Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CZ 44/06
POSTANOWIENIE
Dnia 30 czerwca 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Maria Grzelka
SSN Dariusz Zawistowski
w sprawie z powództwa "P." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
przeciwko "K." Spółce Akcyjnej
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 30 czerwca 2006 r.,
zażalenia strony powodowej
na postanowienie Sądu Apelacyjnego
z dnia 11 stycznia 2006 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżone postanowienie.
2
Uzasadnienie
Sąd Apelacyjny odrzucił – jako niedopuszczalną – kasację powoda,
wniesioną od wyroku tego Sądu z dnia 14 października 2 005 r., ponieważ przepisy
procesowe od dnia 6 lutego 2005 r. nie znają takiego środka odwoławczego (art.
370 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.).
Rozpoznając zażalenie powoda Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Nie istnieje kontrowersja co do tego, iż środek odwoławczy powoda
wywiedziony od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 14 października 2005 r.,
powinien być – po nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego – nazwany „skargą
kasacyjną”, a nie „kasacją”. Sąd Apelacyjny trafnie dostrzegł to uchybienie
skarżącego, ale zastosował rygor procesowy nieadekwatny do stopnia tej
wadliwości. Powołane w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia orzeczenie
Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2000 r., V CZ 28/00 (nie publ.) – podobnie jak
inne orzeczenia (m.in. z dnia 6 kwietnia 2004 r., I CZ 19/04, nie publ., z dnia
15 kwietnia 2004 r., IV CZ 36/04, nie publ. oraz z dnia 24 listopada 2004 r., V CZ
121/04, nie publ.) – dotyczą odmiennej sytuacji, w której profesjonalny pełnomocnik
dokonywał innej rodzajowo czynności procesowej (zażalenia zamiast kasacji lub
odwrotnie). W rozpoznawanej sprawie mamy natomiast do czynienia z zamiennym
nazwaniem jednorodzajowej w istocie czynności procesowej, a należy zauważyć, iż
w stanie prawnym przed nowelizacją sądy dość powszechnie posługiwały się
(głównie w uzasadnieniach orzeczeń) zamiennie nazwami „kasacja” i „skarga
kasacyjna”. Nie ma jednak wątpliwości, że zamiarem powoda było złożenie
właściwego (właściwie nazwanego) środka odwoławczego. W sytuacji
ponowelizacyjnej mogło więc dojść do oczywistej niekładności, którą można
rozwiązać po myśli art. 130 § 1 zd. drugie k.p.c., czyli nadać bieg „kasacji” jako
skardze kasacyjnej. Tego rodzaju sanacja nie stanowi dużego złagodzenia rygorów
związanych z wnoszeniem środków odwoławczych, bo uchybienie powoda było
niewielkie i nie stwarzało żadnych komplikacji przy odtwarzaniu zamiaru
3
skarżącego. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia
28 kwietnia 2006 r., V CZ 25/06 (nie publ.).
Należało w konsekwencji uwzględnić zażalenie (art. 39816
k.p.c. w związku
z art. 3941
§ 3 k.p.c.).