spłaci pożyczki, to przyjedzie z kimś jeszcze i wywiozą go do lasu, również w rozmowach telefonicznych krzyczał, iż jak nie będzie płacił, to się przed nim nie ukryje i go załatwi. Pokrzywdzony twierdził podczas przesłuchania na tym etapie postępowania, że groźby te odbierał jako groźby pobicia i obawiał się oskarżonego, który groził także pod jego nieobecność, kierując groźby dotyczące jego osoby do żony J. N.. Na rozprawie faktycznie S. N. zaczął wycofywać się w uprzednio złożonych zeznań, twierdził nawet, że nie obawiał się realizacji zachowań, o których wypowiadał się do niego oskarżony, a dom opuszczał nie ze strachu przed T. S., ale z uwagi na to, że wstydził się sąsiadów, gdyż ten krzyczał. Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd I instancji wskazane rozbieżności zauważył, jednakże trafnie wywiódł, iż zmienione depozycje są odosobnione i skoro po ujawnieniu zeznań z dochodzenia, o których była mowa wyżej, świadek w całości je potwierdził, to nie można uznać wersji przedstawionej na rozprawie za wiarygodną. Uważna lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku przeczy gołosłownemu stwierdzeniu wyrażonemu w pisemnym środku zaskarżenia, sprowadzającemu się do stwierdzenia, że Sąd orzekający pominął sprzeczności występujące w zeznaniach S. N.. Zaakcentować należy, iż Sąd na k. 5 uzasadnienia wskazał, dlaczego uznał za niewiarygodne zeznania S. N. złożone na rozprawie, a zaakceptował te, które złożył na etapie postępowania przygotowawczego. Podkreślił, iż pokrzywdzony w postępowaniu jurysdykcyjnym, po ujawnieniu wcześniej złożonych zeznań, potwierdził je w całości, tłumacząc niepamięcią występujące w nich rozbieżności. Sąd dostrzegł również, że świadek ten na rozprawie podjął próbę wycofania się z wcześniejszych relacji, trafnie wskazując brak logicznej spójności jego argumentacji i przytaczając przykładowe twierdzenia tego świadka na poparcie zaprezentowanego stanowiska. Obrońca oskarżonego podjął w apelacji próbę wykazania sprzeczności w zeznaniach S. N. złożonych w postępowaniu przygotowawczym twierdząc że jednej strony ukazywał on oskarżonego jako człowieka niebezpiecznego, a z drugiej strony dobrowolnie pożyczał od niego pieniądze. Skarżący nie przeanalizował jednak powyższej sytuacji w kontekście całokształtu okoliczności sprawy i prawidłowo ustalonego przez Sąd meriti stanu faktycznego. Wynika z niego przecież, iż zaciągnięcie owej pożyczki było konieczne, aby S. N. mógł spłacić oskarżonemu chociażby część istniejącego długu. Pokrzywdzony chciał zainwestować pożyczone pieniądze w kwocie 6000 zł na zakup maszyn rolniczych, którymi zamierzał handlować, by zysk z tej działalności przeznaczyć na spłatę zadłużenia wobec oskarżonego. Przypomnieć należy, iż pierwotnie S. N. miał zwrócić oskarżonemu kwotę 7.600 zł, którą miał spłacić za szwagra w 2002r. w związku z przejęciem jego długu. Z uwagi na niespłacenie zadłużenia w zakreślonym terminie, T. S. sporządzał kolejne umowy pożyczki, obejmujące kwotę pożyczki i odsetki i mimo spłacania w ratach tego długu, na co pokrzywdzony nie otrzymywał pokwitowania, na dzień 2 lipca 2006r. miał do spłacenia kwotę 13.000zł. Zatem zaciągnięcie pożyczki na zakup maszyn i spisywanie kolejnych umów, właściwie ustalone przez Sąd meriti na k 1 pisemnych motywów wyroku, nie było wyborem pokrzywdzonego, ale koniecznością wynikłą z rosnącego wobec oskarżonego zadłużenia. Jak wskazano wyżej, depozycje pokrzywdzonego z postępowania przygotowawczego nie były odosobnione i znalazły swoje potwierdzenie w zeznaniach członków najbliżej rodziny S. N., a mianowicie w zeznaniach jego żony J. N. i syna B. N.. Wbrew twierdzeniom autora apelacji nie można zdyskredytować depozycji tych świadków tylko dlatego, że są oni rodziną pokrzywdzonego i mają ze sobą stały kontakt, a także dlatego, że pozostają w konflikcie z oskarżonym. Przypomnieć należy, iż S. N. wcześniej, tj. przed datą przejęcia długu od szwagra nie był skonfliktowany z T. S., a jedynie w związku z jego zachowaniem, egzekwowaniem kolejnych odsetek od niespłaconego długu, nachodzeniem go, krzykami i groźbami, zaczął go unikać, wyjeżdżał z domu, gdyż bał się realizacji wypowiadanych pod jego adresem gróźb i właśnie wtedy oskarżony miał możliwość kontaktu z J. N., u której upominał się o pieniądze i przekazywał mężowi, za jej pośrednictwem, groźby na wypadek niezapłacenia przez niego pieniędzy w terminie. Nie można za skarżącym uznać, iż za podważeniem wiarygodności tych świadków przemawia fakt występowania sprzeczności w zakresie, w jakim podawali oni okresy, kiedy pokrzywdzona przebywała w kraju, a kiedy wyjeżdżała za granicę. Przypomnieć należy, że przestępstwa zarzucane oskarżonemu popełnione zostały na przestrzeni kilku lat i niemożliwym było precyzyjne wskazanie przez świadków dat przyjazdu pokrzywdzonej w tym czasie do kraju i spotkań z oskarżonym, który nachodził ją w jej domu podczas nieobecności męża. Istotne do ustalenia bezbłędnego stanu faktycznego w niniejszej sprawie było to, iż T. S., w celu wyegzekwowania długu, przyjeżdżał w okresie objętym zarzutem do miejsca zamieszkania pokrzywdzonych i zastając tam S. N., bądź jego żonę, która przyjeżdżała tam na każde święta i w innych terminach, których nie była w stanie dokładnie wskazać, groził pobiciem, zabiciem S. N., bądź zaborem samochodu, jeśli ten nie zwróci długu. Jeśli faktycznie, jak sugeruje skarżący wyrok obrońca oskarżonego, pokrzywdzeni stworzyliby wersję obciążającą osobę oskarżonego w celu uniknięcia spłaty wierzytelności, to z pewnością ustaliliby inny, dłuższy niż wskazany w zarzucie okres popełnienia przestępstwa przez T. S. na ich szkodę. Tymczasem oni jako końcową datę kierowania gróźb podali dzień 18 kwietnia 2009r., kiedy to pokrzywdzeni i ich syn zobowiązali się wobec oskarżonego do zwrotu kwoty 10.000 zł. Nie uchylali się więc od spłacenia istniejącego długu i zgodnie wskazali, że od tej daty oskarżony już ich nie nachodził. Nie można też za autorem pisemnej skargi uznać, iż Sąd bezpodstawnie zanegował zeznania B. S., która wskazała, iż po aresztowaniu męża przyjechał do niej B. N. i zaproponował, że on ani jego rodzice nie będą składać zeznań obciążających oskarżonego, jeżeli podpisze ona oświadczenie, iż dług rodziny N. został spłacony oraz że rozmawiała telefonicznie ze S. N. w tej sprawie. W jego ocenie S. N., J. N. i B. N. składali w sprawie obciążające oskarżonego zeznania, aby wymusić na nim i jego żonie zrzeczenie się wierzytelności. W ocenie Sądu odwoławczego depozycje tego świadka zostały prawidłowo ocenione w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku a zawarty w apelacji obrońcy oskarżonego zarzut pominięcia przy wydaniu wyroku zeznań B. S. uznać należy za bezpodstawny. Sąd I instancji przeanalizował zeznania tego świadka również w kontekście innych dowodów i prawidłowo uznał, że są one niewiarygodne. Stanowisko swoje umotywował w sposób logiczny i przekonujący. Oceny tej nie mogą zmienić twierdzenia obrony nie znajdujące pokrycia w innych dowodach, a oparte na gołosłownym twierdzeniu, iż N. zachowaniem swoim dążyli do wymuszenia na oskarżonym i jego żonie zrzeczenia się wierzytelności. B. N. potwierdził wprawdzie fakt spotkania z B. S. w trakcie trwania procesu. Uczynił to, jak zeznał, na prośbę ojca, jednakże po to, aby ustalić, jaką kwotę muszą jeszcze zapłacić oskarżonemu. Nie było mowy o zrzeczeniu się wierzytelności, a tylko o sprecyzowaniu wysokości długu i zobowiązaniu się pokrzywdzonych do „nieroztrząsania” tego, co działo się między pokrzywdzonymi i S. na przestrzeni ostatnich lat. Wskazać należy, iż kwota zadłużenia nie była oczywista z uwagi na sposób postępowania oskarżonego wobec dłużnika, w szczególności dlatego, że wyliczał kwoty wierzytelności według własnego uznania, co w konsekwencji, według wiarygodnych twierdzeń S. N., doprowadziło do sytuacji, że za dług w wysokości 7.600zł zapłacił mu prawie 80.000zł. Sąd I instancji logicznie wywiódł, że do takiego spotkania B. N. i B. S. niewątpliwie doszło i tam z pewnością świadek w imieniu ojca zobowiązał się do nieobciążania oskarżonego swoimi zeznaniami, co w logiczny sposób tłumaczy zmianę depozycji S. N. na rozprawie w porównaniu z tymi, jakie złożył on na etapie postępowania przygotowawczego. Niewiarygodność zmienionych zeznań pokrzywdzonego uwidoczniła się po ujawnieniu tych, które złożył on wcześniej i które w całości potwierdził. Reasumując stwierdzić należy, iż S. N. zmienił zeznania próbując nieudolnie bronić oskarżonego, nie zaś jak sugeruje obrona, zaczął dopiero wtedy mówić prawdę. Taka linia obrony zupełnie nie przekonuje w świetle całokształtu zebranego i prawidłowo przeanalizowanego przez Sąd I instancji materiału dowodowego.

Wprawdzie oskarżony nie przyznał się do dokonania przypisanych mu czynów, to jego sprawstwo zostało przez Sąd Rejonowy w sposób przekonywający wykazane. W tej sytuacji zarzut dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jest chybiony. W niniejszej sprawie zeznania S. N., poparte zeznaniami jego żony J. N. i syna B. N. uznane zostały za dowody pełnowartościowe i na ich podstawie ustalił Sąd w sprawie prawidłowy stan faktyczny. Wystarczy lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, aby przekonać się o prawidłowości dokonanej oceny wszystkich przeprowadzonych w sprawie dowodów, która absolutnie nie wykazuje cech dowolności. Apelacja obrońcy oskarżonego w tym zakresie stanowi jedynie polemikę z poprawnie dokonaną przez Sąd analizą dowodów zgromadzonych w sprawie.

Reasumując należy uznać, że sformułowane w apelacjach zarzuty dowolnej oceny dowodów i ustalonego na ich podstawie błędnego stanu faktycznego, które, w ocenie skarżącego, miały wpływ na treść zaskarżonego wyroku, są niesłuszne i stanowią wyłącznie przejaw niezadowolenia z powodu treści zapadłego merytorycznego rozstrzygnięcia.

Zatem wina oskarżonego w zakresie czynów, które wyczerpały dyspozycje art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk jest niewątpliwa. Nie ma powodów do kwestionowania przyjętej w wyroku kwalifikacji prawnej występków przypisanych T. S.. Sąd I instancji swoje stanowisko w tym zakresie również należycie i wyczerpująco uzasadnił, znajduje ono pełną akceptację Sądu odwoławczego.

Nie można uznać za słuszny sformułowany w apelacji obrońcy zarzut obrazy prawa materialnego, a mianowicie art. 12 kk, polegający na przyjęciu, że zachowania oskarżonego, opisane w pkt I i II aktu oskarżenia stanowią oddzielne przestępstwa, chociaż według ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego wszystkie groźby miały dotyczyć zwrotu tego samego długu, więc, według obrony, występuje tu tożsamość zamiaru, miały być wypowiadane w tym samym okresie oraz, pomimo tego, że niektóre z nich były wypowiadane wobec J. N., to adresatem wszystkich gróźb miał być S. N. i jego dóbr osobistych dotyczyły. To właśnie dlatego, że oskarżony groźby wypowiadał do każdego z pokrzywdzonych oddzielnie i chociaż czasokres ich popełnienia jest taki sam, to nie można uznać, iż były wypowiadane w tym samym czasie, gdyż T. S. za każdym razem, gdy przyjeżdżał do S. N. to właśnie z nim chciał rozmawiać, i tak czasem było, że jemu osobiście w tym czasie groził pobiciem i zaborem samochodu, jeśli nie odda mu wierzytelności, a dopiero wówczas, gdy go nie zastał, a była obecna J. N., to do niej wypowiadał groźby pobicia oraz pozbawienia życia jej męża, jeśli nie odda długu, i to zarówno ona, jak i pokrzywdzony S. N. obawiali się, że wypowiadane groźby mogą zostać spełnione. Biorąc zatem pod uwagę specyfikę zaistniałej sytuacji nie można uznać, iż wszystkie zachowania oskarżonego, opisane w obu zarzutach, stanowią jeden czyn.

Z tego względu należało podzielić pogląd Sądu I instancji odnośnie przyjęcia, że zachowania oskarżonego stanowiły dwa występki i każdy z nich wypełnia znamiona z art. 191 § 2 kk w zw. z art. 12 kk.

Chociaż nie budzi żadnych wątpliwości wina oskarżonego T. S. w odniesieniu do przypisanych mu w wyroku przestępstw, to należało za prokuratorem uznać, iż wyrokując w niniejszej sprawie Sąd orzekający dopuścił się obrazy prawa karnego materialnego, a mianowicie art. 91 § 1 kk, gdyż nie przyjął, że oskarżony przypisanych mu występków dopuścił się w podobny sposób i w krótkich odstępach czasu i nie powołał wskazanego przepisu w podstawie prawnej wymiaru kary. Przypomnieć należy, że w myśl tego przepisu jeśli sprawca popełnia w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu dwa lub więcej przestępstw zanim zapadł pierwszy, choćby nieprawomocny wyrok co do któregokolwiek z nich, sąd orzeka jedną karę na podstawie przepisu, którego znamiona zachowanie sprawcy wyczerpało. Sytuacja przewidziana w tym przepisie zaistniała w niniejszej sprawie, bowiem oskarżony T. S. zarzucane mu czyny popełnił w tym samym okresie (od 3 września 2006r. do 18 kwietnia 2009r.), a jego zachowanie polegało na kierowaniu wobec pokrzywdzonych, w celu zwrotu wierzytelności, gróźb bezprawnych wobec S. N., opisanych dokładnie w obu zarzutach. Słusznie zauważył oskarżyciel publiczny, iż kierowane groźby były różnorodne, bowiem do S. N. oskarżony wypowiadał groźby pobicia go i zaboru samochodu, zaś do J. N. groźby pobicia i pozbawienia życia jej męża, jednakże okoliczność ta może być przeszkodą zastosowania instytucji ciągu przestępstw, bowiem spełnione zostały w niniejszej sprawie wszystkie przesłanki wskazane w art. 91 § 1 kk. Z tego względu, podzielając w całości wskazany wyżej zarzut apelacyjny sformułowany jako pierwszy w apelacji prokuratora, Sąd odwoławczy zaskarżony wyrok zmienił w ten sposób, uchylił orzeczenie o karze łącznej pozbawienia wolności i rozstrzygnięcia z tym związane zawarte w pkt IV i V zaskarżonego orzeczenia oraz uchylił orzeczone w pkt I i II wyroku jednostkowe kary pozbawienia wolności, przyjął, iż oskarżony popełnił przypisane mu czyny w podobny sposób i w krótkich odstępach czasu i na podstawie art. 191 § 2 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierzył T. S. karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonie na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk warunkowo zawiesił tytułem próby na 3 lata i na podstawie art. 71 § 1 kk wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość stawki dziennej na kwotę 10 złotych. Zatem Sąd II instancji, przyjmując za oskarżycielem publicznym, iż oskarżony działał w warunkach ciągu przestępstw określonych w art. 91 § 1 kk wymierzył wobec T. S. karę pozbawienia wolności w takim samym wymiarze jak uchylona kara łączna pozbawienia wolności oraz w takim samym wymiarze karę grzywny, bowiem ich wysokość uznał za adekwatną. W tym zakresie nie podzielił więc zawartego w apelacji prokuratora zarzutu orzeczenia rażąco łagodnej kary i środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na udzielaniu pożyczek. Orzeczona względem oskarżonego kara pozbawienia wolności w wymiarze 8 miesięcy pozbawienia wolności jest karą sprawiedliwą i z pewnością nie nosi cech rażącej niewspółmierności, a tylko w takiej sytuacji jej wymiar mógłby zostać przez Sąd II instancji skorygowany. Powyższe odnosi się także do wymierzonej kary grzywny i orzeczonego na okres roku środka karnego. Rażąca niewspółmierność kary zachodzi bowiem wtedy, gdy suma zastosowanych kar zarówno zasadniczych, jak i dodatkowych wymierzonych za przypisane oskarżonemu przestępstwo nie uwzględnia należycie stopnia społecznego niebezpieczeństwa tego czynu oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celów kary w zakresie społecznego oddziaływania z jednoczesnym uwzględnieniem celów zapobiegawczych i wychowawczych, jakie ma ona osiągnąć w stosunku do skazanego (wyrok SN z 10.07.1974 r., V KRN 60/74, OSNKW 1974, z. 11, poz. 213). W ocenie Sądu odwoławczego, oceniając wymiar kary dokonany przez Sąd I instancji, przez pryzmat wymogów płynących z art. 53 kk, z sytuacją taką w niniejszej sprawie nie mamy do czynienia. Kara 8 miesięcy pozbawienia wolności orzeczona z warunkowym zawieszeniem jej wykonania tytułem próby na 3 lata i grzywna w wysokości 100 stawek dziennych po 10 złotych stawka uwzględniają we właściwym zakresie stopień winy i społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonemu czynów, w szczególności to, że groźby dotyczyły przede wszystkim życia i zdrowia człowieka, a więc dobra najwyższego oraz że nie były jednorazowe, bowiem T. S. dopuszczał się ich przez przeszło trzy lata, działając nadto z premedytacją i z niskich pobudek. Z drugiej zaś strony należało dostrzec, i nie uszło to uwadze Sądu meriti, że oskarżony w chwili wyrokowania przez Sąd I instancji był osobą niekaraną i taką pozostał w dacie wydania wyroku przez Sąd II instancji, gdyż do tego dnia wyrok zapadły w sprawie równolegle toczącej się wobec T. S. przed Sądem Rejonowym w Garwolinie jeszcze się nie uprawomocnił. Nie można zgodzić się ze skarżącym wyrok prokuratorem, że w niewystarczającym stopniu uwzględnione zostały przy wymiarze kary okoliczności obciążające. Twierdzenia oskarżyciela w tym zakresie są wyłącznie polemiką, bowiem nie wskazuje on innych, poza dostrzeżonymi przez Sąd I instancji okoliczności, które mogłyby wpłynąć na odmienną ocenę i uznanie, że orzeczona kara i środek karny są rażąco niewspółmierne. Zdaniem Sądu Okręgowego przy wymiarze kary i środka karnego nie zostały przekroczone granice swobodnego uznania sędziowskiego, a zatem nie można mówić o rażącej niewspółmierności kary i środka karnego. Prokurator nie wykazał, dlaczego jego zdaniem podwyższenie orzeczonej kary pozbawienia wolności do 2 lat i warunkowe zawieszenie jej wykonania przy ustaleniu okresu próby na 4 lata, podwyższenie kary grzywny do 150 stawek dziennych po 30 złotych stawka i zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek do 2 lat byłoby adekwatne i współmierne. W ocenie Sądu II instancji postulat orzeczenia kary i środka karnego w takim wymiarze jest nieuzasadniony i dowolny. Wbrew stanowisku oskarżyciela publicznego, Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w stosunku do T. S. okoliczności, które przemawiałyby za wydaniem orzeczenia reformatoryjnego w tym zakresie. Postulowane podwyższenie kary byłoby jedynie odwetem, który nie mógłby zrealizować celów kary w zakresie prewencji indywidualnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 17 grudnia 2009r. II AKa 223/09, KZS 2010/2/32).

Prokurator w apelacji podniósł nadto zarzut obrazy przepisów prawa procesowego, która w jego ocenie miała wpływ na treść wyroku, a mianowicie art. 413 § 2 pkt 2 kpk poprzez orzeczenie środka karnego bez wskazania, jakich czynów jednostkowych przypisanych oskarżonemu dotyczy. Sąd odwoławczy uznał, iż wprawdzie Sąd orzekający nie wskazując w zaskarżonym orzeczeniu, którego z czynów orzeczony zakaz dotyczy naruszył wprawdzie wskazany przepis, jednakże powyższe uchybienie nie ma obecnie żadnego znaczenia z uwagi na to, iż Sąd II instancji zaskarżony wyrok zmienił, przyjmując iż oskarżony przypisane mu czyny popełnił w warunkach ciągu przestępstw określonego w art. 91 § 1 kk, skutkiem czego jest orzeczenie jednej kary i jednego środka karnego.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy orzekł, jak w części dyspozytywnej swojego wyroku.

Mając powyższe okoliczności na względzie Sąd odwoławczy na podstawie art. 437 § 1 kpk i art. 456 kpk orzekł, jak w wyroku.