Sygn. akt II CK 538/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 marca 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Iwona Koper (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Tadeusz Domińczyk
w sprawie z powództwa Z. N., K. N. i M. K. następców prawnych A. N.
przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie X.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w
dniu 16 marca 2005 r., kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 1
czerwca 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala kasację.
Uzasadnienie
Sąd Okręgowy w Ł. zasądził od Skarbu Państwa - Wojewody X. na rzecz Z. N., K.
N. i M. K. - następców prawnych powódki A. N., w równych częściach, kwotę 42.700 zł z
ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia za krzywdę oraz odszkodowania.
W ustaleniach faktycznych, stanowiących podstawę wyroku przyjął, że A. N.
ulegał zakażeniu wirusem wzw typu C przed 1990 r. w Przychodni Rejonowej przy ul. T.
w Ł., będącej wówczas jednostką budżetową Skarbu Państwa. Zakażenie miało
charakter bezobjawowy, zaś cechy choroby przewlekłej istniały u powódki od 1993 r.
2
Późno rozpoznane (powódka została skierowana do diagnostyki hepatogicznej dopiero
w 2000 r.) i leczone przewlekłe zapalenie wątroby typu C doprowadziło do
nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu powódki wynoszącego 50 do 60%. Szkoda
powódki spowodowana została zaniedbaniami w przestrzeganiu środków ochronnych
przed zakażeniami.
Sąd Okręgowy ocenił, że w tych okolicznościach spełnione zostały przesłanki
odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę, której naprawienia domagała się
powódka (art. 417 k.c.).
Sąd ten nie podzielił zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia.
Wskazał, że chociaż do zakażenia powódki doszło przed 1990 r., to jednak choroba
ujawniła się i została zdiagnozowana dopiero w lutym 2000 r., zatem w dacie wytoczenia
powództwa w grudniu 2000 r. jej roszczenia nie były przedawnione.
Rozpoznając sprawę na skutek apelacji strony pozwanej, Sąd Apelacyjny w Ł. nie
uwzględnił podniesionego w niej zarzutu naruszenia art. 442 § 1 k.c. k.c. Stwierdził, że w
sytuacji, gdy pierwsze objawy zakażenia powódki pojawiły się w 1993 r., to dopiero ta
data, w której można mówić o zdarzeniu wyrządzającym szkodę (art. 442 § 1 zd. 2 k.c.),
stanowi początek biegu okresu przedawnienia. Za zdarzenie takie nie można uznać
samego zakażenie wirusem wzw, skoro zdarzają się przypadki samoistnego
wyeliminowania wirusa, bez konieczności podjęcia leczenia. Z powołaniem się na
pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2003 r., IV CKN 378/01,
(OSP nr 4 z 2004 r., poz. 55.), który wraz z uzasadniającą go argumentacją podzielił,
wskazał że przy wykładni art. 442 § 1 zd. 2 nie można pomijać zasad wynikających z
części ogólnej k.c., w szczególności art. 120 § 1 k.c. wyrażającego zasadę, że bieg
terminu przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się
wymagalne. Dopóki więc szkoda nie powstanie roszczenie o jej naprawienie w ogóle nie
powstaje, w związku z tym nie można mówić o jego wymagalności. W okolicznościach
sprawy, szkoda powódki polegająca na ujawnieniu się dolegliwości związanych z
zakażeniem powstała w 1993 r., zatem roszczenie o jej naprawienie nie przedawniło się.
Niezależnie od tego, podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia ocenił
jako sprzeczne z zasadami współżycia. Jako przesłanki uzasadniające zastosowanie
art. 5 k.c. wskazał usprawiedliwioną w wyjątkowych okolicznościach sprawy
bezczynności powódki w dochodzeniu roszeń oraz czas opóźnienia.
3
Z powyższych przyczyn oraz w następstwie nieuwzględnienia dalszych zarzutów
kwestionujących prawidłowość ustaleń faktycznych, wyrokiem z dnia 1 czerwca 2004 r.
oddalił apelację strony pozwanej.
W kasacji od tego wyroku pozwany przytoczył podstawę naruszenia prawa
materialnego, zarzucając:
1/ naruszenia art. 442 § 1 zd. 2 przez uznanie, że w sprawie nie występują
przesłanki przedawnienia, gdyż początek przedawnienia rozpoczął się od daty
ujawnienia szkody, co jest równoznaczne ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę,
podczas gdy wykładnia literalna art. 442 § 1 zd. 2 wskazuje, że 10 - letni termin liczy się
od daty zdarzenia wywołującego szkodę (od daty zakażenia powódki do wytoczenia
procesu minęło 10 lat);
2/ naruszenie art. 5 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie, poprzez uznanie, że
zarzut przedawnienia jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, w sytuacji,
gdy Sąd Apelacyjny nie badał w jaki sposób zasady te zostały naruszone wobec
powódki, która zmarła w trakcie procesu.
Wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości
ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi
Apelacyjnemu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 442 § 1 zd. 1 bieg trzyletniego terminu przedawnienia roszczenia
deliktowego rozpoczyna się z chwilą dowiedzenia się przez poszkodowanego o
szkodzie. Szkoda może powstać jednocześnie ze zdarzeniem, które je w ostatecznym
rezultacie wywołało tj. z czynem niedozwolonym, albo też w późniejszym czasie.
Roszczenie o naprawienie szkody powstaje z chwilą jej nastąpienia, dlatego dopóki nie
nastąpi szkoda bieg terminu przedawnienia nie może się rozpocząć. Na gruncie
omawianego przepisu istotny dla określenia początku biegu przedawnienia jest jednak
moment dowiedzenia się szkodzie, a nie moment jej powstania. Dowiedzeniem się o
szkodzie jest moment, gdy poszkodowany „zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw
zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody, gdy ma świadomość doznanej
szkody” (uchwała 7 sędziów SN, z dnia 11 lutego 1963 r., III PO 6/62, OSNCP 1964,
poz. 87). Późniejsze zmiany szkody, która powstaje jako skutek czynu niedozwolonego
nie mają znaczenia dla określenia terminu przedawnienia. Trzyletni termin
przedawnienia rozpoczyna się dopiero wówczas, gdy świadomość poszkodowanego
odnośnie do przysługującego mu roszczenia obejmuje wszystkie jego konstytutywne
4
elementy, to jest jeżeli nadto znana jest mu osoba sprawcy oraz związek przyczynowy
miedzy działaniem sprawcy a powstaniem szkody. Wiedza poszkodowanego odnośnie
do przesłanki związku przyczynowego powinna pochodzić z kompetentnych źródeł. Jak
stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 listopada 1967 r., (OSNCP 1968 r., nr 7-8,
poz. 146), przesłanka ta jest spełniona, jeśli poszkodowany poweźmie z kompetentnych
źródeł informację o istnieniu schorzenia jako następstwie określonego zdarzenia, a więc
także przyczynach, który mogły je wywołać.
W razie przedawnienia się roszczenia o naprawienie szkody w następstwie
upływu trzyletniego terminu określonego w zdaniu 1 § 1 art. 442 k.c., jego zdanie drugie
w ogóle nie ma zastosowania.
W okolicznościach niniejszej sprawy powództwo wytoczone zostało przed
upływem trzyletniego terminu przedawnienia z art. 442 § 1 zd. 1, liczonego od dnia
dowiedzenia się przez powódkę o szkodzie w 2000 r., jednak po upływie
dziesięcioletniego terminu przedawnienia określonego w zdaniu drugim tego przepisu,
liczonego - zgodnie z jego brzmieniem - od zdarzenia wyrządzającego szkodę.
Zdarzeniem tym, błędnie utożsamionym przez Sąd Apelacyjny z wystąpieniem u
poszkodowanej pierwszych objawów choroby w 1993 r., było zakażenie jej wirusem
wzw, jeszcze przed 1990 r.
Na tym tle powstała zasadnicza dla rozstrzygnięcia sprawy przed sądami
orzekającymi, a obecnie dla oceny zasadności rzutów kasacji, kwestia czy
dziesięcioletni termin przedawnienia określonego w art. 442 § 1 zdanie
2 rozpoczynający swój bieg od dnia zdarzenia wyrządzającego szkodę ma
zastosowanie do roszczeń deliktowych, które powstały już po jego upływie,
w następstwie późniejszego powstania lub ujawnienia szkody wyrządzonej w
przeszłości.
Istniejąca w judykaturze rozbieżność stanowisk w tym względzie datuje się
jeszcze od czasu obowiązywania art. 283 k.z. stanowiącego odpowiednik art. 442 k.c.
Według przeważającego także w piśmiennictwie przedmiotu stanowiska,
odwołującego się do jednoznacznego brzmienia przepisu, roszczenia o naprawienie
szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym przedawniają się zawsze po upływie
dziesięciu lat od zdarzenia które ją wywołało, bez względu na to kiedy powstała szkoda,
kiedy poszkodowany powziął wiadomość o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej
naprawienia (uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 12 lutego 1969 r., III PZP
43/68, OSNCP 1969, nr 9, poz. 150, uchwała SN z dnia 25 października 1974 r., III PZP
5
39/74, OSNCP 1975, nr 5, poz. 82, wyrok SN z dnia 22 czerwca 1977 r., III PR 64/77,
nie publ., postanowienie SN z dnia 17 lutego 1982 r., III PZP 3/81, OSNCP 1983, nr 1,
poz. 8, uchwała SN z dnia 25 września 1992 r., III CZP 118/92 BSN 1992, nr 9, s. 9,
wyrok SN z dnia 17 lutego 1999 r., II CKN 199/98 nie publ., wyrok SN z dnia 12 grudnia
2002 r., V CKN 1548/00 nie publ.). Pogląd ten, przeważający także w piśmiennictwie
przedmiotu, Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela.
Odmienne zapatrywanie, wiążące początek biegu terminu przedawnienia
określonego w art. 442 § 1 zd. 2 k.c. z dniem powstania szkody, wyraził Sąd Najwyższy
między innymi w wyroku z dnia 21 maja 2003 r., IV CKN 378/01, OSNC 2004, nr 7-8,
poz. 124 oraz wcześniejszych powołanych w jego pisemnych motywach orzeczeniach.
W uzasadnieniu tego poglądu wskazywał Sąd Najwyższy, że gdy powstanie szkody
następuje po upływie pewnego, nieraz bardzo długiego czasu od popełnienia czynu
niedozwolonego, to wykładnia (wówczas art. 283 § 3 i 4 k.z.) wiążąca początek biegu
terminu przedawniania z datą spełnienia czynu niedozwolonego byłaby nierealna i jest
nie do przyjęcia, gdyż wówczas bieg przedawnienia upłynąłby wcześniej zanim powstała
szkoda i zanim poszkodowany mógł dochodzić swoich roszczeń (wyrok SN z 11 lipca
1959 r., I CR 890/58, OSP 1960, Nr 10, poz. 263 oraz uzasadnienie uchwały z dnia 17
czerwca 1963 - zasady prawnej, III CO 38/62 OSNCP 1965. Nr 2, poz. 21). Podnosił
konieczność uwzględnienia przy wykładni art. 442 § 1 zd. drugie k.c. ogólnej zasady
wyrażonej w art. 120 § 1 k.c., że bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym
roszczenie stało się wymagalne (powołany wyrok SN z dnia 21 maja 2003 r.).
Przytoczona argumentacja, na której oparty został zaskarżony wyrok,
akcentująca z odwołaniem się do zasad słuszności, potrzebę większej ochrony
poszkodowanego, nie daje się jednak bronić ze względów jurydycznych. Przyjęta za
jego podstawę przez Sąd Apelacyjny wykładnia art. 442 § 1 zd. 2 na płaszczyźnie
językowej jest wykładnią contra legem. Trafnie podnosi też skarżący, że przepis art. 442
k.c., regulujący samodzielnie początek terminu przedawnienia roszczeń deliktowych,
jest przepisem szczególnym i wyłącza w tym zakresie ogólną zasadę wynikająca z art.
120 k.c., która znajduje zastosowanie jedynie w braku wyznaczenia przez inne przepisy
zdarzenia skutkującego początek biegu tego terminu. Takim zdarzeniem w ujęciu art.
442 § 1 zd. 2 jest czyn niedozwolony wyrządzający szkodę. Przyznanie normom
ogólnym pierwszeństwa przed unormowaniem szczególnym narusza reguły wykładni
systemowej. Nie można nadto nie dostrzegać konsekwencji przyjętego przez Sąd
Apelacyjny poglądu, w postaci mogącego przedłużać się nawet na kilkadziesiąt lat od
6
zdarzenia wyrządzającego szkodę (do czasu ujawnienia się szkody) stanu niepewności
prawnej, co pozostaje w sprzeczności z celem instytucji przedawnienia, jakim jest
stabilizacja stosunków prawnych. W końcu podnieść trzeba, że zaakceptowanie
zapatrywania Sądu Apelacyjnego prowadziłoby do sprzecznego z intencją ustawodawcy
zatarcia różnic między odpowiedzialnością sprawcy szkody wynikłej z czynu
niedozwolony (art. 442 § 1 k.c.) i sprawcy szkody wynikłej ze zbrodni lub występku (art.
442 § 2), którego odpowiedzialność jest zawsze ograniczona dziesięcioletnim terminem
przedawnienia liczonym od dnia popełnienia przestępstwa.
Z powyższych względów trafnie zarzuca skarżący naruszenie przez Sąd
Apelacyjny przepisu art. 442 § 1 zd. 2 k.c. przez jego błędną wykładnię.
Mimo to wniesiona kasacja nie może odnieść postulowanego jej wnioskami
skutku. Zasadnie bowiem uznał Sąd Apelacyjny, z odwołaniem się do art. 5 k.c., że
uwzględnieniu zarzutu przedawnienia roszczeń powódki, której bezczynność w ich
dochodzeniu była usprawiedliwiona okolicznościami, sprzeciwiają się zasady współżycia
społecznego. Przekroczenie ustawowego terminu dla dochodzenia roszczeń z tytułu
doznanego uszczerbku na zdrowiu może usprawiedliwiać specyfika lub specyficzny
przebieg niektórych schorzeń, które ujawniają się dopiero po długim czasie (uchwała
składu siedmiu sędziów SN z dnia 29 listopada 1996 r., II PZP 3/96, OSNP 1997, nr 14,
poz. 249). Okoliczność, iż taki przebieg miała choroba powódki pozostawała poza
sporem i nie wymagała szerszego badania.
Dodatkowo wskazać należy na znaczenie klauzuli zasad współżycia społecznego
jako czynnika wprowadzającego równowagę między zasadą pewności prawnej,
chronioną instytucją przedawnienia, a prawem pokrzywdzonego do uzyskania ochrony
prawnej naruszonego dobra. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 listopada
2002 r., III CKN 115/00, (nie publ.), kolizję między tymi dobrami można w wyjątkowych
wypadkach rozwiązać przy pomocy art. 5 k.c. Jego zastosowanie w niniejszej sprawie
rozstrzyga ją z korzyścią dla ochrony interesów poszkodowanego. Pozwala to
zrealizować postulat słusznego rozstrzygnięcia, bez konieczności sięgania do „słusznej”
wykładni art. 442 § 1 zdanie 2 k.c.
O oddaleniu kasacji orzeczono na podstawie art. 39312
k.p.c. w zw. z art. 3
ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego
oraz ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U z 2005 r. Nr 13, poz. 98).