Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. VIII GC 193/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

SSO Wiesław Łukaszewski

Protokolant

Izabela Rogińska

po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2015 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

przeciwko : P. W.

Zakładom (...) Spółce Akcyjnej w K.

o zapłatę

1.  oddala powództwo wobec pozwanego P. W.;

2.  zasądza od pozwanego Zakładów (...) Spółki Akcyjnej w K. na rzecz powoda kwotę 105 441,95 zł (sto pięć tysięcy czterysta czterdzieści jeden złotych 95/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 28.07.2013 r. do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo wobec pozwanego Zakładów (...) Spółki Akcyjnej w K. w pozostałej części;

4.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego P. W. kwotę 6 337,00 zł (sześć tysięcy trzysta trzydzieści siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  zasądza od pozwanego Zakładów (...) Spółki Akcyjnej w K. na rzecz powoda kwotę 8 890,00 zł (osiem tysięcy osiemset dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII GC 193/13

UZASADNIENIE

Powód (...) Zakłady (...) w S. sp. z o o. w S. wniósł pozew, w którym domagał się zasądzenia in solidum od pozwanych 1) P. W. i 2) Zakładów (...) SA w K. kwoty po 105.441,95 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 września 2011 r. do dnia zapłaty wraz z kosztami postępowania. W uzasadnieniu wywodził, że w dniu 22 sierpnia 2011 r. powierzył pozwanemu 1) (...) jaki nabył od pozwanego 2). Olej miał być odebrany z zakładu pozwanego 2) w B., a następnie dostarczony do miejsca przeznaczenia – zakładu powoda w S..

Ostatecznie ładunek nie dotarł do zakładu powoda, chociaż towar został wydany w dniu 22 sierpnia 2011 r. z zakładu pozwanego 2) w B.. Powód nie wiedział co się stało z ładunkiem. W postępowaniu karnym ustalono, że: do zakładu pozwanego 2) w dniu 22 sierpnia 2011 r. podjechał ciągnik siodłowy o nr rej. (...) wraz z naczepą nr (...). Były to numery identyczne z tymi, które wcześniej przesłał powodowi pozwany 1) celem ich zaawizowania u pozwanego 2). Powód myślał, że jest to pojazd pozwanego 1), jednak później okazało się, iż posłużył się on innym przewoźnikiem, któremu zlecenia udzielił na giełdzie transportowej. Pozwany 1) myślał, że powierza ładunek przedsiębiorstwu (...), jednak faktycznie tak nie było, ponieważ przewóz oleju rzepakowego powierzony został osobom, które podszyły się pod wyżej wymienionego. Ich intencją było dokonanie kradzieży oleju rzepakowego.

Pozwany 1) wniósł do Sądu Rejonowego w Krośnie przeciwko powodowi pozwy, w których domagał się zapłaty kwot 11.214,61 zł i 13.040,60 zł za usługi przewozowe. Powód podnosił w tych procesach zarzut potrącenia swoich należności za utracony ładunek, który jednak nie został ostatecznie uwzględniony. Sąd ten potwierdził ustalenia postępowania karnego, że pozwany 1) oddał ładunek innemu przewoźnikowi, przy czym nie był to H. C., a pozwany 1) jedynie myślał, że tej osobie powierza ładunek.

W tej sytuacji powód wywodzi, że doszło do powierzenia przesyłki osobom, które posłużyły się statusem H. C., w celu dokonania kradzieży.

Zdaniem powoda powierzenie przesyłki do przewozu innemu przewoźnikowi rodzi po stronie przewoźnika odpowiedzialność, której zakres każdorazowo określony jest zakresem odpowiedzialności dalszego przewoźnika, któremu powierzony został przewóz ładunku. Powód kwestionował ustalenia Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który rozpoznawał apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Krośnie. Jego zdaniem nie zachodzi w tym względnie res iudicata, ponieważ sprawy przed wskazanymi sądami V GC 481/12 oraz VI Ga 76/13 dotyczyły roszczeń P. W. z tytułu usług przewozowych wykonanych na rzecz powoda, nie dotyczyły zaś należności za utracony olej rzepakowy. Chociaż powód w tym postępowaniu podniósł zarzut potrącenia swojej należności, jednak Sąd ten nie podzielił jego twierdzeń. Jego zdaniem może dalej dochodzić swoich należności na drodze sądowej. Wyrok ma bowiem powagę rzeczy osądzonej jedynie w odniesieniu do tego co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia.

Ponadto powód wywodził, że jego roszczenie nie uległo przedawnieniu, ponieważ przerwał on bieg terminu przedawnienia wezwaniem do próby ugodowej w sprawie V GCo 66/12 przed Sądem Rejonowy w Krośnie.

Powód polemizował z ustaleniami dokonanymi przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie w sprawie VI Ga 76/13. Jego zdaniem nie można zgodzić się ze stwierdzeniem, że przewoźnik dochował należytej staranności z punktu widzenia aspektu powierzenia przesyłki do przewozu innemu przewoźnikowi. Ponadto okoliczność ta nie ma znaczenia dla odpowiedzialności przewoźnika. Powoła się na przepis art. 5 prawa przewozowego i art. 789 § 1 kc. Jego zdaniem skoro pozwany 1) podał nr rej ciągnika siodłowego i naczepy, które w dniu 22 sierpnia 2011 r. podjechały w miejsce załadunku oleju, to przesądza to, że towar został odebrany przez osobę, której powierzył on przewóz. Okoliczność, iż faktycznie pozwany 1) powierzył towar innej osobie niż myślał, że to robi, nie wpływa na jego odpowiedzialność. Skoro pozwany 1) był stroną umowy o przewóz to zdaniem powoda ponosi odpowiedzialność. Nie jest bowiem ważne komu powierzył on przesyłkę, ale sam fakt powierzenia.

Zdaniem powoda system awizacji stosowany w ramach stosunków pomiędzy powodem, a pozwanym 2), nie był przyczyną kradzieży, a był środkiem, który miał jej zapobiec.

Wobec pozwanego 2) powód podstaw jego odpowiedzialności upatrywał z faktu wydania przesyłki przewoźnikowi, co umożliwiło mu kradzież. Powoda i pozwanego 2) łączy umowa z dnia 20.12.2010 r. na mocy której powód nabywał olej rzepakowy, który odbierał z zakładów w B.. Obu stronom umowy zależało na wypracowaniu mechanizmu bezpieczeństwa, aby zapobiec kradzieżom. Z tego powodu ustalono zasady awizowania kierowców, którego pozwany 2) miał weryfikować przed wydaniem towaru. Dopiero zgodność danych umożliwiała wydanie towaru. Powód podawał pozwanemu nr ciągnika, naczepy, imię i nazwisko kierowcy oraz nr jego dowodu osobistego. W dniu 22 sierpnia 2011 r. powód zaawizował kierowcę Ł. P. (1) dowód osobisty nr (...) oraz nr samochodu (...) oraz naczepy (...). Tymczasem po towar stawił się kierowca J. K. (1) legitymujący się dowodem (...). Pomimo obowiązujących zasad wydano mu ładunek bez uprzedniego powiadomienia powoda. Okazało się, że dowód osobisty był fałszywy, a osoba, na którą dowód był wystawiony nie istnieje. Pomimo, iż towar skradziono powód był zobowiązany dokonać pozwanemu 2) zapłaty. Powód obawiał się wstrzymani dostaw, co uniemożliwiało produkcję jego zakładu.

Zdaniem powoda odpowiedzialność pozwanych jest dwutorowa, oparta na innej podstawie prawnej.

Pozwany Zakłady (...) SA w K. w odpowiedzi na pozew wniosły o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu.

Przychylił się do twierdzeń pozwu, że to pozwany 1) ponosi odpowiedzialność z tytułu szkody za utracony towar, który został powierzony do przewozu innemu przewoźnikowi.

Następnie zaprzeczył istnieniu swojej odpowiedzialności. Uważał, że zrealizował swoje obowiązki wynikające z umowy sprzedaży, w postaci wydania towaru przewoźnikowi. Na podstawie § 3 umowy stron to odbiorca zobowiązał się do odbioru towaru z magazynu w B. własnym transportem. Twierdził, że w dniu 22 sierpnia 2011 r. dokonał weryfikacji przewoźnika, który zgłosił się po odbiór towaru. Numery rej. ciągnika siodłowego i naczepy były zgodne z podaną awizacją przesłaną przez powoda. Dlatego wpuścił pojazd na teren swojego zakładu. Jego zdaniem fakt, że pojazdem kierował nie wymieniony w awizacji kierowca ma drugorzędne znaczenie, ponieważ w dniu 22 sierpnia 2011 r. o godzinie 12.09, a więc na pół godziny przed przyjazdem przewoźnika M. S. (przedstawiciel powoda) wysłał do pracownika pozwanego J. L. e-mail, w którym prosi o informację na temat kierowcy, gdyż ten dzwonił, że ma problemy z załadunkiem. W tej sytuacji pozwany uznał, iż kierowca ma bezpośredni kontakt z powodem i jego tożsamość została autoryzowana. Zdaniem pozwanego skoro kierowca przyjechał zaawizowanym pojazdem nie miał żadnych podstaw aby nie wydać towaru. Wskazał, że z umowy stron nie wynika żaden sposób awizacji, czy też weryfikacji odbiorców. Żądanie przez pozwanego danych pojazdów jak i kierowców wynika z jego wewnętrznych procedur w celu ochrony obiektów pozwanego.

W konsekwencji pozwany 2) twierdził, że wykonał umowę z powodem należycie, dlatego nie ma podstaw do przyjęcia jego odpowiedzialności kontraktowej.

Jednocześnie pozwany 2) stwierdził, iż skoro powód zapłacił mu za towar, a teraz domaga się zwrotu jego wartości, to upatruje podstaw jego odpowiedzialności w bezpodstawnym wzbogaceniu. Wskazał, że za fakturę powód zapłacił ponad 2 tygodnie po dniu, w którym transport nie dotarł na miejsce przeznaczenia. W tej sytuacji dokonując zapłaty powód potwierdził, iż pozwany 2) wykonał należycie swoje zobowiązanie. Odniósł się do dyspozycji przepisów art. 410 kc o świadczeniu nienależnym, a także art. 411 kc. Podkreślił, że powód w chwili spełnienia świadczenia miał świadomość, iż wydany przez pozwanego 2) towar nie dotarł do niego, co potwierdza odręczna adnotacja na fakturze „Nie płacimy. Towar nie dotarł.” Powód nie spełnił świadczenia z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu i z tych powodów nie może domagać się zwrotu świadczenia.

Pozwany 1) w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów. Przyznał, że powód w dniu 22 sierpnia 2011 r. zlecił pozwanemu wykonanie przewozu ładunku oleju rzepakowego, który nabył od pozwanego 2). Olej miał być odebrany z zakładów w B.. Pozwany przyznał również, iż zlecił wykonanie przewozu innemu przewoźnikowi to jest (...) H. C.. Jednak w żadnym wypadku nie można zgodzić się z twierdzeniem powoda, że przewoźnik ten odebrał ładunek z B.. Towar ten przeznaczony dla powoda odebrał (skradł) bliżej nieokreślony sprawca. Osoba ta nie działała na zlecenie pozwanego 1) i dlatego nie można on ponosić odpowiedzialności za jej działanie. Twierdził, że dołożył wszelkiej koniecznej staranności korzystając przy wyborze przewoźnika z profesjonalnej giełdy towarowej. Był przekonany, iż tożsamość oraz wiarygodność osoby zarejestrowanej na giełdzie została zweryfikowana. Stwierdził, że wszyscy w tej sprawie padli ofiarą oszustów. Nie ma jednak w tym jego winy. Jego zdaniem przepisy art. 5 prawa przewozowego oraz art. 789 § 1 kc nie mają zastosowania, gdyż mówią one o odpowiedzialności przewoźnika za działania osób, którym powierzył on wykonanie przewozu, gdy w okolicznościach sprawy ładunek został zawłaszczony przez nieznane osoby, które podszyły się pod H. C. i w ten sposób uzyskały wiedze o zamówieniu, a odbierając olej w B. nie działały na zlecenie pozwanego. Pozwany 1) zgodził się, że gdyby H. C. przystąpił do wykonania zlecenia to ponosiłby za jego działania odpowiedzialność, jak za własne. Do tego jednak nie doszło. Na koniec powołał się na wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie w sprawie VI Ga 76/13, który nie uwzględnił zarzutu potrącenia roszczeń odszkodowawczych powoda z jego wierzytelnością o zapłatę za usługi przewozowe.

Powód w piśmie z dnia 16 października 2013 r. odniósł się do odpowiedzi na pozew pozwanych. Polemizował z ich stanowiskiem. Podkreślił, że to pozwany 1) podał mu numery rej. ciągnika siodłowego oraz naczepy, również dane kierowcy, które on przekazał pozwanemu 2) celem awizacji. Po towar podjechał pojazd o podanych przez pozwanego 1) numerach rejestracyjnych. Zarzucił, iż pozwany 1) nie poinformował go o zleceniu przewozu innemu przewoźnikowi. Podtrzymał zarzuty, że pozwany 1) nie zachował należytej staranności zlecając przewóz na giełdzie transportowej.

Dalej zarzucił, iż był niejako zmuszony do zapłaty za towar pozwanemu 2), gdyż wstrzymanie dostaw oleju groziło wstrzymaniem produkcji w jego zakładzie. Zapłata za przedmiotowy towar, zapobiegła zatem poważnej szkodzie. Twierdził, że pozwany 2) stosował przymus psychiczny, gdyż oświadczył on, iż w sytuacji braku zapłaty wstrzyma dostawy oleju. Tak się stało 6 września 2011 r. Podkreślił, że awizacja dotyczyła nie tylko pojazdu, ale i kierowcy. Nie zgodził się z twierdzeniem, iż kontakt z M. S. mógł stanowić podstawę do autoryzacji kierowcy. Jego zdaniem umowa stron w § 5 przewidywała obowiązek awizacji.

Na koniec stwierdził, że obaj pozwani ponoszą odpowiedzialność za utratę towaru, ponieważ nastąpiła ona w wyniku splotu zdarzeń, za które obaj pozwani ponoszą odpowiedzialność.

Sąd Okręgowy ustalił, że:

Powoda i pozwanego 2) łączyła Ramowa Umowa Dostawy z dnia 20 grudnia 2010 r., na podstawie której powód zamawiał u tego pozwanego olej rzepakowy. Zgodnie z § 3 umowy powód jako odbiorca miał dokonywać odbioru towaru własnym transportem i na swój koszt z magazynu pozwanego 2) w B.. O zaistniałych lub przewidywanych opóźnieniach w terminowej realizacji zamówienia strony zobowiązane były do niezwłocznego powiadamiania, telefonicznie lub faksem – tak § 5 umowy.

Dowody: umowa z 20.12.2010 r. na k. 49-51, aneks na k. 52-53,

Powód i pozwany 1) współpracowali w zakresie zleceń transportowych, których przedmiotem był odbiór towaru powoda od pozwanego 2. W dniu 8 sierpnia 2011 r. M. S. w imieniu powoda zwrócił się mailem do pozwanego P. W. o wycenę transportu na trasie S.W. (...) oraz powrót na trasie B.S. (olej rzepakowy). Pozwany 1 udzielił zwrotnej odpowiedzi podając swoją cenę za usługę. Bezsporne było, że doszło do zlecenia tego transportu pomiędzy stronami.

Dowody: maile z dnia 8.08.2011 r. na k. 23, zeznania świadka R. W. na k. 191-193,

Jednak pozwany 1. nie dysponował w tym czasie wolnym własnym transportem, aby wykonać zlecenie powoda i dlatego poszukiwał podwykonawcy na internetowej giełdzie transportowej, gdzie skontaktował się z osobą podającą się za H. C.. P. W. zlecił H. C. wykonanie przedmiotowej usługi transportowej i nie wiedział, że zlecenie to nie dotarło do H. C., a nieznana osoba podająca się za tego przewoźnika przejęła jego zlecenie.

Dowody: zeznania świadka R. W. na k. 191-193,

Pozwany 1 od tej nieznanej osoby podającej się za H. C. w dniu 21.08.2011 r. mailem otrzymał dane osoby kierowcy, który przyjedzie po towar: Ł. P. (2), nr dowodu (...), nr rej. ciągnika siodłowego (...) oraz naczepy (...). W dniu 22 sierpnia 2011 r. pozwany 1 zawiadomił przedstawiciela powoda M. S. mailem o danych kierowcy, który stawi się po towar oraz o nr rej. pojazdu i naczepy – przesyłając treść maila z 21.08.2011 r., jaki otrzymał. Następnie dane te zostały awizowane przez powoda - pozwanemu 2.

Dowody: mail z 21.08.2011r. na k. 18, zeznania świadka M. S. na k. 241-244,

Pomiędzy powodem, a pozwanym 2 w toku wzajemnej współpracy związanej z dostawami oleju rzepakowego wytworzyła się praktyka polegająca na tzw. awizacji samochodu, naczepy oraz kierowcy, który przyjedzie po odbiór towaru. Mailem powód podawał pozwanemu 2 te dane, a towar był wydawany wyłącznie w sytuacji gdy dane pojazdu i kierowcy, który faktycznie przyjechał w całości się zgadzały z wcześniej awizowanymi. W sytuacji nawet literówki w imieniu czy nazwisku, lub nr rej. konieczna była korekta awizacji mailem, ewentualnie sms. Bez takiej korekty towar nie był wydawany.

Dowody: zeznania świadka M. S. na k. 241-244, maile na k. 55-69, zeznania świadka R. W. na k. 191-193, zeznania świadka J. L. na k. 205-206,

W dniu 22 sierpnia 2011 r. do zakładu pozwanego 2 w B. przyjechał pojazd o nr rej. ciągnika siodłowego (...) oraz naczepy (...), jednak pojazdem kierował J. K. (2), a nie podany w awizacji Ł. P. (2). Pozwany 1 zawiadomił telefonicznie o problemach z załadunkiem świadka M. S., a ten mailem z dnia 22 sierpnia 2011 r. do J. L. zwrócił się o informację na temat dzisiejszego kierowcy, który dzwonił, że ma problem z załadunkiem. M. S. nie wiedział wówczas, że dane kierowcy nie zgadzają się z awizowanymi.

Ostatecznie pomimo niezgodności danych kierowcy i braku zmiany awizacji kierowcy towar został wydany przez pozwanego 2.

Dowody: dokument wydania na k. 24, kwit wagowy na k. 25, zeznania świadka M. S. na k. 241-244, mail z dnia 22.08.2011 r. na k. 102, pokwitowanie odbioru przez J. K. (2) na k. 103, zeznania świadka R. W. na k. 191-193, zeznania świadka J. L. na k. 205-206,

Bezsporne było, że towar nie dotarł na miejsce przeznaczenia do zakładu powoda.

W dniu 24 sierpnia 2011 r. świadek M. S. zwrócił się do świadka J. L. o informację na temat załadunku kierowcy Ł. P. (1) podając dane zestawu pojazdu (...), kiedy się załadował i ile wziął towaru. Uzyskał zwrotną odpowiedź, że zaawizowanym samochodem nr (...) zgłosił się w dniu 22.08.2011 r. ok godz. 15.00 kierowca K. J. i odebrał 24.880 kg oleju. Korespondencję tą świadek M. S. przesłał do pozwanego P. W., który przy mailu z dnia 29.08.2011 r. przesłał M. S. dane firmy (...).

Świadek M. S. ponowienie zwrócił się mailem z dnia 29.08.2011 r. do świadka J. L. o informację na temat załadunku kierowcy Ł. P. (1) i uzyskał zwrotną odpowiedź, że po towar zgłosił się J. K. (2) i go odebrał.

W dniu 30.08.2011 r. świadek M. S. kolejny raz zwrócił się do J. L. o informację na temat załadunku przedmiotowego samochodu wskazując, że awizacja była na kierowcę Ł. P. (1), a zgłosił się J. K. (2), na którego nie było awizacji. Świadek J. L. zwrotnie ponownie potwierdził, że w dniu 22.08.2011 r. pozwany 2 załadował 24880 kg oleju do zaawizowanego samochodu (...), a towar odebrał kierowca J. K. (2).

Dowody: maile z 24.08.2011 r. na k. 26, mail pozwanego 1 z dnia 29.08.2011 r. z załącznikami na k. 19-22, mail z 29.08.2011 r. na k. 27, maile z 30.08.2011 r. na k. 28, zeznania świadka J. L. na k. 205-206, zeznania świadka M. S. na k. 241-244,

Za wydany towar pozwany 2 wystawił powodowi fakturę nr (...) z dnia 22.08.2011 r. na kwotę 105.441,95 zł z terminem płatności 5.09.2011 r. Powód pismem z dnia 30.08.2011 r. wezwał pozwanego 2 do skorygowani tej faktury, ponieważ towar został wydany innej osobie niż wskazana w awizacji, w konsekwencji nie dotarł do niego, na fakturze dopisał: „Nie płacimy. Towar nie dojechał”. Jednak w dniu 6 września 2011 r. przedstawiciel pozwanego 2 J. L. mailem z dnia 6 września 2011 r. oświadczył powodowi, że odbiory towaru w dniu dzisiejszym są zablokowane z uwagi na brak zapłaty za fakturę nr (...), której termin płatności minął 5 września 2011 r. Mail ten wskazuje również na dwie inne faktury, których termin płatności przypadał dopiero na dzień 6 września 2011 r., zatem nie można było jeszcze zasadnie zarzucać, że są przeterminowane. Pozwany 2 tylko na przedmiotowej fakturze w opisie towaru zamieścił zapis: „Zakup oleju – K. (brak towaru)”.

Zgodnie z aneksem z dnia 14 stycznia 2011 r. do Ramowej Umowy Dostawy strony wprowadziły zmiany postanowień § 6 ust. 2, gdzie w podpunkcie 3. zdaniu drugim postanowiły, że: „Dostawca zastrzega sobie prawo do wstrzymania wszystkich dostaw w przypadku opóźnień w zapłacie jakiegokolwiek wymagalnego zobowiązania.”

Ostatecznie jednak powód zapłacił tą należność

Dowód: faktura na k. 70 i k. 126, przelew na k. 70v, pismo powoda z dnia 30.08.2011 r. na k. 71, aneks do umowy na k. 52-53, mail z dnia 6.09.2011 r. na k. 129, faktury na k. 126-128, dowód zapłaty na k. 130, zeznania świadka R. W. na k. 191-193, zeznania świadka J. L. na k. 205-206, zeznania świadka M. S. na k. 241-244,

Powód wezwał pismem z dnia 6 września 2011 r. pozwanego 1 do zapłaty kwoty 105.441,95 zł jaką zapłacił za olej pozwanemu 2 z uwagi na obawę przed wstrzymaniem dostaw oleju. Pozwany 1 odmówił w piśmie z dnia 12 września 2011 r. i z dnia 30.09.2011 r. uznania roszczeń powoda.

Pismem z dnia 17 lipca 2012 r. nadanym pocztą w dniu 23 lipca 2012 r. do Sądu Rejonowego w Krośnie powód zawezwał pozwanego P. W. do próby ugodowej. Bezsporne było, że do ugody między stronami nie doszło.

Dowody: wezwanie powoda na k. 72 i odpowiedź pozwanego 1 na k. 17, oraz na k. 75, wniosek do SR w Krośnie z dowodem nadania pocztą na k. 248-250,

Pomiędzy powodem, a pozwanym 1 doszło do sporu na drodze postępowania sądowego przed Sądem Rejonowym w Krośnie w sprawach z powództwa pozwanego 1 przeciwko powodowi o zapłatę jego należności za usługi przewozowe. W toku tego postępowania powód zgłosił zarzut potrącenia swoich roszczeń odszkodowawczych za utraconą w dniu 22.08.2011 r. przesyłkę, jednak ostatecznie Sąd Okręgowy w Rzeszowie rozpoznając apelację nie uwzględnił zarzutu potrącenia zgłoszonego przez powoda, nie znalazł podstaw do przyjęcia odpowiedzialności P. W..

Dowody: wyrok SR z dnia 29.01.2013 r. V GC 481/12 na k. 35-38, wyrok SO w Rzeszowie z dnia 6.06.2013 r. VI Ga 76/13 na k. 39-46,

Powód pismem z dnia 16 lipca 2013 r. wezwał również do zapłaty kwoty 105.441,95 zł pozwanego 2 tytułem rekompensaty za utracony w związku z niedopełnieniem obowiązków przy jego wydaniu towar, wywodził jego odpowiedzialność z wyroku SO w Rzeszowie.

Dowody: pismo powoda na k. 76, pismo pozwanego 2 na k. 77,

O zaginięciu towaru powód zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Jarosławiu. Postępowanie zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy.

Dowody: zawiadomienie z dnia 4.10.2011 r. na k. 29-30, postanowienie na k. 31-32 i 15-16, zażalenie na k. 33-34, pismo do Policji na k. 104-106,

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz środków dowodowych powołanych wyżej, których autentyczność nie była kwestionowana przez strony w toku procesu oraz nie budziły one wątpliwości Sądu co do ich wiarygodności. Korespondowały one ze sobą oraz z zeznaniami przesłuchanych świadków tworząc logiczną całość. Zeznania przesłuchanych świadków Sąd ocenia za spójne i konsekwentne, dlatego oparł na nich ustalenia faktyczne w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, że:

Powód odpowiedzialność pozwanego P. W. upatrywał w przepisach art. 5 prawa przewozowego ustawa z dnia 15.11.1984 r. (t.j. Dz. U. 2012 r., poz. 1173) i art. 789 § 1 kc.

Powołany art. 5 mówi, że: Przewoźnik może powierzać wykonanie przewozu innym przewoźnikom na całej przestrzeni przewozu lub jej części, jednakże ponosi odpowiedzialność za ich czynności jak za swoje własne.” Należy pamiętać, że storo ustawa prawo przewozowe reguluje daną kwestię to w myśl art. 90 tej ustawy nie można stosować w tym zakresie przepisy kodeksu cywilnego art. 789 § 1 kc.

Na wstępie należy odnieść się do zarzutu przedawnienia jaki podniósł pozwany P. W.. Przepis art. 77 ust. 1 prawa przewozowego mówi, że: „Z zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 78 roszczenia dochodzone na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przedawniają się z upływem roku.” i dalej w ust. 3. „Przedawnienie biegnie dla roszczeń z tytułu: 1) utraty przesyłki - od dnia, w którym uprawniony mógł uznać przesyłkę za utraconą;”. Jak wynika z maili pomiędzy powodem a pozwanym 2 z dnia 29 i 30 sierpnia 2011 r. oraz zeznań świadka M. S. już w tych dniach dowiedział się o utracie przesyłki. Termin roczny upłynął zatem 29 sierpnia 2012 r., jednak przed jego upływem powód złożył do Sądu Rejonowego w Krośnie wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, który przerwał bieg terminu przedawnienia stosownie do postanowień art. 123 § 1 pkt 1) kc. Jak wynika z art. 124 § 1 kc po każdym przerwaniu przedawnienie biegnie ono na nowo. Zatem skoro pozew do tutejszego Sądu został wniesiony 21 sierpnia 2013 r., to nie doszło do przedawnienia roszczeń powoda wobec pozwanego P. W.

Niewątpliwie powód i pozwany 1. zawarli umowę przewozu rzeczy – to jest oleju rzepakowego. Jednak jak wynika z dokonanych ustaleń faktycznych pozwany ten nie wykonywał umowy osobiście, lecz chciał posłużyć się podwykonawcą – dalszym przewoźnikiem H. C.. P. W. zlecił poprzez internetową giełdę transportową przewóz temu przewoźnikowi, który jednak nigdy tego zlecenia nie otrzymał, ani go nie wykonał. Zlecenie to zostało wykonane przez osoby, które zdołały w sposób oszukańczy podszyć się pod firmę H. C. zarejestrowaną na portalu giełdy transportowej, z której usług skorzystał powód.

Nie budzi wątpliwości, że pomiędzy powodem, a pozwanym 2 w zakresie wykonania umowy był zwyczaj, że powód awizował temu pozwanemu nr rej. ciągnika siodłowego i naczepy oraz imię, nazwisko i nr dowodu osobistego kierowcy, który odbierze towar. Tym razem 22 sierpnia 2011 r. powód awizował kierowcę Ł. P. (1), a pozwany bez uprzedniego zawiadomienia oraz uzyskania korekty danych kierowcy wydał towar J. K. (2).

W tych okolicznościach zgodzić się należy z ustaleniami Sądu Okręgowego w Rzeszowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 6 czerwca 2013 r. sygn. akt VI Ga 76/13 (k. 39-46), iż nie można mówić, że przedmiotowy towar został faktycznie wydany przewoźnikowi, to jest temu rzeczywistemu przewoźnikowi działającemu na zlecenie powoda, który miał ten towar odebrać celem dostarczenia go na miejsce przeznaczenia.

W konsekwencji pomimo, iż powoda oraz pozwanego P. W. łączyła umowa przewozu to należy przyjąć, że nie doszło do jej niewykonania przez pozwanego, ponieważ nigdy ten przewoźnik, który miał rzeczywiście dostarczyć olej rzepakowy do powoda nie zjawił się u pozwanego 2 w jego zakładach w B. celem załadunku. Tymczasem powód nie wywodzi wobec pozwanego P. W. roszczeń z faktu niewykonania umowy (art. 471 kc), ale z faktu utraty przesyłki przez dalszego przewoźnika, któremu zlecił on wykonanie usługi przewozowej na całej przestrzeni przewozowej, co jednak jak wynika z dokonanych ustaleń faktycznych nie miało miejsce.

Przepis art. 65 ust. 1 prawa przewozowego stanowi, że: „Przewoźnik ponosi odpowiedzialność za utratę, ubytek lub uszkodzenie przesyłki powstałe od przyjęcia jej do przewozu aż do jej wydania oraz za opóźnienie w przewozie przesyłki.” Dalej w ust. 2 czytamy „Przewoźnik nie ponosi odpowiedzialności określonej w ust. 1, jeżeli utrata, ubytek lub uszkodzenie albo opóźnienie w przewozie przesyłki powstały z przyczyn występujących po stronie nadawcy lub odbiorcy, niewywołanych winą przewoźnika, z właściwości towaru albo wskutek siły wyższej. (…)”

Tymczasem w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawie w ogóle nie można mówić o przyjęciu przesyłki do przewozu przez pozwanego P. W., lub H. C., który nie przystąpił do wykonania zlecenia, nie wiedział o nim. Pozwany ten nigdy nie objął przesyłki w swoje władztwo, zatem nigdy też go nie utracił. Nie było w konsekwencji związku czasowego pomiędzy utratą przesyłki, a przewozem. Przesyłka natomiast została wydana kierowcy J. K. (2), który nie był awizowany pozwanemu 2 przez powoda. Podkreślić należy, iż przewoźnik odpowiada jedynie za normalne następstwa swojego czynu (art. 361 § 1 kc), a we wskazanym momencie wydania towaru przez pozwanego 2 kierowcy J. K. (2), ten związek został zdaniem Sądu Okręgowego przerwany. Pozwany P. W. nie przekazał bowiem danych tego kierowcy powodowi, jako uprawnionemu do odbioru towaru. W konsekwencji nie może za niego ponosić odpowiedzialności na podstawie art. 5 prawa przewozowego.

Zgodzić się również należy ze stanowiskiem Sądu Okręgowego w Rzeszowie w uzasadnianiu wyroku z dnia 6 czerwca 2013 r. VI Ga 76/13, że pozwany P. W. dopełnił wszelkich aktów staranności, aby wykonać umowę przewozu, co potwierdzają zeznania R. W., a także ustalenia dokonane w postępowaniu karnym w postanowieniu z dnia 29 marca 2012 r. o umorzeniu śledztwa. Sam fakt zlecenia wykonania usługi na giełdzie transportowej nie oznacza braku zachowania należytej staranności.

Kierując się powyższym Sąd Okręgowy oddalił powództwo wobec pozwanego P. W..

Podkreślić należy, że nadawcą a zarazem odbiorcą przedmiotowej przesyłki był powód, pozwany 2 natomiast działał na jego rzecz i miał wydać zakupiony przez powoda olej prawidłowo awizowanemu przewoźnikowi.

Ponieważ obie strony umowy sprzedaży oleju rzepakowego - powód i pozwany 2 ( Zakłady (...) SA w K.) były przedsiębiorcami, to zawarta przez nie umowa sprzedaży była tzw. sprzedażą handlową, przy czym miejsce wydania towaru zostało w umowie wyraźnie określone - magazyn pozwanego 2 w B. (§ 3 pkt 1 umowy). Kupujący miał odebrać towar własnym transportem. W tej sytuacji oddanie rzeczy przewoźnikowi stanowiłoby jej wydanie w rozumieniu art. 544 § 1 k.c. (tak SN w wyroku z dnia 24 sierpnia 1999 r. II CKN 543/98).

Wydanie rzeczy sprzedanej należy do podstawowych obowiązków sprzedawcy (art. 535 k.c.) i ustawa wiąże z nim m.in. przejście niebezpieczeństwa (ryzyka) utraty rzeczy (art. 548 § 1 k.c.), inaczej mówiąc, od chwili prawidłowego wydania sprzedawca jest uwolniony od obowiązku wobec kupującego, los rzeczy zaś, a w szczególności ryzyko jej przypadkowej utraty, przechodzi na kupującego.

Artykuł 544 § 1 k.c. wprowadza regułę interpretacyjną, dotyczącą takiego sposobu wydania, gdy rzecz ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, wydanie uważa się za dokonane z chwilą powierzenia rzeczy przewoźnikowi, i to takiemu jedynie, który trudni się przewozem tego rodzaju rzeczy. Wynika z tego jednoznacznie, że cały przewóz realizuje się na ryzyko kupującego.

Przypadkiem "utraty" rzeczy jest jej zaginięcie w przewozie, a zatem sytuacja, w której sprzedawca powierzył rzecz przewoźnikowi (w celu przewiezienia na miejsce przeznaczenia), a ten nie przekazał jej kupującemu-odbiorcy. Również w takim przypadku ryzyko dotyka kupującego, wyraża się ono w obowiązku dokonania zapłaty ceny za rzecz, mimo że przewoźnik mu jej nie wydał.

W pojęciu niebezpieczeństwa, o jakim mowa w art. 548 § 1 k.c., mieści się obowiązek zapłaty przez kupującego ceny za rzecz, powierzoną przez sprzedawcę przewoźnikowi, choćby przewoźnik kupującemu-odbiorcy przesyłki nie wydał (tak SN w uchwale z dnia 23.05.1997 r. III CZP 18/97).

Artykuł 544 § 2 k.c. natomiast normuje w sposób generalny kwestię wykonania podstawowego obowiązku kupującego, jakim jest zapłata ceny, w szczególności w sytuacji, w której chwila i miejsce wydania (do rąk przewoźnika) nie pokrywają się z chwilą i miejscem odbioru rzeczy, jak to następuje przy jej wydaniu przez sprzedawcę wprost do rąk kupującego. Ponieważ w akcie odbioru rzeczy wyraża się jej aprobata, a co najmniej brak zastrzeżeń ze strony kupującego, ustawa daje mu możliwość obejrzenia i zbadania rzeczy, od tego momentu datując powstanie obowiązku zapłaty ceny.

Zgodzić się należy z poglądem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w wyroku z dnia 12 kwietnia 1996 r. I ACr 154/96, że: „Przejście na kupującego niebezpieczeństwa przypadkowej utraty rzeczy powierzonej przez sprzedawcę przewoźnikowi (art. 548 § 1 k.c. w związku z art. 544 § 1 k.c.) nie może być utożsamiane z wykazaniem wystąpienia samego zdarzenia w postaci przypadkowej utraty przesyłki. Sprzedawca musi najpierw udowodnić, że doszło w ogóle do przypadkowej utraty przesyłki, jeśli chce skorzystać z obciążających kupującego konsekwencji związanych z przejściem na tegoż kupującego niebezpieczeństwa przypadkowej utraty rzeczy.” S. to ma jednak zastosowanie tylko gdy dojdzie do prawidłowego wydania przesyłki przewoźnikowi przez sprzedawcę.

W przedmiotowej sprawie nie doszło jednak do wydania towaru, o którym mowa w powołanych przepisach. Pozwany 2 jak wynika z dokonanych ustaleń faktycznych wydał bowiem towar J. K. (2), którego nie awizował mu powód jako przewoźnika uprawnionego do odbioru. W konsekwencji przesyłka zaginęła co było bezsporne między stronami. W tej sytuacji nie przeszło na powoda ryzyko związane z przypadkową utratą towaru (art. 548 § 1 kc), a powód jako kupujący nie był obowiązany do zapłaty ceny, gdyż stosownie do przepisu art. 544 § 2 k.c. kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu jej zbadania.

Wydanie rzeczy, nawet jeśli następuje poprzez powierzenie rzeczy przewoźnikowi, jest ściśle związane z jej odbiorem przez drugą stronę, a bez odbioru nie ma wydania rzeczy w rozumieniu art. 535 k.c. (vide: teza 1 do art. 548 k.c., "Kodeks cywilny z komentarzem", pod red. J. W..

W konsekwencji dokonana przez powoda zapłata za fakturę nr (...) z dnia 22.08.2011 r. była świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 § 2 kc.

Sporne między powodem, a pozwanym 2 było, czy powód może skutecznie domagać się zwrotu tego świadczenia. Nie budzi bowiem wątpliwości, że płacąc nie zastrzegł on możliwości żądania jego zwrotu, a wiedział, że nie jest zobowiązany do zapłaty co potwierdza jego adnotacja na fakturze: „Nie płacimy. Towar nie dotarł” (k. 70), a także jego pismo z dnia 30.08.2011 r. (na k. 71) z żądaniem skorygowania tej faktury. Również pozwany 2 miał świadomość, że towaru nie wydał powodowi, co znalazło wyraz w opisie na fakturze na k. 126 akt „Zakup oleju – K. (brak towaru)”’.

Powód powołał się na to, że płacąc działał pod przymusem psychicznym, gdyż pozwany 2 z powodu braku zapłaty za przedmiotową fakturę wstrzymał już w dniu 6 września 2011 r. dostawy oleju do jego zakładu, co zagrażało produkcji i realizacji kontraktów. Potwierdzają to zeznania przesłuchanych świadków oraz postanowienia aneksu do umowy z dnia 14 stycznia 2011 r. oraz mail pozwanego z 6 września 2011 r. o zablokowaniu odbiorów. Z pewnością z uwagi na ciągły charakter produkcji w zakładzie powoda oraz konieczność stałych codziennych dostaw podstawowego surowca, w który zaopatrywał się u pozwanego 2, nie było możliwe z dnia na dzień znalezienie innego dostawcy oleju rzepakowego, gwarantującego ciągłość i odpowiednią jakość dostaw, a także poziom cenowy uzgodniony w rocznej umowie stron.

Świadczenie w celu uniknięcia przymusu to nie tylko świadczenie wymuszone przez bezpodstawnie wzbogaconego, ale, jak trafnie wskazał SN, przez przymus wskazany w art. 411 pkt 1 in fine k.c. „należy rozumieć każdą sytuację, w której świadczenie nie jest spełniane dobrowolnie. Takie rozumienie przymusu jest szersze od pojęcia braku swobody (art. 82 k.c.) oraz groźby (art. 87 k.c.)" – wyrok SN z dnia 13 czerwca 2007 r., II PK 356/06, OSNP 2008, nr 15–16, poz. 217.

Należy zgodzić się również ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 listopada 2005 r. II CK 177/05, że: „Pojęcie przymusu, o jakim mowa w art. 411 pkt 1 k.c., nie może być interpretowane w sposób zawężający. To nie tylko zagrożenie egzekucją świadczenia, ale także stworzenie takich sytuacji, w których spełniający świadczenie, by uniknąć niekorzystnych i często nieodwracalnych skutków, zmuszony jest spełnić świadczenie, mimo świadomości, że świadczy nienależnie.” (...) SA w W. w wyroku z dnia 9.05.2013 r. VI ACa 1379/12) w tezie 3. wskazał, że: „Pojęcie spełnienia świadczenia w celu uniknięcia przymusu, o którym mowa w art. 411 pkt 1 k.c., powinno się rozumieć szeroko, jako świadczenie spełnione pod naciskiem okoliczności, a więc będzie to każda sytuacja, gdy świadczenie nie jest spełniane dobrowolnie lub będzie spełniane w sytuacji zagrożenia, z którym spełniający świadczenie musi się liczyć. Pojęcie to obejmuje wszystkie przypadki grożącego przymusu albo przymusowego położenia.”

Takie sytuacje miały miejsce w okolicznościach faktycznych przedmiotowej sprawy.

Kierując się powyższym Sąd na podstawie art. 410 § 1 kc w zw. z art. 405 kc i art. 481 kc zasądził od pozwanego Zakładów (...) SA w K. na rzecz powoda kwotę 105.441,95 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 28 lipca 2013 r. do dnia zapłaty.

Sąd oddalił żądanie zasądzenia odsetek za okres wcześniejszy od dnia 7 września 2011 r. kierując się bezterminowym charakterem roszczeń o zwrot świadczeń nienależnych oraz faktem, że powód zgodnie z art. 455 kc dopiero pismem z dnia 16 lipca 2013 r. (k. 76) wezwał pozwanego 2 do zapłaty w terminie 5 dni od dnia doręczenia tego pisma, co jak wynika z odpowiedzi pozwanego z dnia 26.07.2013 r. (k. 77) nastąpiło w dniu 22 lipca 2013 r. Sąd Okręgowy podziela pogląd wyrażony w wyroku SN z dnia 18.06.2014 r. V CSK 421/13, że „Przepisy regulujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia, a więc i nienależnego świadczenia, nie określają terminu, w jakim nastąpić ma wykonanie obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia; nie można też wyznaczyć tego terminu, odwołując się do natury zobowiązania, z którego świadczenie wynika. Zobowiązania te mają więc charakter bezterminowy.”

Jednocześnie zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 kpc i art. 99 kpc Sąd:

1)  zasądził od powoda na rzecz pozwanego P. W. kwotę 6.337,- zł tytułem kosztów proces, na kwotę tą składają się opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł i 3600 zł wynagrodzenia pełn. procesowego według stawki minimalnej oraz 2720 zł kosztów dojazdu na rozprawy zgodnie ze złożonym zestawieniem – k. 240,

2)  zasądził od pozwanego Zakładów (...) SA w K. na rzecz powoda kwotę 8890 zł tytułem kosztów procesu, na kwotę tą składają się opłata sądowa w kwocie 5.273 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł i 3600 zł wynagrodzenia pełn. procesowego według stawki minimalnej (§ 6 pkt 6) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (t. j. Dz. U. z 2013 r. poz. 490).