Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 324/09
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 kwietnia 2010 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kwaśniewski (przewodniczący)
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
SSN Andrzej Wróbel
w sprawie z powództwa R. G.
przeciwko Komunikacji Miejskiej P. Sp. z o.o.
o odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 28 kwietnia 2010 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego w P.
z dnia 29 czerwca 2009 r.,
1) oddala skargę kasacyjną,
2) zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 900 zł
(dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Powód R. G. w pozwie przeciwko pozwanej Komunikacji Miejskiej P. spółce
z o.o. wniósł o zasądzenie kwoty 45.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
wniesienia powództwa tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego
traktowania w zatrudnieniu.
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w P. wyrokiem z
dnia 29 czerwca 2009 r. oddalił apelacje powoda i pozwanego, uznając
prawidłowość wyroku Sądu Rejonowego – Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w P. z dnia 11 marca 2009 r. zasądzającego na rzecz powoda kwotę 13.989,46 zł
tytułem odszkodowania i ustawowe odsetki od dnia 23 lutego 2008 r. oraz
oddalającego powództwo w pozostałej części.
Rozstrzygnięcie Sądu zostało poprzedzone ustaleniami, z których wynikało,
że powód był zatrudniony w Komunikacji Miejskiej P. spółce z o.o. od dnia 12
czerwca 2002 r. do 31 grudnia 2005 r. w charakterze kierowcy autobusu.
Początkowo strony zawarły umowę na okres próbny od 12 czerwca 2002 r. do 31
sierpnia 2002 r. z wynagrodzeniem 6 zł za godzinę. Kolejną umowę zawarto w dniu
28 sierpnia 2002 r. na czas określony od 1 września 2002 r. do 31 sierpnia 2005 r.
z wynagrodzeniem liczonym według stawki wynoszącej 7,50 zł za godzinę, a
następnie 7,70 zł za godzinę. Z dniem 1 kwietnia 2004 r. powód został zatrudniony
w pełnym wymiarze czasu pracy. Stosunek pracy łączący strony ustał z dniem 31
grudnia 2005 r., z upływem okresu na jaki została zawarta umowa. W dniu 3
stycznia 2006 r. pozwana przedstawiła powodowi propozycję zatrudnienia w
charakterze mechanika w serwisie technicznym, w pełnym wymiarze czasu pracy,
na podstawie umowy na czas określony od 1 stycznia 2006 r. do 31 grudnia 2008 r.
Powód nie przyjął tej propozycji. Pozwana zatrudniała kierowców tak na podstawie
umów o pracę na czas określony, jak i na podstawie umów o pracę na czas
nieokreślony. O rodzaju umowy decydował staż pracy danej osoby w charakterze
kierowcy, który w konsekwencji determinował też wysokość stawki za godzinę
pracy. Kierowcy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę na czas określony, czyli z
krótszym stażem pracy, otrzymywali wynagrodzenie godzinowe liczone według
3
stawki 7,70 zł, natomiast kierowcy z dłuższym stażem, zatrudnieni na podstawie
umowy o pracę na czas nieokreślony – według stawki 9,60 zł. W dniu 29 maja 2003
r. pozwana zatrudniła na stanowisku kierowcy autobusu P. W., początkowo na
podstawie umowy o pracę na okres próbny z wynagrodzeniem godzinowym 6,00 zł,
a następnie na podstawie umowy o pracę na czas określony od 29 sierpnia 2003 r.
do 31 sierpnia 2004 r. z wynagrodzeniem 7,70 zł za godzinę. W dniu 27 stycznia
2004 r. strony zawarły aneks do umowy, zgodnie z którym P. W. został zatrudniony
na czas nieokreślony z wynagrodzeniem 9,60 zł za godzinę. W chwili podjęcia
pracy w pozwanej spółce P. W. miał ukończone 23 lata, był absolwentem
Technikum Samochodowego o profilu naprawa i eksploatacja pojazdów
samochodowych, nie posiadał doświadczenia zawodowego w pracy w charakterze
kierowcy.
Sąd Okręgowy wskazał, że podstawę prawną roszczeń zgłoszonych przez
powoda stanowią przepisy art. 183a
- 183d
k.p. gwarantujące pracownikom równe
traktowanie w zatrudnieniu. Sąd Okręgowy powołał się na wprowadzoną art. 183c
§
1 k.p. zasadę, że jednakowa praca o jednakowej wartości powinna być jednakowo
wynagradzana i odnosząc się do pojęcia „prace o jednakowej wartości” przywołał
przepis art. 183c
§ 3 k.p., zgodnie z którym są to prace porównywalne ze względu
na kwalifikacje zawodowe – teoretyczne i praktyczne oraz doświadczenie
zawodowe potwierdzone stażem pracy w określonym zawodzie albo przy
wykonywaniu określonej pracy, a także porównywalne ze względu na
odpowiedzialność i wysiłek psychofizyczny. Wśród działań nienaruszających
zasady równego traktowania w zatrudnieniu przepis art. 183b
§ 2 k.p. wymienia w
pkt 4 różnicowanie sytuacji pracowników w zakresie warunków zatrudniania i
zwalniania, zasad wynagradzania, awansowania oraz dostępu do szkolenia, które
uwzględnia kryterium stażu pracy.
Według Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, iż pozwany
pracodawca, różnicując wysokość stawki godzinowej kierowców, kierował się
kryterium stażu pracy jako przesłanką natury obiektywnej, który to stan trwał do 31
stycznia 2004 r. Zatrudniając bowiem od 1 lutego 2004 r. na podstawie umowy o
pracę na czas nieokreślony ze stawką godzinową 9,60 zł P. W., legitymującego się
dużo krótszym stażem pracy niż powód – pozwany naraził się na zarzut
4
dyskryminacji w zatrudnieniu. Od tego dnia kryterium stażu pracy jako przesłanki
natury obiektywnej zdezaktualizowało się, ponieważ pozwana przestała go
stosować. Tym samym, trafnie Sąd pierwszej instancji ocenił, iż podnoszony przez
powoda zarzut nierównego traktowania okazał się uzasadniony co do okresu od 1
lutego 2004 r. do 31 grudnia 2005 r. (data ustania stosunku pracy).
Pracownikowi, wobec którego pracodawca naruszył zasadę równego
traktowania w zatrudnieniu przysługuje na podstawie art. 183d
k.p. prawo do
odszkodowania nie niższego niż minimalne wynagrodzenie za pracę. W przypadku
naruszenia zasady równego traktowania w zakresie wysokości wynagrodzenia w
przeszłości odszkodowanie to wyraża się różnicą między wynagrodzeniem, jakie
powinien otrzymać bez naruszenia zasady równego traktowania, a
wynagrodzeniem rzeczywiście otrzymywanym, tj. w przypadku powoda – między
wynagrodzeniem, jakie otrzymałby przy stawce 9,60 zł za godzinę, a faktycznie
otrzymanym w okresie od 1 lutego 2004 r. do 31 grudnia 2005 r., co łącznie
kształtuje się na kwotę 13.989, 46 zł.
W skardze kasacyjnej powód, zaskarżając orzeczenie Sądu Okręgowego w
części oddalającej jego apelację, wyrokowi temu zarzucił:
1) naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie:
- przepisu art. 183b
i 183c
k.p. polegające na przyjęciu przez oba orzekające
Sądy stanowiska, że powód był dyskryminowany w zakresie wynagrodzenia od 1
lutego 2004 r., tj. od dnia, w którym pozwany zatrudnił na czas nieokreślony na
stanowisku kierowcy autobusu P. W., a także
- niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 183d
k.p. oraz art. 471 k.c. w związku
z art. 300 k.p. polegające na przyjęciu przez Sąd Rejonowy i następnie Sąd
Okręgowy stanowiska, że odszkodowanie przewidziane na podstawie tego przepisu
stanowi różnicę pomiędzy wynagrodzeniem, jakie otrzymywał powód a
wynagrodzeniem, jakie uzyskałby przy stawce 9,60 zł za godzinę za okres od 1
lutego 2004 r. do 31 grudnia 2005 r.;
2) naruszenie prawa procesowego, którego upatrywał w naruszeniu art. 3 w
związku z art. 227 k.p.c. oraz art. 232 k.p.c. w związku z art. 183b
k.p. polegającym
na przejęciu przez Sąd pierwszej instancji inicjatywy dowodowej i dopuszczeniu
dowodów niewskazanych przez pozwanego oraz zaaprobowaniu takiego
5
postępowania Sądu pierwszej instancji przez Sąd drugiej instancji, a tym samym
naruszeniu zasady kontradyktoryjności i równości stron w postępowaniu.
Opierając skargę na takich podstawach, powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego z dnia 11
marca 2009 r. w zakresie oddalającym jego roszczenia oraz przekazanie sprawy
temu Sądowi do ponownego rozpoznania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonych
wyroków w zakresie nieuwzględnionych roszczeń powoda zgłoszonych w pozwie i
orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie żądania w całości.
W uzasadnieniu skargi powód podniósł, iż domagał się zasądzenia od
pozwanego odszkodowania w kwocie 45.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
wniesienia powództwa za naruszenie przez pracodawcę zasady równego
traktowania w zatrudnieniu. Zasądzona przez Sąd pierwszej instancji na rzecz
powoda kwota 13.989,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 23 lutego 2008 r.
stanowi odszkodowanie za nierówne traktowanie w zatrudnieniu w okresie od 1
lutego 2004 r. do 31 grudnia 2005 r. i nie rekompensuje jego roszczeń w całości.
Według skarżącego, w trakcie procesu w sposób jednoznaczny nie tylko
uprawdopodobnił, ale bezsprzecznie udowodnił, iż był nierówno traktowany w
zatrudnieniu w stosunku do innych pracowników, już od dnia podjęcia pracy u
pozwanej, a przesłanką dyskryminującą było zatrudnienie powoda na czas
określony.
Zgodnie z art.183c
k.p. pracownicy mają prawo do jednakowego
wynagrodzenia za jednakową pracę lub pracę jednakowej wartości. Według
skarżącego wykazał on, że wykonywał pracę tego samego rodzaju, wymagającą
porównywalnych kwalifikacji zawodowych, odpowiedzialności i wysiłku, jak inni
pracownicy pozwanej o podobnym stażu pracy i kwalifikacjach zatrudnieni na czas
nieokreślony, którzy otrzymywali wynagrodzenie wyższe niż powód. Na pozwanym
pracodawcy spoczywał ciężar udowodnienia, że kierował się obiektywnymi
powodami, różnicując wysokość otrzymywanego przez pracowników
wynagrodzenia. Pozwany powoływał się na zróżnicowanie wynagrodzenia za pracę
ze względu na staż pracy. Zdaniem skarżącego, zarówno Sąd pierwszej instancji,
jak i Sąd drugiej instancji w sposób niewystarczający ustaliły stan faktyczny w tym
zakresie, gdyż nie przeprowadziły prawidłowej wykładni art.183b
§ 2 pkt 4 k.p.,
6
zgodnie z którym nie naruszają zasady równego traktowania w zatrudnieniu
działania pracodawcy polegające na ustaleniu zasad wynagradzania z
uwzględnieniem kryterium stażu pracy. W ocenie skarżącego, pozwany
pracodawca nie udowodnił, że różnicował wynagrodzenie tylko ze względu na staż
pracy. U pozwanego za staż pracy był przyznawany dodatek stażowy i w ten
sposób różnicowano wynagrodzenie ze względu na to kryterium. Zdaniem powoda,
wiek, a tym samym staż pracy w przypadku kierowców nie jest okolicznością
wpływającą na lepszą jakość pracy, co zostało całkowicie pominięte przez Sąd. Na
pracodawcy spoczywał obowiązek udowodnienia tego, że to, co jest prawdą co do
zasady, a mianowicie, że staż pracy idzie w parze z doświadczeniem, które
zazwyczaj umożliwia pracownikowi lepsze wykonywanie powierzonych
obowiązków, miało miejsce również w przypadku powoda.
Skarżący wskazał, że zasądzając odszkodowanie, Sąd winien był
uwzględnić odsetki za zwłokę w wypłacie wynagrodzenia w wysokości, jaką winien
otrzymywać powód, gdyby nie był dyskryminowany. Odsetki stanowią swoistą
rekompensatę doznanego uszczerbku wobec pozbawienia powoda możliwości
korzystania z należnego mu świadczenia pieniężnego. W ten sposób
odszkodowanie wyliczył powód.
Odnosząc się do podstaw skargi dotyczących naruszenia prawa
procesowego, powód podniósł, że na stronach procesowych spoczywa ciężar
dowodu, a uprawnienie Sądu dopuszczenia dowodu niewskazanego przez stronę
jest wyjątkiem, z którego może on skorzystać w szczególnych przypadkach z
poszanowaniem zasad procesowych: kontradyktoryjności i równości stron, a w
szczególności z zachowaniem bezstronności. Powód uprawdopodobnił, że doszło
do dyskryminacji i wskazał w jaki sposób żąda wyliczenia odszkodowania, a rzeczą
pozwanego było udowodnienie, że stosowane praktyki nie miały na celu
dyskryminowania powoda. Działanie Sądu z urzędu i przejęcie inicjatywy
dowodowej w tym przypadku i okolicznościach sprawy stanowi nie tylko naruszenie
zasady kontradykoryjności, ale również zasady równości stron w postępowaniu
oraz prawa do rzetelnego procesu sądowego przeprowadzonego przez bezstronny
sąd.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
7
Wskazując przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, które - zdaniem strony
wnoszącej skargę kasacyjną - zostały naruszone, co miało istotny wpływ na wynik
sprawy, strona powinna przede wszystkim wyartykułować takie przepisy, które są
adresowane do sądu. Takim przepisem nie jest art. 3 k.p.c., jako adresowany do
stron i uczestników postępowania. Podobnego adresata ma w zasadzie art. 232
k.p.c. Nie sposób także przyjąć, aby sąd mógł naruszyć art. 232 k.p.c., czy art. 227
k.p.c., jeśli nie wskazuje się, jakie konkretne wnioski dowodowe zmierzające do
wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, nie zostały przez sąd uwzględnione, czy
też dopuszczone z urzędu. Niezależnie od tego, podnieść należy, iż pomimo wielu
zmian ustawodawczych, wzmacniających zasadę kontradyktoryjności,
pozostawiono w systemie prawnym unormowanie zawarte w art. 232 zdanie drugie
k.p.c., zgodnie z którym Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę.
Władza sędziego nie może być w drodze pozajęzykowych metod wykładni
zwężona, skoro jej nie ogranicza jasne brzmienie przepisu. Gdyby ustawodawca
chciał ją zredukować, to przy okazji wielu kolejnych nowelizacji Kodeksu
postępowania cywilnego dokonałby tego w sposób wyraźny. W związku z tym,
można sądowi zarzucić, że nie dopuścił jakiegoś dowodu z urzędu, mimo że
zachodziły ku temu powody, nie można natomiast wytykać mu, że jakiś dowód
dopuścił, czyli że skorzystał z przyznanej mu dyskrecjonalnie władzy (por. uchwałę
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00,
OSNC 2000 nr 11, poz. 195).
Przy braku zasadnych zarzutów procesowych oceny zarzutów naruszenia
prawa materialnego należało dokonać z uwzględnieniem stanu faktycznego
będącego podstawą orzekania dla Sądu drugiej instancji (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Zgodnie z art. 183a
§ 1 k.p., wszyscy pracownicy, w szczególności bez
względu na cechy i okoliczności wymienione w art. 113
k.p., powinni być równo
traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków
zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia
kwalifikacji zawodowych. Przepis art. 183a
§ 2 k.p. utożsamia przy tym zasadę
równego traktowania w zatrudnieniu z zasadą niedyskryminacji, stanowiąc że
równe traktowanie oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób,
8
bezpośrednio lub pośrednio, z uwzględnieniem niedozwolonych kryteriów.
Różnicowanie przez pracodawcę sytuacji pracownika z jednej lub kilku takich
przyczyn, którego skutkiem jest, między innymi, niekorzystne ukształtowanie
wynagrodzenia za pracę lub innych warunków zatrudnienia, jest naruszeniem
zasady równego traktowania (art. 183b
§ 1 pkt 2 k.p.). W art. 183c
k.p. szczególnie
zaakcentowano natomiast równość pracowników w dziedzinie wynagradzania za
pracę, bowiem wynika z niego, że pracownicy mają prawo do jednakowego
wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości (§ 1), przy
czym za prace o jednakowej wartości uznaje się prace, których wykonywanie
wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, a także
porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku (§ 3).
Z powyższego wynika, że do naruszenia zasady równego traktowania
pracowników i zasady niedyskryminacji w zatrudnieniu może dojść tylko wtedy, gdy
różnicowanie sytuacji pracowników wynika wyłącznie z zastosowania przez
pracodawcę niedozwolonego przez ustawę kryterium. Według ustaleń faktycznych
poczynionych w tej sprawie zróżnicowanie wynagrodzenia uzyskiwanego przez
pracowników pozwanej zatrudnionych w charakterze kierowców w okresie do 31
stycznia 2004 r., który to okres jest objęty zakresem skargi kasacyjnej, wynikało z
kryterium stażu pracy. Wyżej wynagradzani byli pracownicy o dłuższym
doświadczeniu zawodowym. Z art. 183b
§ 2 pkt 4 k.p. wynika zaś, że zasady
równego traktowania nie naruszają działania polegające na stosowaniu kryterium
stażu pracy przy ustalaniu, między innymi, zasad wynagradzania pracowników. W
wyroku z dnia 17 października 1989 r., 109/88, w sprawie Handelsog
Kontorfunktionarernes Forbund i Danmark przeciwko Dask Arbejdsgiverforening
występującym w imieniu Danfoss (ECR 1989, s. 3199 - patrz: M. Wandzel: Równe
traktowanie mężczyzn i kobiet, Kraków 2003, s. 41) ETS stwierdził, że pracodawca
nie musi specjalnie uzasadnić zastosowania kryterium stażu pracy. Trybunał
Sprawiedliwości rozwinął wykładnię w tym zakresie w wyroku z dnia 3 października
2006 r., C-17/05, w sprawie B.F. Cadman przeciwko Health & Safety Executive
(Monitor Prawniczy 2006 nr 11, s. 619 - patrz: J. Skoczyński: Omówienie, Biuletyn
SN-Izba Pracy 2006 nr 3, s. 42), przyjmując, że pracodawca nie musi specjalnie
udowadniać, iż odwołanie się do kryterium stażu pracy jest odpowiednie dla
9
zróżnicowania wynagrodzeń, gdyż chodzi o wynagrodzenie zdobytego
doświadczenia, które pozwala pracownikowi lepiej wywiązywać się ze swoich
obowiązków, chyba że pracownik przedstawi okoliczności mogące wzbudzić
poważne wątpliwości pod tym względem. W uzasadnieniu tego wyroku (pkt 36-38)
ETS wywiódł, że pracodawca może wynagradzać staż pracy, nie będąc
zobowiązany do wykazania znaczenia tego stażu dla wykonywania poszczególnych
zadań powierzonych pracownikowi. Nie jest wykluczone jednakże, że mogą istnieć
sytuacje, w których odwołanie się do kryterium stażu pracy powinno być
uzasadnione przez pracodawcę w sposób szczegółowy. Tak jest mianowicie w
przypadku, gdy pracownik przedstawia informacje mogące rodzić poważne
wątpliwości co do możliwości osiągnięcia wspomnianego celu poprzez odwołanie
się do kryterium stażu pracy. W niniejszej sprawie powód nie przedstawił tego
rodzaju informacji, bo za takie nie może być uznane ogólnikowe stwierdzenie, iż
„staż pracy w przypadku kierowców nie jest okolicznością wpływającą na lepszą
jakość pracy”, wobec czego nie ma podstaw do kwestionowania stanowiska Sądu
drugiej instancji, że ogólny staż zawodowy pracowników – kierowców był
usprawiedliwionym kryterium różnicującym ich wynagrodzenia w spornym okresie.
Kasacyjne zarzuty naruszenia art. 183b
k.p. i art. 183c
k.p. są zatem
nieuzasadnione.
Nie można uwzględnić także zarzutu naruszenia art. 183d
k.p. oraz art. 471
k.c. w związku z art. 300 k.p., co miałoby polegać na tym, że „przy wyliczeniu
wysokości odszkodowania nie uwzględniono odsetek za zwłokę w wypłacie
wynagrodzenia w wysokości, jaką winien otrzymywać powód, gdyby nie był
dyskryminowany”.
Przedmiotem sporu w sprawie nie było wynagrodzenie za pracę, a
odszkodowanie. Przysługujące wierzycielowi, zgodnie z art. 481 k.c., odsetki za
opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego stanowią ryczałtowo ujętą,
minimalną rekompensatę doznanego uszczerbku wskutek pozbawienia go
możliwości czerpania korzyści z należnego świadczenia pieniężnego. Dłużnik
obowiązany do zapłaty odszkodowania pieniężnego popada w opóźnienie, jeżeli
nie zapłaci odszkodowania w terminie płatności. Odszkodowanie pieniężne jest
zazwyczaj płatne niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela, tj. w terminie
10
wynikającym z art. 455 in fine k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 marca
1998 r., III CKN 330/97, OSNC 1998 nr 12, poz. 209). W razie nieotrzymania
odszkodowania pieniężnego w terminie płatności wierzycielowi należą się więc od
dłużnika, zgodnie z art. 481 § 1 k.c., odsetki za opóźnienie liczone od upływu tego
terminu, co zostało uwzględnione w niniejszej sprawie (od kwoty przyznanej
powodowi tytułem odszkodowania zasądzono odsetki ustawowe od dnia
następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu zawierającego takie
żądanie).
Z tych względów Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39814
k.p.c. i art. 39821
w
związku z art. 108 § 1 i art. 98 oraz 99 k.p.c., orzekł jak w sentencji.