Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 82/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 2 października 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący)
SSN Małgorzata Gierszon
SSN Rafał Malarski (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Grabowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej
w sprawie K. K.
oskarżonego z art. 19 § 1 kk w zw. z art. 233 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 2 października 2014 r.,
kasacji, wniesionej przez prokuratora na niekorzyść oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego w C.
z dnia 29 listopada 2013 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w C.
z dnia 12 lipca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części uniewinniającej K. K. (pkt
3) i przekazuje sprawę w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w C.
do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
UZASADNIENIE
2
Sąd Rejonowy w C., wyrokiem z 12 lipca 2013r., skazał K. K. za popełnienie
dwóch przestępstw z art. 286 § 1 k.k. na szkodę M. R. i J. P. i za przestępstwo z art.
18 § 2 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności,
polegające na tym, że 30 sierpnia 2008r. „nakłaniał J. P. do tego, by w toku
przesłuchania w charakterze świadka zataił okoliczności swoich rozliczeń z K. K. i
popełnionych w związku z tym przestępstw”, oraz orzekł wobec niego karę łączną 2
lat pozbawienia wolności.
Sąd Okręgowy w C., po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2013r. apelacji
obrońcy i prokuratora: 1) co do oszustwa na szkodę M. R. - wydał orzeczenie
kasatoryjne; 2) co do oszustwa na szkodę J. P. - utrzymał pierwszoinstancyjne
orzeczenie w mocy; 3) co do podżegania do złożenia fałszywych zeznań - zmienił
zaskarżone orzeczenie i uniewinnił oskarżonego. Uzasadniając to ostatnie
rozstrzygnięcie, Sąd odwoławczy stwierdził, że sama prośba oskarżonego, by „J. P.
z własnej inicjatywy nie poruszał określonych tematów w czasie przesłuchania, nie
stanowi podżegania do zatajenia prawdy”, jako że art. 233 § 1 k.k. „penalizuje
zeznanie nieprawdy lub też zatajenie prawdy, nie penalizuje natomiast pominięcia
pewnych okoliczności, nawet z kategorii okoliczności istotnych i mających
znaczenie dla rozstrzygnięcia danej sprawy”.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego w części
uniewinniającej K. K. złożył na jego niekorzyść prokurator Prokuratury Okręgowej w
C. Zarzucając rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie prawa
materialnego, to jest art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k., polegające na
wyrażeniu mylnego poglądu, że art. 233 § 1 k.k. nie penalizuje świadomego
pominięcia, przez osobę przesłuchiwaną w charakterze świadka, w treści zeznania
okoliczności istotnych i mających znaczenie dla rozstrzygnięcia danej sprawy –
wniósł o uchylenie drugoinstancyjnego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie
w tym zakresie sprawy Sądowi Okręgowemu w C. do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje,
Kasacja okazała się zasadna.
3
1. Art. 233 § 1 k.k. określa przestępstwo fałszywych zeznań, które ma
charakter umyślny i może być popełnione tylko z zamiarem bezpośrednim. Jednym
ze znamion określającym czynność sprawczą tego występku jest „zatajenie
prawdy”.
O ile sens językowy słowa „zataić” (albo „zatajać”) nie budzi zasadniczych
wątpliwości, jako że powszechnie przyjmuje się, iż chodzi tu o „utrzymanie czegoś
w tajemnicy, nie wyjawianie czegoś, nie powiedzenie o czymś, przemilczenie (zob.
Uniwersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2003, t.5, s.574), a w judykaturze
od bardzo dawna wskazuje się, iż słowo to oznacza „powstrzymanie się” od
podania prawdziwych okoliczności (zob. wyrok SN z 22 grudnia 1936r., III K
1822/36, OSN (K) 1937/6/162), to pewne trudności nastręczać może zdefiniowanie
zakresu okoliczności, których dotyczy fałsz. Innymi słowy, trzeba udzielić
odpowiedzi na pytanie: o jakich faktach osoba przesłuchiwana w charakterze
świadka ma obowiązek zgodnie z prawdą poinformować przesłuchującego?
Uwzględniając brzmienie komentowanego przepisu, w którym wprost wskazano, że
zeznania mają „służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub innym
postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy”, oraz treść art. 2 k.p.k.
definiującego cele postępowania karnego i zasadę prawdy materialnej, przyjąć
należy, że świadek, po stosownym uprzedzeniu o odpowiedzialności karnej (art.
190 k.p.k.), jest zobligowany zrelacjonować swój stan wiedzy na temat faktów, które
mogą mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Posługując się treścią roty
przyrzeczenia, wolno stwierdzić, że świadek powinien powiedzieć „szczerą prawdę,
niczego nie ukrywając z tego, co mu jest wiadome” (art. 188 § 1 k.p.k.) o
okolicznościach kluczowych dla rozstrzygnięcia sprawy. Tylko dla porządku warto w
tym miejscu przypomnieć, że podane powinności wchodzą w grę w stosunku do
świadka, gdy nie korzysta on z prawa do odmowy składania zeznań lub z prawa do
uchylenia się od odpowiedzi na pewne pytania (art. 178-183 k.p.k.) albo też nie jest
zwolniony od obowiązku zeznawania lub udzielenia odpowiedzi na określone
pytania ( art. 185 k.p.k.).
2. Kolejny nader istotny problem można sprowadzić do pytania: czy o faktach
mogących wywrzeć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy świadek powinien powiedzieć
osobie przesłuchującej samorzutnie, w fazie spontanicznej relacji, czy też może to
4
uczynić w fazie odpowiedzi na pytania (art. 171 § 1 k.p.k.)? Pożądane jest, aby
wypowiedzi świadka na właściwy temat miały miejsce już w fazie pierwszej, niemiej
nie sposób uznać, że czyniąc to w drugiej fazie, gdy padły pytania dotyczące np.
kwestii pominiętych wcześniej, świadek dopuszcza się tym samym przestępstwa
fałszywych zeznań. Jeśli jednak o danym fakcie mającym znaczenie dla
rozstrzygnięcia sprawy świadek nie wspomniał ani w fazie swobodnej relacji, ani w
drugiej fazie przesłuchania, gdy co prawda pytanie w tym zakresie nie padło, ale
miał on świadomość istotności informacji o tym fakcie, wolno uznać, że wystąpiła
przesłanka w postaci „zatajenia prawdy”.
3. Nieco inaczej rysuje się zagadnienie odpowiedzialności karnej za fałszywe
zeznania, gdy rzecz dotyczy faktów nie łączącym się ze zdarzeniem przestępnym.
O nich świadek, co zrozumiałe, nie ma obowiązku informować przesłuchującego,
ale jeśli zostanie o taki fakt zapytany, musi udzielić zgodnej z prawdą odpowiedzi.
Nie do świadka wszak należy ocena przydatności takich czy innych informacji dla
procesu karnego.
4. W podsumowaniu tej części wywodów, uogólniając zagadnienie, należało
stwierdzić: czynność sprawcza przestępstwa z art. 233 § 1 k.k. w postaci
„zatajenia prawdy” polega na świadomym utrzymaniu przez świadka w
tajemnicy zarówno w fazie swobodnej relacji, jak i w fazie odpowiedzi na
pytania (art. 171 § 1 k.p.k.) okoliczności mogącej mieć wpływ na
rozstrzygnięcie sprawy, przy czym bez znaczenia pozostaje, że o tę
okoliczność świadek nie został zapytany.
5. W konsekwencji: podżeganie świadka do niewyjawienia podczas
przesłuchania okoliczności mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy
wypełnia znamiona przestępstwa z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k. – i to
nawet wówczas, gdy podżegacz zastrzeże, że w razie zadania świadkowi pytania
dotyczącego tej okoliczności nie powinien powstrzymywać się od udzielenie
zgodnej z prawdą odpowiedzi. Taka wykładnia ma zapobiec rozminięciu się przez
organ procesowy w ustaleniach faktycznych z prawdą wskutek świadomego
przemilczenia przez świadka ważnej okoliczności, o którą z jakiś powodów nie
został zapytany.
5
Jeśli natomiast chodzi o fakt nieistotny dla wyniku sprawy, odległy od
badanego zdarzenia przestępnego, to trzeba przyjąć, że nakłanianie do jego
przemilczenia (może ono nastąpić w dowolnej formie, np. prośby) tylko wtedy
będzie obojętne z punktu widzenia prawa karnego, gdy fakt ten rzeczywiście nie
wiąże się ze sprawą i nie może mieć wpływu na jej rozstrzygnięcie oraz gdy – co
wypada szczególnie zaakcentować – owo nakłanianie nie polegało na odwodzeniu
świadka od udzielenia zgodnej z prawdą odpowiedzi na ewentualnie zadane mu
podczas przesłuchania pytanie.
Oczywiście nie sposób wskazać tu szczegółowych kryteriów, jakimi należy
się kierować przy ustalaniu, czy dany fakt może, czy nie może wywrzeć wpływu na
wynik sprawy. Wszystko zależy od konkretnych okoliczności, które sądy muszą
samodzielnie w sposób swobodny ocenić.
6. Przenosząc przedstawione wyniki zabiegów interpretacyjnych na grunt
niniejszej sprawy, trzeba przyznać rację skarżącemu prokuratorowi, iż Sąd
odwoławczy dokonał błędnej wykładni prawa materialnego. Stanowiło to rażące i
mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku naruszenie prawa (art.523 § 1
k.p.k.). Stąd też konieczne stało się uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w C. w
kwestionowanej części i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego
rozpoznania (art. 537 § 2 k.p.k.).
7. Rozpatrując powtórnie sprawę w postępowaniu apelacyjnym, Sąd ad
quem związany będzie zapatrywaniami prawnymi i wskazaniami instancji
kasacyjnej (art.518 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k.). Po pierwsze – Sąd ten
skontrolować musi prawidłowość dokonywanych w postępowaniu
pierwszoinstancyjnym ustaleń faktycznych, w szczególności w zakresie treści
prośby oskarżonego pod adresem J. P. (materiał dowodowy jest tu dość skąpy –
wyjaśnienia oskarżonego i zeznania świadka z 2 września 2008r.). Po drugie – Sąd
odwoławczy powinien wnikliwie rozważyć, o przemilczenie jakich okoliczności
oskarżony prosił: czy mogły one mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, czy też nie.
Po trzecie – zajdzie potrzeba skontrolowania w postępowaniu apelacyjnym ustaleń
co do strony podmiotowej. Po czwarte wreszcie - dopiero wówczas wystąpią
warunki do prawidłowego wyrokowania w postępowaniu drugoinstancyjnym. Jak się
wydaje, zebrane dowody pozwolą zakończyć sprawę orzeczeniem co do istoty:
6
albo orzeczeniem utrzymującym w mocy pierwszoinstancyjny wyrok skazujący K. K.
z art. 18 § 2 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k., albo też go zmieniającym, w którym
rozstrzygnięcie następcze przybrać może najbardziej korzystną dla oskarżonego
postać uniewinnienia.