Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CK 289/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 grudnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Henryk Pietrzkowski (sprawozdawca)
SSA Aleksandra Marszałek
w sprawie z powództwa Przedsiębiorstwa Budowy "B.(…)" sp. z o.o. w O. przeciwko
"E.(…)" sp. z o.o. w L. o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 8
grudnia 2005 r., kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 19
stycznia 2005 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Strony zawarły w dniu 15 września 1999 r. umowę o roboty budowlane, na
podstawie której powodowe Przedsiębiorstwo jako wykonawca zobowiązało się
wybudować na rzecz pozwanej Spółki jako inwestora skrzyżowanie drogi opisanej w
umowie. Strony uzgodniły w umowie, że inwestor zapłaci wykonawcy kary umowne „za
zwłokę w przekazaniu frontu robót” w wysokości 0,1% wynagrodzenia umownego za
każdy dzień zwłoki.
2
Przedmiotem procesu jest roszczenie strony powodowej o zapłatę należności z
tytułu kar umownych za zwłokę, natomiast spór dotyczy kwestii, kiedy nastąpiło
przekazanie przez stronę pozwaną frontu robót. Według strony powodowej nastąpiło to
dopiero w dniu 2 lipca 2000 r. - z chwilą uzyskania przez stronę pozwaną decyzji
zezwalającej na zajęcie pasa drogi, a zatem zwłoka dotyczy okresu od dnia 22 listopada
1999 r. (uzgodniony termin rozpoczęcia robót) do dnia 2 lipca 2000 r., natomiast
zdaniem strony pozwanej zwłoka wystąpiła jedynie w okresie od 22 listopada 1999 r. do
dnia 1 grudnia 1999 r., tj. do daty protokolarnego przekazania stronie powodowej placu
budowy.
Sąd Okręgowy w L. przyznał w tym sporze rację stronie pozwanej zasądzając
kary umowne jedynie za siedem dni zwłoki w kwocie 6 514,16 zł, a w pozostałym
zakresie powództwo oddalił. Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 26 lutego 2003 r.,
uwzględniając apelację strony powodowej zmienił wyrok Sądu Okręgowego i zasądził na
rzecz strony powodowej dodatkowo żądaną przez nią kwotę 190 539, 18 zł.
Sąd Najwyższy uchylając ten wyrok w następstwie uwzględnienia kasacji strony
pozwanej, stwierdził, że istotne znaczenie w sprawie ma kwestia, czy w przyjętym w
umowie pojęciu „przekazanie frontu robót” mieści się konieczność uzyskania przez
stronę pozwaną jako inwestora zezwolenia na zajęcie pasa drogi.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 19 stycznia
2005 r. oddalił apelację strony powodowej, podkreślając, że brak decyzji na zajęcie pasa
drogowego dopiero w maju 2000 r. uniemożliwił kontynuowanie prac, o czym strona
powodowa powiadomiła stronę pozwaną pismem z dnia 6 maja 2000 r. Wniosek o
zezwolenie na zajęcie pasa drogowego został zgłoszony w dniu 28 czerwca 2000 r., a
decyzja wydana została w dniu 2 lipca 2000 r. i w tym dniu strona powodowa przystąpiła
do kontynuowania prac, które w pasie drogowym trwały tylko 6 tygodni, tj. do dnia 17
sierpnia 2000 r.
Rozpoznając kasację strony powodowej, która oparta została na podstawie
naruszenia prawa procesowego – art. 233 § 1 k.p.c. oraz prawa materialnego – art. 65 §
1 i 2 k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z § 3 ust. 1 umowy z dnia 15 września 1999 r. strona pozwana, jako
inwestor zobowiązała się do przekazania stronie powodowej do dnia 22 listopada 1999
r. dokumentacji technicznej, pozwolenia na budowę oraz frontu robót. W żadnym z tych
pojęć nie mieści się przekazanie zezwolenia na zajęcie pasa drogi. Decyzja zezwalająca
3
na zajęcie pasa drogi wprawdzie jest dokumentem koniecznym do prowadzenia robót w
pasie drogowym, a obowiązek jej uzyskania obciążał stronę pozwaną jako inwestora
(art. 18, 28 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane, w brzmieniu
obowiązującym w dniu 22 listopada 1999 r., Dz. U. Nr 89, poz. 414 ze zm.), to jednak
nie oznacza – jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny - że decyzja taka powinna zostać
przekazana wykonawcy w dacie przekazania frontu robót, skoro w dniu 1 grudnia 1999
r. strona powodowa przejęła plac budowy i nie domagała się takiej decyzji. Taka
wykładnia oświadczeń woli stron składających się na treść uzgodnień przyjętych w
umowie zbieżna jest z wyrażoną w niniejszej sprawie oceną Sądu Najwyższego, który –
uchylając po raz pierwszy wyrok Sądu Apelacyjnego w następstwie uwzględnienia
kasacji strony pozwanej - podniósł, że Sąd Apelacyjny nie uwzględnił, że od podpisania
umowy w dniu 15 września 1999 r. do protokolarnego oddania frontu robót w dniu
22 listopada 1999 r. nie upłynęły trzy miesiące, o których mowa w § 2 ust. 1
Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 24 stycznia 1986 r. w sprawie wykonania
niektórych przepisów ustawy o drogach publicznych, dalej określanego jako „rozp. dr.
publ.” (Dz. U. Nr 6, poz. 33 ze zm.). Skoro zgodnie z tym przepisem wniosek w sprawie
wydania zezwolenia na zajęcie odcinka pasa drogowego należy złożyć zarządcy drogi
co najmniej z 3 miesięcznym wyprzedzeniem, to strona pozwana - zaznaczył Sąd
Najwyższy – już w dniu podpisania umowy uchybiłaby temu wymaganiu. Nie bez
znaczenia dla dokonania wykładni wzmiankowanego pojęcia „przekazanie frontu robót”
jest – kontynuował swój wywód Sąd Najwyższy – okoliczność, że pierwotnie z
wnioskiem o zezwolenie na zajęcie pasa drogi wystąpiła strona powodowa, a po
uzyskaniu decyzji zezwalającej spowodowała jej uchylenie, jako wydanej na wniosek
niewłaściwego podmiotu. Sąd Najwyższy wskazał także na potrzebę ustalenia kiedy
najpóźniej strona pozwana musiałaby dysponować zezwoleniem na zajęcie pasa drogi,
aby umożliwić stronie powodowej terminowe wykonanie umówionych prac. Taka
wykładnia oświadczeń woli stron umowy nie oznacza, że strona pozwana mogła w
dowolnym czasie – bez ryzyka narażenia się na zapłatę kar umownych - przekazać
stronie powodowej zezwolenie na zajęcie pasa drogi. Przedstawienie takiego
zezwolenia wprawdzie nie mieściło się – z przyczyn już wskazanych – w pojęciu
„przekazanie frontu robót”, umożliwiające ich rozpoczęcie w dniu 22 listopada 1999 r.,
ale pojęcie to zaktualizowało się, gdy strona powodowa, chcąc kontynuować roboty,
musiała dysponować zezwoleniem na zajęcie pasa drogowego, którego uzyskanie
obciążało stronę pozwaną. Z tych tylko względów Sąd Najwyższy uchylając wyrok Sądu
4
Apelacyjnego wskazał na potrzebę ustalenia kiedy najpóźniej strona pozwana musiałaby
dysponować zezwoleniem na zajęcie pasa drogi, aby umożliwić stronie powodowej
terminowe wykonanie umówionych prac. Rzeczą Sądu Apelacyjnego było więc – a tego
nie wykonał – ustalenie, w jakim terminie strona pozwana powinna przedstawić
zezwolenie na zajęcie pasa drogi, aby roboty mogły być kontynuowane bez zakłóceń.
Skoro strony uzgodniły, że zakończenie robót nastąpi 15 maja 2000 r. (§ 2 pkt 2
umowy), natomiast strona pozwana z wnioskiem o zezwolenie na zajęcie pasa
drogowego wystąpiła dopiero w dniu 28 czerwca 2000 r., to rodzi się pytanie o
przyczyny tak spóźnionego wystąpienia o wydanie zezwolenia niezbędnego dla
prowadzenia dalszych robót. Wskazane zaniechania ze strony Sądu Apelacyjnego
uzasadniają, powołany w ramach obu podstaw kasacyjnych, zarzut naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c. i art. 65 § 2 k.c. Kasację należało więc uwzględnić i orzec, jak w sentencji (art.
39313
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy –
Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych,
Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98).