Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 165/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Grzegorz Stojek (spr.)

Sędziowie :

SA Janusz Kiercz

SA Olga Gornowicz-Owczarek

Protokolant :

Barbara Knop

po rozpoznaniu w dniu 7 czerwca 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa - Prokuratorowi Rejonowemu (...) w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 19 grudnia 2012 r., sygn. akt I C 179/12

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje adwokatowi M. P. od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego
w (...)) kwotę 6.642 (sześć tysięcy sześćset czterdzieści dwa) złote, w tym 1.242 złote podatku od towaru i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;

3.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa-Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 165/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwo M. S. (1) przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Prokuratora Rejonowego (...) w (...) o zapłatę, nie obciążył powoda kosztami procesu oraz orzekł o kosztach pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne i oceny prawne.

W latach 2000-2001 powód wraz z synami (M. S. (2) i A. S.) zbył majątek (kontrakty w ramach prowadzonej działalności) R. T..

W latach 2002-2005 R. T., nie wywiązując się z zobowiązań względem powoda, wyzbył się swego majątku na rzecz osób trzecich.

Od R. T. na rzecz powoda zostały zasądzone kwoty 172.272,58 zł z odsetkami i koszty procesu (wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z 25 maja 2006 r., sygn. akt II C 1021/02), 262.963,30 zł z odsetkami i kosztami procesu (wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach z 11 kwietnia 2006 r., sygn. akt I C 645/03), 3.282,83 zł z odsetkami (wyrokiem Sądu Rejonowego w Katowicach z 25 lutego 2008 r., sygn. akt I C 282/07), natomiast na rzecz M. S. (2) i A. S. zasądzone zostały kwoty po 262.963,30 zł z odsetkami i kosztami procesu (wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach z 3 kwietnia 2007 r., sygn. akt I C 230/06).

W dniu 4 czerwca 2007 r. powód na podstawie umów o przelew wierzytelności nabył od M. S. (2) i A. S. wierzytelności objęte wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach z 3 kwietnia 2007 r. w sprawie I C 230/06.

Powód uzyskał kolejne wyroki, stwierdzające bezskuteczność względem niego czynności dłużnika (R. T.), polegających na zbyciu majątku w zakresie wierzytelności powoda, objętych wskazanymi już wyrokami.

Wszelkie czynności egzekucyjne na podstawie uzyskanych tytułów wykonawczych były bezskuteczne.

W dniu 12 lutego 2007 r. powód złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez R. T., polegającego na działaniach skutkujących udaremnieniem zaspokojenia wierzytelności powoda. Postanowieniem z 30 czerwca 2008 r., sygn. Ds. 116/07 Prokuratury Rejonowej G.w G. (dalej: Prokuratura Rejonowa), prokurator tej Prokuratury Rejonowej umorzył postępowanie ze względu na brak znamion czynu zabronionego. Na skutek zażalenia powoda Sąd Rejonowy w Gliwicach postanowieniem z 5 listopada 2008 r. uchylił zaskarżone postanowienie prokuratora Prokuratury Rejonowej i przekazał jej sprawę do ponownego rozpoznania, zalecając dokonanie dalszych kompleksowych czynności dowodowych.

Prokurator Prokuratury Rejonowej postanowieniem z 31 grudnia 2008 r., sygn. Ds. 479/08 Prokuratury Rejonowej, ponownie umorzył postępowanie przeciwko R. T. podejrzanemu o czyny z art. 300 § 2 kk, z tym uzasadnieniem, że nie zawierają ustawowych znamion czynu zabronionego. Postanowienie doręczono powodowi oraz jego pełnomocnikowi. Nastąpiło to 7 i 12 stycznia 2009 r. wraz z pouczeniem o możliwości wniesienia aktu oskarżenia, o jakim mowa w art. 55 § 1 kpk. Powód nie wniósł aktu oskarżenia.

Sąd Okręgowy wskazał dowody, na których się oparł, wskazując, że ich wiarygodność nie budziła jego wątpliwości.

Wyjaśnił, że oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z powoływanego przez powoda wyroku Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r., jako materiałem prawnym, podlegającym analizie w ramach wykładni prawa, a nie ustaleń faktycznych sprawy, a także z oświadczenia powoda w postaci zestawienia podmiotów gospodarczych, które sporządził, uznając że nie stanowi dowodu.

Roszczenie powoda opiera się na zarzucie o bezprawnym zaniechaniu podjęcia przez prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze działań zaleconych przez sąd, a w konsekwencji niewystąpienia z aktem oskarżenia przeciwko dłużnikowi powoda i umorzenie postępowania przygotowawczego, co wywołać miało niemożność uzyskania orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody i wyegzekwowania należności objętych wyrokami sądu.

Podstawą prawną powództwa jest art. 417 § 1 kc, zgodnie z którym za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa. Przesłankami odpowiedzialności Skarbu Państwa są: niezgodność z prawem działania lub zaniechania, powstanie szkody oraz związek przyczynowy pomiędzy szkodą a bezprawnym działaniem lub zaniechaniem. Brak jest podstaw do uznania, by zachodziły te przesłanki odpowiedzialności pozwanego.

Postępowanie przygotowawcze w sprawie Ds. 479/08 Prokuratury Rejonowej prowadzone było na podstawie obowiązujących przepisów prawa, wydane orzeczenia były szeroko uzasadniane z powołaniem podstawy prawnej i omówieniem dowodów, a także doręczane powodowi i jego pełnomocnikowi. Przed ostatecznym umorzeniem postępowania uzupełniono postępowanie dowodowe, na podstawie którego organ procesowy w orzeczeniu kończącym postępowanie zajął stanowisko w sprawie. Sam fakt, że wykładnia art. 300 § 2 kk dokonana przez prokuratora odbiegała od stanowiska wyrażonego w orzeczeniu Sądu Najwyższego, biorąc przy tym pod uwagę jej sporność w doktrynie nie stanowi o bezprawności. Kwestia wykładni i stosowania przepisów materialnych, na tle konkretnego stanu faktycznego i samodzielnej oceny zgromadzonych dowodów, stanowi autonomiczne prawo organu podejmującego decyzję procesową.

Sąd Okręgowy stwierdził też, że brak podstaw do przyjęcia, by tok postępowania karnego w jakikolwiek sposób wpływał na sferę majątkową powoda. Wszystkie powoływane przez powoda przesunięcia majątkowe nastąpiły daleko wcześniej przed złożeniem przez niego zawiadomienia o przestępstwie, a prowadzona egzekucja, pomimo stwierdzenia bezskuteczności zbycia części majątku, była bezskuteczna. W tych okolicznościach brak podstaw do przyjęcia, że nawet w wypadku uzyskania zgodnego z wolą powoda orzeczenia w postępowaniu karnym możliwe byłoby zaspokojenie powoda w jakimkolwiek zakresie, a tym samym, że niedoprowadzenie do wystąpienia z aktem oskarżenia wywołało szkodę w majątku powoda. Powód zresztą nie zaoferował żadnych dowodów na tę okoliczność. Jako szkodę, wskazywał niemożność uzyskania w ramach postępowania karnego orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody. W żadnym stopniu nie wykazał jednak, by takie orzeczenie było wykonalne i czyniło realnym zaspokojenie wierzytelności objętych tytułami wykonawczymi powołanymi w pozwie, a dotychczasowa bezskuteczność egzekucji przeczy takiemu wnioskowi. Oczywiście nieracjonalne byłoby założenie, że samo orzeczenie o obowiązku naprawienia szkody wywołałoby skutek w postaci zmiany w stanie majątkowym zobowiązanych, która uczyniłaby skuteczną egzekucję. W zakresie żądania dodatkowego odszkodowania w kwocie 200.000 zł za szkodę polegającą na niemożności wyegzekwowania wierzytelności powód nie tylko nie wykazał, ale nawet nie sprecyzował, na jakich konkretnie stratach majątkowych miałaby ona polegać. Dodatkowo o braku zależności między wynikiem postępowania przygotowawczego a szkodą powoda świadczy to, że umorzenie postępowania przygotowawczego nie zamykało powodowi drogi do dochodzenia praw na drodze postępowania karnego i cywilnego. W szczególności, wobec powtórnego umorzenia postępowania przygotowawczego powodowi przysługiwało prawo wystąpienia z aktem oskarżenia (art. 55 § 1 kpk: „W razie powtórnego wydania przez prokuratora postanowienia o odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania w wypadku, o którym mowa w art. 330 § 2, pokrzywdzony może w terminie miesiąca od doręczenia mu zawiadomienia o postanowieniu wnieść akt oskarżenia do sądu.”). Powód, pouczonym o takiej możliwości i reprezentowany przez adwokata, z tej możliwości nie skorzystał. Z kolei droga postępowania cywilnego, zarówno względem R. T., jak i innych osób, które mogłyby ponosić odpowiedzialność majątkową wobec powoda nie była uzależniona od wyczerpania trybu postępowania karnego.

Sąd Okręgowy, niezależnie od tego, że powództwo uznała za bezzasadne, uwzględnił też podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia.

W myśl art. 442 1 § 1 kc roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Powód wiąże roszczenie z tokiem postępowania przygotowawczego, wiążąc powstanie szkody z umorzeniem tego postępowania. Przekonanie powoda o powstaniu szkody, jak i podmiocie, z którego działania (zaniechania) wywodzi odpowiedzialność zaistniało z chwilą powzięcia wiadomości o treści postanowienia z 31 grudnia 2008 r., co nastąpiło z dniem 7 stycznia 2009 r., gdy je doręczono. W tym dniu miał bowiem niewątpliwie świadomość zarówno treści orzeczenia, jak i wiążących się z nim skutków (niewniesienie publicznego aktu oskarżenia, a w konsekwencji brak perspektywy uzyskania orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody bez podjęcia przez powoda działań przewidzianych w art. 55 kpk). Sąd Okręgowy uznał, że bez znaczenia dla biegu terminu przedawnienia jest fakt powzięcia przez powoda wiadomości o treści powołanego przezeń orzeczenia Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r. Zgodnie z art. 442 1 § 1 kc, dla rozpoczęcia biegu przedawnienia wystarczająca jest wiedza o szkodzie i obowiązanym do jej naprawienia (podmiocie, z którego działaniem lub zaniechaniem wiąże się wywodzone roszczenie), bez znaczenia jest natomiast świadomość prawna co do podstaw dochodzenia roszczenia. Niezależnie od tego, powołane orzeczenie nie tylko nie wprowadza nowych podstaw prawnych roszczeń, ale także powiela stanowisko zajmowane już wcześniej w orzecznictwie (np. uchwała Sądu Najwyższego z 22 czerwca 1998 r., I KZP 9/98, wydana co prawda na gruncie art. 258 kk z 1969 r., lecz brzmienie tego przepisu odpowiadało obecnie obowiązującemu przepisowi art. 300 § 2 kk), ponadto treść takiego stanowiska przywołana została także w samym postanowieniu z 31 grudnia 2008 r. Tym samym powód nie może skutecznie powoływać się na dzień zapoznania się z treścią najnowszego orzecznictwa, jako datę rozpoczęcia biegu przedawnienia. Trzyletni termin przedawnienia upłynął zatem w styczniu 2012 r. Pozew został wniesiony w dniu 22 sierpnia 2012 r., a więc po upływie terminu przedawnienia.

Orzeczenie o kosztach procesu umotywował treścią art. 102 kpc z uwagi na sytuację majątkową powoda.

Z kolei orzeczenie o kosztach pomocy prawnej świadczonej z urzędu umotywował treścią § 19 w związku z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.; dalej: rozporządzenie) w związku z art. 109 § 2 kpc, wobec przebiegu postępowania, przyjmując za uzasadnione wynagrodzenie w wysokości 50 % stawki minimalnej.

W apelacji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa oraz przez przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej mu w pierwszej instancji w wysokości odpowiadającej całej stawce minimalnej, o jakiej mowa w § 6 pkt 7 rozporządzenia oraz o przyznanie kosztów pomocy prawnej udzielonej w postępowaniu apelacyjnym z urzędu, o których na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda oświadczył, że nie została opłacona w całości ani w części, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Zarzucił naruszenie przepisów postępowania, mianowicie art. 227 kpc poprzez pominięcie dowodów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, w tym dowodu z zeznań powoda, art. 233 kpc przez dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że nie wykazał przesłanek z art. 417 kc, jak i uznanie słuszności zarzutu przedawnienia, co powód uznał za błędne ustalenie faktyczne, co też podniósł jako zarzut naruszenia przepisów postępowania, a ponadto § 19 w związku z § 6 pkt 7 rozporządzenia w związku z art. 109 § 2 kpc przez przyjęcie, że nakład pracy pełnomocnika uzasadnia przyznanie wynagrodzenia w wysokości połowy stawki minimalnej.

Na rozprawie apelacyjnej dodatkowo podniósł zarzut naruszenia art. 328 § 2 kpc przez to, że Sąd Okręgowy nie wyjaśnił motywów nieprzeprowadzenia dowodu z zeznań powoda.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o odrzucenie apelacji w zakresie kwestionującym postanowienie o kosztach nieopłaconej pomocy udzielonej powodowi z urzędu i oddalenie apelacji w pozostałej części, ewentualnie o oddalenie apelacji w całości i w każdym wypadku o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego na rzecz Skarbu Państwa-Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Wbrew stanowisku pozwanego apelacja nie podlegała częściowemu odrzuceniu. Brak interesu prawnego w zaskarżeniu orzeczenia korzystnego dla apelującego nie oznacza bowiem, że środek zaskarżenia jest niedopuszczalny. Z omawianej przyczyny środek zaskarżenia jest jedynie merytorycznie niezasadny, skoro interes prawny skarżącego jest zaspokojony. W okolicznościach sprawy powstaje zagadnienie legitymacji czynnej do kwestionowania przez powoda rozstrzygnięcia o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu. Jednoznacznie wynika z apelacji sporządzonej w imieniu powoda przez zawodowego pełnomocnika, że to powód jest skarżącym i to on kwestionuje postanowienie w ramach apelacji, choć – jak w judykaturze Sądu Najwyższego zostało to już wyjaśnione i Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd – strona zastąpiona przez pełnomocnika z urzędu nie jest legitymowana do zaskarżenia omawianego postanowienia.

Przechodząc do pozostałych zarzutów apelacji, pełnomocnik powoda na jedynym terminie rozprawy przeprowadzonej w dniu 19 grudnia 2012 r. (k. 157-158) sprecyzował wnioski dowodowe w ten sposób, że wniósł o przeprowadzenie dowodów, które precyzyjnie wskazał. Wśród nich brak dowodu z przesłuchania powoda. W postanowieniu dowodowym, jakie Sąd Okręgowy wydał na rozprawie, którym część spośród wniosków dowodowych powoda uwzględnił, zaś część zgłoszonych wniosków oddalił, w ogóle nie ma więc mowy o dowodzie z przesłuchania powoda. Rozpoznano nim jedynie te wnioski dowodowe, które zostały zgłoszone. Trudno więc wymagać, by Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku omawiał motywy nieprzeprowadzenia dowodu, o którego przeprowadzenie strony nie wnosiły. Takiego obowiązku nie da się wywieść z art. 328 § 2 kpc.

Zarzut naruszenia przepisów postępowania ujmuje naruszenie art. 227 kpc również przez to, że Sąd Okręgowy pominął inne dowody. Jeśli idzie dosłownie o pominięcie dowodów, Sąd Apelacyjny odsyła do właśnie naprowadzonych uwag w przedmiocie przesłuchania powoda. Gdyby zarzut ten miał się odnosić do oddalenia części wniosków dowodowych powoda, trzeba zwrócić uwagę, że w protokole rozprawy nie wpisano jakiegokolwiek zastrzeżenia, że miałoby dojść do uchybienia przepisom postępowania, o jakim mowa w art. 162 kpc. Tym samym brak zastrzeżenia odnoszącego się do oddalenia niektórych wniosków dowodowych powoda. Brak zastrzeżenia z art. 162 kpc ustawodawca sankcjonuje utratą prawa powoływania się na uchybienia w dalszym toku postępowania. Powód nie może zatem skutecznie wywodzić o naruszeniu przepisów postępowania przez oddalenie części z jego wniosków dowodowych.

Skarżący podkreśla, że w toku postępowania w pierwszej instancji pismem procesowym z 10 grudnia 2012 r. wskazał na nieprawdziwość twierdzenia pozwanego, że powód nie podejmował czynności zmierzających do wykorzystania środków przewidzianych w kodeksie postępowania karnego, gdyż zgodnie z art. 55 § 1 kpk wyznaczony dla niego pełnomocnik z urzędu wniósł subsydiarny akt oskarżenia, który jednak został sporządzony w sposób nieprawidłowy, w konsekwencji czego sprawie nie nadano dalszego biegu, czemu powód nie zawinił. Powoływanie się w postępowaniu apelacyjnym na pismo z 10 grudnia 2012 r. nie może wywołać zamierzonego skutku już choćby tylko dlatego, że zarządzeniem z 12 grudnia 2012 r. przewodniczący w Sądzie Okręgowym zarządził zwrot tego pisma (k. 153 i 161).

Chybiony jest też zarzut naruszenia art. 233 kpc. By skutecznie zarzucić naruszenie art. 233 § 1 kpc, należy wykazać naruszenie reguł logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, jakie znajdują zastosowanie przy dokonywaniu przez sąd swobodnej oceny dowodów. Taka ocena dowodów polega bowiem na wszechstronnym rozważeniu całego zebranego materiału dowodowego i powinna uwzględniać wszystkie okoliczności towarzyszące przeprowadzaniu dowodów, jakie mogą mieć znaczenie dla mocy dowodowej i wiarygodności ocenianych dowodów. Samo przekonanie strony procesu, że dowody mają inną moc dowodową od przyjętej przez sąd i ich odmienna ocena nie wystarczają do skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc. Nie sposób jednak dostrzec zarzucanego naruszenia. Sąd Okręgowy nie odmówił wiary dowodom, jakie przeprowadził w sprawie. Tymczasem powód sformułował omawiany zarzut w apelacji podnosząc, że naruszenie to polega na dowolnej ocenie materiału dowodowego, zaś w toku rozprawy apelacyjnej twierdził jeszcze o naruszeniu zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, choć nie wskazał konkretnych naruszeń zasad logiki i doświadczenia życiowego, których Sąd Okręgowy miałby się dopuścić. Byłą już mowa, że Sąd Okręgowy nie odmówił wiary i mocy dowodowej dokumentom, na których się oparł. Wprost to zaznaczył w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że dowody te uznał za wiarygodne, czyniąc to zresztą ponad wymagania stawiane przez ustawodawcę w art. 328 § 2 kpc, zgodnie z którym uzasadnienie wyroku powinno wskazywać dowody, na których sąd się oparł i przyczyny, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. W istocie zarzut naruszenia art. 233 kpc sprowadza się w okolicznościach sprawy do sprzeczności poczynionych ustaleń z twierdzeniem powoda co do określonych faktów. Inaczej mówiąc, wywodzi, że zakwestionowane przez niego ustalenia Sądu Okręgowego są błędne, jako odmienne od jego twierdzeń. Tyle tylko, że w materiale sprawy brak podstaw do dokonania ustaleń innych od tych, które Sąd Okręgowy poczynił.

Skarżący podniósł wreszcie, że niewykonanie wytycznych Sądu Rejonowego, który uchylił postanowienie Prokuratury Rejonowej, o czym była mowa przy okazji prezentowania ustaleń Sądu Okręgowego, przez co błędne ma być ustalenie, że postępowanie pozwanego nie było bezprawne. Umknęło jednak autorowi apelacji, że nie tyle idzie o sam przebieg postępowania przygotowawczego, ile o jego wynik w postaci postanowienia z dnia z 31 grudnia 2008 r. o umorzeniu postępowania przygotowawczego, którego bezprawności powód nie wykazał. Nie zostało bowiem wzruszone, a dowodów na tę okoliczność brak w niniejszym procesie. Sąd Okręgowy prawidłowo wyjaśnił pojęcie bezprawności, zaś Sąd Apelacyjny podziela jego wywód w tym przedmiocie. Jego powtarzanie jest zbędne, gdyż tylko przyczyniałoby się do niepotrzebnego zwiększenia objętości uzasadnienia. Wystarczające jest odwołanie się do niego.

Apelacja jest nietrafna również w tej części, w której kwestionuje ustalenia faktyczne odnoszące się do dnia, w którym powód miał się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Powód powziął przecież wiadomości o treści postanowienia z 31 grudnia 2008 r. z dniem 7 stycznia 2009 r., gdy mu je doręczono. W tym dniu miał zatem świadomość treści orzeczenia. Trafnie Sąd Okręgowy stwierdził, że bez znaczenia dla biegu terminu przedawnienia jest fakt powzięcia przez powoda wiadomości o treści powołanego przezeń orzeczenia Sądu Najwyższego z 17 listopada 2011 r., gdyż dla rozpoczęcia biegu przedawnienia wystarczająca jest wiedza o szkodzie i obowiązanym do jej naprawienia (podmiocie, z którego działaniem lub zaniechaniem wiąże się wywodzone roszczenie), jak stanowi o tym art. 442 1 § 1 kc i nie ma w tym przedmiocie znaczenia świadomość prawna co do podstaw dochodzenia roszczenia. Trafnie też Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że powołane orzeczenie nie wprowadziło nowych podstaw prawnych roszczeń, powiela stanowisko zajmowane już wcześniej w orzecznictwie, które przywołane zostało także w samym postanowieniu z 31 grudnia 2008 r. Tym samym powód nie może skutecznie powoływać się na dzień zapoznania się z treścią najnowszego orzecznictwa, jako datę rozpoczęcia biegu przedawnienia. Trzyletni termin przedawnienia upłynął zatem w styczniu 2012 r., podczas gdy pozew wniósł w dniu 22 sierpnia 2012 r., a więc po upływie terminu przedawnienia.

Apelacja – jako bezzasadna – podlegała więc oddaleniu (art. 385 kpc).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu orzeczono w myśl § 19 ust. 1 pkt 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 13 ust. 1 pkt 2 w związku z § 2 ust. 3 rozporządzenia, uwzględniając wartość przedmiotu zaskarżenia.

O kosztach procesu orzeczono stosownie do jego wyniku i wartości przedmiotu zaskarżenia, stosownie do art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 kpc, jak też art. 11 ust. 3 ustawy z dnia 8 lipca 2005 r. o Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa (Dz. U. Nr 169, poz. 1417 ze zm.) w związku z § 6 pkt 7 rozporządzenia. Na obecnym etapie postępowania Sąd Apelacyjny nie dostrzega bowiem przesłanek zastosowania art. 102 kpc.