Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KRS 26/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 stycznia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Kazimierz Jaśkowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Andrzej Wróbel
Protokolant Dorota Białek
w sprawie z odwołania K. W.
od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa z 8 września 2009 r. w sprawie
nieprzedstawienia wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw
Publicznych w dniu 14 stycznia 2010 r.,
oddala odwołanie.
Uzasadnienie
Krajowa Rada Sądownictwa uchwałą z 8 września 2009 r. postanowiła, iż
adwokat K. W. nie zostanie przedstawiony Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej
z wnioskiem o powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu
Rejonowego w K. W uzasadnieniu podano, że na wolne stanowisko sędziowskie
zgłosiło się dwóch kandydatów. Adwokat K. W. urodził się w 1950 r. Wpierw był
2
prokuratorem, potem radcą prawnym i aktualnie pracuje jako adwokat. W związku z
ubieganiem się o stanowisko sędziowskie oceny jego kwalifikacji dokonała sędzia
sądu okręgowego - wizytator do spraw karnych. Wyraziła pogląd, że nabyta w
trakcie długoletniej pracy wiedza, doświadczenie i umiejętności pozwalają na
przyjęcie, że kandydat daje wysokie gwarancje, iż będzie dobrze wypełniać
obowiązki sędziowskie. Oceny w zakresie spraw cywilnych dokonała sędzia sądu
okręgowego - wizytator do spraw cywilnych i stwierdziła, że posiada on kwalifikacje
do wykonywania zawodu sędziego. Kolegium Sądu Okręgowego w […] na
posiedzeniu 15 czerwca 2009 r. zaopiniowało kandydaturę jednogłośnie
negatywnie. Na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Okręgowego
15 czerwca 2009 r. kandydat uzyskał następującą liczbę głosów: 2 „za", 29
„przeciw", przy braku głosów „wstrzymujących się" i „nieważnych". Zgromadzenie
liczyło 35 członków, obecnych było 32, z których 31 uczestniczyło w głosowaniu,
wymagane kworum wynosiło 24 osoby.
Minister Sprawiedliwości pozytywnie ocenił kandydaturę.
Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła, że kandydat nie zostanie przedstawiony
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej z wnioskiem o powołanie do pełnienia
urzędu sędziego Sądu Rejonowego w K. W uzasadnieniu uchwały podała, iż ze
względu na bogate doświadczenie zawodowe oraz wykonywanie obowiązków
adwokata w sposób rzetelny, fachowy i z należytą starannością, podobnie zresztą
jak wykonywanie wcześniejszych obowiązków prokuratora i radcy prawnego
oceniony został przez sędziów wizytatorów jako odpowiedni kandydat na
stanowisko sędziego sądu rejonowego. Jednak ubiegająca się o to samo
stanowisko asesor K. S. uzyskała od sędziów wizytatorów bardzo wysoką ocenę
pracy orzeczniczej. Biorąc pod uwagę również opinie Kolegium Sądu Okręgowego i
Zgromadzenia Ogólnego tego Sądu o każdym z tych kandydatów zdecydowanie
korzystną dla asesor K. S. (oba te organy niemal jednogłośnie ją poparły przy
minimalnym poparciu Zgromadzenia Ogólnego udzielonym adwokatowi K. W.),
Krajowa Rada Sądownictwa uznała, że lepszym kandydatem, którego należy
przedstawić Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej jest K. S. Te okoliczności
powodowały, że w trakcie posiedzenia Rady 8 września 2009 r. na adwokata K. W.
nie oddano głosów „za", oddano 8 głosów „przeciw" i 5 głosów „wstrzymujących
3
się". Tym samym jego kandydatura nie uzyskała wymaganej, bezwzględnej
większości głosów.
W odwołaniu K. W. zarzucił naruszenie art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy o Krajowej
Radzie Sądownictwa z 27 lipca 2001 r. oraz § 10 ust. 2 i 3 rozporządzenia
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 13 listopada 2007 r. w sprawie
szczegółowego trybu działania Krajowej Rady Sądownictwa oraz postępowania
przed Radą w związku z art. 60 Konstytucji - poprzez błędną wykładnię nie
uwzględniającą konstytucyjnego prawa dostępu do służby sędziowskiej na
jednakowych prawach, a w konsekwencji ich niewłaściwe zastosowanie przez
nieprzedstawienie kandydatury odwołującego się do urzędu sędziowskiego
Prezydentowi Rzeczpospolitej Polskiej. W uzasadnieniu podał, że wszystkie
opiniujące odwołującego się gremia uznały, że spełnia wszelkie warunki do objęcia
stanowiska sędziego, a jeżeli chodzi o opinie wizytatorów Sądu Okręgowego […],
są one zgodne co do tego, że odwołujący się daje wysoką gwarancję należytego
sprawowania tego urzędu. Okoliczność ta znalazła również potwierdzenie w
poglądzie wyrażonym w uzasadnieniu zaskarżonej uchwały Krajowej Rady
Sądownictwa. Poza wszelkim sporem jest to, że zawód sędziego powinien być
ukoronowaniem kariery prawniczej, co stało się utrwaloną praktyką praktycznie we
wszystkich krajach Europy i Ameryki. Zasada ta, która nie ma alternatywy w Polsce
jest jedynie postulatem, który znajduje aprobatę wśród przedstawicieli teorii prawa,
jednakże w konkretnych rozstrzygnięciach zasada ta nie jest uznawana, czego
najlepszym przykładem jest nie tylko sprawa odwołującego się, ale znana również z
publicznych przekazów sprawa III KRS 9/08, w której Sąd Najwyższy w sposób
dobitny wskazał na nieuwzględnienie przez Krajową Radę Sądownictwa tej słusznej
zasady. Trudno oprzeć się wrażeniu, że uchwała Krajowej Rady Sądownictwa, a
także opinia Kolegium Sądu Okręgowego w […] oraz Zgromadzenia Ogólnego
Sędziów Sądu Okręgowego w […] jest wyrazem swoistej „ksenofobii zawodowej".
Powyższy pogląd jest o tyle uzasadniony, o ile mamy do czynienia z ewidentnym
dysonansem pomiędzy oceną przygotowania zawodowego oraz uznanego
doświadczenia zawodowego odwołującego się a wynikami głosowania we
wspomnianych gremiach. Najważniejszą przesłanką odwołania jest ewidentne
naruszenie przepisów prawa przez Krajową Radę Sądownictwa wskutek
4
nieprzedstawienia kandydatury odwołującego się Prezydentowi Rzeczypospolitej
Polskiej. Sąd Najwyższy w sposób niezwykle dobitny wyartykułował ten problem w
wyroku „do sygn. III KRS 9/08", gdzie wskazał, że Krajowa Rada Sądownictwa w
omawianej sprawie nie ma uprawnień decyzyjnych a są one wyłączną prerogatywą
Prezydenta, który powinien mieć przedstawione wszystkie kandydatury na wolne
stanowiska sędziowskie wraz z opinią Rady dotyczącej każdej z nich. W
cytowanym orzeczeniu Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na sytuację, w której
kandydatury na wolne stanowiska sędziego są dobre czy też bardzo dobre. W
niniejszej sprawie Krajowa Rada Sądownictwa uznała, że kandydatura
odwołującego się jest dobra czy też bardzo dobra, choć odmienna w dużym stopniu
od kandydatury osoby, którą Krajowa Rada Sądownictwa jako jedyną przedstawiła
Prezydentowi, który jako osoba decyzyjna miał nie tylko prawo, ale obowiązek
dokonać takiego wyboru i jednocześnie nominacji, a w szczególności zdecydować,
czy wieloletnie doświadczenia w różnych zawodach prawniczych i pozytywna opinia
wizytatorów w sumie daje mniejsze gwarancje należytego wykonywania zawodu
sędziowskiego od osoby, która niewątpliwe cieszy się nienaganną opinią, a jej
pozytywną stroną, która - jak widać przeważyła w ocenie KRS - był młody wiek i
wykonywanie zawodu asesora. Odwołanie jest oczywiście zasadne, albowiem
naruszenie prawa przez Krajową Radę Sądownictwa wobec przedstawienia
Prezydentowi jedynie jednej kandydatury jest rażące. Odwołujący się wniósł o
uchylenie zaskarżonej uchwały i przekazanie sprawy Krajowej Radzie Sądownictwa
do ponownego rozpoznania albo o jej zmianę i przedstawienie kandydatury
odwołującego się na urząd sędziego w Sądzie Rejonowym w K. Prezydentowi
Rzeczypospolitej Polskiej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
1. Wniosek odwołania o zmianę uchwały Krajowej Rady Sądownictwa nie mógł
zostać uwzględniony, gdyż Sąd Najwyższy rozpoznając sprawę uchyla uchwałę i
wówczas sprawę przekazuje Radzie do ponownego rozpatrzenia albo odwołanie
oddala - art. 13 ust. 5 ustawy z 27 lipca 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa
(dalej jako ustawa). Orzeczenie reformatoryjne jest zatem wyłączone, co pośrednio
wynika z roli Sądu Najwyższego, który nie zastępuje Rady i nie podejmuje za nią
uchwały w sprawie indywidualnej, dotyczącej rozpatrzenia i oceny kandydatury do
5
pełnienia urzędu sędziowskiego oraz przedstawienia Prezydentowi RP wniosku o
powołanie sędziego.
2. Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa stanowi również, iż w zakresie
nieuregulowanym do postępowania przed Sądem Najwyższym stosuje się przepisy
Kodeksu postępowania cywilnego o skardze kasacyjnej (art. 13 ust. 6). Na tej
podstawie należy wskazać, iż w zarzutach odwołania (art. 39813
§ 1 k.p.c.) pomija
się naruszenie przepisu art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy dotyczącego przedstawienia
przez Radę Prezydentowi wniosku o powołanie sędziego, natomiast poprzestaje się
na zarzucie naruszenia art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy, który dotyczy jedynie rozpatrzenia
i oceny kandydatury do pełnienia urzędu sędziowskiego. Z tego ostatniego przepisu
nie wynika więc obowiązek przedstawienia Prezydentowi wniosku o powołanie
sędziego. Ponadto odwołujący się naruszenie art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy łączy z
naruszeniem § 10 ust. 2 i 3 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z
13 listopada 2007 r. w sprawie szczegółowego trybu działania Krajowej Rady
Sądownictwa oraz postępowania przed Radą (dalej jako rozporządzenie), gdy
wobec niekwestionowanych (wiążących ustaleń - art. 39813
§ 2 k.p.c.), wnioski
wynikające z zastosowania tych przepisów dla oceny odwołania są przeciwne niż
zakładane. Otóż określona w nich procedura sprzeciwia się stanowisku, a nawet
wyraźnie przeczy zapatrywaniu, iżby Rada nie miała uprawnień decyzyjnych, gdyż
stanowią wyłączną prerogatywą Prezydenta RP, który powinien mieć
przedstawione wszystkie kandydatury na wolne stanowisko sędziowskie wraz z
opinią Rady dotyczącej każdej z nich. Odwołujący wprost nawiązuje tu do
stanowiska Sądu Najwyższego z wyroku z 10 czerwca 2009 r. (III KRS 9/08),
zgodnie z którym w razie równoczesnego zgłoszenia się na wolne stanowisko
sędziego kilku (więcej niż jednego) z najlepszych kandydatów do objęcia tego
stanowiska - Krajowa Rada Sądownictwa, która nie ma decyzyjnego wpływu na
obsadę wolnych stanowisk sędziowskich, bo o mianowaniu sędziów decyduje
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, który zgodnie z art. 179 Konstytucji powołuje
sędziów na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, nie powinna ograniczać liczby
zgłaszanych Prezydentowi RP wniosków o mianowanie na wolne stanowiska
sędziowskie do liczby wakujących do obsadzania stanowisk sędziowskich.
Racjonalne i zgodne z prawem będzie przedstawianie Prezydentowi RP przez KRS
6
większej liczby (niż równej ilości wolnych stanowisk sędziowskich) z najlepszych
kandydatur do objęcia wolnego urzędu sędziego, a także pozostawienie
Prezydentowi RP ostatecznej i suwerennej decyzji o nominacji wybranych
kandydatów. Postulowana zmiana ma istotny walor praktyczny, bo niewątpliwie
ograniczy ilość odwołań od uchwał KRS o nieprzedstawieniu wniosków o powołanie
do pełnienia urzędu sędziego, którymi kandydaci czują się pokrzywdzeni, gdyż na
ogół odczuwają je jako krzywdzące lub „dyskredytujące" ich dotychczasowe
osiągnięcia zawodowe.
3. Powyższy pogląd (postulowana wykładnia) budzi wątpliwości, a w tej sprawie
nie mógł być aprobowany, gdyż w głosowaniu odwołujący się nie uzyskał żadnego
poparcia Krajowej Rady Sądownictwa.
Konstytucyjny porządek opiera się na zasadzie, iż organy władzy publicznej
działają na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji). Składa się nań
pozytywna regulacja prawna, która nie pozwala przyjąć, iżby Prezydent bez
pośrednictwa Rady decydował o powołaniu sędziów i stąd Rada winna
przedstawiać mu wnioski o powołanie na urząd sędziego wszystkich kandydatów
spełniających warunki formalne (minimalne).
Sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej na wniosek
Krajowej Rady Sądownictwa (art. 179 Konstytucji). Pozycja Rady określona została
bezpośrednio w Konstytucji (art. 186 i 187), co nie pozwala dowolnie redukować jej
roli oraz funkcji, zwłaszcza, że prócz ustawy to właśnie wskazane już
rozporządzenie Prezydenta określa szczegółowo tryb działania i postępowania
przed Radą. Uchwały podejmowane są kolegialnie i dalszy ich walor wynika ze
składu Rady, gdyż tworzą ją nie tylko sędziowie.
Zakładane ograniczenie liczby odwołań od uchwał Rady samo w sobie też nie
stanowi przekonywującego argumentu. Konieczność wyboru nie wyklucza dalszych
sporów i odwołań, związanych choćby z podważaniem kryteriów i ocen
przyjmowanych do wyboru i mianowania sędziów. Nie jest pożądane, aby
kandydaci niewybrani przez Prezydenta do niego kierowali zarzuty odwoławcze.
4. Nie można więc odejść w tej sprawie od obowiązującej regulacji i nie ocenić, iż
zarzut naruszenia § 10 ust. 2 i 3 tego rozporządzenia nie uzasadnia wniosku
odwołania - o uchylenie uchwały i przekazanie Radzie sprawy do ponownego
7
odwołanie - gdyż przepisy te dotyczą rzeczy istotnej, czyli sposobu podejmowania
rozstrzygnięcia związanego z koniecznością podjęcia uchwały przez Radę. Do
ważności uchwał Rady potrzebna jest obecność co najmniej połowy jej składu i
uchwały podejmuje bezwzględną większością głosów (art. 12 ust. 3 i 4 ustawy).
Przepisy § 10 ust. 2 i 3 rozporządzenia jedynie konkretyzują te reguły i stanowią, że
bezwzględną większość uzyskuje wniosek, za którym oddano więcej niż połowę
ważnych głosów. Jeżeli w sprawie dotyczącej powołania na stanowisko sędziego
wymaganą większość głosów otrzyma więcej kandydatów niż liczba wolnych
stanowisk sędziowskich, uznaje się za wybranych tych, którzy otrzymali kolejno
najwięcej głosów. W przypadku gdy dwóch lub więcej kandydatów otrzymało
równą, najmniejszą wymaganą liczbę głosów, a uznanie wszystkich kandydatów za
wybranych spowodowałoby przekroczenie liczby wolnych stanowisk sędziowskich,
to w stosunku do tych kandydatów przeprowadza się dalsze głosowanie.
W głosowaniu za kandydaturą odwołującego się na stanowisko sędziego nie
oddano głosów poparcia („za"), natomiast 8 głosów przeciw i 5 głosów
„wstrzymujących się".
5. Po wtóre więc - również w opozycji do stanowiska w sprawie III KRS 9/08 -
odwołujący się nie uzyskał wymaganego poparcia, czyli bezwzględnej większości
głosów. Brak zatem podstaw do przyjęcia, iżby skarżona uchwała nie była zgodna z
tym głosowaniem. Przeciwna uchwała, czyli o przedstawieniu Prezydentowi
wniosku o powołanie na sędziego byłaby sprzeczna z tym głosowaniem, a zatem
sprzeczna z prawem. Trudno więc rozwikłać zasadniczy motyw argumentacji
odwołującego się dotyczący naruszenia prawa przez Radę. Nie może wszak
przedstawić wniosku o powołanie kandydata bez procedury głosowania. Uchwała o
przedstawieniu wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego nie może być
sprzeczna z wynikiem tego głosowania, wymaga przy tym bezwzględnej większości
głosów. Negatywna uchwala wymaga uzasadnienia, jeżeli dotyczy kandydatury,
która nie uzyskała oceny uzasadniającej objęcie wnioskiem o powołanie na
sędziego. Różne wyniki głosowania winny mieć później odbicie w uzasadnieniu tej
uchwały. Jednak ze względu na treść samego uzasadnienia nie można dokonywać
zmiany samej uchwały. Nie jest możliwa reasumpcja głosowania i nie wymaga się
aby głosujący wyrażali swe indywidualne motywy głosowania w odrębnym
8
stanowisku (uzasadnieniu). W tej sprawie kwestia ta w ogóle nie występuje, jako
że wynik głosowania dla odwołującego się był jednoznaczny. Motywy podane w
uzasadnieniu uchwały nie naruszają prawa do racjonalnej oceny kandydatów oraz
wyboru jednego z nich. Wybór jest samodzielnym prawem Rady, choć i w tej
sprawie zważyła na uprzednie wyniki głosowania przez Kolegium i Zgromadzenie
Ogólne Sędziów SO w […].
6. Przekonanie odwołującego się o przydatności do funkcji sędziego, ze względu
na określone zalety, zresztą nie kwestionowane, nie było wystarczające do
przedstawienia wniosku o powołanie na funkcję sędziego. Natomiast odwołujący
się nie wykazał, tego co w tej sprawie miało i winno być najważniejsze, ze względu
na reżim wynikający z art. 13 ust. 6 ustawy w związku z art. 39813
§ 1 k.p.c. i co
sam określił jako: - „Najważniejszą przesłanką odwołania jest ewidentne naruszenie
przepisów prawa przez Krajową Radę Sądownictwa wskutek nieprzedstawienia
kandydatury odwołującego się Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej". Poprzestał
na poglądzie wyrażonym w sprawie III KRS 9/08, który nie dotyczył tożsamego
stanu faktycznego, choćby ze względu na brak pozytywnego głosowania Rady za
kandydaturą odwołującego się.
7. Natomiast co do poszukiwania oparcia w art. 60 Konstytucji, to odwołanie
jedynie potwierdza, że nie poprzedzała go analiza jurydyczna, gdyż na podstawie
tego przepisu można mówić o prawie do ubiegania się na jednakowych zasadach o
przyjęcie do służby publicznej, jednak nie o „konstytucyjnym prawie dostępu do
służby sędziowskiej". Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 27 maja 2008 r., SK
57/06, stwierdził między inni, że przedmiotem ochrony art. 60 Konstytucji jest
przede wszystkim formalny aspekt dostępu do służby, a więc związany z
przestrzeganiem jednolitych kryteriów i procedur postępowania, a nie sama ocena
kwalifikacji czy też wiarygodności danej osoby z punktu widzenia kryteriów
stosowanych w ramach tego postępowania. Kontrola sądowa nie stwarza więc
podstaw do wkraczania w zakres kompetencji Krajowej Rady Sądownictwa,
ponieważ mogłoby to oznaczać naruszenie konstytucyjnych uprawnień i
kompetencji Rady wynikających z art. 179 Konstytucji. Ochrona sądowa, udzielana
kandydatowi na określone stanowisko sędziowskie, obejmowałaby zatem kontrolę
tego postępowania pod względem jego zgodności z prawem. Byłaby ograniczona
9
do oceny zgodności z prawem zastosowanej in casu procedury oceny kandydatury
i w efekcie przedstawienia Prezydentowi RP wniosku o powołanie lub odmowy
objęcia danego kandydata takim wnioskiem. Poddanie kontroli sądowej wyników
postępowania przed KRS w takiej indywidualnej sprawie nie może natomiast
znaczyć, że sąd uczestniczyłby w decydowaniu o obsadzie określonego stanowiska
sędziowskiego.
Zarzuty odwołania nie wykazały błędnej wykładni i zastosowania prawa.
Przeciwnie, prawidłowa ich wykładni prowadzi do norm i wniosków, które nie
uzasadniały uchylenia zaskarżonej uchwały, dlatego oddalono odwołanie,
stosownie do art. 13 ust. 5 ustawy o KRS.