Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1067/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Jastrzębska (spr.)

Sędziowie :

SA Lucyna Świderska-Pilis

SO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 26 marca 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. G.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 21 października 2014 r., sygn. akt I C 870/13

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 1.800 (tysiąc osiemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1067/14

UZASADNIENIE

Powód M. G. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. kwoty 100.000zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 września 2013r. tytułem zadośćuczynienia oraz kosztów procesu.

W uzasadnieniu podał, że w dniu 16 lipca 2012r. uległ wypadkowi komunikacyjnemu doznając szeregu obrażeń, a sprawca wypadku był ubezpieczony od OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym .

Pozwany Towarzystwo (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów procesu.

Zarzucił, że ustalony w toku postępowania likwidacyjnego uszczerbek na zdrowiu powoda, a także zakres jego krzywdy, nie daje podstawy do domagania się zadośćuczynienia w kwocie 100.000zł. Nie zasługuje też na uwzględnienie początkowy termin naliczania odsetek od kwoty zadośćuczynienia, bowiem uzasadnione jest ich przyznanie od dnia wyrokowania.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 21 października 2014r. Sąd Okręgowy w Katowicach:

1.zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 70.000zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 września 2013r. oraz kwotę 3.617zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

2.w pozostałej części powództwo oddalił;

3.odstąpił od obciążenia powoda kosztami sądowymi z zasądzonego roszczenia;

4.nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach kwotę 4.531,67zł tytułem kosztów sądowych.

Ustalił w uzasadnieniu, że powód M. G. dnia 16 lipca 2012r. w C. uległ wypadkowi komunikacyjnemu. Kierujący samochodem ciężarowym marki M. (...), będąc w stanie nietrzeźwości, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu prawidłowo skuterem powodowi. Sprawca został prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w C. z dnia 11 lutego 2013r. sygn. akt II K 744/12. Był on ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń (akta Sądu Rejonowego wC. sygn. II K 744/12 – związkowe).

W wyniku wypadku powód doznał obrażeń ciała w postaci otwartego zwichnięcia stawu kolanowego lewego, złamania trzonu kości strzałkowej lewej, złamania paliczka bliższego palca V ręki lewej, uszkodzenia PCL stawu kolanowego lewego i uszkodzenia łąkotki bocznej stawu kolanowego lewego. W związku z tym w okresie od 16 lipca 2012r. do 7 sierpnia 2012r. był hospitalizowany w szpitalu w C. w oddziale (...), gdzie dnia 16 lipca 2012r. wykonano mu repozycję zwichnięcia stawu kolanowego, a dnia 27 lipca 2012r. otwartą repozycję ze stabilizacją wewnętrzną złamania paliczka bliższego palca V ręki lewej. Dnia 24 lipca 2012r. został skonsultowany przez specjalistę ortopedę – traumatologa dr n. med. J. D., który rozpoznał u niego złożoną niestabilność przednio – tylno – boczną kolana lewego. Po opuszczeniu szpitala w C. powód poruszał się przy pomocy dwóch kul łokciowych. Miał unieruchomioną lewą rękę i lewą nogę. W domu wymagał pomocy drugiej osoby nawet przy czynnościach fizjologicznych. W wyniku konsultacji u dr n. med. J. D. podjął prywatne leczenie w Klinice (...) Sp. z o.o. w Ż., gdzie dnia 29 sierpnia 2012r. wykonano mu odpłatny zabieg rekonstrukcji PCL kolana lewego z zaopatrzeniem łąkotki bocznej. Rodzina powoda zdecydowała się sfinansować ten zabieg, gdyż na planowany termin takiego zabiegu w ramach NFZ musiałby on czekać około dwa lata. Po zabiegu powód podjął dalsze leczenie ambulatoryjne i długotrwałą, uciążliwą rehabilitację, na którą był wożony do Ż.. Tam też był i jest nadal okresowo konsultowany przez dr n. med. J. D.. W Centrum rehabilitacji w C. był poddawany zabiegom fizjoterapeutycznym. W okresie od 11 lutego 2013r. do 6 marca 2013r. przebył rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS w uzdrowisku R. (k.- 27 – 55, 90 – 91, 264 - 267 i zeznania świadków J. G. k.- 207 verte, K. G. k.- 208 verte, Ł. C. k.- 209 verte, K. C. k.- 210, M. W. k.- 268 verte i powoda k.- 269).

W toku postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał powodowi odszkodowanie obejmujące zwrot kosztów leczenia, konsultacji i dojazdów. Pismem nadanym listem poleconym dnia 12 września 2013r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 100.000zł tytułem zadośćuczynienia za cierpienie i krzywdę w terminie 7 dni od otrzymania tegoż pisma, a dnia 27 grudnia 2013r., wobec braku reakcji pozwanego na to wezwanie, wniósł pozew w niniejszej sprawie o zapłatę tej kwoty (k.- 58 – 60 i 85 – 165).

Powołani w sprawie zostali biegli sądowi mający ocenić rozmiar rozstroju zdrowia powoda związany z wypadkiem. Specjalista ortopeda traumatolog lek. med. M. Z. w opinii z dnia 15 maja 2014r. wyjaśnił, że obrażenia powoda wiązały się w okresie bezpośrednio po zdarzeniu z bardzo silnymi dolegliwościami bólowymi. Zwichnięcie stawu kolanowego jest jednym z poważniejszych obrażeń narządu ruchu człowieka. Leczenie operacyjne złożonej niestabilności tego stawu po przebytym zwichnięciu doprowadziło do odzyskania stabilności stawu, jednak zrekonstruowane więzadło nie uzyskuje takiej samej wytrzymałości jak zdrowe, w wyniku urazu doszło do uszkodzenia obu łąkotek kolana, co w nieokreślnej przyszłości może spowodować zmiany zwyrodnieniowe stawu kolanowego z większym prawdopodobieństwem niż w stawie zdrowym. Po tego rodzaju obrażeniach powrót np. do sportów wyczynowych na poziomie sprzed urazu jest wątpliwy. Łączny uszczerbek na zdrowiu powoda biegły określił na 11% (k.- 197 – 200).

Specjalista w zakresie rehabilitacji ruchowej i fizjoterapii M. M. w opinii z dnia 29 czerwca 2014r. wyjaśnił, że powód przeszedł długotrwałe leczenie powiązane z postępowaniem fizjoterapeutycznym. Efekt cyklu terapeutycznego jest dobry, ograniczenia z którymi będzie się on zmagał pozwolą na normalne funkcjonowanie, lecz zapewne będą w dużym stopniu ograniczały możliwość obciążania wysiłkiem fizycznym. Aktualnie u powoda wysiłek w postaci gry w piłkę nożną czy uprawiania sportów siłowych nie jest wskazany z uwagi na ryzyko przeciążeń stawu kolanowego, a co za tym idzie powikłań ze strony czynnego i biernego aparatu ruchu. Z uwagi na wyraźny zanik mięśniowy i asymetrie w sile mięśni pomiędzy kończynami dolnymi powód powinien kontynuować proces terapeutyczny. Obciążeń stawu nie da się całkowicie wykluczyć, przykładem może być wykonywanie pracy zawodowej, podczas której powód będzie przyjmował niekorzystne dla stawu pozycje lub podczas dźwigania cięższych elementów. Dlatego należy się liczyć z okresowymi dolegliwościami bólowymi i dyskomfortem. W związku z tym powód okresowo będzie wymagał zabiegów rehabilitacyjnych (k.- 237 – 239);

Psycholog mgr E. N. w opinii z dnia 20 września 2014r. wyjaśniła, że przeżycia psychiczne powoda z okresu związanego z wypadkiem i długotrwałym leczeniem, to głównie niepewności, obawy o przyszłość, doznania bólowe, ograniczenie możliwości dowolnego spędzania czasu. Uciążliwość pobytów szpitalnych i zabiegów rehabilitacyjnych. Zaistniała nagła nieprzewidziana i nieplanowana zmiana sytuacji – z funkcjonowania człowieka zdrowego, pracującego, mającego swoje życie prywatne, znajomych, zainteresowania – do sytuacji człowieka chorego, hospitalizowanego, cierpiącego fizycznie, początkowo z niewiadomymi rokowaniami, długotrwale rehabilitowanego, odsuniętego czasowo od pracy i wykluczonego przez pewien czas z normalnego życia. Stwierdziła jednak, że w chwili obecnej u powoda nie stwierdza się osłabienia funkcji procesów poznawczych, istnienia zmian organicznych w OUN, zaburzeń psychotycznych, depresyjnych, ani lękowych (k.- 252 – 256).

Strony powyższych opinii biegłych sądowych nie kwestionowały, a Sąd pierwszej instancji uznał je za rzetelne, pełne, jasne, logiczne i wyjaśniające wszelkie wątpliwości, co do stanu zdrowia powoda pozostającego w związku przyczynowym z wypadkiem, któremu uległ dnia 16 lipca 2012r.

Powód M. G. ma 25 lat. Dnia 10 października 2011r. podjął pracę w swoim wyuczonym zawodzie blacharza samochodowego. Przed wypadkiem był związany z M. W.. Remontował mieszkanie, w którym zamierzał z nią zamieszkać. Był zdrowy i aktywny fizycznie, chodził na siłownię, grał w piłkę nożną i siatkową, ćwiczył zapasy. W związku z tym miał znaczne grono znajomych. Robił kurs prawa jazdy kategorii „B”. W maju 2012r. na kredyt kupił skuter, na którym w dniu 16 lipca 2012r. uległ wypadkowi. Po wypadku przez 23 dni był hospitalizowany. W szpitalu w C. z uwagi na brak specjalistów i środków z NFZ nie wykonano mu zabiegu rekonstrukcji kolana lewego. Rokowano niepomyślnie. Zasugerowano, aby dalsze leczenie kontynuował prywatnie. Powód szpital opuścił na wózku inwalidzkim. W domu poruszał się przy pomocy kul łokciowych. Wymagał pomocy drugiej osoby. Był poddany bolesnej rehabilitacji, aby przygotować nogę do zgięcia. Dzięki pomocy finansowej rodziny, został poddany odpłatnemu zabiegowi rekonstrukcji kolana lewego. Po tym zabiegu, aż do marca 2013r. był rehabilitowany. W połowie marca 2013r. powrócił do pracy blacharza samochodowego. Wykonując tę pracę musi często kucać i klękać, a z tym ma problemy, bo odczuwa dolegliwości bólowe. Nie może uprawiać sportów siłowych. Jego krąg znajomych znacznie się zmniejszył. Ze związku z M. W. ma dziecko. Razem mieszkają. Powód nadal okresowo jest konsultowany w Ż. przez ortopedę J. D.. Rokowania są pomyślne (k.- 57, 264 – 267, zeznania świadków J. G. k.- 207 verte, K. G. k.- 208 verte, Ł. C. k.- 209 verte, K. C. k.- 210, M. W. k.- 268 verte i powoda k.- 269).

Sąd nie miał podstaw odmówić wiary zeznaniom przesłuchanych świadków oraz powoda, gdyż w pełni korespondowały one z dowodami z dokumentów przeprowadzonymi w sprawie oraz z ustaleniami powołanych w sprawie biegłych sądowych.

Zdaniem sądu pierwszej instancji żądanie powoda jest zasadne do kwoty 70.000zł.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi na mocy art. 445 kc sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę , że powód w dacie wypadku, który spowodował kierowca w stanie nietrzeźwości, liczył 23 lata, był sprawny fizycznie, samodzielny, prowadził aktywny tryb życia, uprawiał różne sporty, udzielał się towarzysko, układał sobie życie z partnerką i dopiero od niespełna roku pracował zawodowo, a po wypadku ze swojego dotychczasowego życia został wyłączony na osiem miesięcy, rokowania co do stanu jego lewej nogi były niepomyślne, gdyby nie płatny zabieg operacyjny zapewne byłby inwalidą, jego powrót do dotychczasowej pracy zawodowej był zagrożony, podobnie jak związek z partnerką, przebył długotrwałą i bolesną rehabilitację, wymagał pomocy drugiej osoby, a aktualnie nadal odczuwa dolegliwości bólowe, które utrudniają mu pracę blacharza samochodowego, nie może uprawiać dotychczasowych sportów, nie ma wielu znajomych, a jego uszczerbek na zdrowiu został określony na 11%. Zatem Sąd pierwszej instancji uznał, że zadośćuczynienie pieniężne w kwocie 70.000zł jest adekwatne do rozmiaru doznanej przez niego krzywdy, a zwłaszcza do stopnia jego cierpień, długotrwałości choroby i leczenia oraz stanu ogólnej niezdolności fizycznej i psychicznej. Zdaniem Sądu pierwszej instancji , w świetle aktualnego orzecznictwa Sądu Najwyższego, taka wysokość zadośćuczynienia jest odpowiednią sumą w rozumieniu przepisu art.445§1kc. Dlatego też zasądził na rzecz powoda z tego tytułu kwotę 70.000zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 września 2013r. na podstawie art.455kc i art.481§1kc, a ponad tę kwotę powództwo oddalił jako nadmierne wygórowane. Odsetki zasądził od wezwania do zapłaty , tj. od dnia 22 września 2013r. (12 września 2013r. nadanie wezwania do zapłaty + 3 dni na doręczenie + 7 dni wyznaczony termin do zapłaty). Orzeczenie o kosztach procesu oparł sąd pierwszej instancji o przepisy art.100 zd.2 kpc i art.113 ust.1 i 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2014.1025 j.t.) oraz § 6 pkt.6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.) albowiem określenie należnej powodowi sumy zależało od oceny sądu.

Od wyroku tego wniósł apelację pozwany . Wyrok zaskarżył w części:

1) zasądzającej od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda M. G. świadczenie tytułem zadośćuczynienia w kwocie powyżej 25.000 zł tj. w zakresie kwoty 45.000 zł (pkt 1 wyroku),

2) w zakresie ustalenia daty początkowej naliczania odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia (pkt 1 wyroku),

3) rozstrzygającej, co do kosztów postępowania (pkt 1 i 4 wyroku)

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1) naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w szczególności:

a) przepisu art. 445 k c w zw. z 415 k c poprzez zasądzenie rażąco wysokiej kwoty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę mimo, iż jest sprzeczna z przyjętymi w orzecznictwie sądów powszechnych kryteriami ustalania wysokości zadośćuczynienia,

b) przepisu art. 6 k.c. poprzez uznanie, iż powód wykazał, by rozmiar krzywd przez niego doznanych uzasadniają zasądzenie na jego rzecz kwoty 70.000 zł;

c) przepisu art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. oraz w związku z art. 817 k.c., poprzez przyjęcie, że pozwany pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia na rzecz powoda, podczas gdy w sytuacji, gdy wysokość zadośćuczynienia ustalana jest na dzień wydania wyroku, pozwany pozostaje w zwłoce od dnia w którym ustalono wysokość świadczenia;

2) naruszenie prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. i 328 § 2 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na oparciu rozstrzygnięcia Sądu I instancji wyłącznie na subiektywnych odczuciach powoda, pobieżnej analizie wydanych przez biegłych sądowych opinii i załączonej do akt sprawy dokumentacji medycznej, a nadto poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku obiektywnych przyczyn, w oparciu o które Sąd uznał, iż zasądzona kwota zadośćuczynienia odpowiada wadze krzywd wyrządzonych powodowi.

Wskazując na powyższe zarzuty wnosił o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez oddalenie powództwa w zakresie zasądzenia na rzecz powoda M. G. kwoty powyżej 25.000 zł tytułem zadośćuczynienia;

2) zmianę zaskarżonego wyroku poprzez ustalenie daty początkowej naliczania odsetek na dzień 21 października 2014 roku;

3) rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów sądowych w oparciu o przepis art. 100 k.p.c., przy uwzględnieniu zmian zaskarżonego wyroku zgodnie z punktem 1 jak wyżej;

4) zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji przy uwzględnieniu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, w przypadku uznania przez Sąd Odwoławczy, iż Sąd I Instancji nie rozpoznał istoty sprawy lub postępowanie dowodowe wymaga przeprowadzenia ponownie.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pozwanego zasadna nie jest i skutku odnieść nie może. Wbrew zarzutom skarżącego zebrany w sprawie materiał dowodowy dawał sądowi pierwszej instancji podstawy do zasądzenia na rzecz powoda zadośćuczynienia w kwocie 70.000 zł wraz z odsetkami od wezwania do zapłaty.

Wbrew zarzutom skarżącego sąd pierwszej instancji nie naruszył prawa procesowego w stopniu mającym wpływ na wynik sprawy , dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, wszechstronnie rozważył zebrany w sprawie materiał dowodowy , a oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy , w szczególności zeznania świadków, powoda oraz opinie biegłych nie przekroczył zasady swobodnej oceny dowodów. Z poczynionych ustaleń wyciągnął zaś prawidłowe wnioski. Wskazać przy tym należy, że pozwany nie kwestionował zasady swej odpowiedzialności za skutki wypadku, któremu uległ powód, nie zarzucał też przyczynienia się powoda do wypadku. Nie kwestionował też wniosków płynących z dopuszczonych w sprawie opinii biegłych. Apelacja kwestionuje jedynie wysokość zadośćuczynienia i kwotę początkową odsetek.

Tymczasem, wbrew zarzutom skarżącego w prawidłowo ustalonych okolicznościach faktycznych prawidłowo zastosował sąd pierwszej instancji prawo materialne.

Chybione są zarzuty skarżącego dotyczące wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia.

Na wstępie wskazać trzeba, że ze względu na niewymierność krzywdy (art445kc), określenie w konkretnym wypadku odpowiedniej sumy pozostawione zostało sądowi, który w tym zakresie dysponuje większą swobodą, niż przy ustalaniu szkody majątkowej i sumy potrzebnej do jej naprawienia, co sprawia, że korygowanie przez sąd wyższej instancji wysokości zasądzonego zadośćuczynienia uzasadnione jest jedynie wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30.01.2014r., IIICSK 69/13, lex 1463872 ). Natomiast w ocenie Sądu Apelacyjnego zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje, wbrew zarzutom skarżącego podstaw do przyjęcia, że w okolicznościach niniejszej sprawy przyznane powodowi zadośćuczynienie jest niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy jako rażąco wygórowane.

Zgodnie z treścią przepisu art. 445§1kc w wypadkach przewidzianych w art. 444 kc sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Artykuł ten nie wskazuje żadnych kryteriów, którymi należy się kierować przy określeniu wysokości zadośćuczynienia . Nie istnieją też ścisłe i jednoznaczne kryteria pozwalające na "zmierzenie" wysokości doznanych krzywd i cierpień (tak SN w wyroku z dnia 9.10.2013r. I PK 79/13 M.P.Pr. 2014/2/92-93

Jednakże wypracowała je judykatura i orzecznictwo Sądu Najwyższego. Zadośćuczynienie musi mieć charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Z drugiej strony wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” to znaczy utrzymana w odpowiednich granicach.

W cytowanym wyżej orzeczeniu z dnia 2014-01-30 ,III CSK 69/13 Sąd Najwyższy wskazał, że na rozmiar krzywdy ma wpływ między innymi: rodzaj, charakter, intensywność i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, stopień trwałego kalectwa, rokowania na przyszłość, negatywne zmiany w psychice wywołane chorobą, utrata szans na normalne życie i rozwój zainteresowań, poczucie bezradności i nieprzydatności społecznej. Istotną okolicznością indywidualizującą rozmiar krzywdy jest młody wiek poszkodowanego, bowiem utrata szans na prowadzenie normalnego życia, utrata zdolności do pracy, możliwości realizacji zamierzonych celów, zainteresowań i pasji jest szczególnie dotkliwa dla człowieka młodego, który doznał utraty zdrowia będąc w pełni sił i możliwości. W wyroku z dnia 29.08.2013r., ICSK 667/12 Sąd Najwyższy wskazał, że określając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, zwłaszcza okres trwania cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie, liczbę i czasokres pobytów w szpitalach, liczbę i stopień inwazyjności ewentualnych zabiegów medycznych, nasilenie i czas trwania ewentualnych dolegliwości bólowych, a nadto trwałość skutków czynu niedozwolonego, wpływ na dotychczasowe życie poszkodowanego, ogólną sprawność fizyczną i psychiczną poszkodowanego oraz prognozy poszkodowanego na przyszłość. Zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, stąd jego wysokość musi przedstawiać realną, ekonomicznie odczuwalną wartość.

Wbrew podnoszonym zarzutom sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił rozmiar krzywdy doznanej przez powoda. Wziął pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, a mianowicie, że powód w dacie wypadku, który spowodował kierowca w stanie nietrzeźwości, liczył 23 lata, był sprawny fizycznie, samodzielny, prowadził aktywny tryb życia, uprawiał różne sporty, w tym sporty siłowe, udzielał się towarzysko, układał sobie życie z partnerką i dopiero od niespełna roku pracował zawodowo, a po wypadku ze swojego dotychczasowego życia został wyłączony na osiem miesięcy, przez ten czas odczuwał silne dolegliwości bólowe, rokowania co do stanu jego lewej nogi były niepomyślne , co powodowało ogromne cierpienia psychiczne, gdyby nie płatny zabieg operacyjny zapewne byłby inwalidą, jego powrót do dotychczasowej pracy zawodowej był zagrożony, podobnie jak związek z partnerką, przebył długotrwałą i bolesną rehabilitację, wymagał pomocy drugiej osoby, a aktualnie nadal odczuwa dolegliwości bólowe, które utrudniają mu pracę blacharza samochodowego. Nadto przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia wziąć należało pod uwagę niepomyślne rokowania na przyszłość, co do stanu zdrowia powoda, a mianowicie, że zwichnięcie stawu kolanowego jest jednym z poważniejszych obrażeń narządu ruchu i zrekonstruowane wiązadło nie uzyskuje takiej samej wytrzymałości jak zdrowe, zatem w przyszłości może to spowodować zwyrodnienie stawu kolanowego i przy tego typu urazie powrót do uprawiania sportów siłowych na poziomie sprzed urazu jest wątpliwy. Nadto z uwagi na wyraźny zanik mięśniowy i asymetrię w sile mięśni między kończynami dolnymi powód powinien kontynuować terapię, nadto okresowo będą występowały u niego dolegliwości bólowe. Zatem, wbrew zarzutom skarżącego, w okolicznościach niniejszej sprawy przyznane powodowi przez sąd pierwszej instancji zadośćuczynienie w kwocie 70.000 zł nie może być uznane za niewspółmiernie nieodpowiednie do doznanej krzywdy jako rażąco wygórowane.

Prawidłowo także zasądził sąd pierwszej instancji odsetki od wezwania do zapłaty. Sąd Apelacyjny w tym składzie podziela bowiem stanowisko Sądu Najwyższego zawarte m.in. w wyroku z dnia 29.08.2013r ICSK 667/12, lex 1391106, czy w wyroku z dnia 7.11. 2013r., sygn. akt IIPK53/13 LEX nr 1418731, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny.

Zatem zadośćuczynienie za krzywdę, staje się wymagalne po wezwaniu odpowiedzialnego za naprawienie szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego na rzecz pokrzywdzonego. Od tej zatem chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Zobowiązany do zapłaty zadośćuczynienia powinien zatem spełnić świadczenie na rzecz poszkodowanego niezwłocznie po otrzymaniu od niego stosownego wezwania do zapłaty skonkretyzowanej kwoty, a jeśli tego nie czyni, popada w opóźnienie uzasadniające naliczenie odsetek ustawowych od należnej wierzycielowi sumy.

Reasumując trafnie zasądził sąd pierwszej instancji odsetki od dnia wezwania do zapłaty.

Zatem apelację jako pozbawioną uzasadnionych podstaw należało oddalić na mocy art. 385 kpc.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na mocy art. 98 kpc.