Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 341/11
P O S T A N O W I E N I E
Dnia 13 kwietnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Dołhy (przewodniczący)
SSN Rafał Malarski
SSA del. do SN Jarosław Góral (sprawozdawca)
Protokolant Danuta Bratkrajc
w sprawie M. K.
uniewinnionego od popełnienia czynu z art. 212 § 1 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 13 kwietnia 2012 r.,
kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela prywatnego
od wyroku Sądu Okręgowego w K.
z dnia 16 maja 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 30 grudnia 2010
r.,
1. oddala kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciąża oskarżyciela
prywatnego P. W.;
3. zasądza od oskarżyciela P. W. na rzecz oskarżonego M. K. kwotę 738
(siedemset trzydzieści osiem) zł obejmującej 23% VAT, tytułem
poniesionych przez niego kosztów procesu w postępowaniu kasacyjnym;
4. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika z urzędu adw. K. Z. –
Kancelaria Adwokacka w K., tytułem wynagrodzenia:
a) kwotę 442,80 zł (czterysta czterdzieści dwa zł i 80 gr) obejmującej 23%
VAT, za sporządzenie i wniesienie kasacji;
2
b)kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem) obejmującej 23% VAT, z
tytułu udziału w rozprawie kasacyjnej.
U Z A S A D N I E N I E
Oskarżyciel prywatny P. W. oskarżył M. K. o to, że w dniu 10 grudnia
2007 r. podczas rozprawy przed Sądem Rejonowym, publicznie pomówił
oskarżyciela prywatnego P. W. o to, że w przeszłości był donosicielem Służby
Bezpieczeństwa, tj. o przestępstwo z art. 212 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2010 r. Sąd Rejonowy w K.
I. na zasadzie art. 414 § 1 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. oskarżonego
M. K. od popełnienia czynu zarzucanego mu aktem oskarżonego –
uniewinnił;
II. na zasadzie art. 632 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. i § 14 ust.
2 pkt 3 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września
2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokacie oraz ponoszenia przez
Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1348) zasądził od oskarżyciela prywatnego
P. W. na rzecz oskarżonego M. K. kwotę 1416 (jeden tysiąc czterysta
szesnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów obrony;
III. na zasadzie art. 632 pkt 1 k.p.k. obciążył oskarżyciela prywatnego P. W.
kosztami procesu w wysokości 300 (trzysta) złotych.
Od tego wyroku wniósł apelację oskarżyciel prywatny, który zaskarżył
powyższy wyrok w całości i zarzucił mu:
1. naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe
zastosowanie, w szczególności art. 6 k.p.k. oraz art. 42 ust. 2 zd. 1
Konstytucji RP,
2. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału
przez przyjęcie, że pomawianie oskarżyciela prywatnego przez
3
oskarżonego M. K. mieściło się w ramach przysługującego oskarżonemu
prawa do obrony.
Wskazując na te zarzuty, wnosił:
1) o zmianę zaskarżonego wyroku w całości, wydanie wyroku skazującego w
oparciu o art. 212 § 1 k.k.,
i o zasądzenie nawiązki na rzecz oskarżyciela prywatnego w kwocie 50.000 zł,
oraz o zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżyciela prywatnego kosztów
procesu według norm przypisanych.
Wyrokiem z dnia 16 maja 2011 r. Sąd Okręgowy w K. zaskarżony wyrok
utrzymał w mocy i zasądził od oskarżyciela prywatnego P. W. na rzecz
oskarżonego M. K. kwotę 420 (czterysta dwadzieścia) złotych tytułem
poniesionych przez niego wydatków związanych z działaniem obrońcy w
postępowaniu przed Sądem drugiej instancji i zwolnił oskarżyciela prywatnego
od uiszczenia należnej Skarbowi Państwa opłaty za postępowanie odwoławcze.
Kasację od powyższego wyroku wniósł reprezentowany przez
pełnomocnika oskarżyciel prywatny P. W.
Na zasadzie art. 523 § 1 k.p.k. w zw. z art. 526 § 1 k.p.k., zaskarżonemu
wyrokowi Sądu Odwoławczego zarzucił rażące naruszenie prawa, mające
istotny wpływ na rozstrzygnięcie, tj.:
- art. 433 § 1 i § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 1 k.p.k., poprzez pominięcie i
nierozważenie przez Sąd Odwoławczy wszystkich zarzutów wskazanych
w środku odwoławczym - apelacji oskarżyciela prywatnego od wyroku
Sądu Rejonowego w K. Wydział Karny z dnia 30 grudnia 2010 roku,
sygn. akt K …/10, a mianowicie zarzutu apelacyjnego obrazy przez Sąd I
instancji przepisów prawa materialnego, i nietrafne, wbrew treści
apelacji, ograniczenie rozpatrzenia zarzutów apelacji oskarżyciela
prywatnego wyłącznie na podstawie zarzutu z art. 438 pkt 3 k.p.k., tj.
błędu w ustaleniach faktycznych, a tym samym rozpoznanie apelacji
oskarżyciela prywatnego z pominięciem zakreślonych m.in. przez
sformułowane zarzuty, granic środka odwoławczego,
4
- art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2
k.p.k., poprzez błędne założenie przez Sąd Odwoławczy, iż zarzuty
apelacji oskarżyciela prywatnego od wyroku Sądu I instancji dotyczą
błędu w ustaleniach faktycznych..., a nie błędu w subsumcji tj. naruszenia
prawa materialnego, w szczególności w sytuacji, gdy ustalenia stanu
faktycznego przez Sąd I instancji dotyczące czynu, wynikającego z
działania oskarżonego oraz okoliczności modalnych czynu, miejsca i
czasu jego popełnienia, nie były przez oskarżyciela prywatnego
kwestionowane w postępowaniu, a ponadto zostały przyznane przez
oskarżonego, natomiast przedmiotem apelacji był zarzut obrazy prawa
materialnego poprzez niezastosowanie ewentualnie niewłaściwe
zastosowanie normy art. 212 § 1 k.k., wynikające z błędnej wykładni art.
212 k.k., w wyniku której Sąd I instancji i Sąd Odwoławczy, a limine,
wykluczył bezprawność czynu oskarżonego,
- art. 457 § 3 k.p.k., poprzez zaniechanie wyjaśnienia meriti pominięcia
przez Sąd Odwoławczy zarzutu apelacyjnego oskarżyciela prywatnego
opartego na naruszeniu prawa materialnego,
- z ostrożności procesowej - art. 212 § 1 k.k. w zw. z art. 213 k.k. w zw. z
art. 6 k.p.k., poprzez jego błędną wykładnię i błędną subsumcję normy
art. 212 k.k. do ustalonego stanu faktycznego, pod kątem stwierdzenia
pozakodeksowego kontratypu - w ramach prawa do obrony,
wyłączającego bezprawność czynu oskarżonego i stwierdzenia, że czyn
oskarżonego, objęty w inkryminowanych słowach „pan W. ze swojej
donosicielskiej przeszłości chce sobie zrobić źródło utrzymania" nie
wypełnia znamion typu czynu karalnego, stypizowanego w art. 212 k.k.,
jak również pominięcie prawnokarnej oceny tego czynu pod kątem
przesłanek odpowiedzialności karnej wynikających z art. 1 k.k. w zakresie
stopnia winy i karygodności czynu oraz wobec przekroczenia
uprawnienia wynikającego z prawa oskarżonego do obrony, którego
zamiarem nie była obrona praw, lecz świadome uwłoczenie godności
5
osobistej pokrzywdzonego, podlegającej ochronie w ramach
konstytucyjnej ochrony dóbr osobistych oraz ochronie prawnokarnej.
Na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k. i art. 537 § 1 i § 2
k.p.k., wnosił o:
II. uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w K. Wydział Karny Odwoławczy
Sekcja ds. postępowań szczególnych i wykroczeń z dnia 16 maja 2011 roku,
sygn. akt Ka …/11, i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
III. zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika oskarżyciela
prywatnego adwokata K. Z., Kancelaria Adwokacka w K., ul. F. 15/5a, K.,
kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżycielowi prywatnemu Panu P.
W. w postępowaniu kasacyjnym z urzędu, w tym z tytułu sporządzenia i
wniesienia kasacji oraz udziału pełnomocnika z urzędu w postępowaniu
przed Sądem Najwyższym albowiem koszty te nie zostały uiszczone w
całości ani w części.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja sprowadzająca się w swojej istocie do wykazania zaistnienia
uchybienia polegającego na nierozpoznaniu zarzutu obrazy przepisu prawa
materialnego i podnoszonego z ostrożności procesowej rażącego naruszenia tego
prawa, okazała się niezasadna w stopniu oczywistym.
W odniesieniu do tak pojmowanej istoty skargi Sąd Najwyższy uznał za
celowe ustosunkować się w motywach pisemnych pomimo zaistnienia sytuacji
przewidzianej w art. 535 § 3 k.p.k.
Potrzeba taka jawi się szczególnie jasno wobec podniesienia w kasacji
także twierdzeń, którym nie sposób odmówić słuszności.
Rację ma zatem skarżący, gdy wskazuje na niedoskonałości uzasadnienia
Sądu Okręgowego w jego części odnoszącej się do zarzutów obrazy prawa
materialnego, stawianego równolegle z zarzutem błędu w ustaleniach
faktycznych. Ma oczywiście rację i Sąd Okręgowy gdy wykazuje wadliwość tak
skonstruowanego środka odwoławczego. Pozostaje poza dyskusją, że zarzut
obrazy prawa materialnego może być skutecznie, co nie oznacza że zasadnie,
6
podnoszony wtedy, gdy skarżący nie kwestionuje dokonanych ustaleń. Nie
ulega też kwestii, że Sąd Okręgowy w sposób zbyt dosłowny podszedł do
zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych jako, że z treści skargi wynika, iż
oskarżyciel w jej istocie poczynionych ustaleń nie kwestionuje. Co więcej Sąd
ten słusznie argumentował, że w takiej sytuacji winien być rozpoznany zarzut
błędu w ustaleniach faktycznych. Uzasadniając swoje stanowisko wywołał
jednak błędne wrażenie formalnego nie odniesienia się do zarzutu obrazy prawa
materialnego, co jak wynika z motywów rozstrzygnięcia, nastąpiło. Sąd
odwoławczy najwyraźniej pominął, że sporządzającym środek odwoławczy nie
był adwokat czy też radca prawny lecz osoba, jakkolwiek doświadczona w
prowadzeniu sporów, to jednak będąca podmiotem niefachowym i nie nadająca
kwestiom procesowym znaczenia priorytetowego. Tym niemniej odkodowując
intencje skarżącego tak jak tego wymagają przepisy art. 118 § 1 i § 2 k.p.k.
nadał im właściwe znaczenie i co więcej, czego zdaje się nie dostrzegać
skarżący, obszernie i szczegółowo ustosunkował się właśnie do zarzutu obrazy
prawa materialnego a konkretnie art. 212 § 1 k.k.
I tak Sąd Okręgowy, należy zaznaczyć, nie kreując nowego poglądu,
słusznie przytoczył dominujące w tej materii stanowisko doktryny i
kompatybilne z nim utrwalone orzecznictwo, nie tracące na gruncie niniejszej
sprawy aktualności.
Za uprawnioną należy zatem uznać tezę, że nie stanowi zniesławienia
zarzut postawiony w toku procesu sądowego. Rzecz jasna słuszność owego
poglądu obwarowana jest szeregiem warunków. Zamiarowi sprawcy
stawiającego zarzut musi przyświecać obrona własnego interesu w sprawie.
Zarzut musi być podniesiony w stosownej formie, która w niniejszym
przypadku nie była kwestionowana. I rzecz równie istotna: zamiarem sprawcy
nie może być wyłącznie poniżenie osoby, wobec której zarzut jest podnoszony.
Pogląd ten osadzony jest w przemyślanym stanowisku doktryny, że podniesienie
zniesławiającego zarzutu może również stanowić przyjętą linią obrony. Słusznie
podkreślono w nim, że z przekroczeniem prawa do obrony będziemy mieli do
7
czynienia wówczas gdy podniesiony zarzut nie wykazuje związku właśnie z
przyjętą linią obrony. Innymi słowy ma to miejsce wtedy, gdy sprawca
wykorzystuje składanie wyjaśnień w sprawie do pomówienia osoby, wobec
której zarzut taki podnosi.
W tej sytuacji na akceptację zasługuje swojego rodzaju resume Sadu
odwoławczego, że z kontekstu sytuacyjnego wynikało w sposób oczywisty, iż
wypowiedziane słowa zostały wywołane aktywnością procesową oskarżyciela
prywatnego rozszerzającego nie tylko zarzuty ale i roszczenia finansowe w
stosunku do oskarżonego. Zrozumiałe jest odebranie przez M. K. tej akcji jako
zagrożenia dla swoich interesów ekonomicznych. Zrozumiałe, co nie oznacza
oczywiście, że godne aprobaty, gdyż wypowiedziane słowa nie przynoszą
splendoru ani nie stanowią wzoru do naśladowania. Nie sposób jednak nie
odnotować, jakkolwiek by to sarkastycznie nie zabrzmiało, że akta niniejszej
sprawy stanowią swoisty zbiór zwrotów równie kontrowersyjnych i w
przypadku uznania racji skarżącego, mogących stanowić podstawę zarzutów nie
koniecznie ograniczających się wyłącznie do trybu prywatno-skargowego.
Rozwinięcie myśli ich autorów w sposób sugerowany skargą wykreowałaby
oczywiście spory kolejne, ale zakłóciłoby realizację zasadniczego celu procesu
sądowego tj. rozstrzygnięcie sporu toczonego aktualnie. Oczywiście powyższa
uwaga nie dotyczy sytuacji, w których zamiarem wiodącym podejmującego
określoną akcję jest mnożenie konfliktów a nie ich rozwiązywanie. Nie tracąc z
pola widzenia emocji towarzyszących działaniom stron, Sąd Najwyższy nie
dostrzega aby pod pozorem czynności lub reakcji procesowych kryły się takie
właśnie intencje.
Na marginesie jedynie należy zaznaczyć, że sytuacje przewidziane w art.
213 k.k. nie były w ogóle przedmiotem niniejszego postępowania.
Wobec tego, że podniesione w kasacji argumenty nie dały powodu do
odejścia od dotychczas prezentowanego tak w doktrynie jak i orzecznictwie
stanowiska, Sąd Najwyższy orzekł jak w wyroku.
8