Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 269/06
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 listopada 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Antoni Górski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Zbigniew Strus (sprawozdawca)
Protokolant Anna Matura
w sprawie z powództwa J. C.
przeciwko M. Z. - Redaktorowi Naczelnemu dziennika […] i in.
o ochronę dóbr osobistych,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 30 listopada 2006 r.,
skargi kasacyjnej pozwanych od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 22 lutego 2006 r.,
oddala skargę kasacyjną.
Uzasadnienie
2
W wyroku z 31 maja 2005 r. Sąd Okręgowy w W, nakazał pozwanym M, Z, -
Redaktorowi Naczelnemu gazety „[…]”, E. C. oraz M. Spółce z o.o. w W.
opublikowanie w dzienniku „[…]” oświadczenia o następującej treści: „Wydawca
dziennika „[…]”, Redaktor Naczelny M. Z. oraz autorka artykułu E. C. przepraszają
Pana J. C. za to, iż bezprawnie naruszyli jego dobra osobiste w postaci dobrego
imienia i czci poprzez opublikowanie w dniu […] r. na str. 5 w dzienniku „[…]”
artykułu o ośmieszającym tytule „Cwany J. nocną porą” a następnie ukazania w
jego treści osoby J. C. jako nieuczciwego radnego, który zwołał sesje rady w dniu
[…] o godzinie 21. w tym celu, aby zapewnić określonemu ugrupowaniu większość
głosów i w ten sposób zapewnić korzystny wynik głosowania – w sytuacji,
gdy jedyną przyczyną zwołania sesji rady na 21. była prośba radnych, którym
ta godzina najwcześniej odpowiadała”. Poza tym zasądził Sąd zwrot kosztów
procesu w kwocie 960 zł. Nie uwzględnił natomiast żądania przeproszenia
za zamieszczenie wizerunku powoda ( jako osoby fizycznej).
W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, że w artykule autorstwa
pozwanej, powód pełniący funkcję przewodniczącego rady dzielnicy został
przedstawiony jako „kombinator” zmierzający do podjęcia uchwał korzystnych dla
jego ugrupowania politycznego i kierując się tymi motywami w dniu […] zwołał
posiedzenie tego organu dzielnicy na godzinę 21.
Opublikowany „materiał prasowy” naruszał dobre imię i cześć powoda,
dlatego Sąd odwoławczy oceniał wyniki postępowania pod katem wyłączenia
bezprawności działania i aprobował ocenę Sądu Okręgowego, że pozwani nie
wykazali istnienia okoliczności wyłączających bezprawność, jak działanie w ramach
porządku prawnego, wykonywanie prawa podmiotowego, działanie w interesie
zasługującym na ochronę lub na podstawie zezwolenia uprawnionego.
Rzeczywistą przyczyną zwołania posiedzenia rady dzielnicy o tak późnej
porze był koncert o godz. 19., w którym zamierzali wziąć udział radni oraz brak
uzyskania zgody na rozpoczęcie w godzinach wcześniejszych, ze względu na ich
zajęcia zawodowe. Dlatego w ocenie Sądu sugerowane przez pozwaną pobudki
działania nie odpowiadały prawdzie a ponadto wynikały z braku szczególnej
3
staranności autorki przy zbieraniu materiału, niepoddanego w żaden sposób
weryfikacji, mimo że przedstawianie niecnych motywów działania powoda jako
stanu rzeczywistego wymagało sprawdzenia faktów przez zasięgnięcie
i wykorzystanie materiałów źródłowych. Autorka materiału korzystała natomiast
z wiadomości zasłyszanych w kuluarach obrad.
Sąd uznał, że pozwany M. Z. pełniący funkcję redaktora naczelnego nie
udowodnił również, że nie miał wpływu (nie decydował) o publikacji.
Wszyscy pozwani wnieśli skargę kasacyjną zaskarżając w całości wyrok
Sądu drugiej instancji. Skarga oparta na obydwu podstawach (art. 398 pkt 1 i 2
k.p.c.) zarzuca naruszenie prawa materialnego przez niewłaściwe zastosowanie
następujących przepisów:
a/ art. 54 i 61 ust. 1 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej oraz art. 10
Europejskiej Konwencji o ochronie Praw Człowieka i Podstawowych
Wolności,
b/ art. 24 k.c. w związku z art. 12 i 41 ustawy prawo prasowe,
c/ art. 12 ustawy prawo prasowe przez utożsamienie szczególnej staranności
i rzetelności z prawdziwością zarzutów postawionych w materiale
prasowym,
d/ art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 37 i 38 prawa prasowego przez błędne przyjęcie,
że redaktor naczelny ma legitymacje bierną w sprawie,
e/ art. 37 i 38 prawa prasowego w związku z art. 6 k.c.,
f/ naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c.
mające wpływ na wynik sprawy przez uznanie, że pozwany M. Z. nie
zarzucał, iż nie decydował o publikacji.
Przytaczając podstawy skargi pozwani wnosili o uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu
oraz rozstrzygnięciu o zwrocie kosztów postępowania kasacyjnego i apelacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
Przepis art. 3983
§ 3 k.p.c. stanowi, że podstawą skargi kasacyjnej nie mogą
być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów. Przyjmując nawet jego
ścisłą interpretację sprowadzoną do zakazu podważania w skardze kasacyjnej
wyników postępowania dowodowego, a taka interpretacja byłaby najkorzystniejsza
dla skarżącego, nie można dopatrzyć się jakiegokolwiek naruszenia art. 233 § 1
k.p.c. ustanawiającego zasadę swobodnej oceny dowodów przez skład orzekający
sądu i ograniczenia tego prawa. Skarga nie zawiera argumentacji na czym - poza
dokonaniem ustaleń niekorzystnych dla strony pozwanej, miałoby polegać
naruszenie tego przepisu, podobnie jak i przepisu art. 316 § 1 k.p.c. określającego,
jaki stan rzeczy przyjmuje sąd za podstawę swego orzeczenia.
Istotę zarzutów dotyczących pozwanego redaktora naczelnego skarżący
zawarł w wywodach zmierzających do wykazania, że ciężar dowodu
odpowiedzialności związanej z pełnieniem tej funkcji spoczywa na pokrzywdzonym.
Z taką interpretacją art. 38 ust. 1 ustawy prawo prasowe zgodzić się nie można,
ponieważ prowadziłaby w praktyce do wyłączenia odpowiedzialności redaktorów
czasopisma za opublikowanie materiału, w razie zaprzeczenia przez nich,
iż spowodowali opublikowanie materiału. Brak wyraźnej informacji w czasopiśmie
o odpowiedzialności poszczególnych osób za publikację, w razie zaprzeczenia
redaktorów nie pozwalałby pokrzywdzonemu wskazać osoby pozwanego.
Tymczasem zgodnie z art. 7 ust. 2 pkt 7 pr. pras. redaktor naczelny ma
uprawnienia do decydowania o całokształcie działalności redakcji, a więc również
o przygotowaniu materiałów do publikacji, dlatego w razie pozwania, na nim
spoczywa ciężar wykazania, że w konkretnej sytuacji „nie spowodował” publikacji,
co z reguły polegać powinno na wskazaniu właściwej odpowiedzialnej osoby.
Odpowiedzialność wydawcy i autorki została oparta na przesłankach
wynikających z konstrukcji ochrony dóbr osobistych naruszonych przez wypowiedź
prasową.
Punktem wyjścia w takim procesie musi być ustalenie, czy doszło do
naruszenia dóbr osobistych, ocenianego według kryterium obiektywnego. Ocena
zawarta w zaskarżonym wyroku jest prawidłowa, dokonana według wzorca
człowieka uczciwego i rozsądnego, którego poczucie godności zostaje naruszone
5
w razie przedstawienia go przy pomocy epitetów kojarzących się
z „kombinatorem”, „cwaniakiem”, manipulującym terminami obrad w celu
osiągnięcia korzyści osobistych lub grupowych .
Stwierdzenie takiego stanu nakłada na pozwanych ciężar wykazania braku
bezprawności. Ponieważ artykuł dotyczył działalności publicznej, dla uwolnienia się
od odpowiedzialności wystarczyłby dowód prawdy, ponieważ prawo społeczeństwa
do informacji oraz związane z tym prawo dziennikarzy do krytyki zjawisk
uznawanych za naganne są ważniejsze od dobrostanu psychicznego naruszonego
publikacją. Obowiązek przedstawiania zjawisk zgodnie z prawdą jest potwierdzony
w art. 6 pr. pras. adresowanym do osób odpowiedzialnych za publikację materiału
prasowego. Sąd Apelacyjny jednoznacznie wykluczył jednak prawdziwość zarzutu
i ustalenia te - dotyczące podstawy faktycznej wiążą w postępowaniu kasacyjnym
Sąd Najwyższy, który nie jest „sądem faktów” (arg. z art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Nieuchronnym zjawiskiem realizacji prawa do krytyki bywają jednak
materiały nieodpowiadające bezwzględnemu wymaganiu prawdziwości. W takim
wypadku okolicznością usprawiedliwiająca odpowiedzialnego staje się dochowanie
przez dziennikarza szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu
i wykorzystaniu materiałów prasowych, polegające przede wszystkim
na sprawdzeniu zgodności z prawdą wiadomości uzyskanych z niepewnego
źródła. Należy jednak dodać, że przestrzeganie tej miary staranności nie uchyla
wszystkich ujemnych skutków nieprawdziwej publikacji. Uchwała składu siedmiu
sędziów Sąd Najwyższego z 18 lutego 2005 r. III CZP 53/04, OSNC 2005/7-8/114
potwierdza brak w takim wypadku bezprawności, nie wykluczający jednak
obowiązku odwołania zarzutów.
Również w omawianym zakresie (wykazania szczególnej staranności)
ustalenia zawarte w zaskarżonym wyroku są niekorzystne dla pozwanych, gdyż sąd
przyjął, że pozwana autorka materiału opierała go na niesprawdzonych pogłoskach
kuluarowych.
Ze względu na przytoczone uwarunkowania, zarzuty skargi: naruszenia
wartości chronionych konstytucyjnie oraz wchodzących w zakres praw człowieka
i podstawowych wolności nie mogą być uznane za skuteczne, ponieważ dobra
6
osobiste jak cześć i godność człowieka (również pełniącego funkcje publiczne)
należą również do katalogu dóbr silnie chronionych (por. preambuła i art. 30
Konstytucji), dlatego w zderzeniu z innymi prawami i wolnościami przysługującymi
dziennikarzom, redaktorom i wydawcom, nie doznają ochrony tylko w granicach
określonych w ustawach wyłączających bezprawność bądź odpowiedzialność
wymienionych podmiotów.
Wyżej wykazano, że sąd orzekający ustalił, że przedmiotowa publikacja nie
spełniała przesłanek wyłączających bezprawność sprawczą, dlatego prawidłowo
zastosowano stosunkowo łagodny środek zmierzający do usunięcia skutków
naruszenia.
Nie dopatrując się usprawiedliwionej podstawy skargi kasacyjnej Sąd
Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.
jz