Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 128/15

Uzasadnienie E. M. została oskarżona o to, że:

w dniu 17 grudnia 2012r. w P.w mieszkaniu przy ul. (...)woj. (...), działając z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła J. S.do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi w kwocie 20.000 zł w ten sposób, że będąc właścicielką firmy (...)w P., jako osoba pośrednicząca przed zawarciem aktu notarialnego dotyczącego sprzedaży przez W. S.nieruchomości położonej w P. ul. (...) J. S.i jej mężowi M. B., przyjęła od J. S.pieniądze w kwocie 20.000 zł celem przekazania ich sprzedającej W. S., czego jednak nie uczyniła, działając tym samym na szkodę J. S.i W. S.,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb., wyrokiem z dnia 11 grudnia 2014r., w sprawie VII K 470/13, oskarżoną E. M., uznał za winną dokonania zarzucanego jej czynu, z tą zmianą i uzupełnieniem, że przyjął, iż oskarżona działała na szkodę J. S.i M. B., wprowadzając ich w błąd, co do tego, że sprzedająca W. S.zażądała kwoty 20.000 zł ponad tę, która wynikała z treści umowy sprzedaży, i za to:

1.  na podstawie art. 286 § 1 k.k. wymierzył jej karę 1 roku pozbawienia wolności, której wykonanie, na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. warunkowo zawiesił na okres próby 2 lat;

2.  na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonej karę grzywny w ilości 200 stawek dziennych po 10 złotych każda stawka;

3.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonej środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz J. S. i M. B. kwoty 20.000 zł;

4.  zasądził od oskarżonej na rzecz oskarżycieli posiłkowych J. S. i M. B. kwoty po 1.151,28 zł tytułem kosztów związanych z ustanowieniem pełnomocnika z wyboru;

5.  obciążył oskarżoną kosztami procesu.

Rozstrzygnięcie dotyczące zwrotu na rzecz oskarżycieli kosztów zastępstwa procesowego zaskarżył w całości zażaleniem ich pełnomocnik, podnosząc naruszenie przepisu art. 627 k.p.k. w zw. z przepisami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (przepisu § 2, § 3). Wskazał, iż nakład i wkład pracy fachowego pełnomocnika oraz charakter sprawy uzasadniał zasądzenie kosztów w podwójnej wysokości stawki minimalnej. Podniósł, że kwoty zasądzone przez Sąd I instancji nie odpowiadają wysokości nawet stawki minimalnej.

Powyższy wyrok zaskarżyła w całości apelacją oskarżona, podnosząc, na podstawie art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k.:

-

obrazę prawa procesowego (art. 7 k.p.k.) przez błędną ocenę dowodów, a dokładnie niezgodną z logiką i zasadami doświadczenia życiowego ocenę wyjaśnień oskarżonej oraz zeznających świadków, w szczególności W. S.,

-

obrazę prawa procesowego - art. 4 k.p.k., art. 410 k.p.k. - poprzez pominięcie dowodów korzystnych dla oskarżonej,

-

błąd w ustaleniach faktycznych.

W konkluzji oskarżona wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie jej od popełnienia zarzucanego czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Oskarżona wniosła też o dopuszczenie dowodów:

-

z zeznań świadka (brata pokrzywdzonej), na okoliczność, iż powrót do Polski pokrzywdzonej J. S. był inny, niż relacjonowany przed Sądem,

-

z informacji, której miał udzielić na żądanie sądu odwoławczego, M.w P.a dotyczącej godziny wypłaty kwoty 500 Euro przez J. S.w dniu 17 grudnia 2015r. oraz o dokonywanych przez W. S.operacji na posiadanych rachunkach bankowych w tym dniu, na okoliczność ustalenia spotkania w placówce banku, możliwości porozumienia między tymi osobami, ewentualnego przekazania środków przed zawarciem umowy notarialnej.

Obrońca oskarżonej w piśmie z dnia 3 kwietnia 2015r. w całości przyłączył się do apelacji złożonej przez E. M.. Sprecyzował też wniosek dowodowy przez nią złożony i wskazał, iż osobą, którą przesłuchać miałby sąd odwoławczy jest T. P.. Wniósł o uzupełniające przesłuchanie W. S. w celu ustalenia innych posiadanych przez nią rachunków bankowych, ewentualnych wpłat pieniędzy w okresie objętym zarzutem.

Na rozprawie apelacyjnej obrońca z wyboru oskarżonej E. M. oraz oskarżona, poparli skargę apelacyjną wniesioną przez E. M.. Oskarżona i jej obrońca wnieśli o nieuwzględnienie zażalenia pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych.

Oskarżyciele posiłkowi oraz ich pełnomocnik w trakcie rozprawy apelacyjnej poparli złożone zażalenie oraz wnieśli o nieuwzględnienie apelacji złożonej przez oskarżoną.

Prokurator wnosił o utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku oraz nieuwzględnienie zażalenia pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Skarga apelacyjna oskarżonej E. M. nie jest zasadna, a podniesione w niej zarzuty należy uznać za chybione.

Sąd pierwszej instancji w sposób wyczerpujący i kompletny, na podstawie materiału dowodowego, którym dysponował, wyjaśnił okoliczności faktyczne, w jakich doszło do popełnienia przestępstwa przez oskarżoną.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do złożonych przez oskarżoną i jej obrońcę wniosków dowodowych. Zostały one oddalone przez Sąd odwoławczy z następujących przyczyn:

-

to, z jakich powodów J. S. zdecydowała się wrócić z W. do Polski nie ma w przedmiotowej sprawie żadnego znaczenia, faktem jest, że wróciła i zdecydowała się kupić dom, a pośrednikiem w tej transakcji została E. M.,

-

żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma też to, o której godzinie w dniu 17 grudnia 2012r. J. S.wypłaciła ze swojego konta walutowego w (...) kwotę 5000 Euro, mogła ją wypłacić w tym samym czasie, co kwotę 20.000 zł, na którą uwagę zwróciła W. S.przebywająca w placówce banku, co w żaden sposób nie wpływa na fakt, iż uwagę W. S.przykuła duża kwota wypłacanych pieniędzy,

-

brak jakichkolwiek podstaw, by przypuszczać, iż W. S. i J. S. były w zmowie, że J. S. przekazała kwotę 20.000 zł W. S., jako dodatkowe pieniądze za nabywaną od niej nieruchomość - byłoby to działania kompletnie nielogiczne, sprzeczne z zasadami zdrowego rozsądku - po co J. S. miała płacić S. dodatkowo kwotę 20.000 zł, ponad to, co umówione było, jako cena sprzedaży nieruchomości.

Odnosząc się z kolei do kwestii podniesionych przez obrońcę oskarżonej, to wskazać należy, iż istnieje zbieżność czasowa momentu wypłacania pieniędzy przez J. S. oraz momentu, kiedy w tej samej placówce pojawia się W. S. i zakłada tam konto. Odstęp około pół godziny między tymi czynnościami nie powinien być niczym nadzwyczajnym dla osoby korzystającej z usług banków -wszak do założenia konta nie wystarczy podejście do okienka kasowego, pracownik musi wprowadzić dane do systemu, sprawdzić je z dokumentami posiadanymi przez wnioskodawcę. Jak wynika z zeznań A. O., do wypłaty w placówce banku kwoty 20.000 zł nie jest konieczna wcześniejsza awizacja. Jeśli chodzi o motywy W. S., dla których zdecydowała się ona w dniu transakcji założyć konto w tym samym banku, w którym rachunek posiadała J. S., to wiarygodnie opisała je J. P., która podpowiedziała S. ten krok, by uzyskane z tytułu sprzedaży nieruchomości pieniądze od razu trafiły na jej konto z rachunku kupujących.

Sąd rejonowy w sposób wnikliwy i wszechstronny rozważył wszystkie dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę oskarżonej w zakresie przypisanego jej przestępstwa oszustwa.

Rozważając zarzuty apelacji oskarżonej, dotyczące błędu w ustaleniach faktycznych, należy zauważyć, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. W niniejszym postępowaniu o czymś takim nie może być mowy. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może się sprowadzać - jak to ma miejsce w powyższej sprawie - do lakonicznego stwierdzenia, że sąd poczynił błędne ustalenia faktyczne, dysponując określonym materiałem dowodowym, nie wykazując jednocześnie, na czym ten błąd miał polegać. Stawiając ten zarzut należy bowiem wykazać, jakich konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania dopuścił się sąd I instancji, dokonując oceny zebranego materiału dowodowego. Możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego w konkretnej sprawie odmiennej oceny materiału dowodowego, w sytuacji, gdy ta odmienność jest nadto wynikiem twierdzeń zawartych w skardze apelacyjnej opartych o wybiórczo wybrane z materiału dowodowego fakty, czy fragmenty dowodów, nie może prowadzić do wniosku, że sąd ten dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych. Sąd odwoławczy podziela jednoznaczne w tej kwestii poglądy doktryny i judykatury, w szczególności zaś stanowisko zawarte w wyroku Sądu Najwyższego z 24.3.1975r. (IIKR 355/74, OSNPG 1974/9/84).

Tymczasem w apelacji skarżąca stwierdza jedynie, że: „orzeczenie zostało wydane z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów, z pominięciem dowodów korzystnych dla oskarżonej (...) Sąd błędnie ustalił fakty, których znaczenie dla rozstrzygnięcia było istotne", wszystko przerzucając jednocześnie na karb wybiórczej i jednostronnej oceny materiału dowodowego, której to nieprawidłowości miał się dopuścić sąd rejonowy.

Ustosunkowując się do tak poważnych zarzutów należy stwierdzić, że ocena całokształtu materiału dowodowego zebranego w sprawie, w tym także wyjaśnień złożonych przez oskarżoną E. M., dokonana przez sąd rejonowy, nie nasuwa najmniejszych zastrzeżeń. Kontrola odwoławcza trafności oceny dowodów dokonanej przez sąd orzekający merytorycznie jest ze zrozumiałych względów ograniczona. Polega bowiem w zasadzie na sprawdzeniu, czy ocena materiału dowodowego przez sąd I instancji dokonana została z uwzględnieniem reguł sformułowanych w art. 4 k.p.k., art. 5 k.p.k. i art. 7 k.p.k., a więc czy jest bezsporna, nie narusza granic oceny swobodnej oraz czy jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, zwłaszcza czy rozumowanie przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie zawiera błędów faktycznych lub logicznych. W sytuacji zaś, gdy kontrola apelacyjna uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w postępowaniu, nie ma podstaw do zdyskwalifikowania zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Sąd rejonowy trafnie oparł rozstrzygnięcie na niebudzących wątpliwości zeznaniach pokrzywdzonych, W. S., J. P. (2), J. M.. Nie jest też tak, że sąd orzekający pominął zeznania świadków obrony. Otóż sąd meritii, krok po kroku, przeanalizował tę cześć zeznań owych świadków, która miała świadczyć na korzyść oskarżonej, potwierdzać wersję, że w dniu 17 grudnia 2012r. J. S. i M. B. spotkali się z oskarżoną w jej biurze, że nie było możliwe spotkanie w domu E. M..

Odnosząc się do zarzutu, iż M. B.przesłuchany został dopiero na etapie postępowania sądowego, to zaznaczyć należy, iż przepisy prawa procesowego nie wprowadzają żadnych rozróżnień w kwestii sposobu traktowania dowodów w zależności od tego, w jakim stadium postępowania zostały złożone, w swoim orzecznictwie zaś Sąd Najwyższy zajmuje konsekwentne stanowisko o braku preferencji oświadczeń dowodowych ze względu na złożenie ich bądź w postępowaniu przygotowawczym, bądź na rozprawie, jeżeli oświadczenia te są ze sobą niezgodne, w tej sytuacji sąd orzekający ma jedynie obowiązek stosunkowania się do zagadnienia, którą ze sprzecznych wersji uznaje za wiarygodną, przy czym przesłanki rozumowania sądu powinny znaleźć wyraz w uzasadnieniu wyroku (wyrok S.N. z 8.5.1974 r., I KR 453/73, OSNKW1974/7 -8/147).

W przedmiotowej sprawie, analiza treści uzasadnienia orzeczenia sądu rejonowego, wskazuje logiczny tok rozumowania sądu, który doprowadził go do takiej a nie innej oceny owych dowodów.

W świetle powyższych okoliczności, należy także w pełni zaaprobować przyjętą przez sąd orzekający kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonej, jako przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Sąd ten nad wyraz dokładnie przeanalizował wszystkie okoliczności sprawy, które świadczą o tym, że E. M. swoją świadomością i wolą obejmowała elementy przedmiotowe przestępstwa (działała świadomie w określony sposób), których realizacja miała zapewnić jej osiągnięcie celu w postaci bezprawnej korzyści majątkowej, działała więc z zamiarem bezpośrednim - kierunkowym, obejmującym zarówno cel jak i sposób działania. Sąd I instancji w sposób wyczerpujący przytoczył także w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku okoliczności zarówno obciążające, jak i łagodzące, które miał na uwadze przy wymiarze kary. Sąd ten, wymierzając karę, uwzględnił wszystkie okoliczności wiążące się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami i wskaźnikami jej wymiaru, dlatego też karę 1 roku pozbawienia wolności (z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 2 lat) i grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 10 złotych, należy uznać za nie noszące cech rażącej surowości.

Z przytoczonych względów apelację oskarżonej E. M., należało uznać za oczywiście bezzasadną.

Sąd uwzględnił natomiast w całości zażalenie pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych w przedmiocie rozstrzygnięcia zawartego w punktach 5 i 6 wyroku. Stosownie do przepisu art. 627 k.p.k., od skazanego w sprawach z oskarżenia publicznego Sąd zasądza wydatki na rzecz oskarżyciela posiłkowego, które to wydatki obejmują także koszty ustanowienia fachowego pełnomocnika. Wysokość kosztów zasądzanych z tego tytułu limitowana jest wysokością rzeczywiście poniesionych wydatków, a nadto, zgodnie z § 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) nie może przekraczać sześciokrotności stawki minimalnej. Wysokość należnego wynagrodzenia, limitowana w sposób wyżej opisany, może dodatkowo podlegać tzw. miarkowaniu ze strony Sądu, który bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy obrońcy lub pełnomocnika, a także charakter sprawy i wkład pracy zastępcy prawnego w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia (§ 2 ust. 1 cyt. Rozporządzenia). Żądana w zażaleniu obrońcy kwota stanowiła dwukrotność stawki minimalnej, jaka wchodziła w grę w niniejszej sprawie. Tymczasem przyznane przez Sąd Rejonowy kwoty (po 1151,28 zł) nie stanowiły nawet jednokrotności należnej w niniejszej sprawie stawki minimalnej (która wynosi 1188 zł: 180 zł za dochodzenie, 420 zł za jeden termin rozprawy, 588 zł za siedem kolejnych). W realiach niniejszej sprawy kwoty przyznane przez Sąd na rzecz oskarżycieli posiłkowych tytułem poniesionych przez nich kosztów ustanowienia pełnomocnika z wyboru nie były adekwatne ani do charakteru sprawy ani do niezbędnego nakładu pracy pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych aktywnie działał od samego początku sprawy (zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa), składał zasadne wnioski dowodowe, uczestniczył w czynnościach procesowych (przesłuchanie świadków). Jego udział cechował się zaangażowaniem w dążeniu do wydania uczciwego orzeczenia kończącego proces. Wszystko to uzasadniało zwrot kosztów w wysokości odpowiadającej dwukrotności stawki minimalnej.

Nie było konieczne załączanie przez pełnomocnika dowodu, iż oskarżyciele posiłkowi rzeczywiście ponieśli koszty w żądanej wysokości. Wskazać bowiem należy, iż zasądzenie wyższego niż w stawce minimalnej wynagrodzenia wiąże się z oceną Sądu stopnia zaangażowania pełnomocnika w wyjaśnienie sprawy. Nie jest natomiast uzależnione od wyraźnego wniosku pełnomocnika, podobnie jak i żądanie zasądzenia wynagrodzenia "według norm przepisanych" nie upoważnia do wnioskowania o rezygnacji z wynagrodzenia podwyższonego (post. S.N. z 7 marca 2013r., II CZ 165/12).

Podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze stanowiły przepisy powołane w wyroku.