Sygn. akt I CSK 296/06
POSTANOWIENIE
Dnia 14 grudnia 2006 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Zbigniew Strus
w sprawie z wniosku K.J., W.J. i R.R.
przy uczestnictwie M.P., W.P. i [...]
o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 14 grudnia 2006 r.,
skargi kasacyjnej uczestników postępowania M.P. i W.P.
od postanowienia Sądu Okręgowego w W.
z dnia 13 stycznia 2006 r., sygn. akt [...],
uchyla zaskarżone postanowienie w punktach 1) (pierwszym)
i 3) (trzecim) i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W. pozostawiając mu
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Sąd drugiej instancji postanowieniem reformatoryjnym uwzględnił w części
apelację wnioskodawców K. i W. małż. J. w ten sposób, że w punkcie pierwszym
sentencji stwierdził, iż nabyli oni przez zasiedzenie z dniem 11 lutego 1990 r.
własność nieruchomości szczegółowo opisanej w tym punkcie sentencji. W punkcie
drugim sentencji tego postanowienia Sąd odwoławczy oddalił w pozostałej części
apelację wymienionych wnioskodawców, a w punkcie trzecim – oddalił wniosek
uczestników M.P. i W.P. o zasądzenie na ich rzecz kosztów zastępstwa
procesowego w postępowaniu odwoławczym.
Sąd drugiej instancji wskazał na dowody, na mocy których poczynił
odmienne ustalenie od dokonanego przez Sąd pierwszej instancji, a polegające
mianowicie na przyjęciu, że objęcie przez wnioskodawców spornego gospodarstwa
rolnego w samoistne posiadanie nastąpiło wcześniej, bo już 10 lutego 1970 r., tj.
z chwilą śmierci ojca wnioskodawcy – Z.J. Dążenie przez wnioskodawcę do
uwłaszczenia się poprzez żądanie wydania na jego rzecz aktu własności ziemi,
ocenił Sąd odwoławczy jako potwierdzenie wcześniejszego objęcia gospodarstwa
w posiadanie samoistne.
Sąd drugiej instancji uznał zarazem, odmiennie od Sądu Rejonowego, że
wystąpienie przez wnioskodawcę z żądaniem uwłaszczenia nie tylko nie przerywa
biegu zasiedzenia, lecz wręcz potwierdza samoistność posiadania i dążenie do
uzyskania tytułu własności gospodarstwa z wyłączeniem innych osób. W ocenie
Sądu Okręgowego, brak podstaw do uznania, że zakwestionowanie przez
uczestników postępowania aktu własności ziemi, wydanego na rzecz
wnioskodawcy, stanowiło czynność przerywającą bieg zasiedzenia. Skoro działania
uczestników postępowania nie mogą być uznane za skutkujące przerwaniem biegu
zasiedzenia, to bieg zasiedzenia nie uległ też przerwaniu w wyniku wszczęcia
postępowania uwłaszczeniowego, a bezsporność dalszego samoistnego władania
przedmiotową nieruchomością w złej wierze spowodowała, że wnioskodawcy nabyli
tę nieruchomość w wyniku zasiedzenia z dniem 11 lutego 1990 r. Następnie Sąd
Okręgowy wskazał na przepis art. 172 § 2 k.c., w brzmieniu poprzedzającym jego
3
nowelizację dokonaną w 1990 r., który wymagał uprzednio 20-letniego okresu
samoistnego posiadania nieruchomości w złej wierze do nabycia jej własności
w wyniku zasiedzenia.
Powyższe postanowienie zaskarżyli w pkt 1 i w pkt 3 uczestnicy
postępowania M. i W. małż. P., opierając skargę kasacyjną na obu podstawach
kasacyjnych.
W ramach pierwszej podstawy skarżący zarzucili naruszenie art. 123 § 1 pkt
1 k.c. w zw. z art. 175 k.c. wskutek błędnego uznania, że zakwestionowanie
w postępowaniu uwłaszczeniowym wyłącznego tytułu wnioskodawcy do gruntu nie
przerywa biegu zasiedzenia, a w konsekwencji zarzucili naruszenie art. 172 § 2 k.c.
przez jego zastosowanie w następstwie błędnego przyjęcia, że wnioskodawcy
posiadali nieruchomość nieprzerwanie przez okres wymagany do nabycia jej
własności przez zasiedzenie.
Zarzuty mieszczące się w ramach drugiej podstawy kasacyjnej obejmują
naruszenie art. 382 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 235 k.p.c. w następstwie
zmiany przez Sąd odwoławczy ustaleń faktycznych stanowiących podstawę
orzeczenia w zakresie określenia początku biegu terminu zasiedzenia, dokonanej
bez przeprowadzenia własnego postępowania dowodowego uzasadniającego
odmienne ustalenia i bez wskazania na złamanie reguł oceny dowodów przez Sąd
I instancji. W ocenie skarżących miało to istotny wpływ na wynik sprawy wskutek
dokonania błędnej subsumpcji art. 172 § 2 k.c. do stanu faktycznego ustalonego
z pogwałceniem reguł procesowych.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej uczestnicy postępowania twierdzą, że
rację miał Sąd I instancji, iż żądanie wznowienia postępowania uwłaszczeniowego
skutkowało przerwaniem biegu zasiedzenia, bowiem użyty w art. 123 § 1 pkt 1 k.c.
zwrot „w celu” ma znaczenie obiektywne i oznacza akcję, która teoretycznie
pozwala osiągnąć cel w postaci możliwości dochodzenia roszczenia, bez potrzeby
badania jaki subiektywnie cel chciał tą drogą osiągnąć sięgający po ten środek.
Nadto skarżący wyrażają również wątpliwość, czy zgłoszone zarzuty o charakterze
proceduralnym miały wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie wobec wskazania
4
w skardze na kolejne zdarzenia, które w ocenie uczestników postępowania
skutkowały przerwą biegu zasiedzenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna podlegała uwzględnieniu wobec zasadności zarzutów
zgłoszonych w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej, natomiast zarzuty
procesowe okazały się nieuzasadnione. Wbrew stanowisku skarżących, Sąd
drugiej instancji może zmienić ustalenia faktyczne, stanowiące podstawę wydania
wyroku Sądu pierwszej instancji, bez przeprowadzenia postępowania dowodowego
uzasadniającego odmienne ustalenia, a wyjątek od tej reguły zachodzi wówczas,
gdy szczególne okoliczności wymagają ponowienia lub uzupełnienia tego
postępowania (v. uchwała składu siedmiu Sędziów SN z dnia 23 marca 1999 r., III
CZP 59/98, OSNC 1997 r., Nr 7-8, poz. 124). Sąd drugiej instancji władny więc był
zmienić ustalenia faktyczne będące podstawą do określenia początku biegu
terminu zasiedzenia przez wnioskodawców W. i K. małż. J., a skarżący uczestnicy
nie wskazują na żadne szczególne okoliczności, wymagające ponowienia lub
uzupełnienia postępowania dowodowego. W tej sytuacji zarzut naruszenia art. 382
k.p.c. ocenić należało jako chybiony. Natomiast zarzut skierowany pod adresem
Sądu odwoławczego, a sprowadzający się do braku zakwestionowania reguł oceny
dowodów przez Sąd pierwszej instancji mógłby ewentualnie stanowić uzasadnienie
zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., którego to zarzutu nie zawiera jednak skarga
kasacyjna. Z kolei zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. i art. 235 k.p.c.,
zmierzające do podważenia oceny dowodów, nie mogą odnieść oczekiwanego
przez skarżących skutku, ponieważ z mocy art. 3983
§ 3 k.p.c. podstawą skargi
kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów i oceny dowodów.
O braku uzasadnienia drugiej podstawy kasacyjnej przesądza ostatecznie wywód
pełnomocnika procesowego zawarty w uzasadnieniu skargi kasacyjnej, który wręcz
sam zgłasza wyraźnie swoje wątpliwości odnośnie tego czy zarzuty o charakterze
proceduralnym miały wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie (s. 7 uzasadnienia skargi
kasacyjnej). Wskazuje przy tym na inne zdarzenia, mające skutkować przerwą
biegu zasiedzenia, które to zdarzenia nie były jednak przedmiotem ustaleń
przyjętych za podstawę orzekania przez Sądy obu instancji.
5
W tej sytuacji o zasadności skargi kasacyjnej przesądza trafność
zarzutów sformułowanych w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej.
Sąd drugiej instancji stwierdził stanowczo, że działania uczestników
postępowania uwłaszczeniowego, sprzeciwiające się w jego toku
uwłaszczeniu wnioskodawcy W.J., nie mogą być w świetle art. 123 § 1 pkt 1
k.c. w zw. z art. 175 k.c. uznane za takie działania, które bezpośrednio
zmierzają do przerwania biegu terminu zasiedzenia. Taka wykładnia Sądu
odwoławczego dowodzi błędnej interpretacji wymienionych przepisów
kodeksu cywilnego, która wpłynęła na błędne określenie czasu
nieprzerwanego samoistnego posiadania nieruchomości przez
wnioskodawców, co w konsekwencji mogło mieć zasadniczy wpływ na
dopuszczalność zastosowania art. 172 § 2 k.c.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego panuje zgodne stanowisko,
że zaskarżenie w trybie administracyjnym aktu własności ziemi przerywa
bieg terminu zasiedzenia. Podkreśla się, że działania podjęte w celu
wzruszenia aktu własności ziemi i wyeliminowania tego aktu z obrotu
prawnego należy zaliczyć do tych, które niweczą ciągłość
posiadania, jeżeli bezpośrednie skutki stąd wynikające dotykają posiadacza
(postanowienie SN z dnia 29 września 2004 r., II CK 18/04, OSNC 2005 r.,
Nr 9, poz. 159). Elementem nie podważonych skutecznie ustaleń jest
zakwestionowanie w postępowaniu administracyjnym w latach 1973-1974
aktu własności ziemi przez część uczestników niniejszego postępowania,
którzy nabyli własność spornej nieruchomości przez zasiedzenie z dniem
20 stycznia 1952 r., a co zostało stwierdzone w pkt 1) sentencji
prawomocnego w tej części postanowienia Sądu pierwszej instancji z dnia
15 grudnia 2003 r. Podjęte przeto w latach siedemdziesiątych przez
uczestników postępowania czynności zmierzające do podważenia aktu
własności ziemi, zakończone zresztą jego uchyleniem, należy
zaliczyć do tych zachowań, o których stanowi art. 123 § 1 pkt 1 k.c.,
co powoduje, że skutkowały one przerwą biegu terminu zasiedzenia.
Działania uczestników postępowania będących właścicielami spornej
nieruchomości w czasie podejmowania akcji zaczepnej w postępowaniu
6
uwłaszczeniowym zmierzały bowiem bezpośrednio do przerwania posiadania
wnioskodawcy i pozbawienia go tego posiadania. Takie zachowania są uznawane
za skutkujące przerwaniem biegu terminu zasiedzenia (postanowienie SN z dnia
22 stycznia 2002 r., V CKN 587/00, LEX nr 54334). W orzecznictwie jednoznacznie
stwierdzono, że bieg zasiedzenia ulega przerwaniu przez każdą akcję skierowaną
przeciwko samoistnemu posiadaczowi zmierzającą bezpośrednio w celu
pozbawienia go tego posiadania i zdolną ten cel osiągnąć (postanowienie SN
z dnia 2 kwietnia 1997, II CKN 69/97, nie publ.). Taką akcją jest, m.in., wszczęcie
postępowania uwłaszczeniowego, które przerywa bieg terminu zasiedzenia
w stosunku do posiadacza nieruchomości, który brał udział w postępowaniu
uwłaszczeniowym (postanowienie SN z dnia 23 lutego 1998 r., III CKN 384/97,
OSNC 1998 r., Nr 10, poz. 164). Także więc i działania uczestników postępowania
podważające sam akt uwłaszczenia wnioskodawcy w postępowaniu
administracyjnym należy uznać za zachowania, które z mocy art. 123 § 1 pkt 1 k.c.
w zw. z art. 175 k.c. skutkują przerwaniem biegu terminu zasiedzenia. Tendencja
do kształtowania szerokiego spektrum zachowań prowadzących do przerwania
biegu terminu zasiedzenia nieruchomości uwidacznia się w uznaniu za wywołujące
taki skutek m. in. zawezwania posiadacza nieruchomości do próby ugodowej
w sprawie o wydanie nieruchomości (uchwała SN z dnia 28 czerwca 2006 r.,
III CZP 42/06, dotychczas nie opublikowana), czy złożenie skargi o wznowienie
postępowania administracyjnego zakończonego aktem własności ziemi
(postanowienie SN z dnia 28 października 2005 r., II CSK 2/05, nie publ;
postanowienie SN z dnia 29 września 2004 r., II CK 18/04, OSNC 2005, Nr 9,
poz. 159).
W tym stanie rzeczy błędna wykładnia powołanych wyżej przepisów k.c.,
prowadząca do uznania, że nie doszło do przerwania biegu terminu zasiedzenia na
rzecz wnioskodawców, mogła doprowadzić do niewłaściwego, bo co najmniej
przedwczesnego, zastosowania art. 172 § 2 k.c., a skutkującego reformatoryjnym
orzeczeniem uwzględniającym wniosek K. i W. małż. J.
Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji postanowienia,
działając na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., art. 39821
k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.