Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CK 738/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 czerwca 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący)
SSN Mirosław Bączyk
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa L. Z. i M. Z.
przeciwko Grupie Energetycznej "E.(…)" Spółce Akcyjnej w P. Oddziałowi w S. obecnie
"E.(…)" Spółka Akcyjna z siedzibą w P. Oddział w S.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 10 czerwca 2005 r., kasacji
powodów od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 20 lipca 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego w S. z
dnia 6 sierpnia 2003 r. w ten sposób, że powództwo oddalił. Sąd Okręgowy we
wspomnianym wyroku zasadził natomiast od pozwanej Grupy Energetycznej E.(…) w P.
Spółka Akcyjna z siedzibą w P. Oddział w S. na rzecz powodów L. i M. Z. kwotę
152 873,93 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego
zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych i ocenach prawnych.
2
Powodowie w 1998 r., jako właściciele działek nr (…) położonych w S. oraz
członkowie Społecznego Komitetu Budowy Uzbrojenia ulicy W., uzyskali decyzję
Prezydenta Miasta S. o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz wydane
przez poprzednika prawnego pozwanej, E.(…) S. S.A. ogólne i techniczne warunki
przyłączenia osiedlowej instalacji energetycznej do sieci ogólnomiejskiej. W roku 2000
powodowie z własnych środków pokryli koszty zaprojektowania i wykonania instalacji
elektrycznej wspomnianego osiedla mieszkaniowego. W dniu 17 listopada 2000 r.
reprezentowany przez powodów Społeczny Komitet Budowy Uzbrojenia ul. W. zawarł z
E.(…) S. umowę o przyłączenie wybudowanych urządzeń i instalacji elektrycznych.
Zgodnie z tą umową, pozwana zobowiązała się zwrócić inwestorom nakłady poniesione
na wybudowanie instalacji, które skompensowane miały być należną jej opłatą
przyłączeniową określoną na poziomie równym tym nakładom. Reprezentowany przez
powodów Społeczny Komitet wydał na wykonanie przyłączenia kwotę 168 733,96 zł.
Pozwana, po przejęciu instalacji na własność i włączenia jej do sieci ogólnomiejskiej,
dostarcza mieszkańcom osiedla energię elektryczną.
W ocenie Sądu Okręgowego, roszczenie powodów znajduje oparcie w art. 388
k.c. i w całości zasługiwało na uwzględnienie. Poprzednik prawny pozwanej, w umowie z
dnia 17 lipca 2000 r., zastrzegł bowiem wzajemną kompensatę należności,
wykorzystując przymusowe położenie powodów. Jako monopolista w swojej branży,
posługiwał się jednakowym wzorcem umownym, nie dopuszczając negocjowania
warunków przyłączeniowych. Przewidziane umową z dnia 17 listopada 2000 r.
wzajemne świadczenia stron cechuje także rażąca dysproporcja. Zgodnie z art. 7 ust. 4
ustawy z dnia 24 lutego 1990 r. Prawo energetyczne (Dz. U. Nr 53, poz. 348 ze zm.) – w
brzmieniu obowiązującym od 14 czerwca 2000 r. – opłata za przyłączenie ustalana
powinna być według obowiązującej taryfy. Jak ustalił Sąd, opłata przyłączeniowa,
zgodnie z taryfą obowiązującą strony, wynosiła 15 960 zł. Skoro bezsporne między
stronami jest, że koszt wykonanego przyłącza, poniesiony przez powodów, wynosił 168
733,96 zł, uznać należy, iż poprzednik prawny pozwanej zastrzegł dla siebie
dziesięciokrotnie wyższe świadczenie niż mu się należało. W konsekwencji Sąd
Okręgowy uznał roszczenie powodów jako roszczenie o ukształtowanie treści umowy z
17 listopada 2000 r. i stosownie zmniejszył należność pozwanej o kwotę dochodzoną
pozwem, zasadzając od pozwanej na rzecz powodów 152 873,96 zł.
W apelacji strona pozwana zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez
błędne ustalenie stanu faktycznego oraz niewłaściwą ocenę dowodów oraz naruszenie
3
art. 388 § 2 k.c. Sąd Apelacyjny uznał apelację za uzasadnioną. Trafny okazał się zarzut
naruszenia prawa materialnego. Zgodnie z art. 388 § 2 k.c., uprawnienia przewidziane w
razie gdy mamy do czynienia z wyzyskiem wygasają po upływie 2 lat od dnia zawarcia
umowy. Powodowie nigdy nie występowali wobec pozwanej z żądaniami określonymi w
art. 388 § 1 k.c. Dopiero Sąd Okręgowy ocenił ich roszczenia jako oparte na tym
przepisie. Skoro zaś orzeczenie zostało wydane po upływie dwu lat od zawarcia umowy
z dnia 17 listopada 2000 r., to nastąpiło to po upływie dwuletniego zawitego terminu
przewidzianego w art. 388 § 2 k.c. Ponieważ jednak powodowie uzasadniali swoje
roszczenie na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, wskazując że
umowa z 17 listopada 2000 r., jako zawarta z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 24
lutego 1990 r. o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym i ochronie interesów
konsumentów (Dz. U. Nr 50, poz. 547 ze zm.), jest w części nieważna, Sąd Apelacyjny
dokonał oceny zebranego materiału dowodowego, także i z tego punktu widzenia.
Jak wynika z art. 5 wspomnianej ustawy, praktyką monopolistyczną jest także
narzucanie uciążliwych warunków umowy, przynoszących narzucającemu
przedsiębiorcy nieuzasadnione korzyści. Sankcją takich praktyk jest nieważność umowy
w całości lub w części (art. 8 ust. 2 powołanej ustawy). Zdaniem Sądu Apelacyjnego,
ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji, który przyjął, że warunki umowy z dnia
17 listopada 2000 r., zostały powodom narzucone, narusza reguły oceny dowodów
określone w art. 233 § 1 k.p.c. Takiego wniosku nie uzasadniają w szczególności
zeznania świadka Edwarda Kuchlewskiego. Wyjaśnił on, że pracownicy pozwanego
przygotowali projekt umowy danego typu, szczegóły zaś dotyczące opłaty
przyłączeniowej były następnie indywidualizowane. W rozpoznawanej sprawie
pertraktacje z powodami trwały dwa lata. W tej sytuacji, wbrew opinii Sądu I instancji,
Sąd Apelacyjny uznał, że zeznania te jako wiarygodne i logiczne, a do tego
niepodważone dowodami przeciwnymi, nie powinno się pomijać przy rekonstrukcji stanu
faktycznego sprawy.
Sąd Apelacyjny uznał, że powodowie nie wykazali, aby budowa sieci, której
koszty ponieśli, była uwzględniona w założeniach do planu zaopatrzenia w energię
elektryczną. W szczególności Sąd podkreślił, że dokument złożony przez powodów, jako
załącznik do ich pisma z dnia 9 lipca 2004 r., czyli już po zamknięciu rozprawy, nie
uzasadniał jej otwarcia na nowo, jako dowód spóźniony i nie wykazujący że stanowi on
odpowiedni projekt dotyczący spornej nieruchomości.
4
Dodatkowo Sąd Apelacyjny wskazał, że zebrany w sprawie materiał dowodowy
nie wskazuje na to, aby umowa z 17 listopada 2000 r. zastrzegała dla pozwanej
nieuzasadnione korzyści. Pozwana, w związku z niewykazaniem przez powodów, że
zachodzą podstawy do stosowania za przyłącze opłat taryfowych, była uprawniona do
kalkulacji kosztów tego przyłączenia z uwzględnieniem ekonomicznych reguł
opłacalności podejmowanych inwestycji. Taka kalkulacja, jakiej dokonał poprzednik
prawny pozwanej nie godzi w interes powodów. Powodowie, jak stwierdził Sąd
Apelacyjny, realizowali inwestycję w celach komercyjnych, z zamiarem odsprzedaży
uzbrojonych już działek, po cenie kompensującej opłatę za przyłączenie. Natomiast
poprzednik prawny pozwanej poniósł także koszty przyłączenia, nabywając działkę pod
stację transformatorową, nabywając tę stację i okablowanie za łączną kwotę 30 000 zł.
Nadto w kosztach inwestycji uwzględniono wydatek w wysokości 73 tys. zł na usuniecie
kolizji sieci napowietrznej z zabudową. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności, Sąd
Apelacyjny uznał, że brak było podstaw aby stwierdzić, nieważność postanowień umowy
z dnia 17 listopada 2000 r. w części dotyczącej opłat za przyłącze, a tym samym brak
było podstaw do uznania, że opłata za przyłączenie pobrana przez pozwaną, była
świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 k.c. W konsekwencji Sąd Apelacyjny
zmienił wyrok Sądu Okręgowego w ten sposób, że powództwo oddalił.
W kasacji od tego wyroku powodowie zarzucili naruszenia zarówno prawa
materialnego jak i procesowego. Gdy chodzi o prawo materialne, powodowie zarzucili
naruszenie art. 3 pkt 17, art. 7 ust.4 i art. 19 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo
energetyczne (Dz. U. Nr 54, poz. 348 ze zm.) oraz art. 58, art. 388 i art. 410 k.c. Co się
tyczy prawa procesowego, powodowie zarzucili rażące naruszenie przepisów art. 3, art.
217, art. 233 § 1 i art. 316 § 2 k.p.c., co wywarło istotny wpływ na wynik sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Uzasadnione są zarzuty podniesione w kasacji dotyczące naruszenia przepisów
postępowania. Dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy podstawowe znaczenie miało
ustalenie, czy dla obszaru, na którym znajdują się działki należące do powodów, zostały
przez Gminę S. sporządzone założenia do planu zaopatrzenia w ciepło, energię
elektryczną i paliwa gazowe. Zgodnie z art. 7 ust 4 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r.
Prawo energetyczne (jedn. tekst: Dz. U. z 2003 r. Nr 1053, poz. 1504 ze zm., w razie
gdy takie założenia zostały sporządzone, pozwana mogła bowiem żądać od powodów
tylko opłaty określonej w taryfie stawek opłat za przyłączenie do sieci, a nie
rzeczywistych kosztów wykonania przyłącza. Powodowie, powołując się na decyzję
5
prezydenta Miasta S. z dnia 19 marca 1999 r., działali w przekonaniu, że ich inwestycja
jest realizowana na terenie objętym planem zagospodarowania przestrzennego, a tym
samym, że dla takiego terenu sporządzone zostały wspomniane założenia do planu
zaopatrzenia w energię elektryczną. W tej sytuacji skoro dopiero na rozprawie przed
Sądem Apelacyjnym, strona pozwana złożyła oświadczenie, że Gmina S. nie
opracowała założeń do planu zaopatrzenie w energię elektryczną, zaś powodowie
niezwłocznie po zamknięciu rozprawy dostarczyli dowód wskazujący na to, że takie
założenia jednak istnieją, zaszły przesłanki z art. 316 § 2 k.p.c. Niewątpliwie bowiem
istotna dla rozstrzygnięcia okoliczność, czy istnieją sporządzone przez Gminę S.
założenia do planu zaopatrzenia w energię elektryczną, pojawiła się już po zamknięciu
rozprawy. Nie sposób też uznać zgłoszonego przez powodów dowodu wskazującego na
istnienie takich założeń za spóźniony, gdyż potrzeba jego powołania pojawiła się
dopiero w związku z oświadczeniem złożonym przez pozwaną tuż przez zamknięciem
rozprawy, a powodowie niezwłocznie dostarczyli dowód wskazujący na istnienie założeń
do planu. Odmawiając przeprowadzenia tak zaoferowanego dowodu, Sąd Apelacyjny
naruszył więc przepis art. 316 § 2 k.p.c. oraz art. 217 k.p.c.
Ocena zebranych w sprawie dowodów przez Sąd Apelacyjny nie była
wszechstronna. Z jednej strony dał on w pełni wiarę zeznaniom świadka, który był
pracownikiem pozwanej, z drugiej zaś pominął między innymi ważne oświadczenie
powodów zawarte w ich piśmie z dnia 12 grudnia 1998 r. Oceniając dowody dotyczące
sposobu zawarcia umowy o przyłączenie do sieci energetycznej inwestycji powodów,
Sąd Apelacyjny nie wziął pod uwagę istotnej okoliczności. To pozwana jako zakład
profesjonalnie zajmujący się działalnością w energetyce, powinna poinformować
powodów o tym, czy dla terenu gdzie znajdują się ich działki, podjęto działania
zmierzające do sporządzenia założeń do planu zaopatrzenia w energię elektryczną.
Rację mają bowiem powodowie, gdy wskazują, że przewidziana w art. 19 ustawy z dnia
10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (jedno. tekst Dz. U. z 2003 r., Nr 1053, poz.
1504 ze zm.) procedura tworzenia planu zaopatrzenia w energię elektryczną, przewiduje
współdziałanie zakładu energetycznego z właściwą gminą. Strona pozwana zaś nie
tylko nie poinformowała powodów o istnieniu takiego planu, lecz konsekwentnie
proponowała im zawarcie umowy o przyłącze, z której wynikało, że takich planów brak.
Sąd Apelacyjny nie wskazał też, na czym w istocie oparł swoje twierdzenie, że
powodowie realizowali inwestycję w celach komercyjnych. Wywodzenie tego twierdzenia
z postanowienia umowy zwalniającego podmioty przyłączające się do urządzeń
6
wybudowanych przez powodów od ponoszenia opłat z tego tytułu, nie jest
wystarczającym dowodem na tę okoliczność i takie działanie Sądu Apelacyjnego
również wykracza poza dopuszczalną w art. 233 k.p.c., swobodę w ocenie dowodów.
Nie jest także jasne, na czym, poza twierdzeniami strony pozwanej, Sąd Apelacyjny
oparł swoje ustalenie, że na koszt wybudowania przyłącza składa się miedzy innymi
kwota 73 tys. zł wydatkowana na usunięcie kolizji sieci napowietrznej z zabudową.
Niedostatki w ocenie przez Sąd Apelacyjny materiału dowodowego zebranego w
sprawie, uzasadniają także trafność zarzutów dotyczących naruszenia prawa
materialnego. Pozwana, inaczej niż to uznał Sąd II instancji, w świetle art. 7 ust. 4
ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne (jedno. tekst Dz. U. z 2003 r., Nr
1053, poz. 1504 ze zm.), nie miała bowiem podstaw do tego aby, żądać od powodów
zwrotu pełnych kosztów przyłącza. Co więcej, wykorzystując swoja sytuację, pomimo że
prawdopodobnie wiedziała o tym, iż istnieje dla terenu, na którym powstawała
inwestycja powodów, plan zaopatrzenia w energię elektryczną, tak zredagowała umowę
o przyłączenie, że powodowie, chcąc uzyskać podłączenie swoich działek do sieci
energetycznej, podpisali niekorzystną dla siebie umowę. Tymczasem, zakładając że dla
terenu na którym powodowie realizowali swoja inwestycję istnieje plan zaopatrzenia w
energie elektryczną, pozwana mogła za przyłączenie do sieci domagać się tylko opłaty
taryfowej, która jest prawie dziesięciokrotnie niższa niż ustalona w umowie z dnia 17
listopada 2000 r. Przepis art. 7 ust 4 Prawa energetycznego nie zezwala jednak, aby
przedsiębiorstwo energetyczne, którym jest pozwana, zastrzegało za przyłącze
dokonane w warunkach opisanych w tym przepisie, wyższą opłatę niż ustaloną w taryfie.
Postanowienie umowy zastrzegające wyższą zapłatę za przyłącze uznać więc należy za
sprzeczne z bezwzględnie wiążącym przepisem prawa, a w konsekwencji za nieważne
w świetle art. 58 k.c. Pozwana uzyskała wobec tego, kosztem powodów, bez podstawy
prawnej kwotę równą różnicy pomiędzy tym co powodowie byli zobowiązani do zapłaty
za przyłącze zgodnie z umową łączącą ich z pozwaną, a opłatą wynikającą z
obowiązującej w dacie dokonania przyłącza taryfy. Odmowa zasądzenia zwrotu tej
kwoty, w sytuacji gdy powodowie opierają swoje żądanie na przepisach o
bezpodstawnym wzbogaceniu, narusza więc art. 410 k.c.
Trafnie natomiast Sąd Apelacyjny uznał, że brak podstaw do powoływanie się na
wyzysk, jako podstawę prawną powództwa. To, że Sąd I instancji powołał się na wyzysk
nie zwalniało jednak Sądu Apelacyjnego od rozważenia, czy istnieją podstawy do
7
uwzględnienia powództwa na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, tym
bardziej, że taką właśnie podstawę prawną podali powodowie w pozwie.
Mając na względzie, że zarzuty podniesione w kasacji okazały się
usprawiedliwione, a dla rozstrzygnięcia rozpoznawanej sprawy potrzebne jest
przeprowadzenie dodatkowo dowodu, którego nie dopuścił Sąd II instancji, Sąd
Najwyższy, na podstawie art. 39313
k.p.c., przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w S.,
jako obecnie sądowi właściwemu, do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach
postępowania kasacyjnego.