Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V CZ 56/14
POSTANOWIENIE
Dnia 18 września 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący)
SSN Marta Romańska (sprawozdawca)
SSN Maria Szulc
w sprawie z wniosku T. O. i J. O.
przy uczestnictwie Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej "K. " w
W., E. P.-D., M. D., H. K., E. K., A. K., L. R.-S. i T. S. oraz Prokuratora Prokuratury
Rejonowej w W.
o podział nieruchomości wspólnej do korzystania,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 18 września 2014 r.,
zażalenia uczestniczki postępowania Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-
Własnościowej "K. " w W. na postanowienie
Sądu Okręgowego we W.
z dnia 5 grudnia 2013 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie, pozostawiając Sądowi
Okręgowemu w W. rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
zażaleniowego w orzeczeniu kończącym postępowanie w
sprawie.
UZASADNIENIE
2
Postanowieniem z 5 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w W. uchylił w całości
postanowienie Sądu Rejonowego z 15 marca 2013 r. i przekazał temu Sądowi do
ponownego rozpoznania sprawę z wniosku T. O. i J. O. o podział nieruchomości
wspólnej do korzystania.
Sąd Okręgowy zaakceptował ustalenia Sądu Rejonowego, z których wynika,
że wnioskodawcy są właścicielami lokalu nr 3 w budynku przy ulicy C. nr 13 w W. o
łącznej powierzchni 64,90 m2
. Wnioskodawcy wystąpili o ustanowienie odrębnej
własności tego lokalu i przeniesienie tego prawa na ich rzecz w miejsce
przysługującego im poprzednio prawa spółdzielczego lokatorskiego. Na rozprawie 7
grudnia 2009 r. wnioskodawcy zawarli ugodę sądową ze Spółdzielnią
Mieszkaniową Lokatorsko-Własnościową „K.” w W. Zgodnie z nią Spółdzielnia
przeniosła na wnioskodawców odrębną własność lokalu mieszkalnego oraz
przynależny do lokalu udział w częściach wspólnych budynku i innych urządzeń
niesłużących wyłącznie do użytku właścicieli lokali oraz współwłasność działki
gruntu nr 161, o powierzchni 2451 m2
. Udział ten został określony jako 1837/10000.
Wnioskodawcy wystąpili o wydzielenie z księgi wieczystej […] lokalu mieszkalnego
nr 3 i założenie dla niego nowej księgi wieczystej z wpisem prawa własności na ich
rzecz. Wniosek ten został uwzględniony.
Po podpisaniu ugody Spółdzielnia zwróciła się do wnioskodawców
o dokonanie sprostowania w księdze wieczystej wysokości ich udziału we
własności nieruchomości wspólnej, gdyż powinien on wynosić 1873/100 000, a nie
jak określono w ugodzie 1873/10 000. Wnioskodawcy uznali jednak wpis
za prawidłowy i odmówili współdziałania w czynnościach zmierzających do jego
sprostowania.
Wnioskodawcy jako inwalidzi pierwszej grupy wystąpili z wnioskiem
o podział nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem mieszkalnym, w której
znajduje się ich lokal w taki sposób, aby z zaznaczonego fragmentu tej
nieruchomości wspólnej mogli korzystać jako miejsca parkingowego z wyłączeniem
innych osób, przy czym wydzielona część tej nieruchomości miała odpowiadać
3
wpisanemu do księgi wieczystej udziałowi we własności nieruchomości wspólnej
związanemu z odrębną własnością lokalu wnioskodawców.
Sąd Rejonowy w postanowieniu z 15 marca 2013 r. ocenił roszczenie
wnioskodawców na podstawie art. 206 k.c., a zaproponowany przez nich podział
nieruchomości wspólnej za teoretycznie możliwy, lecz w ustalonych
okolicznościach niedający się pogodzić z interesami pozostałych współwłaścicieli.
Sąd Okręgowy zaakceptował stanowisko o konieczności oceny roszczenia
wnioskodawców w świetle art. 206 k.c., ale - zdaniem tego Sądu - okoliczności
fatyczne nie zostały wyjaśnione w sposób pozwalający na ich prawidłową
subsumcję. Sąd Rejonowy nie zbadał bowiem dostatecznie, czy w istocie istnieją
inni uprawnieni do korzystania z nieruchomości wspólnej, której dotyczy wniosek
oraz czy istnieje możliwość wydzielenia z tej nieruchomości pewnej powierzchni
do wyłącznego korzystania przez wnioskodawców. Pozytywna odpowiedź na te
pytania rodziłaby konieczność sporządzenia projektu podziału nieruchomości
wspólnej, w celu opisania tej jej części, która wydzielona zostaje do korzystania
przez wnioskodawców.
Na powyższe postanowienie zażalenie wniósł uczestnik Spółdzielnia
Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa K. w W. W zażaleniu zarzuciła, że
zapadło ono z naruszeniem art. 386 § 4 k.p.c. przez przyjęcie, iż przed Sądem
Rejonowym nie doszło do rozpoznania istoty sprawy.
Spółdzielnia wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przewidziane w art. 3941
§ 11
k.p.c. zażalenie jest skierowane przeciwko
uchyleniu przez sąd drugiej instancji wyroku lub postanowienia co do istoty sprawy
i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania. Wydanie takiego orzeczenia
prowadzi do przedłużenia się postępowania w sprawie, w warunkach gdy powinno
być ono zakończone merytorycznie, gdyż obowiązujący model postępowania
cywilnego zakłada, że druga instancja jest instancją merytoryczną, w ramach której
rozpoznanie sprawy powinno nastąpić ex novo i prowadzić do wydania
rozstrzygnięcia kończącego spór między stronami. Takie podejście do zakresu
rozpoznania i orzekania w postępowaniu apelacyjnym znajduje potwierdzenie
4
w orzecznictwie (por. uchwałę składu siedmiu sędziów z 31 stycznia 2008 r.,
III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55).
Zgodnie z art. 386 § 2 i 4 k.p.c. uchylenie wyroku (postanowienia co do istoty
sprawy) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej
instancji może nastąpić w razie stwierdzenia nieważności postępowania przed tym
sądem i zniesienia postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością,
nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji oraz gdy wydanie
wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Zażalenie
na orzeczenie kasatoryjne sądu drugiej instancji ma służyć skontrolowaniu,
czy zostało ono prawidłowo wydane w jednej z wymienionych wyżej sytuacji.
Jeżeli wyrok (postanowienia co do istoty sprawy) został uchylony z powodu
nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji, a na tę przesłankę
wskazał Sąd Okręgowy w zaskarżonym orzeczeniu, to rolą Sądu Najwyższego
w postępowaniu zażaleniowym jest zbadanie, czy sąd odwoławczy prawidłowo
rozumiał to pojęcie oraz czy jego merytoryczne stanowisko w sprawie uzasadniało
taką ocenę postępowania sądu pierwszej instancji. Oceny, czy sąd pierwszej
instancji rozpoznał istotę sprawy, dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu
(wniosku) i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia,
nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego, czy błędów
w związku z subsumpcją ustalonych faktów pod normę materialnoprawną.
Przez pojęcie „nierozpoznania istoty sprawy” w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c.
należy rozumieć nierozstrzygnięcie o żądaniu stron, czyli niezałatwienie przedmiotu
sporu. Wykładnia językowa, systemowa i funkcjonalna tego zwrotu pozwala na
przyjęcie, że wszelkie inne wady rozstrzygnięcia, dotyczące naruszeń prawa
materialnego, czy też procesowego (poza nieważnością postępowania
i nieprzeprowadzeniem postępowania dowodowego w całości), nie uzasadniają
uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Tego rodzaju
braki w postępowaniu dowodowym i uchybienia prawu materialnemu popełnione
w procesie subsumpcji powinny być w systemie apelacji pełnej załatwiane
bezpośrednio w postępowaniu apelacyjnym (por. postanowienie Sądu Najwyższego
z 19 grudnia 2012 r., II CZ 141/12).
5
Środek odwoławczy unormowany w art. 3941
§ 11
k.p.c., przy całej swojej
specyfice, pozostaje zażaleniem i nie służy ocenie prawidłowości czynności
procesowych sądu podjętych w celu wydania rozstrzygnięcia co do istoty sprawy
ani także zaprezentowanego przez ten sąd poglądu na temat wykładni prawa
materialnego mającego zastosowanie w sprawie. Przy jego rozpoznawaniu Sąd
Najwyższy nie bada istoty sprawy, a mianowicie tego, co w świetle zgłoszonego
żądania i jego podstawy faktycznej stanowiło przedmiot postępowania, lecz jedynie
ocenia, czy okoliczności powołane przez sąd odwoławczy jako przyczyny wydania
orzeczenia kasatoryjnego są tymi, które w świetle art. 386 § 4 k.p.c.
usprawiedliwiały jego wydanie, zamiast - co powinno być regułą - orzeczenia
reformatoryjnego. W tej sytuacji brak jest podstaw ku temu, by Sąd Najwyższy objął
rozpoznaniem pogląd Sądu Okręgowego na temat wykładni art. 206 k.c.
Niewątpliwie jednak te braki, które dostrzegł Sąd Okręgowy w obrębie ustaleń
faktycznych koniecznych do poczynienia w celu udzielenia odpowiedzi na pytanie
o możliwość uwzględnienia żądania wnioskodawców nie świadczą
o nierozpoznaniu istoty sprawy przez Sąd Rejonowy. Braki te mogą być przez Sąd
Okręgowy uzupełnione we własnym zakresie, tak by sprawa zakończyła się
rozstrzygnięciem merytorycznym przed tym Sądem.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 39415
k.p.c. w zw. z 3941
§ 3 i
art. 108 § 1 oraz art. 39821
k.p.c. - Sąd Najwyższy uchylił zaskarżone
postanowienie, pozostawiając rozstrzygnięcie o kosztach postępowania
zażaleniowego w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie.