Sygnatura akt VIII GC 252/14
Powódka (...). i P. spółka jawna z siedzibą w (...) wniosła o zasądzenie od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w M. kwoty 59.040 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 17 kwietnia 2014 r. oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazała, że strony łączyła generalna umowa o współpracy, która określała warunki sprzedaży oferowane przez powódkę do sklepów pozwanej. Powódka miała dostarczać i sprzedawać pozwanej towary, które pozwana sprzedawała w imieniu własnym i na własną rzecz konsumentom. Obowiązkiem pozwanej była zapłata umówionej ceny. Powódka stwierdziła, że pozwana narzuciła jej opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży, który przybrały postać zapłaty a świadczenie usług związanych z ulotkami reklamowymi. Powódka nie miała możliwości rezygnacji z tych opłat, gdyż stanowiły one warunek przyjęcia towaru do sprzedaży, ewentualne ich obniżenie mogło mieć miejsce w minimalnym zakresie, a jedynym kryterium przyjęcia towarów do sprzedaży była ich niska cena. Powódka nie była zainteresowana rzekomymi usługami świadczonymi przez pozwaną, nie miała wpływu na treść podejmowanych przez pozwaną działań, a pozwana nie przedstawiała powódce sposobu kalkulacji opłat. Współpraca stron nie miała charakteru stałego, a strona powodowa godziła się na uiszczanie dodatkowych opłat licząc, że uda jej się uzyskać większe zamówienie od strony pozwanej. Mimo to powódka zdecydowała się kontynuować współpracę ze stroną pozwaną, ponieważ chciała utrzymać swoją pozycję na rynku. Powódka liczyła również na uzyskanie większych zamówień od pozwanej i nawiązanie stałej współpracy z dużą siecią handlową, do czego jednak nie doszło.
Powódka wskazała, że usługi świadczone rzekomo na jej rzecz przez pozwaną były działaniami jedynie we własnym interesie, stanowiącymi rutynowe działania reklamowe stosowane przez wszystkie sieci handlowe w celu promowania własnej marki i oferty oferowanych przez sieć produktów. Pozwana reklamowała w nich towary, które stanowiły już jej własność (zostały nabyte od powódki) i które wpływały na zwiększenie sprzedaży w sieci pozwanej. Działalność ta pozostawała bez wpływu na sytuację ekonomiczną samej powódki. Pozwana wystawiała za rzekome usługi faktury Vat, a zapłatę pobierała z płatności należnych powódce z tytułu ceny za sprzedaż towaru.
W ocenie powódki opisane powyżej działania stanowią czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, które naruszało interesy powódki, dobre obyczaje handlowe oraz miało niekorzystny wpływ na konkurencję. Pozwana dopuściła się również do naruszenia zasady swobody umów wyrażonej w art. 353 1 k.c.
W dniu 6 maja 2014 r. Referendarz sądowy w Sądzie Okręgowym w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym zgodnie z żądaniem pozwu.
W sprzeciwie od powyższego nakazu pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu. Wskazała, że w dniu 22 marca 2011 r. strony zawarły umowę o współpracy handlowej. Przyznała, że dokonała umownej kompensaty należności powódki z tytułu dostarczonego jej towaru z wierzytelnością przysługującą pozwanej za świadczone usługi promocyjne. Pozwana zaprzeczyła przywoływanym w pozwie twierdzeniom.
Pozwana podkreśliła, że przedstawiona do potrącenia przez nią kwota stanowiła wynagrodzenie za świadczone na rzecz powódki usługi marketingowe i pozostawała bez żadnego związku z kwestią dopuszczenia towaru do sprzedaży. Zwróciła uwagę, że umowa o współpracy nie zawiera żadnych postanowień, które skutkowałyby utrudnianiem dostępu do rynku w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Zakwestionowane przez powódkę usługi w zakresie promocji i reklamy świadczone były w styczniu 2012 r., a wynagrodzenie pozwanej zostało uiszczone w czerwcu w 2012 r. Oznacza to, że nie mogły one stanowić warunku dopuszczenia do sprzedaży towaru we wrześniu 2011 r. Zdaniem pozwanej to powódka była inicjatorem akcji promocyjnych prowadzonych przez pozwaną, które miały polegać na atrakcyjnej ekspozycji towaru oferowanego do sprzedaży przez powódkę, obniżonej cenie towaru i promocji artykułów poprzez umieszczenie ich w ulotce reklamowej dystrybuowanej do wszystkich sklepów sieci (...). Powyższe było ukierunkowane na zwiększenie rozpoznawalności produktów i marki powódki oraz przekładało się bezpośrednio na wyniki jej sprzedaży. Stwierdziła również, że warunki promocji były przedmiotem negocjacji obu stron. Zwróciła uwagę, że zamówione przez powódkę usługi zostały wykonane, a wraz ze zleceniem przelewu powódka otrzymała specyfikację przelewu, wygenerowaną przez system księgowy pozwanej. Powódka jako racjonalny przedsiębiorca niewątpliwie wkalkulowała koszty prowadzenia działalności promocyjnej w cenę towaru i doszła do przekonania, że w ostatecznym rachunku ekonomicznym takie działanie jest dla niej opłacalne. Powódka do czasu wystąpienia z niniejszym pozwem nie kwestionowała pobranego przez pozwaną wynagrodzenia. W pozwie nie uzasadniono również w jaki sposób pozwana utrudniała powódce dostęp do rynku oraz nie wskazano na czym polegało naruszenie dobrych obyczajów handlowych. Nie doszło do naruszenia art. 353 1 k.c., gdyż uzgodnienia dotyczyły promocji i reklamy towarów, które następnie były przez powódkę sprzedawane na rzecz pozwanej. Powódka nie zakwestionowała faktur Vat wystawionych przez pozwaną, a wskutek dokonania kompensaty wzajemnych wierzytelności stron, powódce nie przysługuje roszczenie o zapłatę. W ocenie pozwanej w pozwie nie zostało wykazane, naruszenie przez pozwaną art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Pozwana świadczyła na rzecz powódki usługi dodatkowe za odrębnym wynagrodzeniem, które miało dla niej wymierną wartość ekonomiczną i stanowiło ułatwienie a nie utrudnienie dostępu do rynku.
W piśmie procesowym datowanym na dzień 17 czerwca 2014 r. powódka wskazała, że rzekome usługi miały na celu ukrycie rzeczywistego charakteru pobieranych opłat. Opłaty stanowiły warunek przyjęcia towaru do sprzedaży. Przepis art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji zawiera domniemanie utrudniania dostępu do rynku, a utrudnianie to wynika z charakteru pobieranych opłat. Wskazała, że w początkowym i końcowym okresie współpracy pozwana żądała od niej obniżenia ceny towaru, które pełniło tą samą funkcję co opłaty. Natomiast o charakterze opłat decydował fakt, że warunkowały one prowadzenie stałej współpracy. Powódka obok argumentów wskazanych w pozwie podniosła, że każdorazowe kwestionowanie pobierania opłat nie stanowi przesłanki warunkującej zastosowanie art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, pozwana nie wykonywała na rzecz powódki usług, pozwana nie udowodniła, że powódka odniosła ze współpracy korzyści, tzw. „usługi” dotyczyły towarów stanowiących własność pozwanej, a powódka nie wliczała opłat w cenę towaru.
W piśmie datowanym na dzień 22 września 2014 r. pozwana wskazała, że 70% obrotów pomiędzy stronami zostało wygenerowane w wyniku podjętych akcji promocyjnych. Powyższa okoliczność została zakwestionowana przez powódkę w jej piśmie procesowym z dnia 31 października 2014 r.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Powódka zamierzała zwiększyć sprzedaż produkowanego przez siebie makaronu i w tym celu rozpoczęła współpracę z siecią sklepów (...). Zamiarem powódki było nawiązanie stałej współpracy z siecią (...).
W dniu 22 marca 2011 r. strony postępowania zawarły umowę o współpracy, której przedmiotem było ustalenie warunków na jakich strony zawierać będą umowy sprzedaży/dostawy, a także ustalenia innych zobowiązań których wykonanie jest niezbędne, a które składać się będą na treść ustalonych praw i obowiązków stron (§ 1 ust. 1 umowy). W § 2 ust. 1 strony postanowiły, że sprzedający (powódka) zobowiązuje się do systematycznego i terminowego dostarczenia zamówionych przez kupującego (pozwana) towarów, we własnym zakresie i na własny koszt do magazynów, bądź punktów handlowych wskazanych przez kupującego w zamówieniu. Strony dopuściły również odbiór towarów przez kupującego z magazynu sprzedającego. Zgodnie z § 2 ust. 4 umowy, umowa nie stanowi zobowiązania kupującego do składania zamówień, czy też składania zamówień na jakąkolwiek minimalną ilość towaru.
Zawarta umowa regulowała warunki sprzedaży produktów oferowanych przez powódkę do sklepów pozwanej, sposób składania przez pozwaną zamówień, sposób określania cen towarów oraz dokonywania płatności, sposób dostawy, warunki składania reklamacji, określała odpowiedzialność stron umowy, wprowadzała obowiązek zachowania tajemnicy handlowej etc. Umowa nie regulowała kwestii dodatkowych opłat za wykonywanie przez pozwaną usług na rzecz powódki.
Dowody: - umowa o współpracy z dnia 22.03.2011 r. (k. 24-36),
- szczegółowe warunki do umowy współpracy (k. 37-39),
- zeznania P. P. (1) za powódkę (od godziny 00:57:20 do
01:18:35 rozprawy w dniu 20.04.2015 r., k. 264-265)
W toku współpracy powódkę reprezentował G. G. (1), natomiast pozwaną S. M.. Powódka była okazjonalnym dostawcą pozwanej, a towar dostarczany był na każdorazowe zamówienie pozwanej.
Za sprzedaż towaru za kasami, tzw. sprzedaż spotową pozwana nie pobierała żadnych opłat od powódki. Inną formą sprzedaży, za którą pozwana pobiera opłatę, była sprzedaż na podstawie dodatkowej ekspozycji towaru poza stołami spotowymi w ilości ½ palety, ¼ palety oraz całe europalety. Polegało to na tym, że dostawca przygotowywał w uzgodnieniu z pozwaną dodatkowy karton ekspozycyjny i proponował pozwanej przykłady opakowań kartonowych. Wówczas pozwana zamawia towar w dużo większej ilości. Jeżeli pozwana zamawiała większe ilości towaru wówczas umieszcza towar w ulotce promocyjnej za co pobiera opłatę.
Współpraca przebiegała w ten sposób, że początkowo pozwana zamawiała u powódki małe ilości towaru, który był umieszczony za kasami. Pozwana sugerowała powódce obniżenie ceny co miało zachęcić konsumentów. W toku całej współpracy pozwana przeprowadziła 7 promocji, w tym dwie płatne. Pięć dostaw za które pozwana nie naliczyła żadnych opłat promocyjnych były to niewielkie zamówienia towaru na kwotę około 10.000 – 11.000 zł.
W celu zwiększenia sprzedaży, zapewnienia możliwości przyszłej współpracy z pozwaną oraz spowodowania większego zamówienia ze strony pozwanej, powódka zdecydowała się zawrzeć umowę wraz z potwierdzeniem uczestnictwa w promocji.
W celu zawarcia umowy z pozwaną, która gwarantowała zamówienie większej ilości towaru, powódka musiała zgodzić się na poniesienie dodatkowych kosztów w postaci opłat za wyeksponowanie towaru w sklepie oraz opłaty związanej z umieszczeniem informacji o towarze sprzedawanym pozwanej w ulotce sklepów sieci (...). Powódka nie miała wpływu ani na wygląd opakowania ani na treść informacji o towarze zamieszczonej w gazetce. Powódka miała jedynie wpływ na cenę za którą pozwana zakupi towar. Wysokość pobieranych przez pozwaną opłat nie była negocjowana z powódką i naliczana była od ilości zamówionego towaru.
Dowody: - korespondencja e-mail wraz z załącznikami (k. 104-113, 119-125),
- potwierdzenie uczestnictwa w promocji (k. 114, 129),
- kserokopia ulotki promocyjnej sieci (...) (k. 115-118, 130-133),
- wypełnione formularze zamówienia (k. 126-128),
- zeznania świadków G. G. (1) (k. 226-228), S.
C.-M. (od godziny 00:06:14 do 00:46:10 rozprawy w dniu
20.04.2015 r., k. 260-263),
- zeznania P. P. (1) za powódkę (od godziny 00:57:20 do
01:18:35 rozprawy w dniu 20.04.2015 r., k. 264-265).
W dniu 8 listopada 2011 r. G. G. (1) wysłał do pracownicy pozwanej S. M. wiadomość o następującej treści: „Witam! Pani S. N. do naszej rozmowy dotyczącej promocji ćwierć paletowej w miesiącu styczniu, w załączniku przesyłam zdjęcia robocze (wyłącznie wizualizacja) Produkt: Makaron wiejski 4 jajeczny 250g cena 1,12 (...), Opłata 100 Pln za sklep”.
W odpowiedzi na powyższa S. M. wskazała, że: „ćwierć paletka musi być stabilna i musi stać na odpowiedniej paletce. Jej wysokość nie może wraz z paletą przekraczać 1,7 – 1,8 m i minimalnej 1,5 m. Jaką ma wysokość paletka z załącznika? Ile sztuk makaronu się na niej mieści?”.
W odpowiedzi na powyższe w wiadomości z dnia 9 listopada 2011 r. G. G. (1) wyjaśnił, że ćwierćpaletka ma 1,57 m wraz z paletą, opakowanie zbiorcze 21 sztuk, a opakowanie jednostkowe 420 sztuk. Wskazał, że przy cenie na półce 1,5 można osiągnąć naprawdę bardzo wysoką sprzedaż. Zauważył, że w (...) krajanka 5 jajeczna na półce kosztuje 1,69 zł.
W wiadomości e-mail z dnia 9 listopada 2011 r. S. M. poinformowała G. G. (1), że w poniedziałek będzie miała spotkanie dotyczące ulotki na tydzień (...). Poinformowała, że jeśli pomysł z ¼ paletki zostanie zaakceptowany wówczas potwierdzi finalnie akcję. Poprosiła o przesłanie próbek i dobrej jakości zdjęcia.
Jako załącznik do wiadomości z dnia 21 listopada 2011 r. G. G. (1) przesłał S. M. formularz rejestracyjny artykułu spożywczego „Makaron Wiejski 4 jajeczny” w ilości 16.000 opakowań 250g.
Jako załącznik do wiadomości e-mail z dnia 28 listopada 2011 r. G. G. (1) przesłał S. M. formularz rejestracyjny artykułu spożywczego „Makaron Wiejski 4 jajeczny” w ilości 480 sztuk opakowań 250g.
W dniu 10 grudnia 2011 r. powódka potwierdziła uczestnictwo w promocji w sieci (...) na produkt „Makaron Wiejski 4 – jajeczny” w ilości 243 ćwierćpaletki po 480 opakowań makaronu.
W ulotce promocyjnej sieci sklepów (...) obejmującej okres od 2 do 8 stycznia 2012 r., na stronie 7 ulotki na prawo poniżej napisu o treści: „Nowy Rok, a w (...) wciąż najtaniej!” umieszczono pomiędzy informacją na temat Ciastek F. z nadzieniem, a śledziem/szprotem w sosie pomidorowym, informację: „4-jajeczny 8 * 1,29 Makaron wiejski 4-jajeczny 250 g 5,16/1 kg” obok tej informacji zamieszczono zdjęcie opakowania produktu.
Dowody: - korespondencja e-mail wraz z załącznikami (k. 104-113),
- potwierdzenie uczestnictwa w promocji (k. 114),
- kserokopia ulotki promocyjnej sieci (...) (k. 115-118).
W dniu 24 stycznia 2012 r. G. G. (1) przesłał S. M. wiadomość e-mail o treści „Witam! Pani S., nawiązując do naszej rozmowy przesyłam w załączeniu zdjęcia kartonów”. Do wiadomości załączono zdjęcia kartonów pełnych opakowań makaronu ustawionych na palecie.
W e-mailu z dnia 25 stycznia 2012 r. skierowanym do S. M., G. G. (1) nawiązując do przeprowadzonej wcześniej rozmowy potwierdził ustalenia: „1. T. kolorowa, 2. Pokrywka B., 3. wymiar P. 595 mm x 790 mm, 4. maks. wysokość 1100 mm – 1500 mm razem z paletą”. Jako załącznik przesłano zdjęcie opakowania produktu.
W wiadomości z dnia 31.01.2012 r. skierowanej do S. M., G. G. (1) nawiązując do przeprowadzonej wcześniej rozmowy przesłał propozycję na promocję: 1. Makaron wiejski 4 jajeczny 250g cena 1,12 zł, 2. Wstążeczki Wiejskie 6 jajeczne 250g cena 1,12 zł, 3. kluseczki wiejskie 1 jajeczne 250 g, 0,98 zł.
Powódka wypełniła formularze rejestracyjne zamówienia na dostawę (...) na: - „Makaron Wiejski 4 jajeczny” w ilości 16.000 opakowań po 250g; - „Wstążeczki Wiejskie 6 jajeczne” w ilości 336 opakowań po 250g; - „Kluseczki Wiejskie 1 jajeczne” w ilości 576 opakowań po 250 g.
W dniu 8 maja 2012 r. powódka potwierdziła uczestnictwo w promocji w sieci (...) na produkt „Makaron Wiejski 4 – jajeczny” i Wstążeczki Wiejskie 6 jajeczne”. Koszt promocji określono na kwotę 25.000 zł.
W ulotce promocyjnej sieci sklepów (...) obejmującej okres od 21 do 26 maja 2012 r., na stronie 3 ulotki na prawo napisu o treści: „(...) Polskie Najlepsze!” umieszczono informację: „*1,29 Makaron - wiejski 4-jajeczny, - wstążeczki 6 jajeczny, 250 g 5,96/1 kg” obok tej informacji mieści się zdjęcie opakowania obu produktów.
Dowody: - korespondencja e-mail wraz z załącznikami (k. 119-125),
- wypełnione formularze zamówienia (k. 126-128),
- potwierdzenie uczestnictwa w promocji (k. 129),
- kserokopia ulotki promocyjnej sieci (...) (k. 130-133).
W ramach zawartej umowy pozwana składała powódce zamówienia, a powódka wystawiała jej faktury za dostarczony towar. W okresie od 6 września do 31 grudnia 2011 r. powódka wystawiła pozwanej faktury Vat za zamówiony przez nią towar na łączną kwotę 175.459,20 zł brutto o numerach: - (...) w dniu 6.09.2011 r. na kwotę 11.854,08 zł brutto; - (...) w dniu 30.09.2011 r. na kwotę 6.914,88 zł brutto; -(...)w dniu 3.10.2011 r. na kwotę -4.939,20 zł brutto; -(...)w dniu 10.10.2011 r. na kwotę 11.289,60 zł brutto; - (...)w dniu 14.10.2011 r. na kwotę 13.171,20 zł brutto; - (...) w dniu 31.12.2011 r. na kwotę 56.448 zł brutto; - (...) w dniu 31.12.2011 r. na kwotę 5.080,32 zł brutto; - (...) w dniu 31.12.2011 r. na kwotę 56.448 zł brutto; - (...) w dniu 31.12.2011 r. na kwotę 19.192,32 zł brutto. Pozwana dokonała na rzecz powódki zapłaty należności wynikających z tych faktur w dniach: - 31.10.2011 r. wpłaciła kwotę 6.914,88 zł; - 9.11.2011 r. wpłaciła kwotę 11.289,60 zł; - w dniu 14.11.2011 r. wpłaciła 13.171,20 zł; - w dniu 30.01.2012 r. wpłaciła kwotę 137.168,84 zł; - w dniu 13.02.2012 r. wpłaciła kwotę 6.914,88 zł.
W 2012 r. powódka wystawiła pozwanej faktury Vat za zamówiony przez nią towar w łącznej kwocie 212.308,32 zł brutto.
Należność z faktur Vat o numerach: - (...) w dniu 23.01.2012 r. na kwotę 5.927,04 zł brutto oraz (...) w dniu 23.01.2012 r. na kwotę 6.914,88 zł brutto; została zapłacona przez pozwaną w dniu 22 lutego 2012 r. W dniu 3.02.2012 r. pozwana wystawiła powódce fakturę o nr - (...) korygującą faktury Vat o nr (...) na kwotę -1.975,68 zł brutto.
Powódka wystawiła pozwanej następujące faktury Vat: - w dniu 26.03.2012 r. o nr (...) na kwotę 5.927,04 zł brutto; - w dniu 27.03.2012 r. o nr (...) na kwotę 5.927,04 zł brutto; - w dniu 17.05.2012 r. o nr (...) w kwocie 22.750,56 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 22.750,56 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 4.550,11 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 22.750,56 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 22.750,56 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 3.033.41 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 22.750,56 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 22.750,56 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 22.750,56 zł brutto; - w dniu 17 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 18.200,45 zł brutto; - w dniu 18 maja 2012 r. o nr (...) w kwocie 4.550,11 zł brutto. Wszystkie wyżej wymienione faktury zostały wystawione tytułem sprzedaży makaronu i przewidywały 30 dniowy termin zapłaty od daty wystawienia. Towar został doręczony i odebrany przez pozwaną. W dniu 18 czerwca 2012 r. pozwana zapłaciła na rzecz powódki należność z tych faktur w kwocie 140.426,40 zł.
W 2013 r. powódka wystawiła pozwanej dwie faktury o nr (...) i o nr (...) na łączną kwotę 13.895,07 zł brutto. Należności te zostały zapłacone przez pozwaną w dniu 27 lutego 2013 r.
Dowody: - zestawienie sprzedaży za lata 2011-2013 (k.42),
- wyciąg bankowy (k. 45-46),
- faktury Vat wystawione pozwanej przez powódkę wraz z dowodami dostawy
(k. 47-73),
W dniu 29.02.2012 r. pozwana wystawiła powódce fakturę nr (...) na kwotę 28.290 zł w rubryce nazwa usługi wpisano „Ulotka 1/12 makaron 4 jajeczny 250g”, jako sposób zapłaty wskazano kompensatę.
W dniu 31.05.2012 r. pozwana wystawiła powódce fakturę nr (...) na kwotę 30.750 zł w rubryce nazwa usługi wpisano „Ulotka 21/12 makaron 250g wiejski 4 jajeczny, wstążeczki 6 jajeczny P.”, jako sposób zapłaty wskazano kompensatę.
Należności te zostały skompensowane z należnościami powódki za dostarczony towar.
Dowody:- faktury Vat wystawionej powódce przez pozwaną (k. 43-44),
- dokument „Report output” (k. 134).
- zeznania świadka M. O. (od godziny 00:46:10 do godziny
00:54:10 rozprawy w dniu 20.04.2015 r., k. 263).
Pismem doręczonym w dniu 11 kwietnia 2014 r. pełnomocnik powódki wezwał pozwaną do zapłaty należności w kwocie 59.040 zł tytułem zwrotu zapłaty za tzw. „opłaty za dopuszczenie towaru do sprzedaży” uiszczoną przez powódkę, w terminie do dnia 16 kwietnia 2014 r. na rachunek powódki o nr (...) w banku (...) S.A. Oddział Bankowości Detalicznej.
Dowód: - wezwanie do zapłaty wraz z dowodem doręczenia (k. 74-78).
Powódka współpracowała z firmą zajmującą się marketingiem i promocją produkowanego towaru. W rejonie geograficznym, w którym mieści się siedziba powódki ma ona bilbordy oraz stendy w sklepach.
Dowody: - zeznania świadków G. G. (1) (k. 226-228),
- zeznania P. P. (1) za powódkę (od godziny 00:57:20 do
01:18:35 rozprawy w dniu 20.04.2015 r., k. 264-265).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Powództwo oparto o normę art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji okazało się uzasadnione.
Strony łączyły umowy sprzedaży. Zgodnie z art. 535 k.c. przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. W umowach stron został określony przedmiot, cena oraz termin jej zapłaty. Szczegółowe ustalenia w sprawie asortymentu sprzedaży wynikały z zamówień pozwanej i z faktur powódki. Z kolei z treści oświadczeń pozwanej składanych powódce wynikały kwoty odpowiadające rabatowi zwrotnemu, którego uwzględnienia pozwana domagała się od powódki.
Możliwość dochodzenia odsetek od niezapłaconej ceny wynika z art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności.
Powódka twierdziła, że dochodzone przez nią roszczenie wynika z wystawionych przez nią faktur, które zostały wymienione w pozwie. Dokumenty te zostały wystawione za dostarczony pozwanej towar. Nie budziło wątpliwości, że kwoty wskazane w fakturach Vat o nr (...) nie zostały przez pozwaną zapłacone w całości do dnia wniesienia pozwu. Z obliczenia polegającego na zsumowania kwot należności, na które wystawione zostały te faktury a następnie odjęciu od nich kwoty uiszczonej przez pozwaną w dniu 18 czerwca 2012 r. wynika, że pozwana nie uiściła należności za dostarczony towar na łączną kwotę 59.040 zł.
Pozwana stwierdziła, że powyższa kwota została potrącona z przysługującym jej wynagrodzeniem za usługi marketingowe i pozostawała bez żadnego związku z możliwością dopuszczenia towaru do sprzedaży. Powódka stwierdziła z kolej, że działanie pozwanej wymuszające obciążenie jej wskazanymi opłatami stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji w rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 roku o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, toteż nie uwzględniła kwot wskazanych w wystawionych przez pozwaną fakturach Vat o nr (...). Podkreśliła, że naliczenie opłat powiązane było ze złożeniem przez pozwaną zamówienia na większą ilość produkowanego przez nią makaronu. Natomiast w przypadku odmowy poniesienia tych opłat pozwana nie złożyła by zamówienia na większą ilość towaru, a powódka straciłaby możliwość współpracy z pozwaną.
Podejmowanie, wykonywanie i zakończenie działalności gospodarczej jest wolne dla każdego na równych prawach, z zachowaniem warunków określonych przepisami prawa (art. 6 ust. 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej). Ograniczenia mogą wynikać jedynie z ustawy, bądź z umowy, a rozwiązania umowne mogą być kształtowane przy uwzględnieniu zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.), co oznacza, że strony mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Niewątpliwie sprzeczne z prawem, a często i z zasadami współżycia społecznego, są czyny nieuczciwej konkurencji.
Zgodnie z art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej jako „u.z.n.k.”), czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności przez pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży. Przepis ten ma zastosowanie jedynie w relacjach pomiędzy przedsiębiorcami, w których nabywca towaru uzależnia jego przyjęcie do dalszej sprzedaży od przedsiębiorcy będącego zbywcą, od wniesienia określonego rodzaju świadczeń, innych niż marża handlowa. Celem wprowadzenia tego przepisu jest między innymi przeciwdziałanie nadużywaniu przez duże sieci handlowe ich silniejszej pozycji wobec mniejszych przedsiębiorców.
Wykładni tego przepisu należy dokonywać przy uwzględnieniu celu, któremu jego wprowadzenie miało służyć. Sprawca oraz poszkodowany muszą mieć choćby potencjalną możliwość wpływania na swoją sytuację rynkową. Wymóg ten wynika nie tylko z ogólnej funkcji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Już sama treść art. 15 ust. 1 u.z.n.k., który dotyczy „utrudniania dostępu do rynku", zakłada istnienie takiego rodzaju wpływu, a więc stosunku konkurencji sensu largo.
Ustawodawca wprowadzając normę art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. do ustawy zdecydował się, na takie uregulowanie z uwagi na konstatację, iż sklepy wielkopowierzchniowe pobierają od dostawców szczególne opłaty za samo wejście do sieci, za reklamę i promocję towarów oraz za wprowadzenie towaru do sieci informatycznej (E. N., M. du V., Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Komentarz., s. 234-235). W szczególności wskazuje się, że dostawcom zależy na obecności w dużych sieciach handlowych, gdyż w ten sposób możliwa jest regularna sprzedaż produktów na większą skalę łącznie z rozreklamowaniem towarów w tych sieciach (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26.01.2006 r., II CK 378/05). Ekonomicznym uzasadnieniem przepisu jest także to, że niektóre z opłat, o których mowa w tym przepisie ponoszą jednie nowi dostawcy (z reguły mali i średni przedsiębiorcy). Wskutek czego są w gorszej sytuacji konkurencyjnej w stosunku do tych większych przedsiębiorców (dotychczasowych dostawców). Wskazana regulacja miała także zapobiegać sytuacji, wykorzystywaniu pozycji na rynku przez duże sieci i ograniczaniu dostęp do rynku zbytu w dużych sklepach mniejszym przedsiębiorcom na przykład poprzez nakładanie na nich niewspółmiernych obowiązków związanych z zawarciem umowy sprzedaży oferowanego przez nich towaru. W konsekwencji takie zachowania mogłyby doprowadzić do usunięcia z rynku tych mniejszych podmiotów, co dotknęłoby bezpośrednio konsumentów ograniczając im możliwość wyboru produktów. Duża sieć sklepowa mogłaby uwolnić się od odpowiedzialności z tej normy gdyby wskazała, że pobieranie świadczeń od przedsiębiorców było rzeczowo uzasadnione. Należy wskazać, iż ustawodawca zdecydował się na to, iż każde pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru jest zakazane. W praktyce pobieranie takich opłat jak wskazuje się w orzecznictwie nosi nazwę opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży, tzw. opłat półkowych.
Czynem nieuczciwej konkurencji jest zatem uwarunkowanie przyjęcia towaru do sprzedaży od uzyskania świadczeń innych niż marża handlowa. W świetle przepisów o cenach marżą handlową jest różnica między ceną płaconą przez kupującego a ceną uprzednio zapłaconą przez przedsiębiorcę, wynikającą z kosztów i zysku przedsiębiorcy (art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy o cenach). Art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. ma zastosowanie do wszystkich sytuacji, w których to nabywca towaru przeznaczonego do dalszej sprzedaży uzależnia jego przyjęcie, czy umieszczenie w swojej ofercie handlowej, od poniesienia dodatkowych świadczeń innych niż marża handlowa. Nie ma przy tym znaczenia, czy świadczenia te są pobierane lub potrącane już po przyjęciu towaru (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 2 czerwca 2010 roku, I ACa 294/10).
W sprawach, w których pojawia się zarzut nieuczciwej konkurencji dostawca towaru (w niniejszej sprawie powódka) musi wykazać, że poza obowiązkami wynikającymi z typowej umowy sprzedaży, był zobowiązany do ponoszenia dodatkowych świadczeń (por. pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 13 listopada 2008 roku, I ACa 718/08). Ponadto jeżeli na sprzedawcę, również w formie tzw. umów promocyjnych, zostają nałożone obowiązki dodatkowych świadczeń, należy domniemywać, że w ten sposób uiszczana jest w rzeczywistości zabroniona opłata za przyjęcie towaru do sprzedaży.
Sprzedający korzysta w takim przypadku z ułatwienia dowodowego w wykazywaniu popełnienia przez kupującego czynu niedozwolonej konkurencji, o jakim mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. Wystarczające będzie wykazanie przez niego, że poza obowiązkami wynikającymi z typowej umowy sprzedaży, uiszczał na rzecz kupującego dodatkowe świadczenia w pieniądzu (tzw. dowód prima facie)( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 października 2010 roku w sprawie I ACa 707/10). To na odbiorcy towaru który pobiera dodatkowe świadczenia spoczywa ciężar dowodu, że podstawy faktycznego ich pobierania są legalne ( vide: wyroki Sądu Apelacyjnego w Krakowie: z dnia 4 września 2008 roku, I ACa 635/08; z dnia 3 czerwca 2009 roku, I ACa 444/09; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 25 lutego 2010 r., I ACa 107/10).
W niniejszej sprawie strona pozwana niespornie pobrała od strony powodowej opłaty marketingowe z tytułu ulotek (gazetek reklamowych sieci (...)) poprzez dokonanie potrącenia z wynagrodzenia należnego powódce za dostawę towarów. Natomiast ze zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego wynika, że naliczone przez pozwaną i pobrane przez nią opłaty miały charakter czynu nieuczciwej konkurencji, o którym mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. Z przedłożonych dokumentów w postaci umowy o współpracy stron wraz z załącznikami oraz z zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadka S. M. jak również z zeznań przesłuchanego za powódkę P. P. (1) wynika, że zawarta przez strony postępowania umowa o współpracy nie nakładała na powódkę obowiązku uiszczania jakichkolwiek opłat za dopuszczenie towaru do sprzedaży. Umowa ta określała zasady współpracy stron postępowania. Przy czym podkreślenia wymaga, że nie nakładała ona na pozwaną obowiązku zakupu jakichkolwiek towarów od powódki. Obowiązek ponoszenia opłat za gazetki promocyjne pojawił się dopiero na etapie poprzedzającym składanie przez pozwaną zamówień na większe partie towaru produkowanego przez powódkę.
W ocenie Sądu Okręgowego istotne w niniejszej sprawie jest to, że ogół podejmowanych przez pozwaną czynności, takich jak umieszczanie towaru powódki w gazetce (ulotce) reklamowej, czy zorganizowanie dystrybucji towarów na określonych paletach, w określonych miejscach, służą temu aby to właśnie sieć sklepów (...) sprzedała korzystnie swoje towary. Przy czym powyższych okoliczności nie zmienia argument podniesiony przez pozwaną, jakoby przebieg akcji promocyjnej oraz wysokość pobieranych opłat były „negocjowane” przed nabyciem towaru od powódki (o czym będzie mowa poniżej).
Z zeznań świadka G. G. (1) wynika, że pozwana pobierała opłaty za przyjęcie większej ilości towarów do sprzedaży w należącej do niej sieci sklepów. Świadek ten wyjaśniał, że zamówienie określonej ilości towarów uzależnione było od zgody powódki na udział w akcji promocyjnej. Natomiast z udziałem w tej akcji łączył się obowiązek uiszczenia przez powódkę opłat. Powyższa okoliczność znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadka S. M., która opisywała formy sprzedaży prowadzonej przez sieć sklepów (...). Przy czym świadek wyraźnie zeznała, że jedynie za sprzedaż spotową (tj. za kasami sieci (...)) nie jest pobierana opłata. Przy czym wskazani świadkowie zeznali zgodnie, że sprzedaż ta dotyczy niewielkich ilości towarów. Analiza zeznań świadków wskazuje, że przyjęcie (zakupienie) przez pozwaną większych ilości towaru powódki wiązało się z koniecznością udziału w akcji promocyjnej, a w konsekwencji z koniecznością uiszczenia opłat za przeprowadzenie tej akcji.
Odnosząc się do sposobu prowadzenia tej akcji, wskazać należy, że strona powodowa nie miała realnego wpływu na to jak będzie wyglądała gazetka promocyjna, oraz w jaki sposób towar w gazetce ma być wyeksponowany. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej umieszczenie towaru powoda w gazetce reklamowej nie stanowiło reklamy towaru powoda, lecz była to typowa gazetka reklamowa, która miała zachęcić potencjalnych konsumentów do nabywania towarów oferowanych przez pozwaną (...) handlową (...). Na powyższą okoliczność wskazuje sposób prezentacji towaru w gazetkach. W pierwszej z nich obejmującej okres od 2 do 8 stycznia 2012 r. towar oferowany przez pozwaną został zaprezentowany na stronie 7 w pobliżu hasła reklamującego sieć sklepów (...) o treści „Nowy Rok, a w (...) wciąż najtaniej!”. Najbardziej eksponowanym elementem produktu oferowanego przez powódkę jest jego cena w sieci sklepów (...) oraz informacja dotycząca nazwy i wagi produktu. Obok tej informacji umieszczona została fotografia opakowania z nazwą producenta (...), jednak z takiego zestawienia graficznego i zaprezentowania towaru nie wynika żeby działanie to miało na celu skłonić konsumenta to zakupu produktów oferowanych przez tego konkretnego przedsiębiorcę, tj. promocji towaru przedsiębiorcy. Należy ocenić je jako działanie mające na celu zwiększenie sprzedaży towarów oferowanych przez sieć sklepów (...). Podobne uwagi należy odnieść do gazetki promocyjnej obejmującej okres od 21 do 26 maja 2012 r., w której towar oferowany przez pozwaną został zaprezentowany na stronie 3 obok hasła reklamowego sieci sklepów (...) „(...) Polskie Najlepsze! Więcej za mniej”. Powyższe nie służyło promowaniu danego produktu pochodzącego od konkretnego przedsiębiorcy, tylko promowaniu sieci sklepu, w którym produkt jest oferowany w korzystnej cenie. Z powyższego wynika, że akcja promocyjna nie była usługą marketingową świadczoną na rzecz powódki. Wobec braku stałej współpracy i zestawiając wysokość naliczonej przez pozwaną opłaty z ilością zamówionego od powódki towaru uznać należy, że korzyści z przeprowadzenia takiej akcji uzyskiwała jedynie pozwana. Pozwana promowała sieć swoich sklepów, a koszty tej promocji obciążały między innymi powódkę.
Należy także zauważyć, iż strona powodowa nie miała wpływu na kształt opakowania, czy też ekspozycję towaru w sklepie. Z korespondencji mailowej oraz z zeznań świadków – także świadka strony pozwanej wynikało, iż kwestia opakowań każdorazowo musiała być konsultowana z pozwaną. Z treści wiadomości kierowanych do G. G. (1) wynika, że to pozwana decydowała, a w zasadzie informowała powódkę jak mają być ułożone produkty, w jakich opakowaniach powinny zostać dostarczone. Te opakowania, w których makaron miał być eksponowany w sklepie miały być jeśli chodzi o ich kształt tak zaprojektowane aby to pozwana mogła w korzystny i wygodny dla siebie sposób te towary umieścić na paletach w odpowiedniej części sklepu. Należy także wskazać, iż z postępowania dowodowego (wiadomości e-mail z załącznikami w postaci zdjęć kartonów, zeznań P. P. (1)) wynika , że konsultowana była z pozwaną szata graficzna tego towaru. Powyższe okoliczności nie świadczą o tym, że powyższe działania promocyjno-reklamowe, za które opłaty zostały pobrane, miały na celu wypromowanie marki czy produktu powódki, lecz miały na celu zwiększenie sprzedaży w sieci sklepów (...).
W końcu należy mieć wzgląd na sam charakter opłat. Świadek M. O. zeznała, że opłatę marketingową ustalał dział zakupów. Natomiast świadek S. M. zeznała, że opłata marketingowa zależy od ceny towaru, od miejsca ekspozycji. Z powyższego wynika, że opłata ta była niejako „oderwana” od kosztów samych działań marketingowych, a skoro tak, to trudno uznać, żeby stanowiła wynagrodzenia za wykonanie jakichkolwiek usług na rzecz powódki. W końcu z żadnego z przedłożonych dokumentów nie wynika, żeby wysokość pobieranych opłat była negocjowana przez strony.
Przede wszystkim zwrócić należy uwagę, że z zaoferowanych przez strony postępowania dowodów wynika, iż umowy zaproponowane przez pozwaną powódce nie podlegały negocjacjom. Powódka chcąc sprzedać pozwanej większą partię towaru była zmuszona zawrzeć umowę na zasadach narzuconych przez pozwaną. Z przedłożonych przez pozwaną dokumentów w postaci korespondencji e-mail oraz z dowodów z zeznań świadka G. G. (1) oraz zeznań P. P. (1), a pośrednio z zeznań S. M. wynika, iż współpraca z pozwaną, tj. zamówienie przez nią większej partii oferowanych przez powódkę towarów związane było z koniecznością zawarcia umowy o przeprowadzenie akcji promocyjnej na zasadach określonych przez pozwaną. Powódka nie miała przy tym wpływu ani na wysokość opłaty za udział w akcji promocyjnej, która to opłata uzależniona była od ilości zamówionego towaru, ani na wygląd opakowań, ani na sposób prezentacji oferowanych przez nią produktów w gazetce reklamowej sieci sklepów (...).
Pozwana twierdziła w niniejszym procesie, że analiza treści art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. prowadzi do wniosku, że aby móc skutecznie dochodzić roszczenia na jego podstawie powódka jest zobowiązana wykazać, że w wyniku pobierania przez przedsiębiorcę opłat dodatkowych występuje skutek w postaci „utrudniania mu dostępu do rynku”, a jeżeli tak to utrudnianie ma charakter nieuczciwy, to jest sprzeczny z prawem i dobrymi obyczajami.
W gospodarce rynkowej na zwiększonym popycie korzystają pośrednio wszyscy kolejni uczestnicy obrotu gospodarczego, poczynając od wytwórcy surowców, a kończąc na sprzedawcy detalicznym. Samo istnienie wymiany handlowej jest z natury rzeczy korzystne dla wszystkich jej uczestników. Upraszczając można stwierdzić, że już samo nabywanie przez pozwaną od powódki oferowanych przez nią towarów było dla powódki ewidentnie korzystne ekonomicznie, skoro zabezpieczało jej zbyt i pozwalało na funkcjonowanie na rynku (oraz uzyskanie nowych rynków zbytu w sklepach znajdujących się w innych częściach kraju niż ta, w której mieści się siedziba powódki).
Idąc tym rozumowaniem można by twierdzić, z czym zdaje się zgadzać pozwana, że zasadne jest przyznanie kupującemu prawa do uzyskania odpowiedniego ekwiwalentu już tylko za oferowanie sprzedawcy tego rodzaju "korzyści". Byłoby to jednak zaprzeczeniem istoty normalnej, rynkowej wymiany handlowej, a próbom wprowadzania tego rodzaju praktyk zapobiegać ma właśnie m.in. przepis art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. Wskazanie w tym przepisie, jako formy utrudniania dostępu do rynku, pobieranie innych niż marża handlowa świadczeń za przyjęcie towaru do sprzedaży ma ten skutek, że w przypadkach stanów faktycznych objętych hipotezą tej normy, nie jest konieczne dodatkowo wykazywanie, iż nastąpiło w jego wyniku utrudnienie dostępu do rynku. Tego rodzaju, stypizowane („nazwane") ustawowo zachowanie staje się, per se, czynem nieuczciwej konkurencji, a więc, należy przyjąć że utrudnia ono dostęp do rynku (wyrok Sądu Najwyższego: z dnia 26 stycznia 2006 roku, II CK 378/05, wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 października 2010 roku, I ACa 707/10).
Reasumując powódka wykazała, że była zobowiązana przez pozwaną do uiszczania opłat za dopuszczenie towaru do sprzedaży, od czego pozwana uzależniała udzielanie zamówień, ale i dalszą współpracę. W świetle okoliczności sprawy pobrane opłaty stanowiły świadczenie dodatkowe, inne niż cena jednostkowa i marża handlowa. Powyższe przemawia, za przyjęciem że pozwana pobierała od powódki niedozwolone świadczenia mieszczące się w dyspozycji z art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.
W świetle powyższego pozwana nienależnie skompensowała należności wynikającej z wystawionych przez nią powódce faktur Vat o numerach (...) z dnia 29 lutego 2012 r. i 30/05/107 z dnia 31.05.2012 r. w łącznej kwocie 59.040 zł z wynagrodzeniem powódki należnym jej za dostarczony towar. Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż w takiej sytuacji na podstawie art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. strona powodowa może się domagać zwrotu bezpodstawnie uzyskanej korzyści.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c., a datę początkową naliczania tych odsetek ustalono na podstawie wezwania do zapłaty skierowanego przez powódkę do pozwanej. W wezwaniu tym jako termin zapłaty wskazano 16 kwietnia 2014 r., co oznacza że 17 kwietnia 2014 r. był pierwszym dniem naliczania odsetek.
Przedstawiony powyżej stan faktyczny został ustalony w oparciu o dowody pisemne załączone przez strony postępowania do składanych przez nie pism procesowych. Treść dokumentów prywatnych nie była kwestionowana przez żadną ze stron, to zaś pozwala uznać nie tylko to, że osoby, które je podpisały, złożyły oświadczenia zawarte w tych dokumentach (art. 245 k.p.c.), ale też że treść tych dokumentów odzwierciedla rzeczywisty stan rzeczy. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich prawdziwości dlatego też uznał, że powyższe dowody z dokumentów stanowią podstawę do czynienia w oparciu o nie ustaleń faktycznych w istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy kwestiach. Czym innym jest natomiast rozbieżność stron w ocenie przedłożonych dokumentów i ich wymowy w kontekście dochodzonego roszczenia, co zostanie omówione poniżej.
Dowód w postaci umowy o współpracy z dnia 22 marca 2011 r. wraz z załącznikami posłużył do ustalenia faktu, że strony postępowania łączyła umowa, która określała ogólne zasady współpracy stron. Umowa ta nie przewidywała pobierania przez pozwaną żadnych dodatkowych opłat za dopuszczenie towaru do sprzedaży ani nie nakładała na pozwaną obowiązku składania u powódki zamówień.
Faktury Vat wystawione przez powódkę pozwanej, dokument Report output (k. 134) oraz pozostające z nimi w zgodzie zeznania świadka M. O. posłużyły do ustalenia faktu naliczenia opłat w wysokości 59.040 zł, a następnie ich skompensowania z należnościami powódki za dostarczony towar.
Dowody w postaci faktur Vat wraz z dowodami dostawy, zestawieniem sprzedaży oraz wyciągiem z rachunku bankowego pozwoliły na ustalenia faktu dostarczenia pozwanej przez powódkę towaru, wartości doręczonego towaru oraz rzeczywistej wysokości zapłaty uiszczonej za ten towar. Zestawiając sumę kwot wynikających wystawionych pozwanej faktu, z wysokością dokonanych przez pozwaną wpłat wynika, że powódka nie otrzymała wynagrodzenia w kwocie 59.040 zł. Powyższe dokumenty stanowiły więc pośrednio dowód dokonania przez pozwaną kompensaty.
Wezwanie do zapłaty skierowane do pozwanej wraz z dowodem jego doręczenia posłużyło do ustalenia terminu wymagalności roszczenia, z którym wystąpiła powódka.
Korespondencja stron wraz z załącznikami w postaci dokumentacji zdjęciowej, dokumentami zamówień oraz potwierdzenia uczestnictwa w promocji posłużyły do ustalenia przebiegu współpracy stron, sposobu w jaki składane były większe partie zamówienia, a w raz z dowodami z zeznań świadków oraz z przesłuchania P. P. (1) za powódkę posłużyły do ustalenia, czy zamówienie towaru przez powódkę związane było z obowiązkiem uczestnictwa w promocji w sieci (...), a w związku z tym z ponoszeniem dodatkowych opłat. Na podstawie tych dowodów ustalono również, że powódka nie miała możliwości negocjowania umowy, która zobowiązywała ją do ponoszenia dodatkowych opłat, nie miała wpływu na wysokość ponoszonej opłaty ani na przebieg promocji, tj. nie mogła ustalać wyglądu opakowań, czy sposobu prezentowania towaru w gazetce reklamującej sieć sklepów (...).
Na podstawie kserokopii gazetek promocyjnych sieci sklepów (...) ustalone zostało, czy sposób prezentowania w nich towaru zakupionego przez pozwaną od powódki był w istocie usługą promującą powódkę i wykonywaną na zlecenie i w interesie powódki, czy służył jedynie promocji i reklamie sklepów sieci (...), a więc do ustalenia zasadności opłat pobieranych przez pozwaną przy zamówieniu większych ilości towaru u powódki.
W niniejszej sprawie przesłuchano świadków w osobach G. G. (1), S. M. oraz M. O.. Istotne były zwłaszcza zeznania dwóch pierwszych świadków, których reprezentowali strony postępowania w trakcie trwającej współpracy. Przy czym zeznania pierwszego ze świadków pozostawały w zgodzie z materiałem dowodowym w postaci wydruków z korespondencji prowadzonej z S. M. oraz z zeznaniami przesłuchanego za pozwaną P. P. (1). Nadto były one spójne wewnętrznie, konsekwentne oraz zgodne z zasadami logiki. Podkreślenia wymaga, że wyżej wymieniona osoba nie jest pracownikiem powódki i współpracuje z nią w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Sąd nie dał natomiast wiary wszystkim zeznaniom złożonym przez S. M.. Dokonując oceny zeznań tego świadka przeprowadzono podobnie jak w przypadku G. G. (2) konfrontacji tych zeznań z pozostałym zgromadzonym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym. W części dotyczącej możliwości powódki co do negocjacji umowy zawartej przez strony zeznania te nie miały oparcia w żadnym z przeprowadzonych dowodów. Nadto analiza dowodów pisemnych w postaci wydruków prowadzonej przez nią korespondencji e-mail wskazywała zupełnie co innego, tj. że umowa nie podlegała negocjacjom, a wszelkie kwestie związane ze uczestnictwem powódki w akcji promocyjnej musiały być konsultowane z pozwaną i to pozwana miała decydujący wpływ na wygląd opakowań, a powódka nie miała realnego wpływu na wygląd gazetki promocyjnej. Zeznania te potwierdzają fakt, że zakup większej ilości towaru i współpraca powódki z pozwaną uzależniona była od udziału w akcji promocyjnej i poniesienia związanych z nią kosztów.
Odnosząc się do zeznań świadka M. O. wskazać należy, że dotyczyły one jedynie okoliczności w jakich pozwana wystawiła faktury Vat oraz okoliczności powstania dokumentu Report output. Świadek ten nie posiadał wiedzy co do zakresu negocjacji prowadzonych przez strony ani ich przebiegu. Istotne było to, że świadek tez zeznał, iż opłata marketingowa ustalana była przez dział zakupów.
Zeznania P. P. (1), co zostało już wcześniej zasygnalizowane, pozostawały w zgodzie zarówno ze zgromadzonym w niniejszej sprawie materiałem dowodowym.
Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.
Kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu oraz faktem, że powodowie wygrali sprawę w całości, Sąd Okręgowy orzekając w oparciu o treść art. 98 § 1 i 3 k.p.c., rozstrzygnął w punkcie II sentencji, że koszty procesu w całości ponosi pozwana, a szczegółowe ich wyliczenie pozostawiono referendarzowi sądowemu, na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.