Sygn. akt II Ca 562/15
Dnia 24 marca 2015 roku
Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Grzegorz Buła |
po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2015 roku w Krakowie
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa Wyższej Szkoły (...) w D.
przeciwko M. G.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego w Olkuszu z dnia 30 grudnia 2014 roku, sygnatura akt I C 889/14 upr.
1. oddala apelację;
2. odstępuje od obciążenia pozwanej kosztami postępowania odwoławczego.
wyroku z dnia 24 marca 2015 roku
Niniejsza sprawa była rozpoznana przez Sąd Rejonowy w postępowaniu uproszczonym. Również Sąd Okręgowy jako sąd drugiej instancji rozpoznał sprawę w postępowaniu uproszczonym. Sąd Odwoławczy nie prowadził postępowania dowodowego, zatem na podstawie art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku obejmować będzie jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Apelacja była bezzasadna.
W pierwszej kolejności stwierdzić należy, iż Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił kwestię charakteru umowy jaka łączyła strony. Wskazać należy, że strona powodowa jest uczelnią wyższą działającą na postawie ustawy z dnia 27 lipca 2005 roku o szkolnictwie wyższym, a sporna umowa została zawarta w wykonaniu przepisów tej ustawy i jest przez nią przewidziana. W związku z powyższym należy w ślad za Sądem Rejonowym stwierdzić, że sporna umowa ma charter umowy nazwanej, określonej przepisami rangi ustawowej, a zatem nie ma do niej zastosowania przepis art. 751 k.c.
Rozważając w dalszym ciągu podnoszony przez pozwaną zarzut przedawnienia wskazać trzeba, że zgodnie z art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. W orzecznictwie wskazuje się, że zróżnicowanie terminów przedawnienia określonych w art. 118 k.c. nie zależy ani od charakteru podmiotu, któremu roszczenie przysługuje, ani od charakteru rozstrzyganej sprawy, a wyłącznie od rodzaju (kwalifikacji) roszczenia z punktu widzenia jego związku z określonym rodzajem działalności. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 5 lutego 2014 r. I ACa 809/13 LEX nr 1454649). Niewątpliwie sporne roszczenie nie wynika z prowadzonej działalności gospodarczej, gdyż strona powodowa co do zasady takową działalność może prowadzić, jednakże jak stanowi z art. 106 ustawy o szkolnictwie wyższym prowadzenie przez uczelnię działalności dydaktycznej nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy z dnia 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej. (Dz. U. z 2010 r. Nr 220, poz. 1447, z późn. zm.). Trzyletni termin przedawnienia ustawodawca przewidział również dla roszczeń o świadczenia okresowe. Jak wskazuje się w literaturze, na potrzeby wykładni art. 118 k.c. można przyjąć, że roszczenie o świadczenie okresowe musi charakteryzować się następującymi cechami: przedmiotem świadczenia muszą być pieniądze lub rzeczy oznaczone rodzajowo, w ramach jednego i tego samego stosunku prawnego dłużnik ma spełnić wiele świadczeń jednorazowych, spełnienie tych świadczeń następuje w określonych regularnych odstępach czasu, świadczenia te nie składają się na pewną z góry określoną całość (por. Andrzej Kidyba (red.), Zdzisław Gawlik, Andrzej Janiak, Adam Jedliński, Katarzyna Kopaczyńska-Pieczniak, Elżbieta Niezbecka, Tomasz Sokołowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom I. Część ogólna, wyd. II). Zatem roszczenie z tytułu czesnego nie stanowi też roszczenia dotyczącego świadczenia okresowego, z powodu charakteru umowy łączącej w przeszłości strony, ponieważ umowa ta regulowała stosunek prawny mający charakter stosunku prawnego ciągłego, a zapłata czesnego określona jest w odniesieniu do każdego z semestru oddzielnie, a jedynie jej płatności rozłożona jest na raty.
Mając powyższe na uwadze w ocenie Sądu Okręgowego należało rozważyć czy do spornego roszczenia ma zastosowanie ogólny, 10-letni termin przedawnienia, czy też inny i z mocy których przepisów prawa.
Słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że na mocy ustawy z dnia 11 lipca 2014 r. o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 5 września 2014 r.), która weszła w życie z dniem 1 października 2014 roku, dodany został art. 160a, który to w pkt 7 przewiduje 3 letni okres przedawnienia roszczeń wynikających z umowy dotyczącej usług edukacyjnych. Przepis ten zgodnie z art. 32 tej ustawy ma zastosowanie do umów zawartych przed dniem wejścia w życie w/w ustawy, co oznaczałoby, że przy przyjęciu 3-letniego okresu przedawnienia, roszczenia powódki, z umowy zawartej z pozwaną w 2008 roku, należałoby uznać za przedawnione już w dniu wejścia w życie noweli z 2014 roku. Z takim stanem rzeczy nie można się zgodzić. W ocenie Sądu Okręgowego należy przyjąć, że intencją ustawodawcy wprowadzającego powyższą nowelizację było jej odpowiednie wsteczne działanie, jednakże ograniczone jedynie do umów zawartych przed dniem wejścia w życie powołanego powyżej przepisu, ale wiążących strony (istniejących) w dniu jego wejścia w życie. Według Sądu drugiej instancji inna interpretacja zapisów w/w ustawy naruszała by zasadę prawidłowej legislacji i pozbawiałaby prawa do dochodzenia swoich roszczeń podmioty, które z uwagi na przyjęty (do czasu wprowadzenia ustawy nowelizacyjnej) 10 – letni termin przedawnienia, z jakichkolwiek względów z dochodzeniem swoich roszczeń zwlekały dłużej niż 3 lata od dnia ich wymagalności.
Jak wskazuje się w orzecznictwie zasada nieretroakcji wyrażona w art. 3 k.c. oznacza, że nowego prawa nie stosuje się do oceny zdarzeń prawnych i ich skutków, jeżeli miały miejsce i skończyły się przed jego wejściem w życie. Wyjątek od tej zasady musi wynikać z brzmienia nowego prawa, lub - jak stanowi art. 3 k.c. - z jego celu. (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2014 r. V CSK 557/13 LEX nr 1523369). Zatem powyższym przepisom z uwagi na art. 3 k.c. nie należy przyznawać aż tak szeroko rozumianej mocy wstecznej.
W ślad za powyższą koncepcją wskazać należy, że roszczenie powódki było roszczeniem, które powstało przed wejściem w życie w/w nowelizacji, a więc w dniu wejścia w/w przepisów w życie rzeczona umowa pomiędzy stronami została już rozwiązana, dlatego też w ocenie Sądu Okręgowego w tym wypadku nie należy stosować zapisów ustawy nowelizującej i uznać należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dopuszczalność i zasadność przedmiotowego roszczenia, które nie mogło być przedawnione. Tym samym Sąd pierwszej zasądził poprawnie obliczoną łączną kwotę 1575 złotych, wraz z odsetkami od daty wniesienia pozwu.
W ocenie Sądu nie jest słuszny, podnoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. poprzez wydanie wyroku biorąc za podstawę stan rzeczy inny niż istniejący w dniu wyrokowania. Stwierdzić należy, że sentencja wyroku Sądu Rejonowego była prawidłowa. Co prawda pewnych wątpliwości stronom mogło nastręczać pisemne uzasadnienie, zwłaszcza w jego końcowej części, gdzie Sąd Rejonowy niejako zaprzeczył własnym twierdzeniom, jednakże ocena prawidłowości, skuteczności i dopuszczalności wydania przedmiotowego wyroku, przeprowadzona przez Sąd Okręgowy doprowadziła do przekonania, że powyższe orzeczenie nie zostało wydane z naruszeniem prawa.
Nadto nie jest słuszny zarzut naruszenia art. 217 § 1 k.p.c. poprzez uniemożliwienie pozwanej złożenie swojego stanowiska przed zamknięciem rozprawy. Jak wskazuje się w apelacji, pozwana w toku rozprawy bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku próbowała złożyć do akt swoje stanowisko dotyczące przedawnienia roszczenia w związku z wprowadzeniem ustawy nowelizującej ustawę o szkolnictwie wyższym, jednakże Sąd Rejonowy uniemożliwił dokonanie tej czynności, wskazując, iż nie jest w tym zakresie osobą uprawnioną. Z takim stanowiskiem nie można się zgodzić, gdyż nie jest ono poparte jakimikolwiek dowodami. Powyższe twierdzenia na pewno nie znajdują potwierdzenia w treści protokołu z dnia 30 grudnia 2014 roku. Wskazać należy, że zgodnie z linią orzecznictwa protokół rozprawy stanowi sprawozdawczy dokument urzędowy, którego celem jest utrwalenie przebiegu posiedzenia i innych czynności określonych w powołanym art. 158 § 1 k.p.c. Celem jego jest miarodajne stwierdzenie istnienia lub nieistnienia istotnych - dla przebiegu postępowania w sprawie - faktów. Jako dokument urzędowy korzysta on z wynikających z art. 244 k.p.c. domniemań prawdziwości oraz prawidłowości zawartych w nim stwierdzeń i oświadczeń. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2005 r. I CK 4/05 LEX nr 602661). Skoro protokół przedmiotowej rozprawy nie został sprostowany w trybie art. 160 k.p.c. to brak podstaw do uznania, że nie oddaje on wiernie przebiegu rozprawy, a w związku z tym, iż miały podczas niej miejsce czynności wskazywane przez skarżącą.
Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c.
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., uznając że jakkolwiek pozwana jest stroną przegrywająca proces w drugiej instancji, to nie byłoby słusznym obciążanie jej kosztami na rzecz strony powodowej. Nie można bowiem pominąć faktu, iż za celowością złożenia apelacji w tej sprawie przemawiała treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którym Sąd pierwszej instancji sam wskazywał na nieprawidłowość tego wyroku.