Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 141/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 lutego 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Maria Grzelka (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSA Krzysztof Strzelczyk
Protokolant Anna Banasiuk
w sprawie z powództwa J. B.
przeciwko B. B. i A. S.
o ustalenie nieważności umowy,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 24 lutego 2006 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 6 kwietnia 2005 r.,
oddala skargę kasacyjną.
2
Uzasadnienie
Zaskarżonym przez powoda J. B. wyrokiem z dnia 6 kwietnia 2005 r. Sąd
Apelacyjny oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 4
czerwca 2004 r., którym to wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo. W sprawie
tej poczyniono następujące ustalenia.
Powód J. B. i pozwana B. B. od 1979 r. pozostawali w związku małżeńskim.
Zamieszkiwali w domu rodziców pozwanej w S. przy ulicy O. 41. W 1982 r. zmarł
teść powoda – T. I., a 21 sierpnia 1999 r. zmarła teściowa powoda – J. I.
Postanowieniem Sądu Rejonowego z dnia 30 marca 2000 r. stwierdzono, że
spadek po J. I. nabyła w całości jej córka - pozwana B. B.
W dniu 16 września 2002 roku pozwana B. B. i pozwany A. S. zawarli w
formie aktu notarialnego umowę sprzedaży opisanej powyżej nieruchomości. W
umowie tej B. B. zobowiązała się do dnia 27 września 2002 r. wydać nieruchomość
A. S. Pozwana w dniu 26 września 2002 r. opuściła przedmiotową nieruchomość
zabierając wyposażenie mieszkania. W dniu 28 września 2002 r. pozwany A. S.
zażądał od powoda opuszczenia domu.
Powód, pozywając B. B. i A. S., wystąpił o uznanie za nieważną
wspomnianej umowy sprzedaży, na podstawie której nastąpiło przejście własności
nieruchomości przy ul. O. 41 w S., na pozwanego A. S. W innym postępowaniu
powód domaga się natomiast zmiany postanowienia w przedmiocie stwierdzenia
nabycia spadku po J. I.
Rozpoznający sprawę Sąd I instancji powództwo oddalił. W apelacji powód
zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego w zakresie mającym wpływ na
treść wydanego orzeczenia tj. art. 217 § 2 k.p.c. przez jego błędną wykładnię
polegającą na oddaleniu wniosków dowodowych powoda i art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c.
przez jego niezastosowanie oraz prawa materialnego tj. art. 189 k.p.c. i art. 5 k.c.
Sąd II instancji apelację oddalił. Przyjmując za własne, jako znajdujące
uzasadnienie w materiale zgromadzonym w aktach sprawy, ustalenia poczynione
przez Sąd I instancji, Sąd Apelacyjny doszedł do następujących konkluzji.
3
Sąd Okręgowy nie naruszył art. 217 § 2 k.p.c., a prawidłowo prowadzone
postępowanie dowodowe zmierzało do wyjaśnienia okoliczności mających dla
rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Także zarzut naruszenia przez Sąd I
instancji art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c. nie zasługiwał, zdaniem Sądu Apelacyjnego, na
uwzględnienie.. Zawieszenie postępowania na podstawie art. 177 § 1 punkt 1 - 4
k.p.c. określa się zazwyczaj, jako zawieszenie z przyczyny prejudycjalności, a więc
ze względu na znaczenie wyniku innego postępowania sądowego lub
administracyjnego dla rozstrzygnięcia sprawy rozpoznawanej przez sąd. W ocenie
Sądu II instancji, żeby sprawa miała charakter prejudycjalny nie może jeszcze
istnieć prawomocne orzeczenie, które wiąże sąd w rozpoznawanej sprawie (art.
365 § 1 k.p.c.). Jeżeli natomiast, tak jak w rozpoznawanej sprawie, taki
prawomocne orzeczenie stwierdzające prawa do spadku po matce pozwanej
istnieje, zatem nie jest już dopuszczalne zawieszenie postępowania. Za trafnością
tej tezy przemawia również regulacja zawarta w art. 180 § 1 pkt 4 k.p.c. Zgodnie
z tym przepisem podjęcie zawieszonego postępowania musi z urzędu nastąpić, gdy
tylko uprawomocni się orzeczenie prejudycjalne. Sąd Apelacyjny podkreślił również,
że powód będący w toku całego postępowania przed Sądem I instancji
reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, nie złożył wniosku
o zawieszenie postępowania z powodu wystąpienia na podstawie art. 679 k.p.c. do
sądu spadku o zmianę postanowienia w przedmiocie nabycia spadku po J. I.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego powód nie wykazał, że był właścicielem
(współwłaścicielem) nieruchomości w S. przy ulicy O. 41, jest co najwyżej jej
posiadaczem. Zgodnie natomiast z art. 189 k.p.c. posiadanie nieruchomości w
żaden sposób nie może uzasadniać interesu prawnego posiadacza w żądaniu
ustalenia nieważności umowy obejmującej rozporządzenie tą nieruchomością przez
właściciela na rzecz osoby trzeciej. Ponadto należy podkreślić, że przy
hipotetycznym założeniu, że powód posiadał udział we współwłasności
wspomnianej nieruchomości, którego wielkości w toku całego postępowania nigdy
nie określił, podstawę prawną ustalenia nieważności umowy sprzedaży
nieruchomości w zakresie obejmującym udział powoda stanowiłoby nieposiadanie
przez pozwaną uprawnienia do rozporządzenia tym udziałem. Jeśliby zatem doszło
do ustalenia nieważności umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 16 września
4
2002 r., to wyrok o takiej treści pozwalałby przywrócić w księdze wieczystej wpis
pozwanej B. B. jako właścicielki nieruchomości, natomiast nie byłby on podstawą
do wpisania powoda jako współwłaściciela nieruchomości. Należy wskazać
również, iż powód nie ma interesu prawnego w żądanym ustaleniu ze względu na
możliwość wytoczenia dalej idącego powództwa, tj. o uzgodnienie treści księgi
wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie przepisów prawa
materialnego przez błędną wykładnię art. 189 k.p.c., polegającą na przyjęciu, że
powód nie ma interesu prawnego w dochodzeniu uznania za nieważną umowy
sprzedaży nieruchomości położonej w S. przy ul. O. 41, zawartej miedzy
pozwanymi w dniu 16 września 2002 mimo, iż powód wystąpił do Sądu
Rejonowego z wnioskiem o zmianę postanowienia o stwierdzenie nabycia spadku
po J. I., na mocy którego pozwana B. B. stała się jedyną właścicielką spornej
nieruchomości.
Ponadto skarżący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, mających
istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie: naruszenie art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c.
przez niezawieszenie z urzędu postępowania w niniejszej sprawie do czasu
prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy o stwierdzenie nabycia spadku po J. I.,
zawisłej w Sądzie Rejonowym w S. oraz dokonanie błędnej interpretacji art. 365 § 1
k.p.c. przez uznanie, że wobec istnienia prawomocnego postanowienia o
stwierdzeniu nabycia spadku nie jest dopuszczalne zawieszenie niniejszego
postępowania, mimo postępowania toczącego się na skutek wniosku złożonego
przez powoda w trybie art. 679 k.p.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Nie zasługują na uwzględnienie, podniesione w skardze kasacyjnej, zarzuty
dotyczące naruszenia prawa procesowego. Ustawodawca w przepisie art. 177 § 1
pkt 1 k.p.c. wyraźnie podkreśla, że sąd może zawiesić postępowanie. Nawet więc
jeżeli rozstrzygnięcie rozpoznawanej sprawy zależy od rozstrzygnięcie jakie zapaść
może w innej sprawie, sąd powinien ocenić, czy należy zawiesić postępowanie.
O tym, że ustawodawca trafnie pozostawił ocenę takiej sytuacji sądowi, a nie
nakazał mu zawsze zawieszać postępowanie świadczy sytuacja z jaką mamy do
5
czynienia w rozpoznawanej sprawie. Z jednej strony, w związku z postępowaniem
o zmianę postanowienia o stwierdzenie praw do spadku po J. I., można twierdzić
tak jak to czyni powód, że rozstrzygnięcie w rozpoznawanej sprawie zależy od
wyniku tego postępowania. Zakładając bowiem, że nastąpi zmiana wspomnianego
postanowienia i powód uzyska potwierdzenie tego, iż w chwili zawierania umowy
sprzedaży nieruchomości przez pozwanych był jej współwłaścicielem, to w takiej
sytuacji jego powództwo byłoby zasadne. Jako współwłaściciel, który nie brał
udziału we wspomnianej umowie miałby on bowiem interes prawny w ustaleniu, że
umowa ta była nieważna. Powód jednak nawet nie wnosił o zawieszenie
postępowania w rozpoznawanej sprawie. Aktualnie więc obowiązuje prawomocne
postanowienie o stwierdzenie praw do spadku, z którego wynika że właścicielem
sprzedanej nieruchomości był żona powoda. Nie budzi wobec tego zastrzeżeń
stanowisko Sądu Apelacyjnego, który powołując się na art. 365 § 1 k.p.c., doszedł
do takiego samego wniosku. Do chwili gdy postanowienie to nie ulegnie zmianie
orzekający w sprawie sąd jest nim związany. Powództwo w sprawie uznania
umowy sprzedaży wspomnianej nieruchomości za nieważną jest więc co najmniej
przedwczesne.
To, że sąd nie zawiesił postępowania w rozpoznawanej sprawie jest tym
bardziej uzasadnione, zważywszy że uzasadnienie wniosku powoda o zmianę
postanowienia o stwierdzenie praw do spadku nie rokuje zbyt dużych szans na jego
uwzględnienie. Powoływanie się na testament ustny, po przeszło trzech latach od
śmierci teściowej powoda będzie zapewne niezmiernie trudne dowodowo i z dużym
prawdopodobieństwem można uznać, iż powód nie uzyska korzystnego dla siebie
rozstrzygnięcia.
Jeżeli przyjąć, że orzekające w sprawie sądy są związane postanowieniem
o stwierdzenie praw do spadku, z którego wynika, iż właścicielem całej sprzedanej
nieruchomości była żona powoda, to w sposób oczywisty brak po jego stronie
interesu prawnego, do żądania uznania umowy sprzedaży z dnia 16 września
2002 r. za nieważną. Umowa ta, w świetle obowiązującego prawa został bowiem
zawarta przez właściciela sprzedawanej nieruchomości. Powód, jest zaś tylko jej
posiadaczem i z tego tytułu nie przysługują mu skuteczne uprawnienia, które
mogłyby ograniczyć prawa właściciela do rozporządzania nieruchomością. Jeszcze
6
raz powtórzyć więc należy, że do czasu gdy nie przedstawi on prawomocnego
postanowienia o stwierdzenie prawa do spadku po swojej teściowej, z którego
będzie wynikało, że jest współwłaścicielem nieruchomości stanowiącej przedmiot
umowy sprzedaży z dnia 16 września 2002 r. powództwo, o uznanie wspomnianej
umowy za nieważną, nie może być uwzględnione.
Mając na uwadze, że zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej okazały się
nieuzasadnione Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39814
k.p.c., orzekł jak
w sentencji.
jc