Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 263/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 stycznia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Włodzimierz Wróbel (przewodniczący)
SSN Jacek Sobczak (sprawozdawca)
SSA del. do SN Jacek Błaszczyk
Protokolant Jolanta Grabowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Krzysztofa Parchimowicza
w sprawie S. Ż.
w przedmiocie odszkodowania i zadośćuczynienia
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 15 stycznia 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 kwietnia 2014 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w K.
z dnia 20 stycznia 2014 r.,
1) uchyla zaskarżony wyrok i utrzymany nim w mocy wyrok
Sądu Okręgowego w K. z dnia 20 stycznia 2014 r. jedynie w
zakresie odszkodowania za utracenie przez wnioskodawcę
zarobków - diet radnego miasta K., ponad zasądzoną kwotę
równą 40% osiąganych z tego tytułu dochodów, tj. ponad kwotę
2
13.870,82 zł i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego
rozpoznania Sądowi Okręgowemu w K.,
2) w pozostałej części kasację oddala, jako oczywiście
bezzasadną,
3) zwraca wnioskodawcy wniesioną opłatę od kasacji w
kwocie 750 zł.
UZASADNIENIE
Pełnomocnik wnioskodawcy S. Ż. wystąpił w dniu 30 kwietnia 2009 r. z
wnioskiem o przyznanie, na podstawie art. 552 § 4 k.p.k., tytułem odszkodowania i
zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie
wnioskodawcy, zastosowane w sprawie Sądu Okręgowego w K., w okresie od 28
lutego 2002 r do 25 czerwca 2002 r, ostatecznie łącznej kwoty 262.200,00 zł.
Sąd Okręgowy w K. wyrokiem z dnia 20 stycznia 2014 r., zasądził od Skarbu
Państwa na rzecz S. Ż. kwotę 17 036,74 zł tytułem odszkodowania i kwotę 60 000
zł tytułem zadośćuczynienia, co dało łączną kwotę 77 036,74 zł z ustawowymi
odsetkami od dnia prawomocności wyroku. W dalszej części żądanie
wnioskodawcy oddalił, zaś kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Jak wynika z pisemnych motywów uzasadnienia wyroku tego Sądu na kwotę
przyznanego wnioskodawcy odszkodowania składa się pięć pozycji, z czego
pierwszą z nich stanowi kwota 13 870,82 zł przyznana za utracone w okresie od
marca do czerwca 2002 r. przez S. Ż. diety, które comiesięcznie pobierał będąc
radnym Rady Miasta K. i Przewodniczącym Rady […]. Kwota ta stanowi 40 %
zarobków za wskazany wyżej okres albowiem taką część wnioskodawca był w
stanie zaoszczędzić, pozostałe pieniądze przeznaczał zaś na utrzymanie siebie i
rodziny.
Od tego orzeczenia została wywiedziona apelacja przez pełnomocnika
wnioskodawcy. Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2014 r., utrzymał w
mocy zaskarżony wyrok.
Kasację od tego wyroku wywiódł pełnomocnik wnioskodawcy zarzucając m.
in. obrazę prawa materialnego, tj. art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 363 § 1 k.c. w zw.
3
z art. 552 § 1 k.p.k., poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawcy odszkodowania w
wysokości 40% osiągniętych przez wnioskodawcę zarobków – diet radnego Miasta
K., tj. kwoty 13.870,82 zł, w sytuacji gdy Sąd winien przyznać odszkodowanie w
wysokości pełnej kwoty diet za okres od marca do czerwca 2002 r., których
wnioskodawca nie otrzymał.
Prokurator w sporządzonej odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako
oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja pełnomocnika wnioskodawcy okazała się częściowo zasadna, co
skutkowało wydaniem orzeczenia o charakterze kasatoryjnym w zakresie części
składowej przyznanego S.Ż. odszkodowania za utracone przez niego zarobki w
postaci diet radnego Miasta K., ponad zasądzoną kwotę równa 40 % osiągniętych z
tego tytułu dochodów, tj. 13.870,82 zł.
W pozostałej części zarzuty kasacyjne zostały oddalone jako oczywiście
bezzasadne, dlatego też uzasadnienie zostaje sporządzone w ograniczonym do
uchylenia zakresie.
Sąd Najwyższy nie podziela wyrażonego przez Sąd I instancji następnie
podzielonego przez Sąd odwoławczy, stanowiska co do tego, że w warunkach
przedmiotowej sprawy zachodziły podstawy do zredukowania należnego
wnioskodawcy odszkodowania o koszty przeznaczane przez niego na utrzymanie
rodziny. Taki wniosek Sądu meriti jest nieuprawniony skoro zostaje wysnuty na
podstawie zaledwie pobieżnej i nie dość skrupulatnej syntezy rozstrzyganego
problemu. W uzasadnieniu Sądu I instancji brak jest jakiejkolwiek analizy powodów
uznania, że podstawę części przyznanego odszkodowania ma stanowić 40 %
utraconych zarobków, które udałoby się wnioskodawcy zaoszczędzić gdyby nie fakt
tymczasowego aresztowania. Nie uzasadniono także na jakiej podstawie i z jakich
powodów przyjęto, iż 60 % utraconych zarobków, które zgodnie z oświadczeniem
S. Ż. przeznaczał na utrzymanie rodziny, nie mogło stanowić składowej
odszkodowania.
Nie wyjaśnił tych wątpliwości także kontrolujący to rozstrzygnięcie Sąd
Apelacyjny, niejako „na ślepo”, podzielając zawarte w nim wnioskowanie.
4
Sąd Najwyższy podziela, co do zasady, zapatrywania Sądu odwoławczego
jak i przywołane przezeń orzecznictwo, zgodne z którym „szkoda wynikająca z
niesłusznego skazania lub tymczasowego aresztowania nie jest sumą utraconych
zarobków, lecz różnicą między stanem majątkowym jaki by istniał, gdyby
poszkodowanego nie uwięziono a stanem rzeczywistym w chwili odzyskania
wolności”. To samo dotyczy tezy, że „powstanie i rozmiar takiej szkody zależne są
od tego, czy i jakie poszkodowany miałby możliwości zarobkowe, gdyby pozostawał
na wolności, i w jakim zakresie byłby je rzeczywiście wykorzystał, jakie wydatki
poniósłby na utrzymanie własne i rodziny, wychowanie i kształcenie dzieci, na
potrzeby kulturalne, rozrywkowe i inne, czy i ile poświęciłby na oszczędności lub
zwiększenie trwałych składników majątku, na jakie mógłby być narażony straty”.
Dodać należy, że właśnie taka wykładnia jest zgodna z określeniem szkody
zawartym w art. 361 § 2 k.c. i obejmuje straty poniesione (damnum emergens) i
utracone przez niego korzyści (lucrum cesssans).
Oznacza to, iż ustalenia istnienia i wielkości szkody dokonuje się za pomocą
metody dyferencyjnej (różnicowej), która nakazuje przyjąć za szkodę różnicę
miedzy rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego z chwili dokonywania ustaleń,
a stanem hipotetycznym, jaki istniałby, gdyby do zdarzenia nie doszło. Należy więc
uwzględniać wszelkie następstwa określonego zdarzenia dla majątku
poszkodowanego. Zastosowanie metody dyferencyjnej przy ustalaniu wysokości
odszkodowania wymaga uwzględnienia nie tylko doznanych uszczerbków, lecz
także korzyści uzyskanych przez poszkodowanego wskutek zdarzenia
wywołującego szkodę. Przywołany wyżej przepis stanowi podstawę compensatio
lucri cum damno, a wiec obowiązku zredukowania szkody o wielkość uzyskanych
korzyści. Przepis art. 361 § 2 k.c. stanowiąc, że naprawieniu podlega strata ale i
utracone korzyści, wyrażą regułę pełnego odszkodowania (zob. więcej: A.
Olejniczak, Komentarz do art. 361 k.c., Lex 2014). Podmiot odpowiedzialny jest
zobowiązany do pełnego odszkodowania, którego wysokość ustala się metodą
dyferencyjną.
Metoda dyferencyjna nie może być więc poczytywana li tylko jako różnica w
sumie utraconych dochodów. Należy bowiem uwzględnić normalne wydatki
związane z funkcjonowaniem oskarżonego na wolności, których wobec
5
tymczasowego aresztowania rzecz jasna nie poniósł. Jednakże nieostrożne
założenie, że od utraconych zarobków każdorazowo - bez indywidualizacji każdego
przypadku - należy odliczyć wydatki związane z utrzymaniem samego siebie,
rodziny, wydatki na wychowanie dzieci i kształcenie oraz na potrzeby kulturowe i
rozrywkowe nie znajduje aprobaty, jest nielogiczne i godzi w zasadę pełnego
odszkodowania.
Nieprzemyślane jest zatem wnioskowanie Sądów orzekających w
przedmiotowej sprawie, które uznały za właściwe objęcie odszkodowaniem jedynie
kwoty, jaką S. Ż., przy normalnym utrzymaniu siebie i rodziny mógłby zaoszczędzić
w okresie pozbawienia go wolności.
Reasumując podnieść należy, że stan majątkowy wnioskodawcy po
zwolnieniu z aresztu śledczego nie mógł zostać ustalony w wysokości
odpowiadającej sumie, jaką mógłby hipotetycznie zaoszczędzić przebywając na
wolności. Tego typu założenie byłoby słuszne tylko wówczas gdyby tymczasowo
aresztowany był sam i nie miał na utrzymaniu rodziny. Tymczasem poza
jakąkolwiek uwagą i ustaleniami Sądu pozostały właśnie te oto kwestie.
Rozpatrując ponownie niniejszą sprawę, Sąd Okręgowy powinien jeszcze
raz rozważyć realność przyjętego przez skarżącego wniosku, w szczególności zaś
poddać rozważnej analizie okoliczności związane z utratą przez wnioskodawcę
wynagrodzenia. Jest przy tym rzeczą oczywistą, że zarówno w przypadku szkody w
postaci damnum emergens, jak i lucrum cessans podstawą skutecznego
domagania się odszkodowania jest wykazanie przez wnioskodawcę istnienia
pomiędzy pozbawieniem wolności a szkodą  normalnego związku przyczynowego,
określonego w art. 361 § 1 k.c. Zaś normalny związek przyczynowy w rozumieniu
art. 361 § 1 k.c. zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków
oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda
jest typowym następstwem tego rodzaju zdarzeń.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji
orzeczenia.